• Nie Znaleziono Wyników

"Z obozu klasyków. I : Rymotwórcy zapomniani : Michał Wyszkowski i Konstanty Tyminicki", Maryan Szyjkowski, "Biblioteka Warszawska", IV, 1910 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Z obozu klasyków. I : Rymotwórcy zapomniani : Michał Wyszkowski i Konstanty Tyminicki", Maryan Szyjkowski, "Biblioteka Warszawska", IV, 1910 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Wiktor Hahn

"Z obozu klasyków. I : Rymotwórcy

zapomniani : Michał Wyszkowski i

Konstanty Tyminicki", Maryan

Szyjkowski, "Biblioteka

Warszawska", IV, 1910 : [recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 11/1/4, 472-473

(2)

4 7 2 Recenzye i spraw ozdania.

W ołynia к. Notatka o niektórych naszych siedzibach trynitarskich.

Kraków. 1912, nakładem autora, 8vo, s. 4nl -+- 108.

Oprócz szczegółów historycznych o klasztorach trynitarskich w by­ łem województwie Witebskiem (w Orszy, W itebsku i Babinowiczach), nadto o kilku dom ach misyjnych tejże reguły w Białym Kamieniu, Cho- ciniu (Chotyniu), Zińkowie, Horochowie, Bracławiu i Zbarażu, podaje zasłużony autor na końcu książeczki ciekawy spis autorów trynitarzy z prowincyi św. Joachim a z w. XVIII. i XIX. w liczbie 60, zupełnie praw ie nieznanych, charakterystyczny dla działalności tego zakonu. Obok dzieł przeważnie teologicznych, nie brak także utw orów poetycznych. Do najważniejszych autorów należą: Onufry Danilewicz ( 1 6 9 5 1 1 7 5 3 ), auto rF acies chronologica Ord. S .T rinitatis i Maryan Sikorski ( 1 7 1 3 - f 1 7 6 7 ), autor fiypom nem a Ord. discalceatorum S. Trinitatis.Nieobojętne są też szcze­ góły o bibliotece trynitarskiej w Orszy (s. 12), szkołach trynitarskich tam że (s. 19), W itebsku (s. 41) i w Babinowiczach (s. 45n), kaznodzieju Leśniewskim (s. 4 1 ), Michale Wielhorskim (s. 41), autorze opery C y g a n i e , helleniście Zadarnowskim.

Lwów. W ik to r H alin.

S zy jk o w sk i M aryan dr. Z obozu klasyków. I. Rymotwórcy zapo­

mniani: Michał Wyszkowski i Konstanty Tyminicki. Biblioteka

warszawska. 1910. IV. s. 470—502.

W źródłowo skreślonym szkicu podaje autor wyczerpującą w iado­ mość o dw óch dzisiaj zupełnie prawie zapom nianych, współcześnie je­ dnak cieszących się niem ałą w ziętością poetach : M ichale Wyszkow­ skim (1 7 7 0 -4 -1 8 2 9 ) i K onstantym Tyminickim (1767 -f 1814), szczerych przyjaciołach Alojzego Felińskiego i Franciszka Skarbka Rudzkiego: po­ łączeni w spólnem i zapatryw aniam i utworzyli czterej w spom niani poeci rzadki związek ścisłej przyjaźni, którą porów nać można ze związkiem filareckim. Z utworów W yszkowskiego zasługują na uw agę wiersze jego liryczne i polityczne (m. i. wiersz „Do J. U.Niemcewicza, posła inflan­ ckiego“ charakterystyczny jako poetyckie echo „Pow rotu posła“ ), tłum a­ czenia z literatury klasycznej, francuskiej i niemieckiej, m. i. Zachariae’go: Faetona. Tyminicki, znany jako tłóm acz Terencyusza i Ossyana, był w teoryi m odernistą wśród klasyków, zapatryw ań swych jednak nie po­ trafił przeprowadzić praktycznie. Na uwagę zasługują też usiłowania wspólnie podjęte przez Felińskiego, Tyminickiego i W yszkowskiego około stw orzenia repertuaru dla teatru warszaw skiego : wynikiem tych usiło­ wań były próby przekładu Tryum iw ratu W o l t e r a (przez Felińskiego, s. 48 0 ), K o r n e l a Cynny, Pompejusza, R a s y n a Bajazeta i Bereniki,. W o l t e r a Alzyry, Katyliny i Scyty przez Wyszkowskiego (s. 480 n.),. w końcu przekład T e r e n c y u s z a przez Tyminickiego, szkic jego ko- medyi H erbom ania na wzór M etrom anii P i r r o n a , nadto niedokończona.

(3)

Recenzye i sprawozdania. 4 7 3

rozprawa jego „O sztuce dramatycznej w starożytności“. Ciekawy jest nadto współudział Wyszkowskiego w pracy nad Barbarą Radziwiłłówną Felińskiego (s. 495 nn.).

Lwów.

Wiktor Hahn.

S zy jko w sk i M aryan dr. Z obozu klasyków. II. Salon literacki.

Biblioteka W arszawska, 1911, I., s. 353—364.

Wśród papierów po Klementynie z Tańskich Hoffmanowej znalazł autor półtora rocznika pisemka domowego (od 23. X. 1 8 2 3 — 2. II. 1825), które wychodziło od r. 1 8 2 3 — 1827 pod nagłówkiem »Rozry­ wki wieczorne«, jako organ salonu literackiego, nie posiadającego zre­ sztą większego znaczenia u porównaniu z innemi ówczesnemi stowa­ rzyszeniami literackiemi. Towarzystwo zbierało się w salonie mecenaso- stwa Tarczewskich a z dochowanego rysunku Karola Hoffmana mo­ żemy poznać uczestników zebrań w osobach: Tarczewskich, Wyszkow­ skiego, Klementyny Tańskiej, Karola Hoffmana, Hermanowej i t. d. Na posiedzeniach odczytywano artykuły członków, których treść stanowiły : recenzye teatralne, muzyczne, z wystawy sztuk pięknych, z dzieł nauko­ wych, wiersze (nawet Mickiewicza i Zaleskiego), tudzież humoreski, noszące wspólny tytuł „Momus“ (autorstwo pani domu), wreszcie szarady i zagadki. Najwięcej interesu budzą prace literackie Klementyny Tańskiej, która umieściła tu nowelkę o młodziku, wykolejonym przez grafomanię p. t. „ N i e s z c z ę ś l i w y p o e t a “, wreszcie charakterysty­ czną, nigdzie nie drukowaną nowelkę „ Pan M ł o d y “ o wątpliwej war­ tości kolorycie romantycznym. I prąd romantyczny zdobywa powoli co­ raz więcej miejsca, pozytywnie przez przekład początku „Lilii z Lidcs- dalu“ Walter Scotta, negatywnie w postaci złośliwych uwag pod adre­ sem romantyczności, których autorem jest klasyk Wyszkowski. Posie­ dzenia zapełniała też Ioterya literacka. Pisemko daje korzystne wyobra­ żenie o umysłowym poziomie treść jego tworzących ludzi. W arty­ kule dr. Szyjkowskiego znajdujemy ciekawy przyczynek do kultury lite­ rackiej w Polsce epoki pseudoklasycznej.

Kamionka strumiłowa.

Mieczysław Kalityński.

G aw alew icz M aryan. Poeta promienisty. Z filareckiej twórczo­

ści Tomasza Zana. Z przedmową Al. Kraushara. Warszawa, nakł.

i druk. M. Arcta, 1911, w 16-ce, s. 125.

Książeczkę zaopatrzył przedmową Al. Kraushar, której część pier­ wsza — pogrzebne wspomnienie niedawno zmarłego M. Gawalewicza: „pogarbionego, trawionego ciężką niemocą starca...“ i dalej w tym sa­ mym tonie, — rażąco odbija od żądającego życia i zapału dalszego toku filomackiego. Pełno tu niedomówień i przestarzałych sądów, wy­ nikających z nieznajomości już dość dawno odkrytego i obowiązującego

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ma³o tego – autor Spo³eczeñstwa przejrzystego twierdzi – – ¿e owo piêkno mo¿e siê obiektywizowaæ tylko poprzez wspó³istnienie z piêk- nem funkcjonuj¹cym w

Widzi- my jeszcze w Izbie Senatorskiej litery M, płótnem tylko pokryte, przez co zdaje się, jakobyśmy jeszcze spodziewali się powrotu Mikołaja na tron polski.. Rozu- miem więc,

[r]

Jeżeli prokurator nie brał udziału w postępowaniu przed wydaniem decyzji w pierwszej instancji albo jeżeli przystąpił do sprawy już po wydaniu decyzji, to

[r]

Obowiązkiem każdego członka zawodu jest dbać o to, aby zarówno założenia ustrojowe Polski Ludowej, jak i obowiązu­ jący w Państwie Ludowym porządek prawny

The two in the previous section described characteristics of managing as designing, namely looking in a different way at the organisational design and looking in a different way

In hoofdstuk 2 is al uiteengezet hoe een verhuisratio uiteenvalt in een slaagratio , waarbij het verhuisgeneigde huishouden de woonvoorkeuren weet te rea- liseren en