Franciszek Sielicki
"Pan Tadeusz albo aposzni zajezd na
Litwie : szlachockaja historyja z 1811
i 1812 h. u dwanaccaci bylicach
wierszam", Adam Mickiewicz, przeł.
Bronisław Taraszkiewicz... :
[recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 76/2, 347-348
R E C E N Z JE
347
Ś w ie tn e k a za n ia W oronicza n ie b y ły od 150 lat w zn aw ian e, ody K oźm iana p o rozrzucane są po Χ ΙΧ -w ieczn y ch period yk ach , Z i e m i a ń s t w o op u b lik ow an o ty lk o w e fra g m en cie, R o z m o w y z m a r ł y c h p rzy g o to w a n e do druku przez Z d zisław a L i berę n ie zn a la zły się n a w et w 2 -to m o w ej ed y cji d zieł p o ety opracow anej przez Z b ign iew a G oliń sk iego. W tej sy tu a c ji k siążk a R yszarda P rzy b y lsk ieg o z a w isła niejak o w próżni. Jej p o d sta w o w e p rzesłan ie — czytajcie k lasyk ów ! ·— n ie ła tw o b ęd zie zrealizow ać.
Zofia R e j m a n
A d a m M i c k i e w i c z , P A N T A D E U SZ ALBO A PO SZ N I ZA JEZD N A L I TW IE. SZ LA C H O C K A JA H IST O R Y JA Z 1811 I 1812 H. U D W A N A C C A CI B Y L I- C A C H W IER SZA M . P ierak łau B r a n i s l a ü T a r a s z k i e w i c z . (R edaktor n a ukow y: A n t o n i n a O b r ę b s k a - J a b ł o ń s k a . Z espół redakcyjny: A n n a B a g r o w s k a , T e r e s a J a s i ń s k a - S o c h a , Z o f i a S k i b i ń s k a - C h a r y - ł o , E l ż b i e t a S m u ł k o w a ) . O lsztyn 1984. „P ojezierze”, ss. LVI, 312.
D w a la ta tem u o m ów iłem na tych łam ach (1982, z. 3— 4) b iałoru sk i p rzek ład
Pana T a d e u s z a pióra B ro n isła w a T araszk iew icza, w y d a n y w M ińsku w op racow a
niu A d am a M aldzisa. O kazuje się, ż e ten że przekład — ty le że na p od staw ie odbitki k sero g ra ficzn ej rękopisu (kopii autografu) ofiarow an ej K ated rze F ilo lo g ii B ia ło ru sk iej U n iw e r sy te tu W arszaw sk iego przez w d o w ę po T araszk iew iczu — w y d a ło teraz o lszty ń sk ie „P ojezierze”, które sp ecja lizu je się m. in. w w y d a w a n iu litera tu ry b ia ło ru sk iej. E d ycję p olsk ą a rcyp oem atu M ick iew icza w w e r sji b iałoru sk iej p rzygoto w ał zesp ół w składzie: A n n a B agrow sk a, T eresa Ja siń sk a -S o ch a , Z ofia S k ib iń sk a - -C h aryło i E lżb ieta S m u łk ow a, pod red ak cją n au k ow ą A n to n in y O b ręb sk iej-J a błońskiej. P rof. O b ręb sk a-Jab łoń sk a, zasłu żon a organizatorka b ia ło ru ten isty k i p o l sk iej po II w o jn ie św ia to w ej, n a p isa ła r ó w n ież obszerny i cen n y w stę p w ra z z k o m en tarzem języ k o w y m do p rzek ład u T araszk iew icza. W edle obliczeń autorki je s t to d w u d ziesty p ią ty p ełn y przekład P a n a T a d e u s z a na język obcy.
N a p o d sta w ie życiorysu T araszk iew icza sk reślo n eg o przez O bręb sk ą-Jab łoń sk ą m uszę sk o ry g o w a ć n iek tóre dane z recen zji p oprzedniej, a m ian ow icie: T a ra szk ie w icz urodził się 20 I 1892 w zaścian k u M aciu liszk i i nad p rzek ład em P ana T a d e u
sz a p ra co w a ł w latach 1927— 1932. Jak już w sp o m n ia łem , w stęp O b ręb sk iej-Jab łoń -
sk iej za w iera w n ik liw ą i k o m p eten tn ą ch a ra k tery stk ę język a przek ład u T a ra szk ie w icza. K o n tro w ersy jn e w y d a je się ty lk o u sta le n ie m etru m tego przekładu — jego w iersz jest ok reślon y jako 5 -sto p o w iec d a k ty liczn o -tro ch eiczn y z anakruzą (s. X X V III). S łu szn iejsze jest, m oim zd aniem , tr a k to w a n ie go jako 5 -stop ow ca a m fi- b rachicznego, w n iek tórych w y p a d k a ch k a ta lek ty czn eg o . W słuchajm y się choćby w te w iersze:
Radzim a L itw a ! Ja k z d a ro u je , ta k ty dara&aja ;
t a w ie c k i to j son a d k ry u baj nu nam p ro s z ty c h ę zasou
- i _ / _ - i - / - J . - / - J
-S p ostrzeżen ia autorki w stęp u na tem at język a p rzekładu T araszk iew icza m ają w dużym stop n iu charak ter u ogóln iający, rozciągają się na b iałoru sk o-p olsk ie sto su n k i języ k o w e n ie ty lk o doby T araszk iew icza. A utorka stw ierd ziła a u to ry ta ty w n ie, że „natu raln ość i cod zien n ość język a [przekładu] (ani ślad u tu n ie m a sile n ia się na p o ety ck o ść i w y szu k a n o ść stylu ) oddaje w ie r n ie zam ysł M ick iew icza w jego poem acie, a d reso w a n y m do n ajszerszych rzesz czy teln iczy ch . N ie każdy przekład
3 4 8 R E C E N Z JE
P o ró w n u ją c d w ie ed y cje przek ład u T araszk iew icza — m iń sk ą i o lszty ń sk ą —■ za u w a ża m y p ew n e n ied u że różnice. P ierw sza z nich p o ja w ia się już w ty tu le : w w e r sji m iń sk iej je s t P a n T a d e w u s z , w o lszty ń sk iej —■ P a n T a d e u sz. N ie ste ty , w obu ed ycjach brak jest fo to k o p ii k a rty ty tu ło w ej ręk op isu , jed n a k z p o sta ci te g o im ien ia — często w sza k p ow tarzającego się w poem acie — w y n ik a , że w y d a w n ic tw o m iń sk ie pop raw iło w tym w yp ad k u p iso w n ię T araszk iew icza, zarów n o w ty tu le jak w te k śc ie , zgodnie z p rzyjętą w d zisiejszej ^białoruszczyźnie form ą te g o im ie n ia (pisze się np.: T a d ew u sz K aściu szk a). D ruga rzucająca się w oczy różnica to s t o so w a n ie w ed y cji o lszty ń sk iej dużych lite r na początku każd ego w ersu , gd y w m iń sk iej sp raw a ta podporządkow ana jest ogólnym zasadom sy n ta k ty czn y m , s to so w a n ym w prozie. W ty m w y p a d k u to ed ytorzy p olscy in geru ją w p iso w n ię o ry g in a łu , T a ra szk iew icz b o w iem w ręk o p isie p oem atu zaczyn ał w e r sy m ałą literą (poza p o czą tk iem zdania oraz im io n a m i w łasn ym i). A le tę in g eren cję n a le ż y zaap rob ow ać z u w a g i na k lasyczn ość d zieła (w d zisiejszej p ra k ty ce ed y to rsk iej na B ia ło ru si w k la sy czn y ch utw orach p o ety ck ich też są sto so w a n e duże lite r y na początk u w e r sów ).
S ą rów n ież in n e rozb ieżności w p iso w n i poszczególn ych słó w . W w e r sji o ls z ty ń sk iej je s t „ N au iagru dzki h o r a d ”, w m iń sk iej zaś — „ N a w a g r u d s k i ”, zgod n ie z p rzy jętą p iso w n ią d zisiejszą. Tak też jest z in n y m i pod ob n ym i p rzy m io tn ik a m i. P oza ty m w y d a n ie „p ojeziersk ie” je s t bardziej lu k su so w e: m a le p sz y p ap ier, są w n im ilu m in a cje na początku i k ońcu k o lejn y ch k sią g p oem atu.
N a leży sądzić, że oba te w y d a n ia b y ły im prezą jednorazow ą, gd y ż p rzek ład T a ra szk iew icza , m im o n ie w ą tp liw y c h zalet, n ie m oże w p e łn i zad ow olić d zisiejszeg o cz y te ln ik a b iałoru sk iego i — jak p isa łem w recen zji p op rzed n iej — z p e w n o śc ią u toru je drogę ed ycjom n o w y ch tłu m a czeń arcyd zieła M ick iew icza , jak sły ch a ć, d aw n o już g otow ych . T rzeba jeszcze dodać, że w y d a w c y p o lscy w y p o sa ż y li te k s t p rzek ład u w o b jaśn ien ia tłum acza do k ażdej k sięg i, w raz ze sp ro sto w a n ia m i r e d a k cy jn y m i. Z am ieszczono ponadto b ib lio g ra fię d otyczącą p rzek ład u T a ra szk iew icza , jak też zw iązan ej z n im p ro b lem a ty k i język ozn aw czej. W olno m n iem ać, że ta s ta ranna ed ycja za in teresu je badaczy p olsk ich i białoru sk ich oraz c z y te ln ik ó w spośród m ieszk a ją cej w P o lsce lu d n ości białoru sk iej. W każdym razie w y s ta w ia ona dobre św ia d e c tw o b ia ło ru ten isty ce p olsk iej.
F r a n c is z e k S ie l ic k i
W ŚR Ó D M ITÓW T EA TR A LN Y C H M ŁODEJ PO LSK I. Praca zbiorow a pod r e d ak cją I r e n y S ł a w i ń s k i e j i M a r i i B a r b a r y S t y k o w e j . K ra k ó w — W rocław 1983. W yd aw n ictw o L itera ck ie, ss. 436 -f* 16 w k le je k ilu str.
P o w o jen n e bad an ia nad tea trem M łodej P o lsk i długo, bo p ra w ie do p oczątk u la t sied em d ziesią ty c h , ro zw ija ły się w cien iu h isto ry czn o litera ck ich za in tereso w a ń dram atem końca X I X i początku X X w iek u . Z nacznie ła tw ie jsz e — w se n sie d o k u m en ta cy jn y m — prace nad dram atem dość szyb k o w e sz ły w fa zę m o n o g ra fii n ie k tó ry ch ga tu n k ó w 1, p o ja w iło się k ilk a już propozycji ty p o lo g iza cji dram atu m ło d o
1 I. S ł a w i ń s k a , T ra g e d ia w epoce M ł o d e j Polski. Z z a g a d n i e ń s t r u k t u r y
d r a m a tu . T oruń 1948. — H. G r a b s k a , D r a m a t r e l ig i jn y w o k r e s ie M ło d e j Polski.
„R oczniki H u m a n isty czn e” 1973. — Zob. także: Z. G r e ń , „R ok 1900”. S z k i c e o d r a