• Nie Znaleziono Wyników

Niepokoje wokół sakramentalnej absolucji generalnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Niepokoje wokół sakramentalnej absolucji generalnej"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Alojzy Marcol

Niepokoje wokół sakramentalnej

absolucji generalnej

Studia Theologica Varsaviensia 30/1, 117-136

(2)

I

Studia Theol. Vars. I 30 (1992) n r 1

A L O JZ Y M A R C O L

NIEPOKOJE WOKÓŁ SAKRAMENTALNEJ ABSOLUCJI GENERALNEJ

T r e ś ć : 1. R o z w ó j n o w e j p r a k t y k i w X X w ie k u ; 2. R e w iz ja o b rz ę ­ d ó w s a k r a m e n tu p o k u ty ; 3. R o zw ó j w y p a d k ó w po u k a z a n iu się O rd o P a e n ite n tia e ; 4 .K o re k tu ry a k c e n tó w ; 5. S y n o d B is k u p ó w 1983; 6. M a r ­ g in a liz a c ja a b s o lu c ji g e n e ra ln e j.

D la lepszego zrozum ienia dzisiejszego sta n u rzeczy w arto n a j­ p ie rw zapoznać się z ko n tek stem h isto ry czn ym te j spraw y. E w olucja w ty m w zględzie pokazuje, że Kościół pragn ie być m a tk ą i zatro sk an y o dobro dusz p o szukuje now ych rozw ią­ zań; zarazem jednak p ragn ie być w iern ą oblubienicą C h ry stu ­ sa i czuwa, b y nie u cierp iała p raw d a o sakram encie i uległość wobec Zbaw iciela.

1. R O Z W Ó J N O W E J P R A K T Y K I W X X W IE K U

P ro b le m a ty k a absolucji zbiorow ej m a sw ój początek w dekla­ ra c ji P e n ite n c ja rii A postolskiej, w y d an ej w odpow iedzi na za­ p y ta n ia dotyczące udzielania absolucji g en eraln ej żołnierzom w prow adzonym do w alk n a froncie (in proeliu m vocatis), z dnia 6 lutego 1915 ro k u .1 Chodziło tu o żołnierzy biorących udział w natarciach. Po k ilk u m iesiącach P e n ite n c ja ria A postolska w now ej w ypow iedzi rozciąga pojęcie w ezw anych do w alki na w szystkich, k tó rzy z n a jd u ją się w stanie m obilizacji (in s ta tu bellicae convocationis).2

Chodziło zawsze o praw dziw ą absolucję sak ra m en ta ln ą , a w iern i w ten sposób rozgrzeszeni, p rzy założeniu, że w zb u­ dzili należycie a k t sk ru chy , m ogli przy stąp ić do kom unii św ię­ tej. N ie było p rz y ty m m ow y ani o niebezpieczeństw ie śm ier­ ci, ani o pow ażnej konieczności, choć biorąc pod uw agę

oko-1 A A S 7 (oko-19oko-15) s. 72. 2 A A S 7 (1915) s. 282.

(3)

liczności dom yślam y się, że chodziło o sy tu ację zbliżoną do niebezpieczeństw a śm ierci. A by uniknąć nieporozum ień co do w y m ag an ej ze stro n y p e n iten tó w dyspozycji, P e n ite n c ja ria za­ leca kapelanom w ojskow ym , aby p rzy n ad arzającej się okazji pouczyli żołnierzy, że w ten sposób uzyskana absolucja nie uw olni ich od grzechów, jeśli nie będą należycie dysponow ani o raz że ciąży na nich obow iązek odbycia w sw oim czasie in ­ te g ra ln e j spowiedzi, gdy zn ajd ą się poza niebezpieczeństw em .3

N ow ym zastosow aniem d ek laracji były upow ażnienia udzie­ lone przez P e n ite n c ja rię A postolską 30 sierp nia 1939 ro k u „ k a­ płanom ... przy należny m do w ojska... na czas trw an ia w o jn y ” , jak i upow ażnienia udzielone 8 g ru d n ia tegoż rok u przez K on­ g reg a c ję K onsysto rialn ą kapelanom obozów.4

D alszy krok w te j sp raw ie p odjęła K ongregacja S a k ram e n ­ tów Św iętych, gdy 22 k w ietnia 1940 upow ażniła do u dziela­ n ia zibiorowej absolucji w iern y m zatru dn ion ym w przem yśle w ojskow ym lub in tern o w an y m w obozach jenieckich, k tó rzy nie m ają możności p rzy stąp ien ia z osobna do spowiedzi. M am y tu do czynienia z zastosow aniem zbiorow ej absolucji także poza niebezpieczeństw em śm ierci tylko dlatego, że nie m ożna każdego z osobna w yspow iadać czy to z pow odu w ielkiej licz­ b y w iernych, czy też z pow odu ograniczeń czasowych. Upo­ w ażnienie to p ierw o tn ie m iało ważność, jak brzm iał in du it, „n a bieżący rok w okresie W ielkanocy”. .Następnie jedn ak p rzedłużono je na cały okres w ojny i n a czas bezpośrednio po w ojnie, gdyby w spom niane przeszkody nadal istniały, pod w a ­ ru n k ie m wszakże, że o rd y n ariu sz m iejsca k o rzy stan ie z in ­ d u ltu uzna za konieczne dla d o b ra dusz.

Znacznie d alej poszła In stru k c ja P e n ite n c ja rii A postolskiej

TJt dubia, w ydana 25 m arca 1944.5 Nie ogranicza się on a już

do czasu w ojny, lecz w skazuje, że zasady i p ra k ty k a m ogą m ieć zastosow anie w k ażdym czasie.0 J a k w idać ze sform uło­ w a n ia : „gdy zachodzi in n a pow ażna i piln a po trzeb a”, bierze

A L O J Z Y M A R C O L j ^ j

3 A A S 7 (1915) s. 72.

4 P o r. J. M a n z a n a r e s , D e a b so lu tio n e sa c r a m e n ta li g e n e ra li in

c a su g r a v is n e c e s s ita tis c o n sid e ra tio n e s, „ P e rio d ic a d e r e m o r a li c a ­

n o n ic a litu r g ic a ” 76 (1987) fase. I, s. 124. 5 A A S 36 (1944) s. 155— 156.

6 P o r. I. M. E e s t r e p o , S a c ra P a e n ite n tia r ia A p o sto lic a , I n s tr u c tio c ir c a s a c r a m e n ta le m a b s o lu tio n e m g e n e r a li m o d o p lu r ib u s i m p e r t ie n ­

d a m , T e x t u s e t A d n o ta tio n e s , „ P e rio d ic a de r e m o r a li c a n o n ic a l i t u r ­

(4)

S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G .E N E R A L N A 119

'się pod uw agę także inne p rzyczyny niż niebezpieczeństw o śm ie rc i.7

W n astępn y ch latach spotykam y, zwłaszcza ze stro n y K on­ g reg a c ji R ozkrzew ienia W iary, odpow iedzi na prośby o rd y n a- riuszów , w k tó ry ch to pism ach odsyła się do In stru k c ji P en i- te n c ja rii A postolskiej U t dubia z 1944 roku.

W ro k u 1962 papież J a n X X III poszedł jeszcze dalej. W e­ dług św iadectw a przem aw iającego na Synodzie B iskupów w r o k u 1983 arcy b isku p a C h artu m u , D. Z u b eir W ako, biskupi S u­ d a n u uzyskali upow ażnienie do udzielania zbiorow ej absolucji

ze w zględu na sy tu ację w ojenną na ty m te ry to riu m o raz ze względu na tru dn o ści m isjo n arzy z dotarciem do w spólnot w ierny ch . N ajb ard ziej ch arak te ry sty c z n e było to, że „nie is t­ n ia ł obow iązek w yznaw an ia potem ew e n tu aln y c h grzechów c iężkich ” 8. U kazanie się w 1974 roku now ego Ordo P aeniten-

tiae, k tó re jako p raw o pow szechne obejm ow ało także te ry to ­

riu m Sudanu, mogło zrodzić pew ne trudności o charak terze pastoralnym .

In stru k c ja K ongregacji N auki W iary S a cra m en tu m Paeni-

te n tia e 9 z 16 czerwca 1972, zaw ierająca n o rm y p asto raln e do­

tyczące g en eraln ej absolucji sak ra m en ta ln e j, w sw ej istocie prze k a z u je to, co pow iedziano już w in stru k c ji U t dubia. Było jedn ak i pew ne novum . J a k w skazuje M. Z alba, nowością jest n ie tylko to, że In stru k c ję w ydała K ongregacja N auki W iary, lecz ponadto, że w y k ład n ia jest nieco poszerzona: nie ty le w a­

ży się w n iej m om ent usp raw ied liw iający sięganie po absolu- cję generalną, ile p odkreśla się, że w razie konieczności abso- lu c ję g en eraln ą „nie tylko wolno, ale należy stosow ać”, jako

7 A A S 36 (1944) s. 155. 8 P o r. J . M a n z a n a r e s , a r t . cyt., s. 126; p o r. „ L ’O s s e rv a to re R o ­ m a n o ” (niem .) z dn. 2 8 X 1 9 8 3 , s. 4—5; p o r. G. C a p r i l e , II S in o d o d e i V e s c o v i 1983, R o m a 1985, s. 251: „I s a c r a m e n ti d e v o n o s a n tif ic a r e 1’u o m o (SC 59); p a r te n d o d a q u e s ta b a se , n e l 1962 i v e sc o v i d e l S u d a n o tte n n e r o d a G io v a n n i X X I I I la sp e c ia le c o n c e ssio n e d i im p a r t ir e 1’a ss o lu z io n e g e n e r a le se n z a p r e v ia c o n fe s sio n e in d iv id u a le , in v is ta d e llo s ta to d i q u e r r a n e l P a e s e e d e lle d iffic o lta f r a p p o s te a g li s p o s ta - m e n t i d e i m is s io n a ri. N o n c’e r a o b b lig o d i c o n fe s s a re p o i gli e v a n tu a li

p e c c a ti g r a v i” . 9 A A S 64 (1972) s. 510— 514; te k s t p o ls k i: „ W ia d o m o ści U rz ę d o w e D ie c e z ji O p o ls k ie j” 1973, n r 5, s. 129— 132; p o r. P rz e m ó w ie n ie p a p ie ż a P a w ła V I z 19 lip c a 1972 w y ja ś n ia ją c e w s k a z a n ia d u s z p a s te rs k ie s a ­ k r a m e n tu p o k u ty , ta m ż e , 1973, n r 6, s. 163—164; p o r. K . R a h n e r, B u s s a n d a c h t u n d E in z e lb e ic h te . A n m e r k u n g e n z u m r ö m is c h e n E rla ss ü b e r d a s 'B u s s s a k r a m e n t, „ S tim m e n d e r Z e t” 190 (1972) s. 363— 372.

(5)

120 A L O J Z Y M A R C O L {4}

zasadniczy m otyw podając bralk łaski uśw ięcającej czy kom u­ nii św iętej u w iern y ch .18

Ordo P aenitentiae z ro k u 1974 w e W p ro w a dzen iu w iernie

przy tacza to, co pow iedziano w In stru k cji, a zarazem zaw iera obrzęd, jakiego należy używ ać p rzy zbiorow ej celebracji po­ k u ty s a k ra m e n ta ln e j.11

2. R E W IZ J A O B R Z Ę D Ó W S A K R A M E N T U P O K U T Y

Sobór W aty k ań sk i II zalecił, aby o brzęd i fo rm u łę sa k ra m en ­ tu p o k u ty ta k p rzejrzeć i ująć, by jaśn iej w y ra ż ały n a tu rę i sk u te k tego saikram entu.12 W g ru d n iu 1963 roku , gdy u kaza­ ła się ta d y rek ty w a, nie istn iały jeszcze dokładniejsze w y o b ra­ żenia n a te m a t now ych form sa k ra m en tu pokuty. J. A. J u n g ­ m an n w swoim k o m en tarzu do K o n sty tu cji o L itu rg ii zazna­ cza, że „poku ta jest jedynym sakram entem , dla którego w pierw szym projekcie przygotow aw czym (sierpień 1961) nie ist­ n iała żadna propozycja refo rm y . O dnośna podkom isja b yła zdania, że na tym tere n ie p o stu la ty refo rm y znalazłyby nie­ w ielkie zrozum ienie” 13. W czasie Soboru biskupi kolum bijscy,

ze w zględu n a w ielką liczbę p en iten tó w w dni św iąteczne, po­ stulo w ali m ożliwość stosow ania absolucji g en e ra ln e j w diece­ zjach, w k tó ry c h p a n u je dotkliw y b ra k kapłanów .

R eform a obrzędów sa k ra m en tu p o k u ty przebiegała w olno i ociężale. M inęło siedem lat, zanim zrealizow ano d y rek ty w ę K o n sty tu c ji o L itu rg ii pośw ięconą tem u tem ato w i.14. G rup a stu d y jn a , ustanow iona dla sa k ra m en tu pokuty, w pierw szym etap ie (1966— 1969) zebrała w szystkie m ateriały , jakie teolo­ gowie opublikow ali na te m a t refo rm y pokuty. G ru p a ta od początku sw ojej działalności czuła się skon fro nto w ana z p y ­

10 P o r. M. Z a 1 b a, C o m m e n ta r iu m ad n o r m a s p a sto ra le s circa a b s o lu tio n e m s a c r a m e n ta le m g e n e r a li m o d o im p e r tie n d a m , „ P e rio d i­

c a ” 62 (1973) s. 193— 213; p o r. J . V i s s e r , L e r e c e n ti n o r m e circa l’a sso lu zio n e c o m u n ita r ia , „ S e m in a riu m ” 25 (1973) s. 572— 594; p o r.

T. S i k o r s k i , „ S a c r a m e n tu m p o e n ite n tia e ”. N o r m y d u s z p a s te r s k ie w s p r a w ie ro z g rze sz e n ia ogólnego, „ C o lle c ta n e a T h e o lo g ic a ” 43 (1973)

f. 2., s. 113; p o r. J . M ü h l s t e i g e r , E x o m o lo g e se , „ Z e its c h r if t f ü r

k a th . T h e o lo g ie ” 103 (1981) z. 1, s. 2.

11 P o r. O b r z ę d y p o k u t y d o s to so w a n e do z w y c z a jó w d ie c e z ji p o ls k ic h , K a to w ic e 1981, im . 31-—35.

12 K o n s ty tu c ja o L itu r g ii Ś w ię te j, n. 72.

13 L T h K , D as Z w e ite V a tik a n is c h e K o n z il, t. I, F r e i b u r g 1966, s. 69. 14 P o r. A. B u g n i n i , D ie L itu r g ie r e fo r m 1948— 1975. Z e u g n is u n d

(6)

tan iem o możliwość nabożeństw p o k u tn y ch ze zbiorow ą abso- lucją. Ten problem w ym agał dodatkow ych w nikliw ych s tu ­ diów. G dy z tru d e m w ypracow ano schem at, k tó ry zaw ierał obrzęd absolucji g e n e ra ln e j bez u p rzed n iej in d y w id u aln ej spo­ wiedzi, K ongregacja N auki W iary określiła w połowie 1970 ro ­ ku zasady, w edług k tó ry c h pow inno się odbyw ać nabożeństw o p o kutne z absolucją g en eralną. Nieco później (16 czerw ca 1972) ukazały się N orm ae pastorales circa absolutionem sacram en-

ta le m generali m odo im p e r tie n d a m 15. U stalały one zarów no

zasady teoretyczne, jaik i prak ty czn e reg u ły sięgania po tę fo r­ m ę sak ram entaln eg o rozgrzeszenia, o g raniczając zarazem jej stosow anie do n ap raw dę w y jątk o w y ch sy tu acji. Z całą mocą podkreślano, że „ind y w idu aln e i całkow ite w yznanie grzechów w raz z ich rozgrzeszeniem jest jed y n y m n o rm alny m sposobem pojed n an ia w ie rn y c h z Bogiem i Kościołem. Tylko niem ożli­ wość fizyczna lub m o raln a zdoła ich zwolnić od tego rodzaju spow iedzi” 16.

Poniew aż to, co pierw sza g ru p a stu d y jn a w ypracow ała pod k ątem przygotow ania nowego Ordo P aenitentiae, w św ietle

N o rm P astoralnych okazało się niew ystarczające, schem at

z 1970 ro k u należało g ru n to w n ie przeredagow ać.

D rugi etap rew izji obrzędów sa k ra m en tu p o k u ty rozpoczął się od utw o rzen ia nowego zespołu roboczego (1972— 1973). R e­ w izja m iała odpow iadać w ym ogom w y ty czn ych K ongregacji N au ki W iary.17 W te j fazie ponow nie dała się odczuć troska o zapew nienie p rio ry te tu spowiedzi in d y w id u aln ej przed zbio­ ro w ą form ą pojednania. In te rw e n c ja papieża P aw ła VI w yci­ szyła rozdźw ięki pom iędzy K ongregacją N auki W iary a K on­ gregacją K u ltu Bożego.18 Ogłoszenie now ego Ordo P a eniten ­

tiae nastąpiło d ek retem z dnia 2 g ru d n ia 1973 roku.

j-grj S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G E N E R A L N A J 2 1

« A A S 64 (1972) s. 510—514.

18 N o r m a e p a sto ra le s , n r 1; zob. „ W ia d o m o ści U rz ę d o w e D ie c e z ji O p o ls k ie j” , s. 130.

17 P o r. A. B u g n in i, dz. cy t., s. 703—710.

18 T a m że, s. 706. K o n g re g a c ja K u ltu B ożego d o m a g a ła się (21 m a ja 1973) o s ła b ie n ia z d a n ia d o ty czą ceg o k o n ie c z n o śc i w y z n a n ia k a ż d e g o g rz e c h u cięż k ieg o z o so b n a , „ p o n ie w a ż B óg t a k n a k a z u j e ”. T e k s t p r o ­ p o n o w a n y p rz e z K o n g re g a c ję K u ltu b y ł o g ó ln ie js z y : p o d k r e ś la ł k o ­ n ie c z n o ść z u p e łn e g o o sk a rż e n ia , b e z o d w o ły w a n ia się do n a k a z u B o ­ żego.

(7)

1 2 2 A L O J Z Y M A R C O L

3. R O Z W Ó J W Y P A D K Ó W P O U K A Z A N IU S IĘ

O R D O P A E N 1 T E N T I A E

W n aw iązaniu do nowego Ordo P aenitentiae S zw ajcarska K o n feren cja E piskopatu w y dała 7 listopada 1974 ro k u W y ­

tyc zn e na tem a t sa k ra m en tu p o k u ty .19. N ajsłabszym p u n k tem

posoborow ych O brzędów P o k u ty (i źródłem nieporozum ień) o kazuje się in te rp re ta c ja pojęcia „pow ażnej konieczności” w zw iązku ze stosow aniem fo rm u ły С (Pojednanie w ielu p eni­ ten tó w z ogólną spowiedzią i rozgrzeszeniem ). Z am iarem szw aj­ carskich biskupów było, aby przepisów dotyczących absolucji g en e ra ln e j nie in te rp re to w a ć restry k ty w n ie . Uważano, że m o­ gą istnieć także su b iek ty w n e przyczyny, u tru d n ia ją c e lu b w ręcz uniem ożliw iające n iek tó ry m w iern y m k o rzystan ie z in ­ dy w id u aln ej spowiedzi, choćby spow iedników było pod do­ statk iem . Zgodnie z Ordo Paenitentiae, szw ajcarskie W y ty c z n e o p iera ły się na zasadzie, iż do udzielenia zbiorow ej absolucji sa k ra m e n ta ln e j pow inna zachodzić „pow ażna konieczność” , w y jaśn iając p rzy tym , kiedy tak a konieczność zachodzi. Now y r y tu a ł — po m yśli S a cra m en tu m P aenitentiae — w y m ien iał dw a w a ru n k i te j konieczności: w ielką liczbę p e n iten tó w i n ie­ w y starczającą ilość spow iedników , talk iż w ie rn i p rzez długi czas i bez w łasn ej w iny b yliby pozbaw ieni łaski sa k ra m e n ta l­ n ej p o k u ty i pełnego udziału w E u ch ary stii. W odniesieniu do swojego k ra ju b iskup i szw ajcarscy stw ierdzają, że szcze­ gólne okoliczności, w k tó ry ch dozwolone, a n a w e t w skazane byłoby, aby w iększej ilości w iernych, po ogólnym w yznaniu, udzielić zbiorowo sa k ra m en tu p o jed n an ia, m ogłyby w S zw aj­ carii w ystąpić „np. w czasie przygotow ania do Bożego N aro ­ dzenia lub W ielkanocy”. O bow iązkiem proboszczów w zględnie rek to ró w kościoła jest w yrobienie sobie słusznego sądu co do istn ien ia „pow ażnej konieczności” zastosow ania te j form y. Bi­ skupi liczyli na dojrzałość i odpow iedzialność kapłanów .20 W e­

19 W e is u n g e n d e r S c h w e iz e r B is c h o fs k o n fe r e n z ü b e r d ie B u sse ,

„ S c h w e iz e ris c h e K ir c h e n z e itu n g ” 1974 s. 733—735; L a s s t e u c h v e r s ö h n e n .

E in e p a sto ra le H a n d r e ic h u n g z u r n e u e n B u s s o r d n u n g , hg. v o n d e r L itu r g is c h e n K o m m is s io n d e r S c h w e iz , Z ü ric h 1975, 9— 16.

20 Is to tn y te k s t W y t y c z n y c h b rz m ia ł: „D ie S c h w e iz e r B isc h ö fe s te lle n fe s t, d a d ie se S itu a tio n ( = g r a v is n e c e ss ita s) in u n s e r e m L a n d e in t r e - te n k a n n , z. B. in d e r V o rb e re itu n g s z e it a u f W e ih n a c h te n u n d O ste rn . E s is t S a c h e d e r P f a r r e r bzw . d e r R e c to re s e c c le sia e , z u b e u r te ile n , ob e in e N o tw e n d ig k e it v o rlie g t. I h r e r V e r a n tw o r tu n g b e w u s s t, so lle n d ie P r i e s te r m it K lu g h e it u n d im E in v e r s tä n d n is m it d e m O r d in a r iu s V o rg eh en ” — cy t. za J. H e i n z m a n n , E r fa h r u n g e n m it. d e r n e u e n B u s s p r a x is in d e r S c h w e iz , „ S tu d ia m o r a lia ” 21/1 (1983) s. 141.

(8)

dług S a cra m en tu m P aenitentiae osądzenie tego, czy zachodzą w ym ienione w aru n k i, pow inno być zastrzeżone ord y n ariu szo ­ w i m iejsca. T ej n o rm y nie zachowano. K ap łan i nie potrzebo­ w ali się zw racać o pozw olenie do o rd y n ariu sza ani zgłaszać fa k tu ex post. W p ra k ty c e udzielano rozgrzeszenia ogólnego, gdy zeb rała się w iększa ilość peniten tó w , k tó rzy w danych okolicznościach nie m ogli lub nie chcieli p rzy stąpić do in d y ­ w id u a ln e j spowiedzi, albo gdy w m niejszych p arafiach były p ro b lem y ze sprow adzeniem spow iedników do pom ocy. Nie pam iętan o o tym , że absolucja g en eraln a pom yślana jest w y ­ łącznie dla tych, k tó rzy gotow i są się spowiadać, lecz w sk utek pow ażnej przeszikody nie m ogą tego uczynić; kto bow iem cięż­ k ich grzechów nie chce w yznać, tego nie uw olni z nich an i abso lu cja generalna, an i absolucja indyw idualna! Biskupi, przy całej sw ojej w ielkoduszności, próbow ali zapobiec sam ow oli przestrzegając, b y k ap łan i przy p adk iem nie tw orzyli „pow aż­ n y c h konieczności” lub nie kończyli każdego nabożeństw a po­ k u tnego aibsolucją g eneralną.

D okum ent biskupów szw ajcarskich z ro k u 1974 na tem a t dyscyplin y p o k u tn ej spotlkał się ze zdum iew ająco „p ozytyw ­ n y m ” echem w śród p ew ny ch kręgów zarów no w iernych, jak i d u sz p a ste rz y ;21 ro sły liczba i znaczenie n abożeństw p o k u t­ n y c h z ogólnym w yzn an iem i sa k ra m en ta ln ą absolucją. Z da­ niem zaintereso w any ch tak ą p ra k ty k ą pokuty, m iały one sp rzy ­ jać form ow aniu sum ień i przyczyniać się do u trzy m an ia poczu­ cia grzeszności w śród w iernych.

Po p ię tn a stu lata ch „dośw iadczeń” z now ą dyscypliną p o ­ k u tn ą , k tó ra doprow adziła niem al całkow icie do zaniku in d y ­ w id u a ln e j spowiedzi, biskupi szw ajcarscy pisali, że „na tej

drodze w ielu kato lik ów m iało możność doznać w now y spo­ sób m iłosierdzia Bożego. Jednocześnie zaznaczył się przez to społeczny w y m iar grzechu i pojedn an ia...” 22.

Inne eu ropejskie k o n feren cje episkopatu nie zajęły w te j spraw ie jednolitego stanow iska. Podczas gdy episkopaty fra n ­ cuski- i h olenderski m n iej lu b b ard ziej dokładnie opisyw ały sy tu acje, w k tó ry c h w olno było sięgnąć do absolucji g e n e ra l­ n ej, biskupi włoscy i niem ieccy stw ierd zili stanow czo, że nie

S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G E N E R A L N A J 2 3

21 P o r. J . B a u m g a r t n e r , E r fa h r u n g e n m i t d e r n e u e n B u s s o r d ­ n u n g in d e r S c h w e iz , „ D ia k o n ia ” 8 (1977) s. 120— 125.

22 P a r tik u la r n o r m e n z u m n e u e n K ir c h e n r e c h t V I, „ S c h w e iz e r K i r ­ c h e n z e itu n g ” 1989, s. 546; p o r. D as c h r is tlic h e Z e itg e s c h e h e n , „ C h ris t in d e r G e g e n w a r t” 1989, n r 39, s. 314; p o r. „ H e r d e r K o rre s p o n d e n z ” 1989,-n r 10, s. 481.

(9)

124 A L O J Z Y M A R C O L [8]

zachodzi potrzeb a ko rzy stan ia z absolucji g en eraln ej. Biskupi au striaccy podzielali stanow isko niem ieckie; za w y jątk o w ą sy­ tu a c ję uznano zjaw ienie się nieprzew idzianie w ielkiej ilości p e n ite n tó w .23

W Kościele am ery k ań sk im dostrzeżono w absolucji gene­ ra ln e j znakom itą okazję d uszpasterską, aby dotrzeć do ludzi stojący ch z dala od Kościoła i w łączyć ich na po w rót do ży­ cia kościelnego. B iskup m łodej diecezji M em phis (Tennessee), C arrol T. Dozier, o d k ry ł w now ym Ordo in stru m e n t p a sto ra l­ ny, k tó ry należało w ykorzystać. Uważał, że nie p ra k ty k u ją ­ cym m ożna teraz dać dowód, iż Kościół o nich nie zapom niał.2d Przeszkodę w realizacji zam ierzenia zdaw ał się stanow ić je­ dynie przep is n r 3 N o rm Pastoralnych, k tó ry postanaw iał, że pow ażna konieczność sięgnięcia do zbiorowego rozgrzeszenia zachodzi, gdy jest bardzo duża ilość p enitentów , a b rak odpo­ w ied niej liczby spow iedników . B iskup Dozier zasięgał opinii ludzi, k tó ry ch zdanie cenił i postanow ił w ystąpić z w ezw aniem do p o k u ty i sięgnąć do absolucji g eneralnej. Po odpow iednich przygo to w an iach w p arafiach, 5 g ru d n ia 1976 zebrało się na jego w ezw anie w „C oliseum ” w M em phis około 12 000 ludzi na nabożeństw ie p o k u tn y m z sa k ra m en ta ln ą absolucją gene­ raln ą. Dwa dni później w Civic C en ter w Jackso n pow tórzono p ra k ty k ę wobec dalszych 2000 osób.

W ystąpienie b iskupa Dozier w yw ołało rozległe echo, sięga­ jące także do Rzym u. P re fe k t K ongregacji K u ltu Bożego po­ w iadom ił przew odniczącego K rajo w ej K on ferencji E piskopatu USA, arcyb isku p a C incinnati, że p asterz Kościoła w M em phis udzieleniem zlbiorowego rozgrzeszenia naru szy ł szereg norm . Zarzucono m u, że nabożeństw o p o k u tn e z g en eraln ą absolucją zapow iadano przez szereg m iesięcy i nadaw ano m u rozgłos m. in. w środkach przekazu, zaś rozgrzeszenia udzielono w w a­ ru n k ach , k tó re w żadnym w yp ad k u nie odpow iadały „pow aż­ n ej konieczności”, jaką p rzew id u je n r 3 N o rm Pastoralnych. P onadto spraw ow ano obrzęd pojed nan ia w łączności z E ucha­ ry stią, co stanow iło naruszenie no rm y n r 10, głoszącej, że obrzęd p o k u ty w inien być całkow icie o d ręb n y od obrzędu Mszy św iętej. W skazyw ano rów nież, że postępow anie b iskup a spowodow ało pow ażny zam ęt w śró d w iernych, k tó rz y żyją w nieipraw ow itym m ałżeństw ie (por. n o rm a n r 11), w reszcie ubo­

28 P o r. J. M ü h l s t e i g e r , a r t. cyt., s. 2, p rz y p is n r 11; p o r. J . M a n z a n a r e s , a r t. cy t., s. 137, p rz y p is n r 48.

(10)

[

9

]

S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G E N E R A L N A 125

lew ano nad zaniedbaniem uprzedniego porozum ienia się z in ­ nym i członkam i k o n feren cji episkopatu, w m yśl przepisu n r 5

N o rm Pastoralnych 2S.

4. K O R E K T O R Y A K C E N T Ó W

W obec alarm ującego reg re su spow iedzi in d y w id u aln ej pod w pływ em liberalnego stosow ania zbiorow ej albsolucji jeszcze papież P aw eł VI, pod koniec swego p o n ty fik atu , w y stąp ił s ta ­ nowczo w obronie in d y w id u aln ej spowiedzi. Podczas au d ien ­ c ji g e n e ra ln e j 23 m arca 1977 przypom niał, że choć Kościół w n iek tó ry ch szczególnych p rzy p ad kach pozw ala n a zbiorow e rozgrzeszenie, to jed nak chodzi zawsze tylko o w y ją tk i, któ re nie zw alniają od osobistego w yznania grzechów .20 Podobnie w przem ów ieniu do biskupów holen d erskich z okazji w izy ty

„ad lim in a” w d niu 17 listopada 1977.27

Rok później, podczas w izy ty „ad lim in a” biskupów ze S tan u N ow y Y ork, 20 k w ietn ia 1978, papież P aw eł VI, nie w ym ie­ n iają c im iennie p rzy p ad k u z M em phis, w bardzo stanow czych słow ach w ezw ał biskupów am ery k ań sk ich do p rzestrzeg ania z całą dokładnością n o rm zaw arty ch w S a cra m en tu m P oeni­

te n tia e z 1972 roku, (które obow iązują w całym Kościele. P o d ­

k re ś lił p rzy tym , że nie należy do ko m p etencji ordy n ariu szów zm ian a w ym aganych w aru n k ó w lub zastępow anie ich innym i: „W życiu Kościoła absolucja g en eraln a nie może uchodzić za n o rm a ln ą opcję p asto ra ln ą ani być u ży ta jako środek do roz­ w iązy w an ia tru d n y c h problem ów duszpasterskich. J e s t ona dozw olona ty lk o w nadzw yczajnej sy tu acji pow ażnej koniecz­ ności, jak podano w norm ie n r 3” 28.

N apom nienie w sp raw ie absolucji g en eraln ej w ystosow ała 8 lutego 1977 do biskupów USA także K ongregacja N auki W iary.29 25 P o r. P is m o p r e f e k ta K o n g re g a c ji K u ltu B ożego d o p rz e w o d n ic z ą ­ cego K r a jo w e j K o n fe re n c ji E p is k o p a tu S ta n ó w Z je d n o c z o n y c h z d n ia 25 m a r c a 1977, P ro t. N. 1564/76, s. 2— 3. 26 P o r. „D oc. C a th .” 59 (1977) s. 357— 358. 27 P o r. ta m ż e , s. 1006. 28 P o r. A A S 70 (1978) s. 330—331; p o r. P a u l V I, L e sa c r e m e n t d e

p é n ite n c e d a n s la d o c tr in e d e l’E glise, „D oc. C a th .” 60 (1978) s. 405—

406; p o r. J . B a u m g a r t n e r , Z u r F ra g e d e r G e n e ra la b s o lu tio n ,

„ T h e o lo g is c h -p r a k tis c h e Q u a r ta l s c h r i f t” 138 (1990) s. 111; p o r. J. M ü h l ­ s t e i g e r , a r t. cy t., s. 5.

(11)

D la papieża J a n a P aw ła II sp raw a ożyw ienia in d y w id u al­ n e j spowiedzi b yła od początku p o n ty fik a tu p rzedm iotem n a d ­ zw yczajnej troski. P okazuje to jego pierw sza encyklika, R e ­

dem p to r hom inis (4 III 1979). Papież stw ierd za w niej, że „w

osta tn ic h lata ch uczyniono w iele, aby u w y datn ić w spólnoto­ w y w y m iar pokuty, a zwłaszcza sam ego sa k ra m en tu p o k u ty w p rak ty c e K ościoła”. Zdaniem Papieża, są to „pożyteczne poczynania... Nie m ożem y jednak zapom inać, że samo n aw ró ­ cenie jest ak tem w ew n ętrzn y m o szczególnej głębi, w k tó ry m człowiek nie może być zastąpiony przez innych, nie może być ‘w y ręczo n y ’ przez w spólnotę. Chociaż więc w spólnota b r a te r ­ ska w iern y ch uczestniczących w nabożeństw ie po k u tn y m do­ pom aga w akcie osobistego naw rócenia, to jed nak w ostatecz­ ności trzeba, ażeby w ty m akcie w ypow iedział się człowiek sam całą głębią swego sum ienia... Kościół przeto, zachow ując w iern ie w ielow iekow ą p ra k ty k ę in d y w id u aln ej spowiedzi... strzeże szczególnego p raw a lud zkiej duszy. J e s t to praw o do- n a jb a rd zie j osobistego spotkania się człowieka z C h ry stu sem ukrzyżow anym i przeb aczający m ” 30.

Podczas sw ojej podróży do Jap o nii J a n P aw eł II wobec b i­ skupów tego k r a ju (23 lutego 1981) pow oływ ał się na w y żej przytoczone w yw ody z encykliki R ed em p to r hom inis, aby s ta ­ wić im przed oczy w artość in d y w id u aln ej spowiedzi jako oso­ bistego spotkania ze Zbaw icielem ; ogólne rozgrzeszenie p ra g ­ n ą ł widzieć stosow ane tylko w n ap raw d ę w y jątk o w y ch p rz y ­ p adk ach .31 Pogląd ten w y raził papież J a n P aw eł II już w cześ­ n iej wobec biskupów k an ad y jsk ich (17 listopada 1978) 32, a pod­ czas sw ojej podróży do A fry k i — wobec biskupów N igerii w Lagos (15 lutego 1982).33 O bszernie w ypow iedział się J a n P aw eł II na tem at sa k ra m e n tu p o k u ty rów nież podczas w izy­ ty „ad lim in a ” biskupów fran cu sk ich (1 k w ie tn ia 1982) 34, z n a ­ ciskiem przy p o m in ając N o rm y Pastoralne z 1972 roku. Do absolucji g en eraln ej w olno się odwołać tylko w nadzw yczaj­ n y ch okolicznościach: „Nie m ożna po nią sięgać dla odnow y zw yczajnego d u szpasterstw a p o k u ty ” 35. 2 2 6 A L O J Z Y M A R C O L '[ 1 0 ] 30 P o r. R e d e m p to r h o m in is , n r 20; p o r. D iv e s in m is e r ic o r d ia (30X 1 1980), n r 13. 31 P o r. „D oe. C a th .” 63 (1981) s. 318— 320. 32 P o r. A A S 71 (1979) s. 32— 36. 33 P o r. „D oc. C a th .” 64 (1982) s. 247—250. 34 P o r. ta m ż e , s. 438—441. 85 P o r. ta m ż e , n r 8.

(12)

[11] S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G E N E R A L N A 127' Z pow odu nadużyć absolucji g e n e ra ln e j ubolew a P apież ró w ­ nież w A d h o rtacji A postolskiej w y d an ej z ok azji 25-lecia K on­ s ty tu c ji o L itu rg ii św iętej 4 m aja 1989 ro k u .39

W arg u m en tacji papieża J a n a P aw ła II in d y w id u aln y w y ­ m ia r p o k u ty do tego stopnia w ysuw a się n a p lan pierw szy, że niem al osłabiony został w spólnotow y asp ek t procesu n aw ró ­ cenia.37

N ow y K odeks P ra w a Kościelnego, ogłoszony 25 I 1983, za­ chow uje dotychczasow ą dyscyplinę co do m ożliwości udziela­ nia absolucji g en eraln ej, lecz zarazem w prow adza pew ne n o ­ vum . Nie zm ienia ono dyscy pliny w sposób istotny, niem niej podkreśla w y jątk o w y c h a ra k te r te j p ra k ty k i celem skorygo­ w an ia nadużyć i zapobieżenia im na przyszłość. T rzeba p rz y ­ znać, że w ym agane przez K odeks zm iany w e W prow adzeniach do ksiąg litu rg iczn ych w sum ie nie są w ielkie ani daleko idą­ ce.38 W y jątek stanow i jed n ak absolucja zbiorowa. Tu K odeks zm ienia ten o r N o rm Pastoralnych z 1972 ro k u i poddaje je rew izji, „aby tak mocno, jak to możliwe, podkreślić w y ją tk o ­ w y c h a ra k te r p o k u tn ej fo rm y C” so.

Rozdział: Spraw ow anie sa kra m en tu (kan. 960— 964) zaczyna się od stw ierdzenia: „In dy w id ualna i in te g raln a spow iedź oraz rozgrzeszenie stanow ią jed y ny zw yczajny sposób, przez k tó ry w iern y , św iadom y grzechu ciężkiego, dostępuje pojednania z Bogiem i K ościołem ”. Je d y n ie niem ożliwość fizyczna lub m oraln a zw alnia od tak ie j spow iedzi.40 K ongregacja N auki W iary p otrzebę „in dyw idu aln ej i in te g ra ln e j spow iedzi” dla

38 P o r. J a n P a w e ł II, V ic e s im u s q u in tu s a n n u s (14 m a ja 1989), „ H e rd e r K o rre s p o n d e n z ” 43 (1989) s. 371 i 335. 37 P o r. H o m ilia J a n a P a w ła II w k a te d r z e w L iv e rp o o l 30 m a ja 1982, „Doc. C a th .” 64 (1982) s. 593—594: P a p ie ż u w a ż a , że S a k r a m e n t P o k u ty im p lik u je sp o w ie d ź in d y w id u a ln ą . P o d o b n ie je s t w p rz e m ó ­ w ie n ia c h p o d czas a u d ie n c ji g e n e r a ln e j 21 i 28 m a r c a 1984 — p o r. „Doc. C a th .” 66 (1984) s. 466— 468 — i w p rz e m ó w ie n ia c h do b is k u p ó w K a ­ n a d y w O tta w ie 20 w rz e ś n ia 1984 — p o r. ta m ż e , s. 983— 987 — o raz do b is k u p ó w a m e r y k a ń s k ic h w L o s A n g e le s w e w rz e ś n iu 1987 ro k u — p o r. „ H e rd e r K o rre s p o n d e n z ” 41 (1987) s. 546. 38 C h o d zi o z m o d y fik o w a n ie 76 n u m e r ó w w e W p r o w a d z e n ia c h do

k s ią g litu r g ic z n y c h — p o r. S. C o n g reg a tio p ro S a c r a m e n tis e t C u ltu D ivin o , V a r ia tio n e s in n o v a s . e d itio n e s lib r o r u m litu r g ic o r u m ad n o r ­ m a m C odicis l u r is C a n o n ici n u p e r p r o m u lg a ti in tr o d u c e n d a e , „ N o ti­

ti a e ” 19 (1983) s. 540—555.

39 P . - M. G Y , L e s c h a n g e m e n ts d a n s le s P r a e n o ta n d a d e s liv r e s litu r g iq u e s d la s u ite d u C ode de D ro it C a n o n iq u e (c o m m e n ta ir e ),

„ N o titia e ” 19 (1983) s. 560.

(13)

uzyskania daro w an ia grzechów śm ie rte ln y c h uzasadniała w

Norm ae Pastorales z 1972 ro k u n au k ą Soboru T rydenckiego,

głoszącą, że in d y w id u aln a spow iedź pochodzi z nakazu Boże­ go. P onad to w skazyw ała n a płynące ze spowiedzi „ogromne dobro dusz”, co potw ierd za dośw iadczenie w ieków .41

K an o n y 961— 963, k tó re re g u lu ją spraw ę absolucji g e n e ra l­ nej, w noszą w p oró w n an iu z dotychczas obow iązującą dyscy­ p liną, w prow adzoną podczas I w o jn y św iatow ej i stosow aną podczas II w o jn y św iatow ej, pew ne now e postanow ienia. P o d ­ czas gdy Norm ae Pastorales (nr 2) oraz Ordo P aenitentiae (nr 31) możliwość zbiorowego rozgrzeszenia sak ram entaln eg o fo rm u łu ją pozytyw ne, to kanon 961 § 1 posługuje się sfo rm u ­ łow aniem n eg aty w n y m .42 W ten sposób form a p ojed nan ia С znow u o k azuje się ścisłym w y jątk iem , tj. form ą, k tó ra tem u „jed y n em u zw yczajnem u sposobow i” rek o ncy liacji nie jest przyporządkow ana, lecz podporządkow ana. W absolucji gene­ ra ln e j chodzi o sa k ra m en ta ln y proces p o k u tn y , którego spe­ cyfika polega na przestaw ieniu kolejności aktów : rozgrzesze­ nie w yprzedza ind y w id u aln e w yznanie, k tó re ani nie stało się zbędne, ani nie może być zastąpione przez ogólne w yznanie. W rozum ieniu K odeksu osobiste w yzn anie grzechów należy do isto ty sa k ra m en tu .43 Obok niebezpieczeństw a śm ierci (kan. 961, § l ,i° ) jako podstaw ę do udzielenia aibsolucji g e n e ra ln e j w y ­ m ienia K odeks „pow ażną konieczność” (2). Do „pow ażnej ko­ nieczności” — oprócz w ielk iej liczby p e n iten tó w (z ra c ji u ro ­ czystości lub pielgrzym ki) — m ożna zaliczyć b ra k dostatecz­ n ej liczby spow iedników . S tw ierd zają to także już Norm ae (nr 3) i Ordo (nr 31). P rz y zn a ją one, że zdarzyć się to może przede w szystkim w k ra ja c h m isyjnych, „lecz także w in n y ch m iejscach i w odniesieniu do p ew n y ch gru p osób”. K odeks

128 A L O J Z Y M A R C O L fl2 ]

41 P o r. N o r m a e P a sto ra le s, n r 1.

42 W y s ta rc z y p o ró w n a ć te k s t s c h e m a tu te g o k a n o n u , o p ra c o w a n e g o w o p a rc iu o N o r m a e P a sto r a le s K o n g re g a c ji N a u k i W ia ry , z te k s te m p ro m u lg o w a n y m :

T e k s t p rz y g o to w a n y : A b so lu tio p lu r ib u s in s im u l p a e n ite n tib u s sin e p r a e v ia in d iv id u a li co n fe ssio n e , g e n e r a li m o d o im p e r t ir i p o te s t, im m o v e l d e b e t: si...”

T e k s t p r o m u lg o w a n y : „ A b so lu tio p lu r ib u s in s im u l p a e n ite n tib u s sin e p r a e v i a in d iv id u a li c o n fessio n e, g e n e ra li m o d o i m p e r t ir i n o n p o te s t, n is i: — zob. J. M a n z a n a r e s , a r t . cyt., s. 127. 43 P o r. В. D u f o u r, L e sa c r e m e n t d e p é n ite n c e e t le s a c r e m e n t de l’o n c tio n d e s m a la d e s. C o m m e n ta ir e d e s C a n o n s 959— 1007, P a r i s 1989, s. 39— 40; p o r. J . B a u m g a r t n e r , Z u r F ra g e d e r G e n e r a la b s o lu ­ tio n , s. 113.

(14)

[13] S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G E N E R A L N A 129

ty c h przykładow o w ym ienionych sy tu acji już nie podaje. J e s t to także dowód, że absolucję g en eraln ą należy trak to w ać jako zjaw isko w yjątk o w e i rzadkie.

T aką in te rp re ta c ję potw ierdza także to, co now y K odeks p rzy zn aje biskupow i diecezjalnem u w zakresie k om petencji dotyczącej absolucji gen eraln ej. P rzed tem osąd, czy zachodzą w a ru n k i do udzielenia sakram en taln ego rozgrzeszenia ogólne­ go, należał do o rd y n ariu sza m iejsca (N orm ae, n r 5; Ordo, n r 32) — ,,po porozum ieniu s ię ” z członkam i ko n feren cji bi­ skupów . Jeśli, poza p rzy p ad k am i określonym i przez o rd y n a ­ riu sza diecezji, zaistniała pow ażna po trzeb a udzielenia s a k ra ­ m entalnego rozgrzeszenia w sposób ogólny, kap łan przed udzie­ leniem rozgrzeszenia pow inien był zwrócić się, o ile to m ożli­ we, do m iejscow ego ord ynariu sza, by móc godziwie udzielić rozgrzeszenia. Je śli nie było to m ożliw e, k ap ła n pow inien jak n a jp rę d ze j zaw iadom ić go o udzieleniu rozgrzeszenia. T eraz w edług kan. 961 § 2 biskup diecezjalny pow inien n a jp ie rw „uzgodnić k ry te ria ”, a potem dla sw o jej diecezji w ydać osąd, czy zachodzi w ypad ek konieczności, k tó ry usp raw iedliw iałb y absolucję g en eraln ą.44 Natomiaist w now ym p raw ie b ra k jest w ogóle w zm ianki o m ożliwości udzielenia przez kap łan a roz­ grzeszenia zbiorowego w n ieprzew idzianych okolicznościach. K an. 961 § 2 pom ija to, co w p rzy p ad k u nagłym przyznaw ało spow iednikom Ordo P aenitentiae (nr 32 i 40c). W konsekw en­ cji należy skreślić te k st n r 40c z Ordo P aenitentiae 45.

J a k widać, w y jątk o w y c h a ra k te r sak ram en taln ego p o jedn a­ n ia w edług trzeciej fo rm y zdążono do tego stopnia u sta b ili­ zować, iż n iek tó rzy au to rzy zadają p y tan ie, po co ry tu a ł w ogóle p rzew idu je o d ręb n y obrzęd absolucji generalnej.

Z w raca się uw agę n a jeszcze jedno ograniczające po stano­ w ienie: A by w iern y w ażnie k o rzystał z sa k ra m e n ta ln e j abso­ lu c ji udzielonej w ielu p e n iten to m jednocześnie, kan. 962 § 1 dom aga się nie tylko odpow iedniej dyspozycji, ale rów nież gotowości w yznania grzechów ciężkich, k tó ry c h teraz w yznać nie może, w e „w łaściw ym czasie” — tj. „jak najszybciej, p rzy

44 „ n o n s u f fic it m e r u m ‘c o lla tis c o n siliis’ c u m c e te ris m e m b ris E p i­ sc o p o ru m C o n fe re n tia e a n te d e te r m in a tio n e m c a su u m , sed f i a t a tt e n ti s ‘c rite r iis c o n c o rd a tis ’ ” — J. M a n z a n a r e s , a r t . cy t., s. 128.

45 P o r. F r . R e c k i n g e r , D ie S a k r a m e n te im n e u e n K ir c h e n r e c h t, „ T h e o lo g is c h -p r a k tis c h e Q u a r ta l s c h r if t” 135 (1987) z. 4, s. 354; p o r. V a ­ ria tio n e s in n o v a s e d itio n e s lib r o r u m litu r g ic o r u m a d n o r m a m C o ­

d ic is I u r is C a n o n ic i n u p e r p r o m u lg a ti in tr o d u c e n d a e , „ N o titia e ” 19

(1983) s. 549—551.

(15)

n ad arzającej się o k azji”, w k ażdym razie przed przy jęciem n astęp n ej absolucji g en e ra ln e j (kan. 963). W porów n aniu z

N orm ae Pastorales (nr 7) i Ordo (nr 34), gdzie m ow a była

0 spowiedzi in d y w id u aln ej „w ciągu ro k u ”, ten przepis także zaostrzono.

J. Visser, k o n su lto r K ongregacji N auki W iary, przepis, w m yśl którego odpuszczone już grzechy ciężkie należy jeszcze w yznać w in d y w id u aln ej spowiedzi, uzasadniał następująco: „Nie chodzi o to, aby już odpuszczone grzechy jeszcze raz od­ puszczać, tak jakby nie stało się to nieodw ołalnie. Chodzi r a ­ czej o osąd Kościoła, k tó ry m usi nadzorow ać naw rócenie, jego p rak ty c zn y przebieg, zwłaszcza usuw anie okazji do grzechu, jego następstw , zgorszenia, jak i nastaw ienie na przyszłość; są to w szystko spraw y, k tó re (przy absolucji g en eraln ej) nie b y ły bran e pod uw agę, a w najlep szy m p rzy p ad k u skończyło się na ogólnym n apo m nien iu ”

5. SY N O D B IS K U P Ó W 1983

S pojrzenie na zasadnicze postanow ienia K odeksu co do abso­ lu cji g e n e ra ln e j nie pozostaw ia w ątpliw ości, że zrew idow any K odeks postanow ił ograniczyć form ę p o k u ty z ogólnym w y ­ znaniem i g en eraln ą absolucją. N iew iele zm ienił Synod B isku­ pów, k tó ry p arę m iesięcy po ogłoszeniu K odeksu (2 9 IX — 29 X 1983) zajm ow ał się tem atem „P ojednanie i p o k u ta w m i­ sji K ościoła”. P rzy p o m n ijm y n iek tó re głosy uczestników S y ­ nodu odnoszące się do p ra k ty k i absolucji g eneralnej.

Na podstaw ie dośw iadczenia, że „D obra n o w in a” o pokoju 1 p o jed n an iu w afry k a ń sk ie j duszy i w tubylczym obyczaju tra fia na żyzną ziemię, przede w szystkim a fry k ań scy biskupi p rzem aw iali za tw órczym rozw ojem procesów pokuty. Je śli proces naw rócenia m a w rosnąć w k o n tek st afry k a ń sk ie j k u l­ tu ry , w inien on uw zględniać w stopniu w y b itn y m społeczność o raz w yrażać rad o sn y i o dśw iętny c h a ra k te r pojednania. W im ieniu biskupów Z airu przem aw iał A. K aseba za w iększą ilo­ ścią form rozgrzeszenia. A by w spólnotow em u ch arak tero w i po­ jed n an ia bard ziej zadośćuczynić, postulow ał ponadto rew izję obow iązującej dyscypliny, k tó ra absolucję g en eraln ą sprzęga ściśle ze spow iedzią indyw idualną.

Przełożony L yońskich M isjonarzy, R. M. Gay, w ychodząc z fa k tu niew ielkiej ilości kapłanów , w y rażał w ątpliw ość co do

2 3 0 A L O J Z Y M A R C O L j - ^ j

(16)

[15] S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G E N E R A L N A 131

owocności p ra k ty k i p o k u tn ej, k tó rą prezento w ał roboczy do­ k u m en t Synodu. K ryzys s a k ra m e n tu p o k u ty uznał za zjaw i­ sko rela ty w n ie stałe. N aleganie w zw iązku z absolucją gene­ ra ln ą na obow iązek późniejszego w yznania grzechów ciężkich w yw ołu je u w iern y ch w rażenie, że nie uzyskano pełnego po­

jednania. Z tru d e m dociera do w iernych, dlaczego celebrans za każdym razem przypom ina konieczność tej „inn ej spow ie­ dzi”. W ygląda na to, że co jedną rę k ą rozdaje, drugą odbiera. Staw iano też pytan ia: Czy indy w idu aln a spowiedź jest n a ­ praw d ę jedynym m iejscem pełn ej realizacji sakram entaln ego pojednania? Czy form ę absolucji g en eraln ej trzeb a poczyty­ w ać za m n iej doskonały znak pojednania, za znak, k tó rem u zabrakło czegoś istotnego? R. M. G ay jest przekonany, że li- turgiczno-w spólnotow a celebracja p o jed n ania odpow iada p ra w ­ dziw ym potrzebom gm in chrześcijańskich w dzisiejszym św ie- cie.

Obok p rzedstaw icieli A fryki, prom ocji absolucji g e n e ra ln e j stanow czo dom agali się także biskupi k an adyjscy. Msgr. B lan­ che t, biskup Gaspé, podkreślał, że w śród form celebracji sa­ k ra m e n tu szczególnie Ordo ad reconciliandos p aen iten tes cum

confessione et absolutione generali u k azuje w spólnotow y

a spekt pojednania — w y m iar, do którego uprzy w ilejo w ania zachęcała K o n sty tu cja o L itu rg ii (nr 27). Mimo zalet te j fo r­ m y pokutow ania 47, o ficjalny stosunek Kościoła do niej biskup B lanchet uw ażał za raczej pow ściągliw y. Istn ieją tym czasem pow ody, któ re każą n ad al badać w a ru n k i i p ra k ty k ę w spól­ nego w yznania i w spólnej aibsolucji. N ajp ierw z p u n k tu w i­ dzenia historii, k tó ra w skazuje, że w ciągu w ieków istn iały trz y system y pokuty. Do Kościoła należy opisanie form sa k ra ­ m en tu i dopasow anie ich, w zależności od epoki, do potrzeb L u d u Bożego. Nie u m n iejszając w niczym sa k ra m en ta ln e j po­ sługi pojednania, Kościół m ógłby, zdaniem biskupa, uznać no­ w e form y spraw ow ania pojednania. Za zajęciem się tą kw e­ stią p rzem aw iają rów nież sak ram en taln e a k ty Kościołów

47 „S ie f ö r d e r t d a s g e m e in s a m e S te h e n z u r S ü n d e ; sie v e r h i lf t z u r W a h rn e h m u n g d e r so z ia le n u n d p o litis c h e n D im e n s io n e n d e r S ü n d e ; sie s a m m e lt d ie G e m e in d e , d ie v o n G o tt in i h r e r T a u f b e r u f u n g e r ­ n e u e r t w ird ; sie e rm ö g lic h t, d a ss d ie G lä u b ig e n m i te in a n d e r b e k e n n e n , e in V o lk v o n b e g n a d e te n S ü n d e r n zu se in ; sie b ie t e t d ie C h a n c e , g e lo c k e rte o d e r a b g e b ro c h e n e B e z ie h u n g e n n e u zu b e le b e n u n d m it a n d e r e n d a s G e h e im n is d e r V e rs ö h n u n g zu le b e n , k u r z u n d g u t, zu e r f a h r e n , w a s K irc h e i s t ” — J. B a u m g a r t n e r , a r t. cyt., s. 115, p rz y p is 45.

(17)

132 A L O J Z Y M A R Ç O L

![16] w schodnich, k tó re Kościół katolicki uznaje. W zakresie p ra k ­ ty k p o k u tn y ch z n ajd u jem y tam zarów no indy w idu aln e, jak i w spólnotow e fo rm y pokuty. M sgr B lanchet w reszcie uw ażał, że form a С zaw iera w szystkie dla s a k ra m e n tu w ym agane ele­ m e n ty (wyznanie, choć ogólne i zbiorowe, absolucję i zadość­ uczynienie) i nie należy jej przeciw staw iać osobistej spow ie­ dzi; obie form y u zu p ełniają się. N abożeństw a p o k u tn e (z a'bso- lu c ją generalną) um ożliw iają w ierzącym o d k ry w an ie w tak ie j celeb racji p o jednan ia hojności Boga i jego bezw arun ko w ej m i­ łości. W ystąpienie swe biskup z G aspé kończy zaleceniem , b y zagadnienie w nikliw ie badać z m yślą o upow szechnieniu p ra k ­ ty k i absolucji g e n e ra ln e j.48

P rzem aw iający w im ieniu K o n feren cji E piskopatu K an ad y bisk u p M. G ervais49 poddał ocenie trz y proponow ane przez r y ­ tu a ł obrzędy pojednania. W yraził też prag n ienie, aby celeb ra­ c ja p o k u ty z ogólnym rozgrzeszeniem b y ła dopuszczalna w ok resach p o ku ty (A dw ent, W. Post) i ab y obow iązek w yzn a­ w an ia grzechów ciężkich po p rzy jęciu g en eraln ej absolucji na nowo przem yśleć i n a nowo sform ułow ać z pozycji p a sto ra l­ nej.

K ard. C. M. M artin i w swoim d rugim podsum ow aniu (10 października 1983) ośw iadczył, że tem a t celebracji p o k u ty z absolucją g en eraln ą został poruszony p rzez w ielu ojców Sy­ nodu. Zróżnicow ane p u n k ty w idzenia b y ły w yn ikiem zróżni­ cow ania lokalnej sytuacji. Stosow nie do tego przem aw iano za rozszerzeniem lu b ograniczeniem tej fo rm y pojednania. Na rzecz absolucji g e n e ra ln e j m. in. przy taczan o takie a rg u m e n ­ ty, jak m ała liczba kapłanów , psychologiczne racje (np. opory co do indyw idualnego w yznania), a także to, że doibrze p rze ­ prow adzone nabożeństw a p o k u tn e m ogłyby znów utorow ać drogę do in d y w idu aln ej spowiedzi. W sto su nk u do obow iązku indyw idualnego jeszcze w yzn an ia grzechów ciężkich a fry k a ń ­ scy biskupi poddali pod rozw agę, że jest rzeczą niem ożliw ą w y tłum aczen ie ich w iern y m , dlaczego grzechy już odpuszczo­ ne należy jeszcze raz w yznaw ać.80 „W szystkie te w ypow iedzi p o kazu ją — stw ierdził k a rd y n a ł M artin i — że narzu ca się

48 P o r. J. P o t i n (red), S y n o d e d e s é v e q u e s R o m e 1983, P a r i s 1984, s. 103— 107. 49 P o r. ta m ż e , s. 107— 111. 50 P o r. ta k ż e , s. 212—213; p o r. C. M . M a r t i n i , P o d s u m o w a n ie d y s k u s j i p le n a r n e j, „ C h rz e ś c ija n in w ś w ie c ie ” 1984, n r 3, s. 77—96; p o r. U. R u h, G e h v e r s u c h e i n S a c h e n B u sse . D ie se c h s te V o llv e r s a m ­ m lu n g d e r B is c h o fs sy n o d e , „ H e r d e r K o rre s p o n d e n z ” 37 (1983) s. 571,

(18)

posts y n odalna p a sto ra ln a reflek sja n a d w a ru n k am i i form am i absolucji g en eraln ej, aby rzeczyw iście służyła dobru w iern y ch bez szkody dla in d y w id u aln ej spow iedzi”.

6. M A R G IN A L IA A B S O L U C JI G E N E R A L N E J

Jeszcze podczas sy nod u w dłuższej in te rw e n c ji zabrał głos kard. J. R atzin g er jako p re fe k t K ongregacji N auk i W iary. N ajp ierw rozw odził się nad postanow ieniam i N orm Pastoral­

n y c h z 1972 roku, szkicując ich pow stanie: w skazyw ał, że

zn ajd u ją się one na linii Soboru T rydenckiego, k tó ry uczy, że iu re divino koniecznym jest w yznanie w szystkich grzechów śm ierteln y ch, ab y uzyskać ich darow anie (D. 917).

Na te m a t tego, że „do odpuszczenia grzechów w sa k ra m en ­ cie pokuty... konieczne jest na m ocy p ra w a Bożego w yznać w szystkie i każdy z osdbna grzechy ś m ie rte ln e ” (D 917) w po­ soborow ej fazie d y skusji rozw inięto szereg poglądów , w edług k tó ry c h nie chodzi tu o „ius d iv in um ” w e w łaściw ym tego słowa znaczeniu. W nioskow ano z tego, że Kościół m a praw o zm ienić tę dyscyplinę. Poniew aż p ra k ty k a usznej spowiedzi mocno jest zachw iana, a m iejscam i n iem al zanikła, kw estia n a b ie ra nie­ zw ykłej aktualności. P otem k a rd y n a ł kró tk o ustosunkow ał się do problem u, dlaczego po absolucji g e n e ra ln e j zachodzi p o trzeb a w yzn an ia grzechów ciężkich, b y zaraz przejść do p y ­ tania: Czy osobiste w yznanie jest isto tn y m elem entem tego sa k ra m en tu — elem entem , którego poza sk ra jn y m p rzy p a d ­ k iem nigdy nie m oże zabraknąć? N a podstaw ie now ych s tu ­ diów w te j m ate rii K ongregacja N auki W iary doszła do w n io­ sku, iż „zarów no w stru k tu rz e antropologicznej, jak i w teolo­ gicznej rzeczyw istości naw rócenia elem en t osobistego w y zna­ nia ok azuje się w ew n ętrzn ie koniecznym , co Sobór T rydencki przeciw ko nau czan iu K alw in a w y raził form u łą ‘iu re divino’ ” . Czysto d y scy p linarn a in te rp re ta c ja te rm in u „iu re divino”, zda­ n iem J. R atzingera, jest „nie do p rzy ję cia ”, bo fałszyw a za­ rów no historycznie, jak i rzeczowo.51

Zachw iana sy tu a c ja in d y w idu aln ej spowiedzi i szerzenie się gdzieniegdzie w św iecie absolucji g en e ra ln e j absorbow ały rzym sk ie in stan cje i sk łan iały do sk o n cen tro w an ych działań. Św iadczy o tym także tem aty k a, k tó re j n a prośbę se k re tarz a

S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G E N E R A L N A ^ 3 3

51 T e k s t z n a jd u je się w „D oc. C a th .” 65 (1983) s. 992—994; p o r. J . P o t i n , dz. cyt., s. 180— 187.

(19)

134 A L O J Z Y M A R C O L

generalnego Synodu, biskupa J. Tomko,, pośw ięcona była Sesja zw yczajna M iędzynarodow ej K om isji Teologicznej w 1982 ro ­ k u .52 Rów nież to grem ium b ro n i konieczności w yznania grze­ chów jako odpow iadającej zbaw czej woli Boga: „Z upełne w y ­ znanie grzechów ciężkich należy w sposób konieczny, iu re divino, do sa k ra m en tu pok u ty ; nie podlega to sw obodnem u u znaniu p en iten ta, jak i dysponow aniu przez K ościół” (B, IVc, 6). Obow iązkiem Kościoła jest troszczyć się, a b y w sy­ tu ac jac h w yjątkow ych, w k tó ry c h zabrakło indyw idualnego w yznania, zostało ono uzupełnione.

M iędzynarodow a K om isja Teologiczna zw róciła jednak u w a­ gę na in n y w ażny m om ent w d ysku sji wokół sa k ra m en tu po­ k u ty i absolucji generaln ej: Sobór T rydencki w skazał na gła­ dzącą grzechy moc żalu doskonałego o raz że tak i żal spraw ia pojed n anie z Bogiem, gdy o b ejm u je votum sacram en ti (a w raz z nim także votum confessionis) (D. 898). Czy wobec tego, w p asto ralnie tru d n y c h sytuacjach, nie lepiej byłoby sięgnąć do tej możliwości, zam iast uciekać się do absolucji g e n e ra l­ nej? W tedy też większości w ie rn y c h psychologicznie łatw iej bj^łoby w ytłum aczyć zobowiązanie do późniejszego osobistego, w yzn an ia grzechów (por. C, II, 4).

U znanie w iążącego c h a ra k te ru indyw idualnego w yzn ania grzechów ciężkich sięga tak daleko, że M iędzynarodow a K o­ m isja Teologiczna żal doskonały — in d y w id u aln y ak t relig ijn o ­ ści •—■ gotow a jest postaw ić w y żej niż w spólnotow e nabożeń­ stw o p o k u tne z absolucją g eneralną. Stanow isko K om isji nie jest jednak w olne od p ew n y ch niejasności, by nie powiedzieć sprzeczności, jeśli stw ierd za się, iż historycznie Kościół w dusz­ p asterstw ie pojedn an ia zachow yw ał w ielką swobodę, a dzisiej­ szy kry zy s p o k u ty nie sposób przezw yciężyć jedną jedyną fo rm ą p o k u ty (B, IV b, 3), jednocześnie przed staw iając abso- lu cję g en eraln ą jako duszpastersko n iep rz y d atn ą .53

P ow stała n a p rzed łu żeniu Synodu Biskupów ’83 A d h ortacja A postolska Reconciliatio et p aenitentia (2 g ru d n ia 1984) 54 za­

52 O m ó w ie n ie d o k u m e n tu M ię d z y n a ro d o w e j K o m is ji T eo lo g iczn ej zob. C. D o o l e y , D ie B is c h o fs s y n o d e 1983, „ C o n c iliu m ” 23 (1987) z. 2, s. 101— 102. P e łn y te k s t: In te r n a tio n a le T h e o lo g e n k o m m is s io n , ü b e r

V e r s ö h n u n g u n d B u sse , „ I n t e r n a t io n a le K a th o lis c h e Z e its c h r if t” 1 (1984) s. 44— 66.

53 P o r. J. B a u m g a r t n e r , a r t. cyt., s. 119.

54 D o b re o m ó w ie n ie r d a k c y jn e p t. N o w a A d h o r ta c ja A p o s to ls k a z a ­ w ie r a „Ż y cie i M y śl” 34 (1985) z. 3, s. 106— 112.

(20)

S A K R A M E N T A L N A A B S O L U C J A G E N E R A L N A 135

g adnien iu absolucji g en eraln ej w yznacza należne m u m ie j­ sce.55 Papież J a n P aw eł II, w części dotyczącej du szp aster­ stw a p o k u ty i pojednania, jasno sprecyzow ał stanow isko K o­ ścioła w spraw ie absolucji g en eraln ej. Jako „zasadniczy ele­ m en t w ia ry ” (nr 30) potw ierdza na p ierw szym m iejscu to, że „■dla chrześcijanina S a k ram e n t P o k u ty jest zw yczajnym spo­ sobem otrzy m an ia przebaczenia i odpuszczenia grzechów cięż­ kich popełnionych po C hrzcie” (nr 31, I). „O dnow ienie ob rzę­ dów dokonane po Soborze nie dopuszcza tu żadnych złudzeń i zm ian”. O m aw iając zaś fo rm y spraw ow ania sa k ra m en tu P a ­ pież podkreśla, że „nie wolno zapom inać, że ona (absolucja generalna) nie może stać się form ą zw yczajną, że nie może i nie pow inna być stosow ana... jak tylko ‘w p rzy p ad k ach po­ w ażnej konieczności’, z zachow aniem obow iązku in d y w idu al­ nego w yzn ania grzechów ciężkich przed ponow nym k orzy sta­ niem z rozgrzeszenia ogólnego” (nr 33). Je d y n ie biskup m a praw o w dbrębie sw ojej diecezji w ydaw ać osąd, czy zachodzą w a ru n k i przew idziane przez praw o kanoniczne do zastosow a­ n ia trzeciej form y. P ow inien zaś podejm ow ać tak ą decyzję

„z w ielką odpow iedzialnością w su m ien iu ”, uw zględniając ró w ­ n ież k ry te ria i w ytyczne uzgodnione z in n y m i członkam i K on­ feren cji Biskupów. W yjątkow e zastosow anie tej fo rm y nie m o­ że nig dy prow adzić do pom niejszenia znaczenia, ty m m niej jeszcze do zarzucenia zw yczajnych form . Z naciskiem też pod­ k reśla , iż „duszpasterzom i w iern y m nie pozostaw ia się swo­ body w y b o ru spośród w spom nianych form ... tej, 'którą uw aża­ lib y za najodpow iedniejszą” (n r 33).58

A d ho rtacja zatem m arg inalizu je absolucję g eneralną, a k ry ­ zys sa k ra m en tu pokuty, o k tó ry m w spom ina w dokum encie rów nież P apież (nr 28), u siłu je przezw yciężyć dow artościow a­ niem in d y w id u aln ej spowiedzi, k tó re j Ojciec Św ięty poświęca

wiele ciepłych słów zachęty. W ierni m ają do n ie j „ n ie n a ru ­ szalne i niezbyw alne p raw o ”.

Tego p raw a w zasadzie n ik t nie kw estionuje. P rob lem w tym , czy w iern i w ich k o n k re tn e j sy tu acji z tego praw a m a­ ją możność, a zwłaszcza chcą korzystać.

55 P o r. L. K a u f m a n n , 'B isc h o fss y n o d e . E tlic h e s e r s tic k te in d e n

D o rn en ..., „ O r ie n tie r u n g ” 47 (1983) n r 21, s. 233—237.

58 „ I n t e r n o v ita te s d is c ip lin a e c o d ic ia lis de a b s o lu tio n e g e n e ra li r e ­ c e n s e n d a est... su p p re s s io c u iu s c u m q u e c o m p e te n tia e c o n fe s s a rii p ro d e c e rn e n d is c a s ib u s g ra v is n e c e s s ita tis e x tr a d e te r m in a tio n e s E p is c o ­ p i ” — p o r. J. M a n z a n a r e s , a r t. cyt., s. 141.

(21)

136 A L O J Z Y M A E C O L [20] D i e B e s o r g n i s e r r e g e n d e s a k r a m e n t a l e G e n e r a l a b s o l u t i o n Z u s a m m e n fa s s u n g A u s g e h e n d v o n d e r E n tw ic k lu n g e in e r n e u e n P r a x i s im 20. J a h r ­ h u n d e r t e r l ä u te r t d e r V e r f a s s e r e in ig e E rlä s s e d e r A p o s to lis c h e n P ö - n ite n z ia r ie v o n 1915, 1939 u n d 1944, ü b e r d ie R e fo rm a n w e is u n g d es Z w e ite n V a tik a n u m s v o n R itu s u n d F o r m e ln d e s B u s s a k r a m e n te s (SC 72), b is z u r I n s tr u k t io n d e r G la u b e n s k o n g r e g a tio n S a c r a m e n tu m p a e n ite n ti a e v o n 1972 u n d V e r ö ffe n tlic h u n g d u rc h d ie G o tte s d ie n s t- k o n g re g a tio n d e s O rd o p a e n ite n tia e v o m 2. D e z e m b e r 1973, m it d e m d ie E n tw ic k lu n g se it 1915 ih r e n v o rlä u fig e n A b sc h lu s s fa n d . D ie W e ith e rz ig k e it in d e r A n w e n d u n g d e r n e u e r a r b e it e te n F o rm e n m a c h te d e m H l. S tu h l je d o c h z u s c h a ffe n . D ie u n te r s c h ie d lic h e H a l t ­ u n g e in z e ln e r B is c h o fs k o n fe re n z e n f ü h r te v ie le r o r ts zu e r s ta u n lic h e m R ü c k g a n g d e r E in z e lb e ic h te , w o b e i doch d a s p e rs ö n lic h e u n d v o lls tä n ­ d ig e B e k e n n tn is u n d d ie A b s o lu tio n d e n e in z ig e n o rd e n tlic h e n W eg b ild e n , a u f d e m e in G lä b ig e r, d e r sich s c h w e r e r S ü n d e b e w u s s t is t, m it G o tt u n d d e r K irc h e v e r s ö h n t w ird . A n g e s ic h ts des a la r m ie r e n d e n R ü c k g a n g s d e r B e ic h te f ü h l te sich sc h o n P a u l V I g eg e n E n d e se in e s P o n tif ik a ts v e r a n la s s t, d a s B u s s ­ s a k r a m e n t in d e r F o r m d e r E in z e lb e ic h te in S c h u tz zu n e h m e n . D ie N e u b e le b u n g d e r E in z e lb e ic h te s c h e in t f ü r J o h a n n e s P a u l I I v o n A n fa n g s e in e s P o n tif ik a ts a n e in H e rz a n lie g e n zu b e d e u te n . V e r ­ g e b lic h v e r s u c h te n e in ig e S p r e c h e r d e r B isc h o fssy n o d e 1983, die sich m it d e m T h e m a V e rs ö h n u n g u n d B u sse im S e n d u n g s a u f tr a g d e r K ir c h e b e fa s s te , f ü r e in e E r w e ite r u n g d e r P r a x is d e r G e n e r a la b s o lu ­ tio n e in z u s e tz e n . I h r e W o rtm e ld u n g e n k o n n te n e in e M a r g in a lis ie r u n g d e r G e n ra la b s o lu tio n n ic h t a u fw ie g e n .

D as im A n s c h lu s s a n d ie B isc h o fssy n o d e e r s c h ie n e n e A p o s to lis c h e S c h re ib e n J o h a n n e s P a u l I I v o m 2. D e z e m b e r 1984 b e z ie h t k l a r e S te llu n g z u m B u s s s a k r a m e n t u n d s c h ä r f t e in , d a ss die G e n e ra la b s o ­ lu tio n k e in e n o rm a le F o r m w e r d e n d a r f u n d n u r in s c h w e re n N o tla g e n in F r a g e k o m m e.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż

Spoglądając z różnych stron na przykład na boisko piłkarskie, możemy stwierdzić, że raz wydaje nam się bliżej nieokreślonym czworokątem, raz trapezem, a z lotu ptaka

Bywa, że każdy element zbioru A sparujemy z innym elementem zbioru B, ale być może w zbiorze B znajdują się dodatkowo elementy, które nie zostały dobrane w pary.. Jest to dobra

Następujące przestrzenie metryczne z metryką prostej euklidesowej są spójne dla dowolnych a, b ∈ R: odcinek otwarty (a, b), odcinek domknięty [a, b], domknięty jednostronnie [a,

nierozsądnie jest ustawić się dziobem żaglówki w stronę wiatru – wtedy na pewno nie popłyniemy we właściwą stronę – ale jak pokazuje teoria (i praktyka), rozwiązaniem

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż

Zbiór liczb niewymiernych (ze zwykłą metryką %(x, y) = |x − y|) i zbiór wszystkich.. Formalnie:

też inne parametry algorytmu, często zamiast liczby wykonywanych operacji rozważa się rozmiar pamięci, której używa dany algorytm. Wówczas mówimy o złożoności pamięciowej;