• Nie Znaleziono Wyników

Archeologia biblijna ostatniego pięciolecia w publikacjach O. Roberta Northa S.J. : cd.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Archeologia biblijna ostatniego pięciolecia w publikacjach O. Roberta Northa S.J. : cd."

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

O.J.W. Rosłon

Archeologia biblijna ostatniego

pięciolecia w publikacjach O. Roberta

Northa S.J. : cd.

Studia Theologica Varsaviensia 5/1, 297-304

(2)

A rch eo lo g ia b ib lijn a o sta tn ieg o p ięcio lecia w p u b lik a cja ch O. R oberta N orth a S. J. (cd.)

D o o m ó w ien ia p o zo sta ły jeszcze d w ie p o zy cje w sp o m n ia n e w p o ­ p rzed n im od cinku. P ie r w sz a z nich, to a rty k u ł T h e C ain M usic w JB L L X X X III, 1961, s. 373— 389. W zw ią zk u ze w zm ia n k ą w 1 K m 2,50, gd zie K a leb jest p rzed sta w io n y ja k o w n u k E fra ty i d ziad ek B e tle h e - m a, p rzy czym do B e tle h e m a n ie została tu d ołączon a p o sta ć n a jz n a ­ k om itszego sy n a — D aw id a, ale lin ia K ain a i jeg o m u zy k a n tó w , oraz z d alszym i w y p o w ied zia m i tejże k sięg i w 15,16; 16,5 i 25,1, w k tórych w p ro w a d zen ie m u zy k i do n a b o żeń stw a izra e lsk ieg o p rzy p isu je się D a ­ w id o w i, O. N orth za ją ł s ię za g a d n ien iem e w e n tu a ln y c h p o w ią za ń p o ­ m ięd zy p och od zen iem D aw id a a zw ią zk iem m u zy k i z jego osobą i z K ain em , ty m bard ziej, że W. F. A lb rig h t zw ró cił u w agę, iż is tn ie ­ jącą teo rię k rytyczn ą, w e d łu g k tórej fo rm a ln e z a in tereso w a n ie m u ­ z y k ó w w św ią ty n i n a stą p iło dop iero p o n ie w o li, a p rzy p isy w a n ie ich u k o n sty tu o w a n ia D a w id o w i m a ty lk o p o d sta w y etio lo g iczn e, trudno jest odrzucić, ch ociaż do 1943 r. b ra k o w a ło p rzek o n y w u ją cy ch d o w o ­ d ó w zew n ętrzn y ch za jej o czy w isto ścią . Z daniem N orth a is tn ie ją p e w ­ n e p o w ią za n ia p o zw a la ją ce p rzyp isać w p ro w a d zen ie m u zy k i św ię te j D a w id o w i, n ie osob iście, ale n a m ocy je g o zw ią z k ó w etn iczn y ch z tym i, z k tórym i z d a w a ło b y się, że m a n ie w ie le w sp ó ln eg o , - m ia n o w icie z K en itam i.

A b y je w y k a za ć, za jm u je się w sw y m a rty k u le k olejn o „ g en ea lo ­ g ią ” B e tle je m u w rozd ziale o B ra cia ch B e tle h e m a , n a stę p n ie p ro g re­ sy w n y m o sied la n iem się rodu K a leb a w B e tle je m i jego ok olicy, przy czym stara się rozw iązać zagadkę, czy i k ie d y w g en ea lo g ii jest m ow a o im ien iu w ła sn y m c zło w ie k a a k ied y o m iejsco w o ści. S zczeg ó ło w o a n a ­ lizu je p o w ią za n ia K aleb a z K ain em i zw ią zk i zachodzące p o m ięd zy d w ie ­ m a d zied zin am i za in tereso w a n ia u p o to m k ó w K aina, m u zy k ą i m e ta lu r ­ gią. A n a lo g iczn ie do n aszych cy g a n ó w w ę d r o w n i K e n ic i in teresu ją c się m uzyką i w y ra b ia ją c in stru m en ty m u zy czn e od czu w ali p otrzeb ę z a j­ m o w a n ia się w y ta p ia n ie m m eta lu d la ich prod u k cji. S ia d y K e n itó w prow adzą do k ra in y M idian, a te ś ć M ojżesza n a zy w a się w B ib lii raz M adianitą (Wj 3,1), drugi raz K en itą (Sdz 1,16; 4,11). A lb rig h t sądzi, że M ad ian ici b y li k la n em n a leżą cy m do za jm u ją ceg o się m eta lu rg ią

(3)

298

R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N IA

[2]

p o k o len ia K e n itó w i n ie w y k lu c z a m o żliw o ści, że w ła śn ie od M ad ia- n itó w p och od zi im ię B oże Y H W H oraz źród ło J w P ięcio k sięg u . P o o m ó w ien iu szereg u te k s tó w w sk a z u ją c y c h n a z w ią zk i m ię d z y m e ta ­ lu rgią i m u zyk ą w p o k o len iu K a in a p rzech od zi autor do p ow iązań m ięd zy m u zyk ą a litu rg ią u K a in itó w , a ta k że p o w ią za ń z a scety zm em pop rzez R ech a b itó w , ró w n ie ż za m ieszk u ją cy ch B e tle je m i sp o k r e w ­ n ion ych w e d łu g g e n e a lo g ii z K en itam i. D alsze d ociek an ia nad r e la ­ cjam i o zasłu gach D a w id a dla p sa lm o d ii i m u zy k i litu rg iczn ej, oraz nad e tn iczn y m p och od zen iem p rzew o d n ik ó w litu r g ii D a w id o w ej k o ń ­ czy N orth fra p u ją cy m rozd ziałem : „Czy p iętn o K a in a n a czole D a ­ w id a ? ” (T h e „ S ign o f C ain ” on D a v id ’s B ro w ? ), w k tórym dochodzi do n a stęp u ją cy ch w n io sk ó w : P o w sta ją c y w śród u czon ych d ylem at w zw ią zk u z tym , że z jed n ej stro n y są p o d sta w y , b y D a w id o w i p rzy ­ zn ać o jc o stw o m u zy k i św ię te j, a z d rugiej stron y, że jed n a k m u zyk a iz r a e lsk a w y w o d z i s ię z in n y c h źród eł n iż organ izacja L e w itó w u k o n ­ s ty tu o w a n a przez D aw id a, m oże zn a leźć za d o w a la ją ce ro zw ią za n ie w d an ych g eo g ra ficzn y ch i etn iczn y ch . D aw id fa k ty c z n ie p rzed sta ­ w io n y jest ja k o K en ita , ale n ie m ożn a zap rzeczyć, że b y ł jed n ak z k rw i p ra w d ziw y m p otom k iem Izraela i Judy. B y ć m oże, że d o szed ł do w ła ­ d zy w H eb ron ie d zięk i p o k r e w ie ń stw u z K aleb em , co się p o w szech n ie p rzy jm u je, ale w ię z y łą czą c e go p o k r e w ie ń stw e m z K a in em są być m oże w y sta rcza ją co u zasad n ion e po k ą d zieli. Z w róćm y u w a g ę n a to, że i sam D aw id po. k o lei w z ią ł za żon y d w ie K en itk i. N arzu ca się z całą 'm ocą tak a k on k lu zja: P ob ożn ość ch rześcija ń sk a z u p od ob an iem p rzech o w u je u w a g ę H ieron im a, że m iło sie r n e zn iżen ie s ię B oga do lu d zi ok a za ło się szczeg ó ln ie w fa k cie, iż „S yn B o ży ” n a ro d ził się z grzeszn ik ów , bo p rzecież z czterech w y stę p u ją c y c h w J eg o g e n e a lo ­ gii k o b iet żadna n ie ozn aczała się w y b itn ą św ię to śc ią , ow szem w y s tę ­ p o w a ły w epizod ach żen u jących . I to b y ło o d p o w ied n ie, b y ten , k tóry p rzy szed ł dla grzeszn ik ów , u rod ził się z grzeszn ik ów , b y w sk u tk u zn iszczy ć grzech. Jak bardzo w strzą sa ją ce jest dla n aszego p oczu cia so ­ lid a rn o ści lu d zk iej, gd y sobie p on ad to u św ia d o m im y , że S yn D aw id a u rod ził się z p rzek leń stw a K a in o w eg o .

. — D ruga in teresu ją ca n a s tu p u b lik a cja m a ch arak ter sp r a w o ­ zd aw czy. W a rty k u le S c r ip tu r e T re n d s in 1964 za m ieszczon ym w T he

A m e r ic a n E c c le sia stic a l R e v ie w (Vol. C LII, N o. 6, June, 1965, s. 361—

— 397), zb iera autor a k tu a ln ie p oru szan e za g a d n ien ia i w y d a rzen ia na p olu b ib lijn y m , gru p u jąc je w n a stęp u ją ce rozd ziały: S o b ó r i L itu r ­

gia, Ż n iw a w y d a w n ic z e , W y z w a n ie L o h fin k a p o d a d r e s e m S ta r e g o T e ­ sta m e n tu , W a ty k a ń s k a o b ro n a k r y t y k i fo r m , P ro lo g i do E w a n g e liit J ezu s ja k o N a u c zy c ie l, Ś w ię c i Jan i P a w e ł, Z w o je ja k o ta k ie , T e o lo - g iz a c ja sc h e m a tu P r z y m ie r z a , J a h w e K ró l, p ie r w o tn y ch aos i O nan,

(4)

[3]

R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N IA

299

p u b licy sty czn e niż n a u k o w e, to jednak a rty k u ł sam p rzed sta w ia b a r­ dzo cen n ą pom oc ze w z g lę d u n ie ty lk o n a o b fito ść in fo rm a cji, ale przede w sz y stk im ze w z g lę d u na b ogatą litera tu r ę, k tórą każda z tych in fo rm a cji je s t p oparta. C ałość sta n o w i p rzegląd d zia ła ln o ści i z a ­ in tereso w a ń n a u k o w y ch w śród b ib lis tó w w ciągu roku 1964. O c z y w i­ śc ie au tor m a na u w ad ze przede w sz y stk im c z y te ln ik ó w a m e r y k a ń ­ sk ich , zatem n ic dziw n ego, że d u żo m iejsca zajm u ją za g a d n ien ia ich szczeg ó ln ie in teresu ją ce. T rzeba jed n ak p o d k reślić szerok i zak res z a ­ in tereso w a n ia sp ra w a m i d o k o n u ją cy m i się i w in n y c h częściach św ia ta oraz p o d a w a n ie litera tu r y n ie ty lk o w języ k u a n g ielsk im . O gran iczy­ m y się tu ta j do w zm ia n k o w a n ia n iek tó ry ch c iek a w szy ch tem a tó w z p ierw szej p o ło w y a rty k u łó w , p o zo sta w ia ją c in n e d o e w e n tu a ln e g o w y k o r z y sta n ia w n a stęp n y m n u m erze n a szeg o czasop ism a, w m iarę m iejsca i m o żliw o ści.

R ok 1963 o b fito w a ł w w y d a rzen ia w sk a zu ją ce na za cie śn ia n ie się ek u m en iczn y ch w ię z ó w n a p olu w sp ó łp r a c y n a u k o w o -b ib lijn e j. I ta k b ib lista d o m in ik a ń sk i z Jero zo lim y O. R olan d de V a u x zo sta ł zap ro­ szon y n a w y k ła d o w c ę na U n iw e r sy te c ie w H arvard, oraz b rał w k ońcu roku u d ział w setn y m zjeźd zie T o w a rzy stw a L itera tu ry B ib lijn e j w N o ­ w ym Jorku, a jezu ita z C hicago John M cK enzie jak o p ierw szy z k a ­ to lik ó w w d ziejach T o w a rzy stw a z o sta ł p o w o ła n y d o p rzew o d n iczen ia n a ty m zjeźd zie. H iszp a ń sk i 25. d oroczn y T yd zień B ib lijn y p rzeb ieg a ł p o m y śln ie w atm o sferze k o leg ia ln o ści. W „ P ierw szy m N arod ow ym K o n g resie T eo lo g ii i P ism a św . M ek sy k u ” w z ię ło u d ział 100 k sięży. K a rd y n a ło w ie K o en ig i B ea w z ię li u d zia ł w 18. B ib lijn y m T ygod n iu w ło sk im . B r y ty js k ie T o w a rzy stw a dla S tu d iu m S tarego T esta m en tu w B an gor w y słu c h a ło o d czy tó w O. R olan d a d e V a u x i R. E. C lem en tsa na te m a t k się g i P o w tó rzo n eg o P raw a. Z b ib lijn y ch k o n g resó w o w ię k ­ szym zn aczen iu trzeb a zan otow ać O rien ta ln y K on gres w N e w D elh i. W d zied zin ie e g zeg ezy ży d o w sk iej i p ro testa n ck iej w y b ija ją się na p ie r w sz y p lan k o n g resy o św ia to w y m za sięg u odbyte w Jerozolim ie i w G e n e w ie w 1965 r.

K ard. A. B ea o p u b lik o w a ł sw o je d y sk u sje na H arvard U n iv e r sity z 1963 r. (H a rv a rd C o llo q u iu m ). W r. 1964 kard. L eo J ozef S u en en s z H a lin es został zap roszon y na ty d zień d y sk u sy jn y przez W yd ział T e o ­ lo g ii P ro testa n ck iej przy u n iw e r sy te c ie w C hicago, gdzie b rał udziiał w d ysk u sjach z p rofesoram i i sem in a rzy sta m i różnych w yzn ań . K ard. K oen ig z W ied n ia otrzy m a ł h on orow e sto p n ie n a K a to lick im U n iw e r ­ sy te c ie M arq u ette i w in n y ch ośrodkach n au k ow ych .

Sobór u w y p u k lił zn a czen ie i rolę P ism a św ., ale w e d łu g o b se r w a ­ to ró w p ro testa n ck ich n ie zaw sze to k o n se k w e n tn ie p rzeprow adzono. O. C ullm ann w zw ią zk u z u roczystą in tron izacją E w a n g e lii przed s e ­ sjam i so b o ro w y m i n ie m ógł s ię p o w strzy m a ć od p o sta w ien ia pytań:

(5)

300

B E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N IA

[4]

D laczego tylk o E w an gelia? dlaczego nic n ie od czy ty w a n o z B ib lii? d la ­ czego n a w e t w e M szy św . p ow tarzan o cod zien n ie te sam e perykopy? T enże te o lo g zw ró cił też u w a g ę, że w w ie lu w y p a d k a ch O jcow ie s o ­ borow i p o p iera li sw o je w y w o d y P ism em św ., k ieru ją c się n ie s te ty ty lk o p o d o b ień stw em sło w n y m do p oru szon ych te m a tó w bez n a le ż y ­ teg o w n ik a n ia w e w ła ś c iw y sen s c y to w a n y ch te k s tó w i ich k on tek st b ib lijn y , np. w N o w y m T esta m en cie term in „b isk u p ” ozn acza g ło w ę p arafii. C ullm an ch cia łb y w id z ie ć w K o ściele k a to lick im stru k tu rę i p ra w o d a w stw o d o sto so w a n e do ta k ie g o znaczenia. N o w e p ism o k a ­ to lic k ie „C on ciliu m ”, d o którego w y d a w c ó w zalicza się K a ro l R ahner, E dw ard S c h ille b e e c k x , a z A m ery k a n ó w R oland M urphy p o sta n o w iło m . in . w z ią ć pod u w a g ę i śm ia ło op racow ać h isto ry czn y rozw ój b i­ sk u p stw a w teo lo g ii. U siłu je się też rzu cić n ow e ś w ia tło na p ogląd G eiselm a n n a , że ca ło ść o b ja w ien ia zaw iera się zarów no w P iśm ie św . jak i w trad ycji.

E p ok ow e, jak p ow iad a R. N orth , p o su n ięcie z 1964 r. m ające na c elu o d cią żen ie całej rasy ży d o w sk iej z h ań b y, jaką na nią sk ład an o za za b icie Jezu sa, zn alazło sw ój w y ra z w arty k u ła ch fra n cu sk ieg o k a ­ p u cy n a C. S. L ćgasse. W p rzestrod ze o w ie lb łą d z ie i w ą sk ie j bram ie z M k 10,25 w z ię te j w łą czn o ści z R d z 18,14 O. L ég a sse d op atru je się z a p o w ied zi p odobnej jak w R z y m 11,26 -т- o e w e n tu a ln y m udziale Izraela w K r ó le stw ie B ożym .

W zw ią zk u z a g g io rn a m en to w L itu rg ii k a to lic k ie j autor zauw aża, że k raje E uropy p ółn ocn ej m ia ły p rzy g o to w a n e lek cjo n a rze w język u o jczy sty m , n a to m ia st k raje o języ k u a n g ielsk im zo sta ły za sk oczon e i ok a za ło się, że brak od p o w ied n ich te k s tó w litu r g ic z n o -b ib lijn y c h . D o m in ik a n in O. H arrin gton z Irla n d ii zap rop on ow ał, b y p rzy ją ć tzw .

R e v is e d S ta n d a r d V ersio n . P o d o b n ie i w A m ery ce u w aża się, że n ie

m a w ła ś c iw ie przeszk ód d o g m a ty czn y ch czy egzeg ety czn y ch , k tóre n ie p o z w a la ły b y zn ieść b a riery od d ziela ją cej m o d lite w n ik i b ib lijn e k a to ­ lickie' od p ro testa n ck ich i ży d o w sk ich . N a razie eg zeg eci zm u szen i do d an ia w iern y m w g o rączk ow ym p ośp iech u te k s tó w b ib lijn y c h d o litu r ­ gii, p rzek ład ają je u m y śln ie w język u p ro steg o lu du, b y u podobnić przek ład do ory g in a ln eg o języ k a g reck ie g o k oiné, k tó ry b y ł n ieg ra m a - tyczn ą m ow ą p ro sty ch łu d zi i u czn ió w rek ru tu ją cy ch się w w ie lk ie j m ierze z n iższych k la s sp ołeczn ych . W y w o ła ło to o c z y w iśc ie k o n ste r ­ n a c ję w n iek tó ry ch k ołach , le c z w ię k sz o ś ć p rzy jęła t ę n o w o ść ż y c z li­ w ie , o c en ia ią c p rzek ład za p u n k t zw ro tn y w a n g lo sa sk im p o słu g iw a ­ n iu się B ib lią.

W ram ach w za jem n y ch k o n fro n ta cji i d ia lo g u eg z e g e tó w , k tórych d otych czas d z ie liły granice, p o ja w iło się w A m ery ce szereg p u b lik a cji god n ych u w a g i ze w zg lęd u na sposób p od ejścia k a to lik ó w d o w y siłk u b a d a w czeg o in n y c h w yzn ań i d o p o d ejm o w a n ia n o w y ch prob lem ów .

(6)

[5] R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N IA

301

Np. P rzy a m eryk ań sk iej ad ap tacji E n c y c lo p e d ic D ic tio n a ry o f th e B ib le A . van den B orna p racow ało w ie lu eg z e g e tó w k a to lick ich a m e r y k a ń ­ sk ich z sek reta rzem K a to lick ieg o S to w a rzy szen ia B ib lijn e g o i w y ­ d aw cą b ib lijn ej N e w C a th o lic E n c y c lo p e d ia red em p to ry stą Ö. L ouis H artm anem . N a w e t obok w sp a n ia łeg o 4 -to m o w eg o I n te r p r e te r ’s D ic tio ­

n a ry of B ib le z 1962 r. tom H artm an a za słu g u je n a u w agę, a n a w et

przod u je w szereg u o b iek ty w n y ch p u n k tó w w id zen ia . Ma te ż w ię k sz y druk, ła d n ie jsz e fo to g ra fie, a je g o a rty k u ły , np. „ H o lin ess” („ Ś w ię to ść ”) są bardziej ak tu aln e, p o stęp o w e i szczeg ó ło w e. P rzy ty m jest bardziej ek o n o m iczn y i p o ręczn ie jszy ze w z g lę d u n a sw ó j form at.

S ied em p ierw szy ch to m ó w F e s ts c h r ift ku czci kard. T isseran ta zajm u je się P ism em św . i S ta ro ży tn y m B lisk im W schodem . Kard. A lfrin k w y k a z u je tam np., że „n ieb o” oznacza sk le p ie n ie g w ia źd ziste, „n ieb o n ie b io s” — zb iorn ik i ponad nim , a „trzecie n ie b o ” — sied zib ę B oga ponad n im i.

W y zw a n ie do n o w eg o k ieru n k u badań nad za g a d n ien iem n a tc h n ie ­ n ia i p raw d y P ism a św . rzu cił jezu ita z F ra n k fu rtu O. N orb ert L o h - fin k . O pierając się na fa k cie, że k sięg i b ib lijn e p rzeszły przez szereg sfo rm u ło w a ń i u k ła d ó w zanim otrzy m a ły ob ecn y sw ó j k szta łt i p r z y j­ m ując, że n ie ty lk o o sta tn i redaktor, ale ró w n ież p ie r w sz y i pośred n i, k tórzy p rzy czy n ili się do n ad an ia fo rm y k sięd ze, p o sia d a li w ła śc iw y ch aryzm at n a tch n ien ia , o d m aw ia im jed n ak b ezb łęd n o ści. B ezb łęd n o ść w ią że ty lk o z o sta teczn y m sen sem , ja k ieg o n a b iera B ib lia jak o całość. T w ierd ząc jed n ak , że żad n e w y ra żen ie S ta reg o T esta m en tu n ie p o ­ siad a „ sw o jeg o ” zn aczen ia, n ie chce b y n a jm n iej p o w ied zieć, że dopiero o sta tn ie w y r a ż e n ie n a p isa n e przez au tora O b ja w ien ia sta n o w iło m o ­ m en t, od k tó reg o m ożna b y ło p o w ied zieć, że w sz y stk ie p op rzed n ie w y ­ p o w ied zi B ib lii n a b ra ły sen su , a le ch ciał zazn aczyć tylk o, że części P ism a św . n ie są k sią żk a m i u m ieszczo n y m i p rzy p a d k o w o obok sieb ie, jak na p ó łce k sięg a rsk iej. Ś m ia łe w y stą p ie n ie L o h fin k a zn alazło b e z ­ p ośred n io ż y w io ło w y od d źw ięk w śró d eg zeg etó w , p rzy c z y m . w y ­ p o w ied zi czo ło w y ch e g z e g e tó w są nad er p rzy ch y ln e. R. N orth, który r eferu je d y sk u sję w zw iązk u z teorią L oh fin k a, dodaje do p od su m o ­ w a n ia jeg o p o zy cji dw a p u n k ty, k tóre u w aża za p o d sta w o w e: 1° Sądzi, że b łęd n e i n ied o p u szcza ln e jest sta w ia n ie na ró w n i osta tn ieg o r e ­ dak tora P ięcio k sięg u , czy np. k sięg i E zech iela z p isarzam i N o w e g o T esta m en tu , k tórzy m ie lib y nad ać op ow iad an iom S ta reg o T esta m en tu ich o sta teczn y sens. J ed y n ie b o w iem sam fa k t p rzy jścia na św ia t C h ry­ stu sa rzu cił na n ie n ow e św ia tło . O żad n ym z p isa rzy N o w eg o T e­ sta m en tu n ie m ożna p o w ied zieć, że ch cia ł p rzep row ad zić osta teczn ą r ed a k cję p o p rzed zających k sią g S ta reg o i N o w e g o T esta m en tu tak, jak „P ” w y d a ł P ię c io k sią g w o sta teczn ej form ie. 2 ° Z ra cji d u szp a­ stersk ich w y ch o d zą c n a w e t jest p o w a żn y m p od k o p y w a n iem e k u m e ­

(7)

302

R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N IA

[6]

n iczn y ch starań K o ścio ła m ó w ien ie, że k się g i ś w ię te S ta reg o T e sta ­ m en tu n ie p o sia d a ły p ew n e g o i u sta lo n eg o sen su dla L u d u B ożego, d o k tó reg o b y ły b ezp o śred n io sk iero w a n e. P o n a d to n ie m o żem y z p e ł­

n ym p rzek on an iem stw ie r d z ić , że Ż ydzi, gd y sądzą, że lep iej ro zu ­ m ieją sło w a h eb ra jsk ie od nas, oszu k u ją lub łudzą się, zatem zm u szen i jesteśm y , zd an iem O. N ortha, p rzea n a lizo w a ć jeszcze n a sze, sk ąd in ąd logiczn e, sfo rm u ło w a n ia , b y sp raw d zić, czy w k tórym ś m iejscu nie p o p ełn ia m y b łęd u w rozu m ow an iu .

B ez w ą tp ie n ia w w y n ik u d y sk u sji so b o ro w ej K om isja B ib lijn a o p u b lik o w a ła 21 k w ie tn ia 1964 r. I n s tr u k c ję o h is to r y c z n o ś c i E w a n g elii. Z ostała ona tak d y p lo m a ty czn ie sfo rm u ło w a n a , że m oże sta n o w ić p u n k t oparcia i p o ciech ę dla' obu d y sk u tu ją c y c h stron, co odbiło się w d w u d ia m etra ln ie p rzeciw n y ch k om en tarzach w n o w o jo rsk iej H e-

r a ld -T r ib u n e i w T im es. Do tego, że T im e s d ostrzegł w In stru k cji

o strzeżen ie a n a w e t p o tę p ie n ie pod ad resem b ieżących badań p rzy ­ czy n ił się szczeg ó ln ie J. F itzm y er, k tóry też w y d a ł o fic ja ln y a n g ielsk i p rzek ład In stru k cji. W idział on w n iej p ierw szą w y ra źn ą , o ep o k o ­ w y m zn a czen iu , w y p o w ie d ź w ła d z y k o ścieln ej sp rzyjającą k ry ty ce form , a n a w e t zaleca ją cą jej sto so w a n ie. T akże i kard. A. B ea w sw o im k o m en tarzu do in stru k cji (w C iv iltà C a tto lic a , z dn. 6 czerw ca 1964 r.) p o w ia d a ja sn o i zd ecy d o w a n ie, że obecna form a E w a n g e lii sta n o w i trzecie stad iu m , gd y drugim b yło n au czan ie a p o sto lsk ie, p od ające nie b io g ra fię, ale ła tw e do - za p a m ięta n ia i z a sto so w a n ia litu rg iczn eg o sfo r ­ m u ło w a n ia n iek tó ry ch isto tn y ch p u n k tó w z p ie r w sz e g o stad iu m , to je s t z b ieżącego orędzia i p o sła n n ictw a Jezu sow ego.

Z arów n o p rotestan ci jak i k a to licy k o n ty n u u ją i ro zw ija ją dalej k r y ty k ę form w term in ach , ja k ie jej u k u ł R. B u ltm an n , b o w iem s z e ­ reg u czon ych k a to lick ich , m. in. J. M cK enzie, R. N orth, B o u illa rd czy K. R ahner u trzym u ją, że pogląd B u ltm a n n a przy p ew n y ch w y ja ś n ie ­ niach da się p rzyjąć przez te o lo g ię k atolick ą. N ieu k ry w a n a sym p atia, zd an iem N ortha, to w a rzy szy w sk rzeszen iu k ieru n k u „ p o -B u ltm a n n o - w e g o ” w ślad za Jam es R o b in so n em z U n iw e r sy te tu w K aliforn i. N a w et w W. B ry ta n ii, stw ierd za n ie bez p ew n ej z ło śliw e j radości autor, zaczyn ają sob ie u św ia d a m ia ć, że is tn ie je B u ltm a n n i e g z y ste n - cjalizm . D om in ik an in H ill u trzym u je, że n iek tó re p o g a ń sk ie m ity , jak o P rom eteu szu , n ie są ta k ie p o p rostu fa łsz y w e i b ezsen so w n e, że p o n a d to is tn ie je p o k r e w ie ń stw o p o m ięd zy n im i a n iek tó ry m i o p o w ia ­ d an iam i b ib lijn y m i, chociaż p rzyzn aje, że B u ltm a n n p o m iesza ł za g a d ­ n ien ie teo lo g iczn e z ap olo g ety czn y m .

P rzeciw k o poglądom B u ltm a n n a w y stą p ił B irger G erhardseon (w M e m o ry and M a n u scrip t), p op ierając pogląd, że Jezus i J eg o u cz­ n io w ie b y li pod w p ły w e m ra b in isty czn ej p ed a g o g ik i m ech a n iczn eg o p rzy sw a ja n ia p a m ięcio w eg o treści. W recen zji sw e j F itz m e y e r p o w ia ­

(8)

[V] R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A

303

da, że G erhardsson p o d sta w ił za p o stu lo w a n y p rzez D ib eliu sa i B u lt- m an n a „S itz im L e b e n ” dobrze u d o k u m en to w a n y K o śció ł p ierw o tn y , ale sąd zi, że G erh ard sson chce u d o w o d n ić za w ie le . N ie zgad za się zaś a b so lu tn ie z tym , że Jezu s za p ra w ia ł sw y c h u czn ió w w m em o ry zo w a - niu na sposób rab iń sk i w sz y stk ic h S w y c h nauk. J. V in cen t chociaż jest przek on an y, że Jezus fa k ty c z n ie żąd ał p a m ię c io w e g o p r z y sw a ja ­ nia, zdaje sob ie sp raw ę, że n ie d a s ię to w y k a z a ć w tak ich granicach, jak p rzed sta w ia G erhardsson. N ie da się te ż p r z e c iw sta w ić k ry ty ce form ty lk o arg u m en ta cji za p ra w d o p o d o b ień stw em , iż Jezus kazał S w y m uczn iom p rzy sw a ja ć n a u k ę na pam ięć, b o w iem ro zw a ża n ia k r y ­ ty k i fo rm doty.czą sk u tk ó w , ja k ie p o c ią g n ę ło za sobą za in tereso w a n ie się p ierw o tn eg o K o ścio ła p rzek a zy w a n iem n a u k i J ezu so w ej i d la teg o n ad al zach ow u ją one sw o ją w a rto ść. Z resztą trzeb a p o w ied zieć, że o b ecn ie i u czen i k a to liccy , jak np. W. D a v is i H en ry J. C adbury, p r z y ­ łączają się do p ro testa n ck ich p ro testó w p r z eciw k o p rzesad n em u a k cen ­ to w a n iu sp ra w y m em oryzow an ia. W ydaje się, p o w ia d a N orth, że fa k ­ tyczn ie, m im o sw y ch dość fa n ta sty czn y ch tw ierd zeń , G erhardsson r a ­ czej p otw ierd za ty lk o jed n ą z p o d sta w o w y ch zasad B u ltm ąn n a, m ia ­ n o w ic ie tę, że treści p o sia d a n eg o p rzez n as N o w eg o T esta m en tu n ie sta n o w i p rotok oł z w y d a rzeń i w y p o w ie d z i J ezu so w y ch , ale jej sfo r ­ m u ło w a n ie za w d zięcza m y p o w sta ją cej sto p n io w o u stn ej tra d y cji o ok oło 50 la t p ó źn iejszej, i to raczej p rzep racow an ej w św ie tle a k tu aln ych p rzeżyć relig ijn y ch , n iż u szty w n io n ej od p o czątk u n au ce p od aw an ej w sty lu stereo ty p o w y m m n em o tech n iczn ie, jak chce G erhardsson.

Jeszcze jed en tem a t ch cia łb y m p o ru szy ć w ram ach p ierw szej p o ­ ło w y a rty k u łu R. N ortha, m ia n o w ic ie tr e ść w s tę p ó w do E w a n g elii. Otóż zarów no w s tę p do listu do R zym ian , jak i w stę p y do E w a n g elii zaw iera ją w sob ie treść, która da się ująć w 4 p u n k ty , a n a jw y r a ź ­ niej w id a ć to u M arka: 1° p rzy to czen ie proroctw a, 2 ° ob ietn ica p rzy j­ ścia k ogoś w ię k sz e g o od C hrzciciela, 3° z stą p ien ie D ucha na Jezu sa i 4° o b ja w ien ie, że Jezus jest S y n em B ożym . M t i Ł k dodają jeszcze p u n k t 5° D a w id o w e p o ch o d zen ie (w e w a n g e lii d zieciń stw a ). Z w y ­ ją tk iem p u n k tu o chrzcie, 4 p u n k ty dadzą się w y ró żn ić ł kże i u Jana. T a różn ica w sto su n k u do in n ych E w a n g elii zresztą zn ik n ie, gd y się, jak t o czyn i M. B oism ard, przy rek o n stru k cji W stępu J a n o w eg o doda p e w n e e le m e n ty Ł u k aszow e, chociaż np. P. L am arche k ojarzy P rolog J an ow y raczej ze W stęp em z listu do E fezjan i uw aża, że chodzi o jed n o ść lu d u ży d o w sk ie g o i greck iego. B a d a ją c jak Ł u k asz w y b ie ­ ra ł i w y k o r z y sty w a ł M ateu szow e op o w ia d a n ie o d z ie c iń stw ie jako p u n k t w y jśc ia , A. W. A rg y le sądzi, że Ł u k asz z ca łą o czy w isto ścią m u sia ł k o rzy sta ć z E w a n g elii M ateusza (taki też jest ty tu ł jego a r ty ­ k u łu E v id e n c e fo r th e V ie w th a t- S t. L u k e U sed M a tth e w ’s G ospel, JB L 83, 1964, 390— 396).

(9)

304

R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N IA

[8]

O to jeszcze d a lszy p rzegląd ciek a w szy ch o p in ii w zw ią zk u ze W stęp am i ew a n g elicz n y m i: E. P a scu a l C alvo u jm u je g en e a lo g ię u M a­ teu sza jako „teologiczn ą in terp reta cję ca łeg o narodu w y b r a n e g o ”. F e u ille t przypuszcza, że w y r a ż e n ie „ u p od ob an ie”, z M t 1,11 od n osi się raczej do jed n o ści K o ścio ła n iż d o c h ry sto lo g ii try n ita rn ej, b ow iem Jezus przy sw o im ch rzcie w yob raża i za w iera w sobie d osk on ałą sp o ­ łeczność, która m oże ró w n ie ż d o św ia d cza ć b ło g o s ła w ie ń stw a E ożego o jco stw a . T rójca św . i u sta n o w ie n ie chrztu zo sta ły o b ja w io n e w tym o p o w ia d a n iu ty lk o na „p łaszczyźn ie k o m p ila cji e w a n g e lijn e j”, a n ie w ch arak terze tła do życia Jezu sa czy sp o łeczn o ści a p o sto lsk iej. P o ­ w iad a, że n ie m a n a w e t u M arka żadnej a lu zji do tego, że Jezus s t a ł s i ę M esjaszem lu b otrzy m a ł ś w i a d o m o ś ć m esja ń sk ą przy S w o im chrzcie. O w szem , O. de la P o tte r ie p o su w a się jeszcze dalej i odrzuca u ży w a n ą p rzez B uzy, B oim arda czy G ilsa fo rm u łę o „u rzę­ dow ej k o n sek ra cji m e s ja ń sk ie j”.

P rzep row ad zon o też n o w e bad an ia z d zied zin y h isto rii sztu k i nad B ożym p ta k iem i p ta k iem -d u szą na S ta ro ży tn y m B lisk im W schodzie, oraz nad sta r o -te sta m e n to w y m obrazem B oga i tzw . S zek in a (chw ały B ożej), b y w y ś w ie tlić zn a czen ie g o łęb icy D u ch a św . w zm ia n k o w a n ej w ep izod zie chrztu Jezusa. D o p ro w a d ziły one do w n io sk u , że gołęb ica jest g łó w n ie rodzajem sym b olu m ałżeń sk iego: „M iłość d aje ż y c ie ”. J e śli ch od zi n a to m ia st o szatan a z ep izodu k u szen ia na p u stk o w iu , to jezu ita z M ilw a u k ee H. A. K e lly w y k a zu je, że d ia b o lo s ten n ie jest „upadłym a n io łem ”, a le „w ład cą św ia ta ”, p o sia d a ją cy m w ła d zę nad przeszk od am i o d n o śn ie porządku m esja ń sk ieg o , co b y p o tw ierd za ło p o ­ gląd R. B row n a, że op o w ia d a n ie o k u szen iu je s t teo lo g iczn y m „dra­ m a ty zo w a n iem w y d a rzeń zach od zących podczas d zia ła ln o ści Jezu sow ej. T en szereg m ig a w ek m oże nam dać n ie ja k ie p o jęcie o ch a ra k te­ rze a rty k u łu O. R. N ortha, ale m u sim y p am iętać, że do każdej infor« m acji zn a jd ziem y tam k ilk a p o zy cji b ib lio g ra ficzn y ch . W su m ie w arto za in tereso w a ć się i w y k o r z y sta ć d la sw o jej p racy zebrane przez u czy n ­ n eg o p ro feso ra p ogląd y i w y d a rzen ia z r. 1964.

Cytaty

Powiązane dokumenty

105—112 An examination of the Egyptian and Judaic Prophetic literature leads the author to the assertion that the influence was exercised by the Egyptian literature and

powiatu morąskiego, w którym znalazły się Ostróda i Iława – miały o tyle znaczenie, że jedne miejscowo- ści (Dąbrówno, Miłomłyn, Susz, Zalewo) znalazły się w

If k ≤ q, then the profile where all the players allocate 1/kth of their respective budgets to each of the steep projects is an NE for the same reasons that were given for the

Table II gives a survey of the mechanical dimensions, lens strengths and the magnifications of the second stage, as used in the computer cal- culations,.. Figure 7 - Cross-section

Convergence parameters for the TU-TILD potential to DFT calculations and the resulting Gibbs energy of vacancy formation G f at the melting point (1728 K) and at atmospheric

Według Marchewki-Bartkowiak [2008, s.49–51] polityka zarządzania długiem publicznym to szeroki zakres działań operacyjnych na rynku instrumentów skarbowych

Badania identyfikacyjne wykazały wyraźne różnice w zakresie cech fizycznych, w tym dotyczących wzrostu oskarżonego i określonej wysokości sylwetki M1 oraz

Uregulowania wskazanych konwencji okazały się jednak bezsilne wobec rynku opartego na nielegalnie wyprodukowanych środkach odurzających i sub­ stancjach