• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : Gorzów - Głogów - Lubin - Zielona Góra, Nr 103 (20 maja 1992)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : Gorzów - Głogów - Lubin - Zielona Góra, Nr 103 (20 maja 1992)"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

932

ez

ikacji i" (nr - ż a ­ ko o dnie- izacji arźe- ludzi nem.

izem ajow- i Os- an sa o, że świe- widu- onad ją do adio-

lidze ipszą igiel- l lon- War- j klu-

>netki ożeni /, To­

ro po

go ze y: “W 3 wię- ośród :h tyl- 3St to,

biura Jo ich om ne orych vypta-

zdro- :opniu wagi.

;uje w jdow- /sniu.

ekko- i zno- niami szka- 5 zdą- oku.

twier- i bilio-

>. obli- ęi-izie cd a ;<?

iizacji sis depiM u rve

■r ", 107), wsta­

li jsst i a ma . ' - c.rr.z i G'\' ■ v tym

iałcs- zenie

; ■

... -

i ;,n- - rezy-

V miej-

.

i -

:■ v..

946.

t\ : ełnie Mym

: r:.- Iziny .uk.)

dziś w numerze:

| P rosto z kraju

|| Życie na

n i b v ? l s . i 3 g ' / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / ; H r ~ ^ m Śladam i R zeczpospolitej

i L J Narocz i okolice

ja k z a w s z e :

• Polsko - rosyjska kość niezgody

• Zaorski odwołany (korespondencja własna z Warszawy)

U Serwis informacyjny |

s . 1 - 3 1

?;t: / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / /a

%*»*. ji

| | I s - 4 - 5 a T e r e n o w a i M ie js k a

i Program RTV r^Ti

Według nieoficjalnych, ale powtarzaiących sią Informacji narasta nowy kryzys rządowy wokół

traktatu polsko-rosyjskiego, który prezydent Wałęsa ma podpisać w Moskwie w piątek.

Przeciw treści traktatu ostro protestują mini­

strowie z ZChN i P C , prywatnie nazywając go

“traktatem polsko-radzieckim". Jednym z ich głównych zarzutów ma być “brak historii’’ w traktacie, który ich zdaniem powinien podpi­

sa ć pakt Ribbentrop-Mołotow o rozbiorze Pol­

ski w 1939 r. oraz wszystkie zbrodnie stalino­

wskie. Ich zastrzeżenia budzą też niektóra tajne protokoły do traktatu, m.in. o rozlicze­

niach z wycofująch się armii byłego Z S R R . Protokoły te powinni podpisać odpowiedni mi­

nistrowie i dlatego spora grupa (m.in. Szere­

mietiew, Glapiński, Macierewicz, Kropiwnicki, Włodarczyk, Janowski ł Dyka) jakoby żąda dymisji ministra spraw zagranicznych i rene­

gocjacji traktatu. Skubiszewski i W ałęsa po­

noć uważają, że na renegocjacje jest za późno, gdyż został on już parafowany przez wiceministrów Polski i Rosji.

c d s tr . 2

| s - s | S p o r t

Y///////////////////////////////////J

|

Mini Nowa

I* GŁOGÓW ★ GORZÓW ★ LUBIN ★ ZIELO N A G Ó RA *1

zawsze w środę:

|| Felieton „Na gorąco" Ę

H 1 ^ 1 4 0 M o t o r y z a c y j n a ]

| | R o z r y w k o w a E U )

20.95.1992 m 1 0 3 (4 0 8 ) n a k ła d 1 5 8 ,3 0 5 e p /9 ^ 1 6 s tre s 1 .5 0 0 *

Rosyjska mafia przyłącza się do polowania na polskich policjantów

Afoaniec strzela bez ostrzeżenia

P r e z y d e n t pa rla m en tu B ran den burgii d r H erbert K noblich

F o t . M a r e k W o ź n i a k

Wczoraj po południu do Zielonej Góry przyjechali członkowie parlamentu Brandenburgii. P r z e w o d n i c z ą c y Landtagu d r H e r b e r t K n o b l i c h , w i c e p r z e w o d n i c z ą c y — M a r t i n H a b e r m a n n o r a z p o ­ zostali p a r l a m e n t a r z y ś c i spotkali się z w o j e w o d ą z i e l o n o g ó r ­ s k i m J a r o s ł a w e m B a r a ń c z a k i e m i r a d n y m i m i a s t a Zielonej G ó -

ry,.Ózisiejszy program wizyty przewiduje rozmowy z marszałkiem Sejmiku Samorządowego Jerzym Opęchowskim i przewodniczą­

cym Związku Polskich Gmin Zachodnich — Franciszkiem Werne­

rem. Politykom towarzyszą rzecznicy 'prasowi brandenburskiego rządu i parlamentu oraz niemieccy dziennikarze. (m a s)

Dziśodbędzie się przekazanie terenu lotniska jednostki Armii

Radzieckiej w Starej Koperni władzom wojewódzkim.

13 bm. odbytą się nadzwyczajna sesja Rady Gminy w Żaganiu, po­

łączona z wyjazdem do Starej Ko­

perni. Właśnie losy Starej Koperni, jej ewentualne przejęcie przez wła­

dze gminy były następnie przed­

miotem dyskusji radnych. Wiado­

mo, że zagospodarowanie lotniska wymaga niebagatelnych nakładów

finansowych. W głosowaniu wię­

kszość radnych przy jednym głosie przeciwnym i dwóch wstrzymują­

cych opowiedziała się za przeję­

ciem lotniska. Jest to podstawa do wystąpienia do wojewody zielono­

górskiego z wnioskiem o jego skomunalizowanie.

c d str. 2

W telewizji zaczynały się wiadomości sportowe w głównym poniedział­

kowym wydaniu dziennika, gdy w jednym z mieszkań kamienicy przy

Placu Hallera w Warszawie rozległa się seria karabinu maszynowego, a

następnie dołączyły do niej wystrzały pistoletów. Niestety, nie była to

scena kręcona dia potrzeb filmu. Nawet pesymiści, którzy ostrzegali, że

zabójstwo policjanta w Bytomiu rozpoczyna nowy rozdział w historii

przestępczości w Polsce nie sądzili chyba, że wydarzenia nabiorą aż tak

szaleńczego tempa. Ledwie po gigantycznej obławie ujęto zabójców

spod Żyrardowa, a już rozegrał się kolejny dramat.

Plac Hallera w W arszawie to cen- życkiego, który stracił co prawda na trum Pragi Północ. Rejon ten cieszy swoim handlowym znaczeniu, ale się sporą popularnością wśród Ro- wśród przybyszów ze Wschodu cieszy sjan. Stąd niedaleko jest na Bazar Ró- się nieustającą popularnością oraz do

Wojewodowie

u Stolpego

D z i s i a j n a z a p r o s z e n i e p r e m i e r a B r a n ­ d e n b u r g i i M a n f r e d a S t o l p e g o w i z y t ę w P o c z d a m i e s k ł a d a j ą : w o j e w o d a z i e l o ­ n o g ó r s k i — J a r o s ł a w B a r a ń c z a k , g o ­ r z o w s k i — Z b i g n i e w P u s z o r a z s z c z e ­ c i ń s k i — M a r e k T a ł a s i e w i c z . Tem atem rozmów je st współpraca przygraniczna.

U cze stn iczyć w nich będą także członkowie rządu Brandenburgii, co umożliwi dokonanie szczegó ło w ych uzgodnień. W ojewodzie zielonogórskiemu to w arzyszą: P aw e ł Su d er

— dyrektor W ydziału S p raw Społecznych oraz Ja n u s z Stan isław ski — dyrektor W y­

działu Ochrony Środow iska. Program wizyty przewiduje również zw iedzanie nowej izby brandenburskiego parlamentu i spotkanie z pracującym i w Poczdam ie polskimi konser­

watorami zabytków.

Spotkanie w P oczdam ie stanowi kontynu­

ację rozmów prowadzonych w ubiegłym ro­

ku w Zielonej G ó rze i G orzow ie. (m as)

Arsenał w zagrodzie

Precedensowy charakter wydarzenia sprawił, że z pewnym opóźnieniem

wyjaśniamy kontrowersyjną sprawę magazynu broni i amunicji, jaki po­

licja znalazła w zagrodzie Jana M. w Osłej koło Gromadki.

Rzecznik prasowy Prokuratury Rejono- stety, w tych sprawach panuje zmowa wej wyjaśnił, że śledztwo w tej sprawie

prowadzi Prokuratura Rejonowa w Złoto­

ryi. Janowi M. zarzuca się, że bez zezwo­

lenia gromadził i przechowywał brori oraz amunicję. Połicja znalazła tego wiele. Kil­

kaset sztuk granatów, znaczna liczba za­

palników, beczki z olejem napędowym, a nawet kilka cystern i szereg przedmiotów z wyposażenia wojskowego. Sprzęt ten rolnik nabył od żołnierzy radzieckich. Cel jednak nie jest znany. Dla dobra śledztwa nie ujawniono przyczyn gromadzenia ar­

senału. Udaliśmy się więc do Ostej, by na miejscu dowiedzieć się nieco więcej. Nie-

milczenia. Nasi rozmówcy— mieszkań­

cy wsi, nie chcą ujawniać swoich na­

zwisk. Ze śmiechem stwierdzają, że chłop pazerny jest, dlatego korzysta z każdej okazji wzbogacenia się. W naszej wsi — mówi starsza rolniczka, pewnie każdy ćoś ma od Ruskich. Oni wyprze­

dają się za pół darmo. Brort panie — to pieniądz. Mówią, że Jan M. chciał robić napady. To nie jest prawda. On to mógł sprzedać za większe pieniądze. Benzy­

nę, co ją miał, to każdy kupi, bo panie coraz droższa. W stosunku do Jana M.

prokurator zastosował tymczasowy

areszt. To także jest powodem licznych plotek we wsi. Mówi się, że nocami inni mieszkańcy Osiej po cichu wywożą w nieznane miejsce swoje magazyny amu­

nicji. Chowają, bojąc się aresztowania.

Mówią, że Jana M. “zakapował'’ ktoś ze wsi, komu nie udały się zakupy z Ruski­

mi. Osła z pewnością nie jest jedynym przykładem zapobiegliwości handlowej.

W Zimnej Wodzie — 10 kilometrów od Lubina, niemal każdy mieszkaniec zao­

patrywał się w pobliskiej bazie, mającej kiedyś służyć łączności w "wojnach gwiezdnych". Mówią, że głównie w mate­

riały budowlane, sprzedawane po niskiej cenie. Tymczasem w Legnickiem baz jest jeszcze mnóstwo. Częściowo opuszczone, sąprawdziwym sezamem nie tylko dla oko­

licznych rolników. Mid.

WYDANIE 1

stadionu X-lecia, od kilkunastu mie­

sięcy zamienionego na gigantyczny plac targowy, na którym kupić można wszystko — z bronią włącznie. Jedno z mieszkań w kamienicy pod nume­

rem ósmym od pewnego czasu wy­

najmowane było przez Rosjan. I w ła­

śnie w tym mieszkaniu praska policja urządziła zasadzkę. Znaleziono tam prawdziwy arsenał: pistolety maszy­

nowe, cztery pistolety ręczne i kilka granatów.

Przedwczoraj, kilka minut przed dwudziestą do tego m ieszkania w e­

szło czterech mężczyzn.

c d str. 2

A N A S T A Z E G O , B A Z Y L E G O , B E R N A R D A

Anastazy — grec. anastasis — wskrzeszenie, zmartwychwstanie. Bazyli — grec. basileios — królewski, nawiązuje do Bazylego zwanego Wiel­

kiego (zm. 379). Bernard—staroniemieckie b m

— niedźwiedź, hart-silny, mocny, odważny.

S C tp u tl IntćC K tU ćy

Anastazy Franciszek Trapszo (1832-1898), aktor, reżyser, dyrekor teatru. Bazyli Kukolnik

(1767-1821), nauczyciel z Zamościa, autor zna­

nych poradników rolniczych. Bernard W a p o w s k i

(ok. 1450-1535), pierwszy polski kartograf.

'T fC cj& t h o , tto U c A_________________________

Musisz nauczyć się akceptować każde niepowo­

dzenie jako kolejną lekqę Twego życia. Niech będzie to dla Ciebie wyzwaniem. Dopiero wtedy staniesz się prawdziwym człowiekiem sukcesu.

1983 r.- Ronald Reagan znosi embargo na dosta­

wy samolotów F-16 dla Izraela. 1929 r. - Japońskie oddziały wycofują się z Szantungu. 1892 r. - Wło­

chy przystępują do sojuszu austro-niemieckiego.

1506 r.- Krzysztof Kolumb umiera w Hiszpanii.

^ W ^ a a W i [ i i ; ł i K H : f i T i l

Urodzeni 20 maja zapamiętale bronią swoich nie zawsze słusznych poglądów. Naraża ich to niekie­

dy na duże przykrości. Co prawda są uparci i nieustępliwi, ale lubią czasami sprawiać przyje­

mność i pomagać słabszym i potrzebującym.

PC3G0S3A'

^ 4.45 - 20.29 Słonecznie i ciepło.

Wiatr słaby i umiar­

kowany.

Tem p. m ax. od 13 do 20 C

Tem p. min. od 9 do 1 0 C

NOTOWANIA

GŁOGÓW KANTOR BANK ZACHODNI USD 13.900 14.050 DEM 8.350 8.450 GORZÓW KANTOR Ul.. STRZELECKA USD 13.800 13.990 DEM 8.450 8.580 LUBIN KANTOR BAX

USD 13.770 13.890 DEM 8.350 8.500 Zl ELONA GÓRA KANTOR WADAR USD 13.750 13.880 DEM 8.500 8.570

Prezydent Lech W ałęsa przyjął wczoraj przed południem w Belw ederze J a n a O lszew skiego .

W ałęsa przywitał prem iera stw ierdzeniem : “Panie prem ierze, Pan puścił dobry żart i on mi się spodobał— "Elektryk i zw arcie".

K ażd y kto w ie co ś o sp raw ach , to wie, że elektrycy s ą od u suw a­

nia zw a rć i od robienia ja sn o ści. Nie przeciw nie.”

W ałę sa w yraził też zadowolenie z “rozw iązania” spraw y P a ry sa .

Mała koalicja

twórcy niwy rzad

Przew o dn iczący R ad y Konsultacyjnej tzw. małej koalicji, T a d e u s z M a z o w i e c k i

u czestn iczył w raz z przedstawicielam i kierownictw K L D i P P G w inauguracyjnym spotkaniu W arszaw skiego Klubu Politycz­

nego Unii Dem okratycznej.’ Stwierdził, że

“O becny układ rządowy m a się ku końco­

wi i trzeba będzie sform ować nowy, oparty na w iększo ści parlam entarnej i współpra­

cu jący z prezydentem".

Zdaniem M azowieckiego, trzeba skoń­

cz y ć ze sporam i kom petencyjnymi, ustalić co n ależy do prezydenta, rządu i parla­

mentu, a będzie to możliwe w tzw . Małej

Konstytucji. (P A P )

(W,

RI

Andrzej Graczyk z Barlinka

- wycieczka,

Edmund Polis z Lubina i Józef Stręciwilk-

AGD

Andrzej Stryszowski z Międzychodu -

dywan

| Antoni Czarnecki z Polkowic,

i

Roman Romanowski z Goszczanówka, Helena Dominik z Lubina

-2.500.000,-

' ' / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / r f

Leszek Moczulski:

Dymisji Jana Parysa trzeba się było spodziewać od dłuższego czasu.

Premier Olszewski ustawił ministra Parysa w niewdzięcznej roli, i to nie

ministra obrony, ale w roli człowieka, który miałby być forpocztą jakie­

goś sporu z Belwederem. A ponieważ minister Parys nie ma większego

zaplecza politycznego, było dla ninie od początku jasne, że to się mniej

więcej tak skończy. Szkoda, że armia jest przedmiotem rozgrywek; może

nie armia wewnątrz, ale siły zbrojne jako takie.

Bardzo nie podobało mi się to co po- czyli organ do zadań technicznych, wiedział minister Parys podając się do przy prezydencie jest nad minister- dymisji, że musi ustąpić ponieważ Sejm stwem. Sejm teno nigdy nie uznał i nie uznał, czy też komisja sejmowa uznała, uzna. N ieotov.*iściwiechodzi. Myślę, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, że w sumie kwestia obrony narodowej

w Polsce, kilka kolejnych punktów straciła... Jan Parys miał od samego początku polityczne podejście do woj­

ska. A podejście polityczne to jest jak­

by podejście personalne. Nie to jest w siłach zbrojnych najważniejsze, choć tam oczywiście s ą potrzebne także stanowcze decyzje personalne. Gdy minister Parys przed powołaniem do rządu ubiegał się o poparcie sejmowej komisji obrony narodowej^ zadałem pytanie, które jest właściv®f kluczem do całej sprawy.

cd str. 2

K t o n i e c h c e

d o E u r o p y ?

Ukiad o sto w a rzyszen iu Polski z EWG, p o d p isa n y 16 grudnia ubiegłego roku, w ym aga ratyfikacji p r z e z polski parlam ent. Z a a ­ pro b o w a ć g o także m u szą parlam enty “D wunastki”. O ile jed n a k dla W spólnoty p rzyjęcie Polski do grona p a ń stw s to w a rz y s zo ­ nych nie je s t w iększym problem em , o tyle w P o lsce istnieją ugrupowania, które p o d w a ża ją s e n s tej decyzji.

Z badań C B O S wynika, ż e 8 0% P olaków chciałoby, b y Polska zo sta ła członkiem EWG, a tylko 4% opow iada się z a rezygnacją p o lskiego rządu z d o tych cza so w ych ustaleń i p o zo sta n iem p o z a W spólnotą. P o d c z a s sejm o w ej dyskusji d o ść m ocn o jed n a k brzm iały g ło sy polityków, akcentujących za grożen ia w ynikające z integracji. Stan ow isko takie p rezentu je ZChN, je d e n z filarów o b ecn eg o rządu. J eg o liderzy w śród negatyw n ych sku tków s to ­ w a rzyszen ia z EWG, wymieniają nie tylko k w estie g o sp o d a rcze, a le ta k że sp o łeczn e. Uważają, ż e niekorzystne dla Polski b yło b y p rzeję cie zach odn iego sy ste m u wartości i w zo rcó w o b y cz a jo ­ wych. W idzą zagrożen ia dla polskiej to żsa m o śc i narodowej.

W ię k szo ść P olaków nie p od ziela tych o b a w — 80% uw aża, ż e d o b rze byłoby, g d y b y Polska upodobniła s ię d o p a ń s tw Europy Zachodniej. W ejście d o EWG m usiałoby b y ć jed n a k p o p r z e d z o ­ n e przystosow aniem n a sze g o prawa d o z a s a d przyjętych p r z e z

"Dwunastkę". I nie chodzi tu tylko o p raw o o d zie d zic zo n e p o c za sa c h kom unistycznych, ale także niektóre d z iś propon ow ane

w ramach EWG ani Francja, ani W iochy s w e j to żsa m o śc i nie straciły. M ożna m ieć wątpliwości, c z y rzec zy w iśc ie uda s ię nam dołączyć d o w ysoko rozwiniętych p a ń s tw zachodnich. J eżeli jedn ak w ogóle zrezygn u jem y z podjęcia takiej p ró b y w p rz e k o ­ naniu, ż e to właśnie polska tradycja stan ow i istotę europejskiej kultury, w ó w cza s m o że m y zn a le źć się na o b rzeża ch integrującej się Europy.

M a ł g o r z a t a S T O L A R S K A

(2)

G

a z e t a

N

o w a UH 103 * ŚRODA * 20 MAJA 1992

po mapie

Kruchy rozejm

B E L G R A D . Przywódcy Serbów, Chor­

watów i Muzułmanów zawarli w poniedzia­

łek w Sarajewie rozejm na 21 dni. Jednak wkrótce potem w stolicy Hercegowiny Mo- starze ponownie doszło do ciężkich walk między Serbami i armią jugosłowiańską, a Muzułmanami i Chorwatami. Z tego powo­

du w serbskim mieście Trebinj'e, położo­

nym na południowy wschód od Mostaru, I zarządzono pełną mobilizację.

| Wznowienie walk

B A K U . Intensywne walki znów rozgo­

rzały wczoraj w Republice Nachiczewań- skiej — enklawie położonej między Arme­

nią, Turcją i Iranem, należącej do A zer­

bejdżanu. Zginęło 11 osób; a ponad 40 odniosło rany.

Walki toczyły się przede wszystkim w re­

jonie miasta Sadarak w pobliżu granicy tureckiej oraz w Górnym Karabachu.

Głosowanie bez rezultatu

R Z Y M . Dziewiąta tura głosowania w wy­

borach prezydenta Włoch również nie przy­

niosła rezultatu. 326 senatorów, 630 depu­

towanych i 5 8 przedstawicieli regionów, zebranych w pałacu Montecitorio— siedzi­

bie Izby Deputowanych — nie zdołało w poniedziałek wybrać prezydenta Republiki na miejsce F r a n c e s c o C o s s i g i .

Senatorzy i deputowani nie mogą dojść do porozumienia nie tylko co do jakiegoś kompromisowego kandydata, ale nawet trybu wyboru dziewiątego prezydenta Italii.

Porozumienie

w sprawie traktatu START

J W A S Z Y N G T O N . Stany Zjednoczone z a ­ warły porozumienie z czterema nuklearny­

mi republikami b. Z S R R wchodzącymi w skład Wspólnoty Niepodległych P ań stw — Rosją, Ukrainą, Kazachstanem i Białoru­

sią, w sprawie wprowadzenia w życie po­

stanowień traktatu S T A R T o redukcji broni strategicznych — poinformował w ponie­

działek przedstawiciel rządu amerykań­

skiego.

Trwają zamieszki

wtiangkoku

, B A N G K O K . Władze tajlandzkie .ogłosiły wczoraj, ze zastosują “surowe środki”, aby położyć kres masowym demonstracjom, którymi objęty jest Bangkok. “Mieszkańcy, którzy biorą udział w nielegalnych akcjach, powinni natychmiast się z nich wycofać, dla własnego bezpieczeństwa” — ostrzegł rze­

cznik władz. Jednocześnie armia tajlandz­

ka zaatakowała grupy demonstrantów, od I dwóch dni okupujących centralny plac w Bangkoku. Według danych zginęło co naj­

mniej dziesięć osób.

Imelda Marcos aresztowana

M A N I L A . Sędzia T e r e s i t a F l o r e s naka­

zała wczoraj aresztowanie byłej pierwszej I damy Filipin, żony ostatniego dyktatora kraju F e r d i n a n d a M a r c o s a , I m e l d y pod zarzutem nie stawienia się w sądzie.

Podczas rozprawy miano rozpatrywać zarzut, o nie zgłoszenie (przez panią Imel- dę) władzom depozytów bankowych posia­

danych na kontach w szwajcarskich ban­

kach.

Zgoda na reformy

N A S S A U . Obradujące w N assau na B a­

hamach doroczne zgromadzenie Organi­

zacji Państw Amerykańskich, z udziałem ministrów spraw zagranicznych 34 krajów, wyraziło w poniedziałek wieczorem zgodę na wsparcie planu reform, przedstawione­

go przez prezydenta Peru, A l b e r t o Fuji- m o r i e g o .

W wygłoszonym na spotkaniu w Nassau przemówieniu Fujimori zdecydowanie bro­

nił podjętej decyzji w sprawie zawieszenia porządku konstytucyjnego w kraju i obiecał O PA, że szybko wkroczy na drogę przy­

wracania demokracji.

„Nielegalni turyści”

B U K A R E S Z T . W Rumunii przebywa nie­

legalnie około 30 tys. obcokrajowców — poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych tego kraju V i c t o r B a - biuc. W iększość z nich — prawie 15 tys.

— to Turcy. R esztę stanowią m.in. Chiń­

czycy, Albańczycy, Pakistańczycy I Syryj­

czycy.

Walki w Naddniestrzu

K I S Z Y N I Ó W . 16 oSób poniosło śmierć, a 43 zostało rannych w Republice Naddnie-

K ra w c zu k za p ra s za

p o ls k ic h

b iz n e s m e n ó w

W drugim dniu wizyty prezydent Ukrainy

L e o n i d K r a w c z u k spotkał się z polskimi bi­

znesmenami. Ukraina podobnie, jakpozostafe kraje postkomunistyczneprzebudowującswo- ją gospodarkę liczy na inwestycje obcego ka­

pitału, w tym również na polskich biznesme­

nów. Minister Ukrainy Anatolij Z ł e n k o stwier­

dził, że to co Ukraina musi dopiero przejść Polacy mają już z a sobą, a tego doświadcze­

nia nie wolno im zmarnować.

Przybyli na spotkanie polscy biznesmeni stwierdzili, źe oczekiwali od strony ukraińskiej bardziej konkretnych rozmów i propozycji.

Po spotkaniu Krawczuk powiedział: “Za­

chodnim inwestycjom poświęcamy wiele uwa­

gi. C i, którzy zdecydują się u nas inwestować przez pierwsze pięć lat będą zwolnieni z po­

datku. Przez następne lata będą go płacić w 50 procentach”.

W południe prezydent Krawczuk spotkał się z ministrem spraw zagranicznych K r z y s z t o ­ f e m S k u b i s z e w s k i m .

Po uroczystym pożegnaniu w Belwederze wizyta została zakończona. (P A P )

Rada Ministrów

T a je m n ic ze o b ra d y

Projekt ustawy o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym Rada Ministrów przyjęła wczoraj co do zasady. Przed przeka­

zaniem dokumentu do Sejmu, Ministerstwo Finansów ma uzgodnić poprawki z kilkoma resortami.

Rząd przyjął też rozporządzenie ujednolica­

jące zasady urlopowania działaczy związków j zawodowych na czas pełnienia przez nich fun­

kcji związkowych.

O 14.30 rozpoczęła się druga czę ść obrad rządu, która ma charakter niejawny— poinfor­

mował rzecznik Marcin Gugulski.

(P A P )

Afganiec strzela bez ostrzeżenia

c d z e s t r . 1

Gdy zorientowali się, że w środku ktoś jest, bez słowa otworzyli ogień z karabinu maszy­

nowego. Dwóch policjantów z zasadzki padło na ziemię. Inni zaczęli się ostrzeliwać. Trzech bandytów uciekło, czwarty ciężko ranny, po­

został. Uzbrojeni Rosjanie odjechali najpra­

wdopodobniej ładą kombi i audi 80 bez nume­

rów rejestracyjnych.

Policja natychmiast rozpoczęła pościg.

Szczelnie otoczono pobliskie koszary wojsko­

we przy ul. 11 Listopada, podejrzewając, ża być może tam schronili się bandyci. Rannego napastnika i postrzelonych policjantów (w su­

mie trzech), odwieziono do szpitali.

Gdy w emitowanym właśnie odcinku teleno­

weli “Aby do świtu’ realizatorzy naśmiewali się

z bezbronności polskich stróżów prawa, w szpitalu przy ul. Komarowa lekarze zajmowali się rannymi policjantami. W szyscy na szczę ­ ście otrzymali stosunkowo niegroźne postrza- ty-

W szpitalu praskim zaś operowany był ciężko ranny “Afganiec”. Ja k później powie lekarz dy­

żurny, jego s ia n se przeżycia s ą bliskie zeru.

Policja komynuowała gigantyczną obławę, kierowaną przez komisarza M irosława Dud­

ka. Policjanci byli spokojni i pewni swego.

Praga to nie lasy wokół Żyrardowa. Praga została tak szczelnie obstawiona, że do rana bandyci muszą wpaść w ręce policji. I rzeczy­

w iście, dobrze po północy z poniedziałku na w torek, w okoSicach stadionu X-lecia zatrzym an y zo sta ł sam o ch ó d. W środku

W iiiMfics przejąś Slam Kepi;

iii ■mi— iii

i

byli trzej R o s j a n i e . N i e mieli d o k u m e n t ó w , z a t o w s a m o c h o d z i e b y ł a a m u n i c j a . N i e b y ł o bron i , z której s t r z e l a n o n a P l a c u Hallera.

We wtorek rano Rosjanin, który pierwszy zaczął strzelać i został ciężko ranny, zmarł w praskim szpitalu. Miał 27 lat i najprawdopo­

dobniej nazywał się Simon J . Otrzymał w su­

mie dziesięć postrzałów. Do szpitala praskie­

go przywieziono teżdrugiego Rosjanina, lekko rannego, któremu udzielono pomocy ambula­

toryjnej. Policja zatrzymała w sumie pięć po­

dejrzanych osób, obywateli Wspólnoty Nie­

podległych Państw. Rzecznik prasowy M SW , T o m asz Tyw onek nie potrafił precyzyjnie określić ich narodowości.

Zbigniew B IS K U P S K I

c d z e s t r . 1

Jednakże przejęcie uwarunkowane zostało komunalizacją całego terenu. Uwłaszczenie poszczególnych obiektów trwałoby dłużej, po­

za tym jest związane z większymi nakładami finansowymi, a radni nie zgadzają się, aby proces ten odbył się kosztem budżetu gminy.

Jeden z budynków mieszkalnych w Starej Koperni zostałby przeznaczony na potrzeby rodzin najuboższych, oczekujących na własne lokum. Obiekty przemysłowe i magazyny pla­

nuje się wydzierżawić pod działalność produ­

kcyjną i handlową, a środki uzyskane w ten

sposób gmina zainwestowałaby w mieszka- niówkę.

"Nie ulega wątpliwości, ż e gm ina p artycypo­

w ać b ę d z ie w p o d zia le majątkW— powiedział nam K r z y s z t o f K a l i s z u k , rzecznik wojewody.

Decyzje na ten temat powinny zapaść w naj­

bliższych dniach.

Tym czasem Urząd Gminy w Żaganiu wraz z Urzędem Rejonowym w Żarach zajęły się z a ­ bezpieczeniem całego terenu w ramach prac publicznych. W tym celu zatrudniono już ponad stu bezrobotnych. Łączno ść z lotni­

skiem odbywa się wyłącznie prze CB-radio.

(a sp )

Dlaczego zatizymano

S y w o ro w a ?

Władze brytyjskie powstrzymały przyjazd do Polski Wiktora Suworowa — b. oficera radziec­

kiego wywiadu, autora książek demaskujących tajemnice b. Z S R R Z rozmowy telefonicznej z Suworowem wynika, że stało się to na prośbę władz polskich. Polskiemu MŚZ sprawa nie jest znana— powiedział dyrektor Departamentu Pra­

sy i Infoimacji MSZ Władysław Klaczyński.

"W rozmowie telefonicznej Suworow powiado­

mił, iż dwaj wysocy urzędnicy Foreign Office działający "na prośbę polskich przyjaciół’ zasu­

gerowali mu, aby nie przyjeżdżał do Polski, gdyż może zaszkodzić stosunkom polsko-rosyjskim przed spotkaniem W ałęsa— Jelcyn*. Suworow, promować miał w naszym kraju wydaną przez Editions Spotkania swoją najnowszą książkę

“Lodołamacz” i wygłosić wykład dla oficerów Wojska Polskiego.

Wiktor Suworow, to pseudonim oficera radziec­

kiego wywiadu wojskowego, który w 1978 r.

zwrócił się do władz brytyjskicii o azyl polityczny.

Kolegium Wojskowe Sądu Najwyższego Z SR R skazało go na karę śmierci. Żyje wraz z rodziną pod stalą ochroną brytyjskich służb specjalnych.

Jest autorem książek o radzieckich służbach specjalnych “Akwarium", “Specnaz” i inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowa­

cję “Żołnierze Wolności". (P A P )

„ P r o g r a m

z d y n a m iz o w a n ia ”

W spólny— Porozumienia Ludowego i Zjed­

noczenia Chrześcijańsko-Narodowego “pro­

gram zdynamizowania” zaprezentowali wczo­

raj na konferencji prasowej w W arszawie lide­

rzy obu ugrupowań: G a b r i e l J a n o w s k i i H e n ­ r y k G o r y s z e w s k i .

Obaj politycy w yrażając zdecydowane po­

parcie dla rządu Ja n a Olszewskiego powie­

dzieli, iż liczą, że przedstawiony przez nich program przyciągnie do koalicji rządowej ugrupowania, którym zależy na stabilizacji po­

litycznej Polski. (P A P )

B r y t y j s k a , p u b l i c z n a k o m i s j a ś l e d c z a z a ż ą ­ d a ł a w p o n i e d z i a ł e k w i e c z o r e m w O x f o r - d z i e p o c i ą g n i ę c i a d o o d p o w i e d z i a l n o ś c i k a r n e j d w ó c h l o t n i k ó w a m e r y k a ń s k i c h , k t ó r z y 2 6 k w i e t n i a 1 9 9 1 r o k u zabili n a p u ­ styni irackiej 9 ż o ł n i e r z y brytyjskich, o s t r z e l i w u j ą c ich czołgi rakietami.

S ta n ą przed sądem ?

Werdykt ogłoszony po pięciu godzinach de- liberacji przez komisję, składającąsię z 1 męż­

czyzny i 5 kobiet, został przyjęty z aplauzem przez rodziny zabitych żołnierzy, z których najstarszy miał 21 lat, a najmłodszy 17. Wer­

dykt otwiera im możliwość wystąpienia z żą ­ daniem podjęcia dochodzenia sądowego przeciwko lotnikom pod zarzutem zabójstwa nieumyślnego lub przez niedopatrzenie.

Opozycyjna Partia Pracy zażądała natych miast wydania brytyjskiemu wymiarowi spra wiedliwości obu lotników. Je s t to możliwe z uwagi na istnienie umowy o ekstradycji.

Zadaniem podstawowym publicznej komisji śledczej było ustalenie przyczyn śmierci żoł­

nierzy. Komisja w werdykcie nie neguje, że lotnicy am erykańscy działali z przeświadcze­

niem, iż atakowali czołgi irackie. Zarzuca im popełnienie “kilku ciężkich błędów proce­

duralnych”, wynikających z niedbalstwa, w szczególności podjęcie ostrzału bez ustalenia położenia celu w terenie za pomocą mapy.

(P A P )

D ow ody ludobójstw a

A m e r y k a ń s k i e s a m o l o t y w o j s k o w e r o z ­ p o c z ę ł y w y w o ż e n i e z p ó ł n o c n e g o I r a k u t y s i ę c y d o k u m e n t ó w z g r o m a d z o n y c h p r z e z K u r d ó w , a d o t y c z ą c y c h z b r o d n i p o p e ł n i o n y c h n a l u d n o ś c i k u r d y j s k i e j p r z e z r e ż i m S a d d a m a H u s a j n a .

Patriotyczna Unia Kurdystanu, kierow a­

na przez D ż a l a l a T a l a b a n i e g o zdołała zgrom adzić ponad 30 ton taśm magnetowi­

dowych, fotografii oraz wykradzionych ra ­ portów policyjnych dokum entujących w y­

mordowanie w 1988 roku — w c z a s ie ope­

racji wojskowej “al Anfal” — ponad 180 tysię cy Kurdów irackich . Dokumenty te zgromadzono w tzw. strefie bezp ieczeń­

stw a powyżej 36 równoleżnika, w m ieście Zakho. Zgodnie z postanowieniami ONZ, do rejonu tego siły Bagdadu nie mają wstępu.

Ja k twierdzi poniedziałkowy “The Times", cała operacja została wstrzymana przez Ame­

rykanów w chwili, gdy informacje o niej przed­

ostały się do prasy.

(P A P )

Nowa polityka

MomiacNU izqdu

Rząd pracuje nad nową polityką informacyjną

— oznajmił premier Jan O lszewski, zapowiada­

jąc zmianę kursu w tej dziedzinie za ok. 2 tygod­

nie. “Polityka informacyjna to punkt, który oddaję walkowerem. Nie udało się. Musimy i będziemy to zmieniać" - - oświadczył premier.

Pytany o konflikt URM-Belweder premier przypomniał swoje wcześniejsze deklaracje, że rząd nie może prawidłowo funkcjonować w konflikcie z prezydentem. "Gdyby prezydent jednoznacznie cofnął poparcie, rząd nie mógł­

by nadal sprawować swoich funkcji^— dodał.

Ja n Olszewski oświadczył, że nie przypisuje sobie gospodarczych zasług poprzednich g a­

binetów, których osiągnięciem była tran sto macja ustrojowa i stworzenie elementów wol­

nego rynku. Z a sukcesy własnego rżądu uwa­

ża odbudowę systemu finansów publicznych, osiągnięcie dodatniego bilansu płatniczego i wprowadzenie ochrony rynku. (P A P )

Kuponowa

prywatyzacja

W poniedziałek w Czecho-Słowacji rozpoczę­

ła się pierwsza faza kuponowej prywatyzacji.

Poszczególni obywatele będą indywidualnie nabywać akcje państwowych przedsiębiorstw.

Kurs wywoławczy akcji wszystkich skierowa­

nych do prywatyzacji spółek ustalono jednoli­

cie — trzy akcje za 100 tzw. punktów inwesty­

cyjnych. W każdej książeczce kuponowej znaj­

duje się tysiąc takich punktów. Akcje nabywa się nieodpłatnie, nie licząc wcześniejszego ui­

szczenia 1.000 koron w momencie rejestrowa­

nia książeczki.

Jeżeli potenqalnych udziałowców danego przed­

siębiorstwa będzie zbyt wielu, jego akcje zostaną zaoferowane ponownie po odpowiednio wyższym kursie. Na indywidualne nabywanie akcji zdecy­

dowała się mniejszość spośród 8,6 min uczest­

ników akcji prywatyzacyjnej. 55% z nich przeka­

zało wcześniej swe książeczki do dyspozycji ko­

mercyjnych funduszy prywatyzacyjnych, których est ponad 400.

Do końca br. prywatyzacja ma objąć w CSRF 1.491 spółek, których łączny majątek oszacowa­

no na 300 mld koron (ponad 10 mld dolarów). W ten sposób każdy uczestnik kuponowej prywaty­

zacji stanie się właścicielem majątku o nominal­

nej wartości ponad 35 tys. koron (ok. 1.200 do­

larów). (P A P )

PoIStflca w wojsku

jest najmniej potrzebna

c d z e s t r . 1

Pytanie, na które on nie potrafił odpowie-

! dzieć: “Co jako przyszły szef MON zrobi, że­

byśmy wiedzieli, czy obce samoloty przekra­

czają w tej chwili wschodnią granicę, czy nia przekraczają, bo do dzisiaj nie wiemy".

Opowiedz jest prosta — przesunąć należy pewną ilość ruchomych stacji radiolokacyj­

nych. Na co on mi odpowiedział, że zwróci się do fachowych generałów. Otóż jedni genera­

łowie s ą bardziej fachowi, drudzy mniej, ale od takich decyzji nie s ą generałowie. I myślę, że to jest największa szkoda, że w ciągu kilku miesięcy — przy ogromnej ilości bardzo do­

brych intencji ministra P arysa, który tam na­

prawdę próbował zrobić porządek— te wysiłki poszły bokiem. A rzecz podstawowa w armii

— przewaga biurokracji nad wojskiem, nad linią, nie tyiko się nie zmniejszyła, ale się

I umacnia. (z b)

Przyspieszyć

przeprowadzkę

P r z e w o d n i c z ą c y frakcji F D P w B u n d e s t a ­ g u H e r m a n n O t t o S o l m s , o p o w i e d z i a ł się z a p r z y s p i e s z e n i e m p r z e p r o w a d z k i w ł a d z f e d e r a l n y c h i p a r l a m e n t u z B o n n d o Berli­

n a . W e w c z o r a j s z y m w y w i a d z i e d l a berliń­

s k i e g o d z i e n n i k a “ S u p e r ” p o w i e d z i a ł , ż e p o w i n n o t o n a s t ą p i ć d o 1 9 9 8 r. S i e d z i b y B u n d e s t a g u , r z ą d u i p r e z y d e n t a , m u s z ą z n a j d o w a ć s i ę w stolicy kraju. , ;

Komisja budowlana Bundestagu'uchwaliła'w"

poniedziałek w Berlinie koncepcję konkursu- na przebudowę Reichstagu, w celu przystosowania go do potrzeb Bundestagu. Do konkursu zapro­

szono także 14 architelfów zagranicznych. Ma on trwać do 3 października br., czyli do Dnia Jedności Niemiec. W zależności od wariantu, przebudowa Reichstagu ma kosztować do 500 min marek. Rozpoczęcie prac budowla­

nych nastąpi prawodopodobnie na przełomie lat 1995/1996.

Wcześniej, bo już w następnych miesiącach, rozpocznie się przebudowa byłych mini­

sterstw NRD: oświaty i handlu zagranicznego przy Unter den Linden. (P A P )

K O L E D Z E R E D A K C Y J N E M U Z b ig n ie w o w i B I S K U P S K I E M U

w y r a z y w s p ó łc z u c ia z p o w o d u ś m ie rc i

OJCA

sk ła d a zesp ó ł

„ G a z e t y N o w e j”

Z a o r s k i o d w o ł a n y

strzariskiej, w wyniku najbardziej krwa­

wych starć od miesiąca — poinformowało wczoraj Ministerstwo Spraw Wewnętrz­

nych Mołdawii.

Według wspomnianego źródła, gwardia naddniestrzańska zaatakowała w ponie­

działek wieczorem pozycje mołdawskich ochotników w wiosce Corjova, położonej ] nad Dniestrem w pobliżu Dubossarow.

REDAKTOR DEPESZOWY

A ndrzej G rzybow ski

c d z e s t r . 1

Min. S kubiszew skiem u za rzu ca się też, że prowadził negocjacje z M oskw ą nie konsul­

tując ich przebiegu z R a d ą Ministrów. Po­

dobno kilku ministrów zam ierza podać się do dymisji, gdyby nie udało się u sunąć S k u ­ biszew skiego , uważanego za “człowieka W ałęsy” w rządzie. Zbiorowa rezygnacja zn aczn ie jszej cz ę śc i rządu raczej uniemo­

żliwiłaby wizytę prezydenta w Moskwie.

Je d n a k o 15.00 dyrektor Biura Prasow ego R ząd u — Zbigniew R yko w ski, oświadczył, ż e spraw a “n a razie nie była przedmiotem"

trwających w e wtorek obrad rządu. Żadne inne źródła nie chciały się także oficjalnie w ypowiadać w tej spraw ie.

Z apew n e mówili o niej premier O lszew ski i prezydent W ałęsa na swym porannym spotkaniu, ale brak o tym wzmianki w ko­

m unikacie Belw ederu, który z re sztą nie był

je sz c z e gotowy późnym popołudniem — Belw eder udostępniał tylko “tezy do komu­

nikatu”. R zeczn ik prezydenta był wczoraj praktycznie nieuchwytny.

Komunikat potwierdza natomiast, ż e mó­

wiono o sytuacji w T V . P a rę godzin później prem ierodwołał p rezesa Radiokomitetu J a ­ n u sza Zaorskiego, spełniając w ten sposób s w ą piątkową zapow iedź. Informację po­

twierdziło Biuro Praso w e R ządu i sekreta­

riat p rezesa Zaorskiego. P re ze s jednak nie miał cza su na rozmowy z prasą.

Zapytany o uzasadnienie dymisji p rezesa dyr Rykow ski powiedział nam, że “R zą d ma prawo do prowadzenia w tej sferze dyskre­

cjonalnej polityki i obsadzania na tych sta­

nowiskach osób, które wg rządu d a ją gw a­

rancję realizacji zadań z nimi zw iązanych.

O dpowiedzialność z a tego typu decyzje ma charakter polityczny”.

Dodał, że premier tym czasow o powierzył kierowanie Radiokomitetem obecnemu w iceprezesow i odpowiedzialnemu z a radio Markowi O wsińskiem u.

Jeden z telewizyjnych oficjeli powiedział, że I dymisja prezesa to “kolejny ruch na ślepo”, m ający “spacyfikować telewizję, o której rząd sądzi, że przez osobę Zaorskiego jest posłu­

szn a prezydentowi”. Dodał, ż e “mówi się” o doradcy premiera Lechu Dymarskim i sena­

torze Zbigniewie Rom aszewskim jako kandy­

datach na następcę. Jednak jego zdaniem, a także według źródeł zbliżonych do lidera P C Jaro sław a Kaczyńskiego, najbardziej pra­

wdopodobne jest dłuższe bezkrólewie w ra­

dio i T V , gdyż “rząd się chwieje i ma większe sprawy na głowie”.

Krzysztof LESKI

OŁOOOW « POMÓW • LUaiN • ZIELONA GÓRA

St o" R E D A K C J A : 6 5 - 0 4 8 Z i e l o n a G ó r a , al. N i e p o d l e g ł o ś c i 2 2 , tel. 7 1 0 - 7 7 , f a x 7 2 2 5 5

REDAKTOR NACZELNY: ANDRZEJ BUCK I Oddziały Redakcji:

Głogów- ul. Świerczewskiego 11 -tel/fax33-29-11 • Gorzów-ul. Chrobrego 31 -tel.226-25,271-49- Lubin-ul.Grodzka6-tel/Tax42-62-15

Biuro Reldam f Ogłoszeń: Zielona Góra • al Niepodległości 22 - tel. 229-71 - fax 72255 (czynne 7.30-17.00); Agencje BP0: - ---

Krosno Odrz.-ul. Kościuszki

Piastowska 1 -tel. 27-03; Świebodzin - pl. WolnościtO- I fal O AO OC __l.!_- 44 i.i nAA j < •• . . .

. . . Agencje EP0: Oddziały Redakcji oraz Krosno Odrz.- ul. KośeiuszM 10; Sulechów- ul. Brama Piastowska 1-tel. 27-03; Świebodzin- pl. Wolności 10- tel. 243-26, ul. Sikorskiego 11- tel. 222-14; Nowa Sól

“Czysta Odra-- ul. Moniuszki 3 -tel. 29-66; Żagań - ul Nocznickiego 16/1; Zary UNIA* SA - pl Marchlewskiego 17-tel.33-13.pl. Marchlewskiago20- t«I 23-63; Zbąszyń - ul. Żwirki 7 (UMIG) - tel. 9 129;

Międzychód - ul. 17 Stycznia 37 - tel. 26-31- Międzyrzecz- ul. 30 Stycznia 57a/12 -tel. 10-88 w. 256, Rynek 12 - tel. 424; Myślibórz - ul. Armii Czerwonej 2 - tel. 23-25; Sulęcin - ul. Kościuszki 26-tel. 31 -32 Prenumerata: Zakład Kolportażu I Handlu. 65-031 Zielona Góra - ul. Boh. Westerplatte 19a -tel.48-21 w 12 orazu doręczycieli. Druk: "POUGRAF Zielona Góra - ul. Reja5. Składkomputerowy: AlpoSC.

Redakcja nie odpowiada za IreSĆ ogłoszeń, nia zwraca nit

| zamówionych tekstów, zdjęć | rysunków, zastraraa sobie prawo skracania otrzymanych materiałów i zmian ich tytułów.

W y d a w c a : | B. Z i e l o n a Góra. ul. Działkowa 19

? * ,s tal.M6-00.

fax 665-22, ttx 43222Ó

(3)

nr 103 * Środa * 20 maja 1992

•Ul.

3óra-

Kozie łebki

Z w ro t “k o z ie łebki" j e s t d z ie łe m red. T o m a s z a F lo rkow skiego z R o zg ło śn i Z ie lo n o ­ górskiej. L u bię G O z a S T A R E m elo d ie, k tó re p u s z c z a w s w e j a u d y c ji 'A n te n o w e lis ty ”. S ły s z a łe m , ja k ro zp ra w ił s i ę z CHŁOPTASIAMI, k tó rzy p a trio ty zm m a ją w TYLN EJ c z ę ś c i ciała. P r o s z ę m i w y b a c z y ć R Y N S Z T O K O W E sło w a . J e s te m p r z e c iw

"kozim łebkom ", a le je d n o c z e ś n ie o p o w ia d a m s ię z a u trzym a n iem S T E R E O T Y P O W . J e ś li k ie d y ś b ę d ę p is a ł sło w n ik m itó w i tradycji su bku ltu ry — z a d b a m o w ła ściw ą defin icję “k o zic h łe b k ó w ”.

T y m c z a s e m m a m y PO STKO M U N IZM . S z e ś ć dn i p o s t — s ió d m e g o kom un ia. Ten d o w c ip ro z p o w s z e c h n ia ją byli S E K R E T A R Z E . W n a w a le a ta k ó w n a M A JE S T A T w ła d z y p rzo d u ją o c z y w iś c ie DZIENNIKARZE. N ie p o d o b a s ię to se n a to ro w i W aleria­

n o w i P iotrow skiem u . J a u w a ża m , ż e w ła d za m u si b y ć p o d n ie u sta n n y m g ra d e m krytyki, b o in a c z e j to s ię ZBIESI. W id zim y w s z y s c y d o c z e g o d o p ro w a d ziła NIETY­

K A L N O Ś Ć w ła d có w PRL. C o in n eg o j ę z y k d z is ie js z y c h K O M E N T A TO R O W . M am y tu d o c zyn ien ia z z u p e łn y m DNEM. A le ja k p r z e m a w ia ć d o s z o f e r ó w i elek tryk ó w ? S u b te ln o ś c i s ą d o b re w listach m iłosn ych. T rzeb a b ić m ię d z y o c z y , w których c z a i s ię OBŁĘD. W alić w n isk ie czó łk a . W k o ń c u ż y c ie to n ie W Y D U M A N Y u tw ór literacki.

Ilekroć słu ch a m s e n a to ra W aleriana P io tro w sk ie g o z a w s z e p o d ziw ia m p r e c y z ję J E G O ję z y k a , eru d y cję. L ist o tw a rty s e n a to ra , p u b lik o w a n y s w e g o c z a s u w “N owej'' p o d m o im a d r e s e m , b y ł M A JSTE R SZ TY K IE M polem iki. G d z ie ś , m ię d z y w iersza m i, w ibrow ała le d w o d o s trz e g a ln a g ro ź b a , ż e z a to, c o n a p isa łe m m o ż n a b y m n ie P O SA D ZIĆ . N ie c h c ę u p r z e d z a ć faktów , a le b y ć m o ż e w k ró tce d o s tą p ię i te g o Z A SZ C Z Y T U .

P o lecie li z o b a c z y ć PIRAMIDY. M ój u k o c h a n y p r e z y d e n t, p a n i p r e z y d e n to w a i sy n P rze m y s ła w . C h yb a n ie ten, k tó ry w jec h a ł n a ch o d n ik w G d a ń sk u i potrą cił ja k ą ś kob iecin ę, m im o ż e b y ł TR ZE ŹW Y. M inister W a c h o w sk i na WIELBŁĄDZIE. Z ałapała s ię t e ż red. M onika Olejnik, p r z e b o jo w a reporterka “Trójki", o n ie c o z d a r ty m g ło sie.

Z b liżen ie z A ra b a m i j e s t KON IECZNE. Allach d a ł im R O P Ę , a n a m s a m e kłopoty.

P o d o b a m i s ię , k ie d y a ra b s k ie k o b ie ty ZASŁANIA JĄ tw a rze . Z ło b o w ie m c z a i s ię w k ą cikach ust. W figlarnych o c z a c h . W o b c is ły ch strojach . A ra b o m n a to m ia s t p o d o b a s ię to, ż e P olki n ie tylko nie za k ry w a ją tw a rzy, a le w kaw iarn iach i n a u licach p o k a zu ją nogi n ie m a l p o s a m e K R O C Z E . L a le czk a S in d y u c z y w telew izji m a lo w a n ia p o w iek . L a le czk a B arbie g ła d k a ja k m a rzen ie. Z n a m s p o s ó b n a w sp a n ia łą c e r ę dla m łodych d z ie w c z ą t. P o z a s to s o w a n iu s ię d o m o je g o p r z e p is u — ż a d n y c h W Y P R Y S K Ó W , ża d n y c h w ągrów . Lica, b ę d ą ja ś n ie ć w e w n ę tr zn y m św ia tłe m . U roda n a b ie r z e p e łn e j krasy. P o r a d y w y łą c zn ie listow n e.

G d z ie sło n ica m a b iu st? B yło to p y ta n ie z a 6 m in z ło ty c h w o sta tn ie j “W ielkiej grze".

F a c e t p rzeg ra ł, b o p o w ie d z ia ł, ż e s a m ic a słon ia m a g ru c z o ły m le c z n e u m ie s z c z o n e m ię d z y tylnym i nogam i, ty m c z a s e m zn a jd u ją s ię o n e m ię d z y PRZEDNIMI.

M atko B o sk a z k tó re g o b ą d ź k o ścioła, je ś li L e s z e k M o czu lsk i j e s t p o d o b n y d o P iłsu d sk ieg o , ja k p o w ie d z ia ła n a s z y m d zie n n ik a rzo m p a n i p o s e ł Iwona B o że n a Z a k rze w sk a (K PN ) w w y w ia d z ie dla “M agazynu", to z o s ta łb y d a w n o P R E Z Y D E N ­

TEM. T y m c z a s e m n a drugim m ie jsc u w w yb o ra ch u p la so w a ł s i ę a u to r “Ś w ię ty c h p s ó w ” S ta n Tym iński, z a ś s z e f K P N z n a la z ł s i ę n a s z a r y m końcu. M yślę, ż e z a p o ­ trze b o w a n ie na NACZELNIKA p a ń s tw a w c ią ż istnieje. P o ls k ę tw o rzą trzy filary — N ARÓ D , P A Ń S T W O , K O Ś C IO Ł. N a ró d j e s t ja k s ta d o o w iec, id z ie tam , g d z ie g o p ę d z ą . P a ń s tw o j e s t s ła b e . K o śc ió ł W IECZNY. T r o s z c z y s i ę o p o k rz y w d z o n y c h . P rzyp o m in a o m iło śc i b raterskiej. A le to, c o m iało b y ć m iłością, p r z e k s z ta łc iło s ię w e g o iz m , n ien a w iść, z a w iś ć , c h ę ć z e m s ty , p o g a r d ę — o to c o w ypełn ia s e r c a g r z e s z ­ ników, w lic zb ie o k oło 3 8 milionów.

“T o s i ę m u si w s z y s tk o j e s z c z e r a z p rzem łó cić" — ś p ie w a ł w radiu Jan K a c zm a re k . A w ięc — b a g n e t n a broń i c e p y w dłoń. P o d a te k o d p o w ie trz a , głodu, ogn ia i w ojn y u s ta n o w ić r a c z p a n ie, m in istrze finan sów . ,

S u k c e s policji j e s t wielki. P o jm a n o m o rd e rc ó w z Ż yra rd o w a . N ie m a m ie js c a dla p r z e s tę p c ó w w n a s z y m s p o łe c z e ń s tw ie . L u d zie s a m i w sk a zu ją p a lc e m PIJAWKI.

“D łu żej tak n ie m o ż e b y ć — p o w ie d z ia ł p r e z y d e n t L ech W a łę sa p re m ie ro w i J a n o w i O lsz e w s k ie m u . — J e ś li Arm ia R a d z ie c k a s p r z e d a je broń, to tr z e b a tę a rm ię W Y G O ­ NIĆ''. P a m ię ta m , j a k w latach k w itn ą cej P R ZYJA ZN I z Z S R R w e s z liś m y z Z yg m u n ­ te m T rziszką, n a jb a rd ziej w y ed u k o w a n y m p is a r z e m lubu skim , (kilkan aście k s ią ż e k p ro za to rsk ich ), d o sk le p u “Jubilera" w Z ielo n ej G ó r ze . Z yg m u n t ch cia ł ku pić c ó rc e p ierśc io n ek . P r z y la d z ie p r z e d n a m i s ta ło trze c h o fice ró w so w ieck ich . W T rziszk ę w stą p ił d ia b eł i k rzyk n ą ł n a c a ły sk le p : “C h o d ź , Z b y s z e k , b o p r z e z tyc h O K U P A N T O W b ę d z ie m y d łu g o c ze k a ć ..." J a k ta k d a lej p ó jd zie , to n ie w iem , c z y s a m s ię n ie u zb ro ję w okolicach LEGNICY. B a rd z o d o b rz e , ż e z o s ta ł p o d p is a n y traktat z Ukrainą. Ukraina j e s t w ię k s z a o d Francji. N a s z e n arody, p o tra g iczn e j p r z e s z ło ś c i, p o w in n y m o c n o s ię za p rzy ja źn ić.

T elek o n feren cja z prof. A n d r ze je m S te lm a c h o w sk im s k o ń c z y ła s ię NICZYM.

P o z o s ta ł NIESM AK. M inister e d u k a cji n a ro d o w ej, ja k k a m ie n n y sfin k s z m alutkim i oczk a m i, u w a ża ł, ż e m a 100% racji. “K to p a n u d a ł m o ra ln e praw o?" — p y ta ła n a u czycielk a . N a s z c z ę ś c i e p r a w m o raln ych iv tym kraju n ie sta n o w ią j e s z c z e NAUCZYCIELE. Inna KON OPIELKA, z e w id e n tn ą w a d ą w y m o w y , t e ż m iała p r e te n ­ s je d o m inistra. K to u czyn ił z n iej n a u c z y c ie lk ę ? Ż e b y s ię d z ie c i śm ia ły ? J a k to j e s t?

R z ą d z i m in ister c z y n a u c z y c ie le ? W id zę je d n o w y jś cie — z n ie ś ć k artę n a u czyciela , b o chroni len iw ców . N a s tę p n ie zw o ln ić m inistra i z a c z ą ć w s z y s tk o o d n ow a. J a k p r z e d wojną.

Dla n a s z e j O J C Z Y Z N Y n a jw a ż n ie jsz a j e s t te r a z G O S P O D A R K A . Nikt je d n a k m e um iera z a g o sp o d a r k ę , l e c z z a id eę. A z a ja k ą id e ę m a ją d z iś lu d zie u m ierać?

O b ro ń c y p a ń s tw a c h c ą za m k n ą ć u sta d zien n ik a rzo m . “K a ż d y c zło w ie k m a p ra w o w o ln o ści opinii i w yra ża n ia jej; p ra w o to o b e jm u je s w o b o d ę p o sia d a n ia n ie z a le ż n e j opinii, p o szu k iw a n ia , o trzy m yw a n ia i ro z p o w sz e c h n ia n ia inform acji i p o g lą d ó w w s z e l- kim i środkam i, b e z w zg lę d u n a granice". (P o w s z e c h n a D eklaracja P ra w C zło w iek a , artyku ł 19).

W róćm y je d n a k d o “k o zich łebków". P a n ie r e d a k to rze Florkowski, c z y P a n c z e g o ś n ie PO K R Ę C IŁ? C z y nie c h o d z i tu r a c z e j o tzw . k o z ie jeb k i, ro d za j b u tó w z krótkimi ch olew kam i, n a d a ją c yc h s i ę d o p o ra n n e j m iło ści z k o z ą na łą c e ?

Z b ig n ie w R Y N D A K

- G

a z e t a

N

o w a

-

P r a c o d a w c y w S a k s o n i i - A n h a i c i e

z a ż ą d a l i o d k o b i e t , a b y p o d d a ł y s i ę s t e r y l i z a c j i , j e ż e l i c h c ą z a c h o w a ć p r a ­ c ę b ą d ź w o g ó l e b y ć d o n i e j p r z y j ę t e .

Dziecko

- źle widziane

T a k ie syg nały napłynęły z różnych powia­

tów Saksonii-Anhałtu — powiedziała w po­

niedziałek pełnom ocniczka ds. kobiet przy rząd zie krajowym E d ith a B e ie r.

Ż ądanie to uzasadniano w ten sposób, ż e urlop m acierzyński i zwolnienia lekarskie z powodu choroby d zie cka stanowią obcią­

żen ia dla zakładu pracy.

Pani B eier, która mówiła o tej spraw ie przy okazji rozpoczęcia akcji pod hasłem "Poli­

tyka rynku pracy to polityka w spraw ach kobiet”, zażąd ała od prem iera Saksonii-An- haltu W ernera M uencha informacji, w jaki sposób rząd krajow y zapobiega tego rodza­

ju dyskrym inacji kobiet. O skargach na ten temat informowała go bowiem ju ż w końcu m arca, a do tej pory prem ier nie udzielił

odpowiedzi. (P A P )

O ]

Wywiad Tymińskiego dla kanadyjskiego

pisma polonijnego „Przełom”

Wojsko na straży reformy

U k a z u j ą c y s i ę w T o r o n t o w j ę z y k u p o l s k i m d w u t y g o d n i k s po ł e c z n o- p o l i t y c z n y “ Pr z e ł o m z a m i e ś c i ł w n u m e r z e z 1 3 m a j a , n a z a s a dz i e w y ­ ł ą c z n oś c i , o b s z e r ny w y w i a d z e St a - n e m T y m i ń s k i m , p r z y w ó d c ą P a r t i i X , z a t y t u ł o w a n y “ P ol s c e p o t r z e b n y j e s t

d o b r y g o s po d a r z ” .

Krytykując ostro rząd, premiera, prezydenta i parlament, a także partie polityczne w Polsce, Tymiński stwierdza, że jedyną opcją w kraju, z którą można współpracować, jest wojsko.

“Straciłem całkowicie zaufanie do procesów demokratycznych, czy pseudndemokratycz- nych w Polsoe. Przestałem wier/yć w możli­

wość demokracji w Polsce i uważam, że jedy­

na droga, która w tej chwili istnieje dla Polski, to jest droga wojskowa". Na sugestie dzienni­

karza, źe chodzi więc o jakiś przewrót, Tymiń­

ski odpowiedział: “Tu nie chodzi o przewrót,

gdyż nie chodzi o władzę, lecz o możliwość dopilnowania prawdziwej reformy.

Zamiast czekać na wojnę domowę, lepiej wcześniej powołać sztab gospodarczy na po­

ziomie wojny ekonomicznej i zamiast powoły­

w ać sztab wojskowy w przypadku wojny, w identyczny sposób trzeba powołać sztab go­

spodarczy, półwojskowy. A więc jestem za rządem półwojskowym, złożonym z fachow­

ców”.

J a k w o b e c t e g o m o ż n a z a p r o w a d z i ć w P o l s c e jakiś ł a d ? J a k i e P a n w i d z i d r o g i w y j ś c i a ?— brzmiało jedno z kolejnych pytań.

“Wielu ludzi uważa, że w Polsce po prostu brakuje gospodarza, ł dopóki w Polsce nie będzie prawdziwego gospodarza, ten stan nie zmieni się i W ałęsa— chyba w szyscy zdajemy sobie z tego spraw ę— nigdy nie spełni tej roli.

A więc czym prędzej W ałęsa odejdzie z tą całą załogą Udekomuny, tym szybciej mamy szan­

sę na prawdziwą reformę”. (P A P )

M ię d zy n a ro d o w e

s e m in a riu m z w ią z k o w e

W dniach 14-16 maja br. w Przesiece w woj.

jeleniogórskim odbyło się międzynarodowe seminarium związkowe, zorganizowane przy współudziale NSZZ “Solidarność" Regionu Dolny Śląsk oraz związków zawodowych C F D T z Francji, C IS L z Włoch, C S C z Belgii i A F z Norwegii. Uczestniczyło ponad sto osób, w tym także przedstawiciele organizacji związ­

kowych z Węgier i Litwy.

W okresie gwałtownych i głębokich przemian, jakie zachodzą obecnie w Europie, wzrasta współzależność między gospodarkami po­

szczególnych krajów. Równocześnie stwierdza się wszędzie, że największe koszty tych prze­

obrażeń ponoszą ludzie pracy. Wzrasta bezro­

bocie, a problemy ludzi pozbawionych pracy spychane są na dalszy plan. Przy rosnących cenach i obniżaniu się poziomu życia, powstają nastroje niezadowolenia, prowadzące niekiedy nawet do konfliktów zbrojnych, z czym mamy do czynienia w niektórych krajach.

O tym wszystkim mówiono podczas semina­

rium. Mówiono też o potrzebie zbudowania wspólnej Europy, w której kwestie ekonomicz­

ne nie będą przysłaniać innych problemów i w

której chronione będą takie zdobycze socjal­

ne, jak prawo do zatrudnienia i zrzeszania się w miejscach pracy w celu obrony interesów pracowniczych oraz prawo do zasiłku dla bez­

robotnych.

W pierwszym dniu wystąpił przewodniczący Komisji Krajowej N SZZ "Solidarność” Marian Krzaklewski, który przedstawił sytuację związ­

ku oraz jego zadania w okresie przemian w Polsce. Podobnie też przedstawiciele innych central związkowych omawiali sytuację w swoich krajach.

"Istnienie i rozwój zWiązków zawodowych wśród pracujących zarówno w dużych, jak I małych zakładach, stanowi najlepszą gwaran­

cję zapobiegającą wyzyskowi ekonomiczne­

mu" — stwierdzili uczestnicy seminarium w wydanej na zakończenie deklaracji, zazna­

czając również, że to trzydniowe zgromadze­

nie w Polsce, poprzez wymianę informacji, przyczyniło się do umocnienia solidarności międzynarodowego ruchu związkowego.

W seminarium uczestniczył przewodniczący Zarządu Regionu N SZZ “Solidarność" w Zie­

lonej Górze,

Maciej Jankowski.

. (a )

Festiwal filmowy

w Cannes

Złote Palmy

przyznane

D uński film “N ajlepsze intencje” Bille A u ­ g u s t a otrzym ał w poniedziałek w ieczorem Z łotą P alm ę 4 5 Fe stiw alu Film owego w

C a n n e s .

Nagrodę 4 5 . ro cznicy tego festiw alu przy­

zn an o reżyserow i J a m e s o w i l v o r y z a film

“How ards E n d ” a G ran d P rix jury — G l a n - n i e m u A m e l i o z a film “Złodziej dzieci”.

Z a najlepszeg o aktora uznano A m eryka­

nina T i m a R o b b i n s a z a rolę w "G raczu "

R oberta A ltm ana, a n a jle p szą aktorką ogło­

szo n o Dunkę P e r n l l l ę O s t e r g r e n - A u g u s t

z a rolę w “N ajlepszych intencjach”.

Robert Altm an otrzym ał nagrodę dla naj­

lepszego re ży se ra z a film “G ra c z ”. Złota K am era przypadła J o h n o w i T u r t u r r o z e S tan ó w Zjednoczonych z a film “M ac” a Zło­

tą Palm ę krótkiego m etrażu dostał S a m

K a r m a n n z Fran cji z a “Ofnnibgs”. (P A P )

K t o i l e z a r o b i ł ?

Pigułki niszczą moralność

Prezerwatywy i aborcja s ą jedynymi dostę­

pnymi w Japonii środkami ograniczania przy­

rostu naturalnego. Rząd japoński nadal od­

mawia dopuszczenia do sprzedaży pigułek antykoncepcyjnych, używanych przez ponad 60 milionów kobiet na świecie.

W tym miesiącu japońskie Ministerstwo Zdrowia znalazło nowy pretekst by nie dopu­

ścić do sprzedaży piaułek antykoncepcyjnych.

Wniosek złożony w 1986 roku przez japoń­

skie firmy farmaceutyczne został odrzucony, gdyż “masowy dostęp do pigułek pociągnąłby za sobą groźbę rozpowszechnienia się — w wyniku nadmiernej swobody seksualnej — epidemii A ID S”.

Japońskie Ministerstwo Zdrowia po raz pier­

w szy zakazało stosowania pigułek antykonce- ---- --- , . pcyjnych w 1967 roku i podtrzymało tę decyzję wyjazdy znajomych za granicę, by zaopatrzyć w 1973 roku, twierdząc, że “pigułka jest nie- się w w iększe ilości pigułek. (P A P )

bezpieczna dla zdrowia, a ponadto jest źródłem korupcji moralnej kobiet”.

Tylko w 1990 roku oficjalnie zarejestrowano w Japonii 460 tysięcy zabiegów przerwania ciąży, ale — według miarodajnych źródeł — faktyczna ich liczba przekracza milion rocznie.

C zę ść japońskich lekarzy nie rejestruje z a ­ biegów, by nie płacić podatków. Inkasują oni w gotówce od 750 do 1.500 dolarów za za­

bieg. Z przeprowadzonej ostatnio ankiety opublikowanej przez dziennik “Mainichi Shim- bun” wynika, że 17,1 % respondentek poddało się co najmniej raz zabiegowi przerwania cią­

ży. T e nieliczne Japonki, które stosują pigułki antykoncepcyjne, zaopatrują się w nie pod fałszywymi pretekstami. Japońscy lekarze mogą przepisać je jako lek w przypadku zabu­

rzeń hormonalnych. Niektóre wykorzystują

*■ ć

W województwie zielonogórskim i legnickim w I kwartale 1992 roku najmniej zarabiali zatrudnieni w dziale rolnictwa, odpowiednio— 1.531 tys. i 1.548 tysięcy złotych. Grupy te nie osiągnęły nawet poziomu zarobków nominalnych z roku ubiegłego. W województwie gorzowskim grupę najuboższą stanowili pracownicy gospodarki komunalnej — średnia płaca 1.629 tys. złotych. We wszystkich województwach na drugim miejscu od końca, pod względem wysokości zarobków, upla­

sowała się oświata i wychowanie. Najmniej zarabiali pracownicy tego działu w województwie legnickim — 1.647 tys. zł. W Zielonogórskiem średnia zarobków w oświacie wyniosła 1.654 tys., a w Gorzowskiem

— 1.731 tysięcy. Jednocześnie zarobki te pozostawały na poziomie niemal niezmienionym od pierwszego kwartału 1991 roku.

Niewiele więcej niż pracownicy oświaty i wychowania, zarabiała służba zdrowia i opieka społeczna. Przy czym do średniej statystycznej pretensje mogą mieć pielęgniarki, których płace wynosiły około 1,6 min zł. (lepiej zarabiały pielęgniarki zatrudnione w opiece społecznej — ok.

2,2 min) i je szcze mniej zarabiający pracownicy administracji. Śred­

nią ciągną do góry lekarze, k t ó r z y w p i e r w s z y m k w a r t a l e br.

o t r z y m y w a l i p e n s j e w w y s o k o ś c i o k . 3,2 m i n zł. i j a k o w ę ż s z a g r u p a z a w o d o w a znaleźli się u s z c z y t u hierarchii z a w o d ó w p o d w z g l ę d e m p o ł o ż e n i a m a t e r i a l n e g o — obok pracowników finansów, tuż przed prokuraturą i za adwokaturą i więziennictwem.

Jutro, w ostatnim artykule z cyklu “Kto ile zarobił?” dokonamy porów­

nania wzrostu płac z wzrostem cen najczęściej kupowanych towarów oraz zobaczymy, jak mają się płace do minimum socjalnego.

W ło d zim ie rzST O B R A W A

Z a r o b k i n e t t o z a t r u d n i o n y c h w o ś w ia c ie

i w y c h o w a n i u o r a z w s ł u ż b i e z d r o w i a

i o p ie c e s p o ł e c z n e j w i k w a r t a l e

1 9 9 2 r o k u , w t y s . z ł .

Zielonogórskie

Legnickie

Gorzowskie

1 6 7 9

1 8 2 8

W M - oświata I wychowanie

I I- służba zdrowia i opieka społeczna

Gminna Spółdzielnia “SCH”

w W itnicy

SPRZEDA

jedn o piętro w y dom ek jed n o ro d zin n y o pow . u żytko w ej 13 6 m . kw ad r, u sytu o w an y n a d z ia łce 7 0 0 m .kw .

z w sze lkim i w ygod am i p rzy ul. Sp o rto w ej 17 w W itn icy

c e n a do u zg o d n ie n ia.

Gorzów tel. 15-110 lub 15-124

02-01278

UW AGA udogodnienie dla dystrybutorów firmy

„G O BEST”

Hurtownia Filtrów E K 0 2 2

oraz nowych produktów rozprowadzanych w systemie

N E T W O R K M A RK E T I N G

D L A D ( J * * ► N D K D " • ► O D - * > D D

2 5 % 3 0 % 3 5 % 4 0 % 4 4%

Czynna we wszystkie dni tygodnia i święta od 8.00 do 20.00. ^ _

Z głoszenie-zam ów ienia: ¥

Zielona Góra tel. 657-31 Firma Marketingowa * v a i u a ^

Podpisywanie umów, 4

odbiór filtrów, autopunkterów.

RODZICE - zabierzcie dzieci! D ZIS S C Z - zabierzcie rodziców!

W E E K E N D Z ■ ■ N O W Ą " 3 0

M A J A 1 9 9 2 , OD 1 3 . 0 0

• W Y S T Ę P Y Z E S P O Ł Ó W

S J G R Y I Z A B A W Y S P O R T O W E

% P O K A Z M O D Y

* P R Z E L O T Y S A M O L O T E M

D O 1 8 . 0 0 N A L O T N I S K U W P R Z Y L E P I E C Z E K A J Ą N A P A Ń S T W A S A M E A T R A K C J E

• M I N I G I E Ł D A P R Z E B O J Ó W D L A D Z I E C I • K O N K U R S " R E D A G U J R A Z E M Z N A M T

• W Y Ś C I G I B M * S T O I S K A H A N D L O W E I S P O Z Y W C Z E

• Z A W O D Y N A D E S K O R O I - C E ® L O T E R I A F A N T O W A

• P L E N E R O W Y S P E K T A K L " C Z E R W O N E G O K A P I T J . U DOJAZD AUTOBUSAMI MZK - PRZYSTANEK PRZY DWORCU PKP, r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

To powiedziawszy, podzielił ją na dwie części. Jedną wręczył królowi, drugą wziął sobie. W ten sam sposób odwiedzili jeszcze dwa sklepy. W trzecim król tak się rozochocił,

Ten krótki czas pozwolił jednak na wyzwolenie się potencjału, którego nikt nie jest jeszcze w stanie dokładnie ocenić. Oczekujemy na korespondencję i telefony do

Na początku września tego roku po Zielonej Górze rozeszła się wieść, jakoby zatrzymano i tymczasowo aresztowano mężczyznę podejrzanego o zamordowa­.. nie, przed

Sama procedura stania się “posiadaczem' oraz osiągania z tego tytułu konkretnych korzyści finan sowych jest dla przeciętnego obywatela dość skompli­.. kowana, w miarę jednak

Oddzielanie się płytki paznokciowej może być także wywołane przez częste moczenie rąk, używanie mydeł alkalicznych mających działanie roz­. miękczające lub

Nowa spółka, która całkowicie przejmie import, sprzedaż i serwis samochodów HYUNDAI w Polsce — już powstała' Rodziła się długo i nie bez bólu, zapewne dlatego też,

Mama zawsze była i nadal jest bardzo bliską mi osobą.. Antonina Świetlicka, dyrektor

Jeśli śni Ci się, że nagrobek jest rozwalony, oznacza to t ’ chorobę i stratę - tak dla. śniącego jak i dla