• Nie Znaleziono Wyników

Nauka polskich teologów katolickich XVII i XVIII wieku o kulcie Serca Jezusowego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nauka polskich teologów katolickich XVII i XVIII wieku o kulcie Serca Jezusowego"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Misiurek

Nauka polskich teologów katolickich

XVII i XVIII wieku o kulcie Serca

Jezusowego

Studia Theologica Varsaviensia 12/1, 61-78

(2)

12 (1974) nr 1

JERZY MISIUREK

N A UK A POLSKICH TEOLOGÓW KATOLICKICH XVII I XVIII WIEKU

O KULCIE SERCA JEZUSOWEGO

T r e ś ć : I. W stęp; II. P odstaw y kultu Serca Jezusow ego; III. Przedmiot i racje; IV. Serce Jezusa jako sym bol i narzędzie m iłości Boga ku ludziom; V. Form y kultu; VI W artości kultu Serca Jezu sow ego; VII. Próba ocen y nauki polsk ich teologów .

I. WSTĘP

Listem ap o sto lskim In ve stig a b ile s d ivitia s C hristi z 6 II 1965 r., pap. P a w e ł V I w ezw ał w szy stk ich w ie rn y c h do p ie lę g n o ­ w an ia i ro zw ija n ia k u ltu S erca Jezu so w eg o , b ęd ąceg o ja k n a j­ b ard ziej zgodnym z d u ch em S ob o ru W a ty k a ń sk ie g o II1. P u b li­ czn y k u lt o k a z y w a n y S ercu Bożem u ro zw ija się w K ościele k a ­ tolickim ju ż od p rzeszło trz e ch stuleci. N ato m iast k u lt p ry w a t­ n y „n ig d y n ie b y ł o b cy pobożności w ie rn y c h " 2; n a jw ię k sz e je ­ go n a sile n ie p rzy p a d ło je d n a k na w iek XVII, k tó ry w y d a ł w ie l­ kiego p ro p a g a to ra teg o k u ltu w e F ra n cji — św. J a n a E u d e - s a (Ï1680), a w Polsce —■ ks. K asp ra D r u ż b i c k i e g o (ΐ 1662) ; na szy b k ie u p o w szech n ien ie się k u ltu S erca Bożego w p ły n ę ły w dużej m ierze o b jaw ie n ia św. M a łg o rz aty M arii A l a c o q u e . J e s t fak tem znam iennym , że początki rozkw itu k u ltu S erca Je zu so w eg o p rz y p a d ły n a d o b ę ro d ząceg o się O św iecen ia, a tak że — zw łaszcza w e F ra n cji — jansenizm u, ja k k o lw ie k p rą d y te z n a jd o w ały i w P olsce p e w ie n oddźw ięk, to je d n a k sp o ty k a m y w ty m o k resie w ielu teo lo g ó w zalecaj

ą-1 A A S 57 (ą-1965) s. 300. 2 A A S 48 (1956) s. 338.

(3)

cych „ n a b o ż e ń stw o ” do N ajśw . S erca Jezu so w eg o , a tak że w y ­ ja śn ia ją c y c h jeg o teo lo g iczn e p o d staw y , n a tu rą i u k a z u ją c y ch w ie lk ie w a rto śc i teg o ż k u ltu . O bok D rużbickiego, a u to ra p ie r­ w szego w P olsce d ziełk a o S ercu Bożym M eta c o id iu m Сот Je-

sa et SS. Trinitas (Kalisz 1683), k u lt N ajśw . S erca w X V II w.

p ro p ag o w a ł Tom asz M ł o d z i a n o w s k i (i 1686) i S tan isław S к i b i с к i (i 1690). N a to m ia st w X V III w. teo lo g iczn ą d o k try ­ n ę o k u lcie S erca Je zu so w eg o ro zw ijali m. in. P au lin W i ą z - k i e w i c z (Ï1729) — in ic ja to r p ierw szeg o w Polsce b ra c tw a S erca Jezu so w eg o , Jó z ef K azim ierz M a d e y s k i (Ï1746), J ę ­ drzej W a g n e r (i 1765) S e b a stia n W y s o c k i (Ï1771), Jó zef P ł o c h o c k i ( Ï 1787) i J e rz y D e w i n ( Ï 1790); n a d to u z a sa d ­ n ien ie n a u k i o k u lcie S erca Bożego sp o ty k a m y w M em o ria le (w: N. N i 11 e s, De ra tionibus fe s to iu m S a cia tissim i C o idis

J e su et pu rissim i C ordis M ariae, O en ip o n te 1885 t. 1 s. 100—

144), sk iero w an y m w 1765 r. przez p o lsk ich bisk u p ó w do S tolicy A p o sto lsk iej w sp ra w ie u sta n o w ie n ia św ię ta S erca J e z u so w e g o ’ W ie le m yśli p o d a n y c h p rzez p o lsk ich teo lo g ó w teg o o k resu za­ chow ało sw ą w a rto ść n a u k o w ą do dziś i zo stało a p ro b o w a n y ch przez K ościół, stą d w a rto się z nim i zap oznać3.

II. PODSTAW Y KULTU SERCA JEZUSOWEGO

N a staw io n a n a p ra k ty k ę życia ch rześcijań sk ieg o d o k try n a po lsk ich teo lo g ó w o m aw ianego o k re su o k u lcie S erca Je z u s o ­ w ego, m iała p rze d e w szy stk im c h a ra k te r a scety czn y , stą d ich dociek an ia, zw łaszcza p o d sta w k u ltu , zajm o w ały p o zy cję r a ­ czej d ru g o rzęd n ą. N iem niej m ożna n a jo g ó ln ie j stw ierdzić, iż u z a sad n ien ie teg o ż k u ltu szukali nie w p ry w a tn y c h o b jaw ie ­ niach, lecz w d o g m aty czn y ch p raw d a ch o w c ie le n iu Syn a Boże­ go oraz w o d k u pieńczej m ęce i śm ierci Z baw iciela za g rze c h y ludzi. Ź ródłem ta k ie j n a u k i b y ły p rze d e w szy stkim k sięgi Pis­ m a św.; zn ane im b y ły zaró w n o te k s ty S tareg o T estam en tu , 3 Bardziej szczeg ó ło w e opracow anie historii kultu Serca Jezusow ego w P olsce i w św iecie zaw iera m. in. artykuł Cz. D r ą ż k a , Z d z i e j ó w kultu

(4)

w ieszczące ■—■ ich zdan iem — k u lt N ajśw . Serca, ja k i te k sty N ow eg o T estam en tu . N ie k tó re w y b ra n e przez nich c y ta ty , o d ­ n aleźć m ożna ta k ż e w e n c y k lice P i u s a X II H aurietis aquas. O bok o b szern ej d o k u m en ta cji sk ry p tu ry sty c z n e j, teo lo g o w ie po lscy p o w o ły w ali się n a dzieła O jcó w K ościoła i pó źn iejszy ch p isa rz y c h rześcijań sk ich . G łów ną p o d sta w ę k u ltu S erca J e z u ­ sow ego u p a try w a li w n iesk o ń czo n ej — na s k u te k unii hiposta- ty c z n e j — godności teg o ż S erca o raz w ta je m n ic y n aszego od­ kupienia; ak c en to w a li p rz y ty m m iłość Boga i z ach ęcali do od p łacen ia się Bogu (przez S erce Jezu sa) m iłością za m iłość4. S erce J e z u sa n az y w a li św ią ty n ią S łow a W cielon ego , w k tó re j „m ieszka" p e łn ia b ó stw a i w k tó re j od m om entu W cielen ia Bóg złożył w sz y stk ie ro zd zielan e ludziom łask i5. K o rzy stając z te k stó w N ow ego T estam en tu , o p isu ją c y ch m ękę C h ry stu sa, teo lo g o w ie p o lscy X V II i X V III w. z ach ęcali do szczególnej czci Bożego Serca. Sądzili, że dzięki m ęce i śm ierci C h ry stu sa, zo stała w szy stk im ludziom u jaw n io n a d obroć Je zu so w eg o S er­ ca; to też z w racali u w ag ę n ie ty le n a czysto z e w n ętrzn e w y d a ­ rzen ia z o k re su m ęki, ile sta ra li się odczytać w e w n ętrzn e p rze ­ życie Z baw iciela, a zw łaszcza J e g o b ezg ra n ic z n ą m iłość k u lu ­ dziom , dla zb aw ienia k tó ry c h chciał cierpieć. W sk a z u ­ ją c n a p rzeb icie b o k u i Serca, p rzy p om in ali o p ra w ­ dzie, że zo staliśm y w y k u p ie n i k rw ią B aranka Bożego i je ste śm y Je g o w łasn o ścią. W y ra z e m w ielk ieg o w p ływ u , jak i w y w a rł n a po lsk ich teo lo g ó w te k s t J 19,34 są liczne w zm ianki w ich dziełach, a tak ż e k a z an ia p rz e p o jo n e m yślą o ty m zda­ rzeniu; dla n ie k tó ry c h z n ich (np. D r u ż b i c k i e g o i M ł o ­ d z i a n o w s k i e g o ) te k s t te n sta ł się o k azją w y ra ż e n ia u sil­ ny c h zach ęt, a b y w o tw a rty m S ercu szukać „ sch ro n ien ia " w e w szy stk ich ży cio w y ch potrzebach®. P rzebicie b o k u i S erca było

4 K, D r u ż b i c k i , R e k o l e k c j e (rps A 67, Bibi. Sem. Duch. w Sandom ie­ rzu), s. 4; P. W i ą z k i e w i c z, Delie y e nieba y ziem ie, W arszaw a 1723 s. 221; J. M a d e y s k i , Rok ś w i ę t y albo ś w ię t a ro czne ... kazaniam i w y ­

sławione, W arszaw a 1751 s. 160; J. D e w i n , U w agi o N a y ś w i ę t s z y m Sercu Pana y Z bawicie la naszego Jezusa C hry stusa , B erdyczów 1782 s. 9; J. P ł o -

c h o c k i , O n ab o że ń s tw ie do N a j ś w i ę t s z e g o Serca Je zu s o w e g o , W arszaw a 1787 s. 584.

5 J. M a d e y s k i , dz. cyt., s. 181; J. D e w i n , dz. cyt., s. 4, 14.

6 K. D r u ż b i c k i , Lapis ly d i u s boni spiritus, M onachii 1699 s. 218; T. M ł o d z i a n o w s k i , Liturgica seu m o d i d e v o t e cele bra ndi M issam , C racoviae 1676 s. 67.

(5)

w e d łu g nich nie ty lk o efek tem żo łn iersk iej złości w y m ierzo nej p rzeciw Jezusow i, lecz p rze d e w szy stk im dziełem C h ry stu so ­ w e j m iłości i w ie lk ie j o fiary Bożego S yn a dla nas. Przez o tw a r­ cie bow iem b o k u C h ry stu so w eg o zo stała o tw a rta ludziom b ra ­ ma do nieb a; n a d to łatw ie j m ożna d o strzec p e łn ię łask i d o ­ b ro d ziejstw , ja k ie Bóg p rzy g o to w a ł ludziom 7.

W sp ó łczesn a m yśl teo lg ic z n a d o szu k u je się rów n ież p o d ­ sta w k u ltu S erca Je zu so w eg o w d o g m aty czn y ch p raw d a ch o W c ie le n iu i O d k up ien iu; p o d k reślił to p rze d e w szystk im P i u s X II w enc. H a u iie tis a quas8. N a to m ia st pap. P a w e ł VI, głosząc p raw d ę o p o je d n a n iu ro d za ju lu d zkiego z Bogiem przez śm ierć C h ry stu sa , od m o m entu k tó re j zo stał z ap o czątk o w an y k u lt Je g o N a jśw iętsz eg o Serca, w idzi ró w n ież p o d staw ę tegoż k u ltu w p raw d zie o n aszy m O d k u p ien iu 9. S tano w isko tak ie je s t p otw ierd zen iem słuszności p o lsk iej m yśli teo log icznej X V II i X V III w.

III. PRZEDMIOT I RACJE KULTU

W tra k ta ta c h teo lo g ic z n y c h zw ykło się m ów ić o p rzedm iocie m ate ria ln y m i fo rm aln ym k u ltu , jed n a k ż e teo lo g o m polskim X V II i X V III w. p od ział ta k i nie b y ł jeszcze znany. P ierw szym polskim teo lo g iem , k tó ry ja sn o p rze d staw ił p rzed m iot k u ltu N ajśw . S erca b y ł K asp er D r u ż b i c k i . W p rzedm ow ie do Meta cord iu m Сот J e su zaznaczył, że k u lt te n odnosi się w szczególności do fizycznego S erca Zbaw iciela. S erce to, o żyw ione Je g o n a jśw ię tsz ą duszą, jed n o c z y się z „Sercem d u ­ chow ym i w e w n ętrzn y m " o raz istn ie je w h ip o sta ty c z n e j łącz­ ności w osobie S łow a10. C hcąc p o d k reślić, że przed m io tem czci je st fizyczne S erce Jezu sa , a u to rz y p o lsc y pisali o fak cie z ra ­ n ien ia Go w łó cznią żołnierza; n a d to p o d k reślali, iż jest ono 7 T. M ł o d z i a n o w s k i , Kazania у homilie na n iedzie le d orocz ne, tak­

ż e ś w ię t a u ro c z y ste , Poznań 1681 t. 2 s. 25; J. M a d e y s к i, dz. cyt., s. 181— 183; P. W i ą z k i e w i c z , Skarb n o w y d o tą d n ie w i a d o m y c h łask...

M a y ś w ię tsz e g o Serca J e zu s o w e g o , W arszaw a 1705 s. 8; J. P ł o c h o c k i ,

dz. cyt., s. 13.

8 A AS 48 (1956) s. 320, 324, 329. 9 A A S 57 (1965) s. 298.

(6)

3iajszlachetniejszym o rgan em ciała Z baw iciela. O dznacza się bow iem d o sto je ń stw e m i je s t p o czątk iem m iłości Je z u sa k u lu ­ dziom ; w e d łu g zaś opinii n ie k tó ry c h teo lo gó w , S erce b y ło po­ czątk iem życia Boga C zło w iek a i J e g o n a jd ro ż sze j k rw i p rz e ­ lan ej w celu zb aw ien ia ludzi. W n io sk o w ali w ięc, że b y ło O no źródłem w sz y stk ic h czynów , p ra g n ie ń i słów Z baw iciela, od ­ czuw ało ró w n ież w sz y stk ie c ie rp ie n ia Je g o C ia ła 11. N iem al w e w szy stk ich d o stę p n y c h n am te k sta c h źró d ło w y ch p rze w ija się w y ra ź n ie m yśl o S ercu Je z u sa ze „Słow em Boskim isto tn ie zje d n o c z o n y m ''12. B iskupi p o lsc y w M em o riale do pap. К 1 e - m e n s а X III z w racali u w ag ę, iż w sz y stk ie a k ty czci sk ie ro ­ w an e do S erca Je zu so w eg o odn o szą się do J e g o b o sk iej o so­ b y 13. C hcąc zaś u sta lić isto tę i p rzed m io t k u ltu N ajśw iętszeg o Serca, p o w o łali się n a scen ę o b jaw ie n ia w P a ra y le M onial. Z aznaczyw szy, że je s t tam m ow a o S ercu nie w zn aczeniu p rz e ­ nośnym , lecz w łaściw ym , tj. w zn aczeniu n a jsz lac h e tn ie jsz e j części C iała C h ry stu sa, doszli do w niosku, że przedm iotem k u ltu jest N a jśw iętsz e S erce Je zu so w e nie ty lk o jak o sym bol w szy stk ich uczuć w ew n ętrzn y ch , lecz O no sam o w so b ie14. P rzedm iotem zatem k u ltu S erca Bożego je s t w ed łu g auto ró w

M em o ria łu S erce Je z u sa ożyw ione Je g o n a jśw ięszą duszą, S er­

ce zjed no czon e z o sobą Syna Bożego w ra z z Je g o cnotam i, a ta k ż e z o trz y m an ą n a k rzy ż u ran ą , z k tó re j p rz e la ł za n as sw ą k re w 15. Z w racając u w ag ę n a w ie lk ą m iłość S erca Jezu so w eg o ku ludziom , teo lo g o w ie zaznaczyli, że je s t o na tak że p rzedm io ­ tem n aszej czci. M iłości S erca Bożego p rzy p isy w a li nie ty lk o dzieło stw o rzen ia i o dk u pien ia, lecz ró w n ież p o w o łan ie do w ia ­ ry, w y p o sażen ie w ła sk ę u św ię c a ją c ą i p rzezn aczen ie do nieba. J a k o w y raz szczególnej m iłości S erca Je zu so w eg o ku ludziom u znaw ali m ęk ę i śm ierć C h ry stu sa . O b ok p ełn i m iłości, te o lo ­ gow ie p o lsc y om aw ian eg o o k resu d o strz e g ali w S ercu Z b aw i­ ciela bog actw o J e g o w e w n ętrzn e g o życia. G łębię tego życia 11 K. D r u ż b i с к i, N auki do p rę tk ie g o w d rodze B o ż e j postęp k u , Lwów 1746 s. 170; J. M a d e y s k i , dz. cyt., s. 113; P. W i ą z k i e w i c z , dz. cyt., s. 13, 20.

12 J. P ł о с h о с к i, dz. cyt., s. 111; J. W a g n e r , Kazania o O patrznośc i

B oskiey у Sercu Pana Jezusa, Rzym. 1781 s. 150.

13 M em oria le Episcopor um Polonorum, 33. 14 Tamże, 31— 32.

15 Tamże, 33.

(7)

u w y d a tn ia ją cno ty , k tó re p rzy p isy w a li N ajśw . Sercu. W Nim w idzieli cichość, łag o d n ość i p okorę, p o słu szeństw o , zgodność z w o lą O jca, u b ó stw o i m iłosierdzie, sp raw ied liw o ść i czystość ro ztro p n o ść, w strzem ięźliw o ść i w ielkoduszność. P o d staw ę w szy stk ich cnó t i d o sk o n ało ści Bożych stan o w i w ed łu g nich praw d a, że S erce Boże je s t ściśle złączone i k sz ta łto w an e przez O sobę Bożą; dzięki w lan ej św iętości, k tó rą m iał Syn Boży p rz y ­ stało, a b y i Je g o S erce odznaczało się cnotam i i to w stopniu n ajw y ższy m 16.

P o d staw o w e racje, dla k tó ry c h S ercu Bożem u n a le ż y się cześć n ajw y ższa w y ra z ił tak że K. D r u ż b i c k i . R acje te — to p rz e d e w szy stk im n iesk o ń czo n a godność N ajśw iętszeg o S erca n a le ż ą c e g o do O so b y Bożej C h ry stu sa o raz Je g o m iłość k u lu dzio m 17. W X V III w . uczono nadto,, że S e rce Je z u sa jest źród łem w sz y stk ic h ła sk zbaw czych sp ły w a ją c y c h n a ludzi; przez S erce sw eg o S y n a Bóg o b jaw ił ludziom sw ą m iłość, d o ­ broć i łask aw o ść. S erce J e z u sa było, zdaniem teo lo g ó w p o l­ skich, n ie ty lk o źró d łem w sz y stk ic h zasług, ale tak ż e i źródłem n iesk o ń czo n ej c h w a ły Bożej. B iskupi p o lsc y zaznaczyli w M é­ m o r is e , że istn ieje p o d w ó jn a ra c ja o k azy w an ia czci N ajśw . S ercu Jezu so w em u ; p ierw szą je s t J e g o m iłość k u ludziom , d ru ­ gą zaś — u d rę k a n a s k u te k k rzy w d w y rz ą d zo n y c h M u przez ludzi, zw łaszcza z p o w o d u zn iew ażan ia S a k ram e n tu E u c h a ry ­ stii. G łów ną je d n a k ra c ję k u ltu stan o w i zjed n o czen ie S erca J e ­ zusow eg o z b o sk ą o sobą Słow a oraz J e g o m iłość k u ludziom 18. Inni a u to rz y te g o o k resu , pod w p ły w em ob jaw ień w P a ra y g ło ­ sili, że p rag n ie n ie m C h ry stu sa je s t chęć w y n a g ra d za n ia przez to „n ab o żeń stw o " zn iew ag w y rz ą d za n y c h M u w N ajśw iętszy m S ak ram en cie i p rze b łag a n ie Boga o b rażan eg o g rze c h a m i19; n ie ­ k tó rz y z teo lo g ó w (J. P ł о с h о с к i) d o d aw ali nad to , że dla czcicieli Serca Je zu so w eg o ch w ila śm ierci będzie szczęśliw a, p e łn a ufności i p o k o ju 20.

P rz ed sta w io n y przez teo lo g ó w p olsk ich przed m io t k u ltu S e r­ ca Je zu so w eg o , a p rze d e w szy stk im p o d a n e przez nich ra c je

16 J. W a g n e r, dz. cyt., s. 124; J. D e w i n , dz. cyt., s. 18. 17 K. D r u ż b i c k i , M eta cordium, s. 12.

18 M em oria le Episcoporum Polonorum, 32.

19 J. W a g n e r , dz. cyt., s. 131 ; J. P ł о с h о с к i, dz. cyt., s. 24, 32. 20 J. P ł о с h о с к i, dz. cyt., s. 358.

(8)

u d e rz a ją n a s w dużym sto p n iu sw ą trafn o ścią, a n a w e t zbież­ n o ścią ze w sp ó łczesn ą m yślą teo lo g iczn ą, p o ru sz o n ą zw łaszcza w e n c y k lice P i u s a XI I H aurietis aquas.

IV. SERCE JEZUSA JAKO SYMBOL I NARZĘDZIE MIŁOŚCI BOGA KU LUDZIOM

U zupełn ieniem n a u k i p o lskich teo lo g ó w o przedm io cie i ra c ­ jac h k u ltu S erca Je zu so w eg o są ich w y w o d y o sym bo lice te ­ goż Serca.' D w aj teo lo g o w ie X V II w. K. D r u ż b i c k i 21 i St, S к i b i с к i22 uczyli początkow o, iż w ogóle p iersi C h ry stu sa są sym bolem J e g o m iłości boskiej, p o tem jed n a k sk o n c en tro ­ w ali się n a sy m b o lice Serca. S erce J e z u s a n a z y w a n o o tw a rty m m orzem ła sk u sp ra w ie d liw ia ją c y c h lu d zi23, źródłem z ra sz a ją ­ cym lu d zk ie ży cie24,, ogn isty m p iecem 25, ro zp a lo n ą ogniem b o ­ żej m iłości h u tą 26 itp. N ie k tó rz y z te o lo g ó w X V III w., ja k np. J. W a g n e r2i7, J. P ł о с h о с к i28 i a u to rz y M em o ria łu 29, p o d k reślili n a d to n a tu ra ln y zw iązek, istn ie ją c y m iędzy sercem a m iłością. P ow ołali się p rz y ty m n a in te rp re ta c ję p rzy k a z a n ia m iłości p o d an ą przez D o k to ra A n ielsk ieg o i doszli do w niosku, że ja k czym ś n a tu ra ln y m dla ognia je s t g o rąco ść, ta k n a tu ­ ra ln ą rzeczą dla se rc a je s t m iłow ać. Istn ie je w e d łu g n ic h b a i- dzo śc isły zw iązek s e rc a z m iłością, dzięki czem u s e rc e w po w ­ szechn y m ro zu m ien iu je st w y o b rażen iem i znakiem m iłości. Dla p o tw ierd z en ie , iż zw iązek ta k i istn ie je tak ż e m iędzy s e r­ cem a m iłością n ad p rzy ro d zo n ą, p o w o łali się na św iad ectw o Pism a św. (Mt 22,38; Rzym 5,5)30.

W y p o w ied zi w ie lu teo lo g ó w teg o o k resu z d a ją się w sk a z y ­ 21 R e k o l e k c y e (rps A 67), rozm yślanie 19.

22 Dusze p o d cieniem d r z e w a U k r z y ż o w a n e g o Jezu sa ... nabożna za baw a, K alisz 1685 s. 89.

23 K. D r u ż b i с к i, Me ta cordium, s. 8. 24 Tamże, s. 64.

25 Tamże, s. 57.

26 J. M a d e y s k i , K azań ś w ię t a ln y c h t. 2, W arszaw a 1755, s. 282. 27 J. W a g n e r, dz. cyt., s. 133.

28 J. P ł о с h о с к i, dz. cyt., s. 133. 29 M em oria le Episcopor um Polonorum, 35.

30 J. P ł о с h о с к i, dz. cyt., s. 121; M em oria le Episcoporum Polonorum, 35.

(9)

w ać, iż chodziło im o m iłość S erca Je zu so w eg o w sp ó ln ą w szy ­ stk im osobom T ró jc y Ś w iętej. W m o d litw ach k u czci S erca Bo­ żego w ielb io n a je s t m iłość teg o ż Serca, w k tó rą zo stało O no w yposażone przez sam ą T ró jc ę P rz e n a jśw ię tsz ą 31. W sk az u jąc n a g łęb o k ą w ięź S e rca Je zu so w eg o z w szy stkim i osobam i T ró j­ c y Ś w iętej, teo lo g o w ie z ach ęcali w ie rn y c h do sk ła d a n ia M u hołdu; głosili, że w raz ze Słow em Bożym s ą w N im tak że i dw ie po zo stałe O so b y Boskie; O no zaś je s t n a jsło d szą częścią i o rg a ­ nem T ró jc y P rz e n a jśw ię tsz e j32. U zasad n iając to stw ierd zen ie J. D e w i n dow odził, iż n a tu r a lu d zk a C h ry stu sa b y ła z je d n o ­ czo n a w raz z n a tu rą b o sk ą w jed n e j osobie Bożej; Bóstw o zaś te j o so b y b y ło tak ie, ja k p ierw szej i trz e cie j osoby. O d d ając zatem cześć S ercu Je zu sa , czcim y jed n o cześn ie Boga w T ró jc y Ś w ię tej jed y n e g o , p rz e b y w a ją c e g o w ty m S e rc u 33.

T eologow ie p o lsc y om aw ianeg o o k resu uczyli nie ty lk o o m i­ łości bo sk iej S erca Je zu so w eg o , lecz ró w n ież i o Je g o m iłości ludzkiej ta k du ch o w ej, ja k i uczu cio w ej. O tak ie j m iłości w nio sk o w ał D r u ż b i c k i n a p o d sta w ie n a u k i o pełn i po zn a­ nia i w ied zy C h ry s tu s a 34. Biorąc za p o d sta w ę ścisły zw iązek m iłości n a d p rz y ro d z o n ej do Boga z m iłością ku bliźniem u, n ie­ k tó rz y z teo lo g ó w sądzili, że m iłość n ieo g ra n ic z o n a S erca J e ­ zuso w eg o k u O jcu P rzed w ieczn em u b y ła m iarą J e g o m iłości k u ludziom . P om nożenie c h w a ły sw eg o O jca w idział C h ry stu s w u szczęśliw ien iu ludzi, dla k tó ry c h sw ą śm iercią o tw orzył niebo; S ercem p rag n ą ł, ab y śm y zaw sze p od o b ali się Bogu i byli jeg o dziećm i p rzez ła s k ę 35. W M em oriale b isku pi p o lsc y n a ­ zw ali S erce Boże sym bolem w szy stk ich uczuć w e w n ętrzn y c h , a w ięc ró w n ież i sym bolem m iłości36. M iłość, k tó rą C h ry stu s d a rz y ł O jca i ludzi m iała ich zdaniem p o c z ąte k w Sercu. M i­ łości zaś d u ch o w ej najżarliw szej i n a jw ię k sz ej w sp osó b zu­ pełn ie n a tu ra ln y to w a rz y sz y ła m iłość uczuciow a. A u to rzy

Me-31 P. W iązk iew icz, dz. cyt., s. 45; G. К a s p e r o w i с z, Poto p zb a w ie n n y

k rw ią n a j d r o ż s z ą ś w ia t c a ł y o b le w a j ą c y , Berdyczów 1766 s. 198.

32 K. D r u ż b i c k i , dz. cyt., s. 27; H. E y t m i n, Exercitium animae in

SS. Vulneribus Jesu, Zamość 1705 s. 132; J. W a g n e r , dz. cyt., s. 136;

P. W i ą z k i e w i c z , dz. cyt., s. 36. 38 J. D e w i n, dz. cyt., s. In.

34 K. D r u ż b i c k i , Coronis seu Dissertatio. W: Opus A sceticorum I, Ca- lissi 1686 s. 776.

35 J. W a g n e r , dz. cyt., s. 135— 143. 36 M em oria le Episcopor um Polonorum, 32.

(10)

m o iia lu p o d k reślili, że N ajśw . Serce do tej m iłości, k tó rą nas

ukochało, w niosło w iele o raz dośw iad czy ło zu p ełn ie podob- n y c h uczuć i w zruszeń , ja k ic h d o zn ają se rc a ludzi m iłu jący ch w sposób n a tu ra ln y 37. S tw orzona m iłość S e rc a Je zu so w eg o jest m ocniejsza nad u czu cia w szy stk ich m ate k ziem skich; S erce J e ­ zusa ko ch a ludzi, ja k p a ste rz zg ub io ną ow cę i ja k ojciec sw ego m arn o tra w n e g o sy n a 38.

Pisząc o m iłości S erca Je zu so w eg o k u O jcu, teo lo g o w ie w y ­ jaśn iali, że m iłość tę o k azy w ał Z baw iciel ze w zg lędu n a ludzi; Je g o p rag n ie n ie m b y ło p rze b łag a n ie Boga za g rzech y, p o z y sk a ­ nie Go dla nas, w y je d n a n ie łask i i w iecznej szczęśliw ości. T o­ też n ajm ilszą o fiarą dla O jca Przed w ieczn eg o, a dla ludzi do ­ w odem m iłości S erca Je zu so w eg o je s t o fiara krzy żo w a. O fia­ ru ją c się za nas, S erce Je z u sa p rz e d sta w ia Bogu sw oje zasługi i cierp ien ia, a b y skłonić Go do m iłosierdzia n a d grzesznym i; je s t O no P o śred n ik iem m ięd zy Bogiem a ludźm i39.

P rz y ta c za ją c o p in ię św. A u g u s t y n a i św. J a n a C h r y ­ z o s t o m a , , teo lo g o w ie n au czali rów nież, że p o d o b n ie jak z b o k u śp iąceg o A d am a zo stała u tw o rzo n a Ewa, ta k g d y n o w y „u sn ął" A dam , z o tw a rte g o J e g o b o k u został u tw o rz o n y K oś­ ciół. W S ercu Je zu so w y m b y li u ta je n i w szy scy w iern i do m o­ m en tu p rzeb icia Je g o b o k u 40.

D zięki m iłości S erca Bożego o trzy m aliśm y tak ż e sa k ra m e n ­ ty św ięte; zdaniem po lsk ich teo log ó w , w y p ły n ę ły one z p rze b i­ tego na k rzy ż u S erca Jezu so w eg o , a sy m b o lizu je je k re w i w o ­ da. K re w p rzy p o m in a o fiarę Je zu sa , w o d a zaś c h rzest i d u c h o ­ w e o d ro d zen ie czło w iek a41. S zczególnie przez chrzest, k tó re g o źródłem je s t S erce Z baw iciela, o d rad zam y się z w o d y i D ucha Ś w ięteg o n a no w e życie w C h ry stu sie ; przez w ia rę zaś o trz y ­ m aną w ra z z ty m S akram en tem , czło w iek zo staje, dzięk i m i­ łości bo sk iej S erca Jezu so w eg o , w y zw o lo n y z n iew oli s z a ta ń ­ skiej, sta je się członkiem K ościoła i dzieckiem sam ego Boga. W S a k ram en cie P o k u ty S erce Boże oczyszcza duszę g rzeszn ik a

37 Tamże, 37.

38 J. W a g n e r , dz. cyt., s. 142; J. P l o c h o c k i , dz. cyt., s. 486. 39 J. J e ł o w i с к i, U w agi k a z n o d z i e j s k i e na W i e lk i Post o zacn ości

i p o ż j t k a c h n a b o żeń s tw a do Serca Je zu s o w e g o , W arszaw a 1778 s. 2.

40 J. M a d e y s к i, dz. cyt., s. 143, 181, 619.

41 J. P l o c h o c k i , dz. cyt., s. 5n.; J. M a d e y s k i , Kazania, W arszaw a 1758 s. 590; J. D ewin, dz. cyt., s. 11.

(11)

i u zd raw ia ją. W y ra z e m b ezg ra n ic z n e j m iłości S erca J e z u s o ­ w ego ku» ludziom b y ło u sta n o w ie n ie N a jśw iętsz eg o S a k ram e n ­ tu , k tó re g o p rzy jm o w a n ie je s t zad atk iem n o w ego życia w n ie ­ bie. M iłość S erca Je zu so w eg o sp ra w iła ró w n ież i to, że m am y ofiarę M szy św., w k tó re j p o d ob n ie ja k n a K alw arii, C h ry stu s p o d a je nam sw o je S erce42.

V. FORMY KULTU

U kazaw szy S erce J e z u s a p rze p e łn io n e m iłością Boga i lu ­ dzi, teo lo g o w ie p o lsc y w zy w ali do o d p łacan ia się tem u S ercu m iłością. W y ra z e m ta k ie j m iłości je s t — w e d łu g n ich — p rz e ­ d e w szy stk im m o dlitw a, zw łaszcza w e w n ę trz n a (np. D r u ż ­ b i c k i zalecał sto so w an ie jed n e g o z trz e c h sposobów m o d ­ litw y m yślnej św. I g n a c e g o ) . Cześć w e w n ętrzn ą Bożego S erca teolo g o w ie u zależn iali od u zn an ia przez rozum J e g o n a j­ w yższej g od n o ści i m iłości. W y ra z e m czci Bożego S erca sta ła się też w ow ym czasie id ea p ośw ięcen ia siebie sam ego N a j­ św iętszem u Sercu. P ro p ag o w ał ją ju ż D r u ż b i c k i , k tó ry uw ażał, że w sz y sc y k a to lic y są w szczeg ólny sposób zob ow ią­ zani do p o św ię ce n ia S e rcu Je zu so w em u sw ego życia w raz ze w szy stk im co p o sia d a ją 43. T ak że m od litew n iki X V III w. z a w ie ­ r a ły s p e c ja ln y a k t p o św ięcen ia siebie, z a le c a n y do o d m aw ia­ n ia p rze d M szą św .44 A u to rzy , p ro p ag u ją c tę form ę k u ltu , w s k a ­ zyw ali, że ty lk o w te n sposób m ożna n a jle p ie j odpłacić się S e r­ cu Bożem u za J e g o m iłość k u ludziom , a tak że zyskać w iele ła s k od Boga45.

\ Zanim zd o ła ły p rzen ik n ąć do Polski p ierw sze w ieści o o b ja ­ w ie n ia c h w P aray , głoszono ju ż k onieczność zad o śću czyn ienia S ercu Bóżem u za g rzech y . W z y w a ją c do te j p ra k ty k i w sz y ­ stk ic h ludzi, teo lo g o w ie w sk azy w ali na ogrom cierp ień C h ry ­ 42 J. P ł о с h о с к i, dz. cyt., s. 295n.; J. J e ł o w i с к i, dz. cyt., s. 40n; J. M a d e y s k i , Kazań ś w ię t a ln y c h t. 2 s. 246; J. D e w i n , dz. cyt., s. 232.

43 K. D r u ż b i c k i , M e t a cordium, s. 12, 48; tenże, N au ki do prętk ieg o

w drodze Boże у postęp k u , s. 195.

44 Ray n ie bieski n a y s l o d s z e Jezusa Serce, Kraków 1718 s. 63n; P. W i ą z - к i e w i с z, dz. cyt., s. 37.

45 J. P ł o c h o c k i , dz. cyt., s. 587; P. W i ą z k i e w i c z , D eliey e nieba

(12)

stu sa z p o w o d u lud zkich g rzechów , na J e g o poniżenie, w z g a r­ dę i zelżyw ość. W X V III w., k ie d y w Polsce p o w sta w a ły b ra ­ ctw a S erca Jezu so w eg o , teo lo g o w ie d om agali się od ich człon­ ków , ja k o je d n e g o z p o d sta w o w y c h obow iązków , w y n a g ra d z a ­ nia S ercu Bożem u zniew ag, w y rz ą d z a n y c h przez w ła sn e g rz e ­ chy, ja k ró w n ież p rzez w y stę p k i w szy stk ich ludzi. W y n a g ro ­ dzenie to p o leg ało p rze d e w szy stk im n a a d o ra c ji N ajśw . Sa­ k ra m e n tu w godzinie w y zn aczo n ej d o w o ln ie w ciąg u roku. O pisy o b jaw ie ń św. M a łg o rz aty M arii A l a c o q u e , p o d a w a ­ ne przez n ie k tó ry c h teo lo gó w , w p ły n ę ły n a p o d k re śle n ie k o ­ nieczn ości w y n a g ro d z en ia S ercu Je zu so w em u za g rze c h y ludzi; n ie k tó rz y z nich d o p a try w a li się w ty c h o b jaw ie n iac h n a w e t p o czątk ó w k u ltu S erca Bożego, a g łó w n ą jeg o ra c ję istn ien ia w idzieli w idei w y n a g ro d z e n ia 46. W szczeg ólny sposób p o w in ­ no ono do ko n y w ać się w k a ż d y p ierw sz y p ią te k m iesiąca w o ­ bec w y sta w io n eg o N ajśw . S ak ram en tu ; za dzień u p rz y w ile jo ­ w a n y u w ażan o zaś p ią te k po o k taw ie Bożego C iała47.

W om aw ianym o k resie n ie w ie le uw agi pośw ięcili teo lo g o ­ w ie po lscy z ag ad n ien iu k u ltu zew n ę trz n eg o S erca Jezu so w eg o ; myśli,, ja k ie przek azali, łączą się b ardzo ściśle z k u ltem w e ­ w n ętrzn y m . N a k u lt z e w n ę trz n y s k ła d a ją się w ed łu g nich m od­ litw y, jałm użny, u m artw ien ia, n a w ie d ze n ie św iątyń, ud ział w e M szy św. o raz sp e łn ia n ie czy nó w d o b ry ch z m yślą o S ercu Bo­ żym 48. W y ra z e m m o d litew n ej czci S erca Bożego s ta ły się w ow ym czasie lita n ie (pierw sze litan ie do S erca Je zu so w eg o u k ład a ł D r u ż b i с к i49). In n ą form ą uczczen ia N ajśw iętszeg o Serca b y ły godzinki, u k ład a n e n a w zó r m o d litw y b re w ia rz o ­ w ej. D zięki litan iom i godzinkom , k tó re do dziś są u lu b io n ą form ą pobożności lu d u polskiego, k rze w ił się na n aszych zie­ m iach k u lt N ajśw . S erca Jezu so w eg o .

W X V III w. teo lo g o w ie z ach ęcali w iern y ch , a b y w stęp o w ali 46 J. J e ł o w i с к i, dz. cyt., s. 34; J. P ł o c h o c k i , dz. cyt., s. 22, 24; tenże, Kazanie na w p r o w a d z e n ie bra ctw a Serca Je zu s o w e g o , Poznań 1766 s. 26.

47 J. W a g n e r , dz. cyt., s. 146; J. J e ł o w i с к i, dz. cyt., s. 60; J. D e - w i n , dz. cyt., s. 220, 237.

48 J. P ł о с h о с к i, O n ab o że ń s tw ie do N a j ś w i ę t s z e g o Serca J e z u s o w e ­

go, s. 46.

49 S. S z y m a ń s k i , Litania do N a jśw . Serca Je zu s o w e g o , A teneum Ka­ płańskie 63 (1961) s. 263.

(13)

do b ra c tw S erca Je zu so w eg o ; p ierw sze teg o ro d za ju b ractw o w Polsce, zatw ie rd z o n e przez pap. K l e m e n s a XI p o w stało w 1705 r. p rz y k o ściele k się ż y P ija ró w w W arszaw ie. Bodźcem do p o jaw ia n ia się b ra c tw b y ły m. in. odpusty, jak ie Stolica A p o ­ sto lsk a n a d a ła ich członkom . G łów nym celem b rac tw b y ła n ie ­ u sta n n a a d o ra c ja N a jśw iętsz eg o S erca w E uch ary stii. N ad to członkow ie byli zo bow iązani do w y n a g ra d za n ia zniew ag Bo­ żego S erca w p ierw sze p ią tk i k ażd ego m iesiąca. W piątk i W ie l­ kieg o P o stu g rom ad zili się n a w sp ó ln ą a d o ra c ję N ajśw . S a k ra ­ m en tu 50.

W o k resie tym s ta ła się a k tu a ln a s p ra w a obch od zenia św ięta N ajśw . S erca Jezu so w eg o . J a k w iadom o, w p o c z ątk a ch XV III w. n a p ły w a ły do S to licy A p o sto lsk iej p ro śb y o u stan o w ien ie takiego św ięta. P ow odzeniem zo stała u w ień czo n a dop iero p ro ś ­ ba b isk u p ó w p o lsk ich z 1765 r. J e d n a k ż e jeszcze p rze d o ficjal­ nym w p ro w ad zen iem św ięta przez K ościół by ło ono ju ż w P ol­ sce znane i obchodzone. Św iadczą o tym m. in. ro zm y ślania u k ład a n e „na u ro czy sto ść św ię ta N a jsło d sz e g o S erca P ana J e ­ z u sa"51. Św ięto to obchodzono z ap ew n e uro czy ście p rzy licz­ nym ud ziale w iern y ch , sk o ro p o zo stały z teg o o k resu kazania, jak ie głoszono w tym dniu (np. W . W ł o c k i e g o z 1754 r. oraz J. P ł o c h o c k i e g o z 1764 r.).

VI. WARTOŚCI KULTU SERCA JEZUSOWEGO

Po p rze a n a liz o w a n iu m a te ria łu źró dło w eg o m ożna s tw ie r­ dzić, iż teo lo g o w ie p o lsc y o m aw ianego o k resu d o p a try w a li się w k u lcie S erca Bożego w ie lu w arto ści. D adzą się one podzielić n a w a rto śc i m o raln e o raz s p e c ja ln e w a rto śc i dla p o g łęb iania p raw d w ia ry . P rzed e w szy stk im w ed łu g po lsk ich teolo g ów k u lt S erca Je zu so w eg o z a w iera duże znaczen ie dla w e w n ętrz ­ nego życia człow ieka o raz dla jeg o e g z y ste n cji w środ ow isku in n y ch ludzi. W p ierw szy m w Polsce sam odzielnym sy stem ie teolo gii a scety czn o -m isty czn ej K. D r u ż b i c k i e g o p o czes­ n e m iejsce zajm u ją trz y tzw . g łów ne d ro gi ascety czn e: oczysz­ 50 J. P } о с h о с к i, dz. cyt., s. 25n, 173; R ay niebieski, s. 17, 26, 37, 41. 51 W a g a miłości Jana Jezusa ku lu dzkie m u narodow i ... to je s t r o z m y ­

(14)

czenia, o św iecen ia i zjed no czenia; piszą o nich tak że teo lo g o ­ w ie X V III w., z a le c a ją c y c h n a b o ż eń stw o do S erca Jezu so w eg o , w k tó ry m d o strz e g a ją o tw a rty dla w sz y stk ic h sk a rb ie c Bo­ ży ch łask, sp ra w ia ją c y c h p o w sta n ie z g rzech ó w i p o w ró c e n ie do Boga oraz p o stę p w cn o tach aż do ścisłej z N im łączności. P raw dziw e n ab o żeń stw o do S erca Je zu so w eg o m oże sp o w o d o ­ w ać, że s e rc e lu d zk ie będzie w p ro st tch n ąć i żyć S ercem Bo­ żym; szczeg óln ej bow iem obfitości ła sk u d ziela S e rce Z b aw i­ ciela tym , k tó rz y są n a d rodze jed n o c z ą ce j z Bogiem p rzez d o ­ sk o n ałą m iłość. M ożna n a w e t m ów ić, zdan iem teologów , o za­ m ianie s e rc w ła sn y c h z S ercem Jezu so w y m , czyli o unii ducha stw o rzo n eg o z n iestw o rz o n y m 52.

Z g odnie z n au c za n iem teo lo g ó w p o lsk ich X V II i X V w . k u lt S erca Je z u so w e g o p ro w ad zi ró w n ież do osiąg n ięcia d o sk o n ałej m iłości bliźniego. M iłość b ow iem S erca Je zu so w eg o d ąży do ro zp a len ia se rc w ie rn y c h zaró w n o m iłością do Boga, ja k i do bliźnich; m iłość zaś bliźniego p o w in n a być m iłością p o w szech ­ ną, o d n o szącą się do w sz y stk ic h lu dzi i p rz e ja w ia ją c ą się nie ty lk o w życzliw y ch sło w ach , ale ró w n ież w czynach. Szkołą tak ie j m iłości bliźniego je s t N ajśw . S erce Jezu so w e. W ielu te o lo g ó w zw ra ca ło u w a g ę n a to, że k u lt S e rca Bożego u c z y nas tak ż e se rd e c z n ej m iłości dla n iep rz y ja c ió ł; z S e rca Je z u s o w e ­ go p rz e p e łn io n e g o d o b ro cią i m iłością n a le ż y czerp ać w zór i siłę do ich m iło w an ia53. A b y zach ęcić w iern y ch , a szczególnie członków b ra c tw a S erca Je z u so w e g o do m iło w ania n ie p rz y ja ­ ciół, w w y k a z ie o d p u stó w um ieszczono m. in. o d p u st za p o je d ­ n a n ie się z m iłości k u S e rcu Bożem u z n iep rzy jació łm i, a także za pom oc w d o p ro w a d z en iu do zg o d y 54.

O bok w a rto śc i m o raln y ch , teolo g o w ie p o lscy d o strzegali w k u lcie S erca Je z u so w e g o ró w n ież i inne, n iezb ęd n e dla p o ­ g łę b ie n ia p raw d w ia ry . N au czali, że ty lk o b lisk a łączność czło­ w iek a z S ercem Je zu so w y m m oże n ak łon ić go do głębszego p o znania o raz se rd e c z n eg o w p ro st u sto su n k o w an ia się do Bo­ ga w T ró jc y Ś w iętej jed y n e g o . J e s t rzeczą znam ienną, że k u lt 52 K. D r u ż b i c k i , M eta cordium , s. 26, 32— 43; J. W a g n e r , dz. cyt., s. 173— 178; J. D e w i n , dz. cyt., s. 17.

53 J. D e w i n , dz. cyt., s. 84— 87; J. P ł o c h o c k i , dz. cyt., s, 257; P. W i ą z k i e w i c z , Skarb n o w y , s. 57.

(15)

S erca Je zu so w eg o w P olsce w o m aw ianym o k resie zw iązany b y ł b ard zo ściśle z czcią i n a u k ą o T ró jc y Ś w iętej (przykładem te g o je s t D r u ż b i c k i e g o , M eta c o id iu m Сот J e su et SS.

T iin ita s — dziełko, w k tó ry m a u to r d ążył do p ow iązan ia k u ltu

S e rca Bożego z czcią Boga w T ró jc y Ś w iętej jedyn ego ). W zw iązk u z tym w sk a z y w a n o n a p e w n e p o d o b ień stw a Serca Je zu so w eg o do T rzech O sób Boskich: ja k w S e rcu J e z u s a je st isto tn a jed n o ść S erca, tro isto ść zaś ciała, d u szy i Słow a, tak i w T ró jc y Ś w iętej je s t jed n a n a tu ra Boża o raz trz y O soby. N a d to głoszono, iż dzięki k u lto w i S erca Bożego m ożna łatw ie j pojąć, iż je s t O no d arem D ucha Św iętego; poczęła je bow iem w sw oim ło n ie M a ry ja m ocą D ucha Ś w iętego, k tó ry jak o sp ra w ca u św ię ce n ia złożył w S ercu Je zu so w y m w sz y stk ie ła ­ ski. Przez S erce J e z u sa Bóg w T ró jc y Ś w iętej je d y n y rozdziela je lu dzio m 55.

Sądzono rów nież, iż k u lt S erca Bożego o d słan ia nam n ie k tó ­ re p ra w d y m a ry jn e i p ro w ad zi do o k a z y w a n ia czci M atce Z ba­ w iciela. Boskie S e rce Je z u sa po częło pło nąć m iłością lu dzk ą w łon ie D ziew icy N ie p o k a la n ie P o czętej; zrodzone zaś z J e j czy steg o ło n a sta ło się rozkoszą sy n ó w te j ziem i. M a ry ja m o­ że być, zdaniem p olskich teo lo gó w , n a z w a n a M a tk ą S e rca J e ­ zusow ego, gdyż z N ie j n aro d ził się w sp ó łisto tn y O jcu S yn Bo­ ży. D zięki taje m n ic ze j w ięzi M atk i i S yna, istn iała m iędzy n i­ mi zaw sze n iezm ierzo n a m iłość; to te ż S erce Boże m iłością d a ­ rz y ty ch , k tó rz y są m iłośnikam i J e g o M a tk i56. Będąc p rze w i­ d zian a n a M a tk ę S y n a Bożego, zo stała z ach o w an a od g rzechu p ierw o ro d n e g o i w y p o sażo n a w ró żn e łaski; łask i te p o w ię k ­ sz y ły się u M ary i z ch w ilą w cie le n ia i u form ow an ia w J e j ło ­ nie S erca Bożego57. N a jw ię k sz y m zaś dziełem m iłości S e rca J e ­ zuso w eg o w o b ec B ogarodzicy, było w sk rzeszen ie J e j z g robu i w zięcie do n ieb a. S erce Boże w y w y ższy ło N a jśw iętsz ą M atk ę p o n a d w sz y stk ie stw o rz e n ia te j ziem i58. W o b ec ta k b liskiej łączn o ści M atki N a jśw ię tsz e j z S ercem Je z u sa o raz z sam ą T ró jc ą P rz en a jśw iętszą , m ożna s ię zw racać do N iej w e w szy ­

55 K. D r u ż b i c k i , dz. cyt., s. 31n; R ay niebieski, s. 89.

56 J. P ł о с h о с к i, dz. cyt., s. 467; J. W a g n e r , dz. cyt., s. 136; J. J e - ł o w i c k i , dz. cyt., s. 4.

57 J. D e w i n, dz. cyt., s. 263.

58 K. D r u ż b i c k i , Tractatus d e e iiectibus, iructu e t ap plicatione Saticti-

(16)

stk ic h n ieb e z p ie c z e ń stw a c h z p ro śb ą o o b ro n ę 59. P o dk reślano , że S ercu Je zu so w em u ze w zg lęd u n a Je g o m iłość n a le ż y sikę w ięk sza cześć, aniżeli M ary i; je d n a k ż e J ą n a le ż y błag ać o ła s ­ k ę szczeg ólneg o n a b o ż eń stw a do N a jśw iętsz eg o Serca, dzięki k tó re m u m o g lib y śm y żyć w ed łu g niego. P raw d ziw e bow iem n ab o żeń stw o do S erca Bożego zo stało z a p o czątk o w an e przez M a ry ję 60. W ra z ze czcią M a tk i N a jśw iętsz ej w o b ec J e j zw iąz­ k ó w z S ercem Syna, te o lo g o w ie p o lsc y w o m aw ianym okresie,, zach ęcali do o k a z y w a n ia czci N ie p o k a la n e m u S ercu M aryi, w k tó ry m d o strz e g ali w ie lk ie p o d o b ień stw o do S e rca J e z u s o ­ w eg o 61.

VII. PRÓBA OCENY NAUKI POLSKICH TEOLOGÓW

D zieła p o lsk ich a u to ró w X V II i X V III w. p o ró w n a n e z p u ­ b lik acjam i ó w czesn y ch teo lo g ó w z a g ra n ic z n y c h w sk a z u ją na osoby, k tó re w p ew n y m sto p n iu w p ły n ę ły n a k sz ta łto w an ie się p o g ląd ó w teo lo g ic z n y c h o k u lcie S erca Je zu so w eg o . N azw isk a ich c y tu ją n ie k ie d y n a si a u to rz y . N a K. D r u ż b i c k i e g o p e w ie n w p ły w w y w a rł św. B e r n a r d ; w p ły w ten. je s t je d ­ n ak m in im aln y a zależność rac z e j form alna. N ieco p o w a ż n iej­ szy w p ły w n a a u to ró w te g o w ie k u w y w a rły M i s t y c z k i z H e l f t a : św". M e c h t y l d a i św. G e r t r u d a . W ich np. duchu u jm u ją te o lo g o w ie p rzed m io t k u ltu S erca Jezu so w eg o , a n a w e t fo rm y i w arto ści. P o lscy a u to rz y n iew ą tp liw ie b ard ziej w zbogacili n a u k ę , zaró w n o g d y chodzi o przedm iot, ja k i fo r­ m y oraz w a rto śc i k u ltu N ajśw . Serca, co u w idoczniło się p rzy p o ró w n a n iu ich d o k try n y z pism am i św. M e c h t y l d y i św. G e r t r u d y , k tó re u k a z a ły się w P olsce w X V II w., a z k tó ­ ry ch m ogli k o rzy sta ć n a si teo lo g o w ie 62. W re sz c ie d u ch o w y

i raczej fo rm a ln y w p ły w m ia ły ró w n ież E xercitia Spiritualia

św. Ig n aceg o L о у o 1 i, zw łaszcza że w X V II w. k u lt S erca J e ­ zusow ego p ro p ag o w a li w P olsce jezuici.

SB K. D r u ż b i c k i , Lapis ly d i u s boni spiritus, s. 218, 298.

60 J. P 1 о с h о с к i, dz. cyt., s. 119; J. W a g n e r , dz. cyt., s. 161. 61 J. D e w i n , dz. cyt., s. 205 ; J. P ł o c h o c k i , dz. cyt., s. 381n. 62 ( M e c h t y l d a ) , Spiritualis gratiae libri quinque, C racoviae 1639; ( G e r t r u d a ) , Pose ł b o s k i e j łaskaw ości, Lwów 1648.

(17)

P otężn y m m o to rem p rzy c z y n ia ją cy m się do ro zw o ju nau ki teo lo g iczn ej o k u lcie S e rca Bożego w P olsce w X V III w. s ta ły się n iew ą tp liw ie o b jaw ie n ia św. M a łg o rz aty M arii A l a c o ­ q u e . W d u ch u ty c h o b jaw ie ń n au czał o S ercu Jezu so w y m J. G a l l i f f e t , k tó ry w y w a rł p o w a ż n y w p ły w na p o lskich teo lo g ó w X V III w. J e g o słow am i w dużej m ierze p o służy li się p rze d e w szy stk im b isk u p i w sw oim M em o riale do pap. K l e ­ m e n s a XIII. M yśli G a l l i f f e t a p o w ta rz a ją ró w nież inni a u to rz y p o lscy teg o o k resu , a w szczególności J. W a g n e r i częściow o J. P ł o c h o c k i . C zerp ali je z jeg o dzieła, k tó re uk azało się w ję z y k u polskim : Serca J e zu so w e g o cześć y c h w a ­

ła (Sandom ierz 1730). S ta ra li się je d n a k podać je w sposób b a r­

dziej k ry ty c z n y i o ry g in a ln y , co u w id aczn ia się p rz y te o lo g ic z ­ n y c h p o d sta w ac h k u ltu i p rzedm iocie, k tó ry w y p ro w a d z a ją , nie ja k J. G a l l i f f e t z o b jaw ie ń w P a ray , lecz z d an y c h Pism a św.

Pom im o ty ch zależności, teo lo g o w ie p o lscy m ogą uchodzić w p ew n y m sto p n iu za p isa rz y o ry g in aln y ch . W odróżnieniu od m isty k ó w ch rz e śc ijań sk ic h , p o d z iw ia jąc y c h m iłość Z baw i­ ciela k u ludziom , teo lo g o w ie p o lscy w ie k u X V II w sk a z u ją na S erce Je z u sa ja k o je j źródło. M iłość tę K. D r u ż b i c k i n a ­ zyw a te a n d ry cz n ą . T eologow ie p o lscy om aw ianeg o okresu uk azali b ard zo b ogato, ja k n a ow e czasy n au k ę o przedm iocie i ra c ja c h k u ltu N a jśw iętsz eg o Serca. P rzedm io t te n w y ra z ili n ie ty lk o p rzy pom o cy te o lo g ic z n y c h d o ciek ań, lecz ró w nież te k ­ stó w m odlitw , czy też w zam ieszczo n y ch do n ich uw agach. J u ż n a w e t K. D r u ż b i c k i p o tra fił to w szy stk o w budow ać „w bazę so lid nej try n ita rn e j i c h ry sto c e n try c z n e j p o b ożn oś­ c i"63. D zięki tem u nasi teo lo g o w ie p o tra fili u n ik n ąć p ły tk ieg o sen ty m en talizm u , co n ie b y ło rzeczą łatw ą, g d y idzie o k u lt S erca Jezu so w eg o , zw łaszcza w epoce, w k tó re j żyli. Z asługą p o lsk ie j teo lo g ii b yło ró w n ież p e łn ie jsz e u k a z an ie p o d sta w t e ­ o logicznych n a u k i o k u lcie S erca Bożego, a zw łaszcza ta je m n i­ cy W cielen ia. W re sz c ie w arto ści, na ja k ie w sk azy w ali, a zw ła­ szcza na d ążen ie do życia d osk o n ałeg o przez k u lt S erca J e z u ­ sow eg o o raz p ro p ag o w a n ie b ra te rs tw a i głębszej m iłości bliź­ 63 H. F r o s , Ks. K asper D ru żbicki (1590— 1662) w c z e s n y ś w ia d e k kultu

N a jś w ię t s z e g o Serca J e z u s o w e g o w Polsce, A teneum K apłańskie 63 (1961)

(18)

niego, n a w e t n iep rz y ja c ió ł, sp raw iły , że k u lt te n zapuścił na g ru n cie polsk im g łęb o k ie k o rzenie. G odne uw ag i je s t to, że teolo g o w ie p o lsc y ro zw ijali n a u k ę o k u lcie S erca Je zu so w eg o p rze d e w szy stk im w o p arciu o te k s ty sk ry p tu ry sty c z n e i p a t­ ry sty c z n e.

A u to rzy p o lscy nie b y li zw y k ły m i ty lk o p o p u lary z ato ram i m yśli a u to ró w zag ran iczn ych ; ich działalność od znaczała się u m ia rk o w a n ą o ry g in a ln o śc ią. J e d n o z n a c z e ln y c h m iejsc n a le ­ ży p rzy zn ać o czy w iście K. D r u ż b i c k i e m u , k tó ry ju ż ok. 1627 г., a w ięc p rz y n a jm n ie j 15 la t w cześn iej aniżeli J. E u d e s, ułoży ł M eta cord iu m Cor Jesu , gdzie z a w a rł isto tn e m yśli, od ­ n o szące się do k u ltu S erca Je z u so w e g o 64. M yśli te, choć w y ra ­ żone w form ie m odlitw , zg o d n e są z n a u k ą p a p ie ż y n a te n te ­ m at. N a le ż y zaznaczyć, że d ziełko K. D r u ż b i c k i e g o w ciąg u p raw ie p ół w ie k u d o czekało się aż sześciu w ydań, w tym je d n e g o w p rzek ład zie polskim . Z aw artość n au k o w a ty ch ed y c ji i n a u k a in n y ch a u to ró w po lsk ich , a zw łaszcza P. W i ą z - к i e w i с z a — in ic ja to ra p u b liczn eg o k u ltu S erca Je z u so w e ­ go w naszym k r a ju i pierw szeg o w P olsce a u to ra oficjum o N a jśw iętsz y m S ercu Je z u sa i M aryi, a tak ż e m yśli J. P ł o - c h o c k i e g o i J. M a d e y s k i e g o dobrze p rz y g o to w a ­ ły P o lak ó w do p rzy ję cia , w zg lęd nie p o p a rc ia d o nio słych ini­ cjaty w . P rz y ch y ln e u sto su n k o w an ie się S to licy A p o sto lsk iej w ob ec M em o ria łu 65, stało się p re te k ste m do w noszenia i przez inne k ra je p o d o b n y c h p ró śb o w p ro w a d z e n ie św ię ta k u czci Bożego Serca, a w k o n se k w e n c ji do rozszerzen ia go na cały K ościół przez p ap ieża P i u s a IX w 1856 r.

P olsk a m yśl teo lo g iczn a X V II i X V III w ie k u o k u lcie N a j­ św iętszeg o S erca Je zu so w eg o , z a w a rta w liczny ch dziełach n a ­ szy ch w y b itn y c h p rze d staw ic ieli m oże śm iało sta n ą ć obok m y ś­ li teo lo g iczn ej Z achodu.

64 S. S z y m a ń s k i , J. M i s i u r e k , Prekursor kultu Serca J ezu sowego, A teneum K apłańskie 66 (1963) s. 141— 142.

65 O becnie panuje przypuszczenie, że M em oria ł został zredagow any przez w łosk iego teo lo g a i kanonistę J. B. A l e g i a n i e g o ; Stolica A postolska zaw sze uw ażała polskich biskupów za autorów Memoriału. Po jego prze­ analizow aniu nasuw a się w niosek, że ch oć w y szed ł on z Polski, to jednak nie w yrósł na polskiej teologii.

(19)

L a d o c t r i n e d e s t h é o l o g i e n s c a t h o l i q u e s p o l o n a i s d u XVII e t d u XVIII s i è c l e c o n c e r n a n t l e c u l t e d e S a c r é

-- C o e u r

Résum é

Les th éo lo g ien s polonais du XVII et du XVIII siè c le ont exprim é leurs opinions concernant le cu lte de Sacré-Coeur dans les traités sur la Passion de N otre Seigneur, dans une pétition adressée au pape C l é m e n t XIII ainsi que dans des serm ons et d es livres de prière. C ette situation n'a rien de surprenant puisque dans la littérature th éologiq u e de cette période dans c e lle du XVII siècle surtout il est presque im possible de trouver une ex p o ­ sition m éthodique et am ple de la doctrine du culte de Sacré-Coeur. Im pos­ sible alors de form uler de prétentions suprêm es anvers nos th éologien s ou de s'efforcer à chercher de qualités ém inentes dans leurs oeuvres.

Il y a des questions que les auteurs polonais traitent en détail et il y en a d'autres dont ils font m ention superficiellem ent à peine. N éanm oins en vertu de leur héritage littéraire et th éologiq u e il est p ossib le de recon­ struire la doctrine du culte de Sacré-Coeur à cette époque-là. Par contre ce sont les fondem ents du culte de Sacré^Coeur qu'ils traitent le amplement. Leurs réflexion s se concentrent autour des vérités christologiques: autour des dogm es de l'Incarnation et de la Rédemption. En expliquant quel est l'objet du culte et en présentant les fondem ents du culte les th éologien s polonais indiquent le Coeur charnel de Jésus que Sa sainte âme anime. Ce Coeur, hypostatiquem ent uni à la Personne du V erbe, est le plus ex cellen t organe du corps hum ain de Christ. En m êm e tem ps il sym b olise tous ses sentim ents les plus intim es, y compris son im m ense amour. Tous les th éo lo ­ gien s polonais de l'époque en question soulignent unanim em ent que l'amour divin ainsi que l'amour humain rayonne du Coeur Sacré de Jésus; l'amour spirituel ainsi que l'amour affectif. Cet amour ressort de la Trinité dont le Coeur de Jésus est "l'im age'’. Certains th éo lo g ien s soulignent 1’ amour du Coeur de Jésus qui se fait jour dans l'oeuvre de notre Rédemption; ils affirment que les Sacrem ents jaillissen t du Coeur percé de Jésus. Les th éo­ logiens contem plent le Coeur de Jésus com m e source intarissable d'une ri­ che v ie interne de Sauveur, à savoir des vertus qu'on attribue à ce Coeur Sacré. Les auteurs du m ém orial en seign en t qu'en rendant hom m age à Sa­ cré-Coeur on adore en m êm e tem ps sa Personne D ivine. De telles constata­ tions se trouvent aussi chez d'autres th éo lo g ien s de l'époque. Les th éo lo ­ gien s polonais en indiquant de d iverses form es du cu lte de Sacré-Coeur étaient d'avis que ce cu lte doit s'exprim er par des actes intrinsèques et extrinsèques. Parmi les actes internes l'idée de réparation des insultes por­ tées au Coeur de Jésus prédom ine. Les th éologien s en question faisaient aussi ressortir la haute valeur du culte de Sacré-Coeur.

La doctrine des th éologien s catholiques polonais du XVII et du XVIII siècles, p résentée brièvem ent ci-dessus, concernant le culte de Sacré-Coeur est à grands traits d'accord a v ec la p en sée contem poraine surtout avec l'Encyclique Haurietis aquas de P i e XII.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Despite the model framework not resolving the exact details of morphological evolution at the field site (e.g., sandbar dynamics), the ability to simulate beach accretion and

Prowadzona analiza wykazuje, że dla Łukasza wniebowstąpienie było jedynie zewnętrznym znakiem chwały, która stała się udziałem Jezusa w chwili Jego zmartwychwstania..

The aim of this study is to derive a 'robustness recipe' describing the setup robustness (SR; in mm) and range robustness (RR; in %) settings (i.e. the absolute error values of

Zarządzanie długiem JST polega więc na: określeniu zdolności JST do zaciągania długu i jego spłaty (dostosowanie związanych z obsługą długu JST przepływów gotówkowych

Indywidual- ność poszczególnych uczonych i badaczy, wokół których skupiało się grono miłoś- ników starożytności miała bowiem poważny wpływ na rozwój i zakres badań ziem

24/ Twierdzenie o wartości średniej dla rozwiązań równania L?u=0 („Rocznik Nauko- wo-Dydaktyczny WSP w Krakowie, Prace Matem." 1966).. 25/ O warunkach

Najczęściej spotykanym większym zwierzęciem w Parku Hortona są jelenie sambar (Cervus unicolor vel Rusa unicolor), których stada pasą się na gór- skich łąkach.. Do