• Nie Znaleziono Wyników

Marcin (Kępa) Wadowita

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Marcin (Kępa) Wadowita"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Benignus Józef Wanat

Marcin (Kępa) Wadowita

Wadoviana : przegląd historyczno-kulturalny 5, 92-99

(2)

О.

Benignus J ó ze f Wcmat O C D

MARCIN WADOWITA (1567-1641)

W adow ice - m iasto pow iatow e nad rzeką S ka w ą były osob istą w łasnością ksią­ żąt opolskich, ośw ięcim skich a po 1445 roku Zatorskich. W roku 1494 całe księ­ stw o Zatorskie zostało sprzedane królow i Janow i O lbrachtow i. W adow ice form al­ nie w łączone zostały do królew szczyzny Zatorskiej po śm ierci ostatn iego księcia Z atorskiego Janu sza w 1513 r. N a polu nauki i pop ularności chlubiły się uczo­ nym W adow itą, ja k to czytam y w D ziejopisie żyw ieckim w ó jta A n drze ja Kom o- nieckiego·.

„ O św ięcim grodem sła w ny - Z a to r sejm ikam i, A K ę ty św iętym Kantem , także i targami, W adow ice szczycą się m ądrym Wadowitą, Żyw iec p a ń stw em szerokim - wieżą zna m ie n itą ” 1.

W a d o w ice p rze ż y ły n ie p o w ta rz a ln e a p o g e u m sw o je j c h w a ły i p o p u la rn o ś c i w dniu 16 X 1978 г., kie dy rodak tego m iasta - ks. kard. Karol W ojtyła zasiadł na S tolicy Piotrow ej, ja ko papież Jan Paw eł II. Od tego dnia W adow ice stały się cen­ trum uw agi całego św iata poprzez m ass m edia: telew izję, radio i prasę.

P rekursorem P apieża był sła w ny teolog M arcin Kępa (Kępka) /C am piu s/ W ado- wita, rodem z W adow ic, prepozyt kolegia ty św. Floriana w K rakow ie, profesor Aka dem ii K rakow skiej.

1. Droga do kapłaństwa i katedry profesorskiej

M arcin urodził się w 1567 r. w W adow icach, ja ko syn M acieja 2 K ępy (stąd nazw any C am pius). N ależał do stanu w łościańskiego. U czył się w szkole para­ fialnej, do której należał ogród i staw rybny. K anoniczne w izytacje kościołów w die­ cezji krakow skiej, przeprow adzone z polecenia kard. Jerzego R a dziw iłła ujaw ni­ ły, że często łą czono obow iązki rektora szkoły parafialnej ze stanow iskiem o rgani­ sty lub kościelnego, zw a nego m in iste r ecclesiae. W szkole uczono: czytania, p i­ sa n ia , ra ch o w a n ia , gra m a tyki, p ieśni i p o sług k o ście ln ych . Jan N ep. Tarkota w sw o ich „Z a piskach o rodach szla checkich w księ stw ie o św ięcim skim i Z a ­

torskim " /Bibi. Jag. rkps 5944, s. 191/ podaje, że M arcin W adow ita zatru dnio ny był przez rodziców do pasienia trzody. Jednego dnia przydarzył mu się przykry w yp a­ dek. W ilk porw a ł mu ze stada w ieprza. Ze strachu przed rodzicam i uciekł z pastw i­ ska do Krakow a. Ż yjąc z m iłosierdzia ludzi za p isa ł się w roku 1583 na studia w Akadem ii K rakow skiej. Pilność w nauce i ujaw nione zdolności pozw oliły mu w 1590 r. ukończyć Kolegium M niejsze ze stopniem bakalaureatu (m istrza) sztuk w yzw olonych i doktora filozofii. Z tej okazji otrzym ał od sw e go przyjaciela Tom a­ sza Eustachego ze Ś w iniar Ś w iniarskiego list gratulacyjny, sła w ią cy je g o erudycję i cnoty /Bibi. Jag. rkps 2501, s. 298, 405/. W adow ita m iał mu odpow iedzieć: „Si non iste porcus, non esset Vadovius doctus” (gdyby nie ten wieprz, to W adow ita nie byłby w ykształcony)3. Po uzyskaniu dyplom u m istrza rozpoczął w ykłady w

(3)

g ium M niejszym ró w n o cze śn ie zo stał seniorem parafialnej szkoły św. S zcze ­ pana w Krakow ie w 1591 r. W tym czasie m iał je szcze przyjąć zajęcia dy­ daktyczne we W łocław ku . Nie w ia d o ­ mo kiedy przyjął św ięcenia kapłańskie. O d roku 1597 należał do kolegiackiej kapituły św. Floriana. W 1598 r. był s e ­ niorem Kolegium Juristarum z fu nda­ c ji ks. J a n a D łu g o s z a w K ra k o w ie . D nia 20 XI 1598 roku w aktach Kon- sy s to rz a K ra ko w skie g o um ie szczo n o notatkę o rezygnacji M arcina W ado- wity, m agistra sztuk wyzw olonych, z al­ tarii pw. śś. A nny i M ikołaja w W ado­ w icach, której był le galnym nabyw cą na rzecz ks. M ikołaja W rzo skow ica4. W a- dow ita prow a d zą c za ję cia d y d a ktycz­ ne w K olegium M niejszym stu d io w a ł te o lo g ię w K o legium W ię kszym . Już w 1603 r. w ys tę p o w a ł ja ko baka larz teologii i kanonik kolegiaty św. Anny, a w 1604 roku był zw ycza jnym pro­ fe s o re m n a W y d z ia le T e o lo g iczn ym . Z g o d n ie z p r z y ję ty m z w y c z a je m

w zacho dniej Europie za zgod ą bpa Piotra Tylickiego w latach 1605-1606 p o ­ głębia ł sw oją w iedzę w Padwie i Rzym ie. Zapoznał się ze w spółczesną teolo gią posoborow ą w Italii, now ym i m ądrym i kie runkam i m yśli filozoficznej i teolo gicz­ nej oraz m etodam i przekazyw ania ich studentom . W Jezuickim C ollegium R om a­ num uzyskał doktorat z teologii, w sekcji dog m atycznej. A ka dem ia Krakow ska czując się za grożon ą przez rozw ój średniego i w yższe go szko ln ictw a Jezuitó w w Polsce, nie chciała uznać W adow icie doktoratu zdobytego w C olegium Je zu ­ itów. D opiero in terw e ncja w ielkiego ka n clerza bpa Piotra T ylickiego przeła m ała o pó r w ładz akadem ickich w przeprow adzeniu nostryfikacji doktoratu przez A ka­ dem ię Krakow ską.

W zatargu Akadem ii K rakow skiej z Jezuitam i, a w łaściw ie z ich przyw ilejam i dotyczą cym i za kła d a n ia K o legiów na poziom ie uniw ersyteckim , W a d o w ita o p o ­ w iedział się po stronie Akadem ii K rakow skiej, pom im o sw ego doktoratu je zuickie­ go. Jezuici zam ierzali założyć sw o ją uczelnię w Poznaniu. A lm a M ate r czując się zagrożoną w konkurencyjności postanow iła nie dopuścić do tego. W 1612 r. w y­ słała do kapituły poznańskiej sw ych pełnom ocników : praw nika S ebastiana Krupkę i teolo ga M arcina C a m piusa W adow itę. W dniu 14 m aja 1612 r. złożyli oni pro­ test przeciw zakładaniu akadem ii w P oznaniu. W alka z Jezuita m i trw ała przez w iele lat. W obronie Jezuitó w w 1620 roku stanął S tanisław Zakrzew ski, kanonik regularny, który w yliczając zasługi Jezuitó w dla Kościoła i Polski, m iędzy innym i

(fot.

P o rtret M arcin a W adowity z C o lleg iu m M a iu s U J

(4)

w ym ów ił w ładzom A kadem ii: „l w a sz sław ny teolo g ks. W adow ita przez d w ie le cia chodził na le kcje teolo gickie 0 0 . Jezuitó w w Rzym ie” 5.

S praw a sporu pom iędzy je zuitam i i akadem ikam i w niesiona została do Sejm u. Na w olnym S ejm ie Koronnym dnia 6 m arca 1633 r. na zam ku krakow skim z woli króla zasiadło 5 senatorów i 7 posłów. S pośród sena torów byli: M aciej Łubieński - bp kujaw ski, H enryk Firlej - bp przem yski, S tanisław K oniecpolski - kasztelan krakow ski i hetm an wielki koronny, M ikołaj Firlej - w ojew oda sandom ierski i M ar­ cin Żegocki - kasztelan przem ęcki. Z siedm iu posłów o. S tanisław Załęski w ym ie­ nia im iennie tylko Jana Zeb rzydo w skie go i Łuka sza O rzelskieg o. S zkó ł Je zuic­ kich bronili o. Rudnicki rektor Kolegium Jezuitó w w K rakow ie przy ul. G rodzkiej i o. Hincza - prow incjał Jezuitów. Interesów Akadem ii bronili: ks. Jakub N eym an, Brożek, Borowicz, M arcin K am pius W adow ita i rektor m edyk K rzysztof Neyman. Po w ysłuchaniu stron najw yższy trybu nał pow iadom ił króla W ład ysław a IV o pod­ ję tym w yroku: „szko ły je z u ic k ie za m kn ą ć należy” 6. Z polecenia Rzym u szkoły je zu ickie w K rakow ie zostały zam knięte w 1634 r.

2. Działalność naukowa i kontrreformacyjna

Znakom ita erudycja, doskonała pam ięć, błyskotliw ość słow a przyczyniły W ado- w icie rozgłosu i popularności. B ył pow szechnie łubiany z pow odu prostoty by­ cia, pogody duch a i poczucia hum oru. W spom niany Jan Nep. Tarkota pow tarza za ks. M ichałem Królem (S /ero fy Z e b rzyd o w skie g o cz y li a ka d e m icy kra ko w scy , Tarnów 1875, s. 34.) przykłady je go hum orystycznego zachow ania. „B ędą c um ysłu wesołego, lu biał żartować, ale najw ięcej z siebie. G dy raz zaproszony do dom u znako m iteg o m agnata, ubrany w akad em icką - aksam itną suknię [togę], w ch o ­ dząc ze czcią był przyjęty. O n ukłonił się [najpierw ] sw ej sukni i rzekł:

« D zię ku ję p a n ie aksam icie, D la ciebie cześć W a dow icieh.

Innym razem w czasie teologicznej dysputy, gdy ks. Jezuita w zapale nie zważał na W adow itę, ten odezw ał się: « Ustąp m iejsca Jezuita, bo tu siądzie W adowita!» 7. Je g o wykłady, prelekcje, hom ilie, naukow e odczyty i organizow ane dysputy przy­ cią gały nie tylko studentów, ale i licznych m ieszczan Krakow a. Zw łaszcza słynne były je g o d yspu ty teolo giczne na tem aty i zaga dnien ia kw estionow ane przez pro­ testantów . Zgo dnie z za łożeniam i S oboru T ryd e nckiego w łączył się skutecznie w program kontrreform acyjny Kościoła, poprzez działalność dydaktyczną, opartą na teolo gii tridentinum . Życie prof. W adow ity przypada na trud ny okres Kościoła w Polsce. P rzeżył ostatnie lata pan ow ania Jagiellonów Zygm unta Augusta, kró­ lów elekcyjnych - H enryka W alezego, S tefana Batorego, Zygm unta III W azy i W ła­ d y s ła w a IV. Ju ż z a Z y g m u n ta A u g u s ta re fo rm a c ja z a le w a ła P o lskę. M agnaci i szla chta w znacznej m ierze przechodziła na kalwinizm . K iedy król zw o łał Sejm do Piotrkow a /2 2 .0 4 .1 5 5 5 / i zapo w ie dział, że przedm iotem obrad będą spraw y religijne, w tedy zaniepokojony pap ież Ju liu sz III zam ian ow ał A lojzego Lippom ona, bpa W erony, pierw szym nuncjuszem w Polsce dla ratow ania K ościoła K atolickie­ go. W brew e nom inacyjnym papież napisał: „P rzesław ne Królestw o Polskie, nie­ tknięte w przeszłości żadną skazą, tak w ostatnich czasach zostało gw ałtow nie naw iedzone przez herezję, że je śli się nie zadb a zaw czasu o odpow iednie lekar­

(5)

stwo, należy się bać, że cały naród zostanie nią zarażony"8. Pozytyw nym osiągnię­ ciem nuncjusza było zażegnanie utw orzenia kościoła narodow ego w Polsce i zw o ­ łanie synodu prow incjo naln ego w P iotrkow ie 1556 r., na którym biskupi przyjęli szereg uchw ał o reform ie K ościoła, szkolnictw ie, litu rgii i karności d u ch o w ie ń ­ stwa. W szyscy biskupi złożyli w yznanie w iary na ręce nuncjusza i prym asa. N aj­ większym zaś osiągnięciem nun cjusza C o m m endoniego i całej dyplom acji w a ty­ kańskiej było oficjalne przyjęcie przez króla na sejm ie w P arczew ie 7.08.1564 r. księgi uchw ał Soboru Trydenckiego.

Król Z ygm unt A u gust w liście do papieża Pawła IV napisał: „K się gę S oboru od W a sze j Ś w ią to b liw o ści m nie w rę c z o n ą z n a jczu lszą w d zię c z n o ś c ią przyjąłem i nadal w szelkiej pilności i stara nia nie zaniedbam i dołożę, aby przepisy i usta­ w y tej księgi /.../ po Kościołach m ego Królestw a i w sercach m ego ludu ja k najbar­ dziej się krzew iły”9. C a ły zaś Episkopat Polski przyjął uchw ały Tride ntinum dopiero na S ynodzie Piotrkow skim w 1577 r. Najw iększą rolę w ruchu kontrreform acyj- nym w Polsce odegrał kard. S tanisław Hozjusz /1504-1578/, dyplom ata z ram ie­ nia Z ygm unta A u gusta i działacz kontrreform acyjny w Europie. Jego dzieło „C o n ­ fessio fidei catholicae Christianae” za życia autora docze kało się 30 wydań. T łu m a ­ czone było na różne ję zyki i w yw arło ogrom ny wpływ. Kard. H ozjusz dla ratow a­ nia w iary ojców, zaprow adzenia i utrw alenia całego program u reform podjętych przez S o b ó r T rydencki sprow a dził do Polski zakon Jezuitó w /1564/. Jezuici a p óź­ niej Karm elici Bosi i Kapucyni stanow ili silny fun d a m e n t działalności kontrrefor- m acyjnej. Jezuici rozpoczęli z w ielkim pow odzeniem od form acji i edukacji m ło­ deg o pokolenia. Z dobyli w ielkie zaufanie społeczeństw a i m ieli o grom ny w p ływ na działalność kontrreform acyjną zw łaszcza za króla S tefana B atorego i Zygm un­ ta III Wazy, od których uzyskali liczne przywileje.

W krótkim czasie przez sw o je kolegia opanow ali szkolnictw o średnie i wyższe. Po H o zjuszu n a jb a rd zie j w p ływ o w ym bojo w n ikie m ko n trre fo rm a cji był ks. Piotr S karga i król Zygm unt III W aza. W tym czasie najpopularniejszym i dziełam i lite­ ratury były Księga Psalm ów Jana Kochanow skiego, Żyw oty św ięte polskie i Ka­ zania sejm ow e ks. Piotra Skargi.

W ten kontekst sytuacji religijnej w Polsce w p isuje się ks. W adow ita sw oją d zia­ łalnością dydaktyczną, apologetyczną, d uszp asterską i naukową. Od wczesnych lat w idzia ł i w iedział ja k przechod zący na kalw inizm w łaściciele pobliskich m iej­ scow ości w księstw ie Zatorskim siłą i bezw zględnie zabierali katolikom kościoły i zam ieniali na kalw ińskie zbory. P rzyw ódcą protestan tów w księstw ie Zatorskim był Z ygm unt Palczow ski, sędzia zatorski. W 1562 r. zam ien ił kościół na z b ó r w Pal- czow icach, Radoczy, P rzybradzu - ja ko w łaściciel tych m iejscow ości, a pod je g o w pływ em kościoły w G ierałtow icach, Frydrychow icach, Inwałdzie, W itanow icach. Kościoły te w 1 kw. XVII w. przyw rócone zostały katolikom i rekoncyliow ane B o le­ snym przeżyciem dla m łodego M arcina W adow ity była profanacja przez protestan­ tó w para fia ln e g o kościo ła w W adow icach w 1586 r. W skutek tego probostw o w je go parafii w a kow ało przez kilka lat.

Z w iązki z W adow icam i skła niały uczonego te olo ga i filo zo fa do przyłącze nia się do działalności kontrreform acyjnej i prom ocji dekretów S oboru Trydenckiego. Słowem i piórem przez 50 lat ja ko profesor Akadem ii Krakow skiej i je j kilkakrot­

(6)

ny dziekan W ydziału Teologicznego ofiarnie służył K ościołowi. U form ow ał w no­ w ym stylu te o lo g ii sobo row ej liczną grupę stu dentów i uczniów. W 20 ro zpra­ wach drukow anych w ym ieniono W adow itę ja ko kierow nika prow adzonych dysput. Był on organizatorem licznych dysput na tem aty teologiczne, kw estionow ane przez innow ierców . Sam W adow ita trzykro tn ie brał udział w teolo g iczn ych dysputach w Rzym ie, gdzie uw ielbiano je go naukę i podziw iano ła tw ość dow odzenia i p rze­ konyw ania adwersarzy. Na je dnej z tych dyspu t był obecny papież Klem ens VIII. Po zakoń czonej dyspu cie ta k m iał scharakteryzow ać naszego teologa: „Eruditio angelica, vox diabolica et m ores ru s tic a n i"10 (w iedza anielska, g lo s diabli, chłop­ skie obycza je). W je go dyspucie teolo gicznej w 1608 roku na tem a t w oli Boskiej brał udział królew icz W ład ysław W aza.

W adow ita pozostaw ił po sobie szereg pism dotyczących dysputow anych zaga d­ nień teologicznych, które w ym ienia Karol E streicher w B ibliografii polskiej /XXX II, 1 3 8 -1 4 0 /. S ą to n a s tę p u ją c e b r o s z u r y k ilk u k a r tk o w e o w y m ia ra c h form atu in 4-to.

1. Q u aestio de Incarnatione a M artino C a m pio Vadovio, T he olog o o rdin ario publice in A lm a Aca dem ia Cracoviensi, die 11 Decem bris ad disputandum propo­ sita ... Cracoviae Anno Dom ini M DCIII /1603/. Tem at dotyczy zjednoczenia w J e ­ zusie obu natur Boskiej i ludzkiej w Jedn ej osob ie Słow a P rzedw iecznego (Za­ gadnienia o tajem nicy B ożego W cielenia podane do publicznej dyspu ty w dniu 11 grudnia w Akadem ii K rakow skiej przez M arcina Kępę W adow itę, zw yczajnego teologa, w Krakow ie Roku Pańskiego 1603. Tem at dotyczy zje dnoczenia w Je­ zusie obu natur Boskiej i ludzkiej w je dnej osobie Słow a P rzedw iecznego).

2. Q uaestio de Christi m erito a ... publice in A lm a A ca dem ia Cracoviensi, die 1 A p rilis ad disp u ta n d u m proposita ..., C racoviae, In O fficina Jacob i S ibeneycher, Anno Dom ini M D C IV /1604/. (Kw estia o zasłudze Chrystusa, podana do publicz­ nej dysputy na Akadem ii K rakow skiej w dniu 1 kwietnia, Kraków, drukarnia Jakó- ba S ibeneychera, Roku Pańskiego 1604).

3. Q uaestio de Divina voluntate et radice continentiae a ... publice in alma Acade­ mia Cracoviensi die ... Julii ad disputandum proposita C racoviae apud Viduam Jacobi Sibeneycher, A. D. 1608. (Zagadnienie o woli Bożej i o podstaw ie pow ścią­ gliwości, przedstawione do publicznej dysputy przez M arcina Kępę W adow itę, zw y­ czajnego profesora teologii, Drukarnia W dow y Jakóba Sibeneychera, Kraków 1608. 4. Q uaestio de hypostasi aeternae felicitatis pfim oque m edio salutis, interno actu fidei a ... publice in alm a A cadem ia Cracoviensi ad disputandum proposita. Pro loco in ter doctores S. Th. assequendo. Chronosticon doctorum quando Vadovius om at / 1616/. (Kwestia o fundam encie wiecznej szczęśliwości i pierwszym środku zbaw ie­ nia jakim jest wewnętrzny akt wiary, przedstawiona do publiczne dysputy przez Marci­ na Kępę Wadowitę, na Akadem ii Krakowskiej. O dbyła się na wydziale teologicznym. Dołączono do druku wykaz doktorów z czasów Wadowity (1616). Na odwrocie adno­ tacja: Disputabitur in lectorio theologorum z dopis. 16 martii - dysputa odbywała się w zakładzie teologów z dopiskiem 16 marca 1616r, poprawiono na 1617)

5. Q uaestio de m erito C h ris ti... Cracoviae 1620. (Zagadnienie o zasłudze C h ry­ stusa..., Kraków 1620)

6. D isputatio de e videntia m isterii. C racoviae 1622. (D ysputa o oczyw istości

(7)

tajem nicy, Kraków 1622)

7. Q uaestio de d ivinissim o Ss. E ucharistiae S a cra m e n to C racoviae 1626. (Zagadnienie o Najśw iętszym Boskim Sakram encie Eucharystii, Kraków 1626)

8. Q uaestio de invenienda, co gn oscenda et d iscern enda vera C hristi in terris Ecclesia a... Martino Campio Vadovio s. Theologiae doctore ac professore, nec non in alm a Universitate Crac, procancelario et ad s. Florianum praeposito ..., Anno 1636 m ense Januario, die hora 15, in lectorio DD. Theologorum . (Problem- zagadnienie 0 znalezieniu, poznaniu i rozróżnieniu na ziemi prawdziwego Kościoła Chrystuso­ wego, podane do publicznej dysputy na Akadem ii Krakowskiej przez M arcina Kepę W adow itę, doktora i profesora teologii, prokanclerza uczelni i prepozyta kolegiaty św. Floriana, w roku 1636 w miesiącu styczniu dnia 15 w zakładzie teologów).

9. Q uaestio de visione beata ... propon enda acf disputandum ab..., Cracoviae 1638 ex O fficina Typogr. Francisci Caesarii. (Zagadnienie o uszczęśliw iającej wizji św iętych w niebie, podane do publicznej dyspu ty na Akadem ii Krakow skiej przez M arcina Kępę W adow itę..., Krakow a 1938, D rukarnia Franciszka C ezarego.

3. Działalność dobroczynna i ekumeniczna

Z w czesnego okresu je g o naukow ej działalności ja ko m agistra sztuk w yzw olonych 1 d o k to r a f ilo z o fii u w z g lę d n ić n a le ż y je g o z a in te r e s o w a n ia k o s m o g r a fią siedm iogrodzkiego reform atora Jana Montera /1498-1549 /, której pierw sze wydanie z 2 m apam i ukazało się w 1530 r. w K rakow ie. W roku 1591 M arcin W adow ita m iał odw agę kom entow ać dzieło Hontera na Aka dem ii w Krakow ie. Był obrońcą to le r a n c ji ś w ia to p o g lą d o w e j. S z a n o w a ł p rz e k o n a n ia lu d z i ró ż n y c h w y z n a ń . S kutecznie reagow ał na brak tolerancji. A leksand er Brückner w swej pracy Dzieje ku ltury p olskiej p rzyta cza przykła d o d w ażnej o b ro n y przed n ie ch yb n ą śm ie rcią przyw ódcy arian Fausta S o cyna przez M arcina W adow itę. O to co podaje Brückner: „F a usta S ocyna, gdy chory w Krakow ie w ka m ien icy zło tnika C h rob erskiego / kalw in a/ leżał w dzień W nie bow stąpienia 1598 r. napadła m łodzież akadem icka, w yw lekła bosego bez czapki w sam ym płaszczu tylko, zdem olow aw szy m ieszkanie, spaliła przed ratuszem książki je g o i rękopisy, a sam ego pow lekła dalej, aby go utopić; po drodze w yrw ał go z ciżb y profesor ks. M arcin C am pius /K ę p a / W adow ita i kilku innych profesorów (rektor m edyk Fontana, S igonius - tłum acz Sokołow skiego i inni) uw iedli go do C olle gium M aius, a stam tąd do C o lle gium lu ridicum , ale studenci ju ż się zbierali, a by go odbić; deszcz ulew ny im przeszkodził a W łoch katolik zabrał go na noc do siebie; O św icie następnego dnia przeprow adzono go do C etysa do Igołomi. Do Krakow a ju ż nie wracał. Żył w Lucław icach u Statoriusza, w części - A. Błońskiego. O calenie zaw dzięcza ł Socyn głów nie W adow icie, który z okna kam ienicy uniw ersyteckiej tłum spostrzegł” 11.

Faust Socyn w poczuciu w ielkiej w dzięczności za uratow anie mu życia napisał z Igołom ii 14 czerw ca 1598 r. list do M arcina W adowity, pełny głębokiego sza cu n ­ ku i uznania, nazyw ając go „studiosissim um et am antissim um ” - najżyczliw szym i najbardzie j przyjacielskim . W yra ża w ielkie uznanie dla je g o hum anizm u, ja ko m istrza sztuk w yzw olonych, że potrafił się w raz z kolegam i Akadem ii przeciw sta­ wić tłum ow i opanow anem u żądzą śm ierci i nie pozw olił mu zginąć. W yra ża prze­ kona nie, że p o staw a W a d o w ity była cu d o w n ym ra tu n kie m d la niego. W liście

(8)

w yznaje z bólem serca, że staw iany mu zarzut przez ludzi o herezję je st niesłusz­ ny. Przytaczając sw o ją działalność i wydane pisma dow odził przyjacielowi, że służy Prawdzie, pośw ięcając wiele czasu kom entarzom Pism a Świętego. Na końcu listu prosi sw ojego przyjaciela i wybaw cę o przekazanie w yrazów wdzięczności i uzna­ nia d la M agnificencji R ektora oraz Lelow icie i G odeckiem u za okaza ną pom oc i wspaniałom yślność. Prosi również, aby przekazał wyrazy wdzięczności tym wszyst­ kim, którzy pom agali mu w ratowaniu je go osoby, a których nazwisk nie pamięta. Z apew nia wieczystą w dzięczność potwierdzoną słowam i i czynam i 12.

W adow ita nie pozwolił skrzywdzić kalwińskich zło tników w Krakowie niesłusznie oskarżonych w 1615 r. o kradzież przez szlachcica Jakuba Szczygielskiego. Powyż­ sze wydarzenia świadczą o wielkiej szlachetności i bezinteresowności profesora.

W adow ita uzyskał nobiltację na m ocy przyw ileju Zygm unta I z roku 1535, m ocą któ re g o w szyscy pro fe so ro w ie A ka dem ii K ra ko w skie j o trzym yw a li s z la ch e ctw o osobiste bez w zględu na pochodzenie. Po 20 latach pracy p rofesor m ógł nabyć szla chectw o dziedziczne, obejm ujące najbliższą rodzinę 13.

M arcin W adow ita przygotow u jąc się do spotkania z Panem , w dniu 8 stycznia 1641 r. sporządził testam ent ostatniej woli przed sprow adzonym do kolegiaty św. Floriana notariuszem publicznym Jane m K ropickim 14. Na początku stw ierdził, że w życiu „nie ma nic pew niejszego od śm ierci, a najm niej pew nego ja k godzina śm ierci” . Stąd uniew ażnił w szystkie w cześniejsze testam enty. Na m ocy ostatniej w oli zapisuje sw oją kam ienicę przy ul. M ikołajskiej klasztorow i oo. Karm elitów pw. Matki B ożej na Piasku z przeznaczeniem na studentów profesów. Konw ent w e­ dług uznania m oże za tę kam ienicę zabe zpieczyć 6000 fl. z przeznaczeniem na studentów . W zam ian za to studenci po lekcjach będ ą zobo w ią zani codziennie śpiew ać Litanię do NM P przed cudow nym w izerunkiem z dodaniem m odlitw y za fundatora. Do w ypełnienia tej obligacji zobow iązuje w ładze klasztoru pod sankcją grzechu śm iertelnego. P onadto w skarbcu kościoła św. Floriana posiada ok. 10000 fi, z których 8 000 przeznacza na pobożne fundacje, rozdzielone spraw iedliw ie przez egze kutorów testam entu. P ozostałe pieniądze przeznacza na ja łm u żn y i na przysto jny pogrzeb. U sie bie posiada ok. 100 fl na bieżące potrzeby i m niejsze w ydatki. Na gospodarstw ie w Bieńczycach posiada 10 tłustych w o tów z ok. 40 kom pletam i zaprzęgow ym i, kopę ow iec, koni i klaczy 14 i w iele innych zw ierząt dom ow ych. Zeznał, że u Franciszka Dem bińskiego posiada 1500 fl i u Stanisła­ w a Zielińskieg o 300 fl. P onadto posiada czynsz na wsi Piechów dla kapłana przy kościele św. Floriana. W szystką odzież, m eble i rzeczy ruchom e pozostaw ia do spraw iedliw ego rozdzie lenia przez egze kutorów testam entu, którym i zostali: J a ­ kub U styliusz, Spinek, czło nek rady m iejskiej, Jakub Naym anow icz i M aciej W ojeń- ski, doktor m ed. i burm istrz. Testam ent podpisali św iadkow ie: A ndrzej Nawojowic, Stanisław Kłobucki, S tanisław Brzeziński - zakonnik, W ład ysław P lem iew ski - przeor karmelitów, K rzysztof Storciusz i Jan Kropicki Notariusz.

Zgodnie z ostatn ią w olą M arcina W adow ity egzekutorzy je g o testam entu prze­ znaczyli w 1641 roku sum ę 3000 zł na w sparcie ubogiej m łodzieży z rodu W ado­ wity, a w razie ich braku na synów m ieszczan w adow ickich. S um ę tę za be zpie­ czono na dobrach m ajątku w Pławowicach. Z pozostałych funduszy ufundow a­ no szpitalik d la ubogich i szkołę w W adow icach . Fundację przyjęła i zatw

(9)

ła Kuria Biskupia w K rakow ie 22 czerw ca 1644 roku 15.

W adow ita zm arł 27 stycznia 1641 r. w Krakow ie, pochow any w kolegiacie św. Floriana, pow szechnie żałow an y przez cały Kraków. S. S tarow olski podaje je go inskrypcję z pam ią tkow ej tablicy, o b e cnie nie istniejącej (M on um e nta S a rm ata­ rum, C racoviae 1655, s. 1 - 5 ) 16.

M iasto W a d o w ice n a w ią z u ją c d o ch lu b n e j p o sta ci sw o je g o rodaka, w yb ra ło M arcina W adow itę w dniu 9 czerw ca 1925 r. za patrona gim nazjum , a obecnie lice u m im . M. W adow ity. W g im n a zju m ty m zd o b y w a ł w ie d z ę n a jw y b itn ie js z y W adow ita i ch luba O jczyzny oraz K ościoła P o w szechnego - Jan Paw eł II.

O. Benignus J ó z e f Wanat O C D (karm elita b osy) je s t profesorem n a P apieskiej A kadem ii Teologicznej w Krakowie.

P rzy p is y :

1 Blbl. Jag. rps 3410, k. 83.

2 Ks. H. E. W yczawski podaje, że Marcin Wadowita był synem Mateusza /por. Słownik Polskich Teologów Katolickich, t.4, Warszawa 1983, s. 375/, natomiast Jerzy Rajman pisze, że Marcin z Wadowic był synem Mikołaja i Anny Izob. Średniowieczne Wadowice na tle osadnictwa nad Skawą i Wieprzanką, /w :/ Wadowice - studia z dziejów miasta, Wadowice 1997, s. 53/. Przy tej rozbieżności należy pozostać przy imieniu Macieja, podanym w zapisie im m atrykulacji Marcina Wadowity na Akadem ii Krakowskiej /рог. Album studiosorum Universitatis Cracoviensis, t. 2, s. 267/.

3 Bibl. Jag. rps 3410, A. Komoniecki, Chronographia albo dziejopis żywiecki, k. 157. 4 Bibl. Jag. rps 5944, Zapiski o rodach szlacheckich w księstwie oświęcimsko-zatorskim

zebrał Jan Nep. Tarkota, t. 2, k. 192.

SS. ZałęskiT.J., Jezuici w Polsce, t. II, Lwów 1901, s. 228. 6 Tamże, s. 330.

7 Bibl. Jag. rkps 5944, t. II, k. 191.

8 Ks. B. Kumor, Początki katolickiej reform y Kościoła w Polsce, /w :./ Historia, Kościoła w Polsce, 1.1. cz. 2, Poznań-W arszawa 1974, s. 78.

9 Ibidem, s. 79.

10A. Komoniecki, Dziejopis Żywiecki, k. 157.

11 Dzieje kultury polskiej, Wyd. „Książka i W iedza" 1958, s. 156.

12 Fausti Socini Senensis Opera om niat t.1 ; Irenopoli 1656, s. 475-477; Także Fausti Socini Senensis ad amicos episto lae. . . , Cracoviae 1618, s. 592-605.

13 A. Nowakowski, Z dziejów miasta i parafii Wadowice, Kraków 1985, s. 60; R.A. Gajczak, Wadowice miasto rodzinne Jana Pawła II, Warszawa 1986, 84-87.

14 Bibl. Jag. rps 3316, s. 260-263. 15 Bibl. Jag. rps 5944, k. 192.

16 Dziejopis Żywiecki podaje dzień śmierci W adowity na 17 stycznia /Bibl. Jag. rps 3410, k. 156/, zaś Karol Estreicher w Bibliografii na 28 stycznia. Na portrecie Marcina Wadowity z 2 poł. XVII w. w Muzeum U. J. napisano: „ObiitA.D. 1658, die 7 Julii aetatis suae anno septuagesimo primo". Na portrecie jego zaś w Wadowicach widnieje napis: „ObiitA-o Dni 1638, die 7 Juni aetatis suae anno 77".

Cytaty

Powiązane dokumenty

nadrzędności do edukacji kulturalnej, czyli nie każde wychowanie estetycz- ne jest edukacją kulturalną, ale każda edukacja kulturalna jest wychowa- niem estetycznym, z kolei

In summary, applying SFL in a service-oriented system requires that services participating in the processing of a transaction can be associated with a pass/fail observation from

Lelowickie naczynie, opatrzone charakterystyczną półksiężycową nasadą na uszku (ansa lunata), odnosi dr. Demetrykiewicz do początku epoki bronzowej. Demetrykiewicza, je-

czonych powszechnie z pobytem w tych stronach św. Imię Urbana mogło natomiast przywędrować do tych okolic z drugiej strony Karpat, np. z Nitry, gdzie na stokach

Pierwszy dotyczy politycznego znaczenia Mołdawii i Wołoszczyzny w ówczes­ nym układzie się w Europie środkowowschodniej, drugi zaś — prób rozwiązania

Przepisy ogólne dotyczące Roku Liturgicznego i Kalendarza Liturgicznego. Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny

Po amerykahskim debiu⊂ie Modrzejewskiej w roli Adrienne Le⊂OuVreu「 (San Fran⊂is⊂O. 20 iierpnia 1877 r.) Henryk Sienkiewicz W SWqiej korespondenqi dIa 。Gazety Poiskiej当1877

The main question of this research is: how do newly built school buildings for middle-level applied education (MBO) 5 perform on life cycle costs.. For homogeneous