Na razie możemy spać spokojnie. Nie zawsze jednak tak będzie. Księga Objawienia ostrzega: "I wyszedł inny koń — barwy ognia, a siedzącemu na nim dano odebrać ziemi pokój — by się wzajemnie [ludzie] zabijali — i dano mu wielki miecz" (6:4, Biblia Lubelska).
Tym razem będzie to wojna światowa nie tylko z nazwy. Pokój będzie zabrany z ziemi i użyty
"wielki miecz". Jezus tak go scharakteryzował: "φοβητρα τε και σημεια απ ουρανου μεγαλα εσται"
- "rzeczy budzące postrach zarazem i nadzwyczajne [związane z niezwykłymi zjawiskami] z nieba potężne będą" (Łukasza 21:11b, wg Greek NT: Byzantine/Majority Text [2000]; Greek New Testament: Textus Receptus [1550/1894]).
Użyty tu zwrot: "τε και" wskazuje, że "φοβητρα" i "σημεια" dotyczy tej samej rzeczy: w tym przypadku - potężnej, rażącej z nieba, budzącej przerażenie i związanej z niezwykłymi zjawiskami broni.
Część starożytnych manuskryptów pomija tu końcowe, istotne zagrożenie: "και χειμωνες" - "i mrozy".
Peszitta aramejska: "ןווהנ אברור אותסו" - "i mrozy wielkie będą". My to dzisiaj nazywamy "zimą nuklearną".
W tekście Marka 13:8, zaraz po słowach: "będą niedobory żywności" jest mowa o kolejnym, związanym z tą wojną zagrożeniu: "και ταραχαι" - "i nieporządki" (1550 Stephanus New Testament).
Aramejska Peszitta: "אישוגשו" - "i zamęt", (zamieszanie) w odniesieniu do stanu porządku publicznego. Zapewne nie są to późniejsze dopiski.
Detonatorem tej wojny będzie konflikt etniczny, podobny do tego z 2008 roku w Gruzji. W tekście Łukasza czytamy: "Powstanie naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu, wstrząsy również [występujące tu pojedyncze "τε", łączy słowo "wstrząsy", z tym, co je poprzedza. A wcześniej jest mowa o wojnie, która będzie znakiem zakończenia epoki] znaczne zatem [nie jest tu więc mowa o naturalnych trzęsieniach ziemi. Te znaczne wstrząsy będą spowodowane użyciem na wielką skalę broni jądrowej] wzdłuż i wszerz regionów, głody i zarazy będą" (21:10,11a).
To nie będzie Armagedon. "Wszystko zaś to", jak stwierdził Jezus: "początek bólów porodu"
(Mateusza 24:8).
Wielu odnosi ten fragment do ponad stuletniego okresu, od roku 1914, a przecież uczniowie Jezusa
„Zapytali Go: Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?”
(Łukasza 21:7, Biblia Tysiąclecia V).
W związku z tym Jezus też ostrzegał: "Strzeżcie się, abyście nie zostali zwiedzeni. Liczni bowiem przyjdą w imieniu moim mówiąc: 'Ja jestem' [będą się podawać za kogoś, kim nie są]. I:
'Wyznaczony czas przybliżył się' [będą ogłaszać bliski koniec tego systemu rzeczy]. Nie podążajcie za nimi" (Łukasza 21:8). Mateusz informuje, że owi uzurpatorzy, zwodzący fałszywą nadzieją na bliski koniec obecnego systemu rzeczy, podawać się będą za pomazańców: "Liczni bowiem przyjdą w imieniu moim, mówiąc: 'Ja jestem namaszczony' i wielu zwiodą" (24:5). Przymiotnik χριστος - w tym kontekście: "namaszczony".
Wielu z nich pojawiło się w XIX wieku i od samego początku błędnie interpretują znak Jezusa.
Wcześniej dopasowali go do okresu 1799 - 1914. Nie spełniła się żadna z ich zapowiedzi. Czas pokazał, kim są w rzeczywistości (Pwt 18:21,22; por. Jer 28:8,9,15).
