Zofia Wolska-Grodecka
O Muzeum Kraszewskiego w Dreźnie
na nowo
Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 11, 161-164
Strona tytułow a t. 1 „Poezji” A. Mic kiewicza z 1822 r.
Wilczyca kapitolińska rylca B. Andrieu, wyzyskana jako ozdobnik przez Didota, a następnie przez Zawadzkiego
Strona z wydania Wergiliusza wg Di- dota w Paryżu w 1798 r.
Dom J. I. Kraszewskiego przy IS'ord- strasse 28 w Dreźnie. Drze wory: wg
rysunku pisarza
R ocznik X I/1976 T ow arzystw a L itera ck ieg o im . A. M ick iew icza
Zofia W olska-G rodecka
O MUZEUM KRASZEW SKIEGO W DREŹNIE NA NOWO
„... Jesteśm y n aprawdę wzruszeni. To tak
miło spotkać na obczyźnie ślady wielkich
Polaków otoczone troskliw ą opieką...”
(z wpisów do Księgi Pam iątkow ej Muzeum J. I. K raszewskiego w Dreźnie)
M uzeum K raszew skiego w D reźnie o tw a rte zostało po raz pierw szy w i960 r. S trona niem iecka udostępniła dom przy N ordstrasse 28, w k tó rym pisarz m ieszkał w latach 1873 - 1879, zaś na stro nie polskiej spoczął obowiązek w yposażenia w n ę trz a dom u w ekspozycję.
Pierw szy projekt, poza ekspozycją stałą, przew idyw ał coroczne o rga nizow anie w ystaw czasowych, a także utw orzenie przy M uzeum K ra szewskiego bogatej biblioteki z czytelnią w yposażoną w a p a ra tu rę audio w izualną, m ikrofilm y, czytniki itp. M uzeum K raszew skiego miało stać się „ośrodkiem badań h istorii stosunków polsko-niem ieckich, szczególnie z okresu 1830 - 1864” . Zobowiązano polskie w y d aw nictw a do zaop atry w ania nowo pow stałej placów ki w now e w y d an ia lite ra tu ry polskiej oraz w bieżącą prasę literacką.
Pierw sza w y staw a urządzona przez ówczesne M uzeum A dam a Mic kiewicza, którem u powierzono m ery to ry czn ą opiekę nad M uzeum K ra szewskiego w D reźnie (scenariusz — Adam M auersberger, opraw a p la styczna — Tadeusz Babicz), o p arta była w p rzew ażającej części na ekspo natach w ypożyczonych z M uzeum Narodowego w W arszaw ie i K rako wie oraz na zbiorach osób p ryw atnych.
Z przyczyn niezależnych od stro n y polskiej n ie urządzono przy M u zeum K raszew skiego planow anej biblioteki (mimo że księgozbiór wciąż się powiększał o now e w y dania lite ra tu ry pięknej), zaś w ystaw y
— 162 —
gotow anej w 1960 r. nie m ożna było traktow ać jako stałej, ponieważ m aksym alne term in y w ypożyczenia eksponatów nie przekraczały dwóch lal. Niem niej stan z roku 1960 trw a ł lat piętnaście. W reszcie w porozu m ieniu ze stron ą niem iecką i przy pom ocy finansow ej M inisterstw a K ul tu ry i Sztuki, M uzeum L ite ratu ry (daw ne A dam a Mickiewicza) zlikwido wało w styczniu 1976 r. sta rą w ystaw ę, ustalając jednocześnie koniec czerw ca jako term in otw arcia nowej ekspozycji.
Nowa koncepcja organizacyjna polegała n a przygotow aniu w ystaw y przy w yko rzy stan iu przede w szystkim zbiorów w łasnych M uzeum Lite ra tu ry im. A dam a Mickiewicza. Pięciom iesięczną p rzerw ę przeznaczono na w ykonanie kopii obrazów i rękopisów , konserw ację przew idzianych do w yw ozu m uzealiów , oraz na kom pletne przygotow anie w ystaw y.
Poniew aż sam dom, należący niegdyś do Pisarza, a także okalający go ogród zachow ały się w stanie niem al nie zm ienionym , autorzy opraw y plastycznej zaproponow ali, ażeby przynajm niej część pom ieszczeń urzą dzić tak, by przypom inały sw ym w n ętrzem urządzenie dom u z lat, kiedy m ieszkał tam K raszew ski. Zachow ana dokum entacja fotograficzna oraz opracow ania naukow e, ukazujące K raszew skiego jako kolekcjonera, uła-1
tw iły autorom w y staw y dobór eksponatów . Now a koncepcja urządzenia M uzeum o p arta została n a trzech zasadniczych zagadnieniach:
1. Stosunki sasko-polskie w twórczości Kraszewskiego; 2. I. J. Kraszewski w Dreźnie;
3. Związki polskiej em igracji popowstaniowej ze stolicą Saksonii.
T em at pierw szy został zrealizow any n a podstaw ie saskich powieści K raszew skiego, rękopisów powieści, dokum entów z epoki, portretów obydw u Sasów i osób zw iązanych z dw orem królew skim , edycji królew skich m edali itp. T eksty literackie, eksponow ane na w ystaw ie zaczerp nięte z twórczości Kraszew skiego, przefotografow ane zostały z p ierw szych w ydań jego powieści, ponadto są tu tek sty objaśniające, pochodzą ce od autorów w ystaw y. Jed n e i drugie podane są w w ersji dw ujęzycz- nej — polskiej i niem ieckiej.
Tem at drugi, czyli K raszew ski w D reźnie, został przygotow any w dwóch następn y ch pom ieszczeniach, k tóre urządzono jako w n ętrza m ieszkalne z drugiej połowy X IX w. Pierw sze z n ich to salonik, drugie — g ab in et pisarza. W obydw u stylow e m eble, firanki, ośw ietlenie. Do w iadujem y się tu ta j, że K raszew ski m ieszkał w tym dom u 7 lat, że tu napisał Starą baśń, Hrabinę Cosel, B rühla i cenną m onografię Polska
w czasie trzech rozbiorów. Poza p o rtre ta m i samego pisarza zw iedzający
m ogą tu zobaczyć kilka obrazów, k tó re m alow ał sam Kraszew ski, w ybór korespondencji do osób m u w spółczesnych, tom iki jego twórczości, św iad czące o szerokim kręgu zainteresow ań pisarza i mnogości u p raw ianych g atunków literackich. Salonik ten je st jak gdyby w spom nieniem k ra ju
— 163 —
rodzinnego, k tó ry p rzypom inają widoki stron ojczystych i podobizny n a rodow ych bohaterów .
W gabinecie pisarza n a b iu rk u rękopisy powieści, w bibliotece p ierw sze w yd ania jego dzieł, n a ścianach zbiory m edalierskie i grafiki ulubio nych autorów , k tó ry ch m iał w swej bogatej kolekcji. Ponadto fortepian z nutam i (K raszew ski chętnie g ryw ał i sam komponował), talerz z m iś nieńskiej porcelany, m alow any przez a u to ra S tarej baśni i album z fo tografiam i w ybran y ch rysunków , któ ry ch w ykonał tysiące, a o których pisał: wszędzie, gdziem pojechał rysow ałem dla pamięci, co m i pod oczy podpadło. Ileż to godzin szczęśliwych w inienem tem u z a tru d n ie n iu ...”
Do dziś zdum iew a nas fakt, że ten pisarz, k tó ry w ciągu 58 lat pracy napisał 346 dzieł w 600 tom ach n a 115 525 stronicach druku, nie licząc ogrom nej ilości arty k u łó w um ieszczanych w licznych czasopism ach i prze bogatej korespondencji, trak to w ał pisarstw o, jako jedno ze sw ych za tru d n ień . W liście do przyjaciela pisał: klnę się honorem , że więcej tracę czasu na rysow aniu, m alow aniu, przepisyw aniu now ych n u t itp., na c zy tan iu i m yśleniu niż na pisaniu...”
W dom u przy N ordstrasse obchodził K raszew ski swój jubileusz 50-le- cia pracy tw órczej, co także zostało n a tej w ystaw ie przypom niane poprzez okolicznościowe druki, fotografie, m edale i pam iątki.
O statni tem a t to em igracja popow staniow a w Dreźnie. Ze w zględu n a szczupłość pom ieszczeń niem ożliw ością było ukazanie pełnej galerii Polaków zw iązanych z D reznem . D okonany przez autorów w y staw y w y bór ogranicza się do ukazania przedstaw icieli spraw y narodow ej oraz rep rezen tan tó w lite ra tu ry i k u ltu ry polskiej, a w ięc: Kościuszko, M ała chowski, D ąbrowski, Kniaziewicz, Poniatow ski, Chopin, Słowacki, M ic kiewicz, Garczyński, Domejko, Brodziński, Pol, K rasiński, Olizar, Zm orski, Cieszkowski i kilku innych. D użych rozm iarów m apa Polski z 1795 r. w skazuje n a przyczynę em igrow ania z k ra ju w ielu tysięcy Polaków, je dnocześnie sceny i tek sty , m ów iące o przychylności Saksończyków dla polskich patriotów , w y jaśn iają dlaczego Drezno było p rzy stan ią dla w ielu polskich rozbitków .
Tem at tra k tu ją c y o em igracji nie jest realizow any w oderw an iu od J. I. Kraszew skiego. Pisarz w sw ej działalności publicystycznej poświęcił jej wiele m iejsca, w spierał n iejed n o k ro tn ie rodaków -tułaczy, a w swej d ru k arn i drezdeńskiej w ydaw ał tom iki polskich poetów. W roku 1870 pisał:
„Łączące nas z dawna stosunki z Saksonią Drezno uczyniły przytułkiem, schronieniem , m iejscem spoczynku dla w ielu, którym własna ziemia albo stała się niedostępną, lub nad miarę ciężką do życia.”
— 164 —
w nim 21 lat. Dalszy pobyt uniem ożliw iłby proces i w ięzienie. Zm arł
w G enew ie 19 m arca 1887 r.
W ystaw ę zam yka w spom nienie ostatnich lat życia pisarza n a em igra cji i bogaty zbiór współczesnych nam w ydań twórczości K raszew skiego, św iadczący o stałym zainteresow aniu jego pisarstw em .
Uroczyste otw arcie w y staw y odbyło się 28 czerw ca 1976 r. z udziałem w icem inistra K u ltu ry i Sztuki PR L — Józefa Fajkow skiego, w icem i n istró w k u ltu ry NRD i M ongolskiej Republiki Ludow ej, przedstaw icieli w ładz p a rty jn y ch i m iejskich W arszaw y i D rezna oraz rad ia i p rasy NRD.
A utoram i now ej w ystaw y są A ndrzej B iernacki i Zofia W olska-G ro- decka, p ro jek t opraw y plastycznej przygotow ali Zbigniew O rliński i Boh