• Nie Znaleziono Wyników

Chłopcy Kontra Basia - Wieczerza tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Chłopcy Kontra Basia - Wieczerza tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Chłopcy Kontra Basia , Wieczerza

A kiedy tak pomyślę, że ci jeść nie dała Ta moja kuzyneczka, co wszystko przypala Że głodny u niej siedzisz jakoś złość mnie bierze Chwytam się za łyżki, chwytam za talerze

To nic, to nic, to nic mój miły, Śpijcie sobie razem

Ja ci chleba pokroję, rosołu nawarzę A do kociołka wrzucam marchew i fasolę I śmietanę, i masło miły masz na stole.

A, a, o...

A nie żałuję ci skwarków ni omasty Choć wiem, choć wiem, mój miły, U niej dzisiaj zaśniesz

I zasiadam do stołu, stołu jak mogiły I jakoś jeść nie mogę.

To nic, to nic, mój miły To nic, to nic, mój miły

Chłopcy Kontra Basia - Wieczerza w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pukajcie ze mną w niemalowane drewno, bo Czasami szczęście trwa tylko chwilę, dwie Pukajcie ze mną, bo wiem na pewno Że ktoś pokochał mnie. Kamil Bednarek - Wszystko mi mówi,

i w sercu tak pieczołowicie pielęgnowana nienawiść pielęgnowana nienawiść nie chcę nikogo oceniać wszystkiego o nim nie wiem wolę pochylić się nad kimś niż rzucić w niego

są tacy , którzy chcą żebyśmy nienawidzili cię i mówisz o wolności, przecież musisz widzieć ze każdy z nas jest niewolnikiem. czy tego chcesz czy nie mówię

Tych gwiazd spadających- Pijanych gwiazd na stos Nocą gdy będe umierał Szeptem na ucho powiem że Że ja,ja sie tego

wiesz, że cię widzę śledzę twój każdy ruch spokojnie czekam tu nie ruszę się na krok. bo wiem, nim wrócisz znów nie

Wybacz że mnie nie ma teraz Kiedy świat nasz na zakręcie, Że nie umiem dotknąć nieba I że jutro mnie nie będzie Znowu kiedy zgasisz lampkę, Co przed snem broniła jeszcze I

A może ja, to jestem właśnie ta W klubie muzyka głośno gra A ty nie widzisz żadnej z nas Jak atlas trzymasz się tych ścian Zrób krok a ujrzysz nowy świat Zapomnij ze masz zrobić

Po dziś dzień to czarną magią na je***h tłumoków Ona wali cię po rogach ziomuś, nie mów że nie Diler ponownie cię przyciął ziomuś, nie mów że nie Wokół stado sukinsynów