• Nie Znaleziono Wyników

Widok Ku nowej koncepcji natchnienia LXX

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Ku nowej koncepcji natchnienia LXX"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

R O Z P R A W Y

fiiftiK

1

TEOLOGICZNE Tom XLVIII, zeszyt 1 - 2001

KRZYSZTOF MIELCAREK

K U N O W E J K O N C E P C J I N A T C H N IE N IA L X X

W sw ej najbardziej pierw otnej fazie rozw oju D obra NSiiirina była trad y cją ustną. D opiero redakcyjny \||s i} e k ew angelistów spraw ił, że głoszone przez pierw szych chrześcijan przesianie o zbaw ieniu ;|ta f i|g |ię cztero p o stacio w ą E w angelią w form ie ||)is a n e j. N ie znaczy to jednak, że dofjjnomentu p o w sta­ nia zbioru pism N o w ig o T estam entu chrześcijaństw a pozljljwione było św ię­ tych ksiąg. Były nim i o c z y w iśc i! te sam e księgi, które p l! l|z e c h n ie u znaw a­ no za natchnione wjj§i§ęgach religii żydow skiej. M imo że pierw si ch rześcija­ nie, jak o w yw odzący się z judaizm u, d a rz> || w ielką cjgęią § i ę t e teksty spiski ne po hebrajsku, K ościół korzystał z nich tylko w niew ielkim stopniu. Jego pierw szą B iblią było s j-jllJ^ tn e tłum|Jji:zenie pow stałe w A leksandrii ok. III- II w. przed Chr. zw ane Septu^gjptą. Jak dow iodły teg$ liczne studia pośw ię­ cone starotestam entalnym cytatom w pism ach N ow ego T estam en tu ,'p rzew aża­ ją c a w iększość zapożyczonych fragm entów pochodzi w łaśnie z L X X '. Taki stan rzeczy je st gjyraźnym znakiem , że greckie tłum aczenie było w pow szech­ nym użyciu wśród pierw szych chrześcijan oraz że cieszyło się ono niep o d ­ w ażalnym autorytetem tekstu natchnionego. Późniejsze dyskusje, |ak(ji!ititfśyły się w śród O jców K ościoła, a zw łaszcza opinie św. H ieronim a na tem at w yż­ szości tekstu hebrajskiego nad tłum aczeniem greckim , zw eryfikow ały w pe­

Dr K rz y s z to f M ie lc a re k - i ji jm k t Katedr|STeologii Biblijnej NT wj|jj|jjytucie Nauk

B iblijnylii KUL; ajjf^s do korespondencji: ul. Nadbystrzycka 2 1 B |||jjj2 0 -6 18 Lublin, e-mail: krism@kul.lublin.pl

Zob. zwłaszcza D. S. N e w, The Old Testament Quotations in the Synoptic Gospels, and

the Two-DWument Hypolhesis (SCSS jf)J Atlanta GeorgjfJ: Scholar Press i'$93 oraz dołączoną

(2)

6 K R Z Y SZ T O F M IE L C A R E K

w ien sposób stosunek chrześcijan do LXX, ale Kościół nigdy oficjalnie nie zakw estionow ał kanoniczności swego pierw otnego źródła. M ożna jedynie stw ierdzić, że w ielka zm iana, polegająca na w yparciu greki przez łacinę z li­ turgii K ościoła Z achodniego, stała się bezpośrednią przyczyną odejścia w cień św iętego tekstu Septuaginty, który od początku służył całem u chrześcijaństw u.

W spółcześnie w raca się coraz częściej do studiów nad tym czcigodnym tłum aczeniem , a kw estia określenia jego charakteru, także pod względem natchnienia, stała się na now o przedm iotem interesującej dyskusji naukowej. M im o że tem at w ydaje się daleki od ostatecznych rS |iirz y g n ię ć , w arto poku­ sić się o kilka refleksji na ten tem at.

i i OD K SIĄ G C Z Y N IĄ C Y C H R Ę C E „N IE C Z Y S T Y M I” PO W SP Ó Ł C Z E S N E R O Z U M IE N IE N A T C H N IE N IA B IB L IJN E G O 2

S tarotestam entalne św iadectw a ukazują w yraźnie, że charyzm at natchnienia biblijnego je st tylko pew n ą częścią bogatej rzeczyw istości Bożego oddzia­ ływ ania na historię i ;Swia( ;;człowieka. Zanim bow iem doszło do spisania tradycji biblijnych, przejaw y m ocy Bożej znane ju ż były zarów no w konkret­ nych w ydarzeniach historycznych (w yjście, pobyt na pustyni, zdobycie Kana- anu), ja k i w form ie przekazu ustnego (tradycja prorocka). A u to rjjj biblijni byli przekonani, iż realizacja natchnienia je st ściśle pow iązana z określonym i postaciam i (M ojżesz, Jozue, sędziow ie, królow ie, prorocy, rr|^ i||^ |jitd .). Na pew nym etapie historii zbaw ienia rozpoczął się proces spisyw ania natchnione­ go przekazu, który najw yraźniej dokonyw ał się z B ożego polecenia (por. Wj

17, 14; 34, ;§ 27; Iz 30, 8; Jr 36, 2. 5; Ha 2, 1).

Z arów no nauczanie sam ego Jezusa, jak i św iadectw a T radycji A postolskiej, a także spisane teksty N ow ego T estam entu potw ierdzają przekonanie autorów ST o boskim autorytecie ksiąg Pism a p v ię te g o . Spośród tekstów now otesta- mentaln§?|h szczególnie dw a (2Tm 3, 16 i 2P 1, 21) przytacza się zwykle jak o bjjjkpifrednie św iadectw a w iary w natchnienie ksiąg biblijnych. Stw ier­

dzenia te akcentują jed n ak przed4Iw $|ystkim o fp llie przekonanie wiórzących Żydów i chrześcijan, że określone księgi należy uznać za p g fh lp z ą c e od

2 Szczegółowe omawianie współczesnej |§uki Kościoła o natchnieniu w ykradałoby zna­ cznie poza ramy tego opracowania, stad niniejszy paragraf poświęcony będzie tylko krótkiemu przypomnieniu najważniejgijfjh morg|ntów rozwoju nauki o boskiej iwjiiracji świętych tek­ stów; zob. szerzej: H. M u s z y ń s k i , Charyzmat natchnienia biblijnego, [w:] Wstęp ogólny

(3)

K U N O W E J K O NCEPCJI N A T C H N IE N IA L § § 7

Boga i jak o takie cieszące się n ie z b y w ą jt||m autorytetem . O podobnej p er­ spektyw ie m ożna m ów ić w w ypadku literfju ry pozabiblijffej. Postacie takie, jak Jó z e f F law iusz czy Filon A leksandryjski, w yrażają w prost w sw oich dzie­ łach przekonanie, że ze św iętych ksiąg judaizm u n ie jn o ż n a niczego odjąć ani też nic dodać, poniew aż zostały p rz e ję ti;g :a pośrednictw em B ożego natchnie- n ia |s |C ontra A pionem I, 8. 37. 44). N atom iast w św iecie chrześcijańskim cały szereg O ję$w K ościoła w yraża przekonanie, że sam B óg m ów i za pośred­ nictw em św iętych tekstów .

W ogniu polem ik z judaizm em , aMMŻe w ram$|lh dyskusji, jak a toczyła się wewnątrz, chrześcijaństw a, d o k o n y v ip a |iię stopniow a precyzacja perspek­ tywy teologicznej. Pojaw iły się tak o c ip g jp te d zisia p p o ję c ia , ja k autorstw o Boże i autorstw o ludzkie Pism a św. czy te z iz a rzu e o n a jSóźniej koncepcja dy ktatiiiipilt sposobu przekazu objafjfilnia. Te n i e d o s k o n a ł e w o pró­ by określejiia charyzm atu natchnienia stały się przedm iotem o strejf|g |lem ik i w dobie reform acji, w w y n ik u iijlre j Sobór T ry d ijick i w;Sposób jednoznaczny przedstaw ił naukę K ościoła o jedności obydw u T estam entów oraz natchnieniu obejm ującym całe Pism o św- iMiwsJiystkimi jeg o częijfiam i. O jcow ie soboro­ wi zw iązali bardzo m ocno k w S Iię natchnienia z zagadnieniam i kanonu biblij­ nego, nie w yjaśniając jednocześnie natury i istoty sam ego natchnienia. N a­ stępnie S obór W atykański I przekazał naukę o boskim autorstw ie B iblii oraz o natchnieniu D ucha Św iętego jako o przyczynach uznania określonych ksiąg za św ięte i kanoniczne. P ó ź n ie jile próby fiffiraniczenia tej stosunkow o szero­ kiej definicji spotkały się z n e g |||w j|y m gjjzyjęciem ze strony Urzędu N au­ czycielskiego. U kazujące się kolejno oficjalne dokum enty nauczania papie­ skiego, aż po soborow ą konstytucję D ei Verbum , zdecydow anie broniły kon­ cepcji natchnienia, w której otw arcie m ów iło się o natchnieniu całej Biblii ze w szystkim i je j częściam i (KO 11 ||

K łączem do rozw iązania k w ąp ii postaw ionej w tytule niniejszego artykułu je st jed n ak nie tyle katolicka nauka o natchnieniu w ogólności, ile raczej jej część dotycząca sam ej św iętej K sięgi. Jak zostało pow iedziane powyżBgjiwia- dom ość boskiego pochodzenia danego tekstu nie od razu w iązała s i |i z (irecy- zyjnym pojęciem natchnienia. Początkow o w skazyw ano jed y n ie na fakt, że ta lub inna księga „czyni ręce nieczystym i”, tzn. należy do sfery sacrm n. Nie rozstrzygano ile ksiąg liczy sobie zbiór ksiąg św iętych, a tym bardziej nie dyskutow ano kryteriów , na podstaw ie których jak aś k sięga była zaliczana do n a tc h n io n j|!i. W s |||§ |ic ||-|v ie rz ą c y c || spontanicznie uznaw ała j f | n e a odrzuca­ ła inne teksty. P rolog do K sięgi Syra<K|a (w. 25) św iadczy o tym , że cj||. II w. przed Chr. kanon żydow ski był jeszcze stosunkow o płynhy. C hoć podstaw o­ wy zbiór Tory istniał ju ż najprawdcffibdobni Jjjod kilku w ieków , a zbiór ksiąg

(4)

8 K R Z Y SZ T O F M IE L C A R E K

prorockich rów nież należy uznać za ostatecznie z a m |iiię ty , to jednak określe­ nie K ai xćt XoiJićt tw v p ip t0)v (te pozostałe zwoje) w odniesieniu do Pism św iadczy o tym , iż kanon daleki był od ostatecznego zam knięcia. D opiero spory m iędzy chrześcijanam i i Żydam i doprow adziły do ścisłego określenia kanonu żydow skiego (tzw . synod w Jabne), a dyskusje w ew nątrz K ościoła do stw ierdzenia, które księgi należy uznać za natchnione w łonie chrześcijan-; stwa. Po orzeczeniach Soboru T rydenckiego, kiedy to odw ołując się do W ul- gaty określona została oficjalna lista ksiąg kanonu katolickiego, problem n ||c h n ie n ia ksiąg b i b l i j n y c i : z i ||||ó rozw ażać w oderw aniu od kanonu. Nato- m iast V aticanum II pow tórzył jed y n ie w cześniejsze stw ierdzenij|i||il|iK ościół piHyjmuje jak o natchnione w szystkie księgi ze w szystkim i ich c ip c ia m i, S pow iadając się przeciw ko zaw ężaniu ST do 39 ksiąg spisanych po hebrajsku.

P ow yższe stw ierdzenia trzeba uzupełnić o jeszcze jed n ą i i i i i l i f p Teologia kato lick a odnosząc się do zagadnienia zakresu natchnienia Sfpzstrzyga, że przysługuje ono „w szystkim pojedynczym słow om Pism a św .”3 Jak zatem ma s | | spraw a ze ST? Jaki tekst stanow i faktyczną biblijną podstaw ę do td ilo - gicznej refleksji? Czy orzeczenia K ościoła oznaczają, że natchniony je st TM, a w przypadku ksiąg deuterokanonicznych Septuaginta? Jak potraktow ać K sięgę Psalm ów , która w w ersji LX X znajdow ała się w liturgicznym użyciu K ościoła prżez praWi0-;2QOO Co zrobić z greckim i fragm entam i Księgi D aniela, ktdfbj tekst w fjfftrsji LX X je s t tak skażony, że podstiawą do tłum a­ czeń narodow ych je st krytykow any przez w ielu O jców K ościoła tekst Teodo- cjona? Czy rz e c z y w i||ie przyjęcie tylko fragm entarycznego natchnienia LXX je st najlepszym rozw iązaniem ? C o z przekonaniem całejgfo K ościoła W scho- In ie g o n a tem at natchnienia LX X , dla którego tłum aczenie Siedem dziesięciu lH llifstaje nadal tekstem oficjalnym ? W reszcie, jakie są konsekw encje soboro­ w ej deklaracji z T rydentu o natchnieniu W ulgaty?

II. ST A R O Ż Y T N E ŚW IA D E C T W A IN S P IR A C JI D Z IE Ł A SIE D E M D Z IE SIĘ C IU

Prezentację argum entów na rzecz natchnienia Septuaginty najlepiej je st rozpocząć od historycznie najstarszych św iadectw , a w ięc tych zw iązanych jeszcze z judaizm em III-I w. przed Chr. Jfhleżą do nich cztery podstaw ow e

(5)

K U N O W E J KO NCEPCJI N A T C H M if f lf c L g i 9

źródła: tzw . L ist A rysteasza, dwaj żydow scy filozijfow ie - A rystobul i Filon z A leksandrii oraz historyk i pisarz - Jó z e f Flaw iusz.

L ist A rystea sza , zaliczany do helleńskiej literatury pseudoepigraficznej z II w. przed C hr., to opow iadanie pośw ięcone historii p ® i t a n i a pierw szego oficjalnego przekładu Tory na język grecki. M a on sw ój określony w kład w budow anie tradycji o natchnieniu LXX, a ściślej biorąc je j pierw szej części, czyli P ięcioksięgu4. A utor opow iadania przedstaw ia się jak o w ażny urzędnik należący do dw oru króla Ptolem eusza II Filadelfa (285-246 przed Chr.), który był św iadkiem w ydarzeń zw iązanych z dokonaniem tłum aczenia. Z jego św ia­ dectw a w ynika, iż dla dokonania oc|jibw iednSfi) tłum aczenia król zw rócił się o najlepszych uczonych do sam ego arcykapłana św iątyni w Jerozolim ie, a ten przychylił się do jeg o prośby. W ten sposób do A leksandrii w ysłano 72 rabi­ nów 5, którzy analizując starannie każdy; fragm ent Tory i prow adząc w szech­ stronne k o n su lta c j# |d o k o n a li '§§§j przekładu na język greck i6. T łum aczSnię dokonane w ciągu 72 dni na w yspie Faros, a zredagow ane ostatecznie przez niejak ieg o D em etriusza F ąjifjisa, spotkało s | | z e n tu i||§ ty c z n y m przyjęciem w k o ła p l żypow ikich. Co w ięcej uziftaio je za tak doskoniile, że pod groźbą klątw y w ykluczono jakiekolw iek p fly sz łe popraw ki (A rist 311). A utorzy tej deklaracji z pew nością pam iętali Pw t 4, 2 i 12, 32, co pokazuje, żdj|v L iście A rysteasza autorytet greckiej w ersji Praw a został zrów nany z j§i§fginałem hebrajskim . D la w zm ocnienia pow agi now o pow stałego tekstu iiito r LiĄj§< A rysteasza daje także bardzo w ysublim ow aną charakterystykę tłurtikczy. W e­ dług niego byli to ludzie nie tylko w szechstronnie w yksztJSfeni w literaturze rabinicznej i greckiej, ale cieszyli się rów nież w ielką znajom ością Prawa. Ich nieom alże boska zgodność i roztropność je st być m oże cg§iąg§olerniką autora z środow iskam i pobożnych Żydów .

4 Niniejszy artykuł nie jest w stanie wyczerpać bogatej tematyki związanej z

Arysteasza. Więcej i|||(§ j||j:ji czytelnik może znaleźć we wstępach poświęcon|j|h tłumaczeniu

Siedemdziesięciu: S. J e 1 1 i c O e, The Septuagint and Modern Siudy, Winona Lake (Indiana): Eisenbrauns '993, s. 29-58; M. H a r 1, G. D o r jijjy a I, O. M u n n ijfjh j La Bibie Grecąue

desSeptante. Du judaisme hellenisiic/ue au chrśfffianisme ancien, Lonrai: CERF^fĆNRS 1994,

s. 40-44; N. F. M a r c o s, La BibbĘji dei Settanta (ISBS 6), Brescia: Paideia 2000, s. 49-65. 5 Liczba 72 ma zgodnie z przekazami ery międzytestamentjfhej swój wymiar symboliczny - po 6 z każdego z Ijl pokoleń Izraela. W późniejszym okresie symbolika bywała z a rz u c ili przez niektórych pisarzy chrześcijańskich i np. traktat przypisywany św. Justynowi: Cofwrtatio

ad n'e f S B I M l I i P i o 72 a {jgko o

6 Por. M. Miii l l e r , The first Bibie oJWtM&: CĘyrch. The First Bibie o f the Church (JSOTSS 206), Sheffield: Sheffield Academic Press 1996, s. 49.

7 Por. M u l l e r , The first Bibie o f the ChuĘjh, |jj57. ® V e ltri (L' ispirazione LXX e teologia. Dal racconto di AKiftea alla jBeritas hebraica" di Giro lamo, „Extractum ex C

(6)

cii-1 0 Kr z y s z t o f Mi e l c a r e k

Jaki cel przyśw iecał auffrow i Listu A rysieciszal Czy chodziło tylko i w y­ łącznie o podkreślenie autorytetu LXX? Być m oże, pierw szym m otyw em była rzeczyw iście racja religijna, czyli natchnienie greckiego tekstu, ale problem w ydaje sieflaić bardziej złożony. Sam ;fąkt, że tłum aczenie Praw a dokonuje się z polecenia króla z dynastii Ptolem euszy w skazuje na praw dopodobną apologię judaizm u. W yjątkow ość żydow skich przpjnsów religijno-społecznych zostaje podkreślona przez najdostojniejsze koła dw oru w A leksandrii, a tym samym poganie uznają w yższość Praw a i jego boskie pochodzenie. Ujęcie tem atu w perspektywid|;wę; której Bóg Izraela a w ra|jjz Nim i Jego wyznawcy okazują się zw ycięzcam i, znane jest ju ż z opow iadań biblijnych. W ystarczy liE jom nilB Sopow iadanie o Józefie E g ip śiim (R dz SĘ7-50) czy też perypetie głów nych bohaterów Ksffjj§§ D aniela i Estery. N ie n a le lffijld n a k zapom inać, że konieczność p ro w a d z e n ią ||o (im ik i dla obrony v\|fesnego ^ a n o fB ic a doty­ czy nie tylko środow isk obcych judaizm ow i, czyli pfjgan, ale rów iirc# samego judaizm u. R eligia żydow ska okresu m iędzytestam eg|alnego w niczym nie przypom inała m onolitu. W śród ogrom nego b ig a c tf ia w szelkiego r o d z i ł nurtów i frakcji dw a z p £ iifi|s c ią m iały ogrom ne znacf&nie. Pierw szy, który um ow nie m ożna nazw aćfl,postępow ym ”, a który starał się dokonać syntezy żydow skiej religii i hellę§sl<§fj kultury oraz drugi - „k o n serw aty w fg ”, który za w szelką cenę dążył do odizolow ania | | ę od hellenizm u. Skoro więc autor Listu A rysteasza stara się z tak ą d e te r r t|p |c ją dow ieść p o jlo d zen ia dzieła, które m ożna uznać za kam ień m ilow y na drodze do przełożenia wartości religii żydow skiej na kulturę h e lle i||^ ą 8, to być m oże sam | j | t jegj nj^g tylko apologią judaizm u w m orzu hellenizm u, ale tajjfże apo lo g ią trendów hellenis­ tycznych w łonie judaizm u?

P rzekonanie to p o d z ie la || także ri|H W |bitniejp reprezentanci judaizm u w łonie kultury helleńskiej. P ie r w s z y m i nich Jfttfijy jący w A leksandrii ży­ dow ski filo zo f A rystobul. Jeśli dafjjfcja L istu A rysteasza na połow ę II w. przed Chr. je st w łaściw a, św iadectw a le g o m yśliciela, ip^j^ćego w czasach panow a­ nia P tolem eusza IV Filom etora; (181-146) byłyby;nąjstarsxym ;t znanym i prze- k iia m i o tłum alfeeniu S ied em d zifllg ciu 9. j||||ra w d z ie jeg o dzieła nie zacho­

mentario Laurentianum”, 27(1986), f. 1, s. 15 n^jzw raca uwagę na użycie terminu óatcoę

(Arist 311), który w LXX zwykle od|j|fjMada hebrajskiemu 1 ’ On. Uwzględniając informacje m m Arysteasza, iż tłumacze znaleźlijjię na Faros dla zachowww!ł|fiłialifljj czystości oraz że

dokonywali re jjla f|y c h |[tualnych obmyć podczas translacj||! można sądzić, że autorowi chodziło o wzbudzenie szacunku do LXX Igjcże w kręgach paleflggpkich hasidim.

8 Por. M u l l e r , Bi e first Bibie o f the Church, s. 51.

(7)

K U N O W E J K O NC EPC JI N A T C H N IE N I# L X X 11

w ały się do naszych czasów , ale fragrijpnty jego zapisków cytuje np. E u ze­ biusz w P reparatio evangelica (K fjęga X III, 12, 1-2). Z przekazu E uzebiusza w ynika, iż tłum aczeń Praw a na język grecki dokonyw ano na długo przed epoką h ellenistyczną oraz że było ono znane tak w ielkim przedstaw icielom starożytnej kultury greckiej, jak Platon..czy Pitagoras, choć były to najp raw ­ dopodobniej tłum aczenia niekom pletne. N aw et jeśli są to inform acje nieco przesadzone E S tanow ią część żydow skiej apologii judaizm u w obec św iata helleńskiego, chodziło o tradycję na tyle rozpow szechnioną, że A rystobul traktuje ją jako p fw szech n ie znaną. C if w ięcej, żydow ski filo z o f w spom ina rów nież o inicjatyw ie D em etriu iitii uw ażając Septuagintę za pierwspfHtłuma- czeniB całej Tory. N ie ma w A liw o ś c i, że zarów no L ist A ry st& S ia , jak i św iadectw a A rystobula z a w i|fa ją w s o f e l i i l ^ m ^ i y liegiiiidiaiiftS W ydaje ||ę jednak, że obydw a przekazy m ają rów nież sw ój istotnjlaaibstrat h is to rjiz n y . Z w plyw szy na pow pgę, ja k ą w starożytr|§ści ciesz>§§| się sły |b £ fiil® 5 an d ry j- ska biblioteka, n iltru d n o w yobrazić sobie próby am bitnych kręgów żydow ­ skich w E gipcie, by um ieścić najw ażniejsze dzieło ich kultury i rifig ii w śród skarbów tej niezw ykłejfsw iątyni um ysłu ludzkiego. R ów nie praj&dilpodobne w ydaje się pragnienie P tolem eusza II - w ielkiego kolekcjonera dzieł literac­ k ic h 10, by uzupełnić swój księgozbiór o tak niecodzienny zvfj|j, jakim była T ora, tym bardziej że rzecz dotyczyła praw odaw stw a, w edług którego żyli jego poddani.

K olejnym św iadkiem pow agi LXX je st Filon z A leksandi§|. K o rz y s ta ją z w cześniejszych tradycji, nie zadow ala się ani oszczędnym i cjjfnymi A rysto­ bula, ani też na w pół legendarnym p ||e k a z e m LĘf:u A rysteasza, lecz buduje w łasną, bardzo zdecydow aną apologię grecSSego tekstu Praw a. Już w cześniej­ sze tradycje zaw ierały sugestię, że dzieło S iedem dziesięciu dokonało Się za Bożym przyzw oleniem i błogosław ieństw em oraz ż e # zw iązku z tym przy ­ sługuje mu autorytet rów ny oryginałow i hebrajskiem u. Filon idzie je d rilk znacznie dalej. B ędąc orędow nikiem tezy, że Bóg bezpośrednio uczestniczył w dziele tłum aczenia św iętego tekstu, m noży w sw ej a|qgJ$jTientacji w szystkie te elem enty, które m ogłyby dodatkow o w zm ocnić autoiSjB® LXX. W swBirn

szych badań wiele wskazuje na to, że jest ono autentyczne; por. H. S c h ii r e r, The history

o f the Jewish People irt the Age o f Jesus Christ (175 bc-ad 135), t. Ul, Edinburgh: T. & T.

Clark 1987, s. 579-587; N. W a 1 t e r, Der Thoraausle^r Arislobiilus (TU 86), Berlin; Aka­ demie Verlag 1964.

10 Zob. świadectwa historyczneiiiaiSilierflM jiljt. iliBickermanna (THiĘSeptuagint as a

Translation, [w:] t e n ż e, StudieĄw Jewish j ^ d Chrislianity History (A<jjjJj§|jJ, Leiden: Brill

(8)

1 2 K R Z Y SZ T O F SJIEL CA RE K

dziele D e vita M osis 2, 26-44 stw ierdza, że sam Ptolem eusz II Filadelfos rozpoczął starania o dokonanie tłum aczenia, które miało dokładnie odpow ia­ dać o ry g in a lo w l | Tf|v Ap%f^ę I8£av K ai tó v r(m o v a tx (b v §ia<|>vXdxxov- x a ę ). Z dalszej części opisu w idać w yraźnie, iż to, co we w cześniejszych przekazach było w ynikiem w ytężonej pracy i geniuszu ludzkiego, u Filona nabiera rysó|g bezpośredniej boskiej inspiracji. M imo ró ż n ij w obydw u języ­ kach tłum aczenie odpov|||idało tekstow i hebrajskiem u (icOpia Kuptoię ó v o p a m - 2, 39), a znający obydw a języki czy teln icy mieli w rażenie, że m ają do czynienia z siostrzanym i tłum aczeniam i lub wręcz z tym samym tekstem , który w yszedł bezpośrednio spod pióra M ojżesza. Dlatego, zdaniem żydow skiego filozofa, n a lfia ło b y m ów ić o autorach jako o „prorokach i ka­ płanach ta je m n ic T ra cz e j niż jak o o tłum aczach (2, 39 n.). W reszcie, nawet liturgiczne zw yczaje zd ają się w spierać pogląd Fl& na o boskim p o c h o d z ltiu LXX. Od czasu udostępnienia greckiego tekstu do użytku liturgicznego, na w yspie Faros co roku odbyw ały się bow iem uroczystości upam iętniające dzieło S iedem dziesięciu, w których brali udział nie tylko Żydzi, ale i wielu p o g a n 12.

O statnim z w a ż n ie j||y c h św iadków przełom u ery przed- i pochrześcijań- skiej je st Jó zef Flawiusz;; ;N aw iązując do Listu Arjmteaszia żydowski kronikarz pow raca do bardziej h isfffy czn ej w ersji w ydarze#{A w h^ 12. 11-118) i rezyg­ nuje z nadnaturalnych w ym iarów opisu Filona. N ie przeszkadza mu to jedi§§j pow tórzyć zdecydow anie za w cześniejszym i f r i i ł | i i i , że tłum aczenie tak dobrze oddaje o ikginał hebrajski, iż nie należy dokonyw ać w nim żadnych popraw ek anfflzmian (]if| n£TCXKiveiv - w. 109). Z godnie z duchem swego dzieła pom ija jed n ak deklarację o przekleństw ie na tych, którzy by takich zm ian dokonyw ali. Nie dziw i to tym bardziej, że jśjjm często cytuje b ib lijn i teksty w dość sw o b o d n y sp o só b 13.

11 To sformułowiSie ma ffi&idamentalne znaczenie dlaSifśjliłczesnyc* rozw fiań na temat insp|||j|j|i LXX. Z jednej strony pozwala bowiem na stwierdzenie, że już w epoce judaizmu jggjfjfo pjzekonaiue o natchniońóści LXX, z drugiej ukazuje wyraźnie, że Filon, przyjmując boski autorytet greckiego tekstu Tory, nie odżegnuje się jednoczenie od jego w ersjjhebraj- skiej.

12 Ostatnia uwag|aH|iwni§i)rawdziwe intencje Fifiha. Dla niego ważne jest nie tylko to, że wraz z powstaniem LXX diaspora żydowska ma wreszcie bezpośredni dostęp «io świętych tekstów. Wydaje się, że filozof z Aleksandrii dużo bardjtej zM scyrjpvany jest perspektywą podboju świata i kultury pogańskiej przez Boga Izraela. Przesłanie ctjfbawieniu, które dci tej poryitójsło udziałem tylko członkó\fiiarodu31y branego, S fifl się dogępneffla wszystkich mó- w iąSjth po grecku; por. V e 1 t r i, Vispirazione della LXX, s. 20 n.

(9)

K U N O W E J KO N C E PC JI N A T C H U E N I A L X X 1 3

P rzedstaw ione pow yżej św iadectw a jasno ukazują, że żydow scy m yśliciele okresu helleńskiego jed n o zn aczn ie przyjm ują autorytet S ep tu ag in ty 14. M im o różnic w relacjonow aniu w ydarzeń zw iązanych z je j pow staniem , żaden z nich nie kw estionuje jej pow agi ani też nie traktuje greckiej w ersji Tory jako tekstu drugorzędnego w stosunku do jej hebrajskiego odpow iednika. W praw dzie autor L iitu A rystea sza zdaje się być najbardziej świadom jjfaktu, że tłum aczenie jak ieg o k o lw iek tekstu zakłada także jeg o interpretację, ale i on bez w ątpienia przyjm uje, że pow aga greckiego tłum aczenia je st rów na heb raj­ skiem u oryginałow i. W brew przekonaniom niektórych badaczy L}§K, n jg b y ła ona tylko jeszcze jednym targ u m em 15, lecz sam odzielnym litu rg iizn y m tek­ stem w ykorzystyw anym bez w cześniejszego posiłkow ania się B H 16. Septua- ginta, w przeciw ieństw ie do w ielu targum im , nigdy nie p o słfg u je się alegorią w odniesieniu do tekstu hebrajskiego, a w p rzypadki!(różnic tekstowipch, Ź w y k le ^ M m a l f l l j ę d łu ż sz ą 17.

III. T R Z \tŚ liZ Y RECEPCJI ŚW IĘTYCH TEKSTÓW PRZEZ CHRZEŚCIJAŃSTW O18

Postaw a w ielkiej czci w obec greckiego tekstu zapoczątkow ana przez przed­ staw icieli helleńskiej diaspory żydow skiej znalazła sw oich w iernych n aśla­

Jjw:] Septuagim. Scrolls and Cognale Weiiings (SBLSjŚS 31), red. G. S. Brooke, B. Lindars, Atlanta: s ||o l a r s Press 1992, s. 309.

14 Nie znaczy | | | oczywiście, że cała tradycja żydowska uważała podobnie. Na podstawie źródeł można powiedzieć, że literatura rabiniczna traktowała LXX ambiwalentnie. Na przykład

TBab. Meg. 9 powt|gza treści z Listu Arysteasza odnosząc siS o z y ty w n ie do greckiego tłuma­

czenia. Z kolei Aliisijkhet Soferim 1, 7-10 odrzuca jaJSekolwiek inne wersje Biblii poza tek­ stem hebrą|fl|jpi.

15 PoiTfSpHaszcza S. O I o f S s o n, The Septuagim and Earlier Jewish Interpretati\e

Tradition — especially as reflected in ihe Targums, S JO T y jy ;199ć^y^; 197-216. N iel||§ ||y

egzegeci uważają przeciwnie, powołując się na Józefa FlawjjSza, którjijtraktuje ® X jako targum o wyjątkowej piiimdze; por. P e 1 1 e iii e r, Flavius\Ęmiephe adapteur de la Lettre

d'Aristee: reaĘĘon atticisante contrę la Koinć, s. 300 i V e 1 t r i, L' ispirazione della LXX, s. 23.

T B f M n . O 1 o f s s o n, B e Septuagim and Earlier Jewish InterpretaM e Traditiony s. 214.

17 Tariiie, s. 210.

18 Zob. wykaz tekstów patrystycznych dotyczących tego problemu: P. W e n d 1 a n d,

Aristeae ad P h U A a te im iń m u la cum Sberis de origine versionis LXX jMMriMśfaUn testimonis,

(10)

1 4 K R Z Y SZ T O F M IE L C A R E K

dowców w pierwotnynfjfCościele. O gólnie rzecz biorąc historię recepcji LXX m ożna podzielić na trzy etagy. Okres pierw szy charakteryzuje spontaniczne zw rócenie się p ierw szy cijch rześcijan po rozpow szechniony tekst grecki nat­ chnionych ksiąg żydow skich. N astępnie, w w yniku sporów z judaizm em część Ojców K ościoła zaczęła korzystać z tekstu hebrajskiego, by skutecznie prze­ ciw staw ić się przeciw nikom chrześcijaństw a. O stateczną cezurą dla K ościoła pierw szych w ieków je st dzieło św. H ieronim a, który tłum acząc protokanonicz- ne księgi ST na łacinę dokonał przekładu z języ k a hebrajskiego. Od tego m om entu K ościół Zachodni stopniow o przyjm ow ał tekst Hieronimowi?!uzupeł- niąjąeHgo o deuterokanorjpzne księgi z wefjjjji starołacińskich. N atom iast Praw osław ie pozostało przy m niej lub bardziej jednolitym tekście greckim .

Zanim pierw szy etagflfcepcji LXX!i2ostanie szczegółow o om ów iony, warto zw rócić uw agę na i s t o t n ) |||||i . L eg efjla opow iedziana przez autora Listu A rysteasza dotyczyła pow stania grefHkiej w ersji Pig® 3Elięgu. L ist Arysteasza nie w spom ina nic o tym, by tłu m a c lln ie było kontynuow ane. W spółczesne badania nad zbiorem Septuaginty dotycząggj§§jjjj|u i techniki jego przekładu rów nież potw ierdzają, że pozostałe księgi pow staw ały jako niezależne inicja­ tyw y translatorskie. Co w ięcej, zdecydow ane różnice w p rz y lą d k u poszcze­ gólnych ksiąg w zgodności greckiego tłum aczenia z TM l i i l d i l ą o tym, iż korzystano z różnych rękopisów h e ł S j |k i c h . R ofiiy był także czas ich po­ w stania, a osoby tłum aczące nie pochodziły z tego sam ego środow iska. Mimo to, w ram ach procesu recepcji, nazw a o l e380pf|K 0V xa została rozszerzona na cały zbiór. To sam o dotyczy także opinii o pow adze przekładu i jego natchnionym charakterze.

A kceptacja św iętych IHjistówjiw w ersji greckiej przez pierw szych Ojców K ościoła przebiegała w n a f lr a lly sposób, poniew aż ju ż autorzy ksiąg NT posługiw ali się LXX. Jak zostało zaznaczone w e w stępie, w iększość cytatów użytych przez chrześcijańskich hagiografów pochodzi w łaśnie z tep> czcigod­ nego tłum aczenia. B adania stylu i treści poszczególnych $j|iąg nowotestam en- talnych doprow adziły uczonych do przekonania o przem ożnyH wpływ ie LXX na jfroces p® vstaw ania N ow ego T e sta rjp n tu 19. Nie oznacza to jednak, że proces re c e ^ |j|;g re c k ie |g |jte jfe tu przebiegał chronologicznie. W iele wskazuje na to, że uznanie autorytetu LX X przez chrześcijan dokonało się w związku z -jpj pręyflainpśpią dojjfl|^jj||(y chrystologicznych tajem nic20. In nym ijjłow y,

19 Zob. N e Ś , The Qfioid,ti(>ns in the Synofiśc GospelĘ'M\39-81, 117-123.

20 J g j to pokazuję sam fffsgenes zainte^ęsowanie Iz 7, 14 w wersji 13J9E miato swoje źródło w Mt 1, 23, nie zaś w przekonaniu o natchnieniu greckiego ST; por. V e I t r i, L'ispi-

(11)

KU N O W E J KO NC EPC JI N A T C H N IE N IA L X X 1 5

uczniow ie C hrystusa z I-III w. interesują się ST o tyle, o ile ukazuje on proroctw a na tem at C hrystusa. Jest to zatem B iblia żydow ska w idziana po chrześcijańsku21.

Św. Justyn je st pierw szym św iadkiem dyskusji teologicznej, jak a toczyła się m iędzy Synagogą a K ościołem na tem at różnic tekstow ych w B iblii he­ brajskiej (BH) i greckiej. Jego perspektyw a je st bardzo podobna do nowo- testam entalnej. Justyn je st przekonany, że środow iska żydow skie na całym św iecie d y sponują greckim tłum aczeniem B iblii, ale nie chcą lub nie potrafią uznać, iż teksty te m ów ią o Jezusie C hrystusie22. Stąd bierze się ich niechęć do chrześcijan i odrzucenie LXX. Z am iast uznać opatrznościow y charakter dzieła sw oich pobratym ców , tw orzą raczej now e tłum aczenia dla osłabienia biblijnej podstaw y zbaw czych w ydarzeń opisanych w NT (A pologia 31, 2-5). Sztandarow ym przykładem stał się fragm ent Iz 7, 14 w spierający ch rześcijań­ ską interpretację o dziew iczym poczęciu M esjasza przez jego M atkę (D ialog z Żydem Tryfonem 68, 7-8; 71, 1-2), ale Justyn w spom ina także inne sporne teksty (por. Ps 95, 10 LX X - &7tó TOt) I^O^au23). C hrześcijański apologeta nie pow ołuje się na legendarne w ydarzenia tow arzyszące pow staniu LXX, lecz je st przekonany o jej boskim charakterze24. T aki punkt w idzenia dopo­ mógł mu pośrednio w uzasadnieniu nadprzyrodzonego pochodzenia sam ego chrześcijaństw a. Skoro bow iem Bóg zaplanow ał w łonie judaizm u pow stanie św iętych ksiąg, które zapow iadały przyjście Jezusa C hrystusa, to NT je st po prostu dalszym ciągiem tej sam ej historii zbaw ienia.

Inny w czesnochrześcijański pisarz, św. Ireneusz, w imię tych sam ych prze­ słanek teologicznych odrzuca now e greckie tłum aczenia Biblii: A kw ili i Teo- docjona (A dversus haereses 3. 21). P rzypom inając o natchnieniu LXX opiera się na legendarnych przekazach w zm acniając je dodatkow o now ym i cudow ­ nym i elem entam i25. D la Ireneusza je st oczyw iste, że Bóg sam przygotow ał

21 Por. M u l l e r , The firsl Bibie o f ihe Church, s. 21 n. W tej perspektywie pytanie 0 identyfikację Starego Testamentu, czyli pierwszej części Biblii chrześcijańskiej, zyskuje zupełnie nowy wymiar; por. t e n ż e, s. 23.

22 Por. zwłaszcza Mt 13, 15; Dz 13, 40 n.; 28, 27.

23 Tylko nieliczne manuskrypty posiadają ten dodatek, ale poza Justynem znają i przy­ wołują go także Pseudo-Barnaba i Tertulian. Więcej na temat znaczenia tego uzupełnienia zob.: J. D e r r e t, Ho Kyrios ebasileusen apo tou xylou, „Vigiliae Christiane", 43(1989), s. 378- 392.

24 Wczesnochrześcijański tekst Cohormtio ad Graecos przypisywany dawniej Justynowi

1 zawierający wyraźne wzmianki o legendzie z Listu Arysteasza nie jest dziełem tego autora; por. M u l l e r , The firsl Bibie o f rhe Church, s. 72.

(12)

1 6 K R Z Y SZ T O F M IE L C A R E K

i uprzednio ukształtow ał (łac. preform avit) w iarę ch rześcijańską poprzez św ię­ te teksty pow stałe w A leksandrii. N ie ma w zw iązku z tym potrzeby w racać do w ersji hebrajskiej. D obra Now ina obecna w zalążku w S eptuagincie jest o wiele użyteczniejsza jako fundam ent wrary dla chrześcijan26. W ielu pó ź­ niejszych Ojców K ościoła, jak E uzebiusz ..z C ezarei27, C yryl Jerozolim ­ ski28, Jan C hryzostom 29 czy E pifaniusz30 w ypow iadało się w podobnym tonie. Pow ołując się na w cześniejszych pisarzy chrześcijańskich, bądź też na źródła żydow skie, przekonyw ali swych czytelników do'w yjątkow ego charakte­ ru tłum aczenia S ied em d żllsijlp u . M ożna n|j|vet p o v ® d z ie ć, że LX X była dla nich czym ś więcej niż siiiitrzanym tekstem BH. Pierw si O jcow ie K ościoła traktow ali bow iem grecki przekład jako form ę now ego, „chrześcijańskiego” O bjaw ienia, którego w BHąfeabrakło, poniew aż reprezentuje on w cześniejszy etap zbaw czej historii I łło w ie k ji

W ydaw ać by się m ogło, że tak m ocna p o z u j ą ffifig o d n e |j§ tłum aczenia nie ulegnie ju ż odtąd zm ianie. O kazało się je d n a k !!® te sam e racje teologicz­ ne, dla których wielu w czesnochrze||ijańsl|}J:h pisarzy uw ażało wiarygodność j|||f§fj§fa niepodw ażalną, stały się przyczyną jej p ip p ln e j deprecjacji. W po- c z ą tk o fftj fazie polem iki judaizm u z chrześcijań§(l|ern argum entem um acnia­ jącym pozycję LXX w K ościele było jej p o w itan ie na d lig o p rz d i pgjjffiściem C hrystusa. K iedy jfl§ |a k judaizm o d ija c iłliiH lC 31 i zaczął tworzy#: nowe tłum aczenia w oparciu o BH, aby w ytrącić argum enty z ręki apologetów p ie rw o jle g o K ościdłaffci zaczęli rów nież o d w o łjjijić się do tekstu hebrajskie­ g o 32. N ie bez znaczenia !%ł tu rów nież fakt, że w dyskusji nad liczbą ksiąg

weifsjj tlUfMCzentó (Adv. 2 jffco jednoznacznie §§if}jo wskazywać na boifjje pochodze­ nie dzieła. Niemal identyinpliiwidzi to Klemens AleksandryjskiĄStromaPólsp 1. 22, 148-149).

26 Por. l i i i 1 e r, l K | j § § f | l | § | | o f the Church, s. 74. 27 Z otB Praeparatio Evangelica 8, 2-15, 9.

28 islD l Catecheses IV, 34.

elfSb. KomentOfJ dMKsięgi Rodzajujjfj 4 .

H Zob. n e p t pćxpojv Kat OTai5pw\j|gS-11.

I lj§j§i§ją pewne przesłanki, że judaizm | | e odrzucił LXX całkowicie. Można bowiem na podstawi* aiiljizy niektórych tekstów greckich wykazać, że LXX była w użycjji w gminach żydowskich jeszcze długo po rozejfHu się obydwu reffgii; por. L. C r a R u g g i n i,

Ebrei e romani a

jjg

infronlo nell'Italia tardoantica. in Italia Judaica. Atti del / Ębiwegno iniernaziohĄle (Bari W -ŻTtuaggio 1981), Roma 1983.

M. Miiiler (77n? J C f l BSWofW/SUShurch, s. 79) uważa, że dyskusja na temat ST miała !©tei§|fazy: od argumentów §j|i|ogetycznyJh wysuwanych przeciw Żydom na podstawie wspól­ nego teksHjlHII! poprzez spory z M aB onem o jedność H iSB ^u Tlltam entów 1 próby określenia miejsca ksiąg deuterokanonicznychii^i;]<anonie chrześcijań|)fm (3), aż po spór:

(13)

KU H ) W E J K O NC EPC JI N A T C H N IE N IA L X X 1 7

natchnionych szczególne znaczenie przyw iązyw ano do sym boliki, np. liczba ksiąg w inna odpow iadać liczbie liter hebrajskiego alfabetu33. W św ietle ta ­ kiej interpretacji liczbę ksiąg zbioru greckiego należało ograniczyć.

P ierw szym i O jcam i K ościoła, którzy postulow ali uw zględnianie w dyskusji apologetycznej jed y n ie kanonu hebrajskiego, choć nie odw oływ ali się jeszcze do języ k a oryginalnego, byli m .in. A tanazy, G rzegorz z N azjanzu, Cyryl Jerozolim ski oraz E pifaniusz34. Spośród O jców K ościoła Z achodniego w tym sam ym duchu w ypow iadali się H ilary z Poitiers oraz R ufin. N atom iast dziełem , które zaw ażyło w zasadniczy sposób na zw róceniu się teologów chrześcijańskich ku tekstow i hebrajskiem u, była H eksapla O rygenesa. P arado­ ksalnie jeg o w ielkie przedsięw zięcie nie było inspirow ane ch ęcią odejścia od LXX, a w ręcz przeciw nie, O rygenes dokonując przeogrom nej pracy p orów ­ naw czej starał się uzyskać jed n o lity tekst grecki. Zdaw ał sobie spraw ę, że brak je lh o lite g o tekstu biblijnego utrudnia prow adzenie d y lkusji z p B iiliw n i- kam i chrześcijaństw a. K orzystając z system u niejakiego A rystarcha z A lek­ sandrii odnotow yw ał w form ie kodów krytycznych w szelkie różnice m iędzy tekstem hebrajskim i greckim w poszczególnych księgach Pism a ś\g!ętego. Jego praca dała początek now ej w ersji tekstow ej, k tórą z kolei odpisyw ano z H ekśąpli, często bez uw zględniania aparatu krytycznego. O rygenes był zdania, że będąc w posiadaniu B iblii, która zaw iera pełną inform ację na tem at |feżnic t e k s t |||§ c h BH i LXX, będzie m ógł ła tw llj przeciw staw ić się krytyce f f i j f W j ® a *zmU- W spom inając o pow adze g reck ie |§ |;tłu m a c ze n ia , nie pow oływ ał się nigdy na jej cudow ne pow stanie. U w ażał, i&e T radycja K ościo­ ła je st w ystarczającym argum entem na rzecz je j natchnionego charakteru, p J H I N iż w skazuje ona pośrednio na działanie Bożej O patrzności. Poza tym, jak tw ierdził, tłumągjfejg|e greckiejjjjest w iernym odbiciem hebrajskiego tekstu oryginalnego35.

Pew ności tej nie m iał jed n ak ju ż św. H ieronim i to on w najbardziej zna­ czący sposób przyczynił się do odejścia K ościoła Z achodniego od LXX.

punkty (1) i (4).

33 Por. M U l l e r , The first Bibie o f the Church, s. 80.

34 Zob. więcej w opracowaniu J. Homerskiego: Kanon ksiąg świętych, [w:] w ^fp m g ó ln y

Wb Pisma świętego, s. 69|gf§

35 Por. M u l l e r , The first Bibie o f the Church, s. 82. Przeciwnie uważa P. Wendland

(Zur altesten Geschichte der Bibel der /f/rc /ie 8 3 jj|^ |||(1 9 0 0 |jjs. 272 n |p J e g o zdaniem już

Orygenes był zainteresowany przede wszystkim teji$teiiilipjiajskim|j§ko oryginałem. Podobnie uważa A. Żurek, Od Septuaginty do Wulgaty - Biblia w Kościele\^ier^Ę}jj)!\ wielfi&H, TST

(14)

1 8 K R Z Y SZ T O F M IELC AR EK

Opinia|i|vielkiego autora W ulgaty ew oluow ała od pozycji um iarkow anie przy­ chylnej greckiem u tłum aczeniu, aż po całkow ite jego o drzucenie36 na rzecz BH. O dziwo-, tali jak w cześniejsi apologeci uw ażali za korzyść odw oływ anie się do tekstu greckiego ze względu na jego chrystologiczną nośność, tak H ie­ ronim , zw łaszcza w późniejszej fazie swej tw órczości literackiej, z rów nie m ocnym przekonaniem (i to dla tych samych chrystologicznycłgiracji!) każe odw oływ ać się do tekstu hebrajskiego37. Nie m ógł w iedzieć poryw czy Dal- m ata, że słabe strony LXX, które z takim zaangażow aniem jej w yrzucał, m ożna b g iw iS tw n y m stopniu odnieść także do historii tekstu hebrajskiego. W ielość rękopisów i różnorodność tradycji tekstow ych to p rz S iffż nie tylko cecha greckiego przekładu. W Prologus in Pentateucho ( 1 .3 . 29-30) wyraża przekonanie, że praca Siedem dziesięciu nie m iała nic w spólnego z prorokow a­ niem , a była po prostu tłum aczeniem . W dalszej części tego sam ego tekstu ujaw nia najgłębszy pow ód sw ojej ew olucji. K ościół na Z achodzie nie potrze­ bow ał ju ż ulepszonej w ersji LXX, którą chciał stwdjftyć O rygenes, poniew aż chrześcijanie w tej części św iata coraz liczniej zapoznaw ali język grecki na rzecz łaciny. T radycja łacińska potrzebow ała zatem now ego tłum aczenia i to, zdaniem H ieronim a, tłum aczenia jak najbliższego ustalonem u ju ż od pewnego czasu TM .

p g b o prawda Hieroninji||Swraca jeszcze w późniejszej koresifjndencji do a rg |m e n tu |p

„odrzucenie Sqj>}uą|jinty było jego intencją” 112, 19-22), ale wypowied|

ta nie da się|§fją;odzić z jego rozstrzygnięciami na temat Ifpiieczności odwoływania się do tekstu hebrajsl|j|g<|| por. J. N. D. K e 1 1 jjj Jerome: His Ę je. WrilingĘfrnd Cfmtr.mersies, London: Duck|fjprt|| 1 ® ), s. 158 n. Zob. tfjcże krótki histojfjczny ri|ś temat stosunku Hieronima dfgjjekstu hebrajskiego i greckiego w p o d s u s z a n iu artykułu C. Marksc|jipBi(///en5-

nymus und die „Hebraica Yeritas” - ein Beitrag aur ArchąjĘogie des protest ani ischen Sćhtift- verstiindnissesSmm Wle SeĘfraginta zwischen Judentum und Christentum (WUNT 72), red.

M. Hengel, A. M. Schwemer,?§tSfoin!§iin:giiiihr!li994, s. 177-179.

37 W Liber questioncs hebraicaegĘm Genesim pisze wprośiijjjcuni ijjjj; ptolomaeo regi alexandriae rriystica quaeque in scripturis san|jis prodere noluerint et maxime ea, quae christi aduentum pollicebantur, ne uiderentur iudaei et alterum iaiunfiolere: [...]. Sed et euangelistae et dominus quoque noster atque saltiafOr nec non et paulus apostolus multa quasi de ueteri testamento proferunt, quae in nostrtPcodimjMjs non habentur: super quibus!l( suis locis plenius disslffemus”. ||§l|§j:znief|idnak, j H p o c z ą ł to C. Markschies (H»ronynę$s u n o sie „Hebraica

Veritas", s. 146) Hieronim ipf|ll^odzen|j|/!e£raicafjj)§J!§|gznacznie częściej odwoływlljsię

do racji |jf||logiczno-rozum o\ł|ch. P. Wendland (Zur altfiten Geschichte der Bibel in der

Kirche, ZNW 1(1900), s. 279-310) idzie nawet tak d alflltE le widzi w Hieronimie człowieka,

który naukową prawdę przeciwstawia kościelnemu tradycjonalizmowi, ale jest w swojej opinii odosobniony nawet v ® i l egzegetów protestanckich!

(15)

KU N O W E J K O NC EPC JI N A T C H N IE N IA L X X 1 9

D zieło i argum entacja św. H ieronim a nie pozostało b e z krytycznej oce­ ny38. Z e św iadectw pajfiystycznych w iadom o, iż z w ielom a w ielkim i p o sta­ ciam i IV—V w. po Chr. prow adził on o żyw ioną dyskusję filologiczno-teolo- giczną, w której uzasadniał sw oje stanow isko. B ył przekonany o w yższości tekstu hebrajskiego sądząc rów nież, że należy zachow ać w kanonie chrześci­ jańskim tylko te księgi, które znalazły się w kanonie h d |ra|iik im . W ielu O j­ ców usiłow ało bezskutecznie w płynąć na jeg o poglądy, by zachow ać pow agę i niezm ienność greckiego tekstu, a ew entualne popraw ki w yjaśniać. Do grona jego adw ersarzy należał m .in. św. A ugustyn. B iskup H ippony argum entow ał, że w przypadku niezgodności należy zachow ać tekst w brzm ieniu LXX, przy czym przede w szystkim kierow ały nim w zględy pastoralne. T roska o jedność K ościoła podpow iadała mu, że lepiej będzie, jeśli poszczególne kościoły lokalne p ozostaną przy n a d m ie n io n e j wiiłrsji ła a n filie j, z4lfeżnej od Septuagin- ty39. A utor W ulgaty nie dał się jed p S ilp rzek o n ać.

H istoria K ościoła pogodziła ostatecznie zagorzałych p o lim i||p w , poniew aż zw ycięstw o H ieronim a w dyskusjach z A ugustynem m ożna uznać tylko za połow iczne. K ościół na Z achodzie przyjął w praw dzie cały NT oraz księgi protoI!§|oniczne w jego tłum aczeniu, ale w brew gorącej a rg u m e n tllji Dalm a- ty, zaakceptow ał także księgi deutergjjcanoniczne cp w ołując się tym samym do autorytetu LX X , którego tak wjfjrwale bronił iiAugustyn40. W arto przy tym podkreślić, że dla A ugustyna obrona w artości S eptuaginty jako tekstu św iętego i natchnionego nie w iązał^||$ię w cale z k ||j |c z n o ś c i ą odrzucenia BH. W przeciw ieństw ie do niektórych w cześniejszych O jców K ościoła, którzy odw oływ anie się do pism hebrajskich uw ażali w ręcz za szkodliw e, biskup H ippony u zn d jlał w artość tekstu hebrajlKidgb i | | g o boskie pochodzenie41. U w ażał jednak, że tzw. hebraica veritas to nic innego jak S eritas H ebraeis sive Iudaeis, a w ięc O bjaw ieni^!! które należało do S fiz e ftie js z e g o etapu historii zbaw ienia. K ościół, jejj}> zd afle ifll ju ż dokonał w yboru i ja k k o lw ie k zm iana w tym w zględzie byłaby, nie do pom yślenia-?.

38 Szerzej na temat dyskj»|if Hieronima z przeciwnikami jego „hebraica veritas” zob.: K e l l y , Jerome, s. 153-167iii^I a r k s c h i e s, Hieronymus und die „Hebraica Veritas", s. 131-181.

39 Por. De docirina Christiana 2, 15; EpiĄjga 80, 3-6.

U Augustyna powtarzają się te same argumenty, które spotkać można u wcześniejszych O jB if. W stttRjh traktatifh De docirina Ć^stiaruJfSSSSSSk C m tate Del odwołuje się do Ieg«9ąi8-H||.«K Arysteasza opowiadając się za uznaniem natchnienia LXX.

41 Por;: zwtąsac7£:;Pe; r«5?siz. 43.

42 Pjf}§|M u 1 1 e r, The first o f t ^ C ^ r c h , s. 94. Przy takim stanowisku nadal trwa

(16)

2 0 K R Z Y SZ T O F M IE L C A R E K

IV. W SPÓ ŁC Z ESN A PR O B L EM A T Y K A D O T Y C Z Ą C A N A T C H N IE N IA SEPTU A G IN T Y

Pow olny, językow y i kulturow y podział Któścioła przyniósł w każdej z jego części odm ienne decyzje odnośnie do p rzyjęcia tekstu natchnionego. Kościoły W schodnie, m im o że pozostały przy greckim tekście Pism a św ięte­ go,™!pod wpływ em dialogu teologicznego z protestantyzm em zachow ały w w iększości przypadków liczbę ksiąg zgodną z kanonem hebrajskim 43. Ko­ ściół K a t§ |i|k i przyjął | § użytku tłum aczenie H ieronim a, ale zachow ki z LXX ksi$giide«ł€rokanoniczne|§co uroczyście potw ierdził S obór T rydencki. Z kolei kościoły protestanckie, w zw iązku z odrodzeniow ym nurtem hum anistycznym i p ffp iie n ie m korzystania z „oryginału”, opow iedziały się za TM , jako pod­ staw ą do narodffiąich tłum aczeń.

K o n sek w en cji takiego rozw oju w ydarzeń było zejście LX X do roli drugift rzędnego tłu m a c z fiia , j{|óre co najw yżej służyło jak o bogaty materiffl porów ­ nawczy w krytyce tekstu lub też w rozpoznaw aniu znaczeń term ||§jj|v użytych w Nowym T e sta m iliiie i u Ojców T u i ów dzie podejm ow ano w praw dzie próby przyw rócenia LXX należnej jej rangi poprzez poważne Buffia H p :||iif3 k im t e l i i i m 44, ale sy tiilcja p o z o & ła i i zasadzie nie zm ie­ niona aż do połow y XIX w. N atom iast p r a \ ||||p y m przełom em okazały się badania w W ielkiej Brytanii (C am bridge) orazIjffiemczefflfEil^Tubingen)45, które w form ie długofalow ego projektu rozpoczęto na początku XX w. W yda­ rzenia te oraz odkrycia niektórych ksiąg deuterokanonicznych w wersji he­ brajskiej w yw ołały na now o dyskusję nad natchnieniem L X X 46. Rzecz jasna w spółczesne zlln teiS S iw an ie S eptuagintą w ykracza znacznie poza zagadnienie jej natchnienia. LXX, będąc pierw szym tłum aczeniem z ję z y k i sem ickiego na język grecki, a także stanow iąc w ażne źródło w badaniach n u l h isto rią ST,

43 Por. H o m e r s k i , Kanon PĘpta

44 Zob. J e I I i c o e, The SeptuagĘjj and Modern Siudy. s. 1-5.

45 Początek tym poważnym projektom daty badania P. A. de Lagai(lirprowadzone już 'w ostallim ćwierćwieczu dziewiętnastego stulecia, por. tamże, s. 5-28. N ie ste t|jjS ije k t brytjjjjjmi został przerwany już ponaU pół wieku temu, natomiast kolejne tomy krytycznego opracowania ksiąg LXX z Tiibingen ukazują się nadal.

46 Nie pomogły zdecydowanie negatywne ro z s t^ g n ię c ia egzejg|i^:SieińJecfiej jeszcze w |łrtfti%zej połowie X IX )|tI(p o r. zw lllicza Z. F r a n k e W^Yorsiudicn in der Septuaginta, Leipzig 1841). Postulaty na temat natchnienia LXX wysunął najpierw P. Benoit (La Septante

eńielle inspiree?, [w:|!Woni Wort des LeoenŁ Festschrfrffur M. Meinertz, Miinster 1951, s. 41-

-49), a potem także P. Grelot (Sur iinspiration et\'jh ć m o n iciii de ta Septante, ScE 16(1964), I ! 387-418).

(17)

K U N O W E J K O NCEPCJI N A T C H N IE N IA L X X 2 1

coraz bardziej staje się przedm iotem szczegółow ych studiów 47. Jej w pływ na słow nictw o teologiczne N ow ego '^ p a m e n tu i O jców K ościoła je s t n ieza­ przeczalny, a coraz w iększa w iedza na temajtliprocesu tw orzenia się zbioru biblijnego każe pośw ięcić LX X znacznie w ięcej uw agi. W św ietle w spółczes­ nych badań m ożna przedstaw ić co najm niej kilka argum entów na rzecz n a­ tchnienia tłum aczenia S iedem dziesięciu.

LXX coraz rzadziej byw a traktow ana jak o jed n o z w ielu starożytnych tłum aczeń, a coraz częściej zauw aża się jej rolę św iadka w procesie przekazy­ w ania tradycji b ib lijn y ch 48, i to zarów no w odniesieniu do poszczególnych ksiąg jak i do całego zbioru w ogólności. N ie ulega bow iem w ątpliw ości, iż hebrajski zbiór ksiąg natchnionych, co do liczby ksiąg oraz co do ich treści, nie był je J iś z e ustalony, w czasie gdy pow staw ał jego grecki odpow iednik. Słusznie w ięc zaczyna się m ów §§ o sam odzielnejjjfjeologii, która różni się w pew ien spoiiofó ^ć>d -tealógii zaw artej w TM .fiW yhika stąd, że tłutniićżenie S ie d e m d z i |j |§ |u n a l e |f traktow ać jak o klucz do poznania, w jSkijlljjosób helleńska diaspora żydow ska rozum iała sw oje S ggiete § § ię |||49. O drzucenie LXX w imię różnic tekstow ych?! TM nie m oże przekonyw ać, sfcgro obecnie m ówi się otw arcie, iż TM i LXX reprezentują dw ie odrębne tradlfcje pierw ot­ nego tekstu h ebrajskiego50.

P otw ierdza to rów nież sam charakter tłum aczenia L X X 51. W

spSłczesne-47 By się o tym przekonać wystarczy sięgnąć po obszerną bibliografięi$t|ip£>waną przez C. D o liie z a dotyczącą wszystkich współczesnych opracowań poświęconych L)&luBibliography

o f the Septuagint. BigUogruphie de la Septante (1970-1993) (VTSupl 60)r.Leiden- New Y ork-

Kóln: Brill 1995.

48 Por. M u l l e r , The first Bibie o f the Church, s. 102. łHkjfes ten mial charakter twór­ czy i nie należijgo kojarzyć z późniejszymi dążeniami skrybów iipiasoretów do jak najstaran­ niejszego ujednolicgśia tekstu. Byt on raczej bliższy temu, co współczesna biblistyka nazywa z francuska g |fti|r a j3 |g E 3 J . M u 1 d e r, The Transmission o f th~e:Miblical Te.\t, [w:] Mikra.

Textr iTraiy^!ibff.iiRea3mg and Int&jiretaiion o f the H e b r e w j^ & ^ A Ancient

E ^ l y C/irffH/amiff (Compendium Rerum Iudicarum ad No^tittH TliŚtamentum II, ij|, red.

J.j||||ider,||iIastricht-'V jpj G orcum -P hiladi|j|j|a: Fortress Press 1988, s.fjjjj

49 Por. M ii ilfl e r, The first Bibie o f the Church, s. 1 ldjiżob. także ciekawe opracowanie szczegółowego zagadnienia biblijnego w tej perspektywie: N8. r o s t o w s k i. Prorok

wobec dziejów. Interpretacja dziejów Izraela w Księdze EzechielĄtfó. 20 i 23 oraćffih reinter- pretacja w Septuagincie, Warszawa 1991.

50 Por. S. P i s a n o, Introduzione alla critica testuale delTAntico e del Nuovo Testamen-

to, Roma 1997jH!li!HI Septuaginty do Wulgaty, s. 102-105) omawiając

stosunek (jrygcnesa i Hieronima do LXX, zdaje się t^31pi^® |rnt|;,to ogól^flle zauważać. 51 LXX nie jest tu zjawiskiem odosobip0n y rr |j|j| literaturze okolobiblijnej ró\g§f§!Ż teksty qumrańskie wykazują tendencję do pewnej sw o b o d y * oddawaniu sensu wcześniejszych trady­ cji Pięcioksięgu, przy czym, z punkt^|widzenia ich autorów, nie przeszkadza im to wcale

(18)

2 2 K R Z Y SZ T O F M IE L C A R E K

m u''tłum aczow i tekstu biblijnego, przyzw yczajonem u do m niej lub bardziej literalnych tgji§nik tra n ||a to rsk ic h , trudno przyzw yczaić się do m yśli, że czasy pow staw ania zbioru biblijnegi- różniły się m ocno w tym w zględzie. Józef Falw iusz52 np. tw ierdził, że jego historia narodu żydow skiego je st tłum acze­ niem (pei3T]ppTiV£jiśvr|v) z języ k a hebrajskiego, m im o że doskonale zdawał sobie spraw ę z dokonyw anych przez siebie skrótów i uproszczeń. Grecki czasow nik ippr|veO o) ujaw nia w ten sposób sw oją am biw alefipję, poniew aż może on znaczyć zarów no „tłum aczyć”, co zw ykle kojarzy się z dość dosłow ­ nym ow ianiem t i i s t u głów nego, ale także „interjiietow ać”, gdzie tłum acz z o b o w ||z a n y je st przede w szystkim do ojjjiania sensu przekładanych słów. S ta ro ż y tn o ^ zna w iele p rifiiła d ó w zarów no jitzekładu literalnego, jak i co do sensu53. T rzeba jednak od razu zaznaczyć, że za dobre tłum aczenie uwa­ żano zw ykle ten drugi rodzaj podejścia do tekstu54.

N ajistotniejszy z punktu w idzenia argum entacji na rzecz ijf|tc|j|iienia LXX w ydaje się jednak fa k t, że skoro poszczególne te|§§p!Ń ow ego Testam entu pow staw ały niejako w ijfcieniu” L B I l o wfflśnie tekst grlfckiego tłum aczenia posiada zasadniczą nośncife tHblogiczną w kontekście chrześ4|||fesfi|& iQ;Obja­ w ienia55. Dla chrześcijańskich hagidgrafćjti kontynuacja hi§iorigjpba\iienia w NT opierała się na tożsam ości charyzm atu najghnienia, którpH bstał udzie­ lony zarów no autorom ST jak i NT. H istorycznie rzecz biorąc było to jednak m ożliw e tylko dlatego, że grecka w ersja natchnionych ksiąg p o zw ijała już w pew ien sposób na chrześcijańską interpretację . W takiej perspektyw ie Septuaginta je st praw dziw ą p reparatio evang}Iica, a je j niezw ykłe znaczenie ję$J nie tyle zbudcgyane na pobożnej legendzie z A leksandrii, ile raczej legen­ da ta jest w yrazem pow szechnego przekonania o natchnionym charakterze tłum aczenrjj S ie d e m d z ie S c iu 57. W ydaje się naw et, że bez p o w staifj| zbioru

pfiendow ać do miana oficjalnego tp|stu Tory; por. J. M a i e r, Zur Frage des biblisclien

Kamms im Friihjudentum, JBTh 3(l988)|iśgjl41.

52 Por. Anliąutlaies 1, 5 por. 10, 218.

53 Szerzej!® ten temat zob.: S. P. B r o c k, Aspects of^jranskitim Teghttigue in Ąmiqui-

ty, GRBS Ś p i ! s. 69-79.

54 Wystarczy zacytować w tym mieisGU wyjątek SjlHoracego (Ars poeriea, Epist.2. 3, 13- 34): „Nec verbum pro verbo curaffii reddere fidus jgterpres”.

55 Por. R. Le D i a u t, Septuaginta - Biblia',!sap<azitana, RBL li|łi8 3 |,'s l¥ t6 ij! A . T r o ­ ll i n a, TćĘffjĘia Psalmów, Lublin 1992, s. 115.

56 Z drugiej strony wydarzenie JezusS Chrystusa - Jego Przyjście, Męka, Śmierf i Zmar­ twychwstanie - stało się chrześcijańskim kluczem hermeneutycznym do ksiąg judaizmu i wy­ kroczyło znacznie poza przygotowanie oferowane przez LXX.

(19)

K U N O W E J K O NC EPC JI N A T C H N IE N IA L X X 2 3

N ow ego T estam entu opartego na LX X , H ieronim ow y zw rot ku /if lf a /c a veritas nie byłby m ożliw y, poniew aż tylko dzięki ju ż ugruntow anem u fu n ­ dam entow i ksiąg chrześcijańskich m ożna było podjąć dialog z judaizm em na now ych w arunkach. B udując chrześcijańską teo|§>gię ST pozostaje zatem rozw ażać TM w pow iązaniu z LXX. Ignorow anie greckiej w ersji tekstu w poszukiw aniach na teJJiat znaczenia ST dla w yznaw ców . C hrystusa byłoby odrzuceniem najważniejsjgfego ogniw a, które łączy natchnione księgi judaizm u z O bjaw ieniem N ow ego T estam entu58.

O statecznie m ożna w ięc stw ierdzić, że naukow a debata nad natchnieniem tłum aczenia S iedem dziesięciu zdaje się pow oli ew oluow ać wgl|§|runku akcep­ tacji greckiej w ersji Pism a św. jak o tekstu rów norzędnego z TM . O czyw iście, trudno m ów ić o jednom yślności w śród uczonych na ten tem at. Z jedifflj stro ­ ny istnieją bow iem o p B co w an ia zdecydow anie q |||a |jfijją c e aiitchnienie L X X 59. Z d ru g iljp p o j a l l ł o się w ostatnich latach kilka niezw ykle ciek a­ wych m onografii, które M iłu ją rozstrzygnąć problem n llc h n ie n ia LX X na jej korzyść60. N ie |§ e § | stw ierdzenie to nie dotyczy p o lsk jfj literatury biblijnej,

della LXX, s. 68) używa także argumentu negatywnego: Tak jak chrześcijaństwo przyjęło LXX

z racji jej t e o l o g t i l i p l tre lii, z tych samych motywów judaizm L®X odrz® ił. Kiedy greckie tłumaczenie zaczęto wykorzystywać niezgodnie z żydowską ortodoksji, powód do chwalenia Boga i publicznegdawilpbwśmia na wyspie Faros przeobraził się wawigijny smilfck i wezwa­ nie do pokuty. Wysiłek diaspory żydowskiej, w wyniku którego powstała L > |J ||j||tó r y jeszcze dwa wieki wcześniej był postrzegany jako cudowne wydarzenie, zinteśsretowano jako akt bałwochwalstwa i odstępstwa, podobny do epizodu ze z ło ty || cielcem pod Synajem.

58 Por. M j j l I e r, The firs: Bibie o f the Church, s. 117. Warto w S j i miejscu przytoczyć również opinię A. Jepsena (ThLZ 74(1949) k. 7 l||j dla którego Biblia żydowska to objliwie wersje tekstu - hebrajska i grecka.

59 Dla zwolenników w ||ątkow ego charakteru TM Sepuaginta pozostaje tylko lis z a je m

targumu, który zresztą w w ynikij|i§ijj§j| „oczyszczania” kanonu został na nowo maksymalnie zbliżony do TM, por. Z. F r a n k e 1, Uberjjiejptt Einflufi der palastinischen Exegese a u f die

alexandrischc Hermeneulik, Leipzig 1851; L. P r i j s, Judische Tradition in der Scptuaginta,

Leiden 1948 oraz z nowszych 0[p j$ tp |p ft V e r m e s, Bibie and MiBfashM', 203; lj|. B e fi t r a m , Das Problem der UmschńM und die reli^nsgeschicISSgSm Erforschung der Septua-

ginta (BZAW 66), Berlin: de Gruyter ||3 6 , s. 109; por. takżelj|lpowipdź H. Karppa (Prophet oder Dolmetcher? Die GeltuniĘĘer Scptuaginta in der Atwn Kirche, [w:] Eestschrift fu r Gunter Dehn zum 75. Gęburfstag. red. W. Schneemelcher, Neukirchen-Vlyn 1957, s. 103-117) na

cytowany w ||p |[arty k u ł P. Benoit (La Scptante est-elle inspire?).

60 C oS ekaw e przyjęcie natchnienia LXX postulują nie tylko uczeni katoliccy (G. Veltri), He także p ro te lla n li|4 M . Muller - oczywiście tylko w ramach kanonu żydowskiego). Wielu egzegetów protestanckich, mimo że odrzuca samą koncepcję natchnienia Septuaginty, skłania się ku uznaniu potrzeby szerokich b a d ||-n a d LXX jako samodzielnym tel|||em biblijnym; por. zwłaszcza artykuły z cytowanej już wyżej pracy zbiorowej pod redakcją M. Hengela, A. M. Schwemer, Die Scptuaginta zwischen Judentum und Christentum (Tiibingen 1994), a zwłaszcza

(20)

2 4 K R Z Y SZ T O F M IE L C A R E K

poniew aż do tej pory w Polsce nie pokazało się żadne obszerniejsze op raco ­ w anie na ten tem at .

O sobnym problem em jest rozw inięcie nauki o natchnieniu w taki sposób, by tekst, który stanow i podstaw ę tłum aczeń na języki narodow e, został jasno określony. W ram ach tego zagadnienia sytuuje się posSIlat w ykorzystania S eptuaginty we w spółczesnych przekładach. Najl|§rdzij(gj spektakularnym przy­ kładem tych trudności były napięcia zfjf ązane z przekładem P sałterza w B iblii Tysiąclecia, a konkretnie np. Ps 110, który w w ersji TM je st skażony i od­ chodzi bardzo znacznie ;©d przyjętego tekstu liturgicznego będącego ważnym chrystologicznie śladem w ST. N ie je st tdljzresztą jedyny przykład. W tzw. P sałterzu Piusa XII z 1945 r. dc|j|onano aż 270 popgavg|k TM w kierunku tłum aczenia greckiego62. f!lf§óił!||§ydencki Skreślił w s p U B jednoznaczny kanon Pism a św. oraz ogłosił i§§tchf§jjnie W ulgaty jak o ob<§f/iązującą prawdę w iary. N ie p rz e s ż ||p d z & to jed n ak w dokonyffaniu|kolejnyclj§!rew izji łaciń­ s k i e j tekstu w k ieru ||cu TM,4 przynajm niej tam , gd§|§ir<f ln ic e nie w ydaw ały się ! | f | istotne jak w przypadku p rz y to iio n e H ) jg| 1 J063. C zy zatem teraz tekst należy k o ry g o \# i|iw kierunku S e p tu a g in ty lf |§ \ może trzeba tak czy­ nić przynajm niej w tyljh m iejscach gdzie d o ip ie ż o n a orj|ginaln<iillgreckiego

artykuł R. Hanharta, Te.xtgeschichtliche Problenie der LXX v^§i ihrer Enlstehung bis Origenes, s. 1-19; por. t e n ż e , Die Bedeutung der Septuaginta-Forschung fiir die TheĘfpgic. „Theolo- gische Existenz Heute” 1 4 0 (l9 6 7 j|Ę p 8 -6 4 i wiele innych artykułów tego egzegety.

61 H. Muszyński (CharjBiiat natchnienia biblijnego, [w:] Pisma świętego.

s. 59), omawiając problematykę zakresBJiatchnienia w odniesieniu do tekstu J J b lijn e g o poświę­ ca zagadnieniu natchnie® LXX zaledwie parę zdań i pdHlacSiowaniu dwóch francuskich opracowań Zjlat pięćdziesiątych opowiada się za fragmentarycznym natchnieniem tekstu grec­ kiego. Istnieją także dwa a r ty k u ł® które pośrednio wspominają o tym problemie. W. t^rpśtow - ski [Literatura targumiczna a Septuaginta, CT 61(1993), nr 3, s. 49-68 ( z w ła s z c z a s . 55-68)] o m a w ia c z ę ś c i o w o S iis t o r ię LXX w kontekście literatu ry żydowskiej, natomiast A. [Od Septuaginty do WirijSUpi- 107] przedstawia szerzej rolę LXX w pierwotnym Kościele. Artykuł R. Le Deaut (Septuaginta - Biblia zapoznana, s . 454-470) można co najwyżej uznać za glos w P o lsii, ponieważ ukazał się w polskim czasopiśmie.

62 Zob. T r o n i n a, §gfsologia PW m ŚSlW j 110, przyp. 5. Stanowisko ffjgo au^iij w sprawie natchnienia LXX nie [BsEjasne. Z jednej stijgjiy z całą Błocą opi^iad^Jsię za Psałte- rzen j:sr« i|jin , jako p o d st|g |p |si liturgicznymi tłumaczeń narodowych 0 jm ż e ,i^ |j 17) i szcze­ gólnością LXX, jaU j tekstu boSBego pochodzenia (s. 109. 115). Akceptuje jednak, jak się zdaje, tłumaczenie ksiąg Pisma św. według T M I|j e n ż e, Psałterz Biblii greckiej. Lublin

1999, s. 12 n.).

63 Podstawą dla ta ||e g o tłumaczenia jest oczywiście LXX!

64 R. Le Deaut (Septuaginta - Biblia zapoznana, s. 4 6 3 |i|tw iA ifl|ijfrtn a (Psałterz Biblii

gre<Ęf§Jy s. 12) słusznie zw raflją uwagę, że tekstów TM i LXX nie należyljarmonizować,

(21)

K U N O W E J KO NC EPC JI IM A T C H N IE N IA LX X 2 5

przekładu ujaw nia sw ój p rąp ty c z n o -teo lo g ic z n y charakter w stosunku do NT? W ydaje się, że je st jeszcze zbyt w cześnie, by m ożna było proponow ać go to ­ we rozw iązania65. Jest jed n ak rzeczą pew ną, że czcigodny przekład z A le­ ksandrii m usi na now o znaleźć śjlf Wł centrum uw agi katolickiej biblistyki, jako rów norzędny z TM tekst Pism a św iętego Starego T estam entu66.

TOWARD THE NEW CGWCEPT OF LXX'S INSPIRATION

S u m m a r y

The article gives a short panorama of questions c o n c e n łS jp ie inspiration of tnjfjsejjjtu- agint. A little sketch of catholic teaching on the inspiratlffin of th||Scripture is a starting; point of this paper. It is followed by two historical paragraphsi|fevoted to both Jew i||-H ellenistic and early Christian witnesses, who seem to support the idea of d |||n e inspiration of the jC|jjqjj^ text. Finally, some generał issues debated by contemporary scholars are presented. In conclu- sion, not rejecting the TM as the basis for modern OT transląjons, the autlior favours the idea of LXX’s inspiration. However, sińce the research on fi? LXX is still in its early stadium, one has to be careful not to give too precipitate answer in such a complicated matter.

Summarized by Krzysztof Mielcarek

653 in e g o zdania jest M. Muller l i i i firsl BiWe U the Cfłlrc/?, s. 121), który wprost postuluje zastąpienie TM tekstem LXX, jako oficjalnym tekstem chrześcijańskim, choć czyni to n i l bez pewnyiji wahań (tenże, s. 122).

66 Tak G. Veltri j g t o / r a S d |? della LXX, s. 70 rijjj, któij# zdając so bieA raw ę iivartości TM i uznając św ii§i§tljsi§|, proponuje przyjęcie przez Kościół „dwoistości Starego Testamen­ tu". Por. także wdHoski W. Chrostowskiego {Literatura ta a ^m ^W f,a ^S ep tu a g in ta , s. 66 (|;|j który bardzo zdecydowanie postuluje rozwój studiów nad LXX w biblisi^fe polskiśj

Cytaty

Powiązane dokumenty

W czasie zawodów nie wolno korzystać z kalkulatorów, telefonów komórkowych i innych urz adzeń elektronicznych.. (drugi

Maksymalną kliką na przyjęciu nazwiemy taki niepusty zbiór go- ści X (być może jednoelementowy), że goście z X się parami znają, ale nie istnieje gość spoza X znający

Wówczas obrazy prostej ` w symetrii względem boków trójkąta przecinają się w punkcie leżącym na okręgu opisanym na trójkącie ABC.. W naszym zadaniu ob- razy prostej XY

Dzięki badaniom przeprowadzonym w rozprawie doktorskiej zdołaliśmy wyodrębnić terminy, które odnieść możemy do tkanin, przebadać je etymologicznie i statystycznie;

Dwa przymocowane do wspólnej podstawy cylindry z gazem doskonałym o cieple molowym c V są szczelnie zamknięte tłokami połączonymi sztywno ze sobą (patrz rys.). Drut jest

M – suma momentów sił zewnętrznych działających na statek, czyli sił innych niż pochodzą- cych od siły ciężkości i siły wyporu cieczy;.. α – wywołany tymi siłami

Wysokość metacentryczną można wyznaczyć badając kąt przechylenia statku w zależności od przyłożonego momentu siły.. Aby zapewnić warunek zerowej sumy przyłożonych sił

Oczywiście, jeśli jest jakiś problem z innego przedmiotu możecie też- i wiele osób tak robi, zgłaszać do mnie i ja przekażę do nauczyciela, który także łączy się z