• Nie Znaleziono Wyników

W odpowiedzi na list pani Haliny Ostrowskiej-Grabskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W odpowiedzi na list pani Haliny Ostrowskiej-Grabskiej"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Irena Maciejewska

W odpowiedzi na list pani Haliny

Ostrowskiej-Grabskiej

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 67/1, 363-364

(2)

YI.

D Y S K U S J E — K O R E S P O N D E N C J A

P a m ię tn ik L ite ra c k i L X V II, 1976, z. 1

W ODPOWIEDZI NA LIST PANI HALINY OSTROWSKIEJ-GRABSKIEJ S zanow ny Panie Redaktorze

Czuję się zobowiązana do w yjaśnień w związku z listem pani Haliny O strow- skiej-G rabskiej do Redakcji „Pamiętnika Literackiego” (1975, z. 2).

Pragnę najgoręcej przeprosić Autorkę listu za zm ianę nazwiska i w yjaśnić, jak do tego doszło: zbierając m ateriały do biografii Leopolda S taffa dostałam, od czło­ w ieka dziś już nieżyjącego, telefon i nazwisko córki Bronisław y Ostrowskiej — w brzmieniu: Halina Rudnicka; zadzwoniłam, zapytałam, czy m ów ię z córką B ro ­ nisław y Ostrowskiej — realia się zgadzały. Nie dojdę dziś, jak i w czyjej, mojej czy m ojego informatora, świadom ości nazwisko uległo zmianie. Odbyłam z panią Haliną de dom o Ostrowską dwie rozm owy telefoniczne (w r. 1969), w czasie których Pani poinform owała mnie, że mimo chorób próbuje przygotować do druku w spo­ mnienia dotyczące interesującej mnie epoki, że odtwarza rozmaite fakty jej doty­ czące. W rozm owach tych potwierdziła m oje przypuszczenia, że S taff wracał z Char­ kowa do W arszawy wiosną 1918 roku, co było dla m nie istotne, bo funkcjonowała w druku w ersja, jakoby wrócił jesienią tegoż roku. Co do tego, czy powrót ten odbył się bezpośrednio czy też via Lwów. Z rozmów z braćmi poety Franciszkiem i A lfre­ dem Staffam i w ynikało, że bezpośrednio (tak wracał m. in. F. Staff). W każdym razie dom i biblioteka, o których pisze w swoim liście p. Halina Grabska, traktując je jako argum ent przem aw iający za powrotem Staffa do Lwowa, już w tedy n ie istniały, spłonęły bow iem w r. 1915 w czasie przem arszu w ojsk rosyjskich. We L w ow ie mieszkała tylko siostra Staffa Adela R ehorowska z m ężem i z nią m atka poety. D o­ kum enty (drukowane wspom nienia oraz inform acje z prasy ówczesnej) pozw alają z całą pew nością m ówić o pobycie Staffa w W arszawie w lipcu 1918 roku. Czy przy­ jazd ten odbył się bezpośrednio, czy też via L w ów — to, wobec doświadczanej n ie­ ustannie zawodności i zm ienności ludzkiej pamięci, ustalić trudno. Można tylko, korzystając z okazji prosić ludzi, którzy coś w tej m ierze wiedzą, o dodatkowe informacje, zdając sobie sprawę, z jaką ostrożnością przyjm ować trzeba fakty rekonstruow ane po przeszło półwieczu. Dodam, że ustalenia te nie budziły za­ strzeżeń braci poety, którzy byli pierwszym i czytelnikam i kolejnych biograficznych rozdziałów m ojej książki.

Co do sprostowania: „Nie byłam nigdy »w bliskich, przyjacielskich stosunkach« ze S ta ffem ”, które podaje w sw oim liście p. Grabska — dziwi m nie ono, gdyż w rozmowach tak sprawa była przedstawiana i Autorka listu opowiadała, jak to S taff będąc częstym gościem jej rodziców układał i recytow ał w iersze dla niej. W ydawało się to tym bardziej przekonywające, że istnieje w cześniejszy, drukowany w iersz Lalki, dedykow any „Halince O strow skiej”, i że wiadomo, jak n iezw yk le rzadko i tylko najbliższym przyjaciołom poeta dedykow ał sw oje wiersze. Ze spro­ stow ania tego można w ięc jedynie wyciągnąć w niosek, że była to przyjaźń jedno­ stronna.

I w reszcie kwestia: dlaczego nie opieram się na Pism ach Bronisławy Ostrow­ skiej, które ukazały się w latach 1932— 1933 w w ydaw nictw ie Jakuba Mortkowicza. Otóż P ism a te nie są ani pełne (wycinkowo i przy okazji zwracałam na tę sprawę uwagę w przypisie na s. 32 m ojej książki), ani krytyczne. W Pism ach pominięte

(3)

364 D Y S K U S J E — K O R E S P O N D E N C J A

zostały — trudno tu dociekać, dlaczego — tytu ły niektórych wierszy Bronisław y Ostrowskiej: stąd sięgnęłam do wydania w cześniejszego, konkretnie do Tartaku

słonecznego, z którego pochodzi tytu ł W alka ze złu d ą , a sięgnęłam , bo tytu ł to

n iew ątpliw ie znaczący i istotny w rozum ieniu postaw y poetki, choć pominięty w Pism ach. Tytuł Obrona złu d y jest błędem ,1 w ynikłym z umieszczenia w cudzy­ słowach m ojego w łasn ego sform ułowania dotyczącego utworu, o którym mowa w yżej — i dziękuję bardzo za sprostow anie w tej mierze.

W reszcie sprawa owych paralel m iędzy poezją Ostrowskiej i Staffa: nie cho­ dziło m i — i tekst na to chyba wyraźnie w skazuje — o dosłowne podjęcie wątku, ale o ow e dialogi m yśli i obrazów, które podejm owane świadom ie lub nie, toczą się zaw sze w kulturze i tworzą jej ciągłość. Sądzę, że dialog taki można m iędzy poezją B ronisław y Ostrowskiej i Leopolda Staffa śledzić, bo fronty i m iejsca zamieszkania nie mają w iększego w pływ u na takie, zaszyfrowane obrazami, rozmowy poetów.

P ozostaję z szacunkiem

Cytaty

Powiązane dokumenty

W Konwencji o Prawach Dziecka napisano, że są rze- czy bardzo ważne, w których dziecko ma prawo się wypowiadać i wyrażać własne zdanie, i być wysłu- chanym, na przykład gdy

„Odrodzenie” i „Kuźnicy” „Zdrój” nie musi i nie powinien, zacieśniać się do regionu nie chce i nie może.. Dla jakiego więc czytelnika

Rzecz jednak polega na tym, że NiD nie ogranicza się tylko do akcji czysto politycznej, lecz dąży również do tego, aby stać się promotorem i ośrodkiem ruchu

Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Staszowie, informuje, iŜ w skład zakresu przedmiotu zamówienia wchodzi równieŜ:.  uzupełnienie

Proszę podać, jakie przepisy prawne regulują zasady ustalania granic podczas wykonywania modernizacji ewidencji gruntów i budynków, które granice podlegają ustaleniu i w

Wust zauważa — nawiązując od koncepcji bytu Martina Heideggera — że opisywana pewność i brak pewności czy też połowiczność pewności istnienia Absolutu bierze się

• Kandydatom dopuszczonym do konkursu udostępniony zostanie zestaw materiałów informacyjnych o stanie Instytutu, przygotowany przez obecną Dyrekcję

Te wszystkie czynności telefon wykonuje bez naszej kontroli (wydaje się to dziwne ale możemy to porównać do kontroli przez mózg częstotliwości bicia serca – dzieje się