• Nie Znaleziono Wyników

Trzy dobre

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trzy dobre"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

wil.org.pl WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA

Trzy dobre

W

iosna mija, lato mija, a ja wci- ąż… Nie, nie jak w tym wierszyku. Ale fakt pozostaje faktem, że pomimo mi- jania wspomnianych pór roku, wciąż cze- kam na powrót zdrowego rozsądku u pani prezes NFZ. Bo że była to osoba zdroworozsądkowa, wiem dobrze z au- topsji. Niestety, a tym razem to „stety”

jest szczególnie bolesne, po raz kolejny okazuje się, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ze szczególnie nieko- rzystnym wpływem na „widzenie” „sie- dzenia” w Warszawie. Co prawda trzeba przyznać, że Warszawa ma pozytywny wpływ na poczucie humoru. Sęk w tym, że jest to specyficzny rodzaj humoru, choć – tu ponownie muszę przyznać – prezentowany już wcześniej przez kla- syków. Mam na myśli kabaret Tey i cy- towane w tytule „Trzy dobre”. Jak za- pewne większość z Państwa pamięta, i pewnie pani prezes NFZ też, był taki skecz tego kabaretu, kiedy Bolek (Rudi Schuberth) przychodzi do kierownika (Zenon Laskowik) i mówi:

Schuberth: – Towaru nie będzie, trak- tor się zepsuł.

Laskowik: – Nie traktor się zepsuł, tyl- ko koło się zepsuło.

S.: – Jak koło jest zepsute, to cały trak- tor jest...

L.: – Bolek, przestań szerzyć defe- tyzm. Ile traktor ma kół?

S.: – Cztery.

L.: – Ile jest zepsutych?

S.: – Jedno.

L.: – To ile jest dobrych?

S.: – Trzy.

L.: – To nie można powiedzieć, że trzy są dobre?!

S.: – Przecież to to samo.

L.: – Ale jak brzmi! TRZY DOBRE.

Nie wiem, czy Państwu też, ale mnie nasuwa się analogia do wypowiedzi pani prezes na temat nowego zarządzenia w sprawie recept, kiedy stwierdziła, że

„z około dziesięciu propozycji uwzględ- niono w całości osiem”.

Jesień minie, zima minie…

Zapewne pamiętają Państwo, że mini- ster Boni na początku hecy z receptami obiecał (zresztą nie z własnej woli), że od września lekarze będą mieli dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczo- nych w celu sprawdzenia, czy pacjent chcący skorzystać z ich usług tam wid- nieje. Co prawda nie miało to być tożsa- me z faktem, że jest ubezpieczony, ani tym bardziej nie miało wyjaśniać, jaki jest jego status w ramach ubezpieczenia, np. czy jest sam płatnikiem składki, czy też korzysta z ubezpieczenia członka ro- dziny itd., itp. No, ale nie od razu Kra- ków zbudowano… Choć ta „budowa”

powinna trwać już od kilkunastu lat, je- śli uwzględnimy Kasy Chorych, a od bli- sko dziesięciu, gdy weźmiemy pod uwa- gę jedynie istnienie Narodowego Funduszu Zdrowia. Niestety, tym razem, ponieważ taki obowiązek jest nałożony na tzw. „władzę”, jakoś nie obowiązują żadne terminy, a stwierdzenie, że świad- czeniobiorca powinien przedstawić Kar- tę Ubezpieczenia, jakoś nikogo nie obli- guje do niczego. Co innego, gdy jakiś obowiązek dotyczy świadczeniodawcy – wtedy niezależnie od tego, jak to jest absurdalny obowiązek oraz jak kolosal- ne środki finansowe muszą zostać zaan- gażowane, wyznaczony termin trzeba dotrzymać, bo w najlepszym razie stra- ci się kontrakt, a w najgorszym dopłaci do tego jeszcze słone kary na konto na- szego ulubionego monopolisty. W ra- mach tego „nieobligowania do niczego”

szybko się okazało, że problem z do- stępem jest bardziej złożony, niż się mi- nistrowi Boniemu wydawało i w związ- ku z tym wyznaczono kolejny termin zapewnienia dostępu do CWU – tym ra- zem jest to 1 stycznia 2013 r. Niestety, mam wątpliwość graniczącą z pewno- ścią, że ten termin także nie zostanie do- trzymany, a jeśli nawet – „no wicie, ro- zumicie”: termin musi być dotrzymany!

– to zapewne działanie tego systemu będzie dalekie od doskonałości. Przy okazji tego ścinka, tak na koniec: Czy nie zastanowił Państwa paradoks, że sys- tem ten „montuje” minister rządu, a nie NFZ? Przecież to ta instytucja powinna być zainteresowana prostym sposobem zidentyfikowania swoich z jednej stro- ny fundatorów, a z drugiej „beneficjen- tów”. Tymczasem od lat tak nie jest!

Wymaga się od lekarzy, by akceptowali różne, coraz to dziwniejsze „ersatze”, za- miast po prostu wprowadzić Kartę Ubezpieczenia i system, który by ją ob- sługiwał. Ciekawe, że byle towarzystwo ubezpieczeniowe lub firma oferująca abonamenty medyczne mogły to zrobić, a moloch obracający dziesiątkami mi- liardów złotych jakoś nie może! Oczy- wiście, uprzedzając „atak” NFZ, ustawa wprost nie obliguje NFZ do wydania ta- kich kart, ale jako instytucja ciągle wy- cierająca sobie usta dobrem pacjenta, dbałością o stan swoich finansów oraz tropieniem rzeczywistych lub naj- częściej urojonych przekrętów świad- czeniodawców, NFZ już dawno powi- nien te karty wprowadzić. A tym, że ich jeszcze nie ma, powinny się zaintereso- wać odpowiednie instytucje naszego pa- ństwa, trwoniące czas na inne, często wydumane, tzw. afery.

PREZENTUJĄ SUBIEKTYWNY ODBIÓR RZECZYWISTOŚCI PRZEZ AUTORA I NIE POWINNY BYĆ UTOŻSAMIANE Z OFICJALNYM STANOWISKIEM WIL KRZYSZTOF OŻEGOWSKI

SHORT CUTS

26

Cytaty

Powiązane dokumenty

Praca własna: Przypominam o udowodnieniu mi zrzutem ekranu, że zapoznaliście się z programem CPU–Z. Program oczywiście podaje informacje o

Kiedy wszystkiego się nauczyłem i swobodnie posługiwałem się czarami, to czarnoksiężnik znów zamienił mnie w człowieka... 1 Motywacje i przykłady dyskretnych układów dynamicz-

Strach przed upadkiem, złamaniem (ang. fear of falling – FOF) jest definiowany jako strach towarzyszący pa- cjentom po doznanym upadku, urazie.. Jest szczególnie

3. Każdego dnia pan Iksiński wypija pewną ilość kawy: zero, jedną, dwie lub trzy filiżanki. Szansa na to, że nie wypije żadnej kawy jest taka sama jak szansa, że wypije

Każda taka klasa jest wyznaczona przez pewne drzewo de Bruijna, możemy więc uważać, że λ-termy to tak naprawdę drzewa de Bruijna.. λ-wyrażenia są tylko ich

Projekt jest to przedsięwzięcie, na które składa się zespół czynności, które charakteryzują się tym, że mają:.. 

czasu potrzebnego do ustalenia się stanu równowagi, stężenia jonów Fe(III), jonów chlorkowych oraz HCl, a także stężenia zastosowanego ekstrahenta na wydajność ekstrakcji

Czy jednak pozbycie się Żydów było trak- towane jako modernizacja (tak, o ile uznaje się ideę państwa narodowego.. i nacjonalizm za nowocześniejszy), czy też mimo posługiwania