• Nie Znaleziono Wyników

XVI i XVII-wieczne wodociągi w miastach obecnego województwa kieleckiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "XVI i XVII-wieczne wodociągi w miastach obecnego województwa kieleckiego"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Kuczyński

XVI i XVII-wieczne wodociągi w

miastach obecnego województwa

kieleckiego

Rocznik Muzeum Świętokrzyskiego 1, 117-130

1963

(2)

JANUSZ KUCZYŃSKI

XVI I XVII-W IECZNE W O D O C IĄ G I

W M IASTACH OBECNEGO W O J E W Ó D Z T W A KIELECKIEGO

W STĘP

W artykule poniższym zaw arta jest próba zreferow ania na podstaw ie obecnego stanu badań jednego ze słabiej dotychczas znanych przejaw ów sze­ snasto- i siedem nastow iecznej kultury m aterialnej, jakim były ów czesne w odo­ ciągi m iejskie. Terenow o artykuł obejm uje obszar w ojew ództw a kieleckiego w obecnych jego granicach adm inistracyjnych. R ównocześnie celem uzyskania pełniejszego obrazu om aw ianego tem atu w ykorzystano także m ateriały rzutu­ jące zagadnienie na szersze tło terytorialne. W ydaje się to niezbędne ze w zględu na niejednokrotną konieczność odw oływ ania się do analogii oraz w yjaśnienia niektórych istotniejszych problem ów ogólnej natury, dotyczących zw łaszcza budow y, system ów technicznych i organizacji ów czesnych w odociągów .

Stan badań nad daw nym i urządzeniam i w odociągow ym i jest, ogólnie bio­ rąc, bardzo w ycinkow y i niezadow alający. Zagadnienie to stosunkow o lepiej zostało opracowane dla m iast w iększych. Natom iast znajom ość w odociągów w m ałych m iastach jest poza jednym w y p a d k ie m 1 w ysoce fragm entaryczna. D otyczy to szczególnie miast, położonych na terenie obecnego woj. kieleckiego. Szczupłe m ateriały poznawcze, iakim i tu rozporządzamy, nie pozwalają na przeprowadzenie pełniejszych rekonstrukcji. W w iększości przypadków trzeba korzystać z w ycinkow ych, często niepew nych danych, oraz opierać się na ana­ logiach.

ŹRÓDŁA

Źródła do badań nad daw nym i urządzeniam i w odociągow ym i można ująć w dw ie zasadnicze grupy: źródła archiw alne oraz źródła archeologiczne. Do­ kum enty archiwalne, głów nie przyw ileje, lustracje oraz księgi m iejskie stanow ią dotychczas podstaw ę znajomości om aw ianego tem atu. D okum enty te dostar­ czają jednak jednostronnych danych. Pozw alają w w iększości w ypadków ustalić datę powstania w odociągu, prześledzić przebieg budowy, dokonyw anych kon­ serw acji oraz ew entualnej rozbudowy. W zm iankują o w arunkach użytkow ania i opłatach pobieranych za wodę. Techniczna natom iast strona zagadnienia nie da się w pełni na ich podstaw ie odtworzyć. Ponadto skutkiem niezachow ania odpow iednich dokum entów, bądź niedostatecznego ich zbadania należy liczyć się z m ożliwością podstaw ow ych braków. Że m ożliw ość taka może m ieć m iej­

(3)

118 Janusz K uczyński

sce — przykładem jest choćby K oprzywnica, gdzie przypadkowo dokonane odkrycie udokum entow ało istnienie w m iejscow ości tej w odociągów na prze­ łom ie XVI i XVII w . 2, w znanych natom iast źródłach archiw alnych o wodocią­ gach w K oprzyw nicy w zm ianek nie było.

Znacznie szczuplejszy zakres poznaw czy od poprzednich posiadają, jak dotąd, źródła archeologiczne. W ynika to z braku badań w ykopaliskow ych specjalnie przeprowadzonych nad tym zagadnieniem . Istniejące m ateriałow e dane archeo­ logiczne pochodzą z przypadkowych odkryć, dokonyw anych w trakcie badań innych obiektów archeologicznych 3, bądź stanow ią inw entaryzację odkryć rów­ nież przypadkowych, m ających m iejsce podczas prac ziem nych na terenie m ia s t4. Mimo to znane dotychczas źródła archeologiczne dostarczyły dużo przy­ czynków , zwłaszcza w zakresie techniki w ykonania urządzeń w odociągow ych.

LITERATURA PRZEDM IOTU

Literatura przedm iotu przedstawia się nadzwyczaj ubogo. Są to przede w szystkim luźne w zm ianki, rozrzucone w szerszych zakresow o pracach histo­ rycznych 5 i in n y c h 6. Następną kategorię stanow ią publikacje dokonanych odkryć archeologicznych, z reguły szczupłe opisy, typu inw entaryzacjnego. bez prób szerszej in terp reta cji7. Grupa opracowań, specjalnie pośw ięconych za­ gadnieniu daw nych urządzeń w odociągow ych, zam yka się zasadniczo trzema p o zy cja m i8. Prace te opierają się w yłącznie na jedynie w ów czas dostępnych źródłach archiwalnych. Ponadto, pomimo dokładności i rzetelności w korzysta­ niu ze źródeł, są m etodologicznie przestarzałe oraz w św ietle now szych badań bardzo niekom pletne. Główną ich zaletą, zwłaszcza pracy Giedroycia 9, jest do­ kładne uw zględnienie i przytoczenie oryginalnych tekstów odpow iednich doku­ m entów .

OGÓLNE DAN E O WODOCIĄGACH

W niektórych m iastach polskich istn iały wodociągi już w XIV 10, a naw et w XIII w. u , jednak głów ne nasilenie ich zakładania przypada na koniec X V w. oraz na pierwszą połowę w ieku XVI, czyli na okres najw iększego rozkwitu m iast p o lsk ic h 12. Miasta, rozporządzające w większości, dzięki sprzyjającym w arunkom gospodarczym, znacznym i środkam i pieniężnym i, starały się poprzez budow ę w odociągów poprawić istniejące w arunki sanitarne 13. Z tego też okresu, poza jednym w yjątkiem , pochodzą w odociągi m iast obecnego woj. kieleckiego.

Budowa w odociągu uw arunkow ana była zasadniczo otrzym aniem przez m iasto pozwolenia W ydawanego w form ie przyw ileju królew skiego. W ydany przyw ilej, prócz zezw olenia na korzystanie ze źródeł lub rzeki, ustalał zazw y­ czaj, czyim kosztem ma być przeprowadzona budowa, norm ow ał inne kw estie prawne, zwłaszcza opłaty za korzystanie z wodociągu, oraz określał przeznacza­ nie dochodów osiąganych przez m iasto z tych opłat. W m iastach niekrólew skich zdarzało się niekiedy, że inicjatorem oraz fundatorem budow y wodociągu b y­ w ał, jak to miało m iejsce w O patowie, jego posiadacz 14. Zachodziły również w ypadki, że m iasto instalow ało wodociąg, a dopiero następnie starało się u zy­ skać prawo utrzym ania istniejących już urządzeń 15.

(4)

X V I i XVII-wieczne wodociągi.., 119

pochodzenia zagranicznego 16. Wodę pobierano ze źródeł, strum ieni lub rzek, w zależności od lokalnych w arunków hydrograficznych, przy czym sytuacja przedstaw iała się najkorzystniej w wypadku, jeśli miejsce, z którego m iano czerpać wodę, znajdow ało się na terenie położonym powyżej miasta. W ykorzy­ stan ie naturalnego spadku w ody nie zmuszało w ów czas do instalow ania do­ datkow ych urządzeń, podnoszących ją do koniecznego poziomu 17. Jednocześnie unikano czerpania w ody z rzeki na odcinkach przepływ ających przez m iasto, a to ze w zględu na znaczne jej zan ieczyszczen ie18. W m iejscu ujęcia w ody sypano tam y 19, a w w ypadku zachodzącej potrzeby podnoszenia w ody w zno­ szono specjalny budynek zw any „rurmus” 20 lub „rurhaus” 21, w yposażony w czerpakowe koło w o d n e 22, albo, co zostało poświadczone w jednym w y ­ padku (Poznań), w podnośnicę śrubową zwaną „coclea” 23. N iejednokrotnie na­ zb yt znaczna różnica poziom ów wym agała zastosow ania pośredniczących skrzyń i kół wodnych, dzięki którym podnoszono stopniow o w odę do żądanego po­ ziom u 24. Ponadto rurm us wyposażano zazwyczaj w „żłób”, czyli dodatkow y zbiornik, um ożliw iający m agazynow anie rezerw w o d n y c h 25. Rurmusy, jak świadczą przekazy, odznaczały się niejednokrotnie znacznym i w aloram i este­ tycznym i i stąd niekiedy uznane byw ały naw et za ozdobę m iasta 26. Z m iejsca ujęcia w odę skierow yw ano otw artym kanałem lub podziem nym p rzew od em 27 do głów nego zbiornika w m ieście, noszącego nazw ę „rząp” 28 lub „cista” 29, i m ieszczącego się zazwyczaj w rynku. N iekiedy i raczej w yjątkow o rury na krótkich odcinkach leżały bezpośrednio na ziem i lub zaw ieszane byw ały na specjalnych kobylicach. Sposoby te pozw alały pokonać nierów ności terenu, lecz jednocześnie zagrażały zam arznięciem w ody w czasie z im y 30. Rząp w y k o n y ­ w ano z drzewa osm o ło w a n eg o 31 lub z k a m ien ia 32. Zaznaczyć jeszcze należy, że właściciel gruntu, przez który zachodziła potrzeba przeprowadzenia przew o­ dów wodnych, nie m ógł tego zabronić. Formą wynagrodzenia b yły ulgi w ko­ rzystaniu z wodociągu, n iek ied y naw et pełne zw olnienie z o p ła t33.

Od rząpia rozprowadzano następnie w odę przewodam i do punktów od­ biorczych. P rzew ody w ykonyw ano głów nie z drewna, choć zdarzały się próby zastosow ania innych surowców. I tak w Drohobyczu użyto rur spiżow ych, we Lwowie glinianych u . System y te nie znalazły jednak szerszego zastosow ania, a próba lw ow ska zakończyła się naw et niepow odzeniem , zapew ne skutkiem nazbyt znacznej przepuszczalności rur g lin ia n y ch 35. Do wyrobu rur drew nia­ nych używ ano głów nie sosny i d ę b u 36; byw ały one jednoczęściow e lub dw u­ dzielne. Pierw sze b yły belkam i o okrągłym w zględnie kw adratow ym przekroju, w ew nątrz których przebiegał w yw iercony o tw ó r 37. W rurach dw udzielnych jedna część posiadała w yżłobione korytko, druga stanow iła nakryw kę 38. Szcze­ liny w rurach dw udzielnych oraz złącza poszczególnych elem entów w odociągu uszczelniano m chem i oblew ano smołą. Ponadto wzm acniano niekiedy rury obręczami m e ta lo w y m i39. Rury łączono, nasuw ając na siebie odpowiednio zacio- sane ich końce 40, a na odcinkach o łukow ym przebiegu spajano je zakrzyw io­ nym i odpowiednio rurami żelaznym i lub o ło w ia n y m i41. Przew ody posadow ione b yły w ziem i na głębokości około 3 łokci (1,73 m), która dostatecznie chroniła od zamarznięcia w okresie zim ow ym 42. O dpowiednie zagłębienie rur nie było jednak czasem przestrzegane. Przyw ileje królew skie, zezw alające na założenie wodociągu, zastrzegają bow iem niejednokrotnie przepisow e zakopanie rur w z ie m i43. Punkty odbiorcze nie posiadały kranów w dzisiejszym tego słow a znaczeniu, lecz proste przepustnicc zw ane szubieniczkam i, zaopatrzone w odpo­ w iednio profilow ane otw ory odprowadzające.

(5)

120 Janusz K uczyński

Opiekę nad urządzeniam i w odociągow ym i powierzono specjaliście, zw a­ nem u „rurm istrz”, „rorm agister”, „aąuaeductor” 44, który w chodził w skład urzędników m iejskich. Obejmując urząd, zaprzysięgał rurmistrz, że nie zdradzi tajem nicy prze'biegu sieci wodociągow ej, będzie dbał o dobry stan urządzeń i o zgodne z ustaw am i rozprowadzanie w ody oraz zwalczać będzie popełniane w tej mierze n ad u ży cia 45.

Koszta związane z budową urządzeń w odociągow ych pokryw ano z fun­ duszów m iejskich lub, jak np. w Sandom ierzu, z dotacji poszczególnych oby­ w ateli 46. Zdarzało się również, że m iasto z braku w łasnych środków udzielało chętnym koncesji na budow ę i eksploatację urządzeń w odociągow ych 47. K oszty utrzym yw ania w odociągów nie przekraczały zazwyczaj połow y dochodu uzyski­ w anego z opłat za w o d ę 48, m im o niskich cen za nią pobieranych. Dochód przeznaczano na konserwację, rozbudow ę w odociągów oraz na inne potrzeby miasta, najczęściej na cele o b ro n n e49. O płaty za w odę nie były ujednolicone i dla różnych m iast kształtow ały się o d ręb n ie50. Ich w ysokość ulegała także zmianom w czasie. Podw yżki w yn ik ały głów nie z podw yższenia cen drewna, będącego podstaw ow ym surowcem na r u r y 51. Ponadto w obrębie tej samej m iejscowości, jak zostanie to ściślej uw zględnione w części opisowej, opłaty nie były jednakow e i różniły się, w zależności od m niej lub bardziej poczesnego położenia posesji odbiorczej oraz od charakteru punktu odbiorczego. O płaty za w odę m iały następujące nazwy: „rurne”, „rorgeld”, „rorgellf”, „contributio cannalium ”, „census aąuarius” 52. Dla browarów, garbarni i gorzelni istniała specjalna opłata obliczana od waru 53 i nosząca nazw y „aąuaeducta” oraz „ca- nalia” 54.

Pokrewnym zagadnieniem , wiążącym się częściowo z urządzeniam i w o­ dociągowym i, jest kw estia system u odpływ ow ego, czyli kanalizacja m iasta. Znane dotychczas źródła potwierdzają istnienie tego rodzaju urządzeń jedynie w kilku najw iększych ów czesnych miastach. A naw et i tam, gdzie istniały, kanały odpływ ow e przeznaczone były w yłącznie do odprowadzania w ody. Pod­ łączanie do nich ustępów i innych tym podobnych obiektów było zakazane, w ydaje się, iż ze w zględu na obawę przed zatkaniem kanałów, co zresztą n ie ­ jednokrotnie następowało. Na budow ę i utrzym anie sieci kanalizacyjnej pobie­ rano od mieszczan specjalne podatki — tak zw ane „rynsztokow e” 55.

W w iększości m iast urządzenia w odociągow e nie funkcjonow ały długo. W początkach drugiej połow y XVII w ieku najazd szw edzki w yniszczył m iasta. Równocześnie załam ane zostały dotychczasow e podstaw y bytu gospodarczego m ia s t56. Zniszczone w ojną lub zaniedbane urządzenia w odociągow e w ym agały now ych inw estycji na przyw rócenie do stanu używ alności, a m iasta, poza nie­ licznym i wyjątkam i, nie rozporządzały już odpowiednim i na to środkami m a­ terialnym i. Pozostaw ione bez opieki wodociągi naw et tam, gdzie nie zniszczyła ich wojna, uległy szybkiej zagładzie, a ludność m usiała powrócić do korzysta­ nia ze studzien lub w ody rzecznej.

(6)

XV I i X V II-wieczne luodociągi.., 121

PRZEGLĄD WODOCIĄGÓW W M IASTACH OBECNEGO WOJ. KIELECKIEGO

Um ieszczony poniżej opis szesnasto- i siedem nastow iecznych urządzeń w o­ dociągowych, czynnych w m iastach położonych na terenie obecnego woj. kie­ leckiego, sporządzony został w m iarę m ożliw ości m ateriałow ych dla każdego z m iast w edług następujących założeń:

1. Dane historyczne dotyczące pow stania i czasokresu istnienia wodocią­ gów.

2. Przebieg budow y oraz zastosow ane rozwiązania konstrukcyjne.

3. Eksploatacja w odociągu (wysokość opłat pobieranych za wodę, w yko­ rzystanie dochodów itp.)

Miasta w opisie uszeregow ane zostały w kolejności alfabetycznej.

1. KOPRZYWNICA

Data pow stania w odociągów w K oprzyw nicy nie jest znana. Istnienie w tej m iejscow ości urządzeń w odociągow ych stw ierdzone zostało na podstaw ie przypadkowego odkrycia archeologicznego w 1959 r . 57 M ateriał zabytkow y, znaleziony w zam ulonych przewodach i studzienkach pośredniczących, pozwolił datować okres ich funkcjonow ania na w iek i XVI i XVII. Na podstaw ie zba­ danego układu rur ustalono, że wodociąg zasilany był wodą z pobliskiej rzeczki. Koprzywianki. B udow niczy w ykorzystał naturalny spadek wody, instalując ujęcie w ody na północ od m iasta, czyli na terenie w yżej położonym . Celem zm niejszenia strat w ody przew ody w odociągow e w kopane były w strop w ar­ stw y ilastej, zalegającej pod m iastem . Przew ody składały się z fragm entów 0 długościach od 2,5 m do 3,5 m i w ykonane były z prostokątnych w przekroju belek dębowych. Zastosowano tu dw udzielny typ przewodów. We wspom nia­ nych belkach w yżłobione były prostokątne w przekroju kanaliki o wym iarach 10,5 X 11,5 cm. N akryw ki stanow iły płaskie deski. Złącza poszczególnych od­ cinków rur uzyskiw ano przez staranne zaciosanie końców, co pozwalało zasuwać koniec jednej rury w początek następnej. Szpary złącz i poszczególnych ele­ m entów przew odów uszczelniano prawdopodobnie smołą. Zakręty, jak się w y ­ daje na podstaw ie przebadanego odcinka wodociągu, rozw iązyw ano poprzez zastosow anie m ałych studzienek pośredniczących, z których dalsze przewody m ogły rozchodzić się w żądanych kierunkach.

2. NOWY KORCZYN

Przyw ilej, zezw alający na założenie wodociągów, uzyskało m iasto 29 lipca 1578 r. od Stefana Batorego 58. Brak jest n iestety bliższych danych o przebiegu budowy, zastosow anych rozwiązaniach technicznych, system ie eksploatacji 1 czasokresie użytkow ania w odociągów . Zachowany jest jedynie przekaz w zm iankujący, że koszt budow y m iał być pokryty ze specjalnego podatku, na­ łożonego na m ieszczan, przy czym Rada Miejska zobowiązana była zdawać przed w spółobyw atelam i sprawozdania z poniesionych w y d a tk ó w 59. Przywilej pozostaw iał ponadto m ieszczanom sw obodę w w yborze miejsca, z którego czer­ pana będzie w oda dla m iasta 60.

Jednocześnie należy zaznaczyć, że zamek w Korczynie posiadał czynne wodociągi w cześniej niż miasto. Lustracja z 1564 r. w ym ienia bow iem w spisie urzędników i czeladzi zam kowej rów nież ru rm istrza61.

(7)

R ozm ieszczenie m iejscowości na terenie woj. kieleckiego posiadających w XVI— XVII w. czynne urządzenia wodociągowe.

1. Koprzywnica 2. Nowy Korczyn 3. Opatów 4. Opoczno 5. Pińczów 6. Sandomierz 7. Szydłów 8. Szydłow iec 9. Wiślica opracował J. Kuczyński

(8)

XV I i XV II-wieczne wodociągi... 123

3. OPATÓW

K rzysztof Szydłow iecki po nabyciu m iasta przeprowadził szereg inw estycji, m ięd zy innym i w 1518 r. w łasnym kosztem założył wodociągi. W ykonanie zo­ stało pow ierzone sprowadzonem u rurmistrzowi, W acławowi M orawie (Moraw- c z y k o w i)62. Wodę prawdopodobnie pobierano z rzeki Opatówki, przepływającej przez m iasto. Rury zastosow ano drewniane. W 1959 r. natrafiono podczas prac ziem nych, przeprowadzanych na terenie Opatowa, na resztki dawnych przew o­ d ó w w odociągow ych 63. N iestety, mim o starań, nie udało się uzyskać bliższych inform acji dotyczących w spom nianego znaleziska.

4. OPOCZNO

Przyw ilej, zezw alający m iastu na założenie wodociągów, w ydany został 15 lipca 1550 r. przez Zygm unta A u g u sta 84. Wodę pobierano z rzeki D rzew icy (D rzew iczki). Poziom w ody w m iejscu ujęcia był niższy od poziomu m iasta i stąd m usiano zastosow ać rurmus z kołem wodnym , służącym do podnoszenia w o d y 65. Istnienie koła do podnoszenia w ody w ynika z przyw ileju królew skiego, w którym m iędzy innym i zaw arte jest zezw olenie na pobieranie drzewa z la­ só w starostwa, celem w ykonania przewodów dla w odociągu oraz koła w odnego w rurm usie. Od rurmusa przeprowadzono w odę drew nianym i przewodam i do zbiornika w rynku, z którego z kolei rozprowadzano ją do domów pryw atnych i brow arów 66.

Budowa wodociągu odbyć się m iała na koszt miasta, przy czym, podobnie jak w N ow ym Korczynie, potrzebne sum y zebrano w drodze specjalnego po­ datku, nałożonego na m ieszczan z jednoczesnym zastrzeżeniem zdawania przez Radę Miejską sprawozdań z poniesionych w ydatków . Pew ną ulgę dla m iasta w budow ie w odociągu stanow iło wspom niane powyżej pozw olenie na bez­ płatne pobieranie drzewa z lasów starostw a opoczyńskiego na potrzeby, zw ią­ zan e z budową i następną konserwacją urządzeń w odociągow ych 87. Dane, do­ tyczące w ysokości opłat pobieranych za wodę, nie są znane. W iadomym jest jedynie, że część dochodów, uzyskiw anych z eksploatacji wodociągu, była prze­ znaczana na inw estycje, związane z utrzym aniem w należytym stanie obron­ ności m iasta 68.

5. PIŃCZÓW

Ścisła data założenia urządzeń w odociągow ych nie została ustalona. P raw ­ dopodobnie początki ich datują się na pierw sze lata drugiej połow y X VI w., czyli na okres ożywionej działalności arian w tym m ieście. Dalszą rozbudowę w odociągów w iązać przypuszczalnie należy z działalnością Zygm unta M yszkow ­ skiego, m ającą m iejsce w ostatnich latach XVI w., kiedy to w m ieście przepro­ wadzane są zakrojone na szeroką skalę prace budow lane oraz szereg innych in w e s ty c ji69.

Czasokres funkcjonow ania wodociągu w Pińczow ie nie jest bliżej znany. W ydaje się jednakże, że m usiały one działać dłużej niż w innych m iastach, skoro przekaz, pochodzący z okresu na krótko przed rokiem 1794, w zm iankuje •o działaniu fontanny w rynku, zaopatrywanej w w odę z czynnego w o­ dociągu 70.

(9)

124 Janusz K uczyński

wzniesienia, sąsiadującego ze wzgórzem zam kow ym 71. Zachowane do dziś n ie­ w ielkie groble, znajdujące się w tym m iejscu, są prawdopodobnie pozostałością po ówczesnym ujęciu wód.

N ie jest rów nież w iadom ym , czy w odociąg pińczow ski przeznaczony był do użytku dla ogółu m ieszkańców m iasta, czy też zaopatryw ał on jedynie słynną łaźnię, fontannę w rynku oraz być może kilka jeszcze obiektów o specjalnym charakterze.

6. SANDOMIERZ

Pozw olenie założenia w odociągu w ydał Zygm unt I w 1547 r. Wodę czerpać miano ze źródeł położonych poniżej miasta. P ierw szy przywilej został następnie potw ierdzony przez Zygm unta A ugusta w roku 1559 72. Pew ną niejasnością jest w ystępow anie przed 1547 rokiem w księgach podskarbińskich z lat 1531— 1533 pozycji w rubryce w ydatków , zw iązanych z utrzym aniem w odocią­ g ó w 73. Czy przytoczone w ydatki odnoszą się do w cześniejszego niż miejski,, odrębnego wodociągu zam kowego, czy też są dowodem istnienia w odociągów w m ieście przed w ydaniem przyw ileju, który w danym w ypadku praw nie sankcjonowałby ich istnienie, pozostaje kw estią sporną. Pew nym zaprzeczeniem wcześniejszego, niż przyw ilej, założenia w odociągów m iejskich są następujące po sobie w krótkich odstępach czasu przyw ileje nadawcze. N asuw a to przy­ puszczenie, że m iasto po uzyskaniu pierw szego przyw ileju w 1547 r. nie w y ­ budowało wodociągu i nastąpiło to dopiero po w ydaniu przyw ileju następnego w roku 1559. Sandom ierskie wodociągi uległy po w ybudow aniu szybkiem u zniszczeniu skutkiem zaniedbania. Lustracja z roku 1569 stw ierdza, że wodociąg nie dostarcza m iastu w ody 74. Na prośbę m iasta Stefan Batory w ydaje w roku 1585 now e pozw olenie na założenie wodociągu. Brak w ody nie tylko bow iem utrudniał życie, lecz rów nież był szczególnie groźny w czasie pożarów w mieście, położonym na wzgórzu i nie posiadającym na sw ym obszarze źródeł w o d y 75. Nowe wodociągi, w m yśl nakazów, zaw artych w przyw ileju królew ­ skim, pobierały w odę ze strum ienia, który na podstaw ie ów czesnego opisu można uznać za strum ień przepływ ający w w ąw ozie, noszącym obecnie nazw ę Piszczele. Wodę ze w zględu na znacznie w yższe położenie m iasta m usiano sztucznie podnosić. Autor cytowanej już pracy, F. Giedroyć, zaprzecza koniecz­ ności sztucznego podnoszenia w ody i w niosek swój opiera na przekazie m ów ią­ cym, że w odę pobierano z „odległych źródeł górskich”, co w edług niego udo­ wadnia w ykorzystanie naturalnego spadku w ody spływ ającej z w yżej położo­ nych w z g ó r z 76. Przytoczony sąd Giedroycia jest nieporozum ieniem , w ynikają­ cym z całkowitej nieznajom ości topografii Sandomierza, który w centralnej swej części położony był i jest na w zniesieniu, dom inującym znacznie nad okolicą, a od dalszych w zniesień oddzielony głębokim i wąw ozam i. Przytoczone warunki terenow e w ykluczają w ięc całkow icie m ożliwość pobierania w ody system em graw itacyjnym .

W w ym ienionym w ąw ozie Piszczele zachowane są do dziś w ysokie groble ziem ne, wskazujące, że celem ich było spiętrzenie w ody. Praw dopodobnie są one związane z szesnastow iecznym ujęciem wody, przeznaczonej dla w odo­ ciągu m iejskiego. Po podniesieniu w ody do koniecznego poziom u doprowadzono ją podziem nym przewodem do głów nego zbiornika, m ieszczącego się w rynku. Jak wrykazały ostatnie znaleziska archeologiczne, przew ody te w ykonane b yły z okrągłych pni drzewnych o przeciętnej średnicy wynoszącej 35 cm, w których

(10)

X V I i X V II-wieczne wodociągi... 125

w ydrążony był otw ór o średnicy 12 cm. Długość poszczególnych odcinków rur w yn osiła około 2,5 m 77.

W pierwszej fazie w odociąg założyło m iasto na swój k o s z t78. Wodociąg dostarczał w ów czas dostateczną ilość wody, pokrywającą zapotrzebowanie m ia­ sta. Wodę doprowadzano do brow arów oraz ła ź n i79. Budowa następnych w o­ dociągów w roku 1585 dokonana została dzięki pom ocy finansow ej mieszkańca Sandomierza, doktora Stanisław a B artolan a80. W odociągi te nie dostarczały prawdopodobnie wystarczającej ilości wody, gdyż wprowadzono ograniczenia w jej użytkow aniu poprzez zakaz podłączania dom ów prywatnych. Potw ierdze­ niem istnienia takiego zakazu, w yjątkow ego zresztą w ów czesnych warunkach, jest specjalne zezw olenie w ydane Stanisław ow i Bartolanowi na podłączenie prze­ w odem podziem nym jego domu do zbiornika w rynku, celem korzystania z w ody na w łasne potrzeby oraz do w arzenia piw a 81. Podobne zezw olenie na podłączenie browaru uzyskał w roku 1612 Adam M ichałow icz82.

U trzym yw anie w odociągu w ym agało ciągłych inw estycji finansowych, potw ierdzonych zachow anym i rach u n k am i83. W odociągi w Sandom ierzu uległy zniszczeniu w czasie w ojen szw edzkich i nie zostały odbudowane. W później­ szych bowiem aktach m iejskich nie figurują pozycje, poświadczające ich funkcjonow anie 84. W roku 1784 Kom isja Dobrego Porządku, celem zapewnienia m ieszkańcom w ody, w ydała polecenie w ykopania w rynku czterech studzien oraz po jednej studni na każde dw anaście domów, położonych przy ulicach i na przedm ieściach 85.

Opłaty za pobieranie w ody znane są tylko dla browarów i w ynosiły w pierwszej fazie istnienia w odociągów po 6 groszy od waru piwa. Po odbudo­ w ie wodociągów w 1585 r. w zrosły do 8 groszy od waru. Opłaty te przezna­ czone były na konserw acje urządzeń w o d ociągow ych 86.

7. SZYDŁOWIEC

Istnieje w literaturze wzm ianka, nie potwierdzona, jak dotąd, znanym i przekazami archiw alnym i ani źródłam i archeologicznym i, że Mikołaj i Krzysztof Szydłow ieccy, dbając o poprawę w arunków sanitarnych w mieście, zaprow a­ dzili tu w o d o cią g i87. W oparciu o datę śm ierci fundatorów, mającą m iejsce w 1532 r . 88, można przyjąć, że wodociągi w Szydłow cu pow stały w początkach X V I wieku.

8. SZYDŁÓW

Wodociągi w Szydłow ie założono w 1528 r. na m ocy przyw ileju w ydanego m iastu przez Zygm unta I. Budow a odbyła się na koszt m iasta i znacznie obcią­ żyła jego fin a n s e 89. Wodę pobierano z przepływającej poniżej m iasta rzeki Ciekącej, przy czym ze w zględu na różnicę m iędzy poziomem m iasta i przepły­ w ającej w dolinie rzeki, m usiano posłużyć się kołem wodnym , które podnosiło w odę do żądanego poziomu. Rurm us szydłow ski był ozdobnym budynkiem , lustracja z roku 1627 określa go bow iem jako „specjalną ozdobę m iasta” 90. W odociągi funkcjonow ały około 130 lat. N ie zaw sze jednak m usiały znajdować się w zadow alającym stanie, skoro lustratorow ie królew scy nakazali w 1627 r. ich n a p ra w ę 91. O stateczne zniszczenie w odociągów nastąpiło w czasie wojen szwedzkich. Lustracja z roku 1663 w spom ina, że m ieszczanie, skutkiem znisz­ czenia rur w czasie pożaru, zm uszeni są dowozić w odę b eczk a m i92.

(11)

126 J a n u sz K u c z y ń s k i

Opłaty za pobieranie w ody z w odociągu kształtow ały się w roku 1627 w wym iarze kw artalnym następująco: dom y w rynku po 2 grosze, dom y przy ulicach po 1 groszu, kom ornicy, nie posiadający w łasnych dom ów a użytkujący wodę, po 9 denarów. Brow ary warzące piw o opłacały po 3 grosze od jednego w a r u 93.

9. WIŚLICA

W ystaw iony przez Zygm unta I przyw ilej, zezw alający na założenie w o­ dociągu, uzyskuje m iasto w 1528 r . 94 Szczegóły techniczne w ykonania w odo­ ciągu nie są znane. Budow ę powierzono rurm istrzow i W acławowi M oraw ie (M orawczykowi), prawdopodobnie tem u sam em u, który uprzednio w ykonał wodociągi dla Opatowa. Budowa w ykonana była kosztem m iasta. Dochód z opłat za w odę był w łasnością m iasta i użytkow ano go na konserw ację urzą­ dzeń w odociągow ych, napraw ę m urów obronnych oraz na przyozdabianie m iasta 95. Opłaty za w odę b yły identyczne jak w Szydłow ie i w yn osiły w w y ­ miarze kw artalnym po 2 grosze dla dom ów, położonych przy rynku, oraz po 1 groszu dla domów, położonych przy ulicach. Komornicy, nie posiadający w łasnych posesji, płacili po 1 groszu. Ponadto brow ary opłacały po 3 grosze od pełnego w a r u 96. Opłata za podłączenie domu do wodociągu nie była ściśle oznaczona i jej w ysokość zainteresow any ustalał każdorazowo z radą m iejską. Warto dodać, że dla uchylających się od płacenia rurnego w yznaczona była kara w w ysokości 5 grzyw ien 97.

UW AGI KOŃCOWE

Przytoczony powyżej w ykaz m iejscow ości, znajdujących się na terytorium obecnego woj. kieleckiego, a posiadających w okresie XVI i XVII w. czynne wodociągi, opracowany został na podstaw ie dostępnych i przebadanych źródeł archiw alnych i archeologicznych. N ie w yklucza to jednak m ożliw ości, że również i inne, prócz w ym ienionych ów czesnych m iast, posiadały urządzenia w odociągowe i tylko brak zachow anych źródeł nie zezw ala na potw ierdzenie faktycznego stanu rzeczy.

(12)

PRZYPISY

1 Bochnia. St. W archolik W alka miasta o wodę, dawne wodociągi w Bochni, „Kwartalnik H istorii Kultuiry M aterialnej” VI/1958, nr 4, s. 640—648.

2 J. Kuczyński Siady X V I i XV II-wie czn ych urządzeń wodociągowych w K o p r z y w ­

nicy, „Kwartalnik H istorii Kultury M aterialnej” VIII/1960, nr 1, s. 129—131.

3 Przykładem są badania w Sandomierzu. A. Żaki Odkrycia w Sandomierzu, „Sprawozdania PA U ” tom LI/1950, nr 10, s. 696—700.

4 Przykładem jest odkrycie w K oprzywnicy; J. Kuczyński, op. cit., s. 129.

3 M. Baliński, T. Lipiński S tarożytna Polska pod w zględem historycznym, jeogra-

ficzn ym i sta tysty cz n y m t. I—IV, W arszawa 1885— 1886; M. Buliński Monografija miasta Sandomierza, W arszawa 1879; Z. Gloger Encyklopedia staropolska, War­ szawa 1958; J. Ptaśnik Miasta w Polsce, Lwów.

6 Słow n ik geograficzny K r ó le stw a Polskiego, Warszawa 1880—1895, t. I—XIV; S. B. Linde S łow n ik ję zyk a polskiego, w ydanie II. Lwów 1854— 1860, t. I—VI. 7 J. Kuczyński, op. cit.; A. Żaki, op. cit.

8 F. Giedroyć Wodociągi i kanały miejskie, W arszawa 1910; L. Piekarski Zarys dzie­

jó w wodociągów m iejskich w Polsce przedrozbiorowej, Warszawa 1932; K. Stró-

żecki Łaźnie w d a w n ej Polsce, W arszawa 1933. " F. Giedroyć, op. cit.

,0 Kraków. L. Piekarski, op. cit., s. 24.

11 Poznań. Pierw szy wodociąg w ykonano w 1282 r. Łączył on kilka obiektów dom inikańskich. Miasto zaprowadza wodociąg w pierwszej połowie XVI w. — F. Giedroyć, op. cit., s. 51; L. Piekarski, op. cit., s. 7 i 23.

12 Historia Polski, tom I, część II. W arszawa 1957, s. 107. 18 Ibid., s. 162.

t4 F. Giedroyć, op. cit., s. 29.

,5 L. Piekarski, op. cit., s. 10 oraz przypis nr 6 na s. 10. 16 Ibid., s. 14.

17 Ibid., s. 12. 18 Ibid.

19 St. Warcholik, op. cit., s. 641.

20 S. B. Linde, op. cit., tom V/1859, s. 165.

21 F. Giedroyć, op. cit., s. 111; L. Piekarski, op. cit., s. 13.

22 St. Górzyński Koło wodne i koło w rót w daw n ej Polsce, „Młody Technik” nr 3/1960, s. 112.

21 F. Giedroyć, op. cit., s. 111; L. Piekarski, op. cit., s. 13. 24 F. Giedroyć, op. cit., s. 111.

25 St. Warcholik, op. cit., s. 641.

28 W Szydłowie; F. Giedroyć, op. cit., s. 68. 27 L. Piekarski, op. cit., s. 11.

(13)

128 P rzypisy

28 S. B. Linde, op. cit., tom V/1859, s. 185.

29 A. Brückner Encyklopedia staropolska, W arszawa 1939, tom II, s. 913. 30 L. Piekarski, op. cit., s. 11— 12.

81 St. Górzyński, op. cit., s. 112.

32 S. B. Linde, op. cit., tom V /1859, s. 185. 83 A. Brückner, op. cit., s. 913.

34 F. Giedroyć, op. cit., s. 111; L. Piekarski, op. cit., s. 11. 35 F. Giedroyć, op. cit., s. 111.

36 Ibid.; J. Kuczyński, op. cit., s. 129; St. W archolik, op. cit., s. 641. 37 Z. Gloger, op. cit., tom IV, s. 457; A. Żaki, op. cit., s. 699.

38 Przewody takie w ystępow ały w Koprzywnicy. J. Kuczyński, op. cit., s. 129. 39 F. Giedroyć, op. cit., s. 111.

40 J. Kuczyński, op. cit., s. 129.

41 F. Giedroyć, op. cit., s. 111; L. Piekarski, op. cit., s. 11. 42 L. Piekarski, op. cit., s. 11.

43 F, Giedroyć, op. cit., s. 111.

44 Z. Gloger, op. cit., tom IV, s. 457; A. Brückner, op. cit., s. 913. 15 A. Brückner, op. cit., s. 913.

46 L. Piekarski, op. cit., s. 15—16. 47 Ibid., s. 19; St. Warcholik, op. cit., s. 642. 48 L. Piekarski, op. cit., s. 19.

49 Ibid.

50 F. Giedroyć, op. cit., s. 111-112.

51 St. Warcholik, op. cit., s. 642.

52 Z. Gloger, op. cit., tom IV, s. 457; F. Giedroyć, op. cit., s. 111; L. Piekarski, op. cit., s. 17.

53 War nie był miarą o określonej wielkości, lecz oznaczał jednorazowo nastawioną porcję piwa — S. B. Linde, op. cit., tom VI/1860, s. 218.

ci Z. Gloger, op. cit., tom IV, s. 457. 55 F. Giedroyć, op. cit., s. 1—7.

58 Historia Polski, W arszawa 1957, tom I, część II, s. 652. 57 J. Kuczyński, op. cit.,

58 F. Giedroyć, op. cit., s. 14—15; L. Piekarski, op. cit., pozycja nr 11 na tablicy. 39 F. Giedroyć, op. cit., s. 14— 15.

80 Ibid.

61 Ibid., s. 14; L. Piekarski, op. cit., s. 34.

63 M. Baliński, T. Lipiński, op. cit., tom II, s. 321. 83 Informacja J. Zielińskiego z Kielc.

64 F. Giedroyć, op. cit., s. 29; L. Piekarski, op. cit., pozycja nr 20 na tablicy. 65 F. Giedroyć, op. cit., s. 29.

u Słownik geograficzny..., tom VII/1886, s. 556. 87 F. Giedroyć, op. cit., s. 29.

88 Ibid.

69 T. Szumowski W Pińczowie dniało, „Świat" nr 49 (489) z dnia 4 XII 1960, s. 11. 70 Słownik geograficzny... tom VIII/1887, s. 162.

7! K. Stróżecki, op. cit., s. 67. 72 M. Buliński, op. cit., s. 85-86. 78 F. Giedroyć, op. cit., s. 61. 74 Ibid., s. 62.

(14)

129

76 F. Giedroyć, op. cit., s. 63. 77 A. Żaki, op. cit., s. 697—699.

78 L. Piekarski, op. cit., pozycja nr 29 na tablicy. 79 M. Buliński, op. cit., s. 86.

80 F. Giedroyć, op. cif., s. 62. 81 Ibid., s. 62.

82 M. Buliński, op. cit., s. 87; F. Giedroyć, op. cit., s. 62. 83 M. Buliński, op. cit., s. 87.

84 Ibid.

85 Ibid., s. 145; F. Giedroyć, op. cit., s. 63.

80 M. Buliński, op. cit., s. 86—87; F. Giedroyć, op. cit., s. 62.

87 A. Nitsch Szydłowiec, „Kurier Lit. Nauk.” 1938, s. 463, notatka zaczerpnięta z pracy: A. Bartczakowa M. Kozińska Szydło w iec — Studium historyczno-urba-

nistyczne do planu zagospodarowania przestrzennego miasta — część I — rozw ój p rzestrzenn y miasta, Warszawa 1958. Maszynopis pracy znajduje się w Wo­ jew ódzkim Urzędzie Konserwatorskim w Kielcach.

88 Encyklopedia powszechna, Warszawa 1867, tom XXIV, s. 857 89 F. Giedroyć, op. cit., s. 67.

90 Ibid., s. 68. 91 Ibid., s. 67.

92 M. Baliński, T. Lipiński, op. cit., tom II, s. 381. 93 F. Giedroyć, op. cit., s. 68.

94 M. Baliński, T. Lipiński, op. cit., tom II, s. 344.

95 M. Baliński, T. Lipiński, op. cit., tom II, s. 344; Słownik geograficzny... tom XIII/1893, s. 574.

96 M. Baliński, T. Lipiński, op. cit., tom II, s. 344. 97 F. Giedroyć, op. cit., s. 105.

LITERATURA PRZEDMIOTU

1. Baliński M., Lipiński T. Sta rożytna Polska pod w z g lęd e m historycznym , jcogra-

f iczn ym i s ta ty sty c z n y m , t. I—IV, Warszawa 1885—1886.

2. Bartczakowa A., Kozińska M. Szydłow iec — Studium historyczno-urbanistyczne

do planu zagospodarow ania przestrzennego miasta — część I — rozw ój p rze­ str zenny miasta, W arszawa 1958. M aszynopis pracy znajduje się w W ojewódzkim

Urzędzie K onserwatorskim w Kielcach.

3. Bruckner A. Encyklopedia staropolska, Warszawa 1939, t. I—II. 4. Bulińki M. Monografija miasta Sandomierza, W arszawa 1879. 5. Giedroyć Fr. Wodociągi i kanały miejskie, Warszawa 1910. 6. Gloger Z. Encyklopedia staropolska, t. I—IV, Warszawa 1958.

7. Górzyński S. Koło wodne i kołowrót w daw n ej Polsce, „Młody Technik” nr 3/1960. s. 110—112.

8. Linde S. B. S łow n ik ję z y k a polskiego, w yd. II, t. I—VI, Lwów 1854—1860. 9. K uczyński J. S ia d y X V I i X V II-w ieczn ych urządzeń wodociągowych w K o p r z y w ­

nicy, „Kwartalnik H istorii Kultury M aterialnej” VIII/1960, zeszyt 1, s. 129—131.

10. J. K. [Janusz Kuczyński] X V I i X V II-wieczne wodociągi w miastach Kielec­

czyzny, „Słowo Ludu — Magazyn N iedzielny”, Kielce 26—27 marca 1960, nr 21,

s. 10.

11. Nitsch A. Szydłowiec, „Kurier Literacko-Naukowy” 1938, s. 463.

12. Piekarski L. Zarys dziejów wodociągów miejskich w Polsce przedrozbiorow ej,

(15)

130 Przypisy

W ydawnictwo Polskiego Instytutu W odociągowo-Kanalizacyjnego w W arszawie, W arszawa 1932.

13. Polak J. W ykład hygieny miast z uwzględnien iem stanu zdrowotnego i potrzeb

miast polskich, Warszawa 1908.

14. Ptaśnik J. Miasta w Polsce, Lwów.

15. Sło wnik geograficzny Królestw a Polskiego, t. I—XIV, W arszawa 1880— 1895. 16. Stróżecki K. Łaźnie w daw n ej Polsce, W arszawa 1933.

17. Sw ieżaw ski E. S. P rzyczynki do d zie jów m e d y c y n y w Polsce, Warszawa 1879. 18. Sw ieżaw ski E. S. Z hygieny publicznej w d a w n ej Polsce, „Pamiętnik Tow. Lek.

Warsz.” t. LX XX , Warszawa 1884.

19. Szumowski T. W Pińczowie dniało, „Świat” 4 XII 1960, nr 49 (489), s. 10—11. 20. Warcholik St. Walka miasta o wodę, d aw n e wodociągi w Bochni, „Kwartalnik

Historii Kultury M aterialnej” VI/1958, zeszyt 4, s. 640—648.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Open Educational Practices (OEP) have played an important role in assisting educational institutions and governments worldwide to meet their current and future educational targets

achieved a resolution of 41 0μKrms and 88 0μKrms, respectively. The n-poly resistor exhibits a 1/f corner of about 10Hz, while that of the s-p-poly sensor is below 1Hz. Since the

do ważnych parametrów decydujących o re- tencji, wytrzymałości oraz naprężeniach powsta- jących wokół wkładów należą: długość wkładu, średnica części

Jak tw ierdzi autorka — „tak więc rodzi się potrzeba uw ażniejszego traktow ania zjaw iska adaptacji dzieci do instytucji edukacyj­ nych generalnie, a z uw agi na wiek

We should also notice the significant individual differences at the ability to assess distance, time divide from obstacle, and response time for of particular driver, which is

на облаштування пунктів про- пуску через державний кордон України; – не запушена програма та не розпочаті переговори зі

мисловий комплекс, фінансово-банківський сектор; загальнодержавний, регіональний, галузевий, місцевий, об’єктовий рівні ДСЗКІ; −

Negative are the tendencies of reducing the length of roads with hard cover, the number, area and length of green plantations along the roads of general use,