• Nie Znaleziono Wyników

favst / gibbs - redukcja (ft. Kiełas) tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "favst / gibbs - redukcja (ft. Kiełas) tekst piosenki"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

favst / gibbs, redukcja (ft. Kiełas)

a tyle nocy czekałem na nią, tyle nocy czekałem, aż

wyjdzie spod koca ten mój anioł i dam jej chociaż ten mały to znak nie wiem co ze mną robisz,

ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam)

pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by znowu być tam)

nie wiem co ze mną robisz, ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam)

pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by szybciej być tam)

wiesz ze mamy dla siebie tę chwile tej nocy tylko,

bo jak otworze oczy

to znowu pryśnie wszystko, dlatego robię redukcje pokonam każde urwisko kochanie poczekaj, jestem tak blisko władze goń się

bo ja tu przez miasto mknę póki słońce nie wzeszło

mam szansę, aby spełnił się sen sen

moja kochana macha mi z daleka gdzieś we mgle,

nie ma takiej siły, która mogłaby zatrzymać mnie, zatrzymać mnie

nie wiem co ze mną robisz, ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam)

pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by znowu być tam)

nie wiem co ze mną robisz, ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam)

pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by szybciej być tam)

wiesz ze mamy dla siebie tę chwile tej nocy tylko,

bo jak otworze oczy

to znowu pryśnie wszystko […?....]

nie wiem co ze mną robisz, ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam)

pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by znowu być tam)

nie wiem co ze mną robisz,

(2)

ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam)

pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by szybciej być tam)

favst / gibbs - redukcja (ft. Kiełas) w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dziwki po nogach całowały mnie zmysłowo, Rencistka jedna rwała dla mnie złoty ząb, Mój arogancki śmiech. Tłumił mi w

oni nie dali nic, ale zabrać mi chcą WSZYSTKO CO MAM TO WOLNOŚĆ ale jak mam tu żyć, skoro życie to cyrk więc wybrałem swą samotność. oni nie dali nic, ale zabrać mi

tam gdzie jest twoje serce ja swoje tez zostawię tylko ciebie ciągle mi mało mało mi nieba i powietrza i nie wiem jak to się stało że jesteś. że jesteś tu jeszcze ja

bo Ciebie kocham i nie wiem jak bez ciebie mógłbym żyć choć pokaże ci czym moja miłość jest dla ciebie zabije się.. to tylko zazdrość

Co ktoś tak powiedział Nie wiem panie władzo To nie moja ręka Pała pyta, pan to nie ja Nie dadzą rady. Na szpulasa zucha

I będą ci mówić gdzie masz stać I będą ci wmawiać kto twój brat To przecież twój

być diabłem wśród bóstw krzykiem z otwartych ust Być koszmarem w snach Być kłamstwem wśród prawd być diabłem wśród bóstw krzykiem z otwartych ust Być koszmarem w snach

Tamten wieczór miał karmelowy smak Tamten walczyk grał ciut za szybko Teraz pusto tu, a tej muzy brak Moja yamaha brzmi jakoś brzydko To nasze disco finito. Co ja