• Nie Znaleziono Wyników

Teatralność jako formuła opisu dzieła sztuki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Teatralność jako formuła opisu dzieła sztuki"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

R E C E N Z J E I O M Ó W IE N IA

189

w e j przestrzeni przedstawionej na płaszczyźnie. W teatrze pudło sceny, aczkol­ w iek trójw ym iarow e, przyjm u je jednak bardzo różne przestrzenne konkretyzacje. W obu sztukach w id z musi się przystosować do bardzo znacznych zmian skali. Obraz tego samego form atu może zarówno w yobrażać przedm ioty w ielkości natu­ ralnej, jak też w bardzo znacznym pom niejszeniu lub — rzadziej, ale także — po­ większeniu. W teatrze zachowująca te same rozm iary przestrzeń sceny może być (nawet w jednym przedstawieniu) rozległym polem b itw y lub zacisznym gabine­ tem 17.

Odbiorca zarówno obrazu, jak teatralnego spektaklu musi dokonywać bardzo znacznych przystosowań nie tylko dla przyjęcia ilu zji przestrzennej. W obu dzie­ dzinach nie tylko przestrzeń, ale i czas traktow ane są arbitralnie. Chociaż teatr jest sztuką łączącą cechy przestrzenne i czasowe, to naw et w przedstawieniach za­

chowujących klasyczną „jedność czasu” czas ich jest czasem fik cyjn ym , k reow a­ nym, jest czasem ak cji scenicznej bynajm niej nie tożsam ym z czasem w id za na widowni. Jeszcze w iększego w ysiłku w yobraźni musi dokonać odbiorca obrazu, aby — pobudzony przez różne środki, jakim i m alarstwo stwarzało pozory dziejącej się w czasie ak cji — m ógł zrekonstruować bieg w ydarzenia, którego tylk o jeden

moment został zobrazowany.

Pozostając przy kwestiach odbioru, można się w końcu zastanawiać, jakie są różnice i czy istnieją podobieństwa m iędzy publicznością (rozum ianą w sensie in- te g ra ty w n y m )18 teatralnego spektaklu i w ystaw y m alarstwa. W obu wypadkach odbiór przebiega publicznie i zbiorowo. Zachowania i reakcje publiczności teatral­ nej są jednak znacznie bardziej zrytualizow ane i zw yczajow o utarte. Uczestnictwo w spektaklu teatralnym integru je znacznie silniej (chociażby ze w zględu na długo­ trw ałe unieruchomienie publiczności w jednym pomieszczeniu). Jednakże zdarza się, że kolektyw n y kontakt z obrazami pozw ala na stworzenie choćby takiej krótko­ trw a łej, okazjonalnej w ięzi, jaka powstaje m iędzy w idzam i na teatralnej sali.

Tych kilka, bardzo pobieżnie zarysowanych m ożliw ości porów naw czego bada­ nia m alarstwa i teatru nie rości sobie, oczywiście, pretensji do żadnej kom pletno­ ści. Ma tylk o jeden cel. Wskazanie, iż m ożliw ości te są bardzo różnorakie i że szukać należy takich poziom ów wzajem nych rela cji i odniesień, które pozw oliłyb y w yjść poza intuicyjne porównania i obiegowe m etafory.

M aria Poprzęcka

T E A T R A L N O Ś Ć J A K O F O R M U Ł A O P IS U D Z IE Ł S Z T U K I

Określenie „teatralność” oraz inne, związane z polem sem antycznym w yrazu teatr, występujące w opisach dzieł sztuki (w nętrz architektonicznych, rzeźby, ele­ m entów sztuki ogrod ow ej) m ają charakter w ybitn ie interpretujący. D zieje się tak za sprawą przyw ołania (mniej lub bardziej św iadom ie) określonego kontekstu, obciążonego tak w rozumieniu potocznym, jak i ścisłym konkretnym zespołem

zna-17 Z w r a c a na t o u w a g ę A . H a u s e r , K o n w e n c j e te at ra lr .e , w : t e g o ż . F ilo z o fia h is to r ii sztu k i. W a rs z a w a 1970, s. 370.

>» T e i in n e p o d s t a w o w e u sta le n ia te r m in o lo g ic z n e J. L a l e w i c z , P o j ę c i e p u b l i c z n o ś c i i p r o b l e m wią zi s p o ie c z n e j, w : P u b lic zn o ś ć lite r a c k a . W r o c ła w 1982, s. 15 i n.

(2)

R E C E N Z J E I O M O W IE N IA

czeń. O dw ołując się do słownika teatralnego, badacz każe spojrzeć nam na jedną ze sztuk poprzez reguły innej (bądź reguły z nią kojarzone) uznając, że jest to zabieg celow y i poznawczo w artościow y 1.

Taka sytuacja może mieć m iejsce gdy:

1. Badacz zakłada intuicyjnie i pragnie w ykazać w sw ojej analizie podobień­ stwo struktury lub fu n k cji określonych zjaw isk w dziedzinie obu sztuk.

2. N ie znajduje w teo rii i term in ologii w łasnej dyscypliny określeń zapewnia­ jących w m iarę pełne oznaczenie cech i właściwości danej klasy zjawisk.

3. Chce trafnym , m etaforycznym określeniem uzm ysłowić odbiorcy specyfikę zjaw iska

Przytoczona tu lista sytuacji, w których pojaw ić się może w literaturze o sztu­ ce term inologia teatralna w skazuje na istotną kwestię. Z jednej strony istnieją n iew ątp liw ie dzieła, w w ypadku których historyczny zw iązek z teatrem, współcze­ snymi im koncepcjam i scenograficznym i i rozw iązaniam i technicznymi, także przez wspólnotę autorstwa, nie ulega wątpliw ości. Są to dzieła sytuujące się z reguły na granicy obu obszarów (architektura okazjonalna i dekoracja okolicznościowa) bądź w yn ikające ze wspólnej koncepcji teoretycznej. Z drugiej, istnieje w literaturze tendencja do opisywania i interpretow ania w tych kategoriach całych w nętrz koś­ cielnych czy założeń urbanistycznych. Z jeszcze inną sytuacją m am y do czynienia wówczas, gdy tego typu określenia spotykam y w literaturze popularnej. Służą one uzm ysłowieniu zjawiska, m ają w alor dydaktyczny.

P rob lem przydatności pojęć w ypracow anych w badaniach nad jedną ze sztuk — czy też lepiej ich rodzajem — do opisu zjaw isk w obrębie innej sform ułował w roz­ p raw ie W echselseitige E rh ellu n g der Künste. E in B eitra g zur W iirdingung kunst- gesch ich tlich er B e g rifje O. W a lz e l3. Dla w yjaśnienia interesującego mnie proble­ mu pomocna będzie rów n ież uwaga J. Cullera, który proces interpretacji dzieła sztuki, jego „osw ajan ia” , definiu je jako znajdow anie dla niego m iejsca w świecie określonym przez naszą k u ltu rę 4:

„P rzysw a ja n ie czy interpretow anie jakiegoś zjaw iska — pisze on — polega na sprowadzeniu go do układów stworzonych przez naszą kulturę, a to dokonuje się zw yk le drogą opisywania go za pomocą sform ułowań, które jakaś kultura uznaje za naturalne. Postępow anie takie nosi różne nazw y (, . . ): odzyskanie, oswojenie, m otyw acja, uprawdopodobnienie. O sw ojenie zwraca uwagę na okoliczność, że dzi- waczność czy odchylenie od norm y zostaje sprowadzone do porządku rozum owego, a przez to uzyskuje pozór naturalności. M otyw acja (. . . ) polega na uzasadnieniu elem entów wchodzących w skład dzieła przez dowodzenie, że nie są dowolne czy

1 Z o b . K r o n ik a S t o w a r z y s z e n ia H is t o r y k ó w S z tu k i, B iu le ty n H is t o r ii S ztu k i, 1980, n r 3/4, s. 444 - 445.

! O u ż y c iu i f u n k c ji o k re ś le ń m e t a fo r y c z n y c h w n a u ce p is a ł o s ta tn io R. S a rk o w ic z , O m e t a f o r z e w nauc e, S tu d ia F ilo z o fic z n e , 1979, n r 7.

3 O. W a l z e l , W e c h s e ls e it i g e E r h e l l u n g d e r K i i n s t e . E i n B e i t r a g z u r W i i r c i g u n g k u n s t - g e s c h i c h t l i c h e r B e g r i f j e , B e r lin 1917 [p rz e k ła d p o ls k i O. D o b ija n k a , W z a j e m n e na ś w ie tla n ie się s ztu k. P r z y c z y n e k do o c e n y p o j ę ć w z a kr e si e h i s t o r i i s zt uk i, w : T e o r ia ba da ń lit e r a c k ic h za g ra n ic ą . A n t o lo g ia . W y b ó r r o z p r a w a w s tę p n a i k o m e n t a r z e S. S k w a r c z y ń s k a . T . 2. O d p rz e ło m u a n t y p o z y t y w is t y c z n e g o d o r o k u 1945, K r a k ó w 1974} S z c z e g ó ln ie in te r e s u ją r e w te j k s ią ż c e z p u n k tu w id z e n ia p r o w a d z o n e g o p r z e z e m n ie w y w o d u są u w a g i na te m a t o p isu i w y ­ ja ś n ia n ia z ja w is k w sztu c e p o p rz e z k a t e g o r ie W o lf flin o w s k ie , s. 168 - 169 o ra z 171.

J. C u 11 e r, C o n r e n tio n and N a t u r a l i z a t i o n , w : te g o ż , S tru c tu ra lis t P o e tic s . S tru c tu ra lis m L in g u is tic s and th e S tu d y o f L it e r a t u r e , L o n d o n 1975, ¡[p rz ek ła d p o ls k i I. S ie ra d z k i, K o n ­ w e n c ja i o s w o je n ie , w : Z n a k s t y l k o n w e n c ja . W y b r a ł i w s tę p e m o p a t r z y ł M . G ło w iń s k i, W a r ­ sza w a 1977, s. 1551.

(3)

R E C E N Z J E I O M Ó W IE N IA

niespoiste, ale całkow icie zrozum iałe w kategoriach funkcji, które m ożem y okre­ ślić” 5.

Niezależnie od nazwy, jaką nadamy tej czynności należy ona do podstawowych procesów poznawczych.

Dlaczego właśnie pojęcia teatralne, sztuka teatralna w ogóle może stać się dogodną płaszczyzną osw ojenia zjaw isk i dzieł sztuk plastycznych. Sądzę, że w y ­ nika to ze szczególnego charakteru teatru jako tej spośród sztuk, która w n a jw y ż­ szym stopniu utrwala, p etryfik u je i w końcu stereotypizuje sw oje konw encje », a jednocześnie, być może przez to właśnie je obnaża.

„Żadna form a artystyczna nie zachowuje tylu niezm ienionych konw encji przez tak długi czas ja k teatr — zauważa A . Hauser — poniew aż żadna nie posiada tak silnej w ew nętrznej skłonności do konw encjonalizacji. K ażda dziedzina sztuki posłu­ guje się pew nym i sztuczkami, które w yw od zą się z je j m aterialnych uwarunko­ wań. A le w teatrze są one liczniejsze niż gdzie indziej. O w e sztuczki odpowiadają m niej lub bardziej temu, co zazw yczaj rozumie się przez konwencje, ale wcale nie są one po prostu w yrazem uwarunkowań technicznych i niedogodności sceny z naturalistycznego punktu widzenia. W teatrze linia w yznaczająca obszar, w gra ­ nicach którego odstępuje się od w ierności w obec natury i pozw ala się na od­ chylenia od naszego potocznego doświadczenia lub, innym i słowy, linia pom iędzy tym, co jest do przyjęcia, a tym, co rozw iew a iluzję, zarysow uje się m niej ostro i jasno niż zazw yczaj w sztuce. ( . . . ) Dram at z natury sw ej istnieje w sposób ideal­

ny, ale scena operuje w pew nym zakresie przedm iotam i z naszego najbardziej co­ dziennego doświadczenia, żyw ym i aktorami, rzeczyw istym i rekw izytam i, rzeczy­ wistą przestrzenią i czasem. Być może, owe fik cje, odróżniające w ydarzenia na scenie od świata widza, są tak liczne i arbitralne w łaśnie dlatego, iż rzeczywistość sceny jest tak jaw nie dotykalna i konkretna” 1.

U w agi Hausera trafnie określają m iejsce teatru jako sztuki sytuującej się w „bezpośrednim sąsiedztwie życia” i odw ołującej się do zasobów potocznego doś­ wiadczenia widza. N aw et nie obeznany z regułam i spektaklu odbiorca może w y ­ jaśnić go sobie w drodze jednostkowego i niepow tarzalnego p rze ży c ia 8. Stąd też pewne konwrencje czy stereotypy teatralne nabierają szczególnej „m ocy o sw ajają­ c e j” , stają się „dobrem powszechnym ” naszej kultury i jako takie mogą służyć wyjaśnianiu czy m otywowaniu zjaw isk w obrębie term in ologii historii sztuki trud­ nych do nazwania. „N a jb ard ziej uderzającym odchyleniem teatru od rzeczyw istości — pisze Hauser — jest charakter sceny, która przypom ina podium, oraz fakt, że akcja toczy się w ram ie proscenium. Jeszcze inną w łaściw ością całkow icie dow olną i sztuczną jest doniosłość i ostentacja teatralnego głosu i gestu, ich św iadom y sie­ bie charakter i przesada”

Zespół konw encji teatralnych może stać się dogodnym kontekstem pozw ala­ jącym oswoić, odzyskać czy um otyw ow ać zjaw iska w sztuce tak, jak w innym sensie i w odniesieniu do innej epoki historycznej „osw oił” je kontekst m alarsko- ści powołany przez H. W olfflin a.

W ojciech L ip o w icz

5 Ib id e m , s. 156.

6 N ie je s t to ju ż w is to c ie z b ió r h is to r y c z n ie r o z u m ia n y c h k o n w e n c ji, a le p o z a h is t o r y c z - n y ch s t e r e o ty p ó w w izu a ln o ś c i.

7 A . H a u s e r , T h e P h i l o s o p h yr% o f A r t H i s t o r y , L o n d o n 1959, [p r z e k ła d p o ls k i D. D a n e k . i J. K a m io n k o w a ; F ilo z o fia h is to r ii s ztu k i. W a r s z a w a 1970, s. 368 - 369].

8 P o r . R. K . P r z y b y l s k i , O t e a t r a l n o ś c i m a l a rs tw a , S ztu ka, 1975, n r 2, s. 21 - 22. • A . H a u s e r , op . cit., s. 369 - 371.

Cytaty

Powiązane dokumenty

malarstwa holenderskiego i scenek rodzajowych po Czarny kwadrat Kazimierza Malewicza; postaraj się, aby obrazki były wyraźne, dobrej jakości i miały charakterystyczne elementy

Materiał: miedź Wysokość: 19 cm Szerokość: 8,50 cm Kraj kradzieży: Francja NUmER REf.. DOROpOULOS VASSILIS

ONURIS (Bóg walki, wojny i polowania) Kraj kradzieży: Egipt Materiał: brąz Wysokość: 26.70 cm Numer ref.. TUTANCHAMON Z HARPUNEM Kraj kradzieży: Egipt Materiał: brąz,

ANTIQUITIES (2) A subsequent article on the lost antiquities. The author also writes about invaluable findings, e.g. a few hundred historic objects dug up from ruins, among

To jest dążenie rzeczywiście do wyczerpania, Ingarden by powiedział, zawartości tej idei, idei tego właśnie cyklu, może nawet nie cyklu, dlatego że ten cykl jest właśnie

Pierwszy jest z 7 marca: „W składzie szkła, porcelany, wyrobów galanteryjnych i tokarskich Józefa Cybulskiego przy ulicy Dużej odbywać się będzie codziennie

Zamieszczenie w programach grantowych systemu zachęt lub wymogów do stosowania przez beneficjentów otwartego licencjonowania publikacji przygotowanych z publicznych

Jednym z częstych błędów popełnianych przy interpretacji dzieł sztuki, który został wyniesiony przez wielu z nas ze szkoły, jest próba odgadywania tego, co tak naprawdę autor