• Nie Znaleziono Wyników

TPS ZDR - TPS ZDR - Tylko i Wyłącznnie tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "TPS ZDR - TPS ZDR - Tylko i Wyłącznnie tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TPS ZDR, TPS ZDR - Tylko i Wyłącznnie

Nawinę prosto z serca

?Dziękuję? nie wystarczy Za wszą dla mnie pomoc

24, zakład karny - dla wielu ludzi domem Nie zapomnę o tym ziomek

Gdy skute z tyłu ręce to pieniążków braknie moment Dostępny abonent, widzenie czy rakiety

Proszę od monety jak uczuć się do kobiety

Tak jak tym co poznałem, z dedykacją ten kawałek Dal wszystkich moich braci - najlepszego niech się farci Grubo jak się farci, złote sztabki

Czego mogę życzyć?

Niech nie pójdzie w ormo z żadnym

Pomogłeś? Pomogę, kiedy tylko brachu mogę Rozumie każdy złodziej, dobry chłopak, diler to wie Szacunek miedzy ludźmi, z naszej pracy jestem dumny Od niczego aż po jakość, w sklepach płyty mozół trudny Z natury nie ufny, wspólny projekt, nasze plany

Za rodziną, to znaczy ze za wami Tylko i wyłącznie pozdrówki to dla nich!

TPS ZDR - TPS ZDR - Tylko i Wyłącznnie w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

to ulicy styl spryt kontra ty mocne uderzenie tu stres goni tył to ulicy styl ja czy ty. tu dzieje się naprawdę juma

To i owo się widziało Tego zabrać można Obca gleba w rejsach Z ostrożna wszystko można Przyszedł wybór,. Wybrać czas – skończyły się żarty Trafić

Dziwki macie już w twarze wpisaną skazę Nigdy nie wybaczę, za wyrządzone krzywdy Jebany psy, życie, chciały by nam uprzykrzyć Zszarpane nerwy, na oriencie tyle dni. Ziomek

jak sie niema co się lubi sępom zawsze mało, odwaga ciekawość pędzi, pragnie niepoznanie, tego się nie lęka zawiodło przewidywanie, możesz być z kolei pewien własnego

Rozszerzone źrenice Strach do minimum Elektryka maksimum Na Śródmiejskim Froncie Sztuką jest dotrzymać słowa A nie tylko obiecanie. Latać w dresie po Śródmieściu I brudnego

Słodki zapach lata w gorzkie jak narkotyki, Czarno białe dni gubią sen co się przyśnił Smak się zatraca, dźwięk nie zanika?. To nie są banknoty, szelest pod drzwiami,

nie wiadomo kiedy przyjdzie koła kręcą się non stop żeby więcej niż stabilnie biegnę w nieznane to jeszcze jest dalej prawie już to mamy wszyscy my razem dogonić chce czas.

mój wafel i papi – duet co nie bierze jeńców ja z moim kolegą weźmiemy to za chwile jak działamy razem. to strach na