• Nie Znaleziono Wyników

SŁAWOMIR & LETNI - Karpiomir tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "SŁAWOMIR & LETNI - Karpiomir tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SŁAWOMIR & LETNI, Karpiomir

Cześc Karpiomir

Mary christmas dla was

Już czas, na niebie pierwsza gwiazda Już czas bez sniegu będzie jazda Jzu czas od potraw stół się ugina Gośc w dom

Oznacza to problemy Non stop

Kłócimy się i jemy

Ta złość gdy ktoś przełączy Kevina Jak ja nienawidzę świat

Mój dom jak wojenny front Jak karp oddechu czasem brak Czemu dałem się złapać

Na chwilówkę

Jak ja nienawidzę świat

W Ten czas pragnę uciec stąd Już brat z teściową koty drą O wycięte choinki i wybory

Znasz to – podzielić trzeba opłatek Znasz to – przeprosić trzeba tatę Znasz to, gdy bombka pęka jak duma Jest barszcz i znów się nie do pierze Jem farsz w zepsutej atmosferze To fakt, Mikołaj pragnień nie skumał uuuu

Jak ja nienawidzę świat Mój dom jak wojenny front Jak karp oddechu czasem brak Czemu dałem się złapać

Na chwilówkę

Jak ja nienawidzę świat

W Ten czas pragnę uciec stąd Już brat z teściową koty drą O wycięte choinki i wybory Wąsy mam jak Piłsudski Każdy pragnie mojej łuski

Mam byś smażony czy w galarecie Bo po żydowsku też mnie chcecie Faszerowany albo z piece

Krojony w dzwonki się polecam Fantastyczny nie ukrywam Dzięki, fajna perspektywa, taa Jak ja nienawidzę świat

Mój dom jak wojenny front Jak karp oddechu czasem brak Czemu dałem się złapać

Na chwilówkę

Jak ja nienawidzę świat

W Ten czas pragnę uciec stąd Już brat z teściową koty drą O wycięte choinki i wybory

SŁAWOMIR & LETNI - Karpiomir w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdy oni są śnią o tym ze chcą rozjebac bank i w tej o tron marnej grze wygrywają w snach ja nigdy nie śpię – to strata czasu!. ja mam ten luksus nawet

Zbyt długo żeby wstać Na nowo znaleźć siebie Swoje błędy robię dalej Ale coś zmieniło się Nie jestem już tylko ja. Nie odpowiadam już tylko za siebie Mam teraz

Błagam Cię już nie rań mnie, dość mam łez, dość mam kłamstw.. To nie miejsce ani czas, zostaw mnie już nie

I ptaków przedwieczorny lot i śpiew, Gdy wracają do swych gniazd Ja wierzyłam twoim słowom A teraz w co i komu wierzyć mam, Gdy już Ciebie nie ma tu. Gdy błądzę niby nocą w

Mam jeszcze w chu* lat w chu* do odkrycia przed sobą cały świat i tyle dni i tyle życia i ty i ty i ty też mimo upływu lat. czuje w żyłach młodą krew co tu

NASŁUCHAŁEŚ SIE TYLU BAJEK Że dobra dieta składa się tylko z jajek I ze słodyczami wyrzeźbisz swój brzuch Ja chcę cię dodać. Za mało, no mam mało znajomych na facebooku

Starczy ci na furę i na ciuchy dla żony Opłacasz mieszkanie, które nie jest tanie W sklepie grasz, jakbyś miła wszystko za frajer Najdroższy gajer, najdroższy zegarek. A

Ile muszę biec, byle uciec gdzieś stąd Cały dzień staram się wygrać z bieżnią Ile dróg, ile jeszcze - mówił ktoś. Znalazł skrót i zrobił tu