• Nie Znaleziono Wyników

Zdr. Andrzejem Baszkowskim, członkiem Naczelnej Izby Lekarskiej rozmawia Małgorzata Wawrzyniak Cena lekarza Płace w służbie zdrowia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zdr. Andrzejem Baszkowskim, członkiem Naczelnej Izby Lekarskiej rozmawia Małgorzata Wawrzyniak Cena lekarza Płace w służbie zdrowia"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

5

566 maj 3/2006

Ile – pańskim zdaniem – powinien zarabiać lekarz i dlaczego?

Naczelna Rada Lekarska ustaliła, że lekarz po- winien zarabiać minimum dwie średnie krajo- we. Praca lekarza jest bardzo odpowiedzialna, wymaga wiele lat kształcenia i pracy. Policzo- no, że są wydziały na uniwersytetach, na któ- rych wystarczy 2 tys. godzin zajęć, aby uzyskać tytuł magistra. Natomiast żeby zostać leka- rzem potrzeba tych godzin przynajmniej 5 tys.

Uważam to za wstyd, że o potrzebie podwyżek płac dla lekarzy się dyskutuje. Zwłaszcza teraz, gdy lekarz z II stopniem specjalizacji, po 30 la- tach pracy w szpitalu otrzymuje za etat na rę- kę mniej niż 1500 zł.

Jakie są największe kontrowersje podczas rozmów o sytuacji służby zdrowia w Polsce pomiędzy środowiskiem lekarskim a rządem?

Po pierwsze: rząd chce dać podwyżkę tylko tym lekarzom, którzy są zatrudnieni w szpitalu na eta- tach. Natomiast omija już tych, którzy pracują w szpitalach, ale prowadzą własną działalność go- spodarczą. Pomijana jest też grupa lekarzy pracu- jących poza szpitalem, których pracodawcą jest NFZ i ich podwyżki zależą od NFZ, który wyce-

nia świadczenia medyczne, za które płaci. A wyce- niając je nie uwzględnia honorarium lekarskiego, mimo że istnieją odpowiednie zapisy w ustawie ubezpieczeniowej, nakładające na prezesa NFZ obowiązek przedstawienia kalkulacji i wyceny świadczeń. Wycenia, co nie znaczy, że przedsta- wia kalkulacje jak to robi, do czego zobowiązuje go zresztą ustawa. Wyceny NFZ brane są po pro- stu z sufitu i dlatego są tak zaniżone. Nie ma też mowy, żeby zawierały lekarskie honorarium.

O tym w ogóle się nie mówi. Nie wiemy więc, na ile NFZ wycenia pracę lekarza.

Decydenci twierdzą, że pieniądze w służbie zdrowia są, tylko źle się nimi zarządza.

To są mity, a liczby mówią same za siebie. Pierw- szy mit mówi o tym, że pieniędzy jest wystarcza- jąco dużo, ale są one źle zagospodarowane. Jed- nak prawda jest taka, że w porównaniu z innymi krajami europejskimi, tych pieniędzy jest mało.

Okazuje się bowiem, że takie kraje, jak np. Cze- chy czy Węgry wydają na służbę zdrowia 5 proc.

PKB, a Polska tylko 3,8. Kolejny przykład to re- fundacja leków, o której mówi się, że pochłania ogromną część pieniędzy. Jednak liczby mówią same za siebie: w Polsce na refundację leków przypada 38 euro na pacjenta, zaś na Słowaka

Płace w służbie zdrowia

Cena lekarza

Z dr. Andrzejem Baszkowskim, członkiem Naczelnej Izby Lekarskiej rozmawia Małgorzata Wawrzyniak

fot. Piotr Olesiñski

(2)

maj 3/2006 5577 aż 97 euro. I ostatnia sprawa to twierdzenie, że

społeczeństwo polskie nie jest zainteresowane zmianami w służbie zdrowia. Przeprowadzone badania wykazały jednak, że ponad 80 proc. Po- laków uważa te zmiany za konieczne i prawie ty- le samo jest przekonanych, że pieniądze na nią przeznaczane powinny być większe.

Mówi się, że Naczelna Rada Lekarska jest niepotrzebna, że działa niezgodnie z kon- stytucją.

Kiedy lekarze zaczynają głośno protestować, wte- dy najczęściej próbuje się ich zdyskredytować, wyciągając negatywne przykłady działalności.

Teraz jest podobnie. Ponieważ Naczelna Rada Lekarska wypowiadała się na temat akcji prote- stacyjnej, pojawiły się głosy wśród administracji, że takie postępowanie jest niekonstytucyjne. Za- częto rozmawiać o tym, czy korporacja zawodowa lekarzy powinna funkcjonować na dotychczaso- wych zasadach. To jest zwyczajne straszenie. Jeśli zaczniemy kwestionować obligatoryjność przyna-

leżności do korporacji, to oznacza, że likwidujemy korporację. Wiem, że zbierane są opinie autoryte- tów prawniczych na ten temat. Wypowiedział się już prof. Winczorek, który stwierdził, że działanie NRL jest niekonstytucyjne, dlatego że nawołuje w sposób zakamuflowany do strajku, a wszelkie przerwy w pracy czy ograniczenie pracy lekarzy godzą w bezpieczeństwo zdrowotne obywateli.

Wydaje się, że zarówno opinia publiczna, jak i media są przychylne środowisku me- dycznemu.

Już dawno nie było takiego sprzyjającego kli- matu dla zrozumienia problemów służby zdro- wia. Wytworzył się on dzięki działalności związków zawodowych, Izby Lekarskiej oraz organizacji, jakie powstały, np. Teraz Zdrowie.

Zarówno wśród społeczeństwa, mediów, jak i polityków gruntuje się prawdziwe przekona- nie o tym, że służba zdrowia w Polsce stoi na krawędzi przepaści.

Mówi pan o przychylności polityków, ale słynna wypowiedź o kamaszach wicepre- miera Ludwika Dorna o tym nie świadczy.

Kilka lat temu słyszeliśmy tylko o tym, że nie należy się przejmować lekarzami, bo oni sobie poradzą. Dość długo pracuję na styku MZ i IL, więc bardzo często spotykałem się z różnymi reakcjami na nasze wypowiedzi, dlatego mało co mnie dziwi. Kiedyś np. rozmawialiśmy o tym, że jeżeli nie starcza pieniędzy na wszyst- ko, to trzeba wyznaczyć priorytety. I tak np.

takim priorytetem w stomatologii powinny być darmowe świadczenia tylko dla dzieci, młodzieży oraz emerytów. Dla reszty społe- czeństwa powinny być odpłatne. Skomentowa- no to w ten sposób, że Izba Lekarska żąda ograniczenia świadczeń, żeby mieć pieniądze na wyższe płace dla lekarzy. Teraz, kiedy spo- tykam się z parlamentarzystami widzę, że zmienia się ich światopogląd i wiedza.

Czy grozi nam ekspansja lekarzy zza wschod- niej granicy?

Największym zagrożeniem dla polskiej medycy- ny jest emigracja młodych, rzutkich lekarzy

i pielęgniarek do pracy w innych krajach UE.

Tam oferta jest bardzo kusząca. Firmy zaprasza- ją do pracy nie tylko personel medyczny, ale ofe- rują pracę również dla ich współmałżonka. Pani wiceminister zdrowia Wielkiej Brytanii oficjal- nie wypowiedziała się, że dużo łatwiej i taniej jest sprowadzić polskiego lekarza niż kształcić własnego. Dlatego my mówimy: dajcie te pie- niądze, bo inaczej tych ludzi się nie zatrzyma.

Jest coś takiego jeszcze, jak godność zawodowa.

Każdy człowiek, który pracuje, musi mieć satys- fakcję z tego, co robi, musi czuć się potrzebny i doceniany. A tego w Polsce brak.

Jaka jest gwarancja otrzymania obieca- nych 4 mld zł na podwyżki dla lekarzy?

Nie ma gwarancji, że te pieniądze w ogóle się pojawią. Po pierwsze, dlatego że Sąd Najwyższy ustalił, iż ustawę 203 ma realizować NFZ.

Po drugie – nie weszła w życie ustawa o genery- kach, a to wszystko może spowodować, że wy- datki NFZ będą większe niż założono. Boję się, więc, że te 4 mld, które miałyby być przezna- czone na pensje zostaną wydane na inne cele. n

” Uważam za wstyd, że o potrzebie podwyżek płac dla lekarzy się dyskutuje.

Zwłaszcza teraz, gdy lekarz z II stopniem specjalizacji, po 30 latach pracy w szpitalu otrzymuje za etat na rękę mniej niż 1500 zł

Cytaty

Powiązane dokumenty

21 Giddens zauważa, że ta dysproporcja dopiero od niedawna jest na korzyść kobiet, do XIX wie- ku znacznie dłuższym życiem cieszyli się mężczyźni (2006: 181)... radzą sobie

Teoretycznie możliwa jest również odwrotna sytuacja, zatem nawet wyniki badań typu self-report, w których zakwestionowany został związek między ubóstwem, bezrobociem

W celu dokonania charak­ terystyki rekultyw ow anych pól określono w ybrane w łaściw ości gleby: chem iczne (odczyn, zawartość węglanów, siarki ogółem i

Badane gleby zaliczone są do gleb industrioziemnych [Systematyka gleb Polski 1989], które powstały z niecałkowitych gleb opadowo-glcjowych, w wyniku geochemicznych,

Zanieczyszczenie gleby kadm em w ilości od 20 do 60 m g Cd • kg 1 przyczyniło się do istotnego zm niejszenia aktyw ności dehydrogenaz, ureazy, fosfatazy kw aśnej i

wprowadzenie omego charakteru użytkowania przyczyniło się do wyraźnych zmian we wzajemnych proporcjach między trzema głównymi składnikami fazy stałej mur­ szu (materii

Qu'il me soit simplement permis de souligner ceci : dans la mesure même où Kochański concevait un principe universel et unique du mouvement des mécanismes, principe mettant en

Wydaje się, że na rynku polskim, ale także zagranicznym, nie było do tej pory publikacji podejmującej całościowo zagadnienie religii w nowoczesnym ustroju demokratycznym