• Nie Znaleziono Wyników

Psychologiczne problemy kształtowania się religijności i jej dewiacje

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Psychologiczne problemy kształtowania się religijności i jej dewiacje"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

Roman Pomianowski

Psychologiczne problemy

kształtowania się religijności i jej

dewiacje

Seminare. Poszukiwania naukowe 1, 153-181

1975

(2)

K s. R O M A N P O M IA N O W S K I

PSYCHOLOGICZNE PROBLEMY KSZTAŁTOWANIA SIĘ RELIGIJNOŚCI I JE J DEWIACJE

Wprowadzenie

N iew iele jest psychologicznych opracow ań p roblem u a te iz m u x, co w ynika z szeregu przyczyn u tru d n ia ją c y c h podejm ow anie badań w tej dziedzinie. T rudności te m ożna podzielić na kilka grup: 1) T rudności m e­ todologiczne te rm in u je sta tu s nauk o w y psychologii w ogóle. W iadomo przecież, że we w spółczesnej psychologii istn ieje w iele zagadnień m eto- dologic.zno-epistemologicznych dotychczas nie rozw iązanych zadow alają­ co 1 2. S y tu acja ta w dużym sto p n iu h a m u je także rozw ój psychologii ateiz­ mu. 2) T rudności w y p ły w a ją też z m etodologicznego sta tu su pojęcia ateiz­ mu. Z pojęciem ty m w iąże się szereg m ało sprecyzow anych określeń ta ­ kich, jak np. „ag n ostyk ”, „bez relig ii” , „bez K ościoła” , „czysty h u m an i­ s ta ”, „niew ierzący”, „niezaangażow any re lig ijn ie ”, „nie p ra k ty k u ją c y ” ,

1 N ajnow sza 4-tom ow a encyklopedia L ’A te ísm o contem poráneo w y d an a n a k ła ­ dem Societa E ditrice In te rn a tio n a le w T u ry n ie pod red. G iulio G ir a r diego w 1967 r. zaw iera w T. 1 siedem p ra c pośw ięconych różnym aspektom ateizm u psychologicz­ nego. O m aw iane są ta m n astę p u ją c e zagadnienia: A. V e r g o t e: A n a lisi psicológica

del fen ó m en o delVateismo; L. B e i r n a r e t : L a psicanalisi e Vateísm o; A. G o d i n : S vilu p p o psicológico e tentazione d ’ateism o; G. M i t a n e s i: L ’ateism o giovanïle;

R. J o h a n n : L ’ateism o dei credenti; G. H o u r d i n : „C onversioni” del cristianesi-

m o u ll’ateism o; A. V e r g o t e : In terp re ta zio n i psicologiche del fen ó m en o religioso nell’ateísm o contem poráneo. Do p ra c em pirycznych w tej dziedzinie należy z a li­

czyć: G. B. V e t t e r and M. G r e e n : P ersonality and group factors in the m a kin g

of atheists. „J. A bn. Soc. P sychology” 1932 n r 27 s. 179—194; H. C. R i i m k e : Ka~ ra kter en aanleg in verb a n d m e t h e t ongeloof. A m ste rd a m 1949 (w tł. ang.) The

Psychology of U nbelief. London 1952; I. L e p p : P sychoanalyse de l’a théism e m o ­

derne. P a ris 1961; S. K u c z k o w s k i : D yspozycja do reagow ania poczuciem w in y u k a to lik ó w i ateistów . L u b lin 1973 [P rac a d o ktorska, m aszynopis].

2 J. R e y k o w s k i : M etodologiczne p ro b le m y psychologii w spółczesnej. W a r­ szaw a 1964 s. 9 i nn.

(3)

„zw olennik m ark sizm u ” , „ko m u n ista” , „socjalista” , „bezbożny”. W ielo­ znaczność term inologiczna uniem ożliw ia w dużej m ierze ilościową ocenę zjaw iska ateizm u m łodzieży. P rzy taczan e w lite ra tu rz e przedm iotu p ro ­ cen ty „n iew ierzących” dla poszczególnych k rajó w czy dla w y b ran y ch populac ji m łodzieży różnią się znacznie m iędzy sobą 3. 3) Sam o psychicz­ ne zjaw isko ateizm u — podobnie jak i religijności — jest bardzo złożo­ ne, u w ikłan e w szereg relacji z in n y m i procesam i w ew n ętrzn y m i jed ­ nostki, u w aru nk o w an e w ielom a czynnikam i so cjo -ku lturo w y m i i su b k u l­ turow ym i. S tąd tru d n o je jednoznacznie zdefiniow ać. 4) T rudności w y ­ ra sta ją także — i to przede w szystkim — z b ra k u teo retyczny ch zasad in te rp re ta c ji osiągniętych w badaniach w yników , a także z b rak u odpo­ w iednich m etod badaw czych. A stanow i to przecież podstaw ow e i n a j­ bardziej skom plikow ane zagadnienie każdej dziedziny naukow ej. 5) Szcze­ gólne tru d no ści p rzy b ad an iu ateizm u m łodzieży w y n ik a ją ze złożoności sam ego procesu rozw oju w okresie dorastan ia. J a k wiadomo, okres ten jest etap em n ajb ard ziej przełom ow ym w życiu każdego człowieka, zw ła­ szcza w dziedzinie k ształto w ania się jego postaw św iatopoglądow ych.

U św iadam iając sobie to w szystko m usim y z góry założyć, że praca n i­ niejsza będzie zaledw ie prób ą om ów ienia psychologicznych aspektów ateizm u m łodzieży. W ich ram ach będziem y zm ierzać do szukania odpo­ wiedzi n a pytanie, co stanow i w łaściw y p rzedm iot psychologicznych b a ­ dań ateizm u oraz czym c h a ra k te ry z u je się ateizm m łodzieży ujm o w an y w aspekcie genetyczno-dynam icznym . T ak sform u łow an y problem omó­ w im y w trzech zasadniczych częściach: w pierw szej zajm iem y się o k re­ śleniem ateizm u w aspekcie psychologicznym ; w d rug iej — genezą ateiz­ m u m łodzieży, szukając jego korzeni w n ieu dan ych przejściach od re li­ gijności dziecięcej, heteronom icznej, do religijności d o jrzałej (rełigii w ol­ nego i św iadom ego w yboru, stanow iącej w arto ść c e n tra ln ą w system ie w artości życiow ych jednostki); w trzeciej — k o n flik tam i i m otyw am i, z powodu k tó ry ch dojrzew ający człow iek odrzuca orien tacje religijne.

A teizm jako przedm iot b ad ań psychologicznych

Ż yjem y w dobie dużego p lu ralizm u św iatopoglądow ego, k tó ry jed n a k da się sprow adzić do dw óch k ateg o rii przeciw staw nych: św iatopoglądu religijnego i ateistycznego. Zauw ażm y, że zawsze i wszędzie istn iały jed n o stk i ateistyczne, lecz gdy w przeszłości ateizm b ył zjaw iskiem in d y

-* P or. G. M i l a n e s i : U a teism o giovanile s. 239—249.

(4)

w idualnym , to w spółcześnie zakres jego w ystępow ania uległ zasadniczej zm ianie — m am y do czynienia z ogrom ną liczbą niew ierzących 4.

F a k t masowego w ystępow ania ateizm u nasu w a w spółczesnem u p sy ­ chologowi szereg skom plikow anych p ytań . A by znaleźć na nie przybliżo­ ne p rzy n ajm n iej i częściowo zadow alające odpowiedzi, należy p rzep ro w a­ dzić w ielokierunkow e poszukiw ania. Badacze zajm u jący się ateizm em m łodzieży i dorosłych z pozycji różnych dyscyplin naukow ych zgodnie stw ierdzają, że fenom en te n jest u w a ru n k o w an y w ielom a czynnikam i, zwłaszcza n a tu ry psychosocjologicznej, i że jest zw iązany w ielom a nićm i z różnym i dziedzinam i oraz w artościam i k u ltu ry . D latego niełatw o p sy ­ chologii znaleźć odpow iedni klucz pojęciow y do takiego gąszczu zagad­ nień, klucz — pozw alający w yizolow ać asp ek ty ściśle psychologiczne. „Zrozum ieć ateistę — m ów i G. G irard y —■ to znaczy odkryć najgłębszą in tencję jego przeznaczenia, odkryć, co zam ierza on stw ierdzić w tedy, kiedy odrzuca Boga; znaczy to być m oże rów nież — dotrzeć do „ w ia ry ”, z k tó re j w ypływ a jego n ie w ia ra ” 5.

A by zbadać psychologiczne treści ateizm u, trz e b a także uśw iadom ić sobie, że psychologia nau ko w a nie z a jm u je się ateizm em sam ym w so­ bie, jego istotą. N adto ateizm nie może być przedm iotem stu d iu m psy­ chologii, gdy d efin iu je się go jako b ra k religii, gdyż nie m ożna opraco­ wać w iedzy o b ra k u jakiegoś zjaw iska 6. Tak więc stud ium psychologicz­ ne ateizm u jest m ożliw e tylko w odniesieniu do jego elem entów p o zy ty ­ wnych. Ale i tu ta j n a p o ty k am y now e trudności, w yp ływ ające choćby z tego, że w ielu w spółczesnych ateistó w n ad aje sobie m iano re p re z e n ­ tan tó w hum anizm u. W takim zaś p rzy p ad k u nie m usieliby się oni różnić od ludzi w ierzących, bo istotnie w iele osób w ierzących a firm u je w artości hum anistyczne. W m om encie, gdy ateizm zam yka się w hum anizm ie pozytyw nym , pozostając n e u tra ln y m wobec religii, p rze staje być p rzed ­

m iotem badań psychologicznych. O bojętność relig ijn a może być nim tylko w tedy, gdy ro z p a tru je się ją w rela cji do p ozytyw nej postaw y relig ijn ej i ukazu je się m otyw y zaprzeczenia. W tak im przy p ad k u ta „n eu traln o ść” jaw i się jako czynna postaw a n e g a ty w n a o różnym stopniu nasilenia, jako a n ty teizm (antyreligijność). Ten d ru g i elem ent, odróżniający ateizm od hum anizm u ogólnego, stanow i specyficzny przedm iot b adań psychologi­ cznych. To w łaśnie, co jest „ a n ty ” wobec religii w ateizm ie, wchodzi w zakres właściw ego p rzed m o itu an alizy psychologicznej.

4 S ta ty sty k i na te n te m a t m ożna znaleźć w ak ta c h X I M iędzynarodow ej K on­ fe ren c ji Socjologów R eligii (CISR), odbytej w O p atija [Jugosław ia] 20—2 4 I X 1971. S p otkanie pośw ięcone było za g ad n ien iu ateiz m u w społeczeństw ach up rzem y sło ­ w ionych i w dużych m iastach. D la P o lsk i — zob. art. A. P aw ełczyńskiej i A. Ś w ię­ cickiego. Tam że s. 89—106.

* G. G i r a r d i : F ilozofia re w o lu c ji a ateizm . „C oncilium ” 1968 s. 345. * P or. V e r g o t e : A n a lisi psicológica del fe n ó m e n o d ell’ateism o s. 166.

(5)

Taką koncepcję p rzed m io tu psychologicznych b ad ań ateizm u re p re ­ z e n tu ją niek tó rzy przedstaw iciele psychosocjologii religii, m. in. A. V er­ gote i C. C a m p b e ll7. W ich ujęciu ateizm ro zum iany jest jako postaw a życiowa jednostki, w y rażająca się w e w rogości i odrzucaniu w artości r e ­ ligijn ych z powodów ludzkich, in d y w id u alny ch i społecznych, a nie ty lko z rac ji logiczno-m etafizycznych 8 9. D ośw iadczenie bow iem uczy, że n eg a­ cjom czysto teorety czny m pojęcia Boga nie m usi tow arzyszyć egzysten­ cjaln a k ry ty k a religii. W każdym razie — w edług V ergote’a — ty lko egzystencjalne zakw estionow anie w artości relig ijn y ch m ożna z p u n k tu w idzenia psychologii nazw ać ateizm em . J e s t to więc ujęcie ateizm u w k a ­ tegorii postaw , w yrażających się n eg aty w n y m stosunkiem jednostki wo­ bec p rzedm iotu religijnego ®.

Skoro więc egzysten cjaln y ateizm w ychodzi poza ram y czystego h u ­ m anizm u, pow staje pytanie, z jakich ludzkich w zględów w spółczesny a te ista odrzuca w artości religijne? J a k to się dzieje, że człowiek, k tó ry tw orzy się poprzez realizow anie sw oich m ożliwości ind yw id ualn ych w oparciu o hum anizm stanow czo ateistyczny, nie w idzi m ożliwości w łą ­ czenia do sw ojej egzystencji Boga? I że — wręcz przeciw nie — n a d - przyrodzoność (religia) jaw i się m u jako czynnik p om n iejszający jego autonom ię? Tak więc p y tan ie o m otyw y w y jaśn iające neg aty w n ą po­ staw ę a te isty wobec rełigi jest c e n traln y m problem em psychologii a te ­ izmu.

Z agadnienie m otyw ów i m o tyw acji w ogóle stanow i kluczow y te m a t w spółczesnej psychologii. P rz y jm u je się dw ie k ateg o rie m otyw ów : św ia­ dom e i nieśw iadom e. N ajprościej m ożna powiedzieć, że te rm in „m otyw ” jest pojęciem ogólnym, oznaczającym tak ie zjaw isko, jak: intencja, za­ m iar, chęć, pragnienie, życzenie, zaintereso w anie czymś, obaw a przed czymś. W szystkie one m ają jed ną w spólną cechę: oznaczają w ystąpien ie u człow ieka „ten d en cji k ieru n k o w e j” , czyli gotowości do działania dla określonych celów. Ta ten d en cja m oże być m n iej lu b bardziej uśw iado­ m iona, sprecyzow ana jasno lub m gliście. Nazyw ać ją będziem y w dal­ szym toku rozw ażań „m o ty w em ” („procesem m o ty w ac y jn y m ’’), a ogół m otyw ów określać będziem y term in e m „m o ty w a c ja ” 10.

M otyw y św iadom e to te, k tó re pod leg ają k o n tro li jed n o stk i i które, będąc siłam i psychicznym i wyższego rzędu, u ru ch o m iają w s tru m ie n iu

7 P or. tam że s. 167 oraz C. C a m p b e l l : A n A pproach to th e conceptualisations

o f irreligión and irreligiosity. W: A cts o f th e 11th C onference (C lS R ) O patija — Y u g o s la v ia . Sep. 20—24 1971 s. 485—503.

r V e r g o t e , jw. s. 166 i C a m p b e l l , jw . s. 490—493.

9 N a te m a t s tr u k tu r y p o sta w św iatopoglądow ych por. pracę zbiorow ą: T eo rie

p ostaw pod red. S tefan a N ow aka. W arszaw a 1973, zw łaszcza s. 89—123.

10 J. R e y k o w s k i : Z zagadnień psychologii m o tyw a cji. W a rsza w a 1970 s. 15—17..

(6)

ludzkiej aktyw ności dynam izm y niższego rzęd u oraz k ie ru ją nim i. Do nich odw ołują się p rzedstaw iciele psychologii h u m an isty c z n e j, kied y w y ja ­ śniają zachow anie się ludzi zdrow ych psychicznie. W patologicznych fo r­ m ach zachow ania się ludzi m ogą przew ażać m otyw y podśw iadom e, n ie­ kontrolow ane, k tó re ich niepokoją i bez ich w olnego w ybo ru rządzą ich zachow aniem . A poniew aż p rzy p ad k i patologiczne są przedm iotem b adań psychologii klinicznej, dlatego nie będziem y się nim i tu szerzej zajm ować.

P rzyjąw szy, że c e n traln y m zagadnieniem psychologii ateizm u jest problem m otyw ów św iadom ych, należy z kolei zwrócić uw agę na d y n a ­ m iczny asp ek t tego zagadnienia. W spółczesna psychologia p rzy jm u je, że osobowość tw orzy się przez całe życie człowieka. W szystko, co psychicz­ ne w człowieku, jest n a b y te w procesie wychow aw czego rozw oju o p ar­ tego na procesach dojrzew an ia i uczenia się. Oba procesy w a ru n k u je w iele czynników , jak: dziedziczność, w pływ y środow iskow e, oddziaływ a­ nie wychow aw cze dom u, szkoły i g ru p rów ieśniczych, a także ta k zw any

„czynnik trzeci” , k tó ry jest n iejak o oceniającą świadom ością rozw ijającej się osobowości, ak ty w n y m k w alifik ato rem jej w łasnych p o c z y n a ń n . W ujęciu psychologii dynam icznej człow iek w początkach swojego życia nie jest ani relig ijn y, ani a n ty re lig ijn y , lecz areligijny. Jed n o stk a uczy się w szelkich form zachow ania, także relig ijn ych.

Na każdym etapie rozw oju człow iek przeżyw a religię jako elem ent konfliktow y. P rzeobrażenie się w ate istę jest rozum iane jako p rzezw y ­ ciężenie ko n fliktu żjndowego poprzez w yłączenie bieguna religijnego, u k a ­ zującego się w m om entach „k ry zy só w ” jako niep rzy sw ajaln y przez s tru k tu ry psychiczne ro zw ijającej się jednostki. D ynam iczna koncepcja rozw oju religijności staw ia w now ym św ietle niew ątp liw ie tru d n y pro ­ blem w spółistnienia w człow ieku w ia ry i niedow iarstw a. R eligijność do­ chodząca do swej dojrzałości u jaw n ia się jako wyższa in teg racja elem en­ tów konfliktow ych, a kiedy ro z p a tru je m y proces jej form ow ania się (jak to m a m iejsce w sy tu a c ji m łodzieży), trzeb a przyjąć, że w jednostce rów nocześnie tkw ią dw ie możliwości:,- opow iedzenie się za w iarą, jak i za jak ąś fo rm ą ateizm u. W m om entach p rzeżyw ania trudn o ści egzysten­ cjalnych, kryzysów św iatopoglądow ych, podm iot może być definiow any zarów no jako w ierzący i jako niew ierzący, gdyż tylko jed na czy kilka sfer jego osobowości sprzeciw ia się religii, podczas gdy inne skłonne są ją zaakceptow ać.

Je śli więc m ożna powiedzieć, że g ranice m iędzy w iarą a ateizm em są często płynne, nie w ynika to z pow odu jakiegoś zam ętu, k tó ry w k rad ł 11

(7)

się do analizy zachow ania religijnego, lecz raczej o b razuje stan w e­ w nętrznego konfliktu, jaki dopuszcza koegzystencję dw u różnych postaw w p ew nym okresie rozw oju osobowości.

Rozwój religijności a ateizm

Szukając genezy ateizm u m łodzieży p rzean alizu jem y kolejno te czyn­ niki, któ re nie dopuszczają do pow staw an ia religijności dojrzałej, tzn. rozw iniętej proporcjonalnie do ogólnego rozw oju osobowości. N astępnie w nikniem y głębiej w procesy prow adzące od pierw szych w ahań re lig ij­ ny ch do ateizm u radykalnego.

A teizm m łodzieży jest genetycznie zw iązany z dw om a rodzajam i uw arunkow ań. Może on być w y nik iem areligijnego w ychow ania w śro ­ dow isku rodzinnym i wczesnoszkolnym , o czym św iadczą np. badania S. B ah tijerev ióa (Jugosław ia). W ynika z nich, że 7,8% uczniów klas 5— 8 ze szkoły podstaw ow ej oraz 10,3% licealistów , k tó rzy określili siebie jako „niew ierzący i w o jujący z re lig ią ”, pochodzi z rodzin niereligijnych, w k tó ry ch rodzice należeli do organizacji (areligijnych), nie u trz y m y w a li żadnych kon tak tów z Kościołem, a ich dzieci od początku były w ycho­ w yw ane w atm osferze a re lig ijn e j lub a n ty re lig ijn e j (przy czym w iększy w pływ na postaw y dzieci w y w a rły m a t k i 12). U trw alen ie się postaw y ateistycznej u tych jed no stek określa się w psychologi jako postaw ę św iatopoglądow ą „p ie rw o tn ą ” , niezm ienioną. W dalszych rozw ażaniach nie będziem y się nią szerzej zajm ow ać.

A teizm psychologiczny jed n ak może być też w ynikiem zm iany po­ staw y św iatopoglądow ej, k tó ra została w yw ołana różnym i przyczynam i w okresie dorastania. I chociaż w obu p rzy p ad kach poglądy teoretyczne mogą w ydaw ać się jednakow e, zachow anie jednostek o zm ienionym isto t­ nie św iatopoglądzie będzie różne od zachow ania osób, k tó re od początku u k ształtow ały w sobie postaw ę ateistyczn ą 13.

W dalszych rozw ażaniach pozostaniem y p rzy próbie w yjaśn ian ia ge­ nezy ateizm u u ty ch jednostek, k tó re w dzieciństw ie o trzy m ały w ycho­ w anie religijne, a ich odejście od w iary n astąpiło znacznie później. P rz y ­ czyn załam ań relig ijn y ch będziem y szukać w sam ym procesie d o jrzew a­ nia postaw y relig ijn ej, k tó ry z tak ich czy innych względów nie został ukończony pom yślnie. Z w rócenie szczególnej uw agi w badan iu genezy

12 Por. S. B a h t i j a r e V i ć: Som e characteristics of the religiosity of secondary

school a ttendants. W: A cts of 11th Conference, s. 123—145.

13 I. L e p p : P sychoanalyse de l’a th é ism e m oderne. P a ris 1961 s. 16. A u to r z w ra ­ ca uw agę na fa k t p ie rw o tn o śd czy w tórności niew iary. Z achow anie ateistó w p ie r­ w otnych różni się od zachow ania ateistó w w tó rn y ch . Także E. S u j a k: R e fle k sje

(8)

ateizm u na okres dojrzew ania uzasadnione jest tym , że w ielu dorosłych ateistów stw ierdza, że ich odejście od rełig ii i Kościoła nastąpiło we w czesnej młodości. Z nam ien n e są tu w y nik i badań G. B. V ettera i M. G reena (p atrz tab. 1).

Tab. 1. Zerwanie z Kościołem i przejście na a teizm 350 Am e­ rykanów — z uwzględnieniem wieku życia

/O /0

W iek życia zerw anie przejście

z Kościołem na ateizm przed 1 o 8,0 6,7 15— 19 46,0 35,2 20— 24 21,7 24,0 25— 29 6,7 10,2 30— 34 3,8 4,2 35— 39 2,2 3,8 40— 44 1,9 2,6 po 45 3,2 4,2

6,4% nigdy nie uczęszczało do kościoła 9,3"% tw ierdziło, że nigdy nie w ierzyło

Źródło: G. B. V e t t e r i M. G r e e n. P e rso n a lity and g ro u p fa c to rs in th e m a k in g o f a th eists. J. Abn. Soc. Psychology R. 27: 1932 s. 188. W pow yższej sta ty sty c e u d erza fa k t najw iększego nasilenia procesu laicyzacji pom iędzy 15— 19 rokiem życia. Składać się na to może w iele przyczyn zew nętrznych w sp ó łw y stęp u jący ch z w ew n ętrzny m i p rzeo b ra­ żeniam i osobowości, k tó ry m podlega także religijność jednostki.

D ojrzew anie religijności w latach adolescencji dokonuje się na dro ­ dze trzech podstaw ow ych procesów psychicznych: interioryzacji, abso­ lu ty zacj i i so c ja liz a c ji14. W iążą się one z w iększym i lub m n iejszym i za­ burzeniam i rów now agi psychicznej i cierpieniam i jako koniecznym i w a ­ ru n k am i rozw oju ,,ku au to n o m ii” 15.

Religijność zew n ętrzn a (okresu dziesięcego) sta je się religijnością w ew n ętrzn ą (w okresie dorastania) w w ynik u procesu i n t e r i o r y ­ z a c j i , k tó ry obejm u je także in n e w artości, p rzy czym dla rozw oju r e ­ ligijnego jest on zjaw iskiem w y jątk o w o w ażnym i tru d n y m zarazem .

14 G. M i 1 a n e s i: L ’ateism o gio va n ü e s. 255—269.

15 M. G r z y w a k -K а e z у ń s k a: Teoria d ezintegracji p o zy ty w n e j K a zim ierza

(9)

W iadom o zaś, że religia nie jest jakąś w yizolow aną częścią życia p sy ­ chicznego, ale przenika całą osobowość, jest asp ek tem globalnego zacho­ w ania siję jednostki.

W lite ra tu rz e przedm iotu używ a się oprócz te rm in u „ in te rio ry z a c ja ’' jeszcze dwóch innych, a m ianow icie „ in te rn a liz a cja ” i „w łączanie w ego” 16. Pojęcie pierw sze jest zakresow o szersze od dw óch pozostałych i odnosi się do w szelkich procesów uw ew n ętrzn ian ia, któ re zachodzą w trakcie rozw oju jednostki. W psychologii dynam icznej te rm in u tego używ a się do w y jaśn ien ia genezy w szelkich procesów psychicznych i dzia­ łań ludzkich, k tó re z zew n ętrzn y ch senseoryczno-m otorycznych, p rzy m u ­ sow ych (opartych n a przy m u sie zew nętrznym ) i nieuśw iadom ionych sta ­ ją się czynnościam i w ew n ętrzn y m i,, w olnym i, ro zu m n ym i i autonom icz­ nym i. N atom iast dw a pozostałe term in y : „ in te rn a liz a cja ” i „w łączenie w ego” stosow ane są najczęściej przez psychologów społecznych i od­ noszą się tylk o do n iek tó ry ch aspektów in terio ry zacji.

P ierw szy z nich w iąże się z uw ew n ętrzn ien iem postaw y; polega on na p rzy jęciu za w łasne tego w szystkiego, co było narzucone z zew nątrz (np. przez rodziców, g ru p ę społeczną) i początkow o respektow ane, ale tra k to w a n e jako obce. D rugi — „w łączanie w ego” — oznacza proces w prow adzenia postaw do c e n tru m osobowości, p rzy czym „ego” ro zu ­ m iane jest jako podsystem w psychice, sk ład ający się z pow iązanych ze sobą n ab y ty c h postaw , k tó re odnoszą się do w łasnego ciała, do w łasnej osoby, rodziny, do in n ych osób, g ru p społecznych, in sty tu cji i do w a r­ tości życiowych. P odsystem ten re g u lu je i d e te rm in u je zachow anie jed ­ nostki wobec przedm io tu ty ch postaw 11. W idzim y więc, że pojęcie „ in te r­ nalizacji” i „w łączanie w ego” stanow ią szczególne przy p adki szeroko rozum ianego procesu in terio ry zacji. Poniew aż p rzy om aw ianiu rozw oju religijności zależy nam na w prow adzeniu szerszego tła, dlatego też po­ zostaniem y p rzy pojęciu in terio ry zacji, obejm u jąc nim i te szczególne aspekty, k tó re odnoszą się do dw u pozostałych pojęć. N ależy też dodać, że term in in terioryzacja m a dw ojakie znaczenie — odnosi się do sam ego procesu oraz do jego skutków . W niniejszych rozw ażaniach in te re su ją

nas obydw a jego aspekty.

Bazą w yjściow ą in terio ry zacji religijności jest jak aś form a postaw y relig ijn ej, ukształto w an a w cześniej na po d staw ie asym ilacji rodziciel­ skich stan d arto w zachow ania religijnego. Poziom życia religijnego jed ­ nostki i sposoby jego ek sp resji w ty m czasie, kiedy rozpoczyna się w ła ­ ściw y proces in terioryzacji, będzie w dużym stopniu rzu tow ać n a cały jego przebieg. In terio ry zacja to przejście od religijności heteronom icznej * 17

13 M. S h e r i f i C. S h e r i f: A n O utline of Social P sychology. N ew Y ork 1956. P ow tórzone za S. M i k a: U wagi o in te rn a liza cji postaw . W: Teorie postaw s. 218.

17 M i k a , jw . s. 218.

(10)

do autonom icznej Zjaw isko to polega na: 1) dochodzeniu do głębszego zrozum ienia, uśw iadom ienia i dobrow olnego akceptow ania wartości, norm , zasad i pojęć relig ijn ych ; 2) ich obiektyw izacji, p o jętej jak o do­ stosow anie subiektyw nego p a trz en ia do obiektyw nych treści r e lig ii18 19.

Pom yślny przebieg in te rio ry za c ji w dziedzinie relig ijn ej w a ru n k o w a ­ ny jest w ielom a czynnikam i w ew n ętrzn y m i i zew nętrznym i, Do p o d sta­ w ow ych należy zaliczyć:

1. Odpowiedni poziom m yślenia ab strakcyjnego, k tó re opracow uje zasady relig ijn e ta k samo, jak w szelkie in n e dane doświadczenia, ti. uogól­ niając je i różnicując. To in telig en cja w pływ a na pow stanie pierw szych pęknięć w h eteronom icznym obrazie religii, k tó ra stopniow o zatraca cha­

ra k te r przym usu zew nętrznego i u k azu je się jako konieczny p ro d u k t świadomości.

2. Przeżycie autonom ii w k o n tak ta ch m iędzyosobow ych, k tó re dopro­ w adza młodego człow ieka do odkrycia podstaw y, na k tó rej zbudow any

jest stosunek sy m p ati i równości, tj, „zasady w zajem nego szacu n k u ”, w ynikającego z obustronnego poszanow ania godności. Poczucie au to n o ­ m ii w y stęp u je w yłącznie w pow iązaniu ze stosunkiem w zajem ności, i to wówczas, kiedy w zajem n y szacunek jest dostatecznie silny, ab y jed no ­ stk a odczuw ała w ew n ętrzn ą p o trzeb ę tra k to w a n ia innych w ta k i sposób, w jak i sam a chciałaby być tra k to w a n a lfl. To w cześniejsze dośw iadczenie autonom ii w k o n tak tach m iędzyosobow ych um ożliw ia jednostce .zrozu­

m ienie właściwego sensu religii, gdyż religia polega także na w zajem nej rela cji m iłującego Boga — S tw órcy i człow ieka — dziecka Bożego. W i­ dzim y więc, że odpowiedź człow ieka na w ezw anie Boga do niego skie­ row ane może być odpowiedzią autonom iczną pod ty m w arunkiem , iż w życiu jednostki b y ły przeżycia „szacunku w zajem ności” w ko n tak tach z ludźm i. Zrozum iałe sta je się tw ierd zen ie w ielu psychologów, którzy w w ychow aniu dem okratycznym , o p arty m na zaufaniu i poszanow aniu godności osobowej d o rastający ch dzieci, d ostrzegają podstaw ę psychicz­ ną dla form ow ania się religijności autonom icznej. P rzeciw nie — w ycho­ w anie a u to ry taty w n e , u trz y m u ją c e dzieci w zależności i w podporząd­ kow aniu dorosłym , pozbaw ienie ich praw idłow ych k o n tak tó w uczucio­ wych. nie stw arza m ożliwości przeżycia autonom ii w stosunkach rodzi­ ce —· dzieci, co odbija się tak że n a k ształto w an iu postaw religijnych. W ychow anie a u to ry ta ty w n e h a m u je proces u w ew n ętrzn ian ia się w a r­ tości, zasad i pojęć relig ijn y ch dlatego, że nie dochodzi do rozbicia za­

18 R. P o m i a n o w s k i : Próba w y ja śn ie n ia g enezy a te izm u m łodzieży. „ S p ra ­ w ozdania TN K U L ” za ro k 1971. L u b lin 1973 s. 225—228.

19 Por. J. P i a g e t : R o zw ó j ocen m o ra ln y ch dziecka (tł. z franc.). W arszaw a 1967 s. 180—182.

(11)

sady szacunku jednostronnego. Są jednostki, k tó re przez całe życie po­ zostają na poziom ie religijności i m oralności heteronom icznej. O kreśla się je jako ,,z zew n ątrz k iero w a n e ”.

3. O dpow iedni poziom sfery em ocjonalno-dążeniow ej, w ypracow ane pow ściągi psychiczne, pewnie dośw iadczenie w kierow an iu w łasny m za­ chow aniem i zdatność do w spółdziałania. Czynnik ten wiąże się ściśle z pcprzednim . O kazuje się, że w spółczesne dzieci i m łodzież w cześniej d o jrzew ają in te le k tu a ln ie niż uczuciowo. N iestety, przyspieszonem u roz­ w ojow i fizycznem u i um ysłow em u, z k tó ry m idzie w parze przyspieszo­ ne dojrzew an ie płciowe, nie zawsze to w arzyszy p ro p o rcjo n aln y rozw ój em ocjonalny, społeczny i m oralny. S tąd zjaw ia się w pedagogice p o ję­ cie niedojrzałości charakterologicznej lub in fan ty lizm u psychicznego. Z ainteresow an ia filozoficzne oraz zafascynow anie w y ro śniętej i d o jrza­ łej m łodzieży cudam i tech n ik i idą często w p arze z b rak iem powściągów psychicznych, ze słabością woli. Rozbieżność m iędzy poziom em w sferze in te le k tu a ln e j a dośw iadczeniem w opanow yw aniu swoich popędów do­ prow adza m łodzież do różnego ro d zaju k onfliktów i do zatargów z do­ rosłym i. K o n flik ty te w dużym stopniu u tru d n ia ją praw idło w y przebieg procesu in terio ry zacji w dziedzinie relig ijn ej, o czym w dalszym ciągu pracy.

W ym ienione w yżej czynniki w ew n ętrzn e procesu in terio ry zacji w y ­ stę p u ją w pow iązaniu z u w a ru n k o w an iam i zew nętrznym i. W badaniach

psychcsocjologicznych zwrócono szczególną u w agę jeszcze na takie czynniki, jak: 1) postaw y rodziców i najbliższego otoczenia wobec dzie­ ci, 2) atm osfera relig ijn a dom u, 3) oddziaływ anie na jed no stk ę g ru p y przynależności, szkoły, 4) środków m asow ego przekazu i 5) nauczanie religijne.

T tru d n o omówić w szystkie czynniki zew n ętrzn e przyspieszające lub h am ujące proces in terio ry zacji postaw y relig ijn ej. Z atrz y m a jm y się przez chw ilę p rzy nauczaniu religijn y m . W pływ tego czynnika na k ształ­ tow anie się autonom icznej p ostaw y re lig ijn e j w iąże się ściśle z ro lą in ­ tele k tu a ln y ch procesów w u w e w n ę trz n ia n iu , już tu omówioną. Dopływ inform acji relig ijn y ch spełnia trz y zasadnicze fu n k cje w rozw oju życia religijnego m łodego człowieka:

1. O dpow iedni poziom w iedzy relig ijn ej k s z ta łtu je postaw ę religijn ą w jej stru k tu rz e fo rm aln ej. W iedza o przedm iocie — kom ponent po­ znaw czy — jest jed n y m z trzech składników każdej postaw y psycholo­ gicznej ¡(oprócz k om p on entu uczuciow o-dążeniow ego i behaw ioralnego). Bez poznania przed m io tu nie m oże n astąp ić jego W alencja w św iado­ m ości jednostki.

2. N auczanie relig ijn e u łatw ia jednostce u p oran ie się z trudnościam i i w ątpliw ościam i re lig ijn y m i w yw o łany m i okresem dojrzew ania. W ąt­

(12)

pliw ości relig ijn e b y ły p rzed m io tem b adań w ielu psychologów (S ta r- buck, Clark, A llport, Do Looz, Gessel, V ergote i i n n i) 20. Z bad ań ty c h w ynika, że około 75% chłopców w w ieku 13— 16 la t oraz 50% dziew cząt w w ieku 12— 15 la t przeżyw a tru d n o ści w wierze, dotyczące ró żn ych aspektów religii, norm m o raln ych i Kościoła. W edług A łlp o rta w ą tp li­ wości relig ijn e w pierw szym okresie adolescencji m ają c h a ra k te r raczej intelek tu aln y . Ich ro la w d o jrzew an iu relig ijn y m może być zarów no po­ zytyw na, jak i neg aty w n a. W pierw szy m p rzy p a d k u jednostki, poszuku­ jąc głębszych uzasadnień dla a k cep tacji p raw d w iary, osiągają w yższą organizację elem entów religijności. N auczanie p raw d w iary spełnia tu fu n k cje heurysty czn e. W d ru g im — n eg aty w n y m — w ątpliw ości re li­ gijne w iążą się z b rak iem nauczan ia religijnego, a w pow iązaniu z t r u ­ dnościam i rozw ojow ym i in n y ch sfer osobowości p row adzą często do głębszych stanów kryzysow ych, k tó re m ogą zaham ow ać proces u w e- w n ętrzniania i stać się początkiem in d yferentyzm u , agnostycyzm u czy n aw et ateizm u totalnego.

Z agadnienie b rak ó w w w y k ształcen iu relig ijn y m i ich w pły w u n a pow staw anie w ątpliw ości w dziedzinie w iary zostało dość w y c z e rp u ją ­ co opracow ane na podstaw ie licznych b ad ań e m p iry c z n y c h 21. W ynika z nich, że w ątpliw ości relig ijn e w okresie dojrzew ania idą często w p a ­ rze z obniżaniem się ogólnego poziom u życia religijnego. Dotyczy to przede w szystkim zanied b yw an ia p ra k ty k religijnych. S ta ty sty k i m ię­ dzynarodow e 22 w ykazują, że odsetek m łodych ludzi, nie spełn iających w cale p ra k ty k tygodniow ych lub spełn iający ch je bardzo rzadko, w ah a się w granicach od 16 do 33% dla A m eryk i Północnej; od 9 do 20% dla F ran cji; około 10% dla Szw ajcarii; od 10 do 20% dla Anglii; od 13 do 66% dla NRF; około 19% dla P olski i 26% (studenci) dla W łoch. N ajw ię­ ksze n asilenie spadku p ra k ty k relig ijn y ch p rzy pada n a 15— 16 r. życia. J a k a istn ieje zależność m iędzy poziom em w ykształcenia religijnego a notow anym spadkiem p ra k ty k ,,cotygodniow ych”? Z agadnienie to dość w yraźnie ilu s tru ją w y n ik i b ad ań przeprow adzonych w śród m ło­

20 S yn tety zu jące om ów ienie w ątpliw ości relig ijn y ch w raz z bogatą lite r a tu r ą m ożna znaleźć w p rac ach G. M i l a n e s i ’e g o : Ricerche di psico-sociologia religiosa, Rom a 1970 s. 7—59 oraz tenże: Psicología della religione. T orino 1973 s. 193—209.

21 H. C a r r i e r : P sycho-sociologie l’appartenance religieuse (wyd. 3). R om a 1966; s. 130—148; G. M i l a n e s i : In seg n a m en to della religione e dubbio religioso nella

tarda adolescenza. „O rie n tam e n ti P edagogici”. X II: 1965 n r 4 s. 741—801; P. M. C a -

s t e l l v i : Il dubbio religioso nella tarda adolescenza „O rie n tam e n ti P edagogici”. X II: 1965 n r 1 s. 3—52; X II: 1965 n r 2 s. 227—258 (badania psychologiczne n a p ró b ­ ce m łodych ro b o tn ik ó w Rzymu).

22 D ane staty sty czn e w zięto z p rac y G. M i l a n e s i : L ’ateism o g iovanüe 231— —252. Przytoczone d an e należy tra k to w a ć jako orientacyjne, poniew aż pochodzą z b ad a ń o różnym w alorze nau k o w y m . N adto dokonano tu dużych uproszczeń.

(13)

dzieży katolickiej całej A nglii w w ieku' od 15—24 l a t 23. D ane zam ie­ szczone w tab. 2 w yraźnie w skazują na ten d e n c je spadku uczestnictw a w e M szy niedzielnej w m iarę zaniżania się poziom u w ykształcenia r e ­ ligijnego. W ynika z niej, że uczestnictw o „cotygodniow e” w ah a się w granicach od 85 do 25% w zależności od poziom u w ykształcenia re li­ gijnego, podczas gdy w ram ach tej sam ej zależności całkowdta nieobec­ ność w zrasta od 5 do 42%. Co w ięcej, szczegółowe dane staty sty czn e in fo rm u ją, że uczestnictw o w e Mszy n iedzielnej spada z 86 do 16% u chłopców oraz z 86 do 36% u dziew cząt w zależności od tego, czy ich w ykształcen ie było pogłębione czy też pow ierzchow ne. A nalogicznie n ie­ obecność w zrasta z 5 do 48% u chłopców oraz z 5 ao 36% u dziewcząt.

Tab. 2, U czestnictw o w e M szy n ied zieln ej k a to lik ó w a n g ie l­ sk ich w w iek u 15— 24 lat (chłopców i dziew cząt) w zależności

od o trzy m an eg o w y k ształcen ia relig ijn eg o

P o z io m w ykształcenia

Obecność w kościele (w ' %)

religijnego cotygod- iiieregn- m g d y

mowa la m a

S zkoła k a to lic k a i

ka-techizm 86 9 5

T ylko szkoła k a to lic k a 75 17 8

T y lk o katechizm Ani. szkoła k a to lic k a , ani

74 18 8

k a te c h iz m 25 33 42

Żródio: Y o u t h a n d R e lig io n (1958) s. 45.

3. N auczanie re lig ijn e dostarcza m łodzieży starszej (18— 24 lata) od­ pow iednich ram św iatopoglądow ych. W iąże się to z a k tu a ln ą potrzebą budow ania „jednoczącej filozofii życai” i z poszukiw aniem sensu w łasnej egzystencji. Jeżeli n a sk u te k zaniedbań jed n o stk a nie odnajdzie w rełigii odpow iedzi na w łasne problem y, należy się spodziewać, że jej poszuki­ w ania sk ie ru ją się na inne tory, a osobowość zacznie ogniskow ać się w o ­ kół w artości nierelig ijny ch . W konsek w encji m oże to doprow adzić do ta ­ k iej sytuacji, że w artości relig ijn e nie zostaną w in tegrow an e w system

23 Y o u th and religion: a scientific in q u iry in to th e religious a ttitu d e s , b elief and practice of u rb a n youth. „N ew L ife” 1958 n r 14 s. 1—60 [London]. Mimo ich w y ­

m ow y przytoczone dane należy in te rp re ta ow a ć ostrożnie. J a k z w ra c a ją uw agę sam i au to rzy b ad a ń (s. 45), w ykształcenia religijnego nie m ożna tra k to w a ć w yłącznie jako zm iennej niezależnej, tzn. nie pow iązanej z relig ijn o śc ią sam ych rodziców i otoczenia religijnego.

(14)

w artości uznaw anych przez m łodego człow ieka, W sytuacji, kiedy religia traci sw oją Walencję w procesie interioryzacji, zostaje zepchnięta na p e ­ ry fe rie osobowości, stanow iąc jej w ydzielony „seg m ent”, bez m ożliw o­ ści oddziaływ ania na globalne zachow anie jednostki. Rzecz jasna, że de­ w aluacja treści relig ijn y ch w procesie in teriory zacji nie zależy w yłącz­ nie od -zaniedbań w w y kształceniu religijnym . W iąże się to z działaniem szeregu innych czynnikową jak np. z przynależnoścąi do gru p arelig ij- nych czy z oddziaływ aniem środków m asow ego przekazu, forsujących laickie m odele życia. Z uw ag pow yższych w ynika, że przysw ojenie do­ k try n y relig ijn ej jest tylko jed n y m z w ielu aspektów złożonego procesu interioryzacji. W iedza relig ijn a jest w stanie w ytw orzyć trw ałą i do­ statecznie pojem ną postaw ę, ale tylko pod w aru nkiem , że połączy sto p ­ niowo w jedną całość w szystkie poziom y zachow ania. Religia może być psychologicznie znacząca i trw ała tylk o wówczas, gdy zostanie zinterio - ryzow ana i w in tegrow ana h arm o n ijn ie w system w artości, k tó ry jest dla człowieka źródłem jego zasadniczej orientacji.

D rugim p rzejaw em dojrzew an ia religijnego jest proces a b s o l u t y- z a c j i, ściśle zresztą zw iązany z in teriory zacją. Różnie się go określa. W ujęciu G. A lip o rta przez ab solutyzacię rozum ie się pew ną dążność do selekcji m iędzy ideam i k ieru jąc y m i zachow aniem człowieka. Je d n a z nich, uznana przez podm iot za w arto ść najw yższą, sta je się c e n traln y m m otyw em osobowości, org anizu jący m i podporządkow ującym sobie w szy­ stkie jej z a c h o w a n ia 24. Ta zabsolutyzow ana w artość u n ifik u je w izję jednostki o sobie sam ej i o świecie w persp ek ty w ie teraźniejszości i p rzy ­ szłości. Jeżeli w artością n a d rzęd n ą sta je się religia, wówczas człowiek całym swoim zachow aniem u k ieru n k o w u je się na Boga.

Dalszego sprecyzow ania pojęcia absolutyzacji dokonał C. Rogers. W jego ujęciu term in ten oznacza tak ą koncepcję, w k tó rej relig ia s ta ­ nowi „cen tru m gorącego z a in tereso w an ia” jednostki. W artości relig ijn e zostają w prow adzone do środka „selfu ” , pojętego tu ta j jako uśw iado­ m ienie sobie w łasnego istnien ia i funkcjo no w an ia 25. Jeżeli w artości re li­ gijne zostają w in teg ro w ane i ,,z absolutyzow ane” w e w łasnym selfie,

24 G. W. A 11 p o r t: T h e i n d i v i d u a l a n d h i s r e l i g i o n . N ew Y ork 1950 s. 53, 79, 92, 97; oraz tenże: P a t t e r n a n d g r o w t h i n p e r s o n a l i t y . N ew Y ork 1961 s. 98—101.

25 K . R o g e r s : C l i e n t c e n t e r e d t h e r a p y . N ew Y ork 1951 s. 71 i nn. P o d staw o ­ w ym pojęciem w te o rii R ogersa je st self. A u to r opisał jego n a tu rę i proces tw o ­ rzenia się w 19 form ach. U w aża on, że self fo rm u je się dzięki in te ra k c ji z otocze­ niem . szczególnie przez in te ra k c ję , k tó ra m a już c h a ra k te r oceny. Self jest zatem czymś zorganizow anym , trw a ły m zespołem koncepcji, c h a ra k te ry sty k i k o n ta tk ó w z tym , co nazyw a się „ ja ” lu b „m o je”. Dołącza się tu ta j elem ent konieczny — w artościow anie. D obrze u fo rm o w an a s tr u k tu r a w łasnego ja to ta, w k tó rej nie m a zaprzeczania an i niszczenia w łasn y ch dośw iadczeń. A k tu aln y obraz sam ego siebie i koncepcja sam ego siebie m a ją zasadnicze znaczenie dla zachow ania jednostki.

(15)

s ta ją się wówczas św iadom ą i decyd ującą m o ty w acją aktualnego zacho­ w ania jednostki. Od niej zależą oceny w szystkich rzeczy, k tó re z n a jd u ją się w polu percepcji, ona jest też po dstaw ą psychicznego przystosow a­ n ia się jedn o stki do rzeczywistości.

P odobne poglądy o cen tralizacji w artości relig ijn y ch głosi H. Tho- m ae. W prow adza on pojęcie ,,ja p ro sp ek ty w n eg o ” . Je st to „w izja sie­ b ie ” , k tó ra tw o rzy się przez całe życie dzięki p odejm ow aniu cząstkow ych decyzji zgodnych z w yborem podstaw ow ym , jak iem u podporządkow ana je s t energia „ja napędow ego” . R eligijność w prow adzona do „ja p ro sp ek­ ty w n e g o ” sta je się „psychologicznym a b so lu tem ” o ogrom nym znaczeniu dla całego postępow ania 26. W ten sposób p o jęty proces absolutyzacji jest zw iązany z w ielkim w ysiłkiem woli i m ożliw y do osiągnięcia na pew nym eta p ie ogólnej dojrzałości psychicznej. W „zabsolutyzow anej relig ijn o ś­ c i” człow iek o d n ajd u je odpowiedź n a p y tan ie o sens w łasnej egzy sten ­ cji, k tó ry z kolei o rganizuje w szystkie w ysiłki ku jego re a liz a c ji27.

Jeżełi n ato m iast proces absolutyzow ania w artości relig ijn y ch z t a ­ kich czy innych przyczyn nie dokonuje się u m łodzieży, wówczas p o ja ­ w ia się ten d en cja do spychania m o ty w acji relig ijn y ch na p e ry fe rie oso­ bowości p rzy rów noczesnym w ysu w aniu n a czoło in n y ch w artości, k tó re z a jm u ją c e n traln ą pozycję w system ie m oty w acy j nym człow ieka. W konsekw encji w y p a rte z cen traln ego m iejsca w artości relig ijn e u le ­ g ają d eprecjacji i stab ilizu ją się na pozycjach m arginalnych, nie m ając w iększego w pływ u na zachow anie się jednostki. U trw a la n ie się re lig ij­ ności „ m a rg in a ln ej” może z czasem doprow adzić do zupełnej are łig ij- ności, a n a w e t do ateizm u totaln ego 28.

S o c j a l i z a c j a stan o w i trzeci asp ek t rozw oju religijnego m ło­ dzieży. Rozum ienie procesu socjalizacji jest różne w zależności od dzie­ dzin y w iedzy oraz teorii, w edług k tó rej d efin iu je się go i w yjaśnia. Na g ru n cie psychosocjologii u jm u je się go jako „ trw a ją c y przez całe życie proces uczenia się k u ltu r y ” 29, polegający na p rzy sw ajan iu w artości, n o rm i w zorów zachow ania poprzez uczestniczenie w życiu społecznym . W w yn iku procesu uspołecznienia tw o rzy się „osobowość społeczna”, n a ­ k ład ająca się na osobowość indy w id u aln ą. E lem en ty obu podsystem ów tw o rzą jed n ą zorganizow aną całość życia w ew nętrznego jednostki, p rze ­ jaw iającą się we w szystkich jej z a ch o w a n ia c h 30. W rastan ie jedn ostk i

26 H. T h o m e : Der M ensch in der E ntscheidung. M ünchen 1960; A. R o n c o :

D inám ica della decisione um ana. Z ürich 1964. T akże S u j a к jw . s. 547—552.

27 D ą b r o w s k i , jw. s. 42—54. A u to r m ów i tu о „ideale osobow ości”, k tó ry je s t in sp iru ją cy m dynam izm em zachow ania i rozw oju jednostki.

28 Por. M i l a n e s i : L ’ateism o giovanile s. 265.

-9 H. M a l e w s k a : M ech a n izm y socjalizacji a postaw y. W: Teorie postaw s. 236. 30 J. S z c z e p a ń s k i : E lem en ta rn e pojęcia socjologii. W arszaw a 1970 s. 121— — 138.

(16)

w środow isko społeczne rozpoczyna się we w cześniejszych okresach roz­ wojowych, ale w w ieku adolescencji n a stę p u je w yraźne jego nasilenie. Nie będziem y tu ta j om aw iać w szystkich m echanizm ów psychicznych te ­ go procesu, an i jego znaczenia dla przystosow ania się jedn o stk i do życia w określonej g ru pie społecznej. Z w rócim y szczególną uw agę na jeden jego aspekt jako c h a ra k te ry sty c z n y i znaczący dla rozw oju religijnego.

Rozpatrzyć chcem y zjaw isko przek ształcen ia religijności z in d y w id u ­ alnej w społeczną, dokonujące się przez zderzenie m oty w acji egocen­ trycznych z altero cen try czn ym i. T erenem , na k tó ry m in te n sy fik u je się zderzenie obu typów m oty w acji są g ru p y rówieśnicze. Dzisiaj w iem y już w iele o ich w pływ ie i znaczeniu w procesie kształto w an ia się postaw je d n o s tk i31. U czestnictw o m łodzieży w g ru p ach rów ieśniczych jest w7 ty m okresie koniecznością i opiera się n a psychicznej potrzebie kon­ taktow ania się człow ieka z in n ym i ludźm i. P rzynależność do różnego ro ­ dzaju grup (form alnych i n ie fo rm a ln y c h )32 nie tylko stanow i w a ru n e k pełnego rozw oju człowieka, ale także jego dobrego samopoczucia, stąd angażow anie się jednostki w życie grupy. R ezu ltatem w łączenia jest m. in. to, że jednostka p rzy jm u je w artości i określone w zorce za­ chow ania typow e dla danej społeczności. To podporządkow anie się je ­ dnostki wzorcom k u ltu ro w y m i p o d k u ltu ro w y m gru p przynależności m iew a często c h a ra k te r nieuśw iadom iony, dokonuje się n a zasadzie przyzw yczaj enia i podśw iadom ego naśladow nictw a, czem u szczególnie podlegają jednostki m niej sam odzielne, bierne. Jednocześnie g rup a ko­ leżeńska w y w iera p resję na sw oich członków przez atrak cyjności w e- w nątrzgrupow e, płynące z w artości celów, norm , zadań i osobowości sa­

mego przyw ódcy. Ten nacisk g ru p y w y ra sta nie tylko z solidarności w ew nętrznej, z dążenia do osiągnięcia w spólnych celów, ale byw a też au to ry taty w n ie narzucony przez przyw ódcę. P re sja w ew n ętrzn a gru p y w yraża się w społecznej aprobacie (nagrody) w p rzy pad kach so lid ary­ zowania się jed n ostk i z g ru p ą lub w dezaprobacie, łącznie z sankcjam i, wówczas, kiedy jedn ostka w y łam u je się z grupow ej solidarności. W od­ działyw aniu g ru p y na jed no stkę w y stę p u je p ew na praw idłow ość p sy ­ chologiczna: im b ardziej zależy jednostce na pozostaniu w g rupie ze w zględu na atrak cyjn o ść te j ostatn iej, ty m g ru p a przynależności silniej oddziaływ uje na danego członka, w yzw alając w nim proces id en ty fi­ kacji z w artościam i grupotw órczym i.

31 H. C a r r i e r : Rola grup odniesienia w integracji postaw religijnych. W: So ­

cjologia religii. W prow adzenie. B iblioteka „W ięzi”. T. 6 K ra k ó w 1962 s. 123—145;

także T. M ę d r z y c k i : P sychologiczne praw idłow ości k szta łto w a n ia się postaw . W arszaw a 1970.

32 P or. S z c z e p a ń s k i , jw. s. 294—415; oraz Psychologia społeczna. Pod red. T. M. N ew com b (tł. z ang.). W arszaw a 1970 s. 310—483.

(17)

W zakresie k ształtow ania postaw relig ijn y ch g ru p y rów ieśnicze m ogą spełniać fu n k cje pozytyw ne lu b neg aty w n e. W ybór przynależności m o­ że związać jednostkę z k ręg am i o p rzy ch y ln y m lub n iep rzychy lny m n a ­ staw ieniu do rełigii. W pierw szym p rzy p a d k u religijność jed nostk i bę­ dzie m iała oczywiście n ajlepsze w a ru n k i dla uspołecznienia. W d ru gim — najczęściej dochodzi do k ry ty k i p raw d w iary , zasad m o raln ych i osób rep re z en tu ją c y c h in sty tu c je religijne, np. duchow ieństw a. N ieko rzy stne­ m u oddziaływ aniu tych środow isk na proces dojrzew ania religijnego

= „ : : k· :· długie pi zęby u anie jedn ostki w takim otoczeniu, occm _ cń: o o e;cr an. " y . m iz o ze więzy em ocjonalne, w spólne faz a - s p a r e grzażj mamo w epcw cdzeń i fru stra c ji, w ynikłych z kon- r ' r i ' _ z św 'e i: " clerc fu er.. W w ielu p rzy p ad kach prow adzi to do m y:; rdzenia z y n s : Jżgrm rg c, zaniedbania p ra k ty k pobożnych, zryw ania V. rz e w ^ N em iolem lu e do ccłiicw tego zaniku religijności.

p rcces'e tv e rz m ia się a re ń g iiu c j postaw y wobec religii. k tóra może być w stępem do psychologicznego ateizm u, duży wypływ — oprócz oddziaływ ania g ru p rów ieśniczych — m ają inne czynniki środow iskow e, m. in. b rak koniecznych inform acji z dziedziny w iary, co prow adzi do pom ieszania w artości relig ijn y ch z w artościam i laickim i, desakralizacja współczesnej k u ltu ry , uprzem ysłow ienie i u rbanizacja, teehnicyzaeja ży­ cia i u ty lita ry zm , depersonalizacja człow ieka i dehum anizacja n a u k em ­ pirycznych, m igracja m łodzieży ze wsi do m iasta i zw iązane z nią z ry ­ w anie więzów z „ k u ltu rą ro dzim ą” oraz z tra d y c ja m i r e lig ijn y m i33 34.

Niewiele m ożna by przytoczyć w n ikliw ych b adań na tem a t w pływ u poszczególnych zm iennych w spółczesnej k u ltu ry n a proces socjalizacji religijności młodzieży. P ew ne św iatło rzu c a ją b ad an ia w łoskie P. G. Grasso i G. M ilanesi’e g o 34 nad ocenam i w artości reiigijno-społeeznych i m oraln ych przez m łodzież oraz badania W. P iw ow arskiego n a d re lig ij­ nością w iejską w w a ru n k ach u rb a n iz a c ji35. Z ich obserw acji w ynika, że p rzeobrażenia religijności u w spółczesnej m łodzieży, zwłaszcza u tej, k tó ra przenosi się ze wsi do m iasta, idą w dwóch kierunkach. P ew na grupa m łodzieży (stosunkow o m ała) w yk azu je ten d en cję do pogłębiania religijności, drug a bądź już odeszła od „w iary ojców ” (niew ierzący i r e ­ ligijnie obojętni), bądź z n a jd u je się na drodze do odejścia od religii i Kościoła. Odchodzenie to zaś w pierw szym rzędzie dokonuje się na odcinku m oralności. P rezen to w an e w zorce zachow ania u w ielu m łodych ludzi w skazują na ten d en cję do odryw ania postępow ania etycznego od

33 Na ten te m a t czytelnik znajdzie w iele rzeczow ych in fo rm ac ji w 16 tom ie B iblioteki „W ięzi”: L u d z i e ■— W i a r a ■— K o ś c i ó ł . W arszaw a 1966.

34 G. M i l a n e s i: V a l e r i s o c i a li e m o t i v a z i o n i la i c h e n s l g i u d i z i o m o r a l e 'di g i o v a n i s t u d e n t i i t a l i a n i. „ O rie n tam e n ti P edagogici”. X V II: 1970 s. 562—594.

35 B iblioteka „W ięzi” T. 33. W arszaw a 1971.

(18)

m otyw ów religijnych, szczególnie w dziedzinie życia erotycznego. Obok tych dwóch g ru p istn ieje olbrzym ia większość m łodzieży, k tó ra p rz y ­ znaje się do w iary, choć nie m a ona głębszej m otyw acji.

W idzim y więc, że proces a k u itu ra c ji religii, przez k tó ry przechodzi każdy m łody człowiek, jest bardzo złożony i dla w ielu tru d n y , oraż że przy zderzeniu się w artości relig ijn y ch z innym i w artościam i danej k u l­ tu ry czy su b k u ltu ry kręgów koleżeńskich istnieje zawsze możliwość zdeprecjonow ania pierw szych i w alory zacji drugich ze w zględu na ich większą atrak cy jno ść i a k tu a ln e p o trzeb y rozw ojow e.

Z bierając powyższe uw agi o procesie d o jrzew ania religijnego w w y ­ m iarze indy w id u aln y m (proces in terio ry zacji i absolutyzacji) oraz spo­ łecznym. (proces socjalizacji), w idzim y co n ajm n iej trz y m ożliwości jego przebiegu:

1. Udane przejście od religijności zew n ętrznej do w ew n ętrzn ej p ro ­ wadzi do postaw y dojrzałej, w y rażającej się sam okrytycznością pogłębio­ nym w glądem w e w łasne życie, um iejętnością tw orzenia h a rm o n ijn e j całości z w ielu kom ponentów relig ijn y ch , delikatnością sum ienia, ro zu ­ m ianego jako w ew n ętrzn a zasada postępow ania, zw artością, in te g ra l­ nością przekonań z zachow aniem , otw artością na nowe doświadczenia (religijność heu ry sty czna) i odpow iedzialnością za w łasne i za cudze zachow ania 36.

2. Zakłócenia lub zaham ow ania w procesach interioryzacji, a b so lu ty ­ zacji i socjalizacji, spow odow ane różn ym i przyczynam i, sp rz y ja ją tw o ­ rzeniu się religijności „ m a rg in a ln e j” , „ z ew n ę trzn e j”, „cud zej”, in fa n ty l­ nej i nie m ającej większego w pły w u na globalne postępow anie jed no­ stki. Religijność „w y b ra k o w a n a ’' c h a ra k te ry z u je się słabym i p o dstaw a­ mi teoretycznym i, k tó re u p ew nych osób m ogą wiązać się z „kom pen­ sacją uczuciow ą”, u zu p ełn iającą b rak u ją ce przesłanki u/ rozum ow aniu, a naw et przysłaniać o biektyw ne inform acje. Dotyczy to zwłaszcza ludzi o rozbudow anym życiu em ocjonalnym , rozw ijającym się kosztem roli in te le k tu w ich życiu psychicznym . W tych w a ru n k ach w y tw a rz ają się rozm aite ste re o ty p y em ocjonalne. Ich w pływ n a zachow anie się re lig ij­ ne jednostki jest w yjątkow o znaczący 37.

3. U trw alan ie się religijności „ fra g m e n ta ry c z n e j” i niepogłębionej może prow adzić z czasem do ateizm u totalnego. O bserw uje się w pe­ w nych okresach życia m łodzieży c h a ra k te ry sty c z n y stan rów now agi p sy ­ chicznej, o p artej o „dualizm św iatopoglądow y’’ (pewnego ro dzaju ko­

3:5 Szerokie om ów ienie dojrzałej p ostaw y relig ijn ej podaje w sw ojej pracy G. A 11 p o r t: T h e i n d i v i d u a l a n d h i s r e l i g i o n , jw . rozdz. I II oraz w H. C l a r k : T h e P s y c h o l o g y o f R e l i g i o n . L ondon 1969.

37 W. P r ę ż y n a : I n t e n s y w n o ś ć p o s t a w y r e l i g i j n e j a o s o b o w o ś ć . L ublin 1973 s. 39.

(19)

egzystencja psychiczna w artości relig ijn y ch „m arg in aln y ch ” z w a rto ­ ściam i „św ieckim i” centralnym i). A by nastąp iło przejście od stad ium „dualizm u św iatopoglądow ego” do b ardziej rad y k a ln y ch form ateizm u psychologicznego, m uszą w ystąpić dodatkow e przyczyny. Z zasady są to te sam e czynniki, k tó re zablokow ały rozw ój religijności, ty lko bardziej nasilone i długotrw ałe. Droga do ateizm u prow adziłaby, w edług n iek tó ­ ry ch autorów , od w ątpliw ości relig ijn y ch poprzez zaniedbyw anie p ra k ­ ty k relig ijn y ch do głębszych k ryzysów w ia ry i zupełnego zerw ania p rz y ­ należności relig ijn ej 38 *. T ru d n o byłoby obecnie podać dokładniejszą a n a ­ lizę m echanizm ów psychicznych sp rzy jający ch n ieuk ształto w an iu się w łaściw ej postaw y relig ijn ej n a poszczególnych etapach rozw oju. N ie­ m niej jed n ak wiadomo, że okres do jrzew ania dla w ielu ateistów był tym etapem życia, w k tó ry m n astąp iło odejście od religii i od Kościoła. W spom niane już badania G. V e tte ra i M. G reen a oraz nowsze R. V. Mc C anna 3S w skazują, że około 36% zd ek larow anych ateistów stało się nim i u progu dojrzałości (15— 19 lat). T akże w badan iach polskich H. K u biaka — na 237 osób dorosłych, k tó re określiły siebie jako n iew ie­ rzące, 75% stw ierdza, że o ich obecnej postaw ie przesądził okres m ło­ dości 40.

Z dotychczasow ej analizy w ynika, że zjaw isko ateizm u m łodzieży nie da się w yjaśnić p rzy pom ocy jednego z w yżej w ym ienionych procesów psychicznych, ale należy uw zględnić w szystkie, łącznie z u w a ru n k o w a ­ niam i zew nętrzn y m i i w ew n ętrzn y m i. Mimo że genezy ateizm u w tó rn e ­ go należy d o p atry w ać się w stad iu m religijności „ m a rg in a ln ej” , nie um iem y jed n ak w yjaśnić pobudek, z pow odu k tó ry ch religijność nie- zintegrow ana przechodzi w stad iu m ateizm u, a nie w k ieru n k u dojrzałej religijności. Być może, że głębsze m otyw acje zw iązane są z konfliktam i psychicznym i, k tó ry m z kolei pośw ięcim y nieco uw agi.

K o n flik ty życiowe a ateizm

K o n flik ty są zjaw iskam i tow arzyszącym i każdem u człow iekowi n a w szystkich etapach jego rozw oju i tw orzenia się osobowości dojrzałej. W yróżnić m ożna jed n ak pew ne okresy, c h a ra k te ry z u ją c e się nasileniem przeżyć konfliktow ych. Je d n y m z tak ich okresów jest w iek m łodzieńczy, który w spółczesna psychologia um ieszcza m iędzy 15 a 25 r. życia.

38 T aką opinię u trz y m u ją w spom niani w yżej G. V etter, M. G reen, H. C a rrie r, G. M ilanesi i inni,

3B P or. tab. 1 oraz R. V. Mc C a n n: D ev elo p m e n t factors in the g row th of m a ­

tu re fa ith . „Rei. E duc”. 1955 n r 50 s. 147—155.

40 P rzy czy n ek do poznania s tr u k tu r y św iatopoglądu polskich ateistów . ”E uhe-

m e r”. (Przegląd Religioznaw czy) R. 3: 1959 n r 1—2 s. 161.

(20)

Przez konflik t rozum ie się zarów no tzw. kon flik t w ew nętrzny , jak i k onflikt zew nętrzny, sy tu acy jn y . P ierw szy jest stan em psychicznym tow arzyszącym w alce m otyw ów . w y p ły w ających z chęci zaspokojenia różnych potrzeb psychicznych. K o n flikt zew n ętrzny jest n ato m iast w y ­ nikiem in te rak c ji jed n ostk i z d ru g im człow iekiem czy z g ru p ą spo­ łeczną.

W ydaje się, że odejście od w iary m łodego człow ieka może w iązać się z przeżyw aniem k o n flik tu św iętości i m agii, k o n flik tu m iędzy n au k ą a w iarą oraz m iędzy w iarą w O patrzność a przeżyw aniem w łasnego n ie ­ szczęścia i cierpienia. Z ajm ijm y się dokładniej w ym ienionym i ro d za ja ­ mi konfliktów .

K O N F L IK T Y M O R A LN E M Ł O D Z IE ŻY

Przyczyną w ew n ętrzn ą kryzysów m oralnych w życiu m łodzieży jest obudzenie się now ych potrzeb psychicznych i chęć w ypracow ania no­ wego sposobu ich zaspokajania. M łody człow iek nie dy spo nu je jeszcze w y starczającym dośw iadczeniem życiow ym , by m ógł dostatecznie głę­ boko przem yśleć sk u tk i podejm ow anych decyzji w zakresie zaspokajania obudzonych potrzeb. Z achow anie dojrzew ający ch jedno stek jest pełne niekonsekw encji, kiedy np. dom agają się oni wzorowego zachow ania od dorosłych, podczas gdy sam e p o p ełn iają rażące błędy, czy kiedy k on­ s tru u ją wzniosłe p ian y przyszłościow e, ale niew iele robią, aby je sy ste­ m atycznie realizow ać. R ozbudzony idealizm u k azu je m łodem u człow ie­ kowi św iat nie takim , jakim on jest, ale takim , jak im chciałoby się go widzieć. Im pulsyw ność, pochopność, b rak doświadczenia, a często p rze­ kora wobec dorosłych lub chęć podobania się rów ieśnikom spraw iają, że młodzież w w ielu p rzy p ad k ach p o d ejm u je niep rzem yślane decyzje

w zakresie sposobów zaspokajania potrzeb cząstkow ych, zwłaszcza

w dziedzinie życia erotycznego, co w konsekw encji doprow adza ją do konfliktów sum ienia. Szczególnie p rzy k re przeżycia pow stają wówczas, gdy jeden z biegunów k o n flik tu m a źródło w religijności. Jed n ak że sa­ mo zaistnienie k o n flik tu nie jest najw ażn iejsze — znacznie większą wagę m a to, co p otem n astąpi: sposób jego rozw iązania. W p rzy p ad k u rozw iązania opartego na re fle k sji n ad w łasnym n iem o raln ym postępo­ w aniem , na rea ln y m przeżyciu w iny, na określonej form ie ekspiacji i na zm ianie zachow ania, dochodzi do św iadom ej akcep tacji norm m o­ ralnych, k tó re odtąd m ogą stać się zin terioryzow an ym system em ocen etycznych, „w ew n ętrzn ą zasadą p ostępow ania”. A llp ort uw aża to z ja ­ wisko za jeden ze sposobów k ształto w an ia się dojrzałego sum ienia. N a­ tom iast w przyp ad k ach niedojrzałego rozw iązania k o n flik tu jednostka d la odzyskania u tra c o n ej rów now agi psychicznej u rucham ia m echanizm y

(21)

obronne, jak np. m echanizm racjonalizacji, agresji, tłu m ien ia czy p ro ­ jek cji lub inne,

F reudo w i i późniejszym psychoanalitykom zaw dzięczam y opis k ilk u ­ dziesięciu m echanizm ów obronnych, k tó re fałszują nam obraz nas sa­ m ych. J a k sam a nazw a w skazuje, m echanizm m a w sobie coś au to m a ­ tycznego — działa niezależnie od postanow ienia człowieka. Bardzo w a­ żne jest odczytanie m echanizm u obronnego, niem ożliw e jed nak u siebie sam ego, bo to m echanizm nieśw iadom y. N atom iast ktoś stojący z boku jako obiektyw izator może pomóc w usunięciu tych podśw iadow ych sy ­ stem ów obronnych. M echanizm y obronne — jak tw ierdzą teo rety cy p sy ­ choanalizy — powszechne. Spo ty k a się je u w szystkich ludzi, nieza­ leżnie od w ieku, w ykształcenia czy rasy. Są m echanizm y m niej i b a r­ dziej dojrzałe, takie, k tó re pom agają w przystosow aniu, i takie, k tó re je u tru d n ia ją , a w tedy są w ręcz patog en ne 41.

W sy tu acjach konfliktow ych m łodzież bardzo często posługuje się m echanizm em racjonalizacji i agresji. P ierw szy polega na re in te rp re ta - cji m otyw ów . Jed n o stk a nie zm ienia zachow ania. J e s t taka, jak a chce być, i trw a w konflikcie z w artościam i m oraln o -relig ijn y m i określonego system u. Je d n a k długo takiego sta n u nie w y trzy m u je. W krótce zaczyna podw ażać ten system w artości. O kłam u je sam a siebie. W przynoszącym przyjem ność zaspokajaniu potrzeb nie w idzi niczego złego. Z n a jd u je n ie ­ baw em uznanie u rów ieśników . Mówi: ,,Po co takie n o rm y ? ” I w ygląda tak, jak w sta re j bajce, w edług k tó rej lis chciał kiedyś zjeść w inogrona. Je d n a k w isiały one za wysoko. Nie m ógł ich dosięgnąć. W tedy pow ie­ dział sobie: ,,Są kw aśne, nie w arto się w ysilać”. W praw dzie to w łaśnie lis jest niezdolny do zerw ania w inogron, jedn ak okłam u je siebie, w m a­ wia sobie: „nie w arto, bo są k w aśn e” . To jest w łaśnie m echanizm r a ­ cjonalizacji 42, M łodzież d e p re c jo n u je system ' w artości m o raln o -relig ij­ nych, aby um otyw ow ać sw oje złe postępow anie.

R acjonalizacja najczęściej w y stę p u je razem z agresją, k tó ra na ogół jest rea k c ją na fru stra c ję . K ie ru je się ona n o rm alnie na osobę lub na przedm iot w yw ołujący fru stra c ję . Może być także przeniesiona na obiekt n e u tra ln y , nie będący przyczyną, lub na samego siebie (sam oagresja).

A gresja w konflik tach o ch a ra k te rz e m o ralny m zostaje często p rze­ niesiona na zasady relig ijn o -m o raln e jako na dom niem aną przyczynę w łasnych niepow odzeń lub przeszkodę do wolności (swobody) i szczę­ ścia. Ludzie zm ieniający św iatopogląd s ta ją się w w ielu p rzy pad kach bardzo agresyw ni. M ożna by się spodziewać, że jeśli sam i nie w ierzą, to nie pow inna ich obchodzić w iara innych. Często jed n ak byw a tak, że

41 Z. P ł u ż e k : W p ł y w p o d ś w i a d o m o ś c i n a ż y c i e ś w i a d o m e . „ Z n a k ” 1971 n r 210 s. 1598.

42 Tam że s. 1599.

(22)

niew ierzącym przeszkadza religijność innych. S ta ją się ag resy w ni w imię zracjonalizow anego m otyw u u w aln ian ia ludzi od przesądów lub a fir- m acji ich ludzkiej godności. M am y w ty ch przyp adk ach do czynienia z zafałszow anym poznaniem w łasnej m otyw acji. I słuszna w y d aje się powszechna opinia w ychow aw ców i' duszpasterzy, uw ażających ko n flik ­ ty m oralne m łodzieży za głów ną p rzyczynę ich neg aty w n ej po staw y wo­ bec religii i Kościoła. Skierow anie się w ielu m łodych ludzi k u ateizm owi jest pew nego .rodzaju „ucieczką”, k tó rą sto su je się dla uzysk an ia ró w no ­ wagi psychicznej w sy tu acjach złego rozw iązania konfliktów m oralnych.

K O N F L IK T Y Z DO R O SŁY M I

Ateizm m łodzieży może być także ubocznym sku tk iem konfliktów z dorosłym i, w y ra sta jąc y c h z ten d e n c ji rozw ojow ej do sam ostanow ie­ nia. W okresie d o rastania zm ienia się płaszczyzna porozum iew ania m ię­ dzy dorastającym dzieckiem a jego rodzicam i i pokoleniem dorosłych. U zgadnianie w łasnego zdania oraz stanow iska z innym i na płaszczyźnie w zajem nego szacunku jest pro b lem em tru d n y m dla m łodych ludzi. Ist­ nieje cały szereg sy tu a c ji w y w ołujących neg aty w n e in te rak c je m iędzy rodzicam i a dziećmi, m iędzy nauczycielam i a uczniam i. D otyczy to w szczególności k o n tak tó w dorosłych z m łodzieżą przeżyw ającą wczesną młodość lub młodość. Cz. Czapów w p racy R o d z in a a w y c h o w a n i e43 przytacza sereg badań dotyczących k o n flik tó w m łodzieży z rodzicam i. Zamieszczono tam sondaże J. S k o ru p sk iej w ykazują, że w gru pie liczą­ cej 300 uczniów i uczennic w arszaw skich szkół ogólnokształcących ty l­ ko 19,7% m łodzieży tw ierdziło, że jej stosunki z rodzicam i u k ład a ją się pozytyw nie. Pozostałe osoby (80,3%) tw ierdziły, że ich stosunki z rodzi­ cam i m ają c h a ra k te r w y raźn ie ko n flik to w y i oceniały je zdecydow anie ujem nie. W arto dodać, że w św ietle ty ch bad ań szczególne nasilenie konfliktów m ię d z y . m łodzieżą a rodzicam i w y stę p u je m iędzy 14 a 16 r. życia. Biorąc pod uw agę postępow anie rodziców, m łodzież w ym ienia n a ­ stęp u jące p rzyczyny konfliktów : ich k o n se rw aty w n y sposób m yślenia, um iłow anie konw enansów , starośw ieckość przeko n ań m oralnych, relig ij - nych, estetycznych i k u ltu ra ln y c h (mówi o ty m 97% bad anych dziew ­ cząt i 86% chłopców), zbędne ograniczanie sw obody (odpowiednio; 85 i 53%), niew łaściw e m eto d y w ychow aw cze (odpowiednio: 54 i 58%) 44. . . W edług opinii n iek tó ry ch autorów , naw iązu jący ch do analizy p rz y ­ padków z te re n u po rad n i zdrow ia psychicznego, k o n flik ty m iędzy ro d z i­ cam i a dorastający m i dziećm i m ają dziś trz y zasadnicze źródła:

43 W arszaw a 1969.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kolejnymi obdarowanymi przez Niego instytucjami zostały krakowskie biblioteki Polskiej Akademii Umiejętności oraz Polskiej Akademii Nauk, a także Muzeum Narodowe w Krakowie,

Najciekawsza i najważniejsza jest Księga V, w której autor, opierając się na wynikach swej żmudnej analizy, przedstawia syntetycznie naukę augustyńską o

Tom trzeci obejmuje studia czeskich i zagranicznych bohemistów, którzy podnoszą aspekt języka czeskie­ go jako tego, którego analiza pozwala poznać językjako system, oraz

Zupełnie wątpliwe jest jednak wykorzystywanie literalnych cytatów z Ewangelii Marcjona, która w świetle wywodu autora jawi się jako tekst dobrze zachowany, podczas gdy jest on

Jeśli test ma wysoką trafność i rzetelność oznacza to, że otrzymanym wynikom można zaufać, gdyż prawidłowo określają mierzoną cechę.. ▪ Testy osiągające miary

• Nie wyjaśniają kandydatom, dlaczego jest on proszony o wypełnienie testu i jak wynik badania ma się do stanowiska pracy oraz w jaki sposób wpłynie na decyzję

Można więc także założyć, iż umiarkowany, a być może nawet wysoki poziom skłonności do wstydu, w zestawieniu z wykształceniem skutecznych adaptacyjnych strategii

Liczba małży.