• Nie Znaleziono Wyników

Metodyka planowania szkolnictwa wyższego : pojęcia podstawowe oraz zarys problematyki badawczej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Metodyka planowania szkolnictwa wyższego : pojęcia podstawowe oraz zarys problematyki badawczej"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Przeciszewski

Metodyka planowania szkolnictwa

wyższego : pojęcia podstawowe oraz

zarys problematyki badawczej

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 4, 93-117

1970

(2)

A N N A L E S

U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K Ł O D O W S K A L U B L I N — P O L O N I A

VOL. IV, 4 SECTIO H 1970

Z K ated ry P la n o w a n ia i P o lity k i G ospodarczej W ydziału E k on om iczn ego UMCS K ierow n ik : doc. dr hab. T adeusz P rzecisz ew sk i

T a d e u s z P R Z E C I S Z E W S K I

M etodyka planow ania szkolnictw a w yższego (pojęcia podstaw ow e oraz zarys problem atyki badawczej)

М етодология планирования вы сш его образования (основные понятия и общий план проблем атики исследований)

M ethodology of H igher Education P lan n in g (B asic C oncepts and an O u tlin e of R esearch P roblem s)

D otychczasow y rozwój teorii i praktyki planow ania w gospodarce so­ cjalistyczn ej d o tyczył głów n ie sfery produkcji m aterialnej. P lan ow anie tzw . str e fy nieprodukcyjnej (tj. poza produkcją m aterialną) opierało się przez długi czas na zw y k ły m em piryzm ie i tylk o praktycznym d ośw iad­ czeniu. W ostatnich latach dopiero ob serw u jem y w zrost zainteresow ania nauki spraw am i planow ania pozaprodukcyjnej sfery usług, co w e w cho­ dzącym tutaj w grę zakresie w yraża się rozw ojem badań nad ekonom iką k ształcen ia w ogóle, a szk olnictw a w yższego w szczególności.

Stan badań, dotyczących takiego w ycin k a tej gen eraln ej problem a­ tyk i, jakim jest m etodologia planow ania szkolnictw a w yższego, n ie jest jeszcze zaaw ansow an y na ty le, aby można było m ów ić już o gotow ych zasadach i m etodach opracow yw ania planów z tego zakresu. O becnie m ożem y oprzeć się jed yn ie na fragm entarycznych analizach z tej d zie­ d zin y oraz na ogólnej teorii i m etod yce planow ania gospodarczego jako całości.

W oparciu o p ow yższe przesłanki autor nin iejszego podjął próbę za­ rysow an ia ogólnej koncepcji m etodologii planow ania szkolnictw a w y ż ­

(3)

94 T adeusz P rze c isz e w sk i

szego — w postaci odpow iedniego referatu przedstaw ionego na S ym p o­ zjum E konom iki K ształcen ia w Sopocie w e w rześn iu 1968 r.1

C hodziło w n im g łó w n ie o m eto d y opracow yw ania plan ów długookre­ sow ych , p ersp ek tyw iczn ych , k tóre posiadają w szk oln ictw ie w y ższy m szczególn e zn aczen ie. W ynika to z długości cy k lu przygotow ania absol­ w en tó w , w yn oszącego 4 do 6 lat, k tó ry to okres m usi być u zu p ełn ion y jeszcze d odatkow ym cy k lem rozw oju sam ej kadry nauczającej.

D ok on anie ro z w in ięty ch w yliczeń i oszacow ań — sta ty sty czn y ch i p la­ n istyczn ych — w ed łu g zaproponow anej m eto d y m u siałob y stan ow ić w istocie próbę opracow ania a ltern a tyw n ego planu — w stosunku do w a ­ ria n tów zestaw ion ych przez K om isję P lan ow ania p rzy Radzie M inistrów oraz R esort O św iaty i S zk oln ictw a W yższego. N ie b yło to jeszcze w y k o ­ n aln e ze w zg lęd u na n ied ostateczn e zaaw ansow an ie odpow iedniej bazy sta ty sty czn ej oraz an aliz ekonom icznych.

W ostatnim zak resie m ożna b y ło podać ty lk o szereg w skaźników , n ie m ogących preten dow ać do niczego w ięcej, jak do ilu stracji liczbow ej w y b ran ych odcinków planu, odnoszących się zw łaszcza do n iektórych zagadnień program u zadań oraz k osztów k ształcen ia (w sk ali m akro­ ekonom icznej).

A rty k u ł n in ie jsz y sta n o w i drugie, nieco skrócone i popraw ione w y ­ danie referatu przedstaw ionego w Sopocie.

1. DOTYC HC ZASO W E PRA CE N A D M ETO DO LO G IĄ P L A N O W A N IA SZ K O LN IC TW A W Y ŻSZEGO

W m onografiach, p ośw ięcon ych m etod ologii planow ania całości go­ spodarki narodow ej, zagad n ieniom szk oln ictw a w yższego p ośw ięca się bardzo m ało m iejsca lub w ogóle się je pom ija. Tak np. w pracy zbioro­ wej: Z a r y s r o z w o ju m e to d o lo g ii p la n ow an ia w Polsce L u d o w e j 1944-1954, w yd an ej w r. 1956 przez PW G (ss. 392) tem atyk a szk olnictw a w y ższeg o zajęła zaled w ie pół stron y (w ram ach rozdziału: U sługi socjalne i k u l ­ tu raln e — gospodarka kom u n a ln a i m iesz k a n io w a , napisanego przez J. D rew n ow sk iego). Po om ów ien iu spraw w stęp n ych i organ izacyjnych pisze się tam na tem at w ła ściw e j m etod ologii planow ania, co następuje:

„ S zk o ln ictw o w y ż sz e o b ję te jest tryb em p la n o w a n ia cen tra ln eg o w ram ach tych m in isterstw , k tórym szk o ły lub in sty tu ty p od legają. P o d sta w ą do sp orząd ze­ nia p la n u szk o ln ictw a w y ż sz e g o jest p lan rek ru tacji o p racow an y przez organa c e n ­ traln e, u w zg lęd n ia ją cy za p o trzeb o w a n ie fa c h o w c ó w z w y ższy m w y k sz ta łc e n ie m 1 M e t o d o lo g ia p l a n o w a n i a s z k o l n i c t w a w y ż s z e g o (pojęcia p o d s t a w o w e o r a z

z a r y s p r o b l e m a t y k i b a d a w c z e j ) , In sty tu t N au k P ed a g o g iczn y ch U n iw ersy tetu W ar­

s z a w s k ie g o — Z akład E k on om ii P o lity czn ej W SP w G dańsku, Sopot 1968, ss. 50 (m aszyn op is p o w iela n y ).

(4)

M etodyka p lan ow an ia szk o ln ictw a w yższego.., 95 w różnych sp ecja ln o ścia ch . W r. 1954 u zgod n ien ie tego p lanu z budżetem d ok on y­ w a n e było — podobnie jak w innych działach — na p od staw ie tzw . norm b u d żeto­ w y c h ” (s. 293).

W w ydanej w r. 1964, zbliżonej charakterem , pracy S. H atta, E. S z y ­ m ań sk iego i M. W olskiego pt. S y s t e m planow an ia w Polsce (PWE, s. 232), rozw ija się co prawda szerzej ogólne problem y planow ania, jednakże w rozdz. X, om aw iającym p lanow anie w ażniejszych dziedzin gospodarki narodow ej, szk olnictw u w yższem u , jak zresztą całem u działow i u słu g (urządzeń) socjaln o-k u lturaln ych , nie pośw ięca się ani jednego paragrafu.

Z kolei w Instrukcji do opracow ania projektu N arodow ego P lanu Go­ spodarczego na r. 1969 oraz p odstaw ow ych założeń planu na r. 1970, w d zied zin ie szk olnictw a w yższego (wzór K S-9) znaleźć można tylk o kilka w sk aźn ik ów ilościow ych , przy bardziej szczegółow ym ujęciu jed y n ie po­ m ocy państw a dla studentów , doktorantów i h ab ilitan tów .2

P rzy braku jakichś k om pleksow ych opracow ań krajow ych z d zied zi­ n y m etodologii planow ania szkolnictw a w yższego, za w ażne osiągnięcie uznać n a leży fak t zorganizow ania m iędzynarodow ego sem inarium na ten tem at; sem inarium odbyło się w dniach 15— 25 X 1962 r. w W arszaw ie — pod auspicjam i UNESCO oraz M inisterstw a S zkolnictw a W yższego. Na sp otk aniu ty m dokonano w y m ia n y poglądów na liczne zagadnienia w ią ­

żące się z p lan ow an iem w szk olnictw ie w yższym , a m ianow icie: 1) p la­ n ow an ie zapotrzebow ania na kadry z w yższy m w yk ształcen iem ; 2) czyn ­ nik ludzki w planow aniu; 3) asp ek ty in telek tu aln e planowania; 4) asp ek ty m aterialne planow ania; 5) asp ek ty m iędzynarodow e szk olnictw a w y ż ­ szego.3

K olejn ym w k ładem do rozw oju poglądów na w chodzące w grę zagad­ n ienia b yło op ub likow an ie n astęp n ie artykułu prof. dr. J. Szczepańskiego (N ie k tó re a s p e k t y planow an ia w sz k o ln ic tw ie w y ż s z y m ).4 A rtyk u ł ten,

2 Są to w sk a źn ik i następujące:

A. O dnośnie do stu d en tó w (z d alszym podziałem w ed łu g typów u czeln i i k ie ­ r u n k ó w oraz form studiów : d ziennych, w ieczo ro w y ch i zaocznych): 1) liczba stu ­ d en tó w na I roku stu d iów , 2) liczba stu d en tów ogółem , 3) liczba ab so lw en tó w , 4) liczba p u n k tó w k o n su lta cy jn y ch , 5) liczba stu d en tów k o rzy sta ją cy ch z tych p u n k tów , 6) liczb a m iejsc w dom ach stu d en ck ich , 7) liczba k orzystających z d o­ m ó w stu d en ck ich , 8) liczba styp en d iów , 9) nak ład y fin a n so w e na sty p en d ia p ie n ię ż ­ ne, 10) liczba m iejsc w stołów k ach ak ad em ick ich ;

B. O dnośnie do stu d ió w pod yp lom ow ych i k ształcen ia kadr n au k ow ych : 11) liczb a stu d iów p od yp lom ow ych , 12) liczba u czestn ik ó w na stu d iach p od yp lom o­ w y ch , 13) liczb a osób p rzyjętych na studia d oktoranckie, 14) liczba uzysk an ych stop n i n au k ow ych , 15) liczb a sty p en d ió w (doktoranckich i h ab ilitacyjn ych ).

3 Patrz E. K u j a w s k i : P la n o w a n ie w s z k o ln ic t w ie w y ż s z y m . Z p r o b l e m a ­

t y k i m i ę d z y n a r o d o w e g o s e m in a r i u m w W a r s z a w ie , „Ż ycie S zk oły W y ż s :e j” 1T63,

•nr 7— 8, s. 33— 72.

(5)

96 T adeusz P rze c isz e w sk i

v.’yk o rzy stu ją cy zarów no dorobek liter a tu r y zagranicznej, jak ów czesn e w y n ik i badań k rajow ych z tego zakresu, p rzed staw ił prob lem atyk ę p la­ now ania szk oln ictw a w yższeg o na szerokim tle socjologicznym , pedago­ g iczn ym i organ izacy jn ym .5

Spraw ą m etod ologii plan ow an ia szk o ln ictw a w y ższego zain teresow ał się M ięd zy u czeln ian y Z akład Badań nad S zk oln ictw em W yższym w spo­ sób bardziej bezpośredni w r. 1964. W ty m celu zorganizow ano w lu tym tegoż roku K onferencję N au k ow ą pod p rzew od n ictw em prof. dra hab. A. R ajkiew icza, na której przedm iot złoży ła się d ysku sja nad referatem D yrektora H. D an k ow sk iego z K om isji P lan ow ania przy Radzie M ini­ stró w .6 Z referatu w yn ik ało , że zakres w sk aźn ik ów N P G (N arodow ego P la n u G ospodarczego), d otyczących szk olnictw a w yższego, jest sto su n ­ k ow o n iew ielk i, z ty m że dalsze w sk aźn ik i w y stęp u ją jeszcze w innych opracow aniach p lan istyczn ych (szczebla centralnego, resortów i sam ych szkół). S zczeg ó ln ie w ie le w ą tp liw o ści budzą stosow an e m etod y ok reśla­ nia zapotrzebow ania na sp ecja listó w z w y ż sz y m w y k ształcen iem . D y ­ rektor H. D a n k ow sk i w y r a ził pogląd, że istotn ą przeszkodę w ze sta w ie­ niu p ierw szych d w u p lan ów w ielo letn ich sta n o w ił d o tk liw y brak danych sta ty sty czn y ch , n ie p ozw alający n a w et na p ra w id łow e u stalen ie stanu w y jśc io w eg o w zak resie kadr istn ieją cych . D opiero sp is k adrow y G US z r. 1958 oraz in n e p od jęte w tej d zied zin ie prace p o zw o liły na opraco­ w an ie p ierw szego w kraju b ilan su kadr z w y ż sz y m i średn im w y k szta ł­ cen iem na lata 1958— 1970 i — n a tej podstaw ie — 5 -letn iego planu k szta ł­ cenia kadr na lata 1961— 1965. R ó w n o leg le tr w a ły prace na'd persp ek ­ ty w iczn y m p lan em k ształcen ia kadr — n ajp ierw do r. 1975, a n a stęp ­ n ie do r. 1980.

D rugim p rzy czyn k iem M Z B -n SzW do rozw oju m etod ologii p lan o­ w an ia szk olnictw a w y ższeg o b yło dokonanie w yb oru i p rzetłum aczenia m ateriałó w zagranicznych, d otyczących plan ow an ia i p rzew id y w an ia za­ trud n ienia kadr k w alifik o w a n y ch . P ra cy tej dokonali M. C harkiew icz i J. K lu czyń sk i — w d w u zeszytach, odnoszących się k olejn o do krajów so cjalistyczn ych i k a p ita listy c zn y ch .7

5 B ib lio g ra fia n iek tó ry ch d a lszy ch k ra jo w y ch p ozycji, w ią ż ą c y c h się z p la ­ n o w a n iem sz k o ln ic tw a w y ż sz e g o — p atrz an ek s do cyt. refera tu autora, p rzed ­ sta w io n eg o n a S ym p ozju m w S op ocie w r. 1968 (op racow an y p rzez W. K o seck ą z M ZBnSzW ).

6 R efera t ten n o sił ty tu ł: Z a s a d y i m e t o d y p la n o w a n i a w d z i e d z in i e s z k o l ­

n i c t w a w y ż s z e g o w P olsce, ss. 23 (m aszyn op is p o w iela n y ).

1 P l a n o w a n i e z a t r u d n i e n i a k a d r k w a l i f i k o w a n y c h w k r a j a c h s o c j a l i s t y c z n y c h ,

M ZBnSzW , W arszaw a 1964, ss. 84 (m aszyn op is p o w iela n y ) oraz P r z e w i d y w a n i e z a ­

tr u d n ie n i a k a d r w y k w a l i f i k o w a n y c h w k r a j a c h k a p i t a l i s t y c z n y c h , M ZBnSzW , W ar­

(6)

M etodyka p la n o w a n ia szk o ln ictw a w yższego... 97

N astępn ej s o n d y — w sferę oceny zapotrzebow ania na ab solw en tów oraz planow ania kształcenia kadr w szkołach w yższych — dokonano na K onferencji N a u k o w e j8, pośw ięconej problem om zatrudnienia ab solw en ­ tów' szkół w yższych , jaka odbyła się w dwa lata później — w m aju 1966 r.s

P ierw szy tem at — P ersp ek tyw iczn e zapotrzebow anie na ab solw en tów szkół w y ższych (lata 1971— 1975) — om ów ił ekspert z K om isji P lan ow a­ nia przy Radzie M inistrów , m gr E. T urczyński. Pom ijając szczegóły m e­ tod y i w y n ik ó w liczb ow ych zaprezentow anych przez niego oszacowań, w ażn e jest zw rócenie u w agi na w n iosk i końcow e, dotyczące zb yt m ałego zain teresow an ia p laców ek naukow ych tym zagadnieniem .

K o lejn y tem at — P lan ow anie k ształcenia kadr w szkołach w yższy ch — p odjęli K. C zyżyk i T. Borkow ski, odpow iedzialni p racow nicy MOSzW. A u torzy ci zajęli się m. In. zakładaną w ysokością spraw ności k szta łce­ nia, pozw alającą na p rzejście od liczb y p rzyjętych na I. rok do liczby ab solw en tów .

W stępn e zatrzym anie się na dotych czasow ych pracach oraz d ysk u ­ sjach, przeprow adzonych w Zakładzie, podyktow ane było chęcią w sk a­ zania, że sprawa m etod ologii planow ania szk olnictw a w y ższeg o jest przedm iotem zain teresow an ia M ZBnSzW już od k ilk u lat. D otychcza­ sow e prace zw iązane z ty m b y ły jedak dość fragm en taryczn e i n ie sy ste ­ m atyczn e. W iązały się one początkow o z tem atyką zatrudnienia absol­ w en tów , stanow iącą przedm iot w ielo letn ieg o już zainteresow ania P ra­ cow n i III Zakładu, zaś od r. 1966 rów nież z działalnością P racow n i I (O rganizacji i E konom iki S zk oln ictw a W yższego). W ostatnim , opraco­ w an ym w Z akładzie planie b adaw czym Pracow ni I na n ajb liższe lata, p un k t ciężkości p rob lem atyk i ekonom icznej przesuw a się stopniow o z te ­ m atyk i spraw ności i kosztów k s z ta łc e n ia 10 na zagadnienia planow ania rozw oju szk olnictw a w yższego.

2. PO DSTA W O W E PO JĘC IA I D EFIN IC JE

P rzegląd ając d otych czasow e dokum enty, d otyczące p ersp ek ty w icz­ n y ch p lan ów rozw oju szk oln ictw a w yższego (na okres do 1975, do 1980 i obecnie do 1985 r.), stw ierd zić n ależy n iew ą tp liw y postęp, jaki doko­

8 K o n feren cja została zorgan izow an a przez P ra co w n ię III Z akładu: Z agadnień Z atru d n ien ia A b so lw en tó w .

9 Patrz: P r o b l e m y za t r u d n ie n i a a b s o l w e n t ó w sz k ó l w y ż s z y c h . W y b r a n e d o ­

k u m e n t y i in f o r m a c j e o s z k o l n i c t w i e w y ż s z y m , W arszaw a PW N, 1967, ss. 181.

i° W yn ik i d o ty ch cza so w y ch badań z dzied zin y sp ra w n o ści i k osztów k sz ta ł­ cen ia w sz k o ln ic tw ie w y ższy m p rzed staw ion e zostały w artyk u le autora na tle n iek tó ry ch o g ó ln iejszy ch , zw ią za n y ch z tym zagadnień: P o d s t a w o w e za g a d n i e n ia

e k o n o m i k i s z k o l n i c t w a w y ż s z e g o , A nn. U niv. M ariae C u rie-S k ło d o w sk a , sectio H,

v ol. III, 8, L u b lin 1969.

(7)

98 T adeusz P rzeciszew sk i

n u je się w m etod ologii ich opracow ania. W dokum entach tych, a zw ła ­ szcza w ostatn ich w stęp n y ch m ateriałach do pie.nn na okres do r. 1985, w prow adza się i rozszerza an alizę takich zagadnień, jak k rytyczn a oce­ na n ied ostateczn ego tem pa rozw oju szk oln ictw a w yższego w P olsce w k il­ k un astu m in ion y ch latach, sk u tk i realizacji p rzy jęteg o program u k szta ł­ cen ia dla stru k tu ry zatru dn ien ia w ed łu g poziom u w yk ształcen ia, k on iecz­ ność bardziej racjon aln ego k ształtow an ia stosunku m ięd zy w zrostem licz­ b y stu d en tów na stu d iach d zien n ych i na studiach dla pracujących itp. Pom im o tego w ielo k ieru n k ow eg o postępu, w chodzącego rów nież n ie ­ śm iało w n iek tóre p rob lem y rea liza cy jn e (jak np. p ostu low ane kierunki rozw oju sieci szkół), m etod ologia opracow ania dotych czasow ych planów p rzedstaw ia się jeszcze sta le dość ubogo, n ie odznaczając się w p ełni k om p lek sow ym charakterem . Są to d oku m enty odpow iadające, w o gól­ nej term in ologii p la n istyczn ej, fa zie budow y, k on stru k cji p lan ów — w za­ sad zie bez brania pod u w a g ę środków ich realiza cji (zw łaszcza typ u p o li­ tyczn o-ek on om iczn ego). A b y zb liżyć m echanizm i k oncep cję planow ania szk oln ictw a w y ższeg o do zasad, ob ow iązu jących w p lan ow an iu gospo­ darki narodow ej jako całości, n a leży obok plan ow an ia rozum ianego w w ą ­ sk im znaczeniu b u d ow y planów , śm ielej w prow adzać podjęcie procesu p lan ow an ia w jego całok ształcie — łączącego się z zarysow aniem g łó w ­ nych w y ty c zn y ch p o lity k i p aństw a w odnośnej d ziedzinie.

W ogólnej k oncep cji p o lity k i ekonom icznej podkreśla się, że ob ej­ m u je ona sw y m za sięg iem — poza p lan ow an iem sensu stricto, jako pro­ cesem b u d ow y plan ów — n astęp u jące d alsze k ieru n k i działania: a) u sta­ w od a w stw o gospodarcze oraz organ izację p rzed sięb iorstw i w ład z adm i­ nistracji gospodarczej, b) p o lity k ę płac, cen i obciążeń ludności, c) p odej­ m ow an ie b ieżących d ecyzji, n ie p rzew id zian ych w zatw ierd zon ym p la­ n ie gospodarczym .11

J e śli p om in iem y p un k t c) jako odnoszący się do p ew n y ch n a d zw y ­ czajn ych środ k ów działania ogólnej p olity k i ekonom icznej państw a, za zasadnicze jej k ieru n k i uznać n a le ży d ziałaln ość orga n iza cyjn o -u sta w o - daw czą oraz dotyczącą in stru m en tó w i bodźców ek on om iczn ych — jako n arzędzi realiza cji planu.

G d yb y śm y p rób ow ali zastosow ać p o w yższe do interesującej nas tu d zied zin y, to poza p lan ow an iem sen su stricto, n a leżałob y w yróżn ić s y ­ ste m p o lity k i p aństw a w ty m zakresie, którą m ożna b y określić polityką rozw oju szk oln ictw a w yższeg o, stan ow iącą w y c in ek ogólnej p o lityk i n au ­ k ow ej.

11 P atrz sk ry p t autora: P o l i t y k a e k o n o m i c z n a P o l s k i L u d o w e j . W y d a w n i c t w a U n iw e r sy te tu W a rsza w sk ieg o , W arszaw a 1965, s. 18.

(8)

M etodyka p la n o w a n ia szk o ln ictw a w yższego... 99

Poszukując bliższego sp recyzow ania istotn ej treści tego pojęcia, n a le­ ży pam iętać, że z u w agi na sw oje d w ie funkcje, szkolnictw o w y ższe znaj­ duje się na p rzecięciu d w u typ ów tej polityki: a) p olity k i n auk ow o-b a­ daw czej, b) p o lity k i szkolnej, którą m ożna określić rów nież jako p olityk ę ośw iatow ą lub k ształcenia.

D latego w p ełn i kom p leksow e opracow anie planu rozw oju szk olnic­ tw a w yższego pow inno składać się n ie z jednego, lecz z dwu d okum en­ tów: a) w łaściw ego planu rozw oju, dotyczącego w zasadzie w sk aźn ików i proporcji liczb ow ych , b) system u środków p olityki naukow ej w zakre­ sie szk olnictw a w yższego, m ającej na celu stw orzen ie zespołu w arun k ów organ izacyjn o-„m od elow ych ” oraz instru m en tów i bodźców ekonom icz­ nych n iezb ęd nych dla realizacji p rzyjętych założeń w części a).

N ie oznacza to oczyw iście, że nic się w dziedzinie om aw ianego w y ­ cinka p olityk i naukow ej n ie robi. D ysk u sje nad zm ianam i organ izacyj­ n ym i, system em stop n i i ty tu łó w naukow ych oraz nad in n ym i środkam i działania b y ły bardzo szerokie, zw łaszcza w zw iązku z p rzygo tow y w a ­ n iem ostatniej n ow eli do U sta w y o szkołach w yższych z r. 1968. Pod­ sta w o w y m i m ankam entam i tych d ysku sji b yło jednak ich oderw anie od zadań, p ostaw ion ych przed szk oln ictw em w yższy m w planach persp ek ­ tyw iczn ych i w ieloletn ich , oraz brak ich zharm onizow ania w jeden system działania, tw orzący zam kniętą całość.

W ysuw ając p o w yższy p ostulat — przez analogię do koncepcji ogól­ nego planow ania i p o lity k i ekonom icznej — n ależy zw rócić u w agę rów ­ n ież m\ sp ecyficzn e cech y p lanow ania rozw oju szk olnictw a w yższego, róż­ n iące go od ty ch gen eraln ych schem atów .

W planow aniu gospodarczym istn ieje sw oista jedność zadań i środków ich realizacji — w ty m sen sie, że jedn e i drugie posiadają w zasadzie charakter ekonom iczny. P ozw ala to na w y ra żen ie ich na ogół w tych sam ych jednostkach, sprow adzających się w praktyce do efek tó w i kosz­ tó w p ien iężn ych .

S ytu acja w plan ow an iu szk olnictw a różni się od w łaściw ego p lan o­ w an ia gospodarczego tym , że ostateczn y cel kształcenia — w postaci od­ p ow iednich k w alifik acji, odpow iedniego zasobu u m iejętn ości — jest bądź n iem ierzaln y, bądź m ierzaln y ty lk o w sposób pośredni lub częściow y. D latego, jak podkreśla się w literaturze, planow anie gospodarcze ogra­ nicza się w sferze szk olnictw a g łó w n ie do planow ania bazy m aterialnej, zatrudnienia i środków fin ansow ych , podczas gdy treść m erytoryczn a sam ych program ów nauczania stan ow i przedm iot innego typu działania, k tóre prof. J. D rew n ow sk i proponow ał n ieg d yś nazw ać plan ow an iem p rogram ow ym .12

12 F atrz cyt. praca zbiorow a: Z a r y s r o z w o j u m e t o d o lo g i i p la n o w a n i a w P o lsc e

(9)

100 T adeusz P rze c isz e w sk i

O drębność tego drugiego typ u planow ania w yn ik a z w ielości celów k ształcenia, m ających na w idoku realizację zarówno zadań ekonom iczno- -tech n iczn ych (k ieru n ki tech n iczn e, rolnicze, ekonom iczne itp.), jak do­ tyczących rozw oju ogólnej k u ltu ry narodow ej, lep szego w yk orzystan ia czasu w olnego, nabycia pożądanych w zorców zachow ania się itd. (kie­ runki społeczne, h u m an istyczn e, a rtystyczn e itp.).

Oznacza to w praktyce, że każdem u p lan ow i — przede w szy stk im p er­ sp ek tyw iczn em u — p ow inn a tow arzyszyć rów n oległa d ysk u sja nad pro­ gram em k ształcen ia (nauczania), jego u n ow ocześn ien iem i dostosow aniem do w ym ogó w św iata za la t 5 czy 15. N ie m usi to być k onieczn ie pełna zm iana treści program ów , jednakże fa k tyczn e ich k orek ty n ie p o w in n y być oderw ane od zadań liczb ow ych , ilościow ych i jakościow ych, jakie staw ian e są w N arodow ych Planach G ospodarczych (podobnie jak to b yło p ostu low an e w y ż e j w stosunku do zm ian środków działania p olityk i naukow ej).

N astęp n e rozróżn ien ie d o ty czy inn ego aspektu zakresu planow ania szk oln ictw a w y ższeg o — w ograniczonym znaczeniu w ew n ętrzn o -b ran - żow ym i rozszerzonym narodow o-gospodarczym , tj. w sk ali całej go­ spodarki narodow ej. Chodzi tu o p rak tyczne zastosow anie analogicznych d efin icji, odnoszących się do ekonom iki k ształcenia.

Ekonom ika w ew n ętrzn o-b ra n żow a zajm u je się badaniem efek ty w n o ści fu n kcjon ow ania sam ego szk oln ictw a, czy li — jak to w yrażają n iek tórzy au torzy — efek ty w n o ścią w szk olnictw ie.

Ekonom ika zew n ętrzn a, czy li narodow o-gospodarcza, d otyczy takich zagadnień, leżących na pograniczu ekonom iki branżow ej i ogólnych pro­ b lem ów rozw oju gospodarki n arodow ej, jak k w estia w p ły w u k w a lifik a ­ cji na w zrost produkcji, relacja m ięd zy poziom em k w a lifik a cji a pozio­ m em w yn agrod zeń, ocen y p rzyszłego zapotrzebow ania na kadry k w a ­ lifik o w a n e itp. Ci sam i autorzy, o k tórych b yła m ow a w y żej, w iążą ją z badaniem efek ty w n o ści szk oln ictw a (jako całości). R ów n olegle w ięc w p lanow aniu szk oln ictw a w y ższeg o m ożna b y m ów ić, w yrażając się skrótow o, o p lan ow an iu w zn aczen iu w e w n ę trz n y m i zew n ętrzn ym . W ra­ m ach tego ostatn ieg o spraw ą m ającą n a jw ięk sze p rak tyczne znaczenie jest zagadnienie o cen y p rzyszłego zapotrzebow ania gospodarki na k adry k w alifik ow an e. P od k reślam y tu ok reślen ie gospodarki, gd yż jak poka­ zuje dotychczasow a praktyka, oceny te koncen tru ją się, czy w prost ogra­ niczają, do w y m o g ó w ek on om iczn ego rozw oju kraju, bez dostatecznego brania pod u w agę potrzeb z p ozostałych ty tu łó w (rozwoju k ultu ry, a sp i­ racji in d y w id u a ln y ch itp.).

Ze w zględ u na to, że ocena p rzy szłeg o zapotrzebow ania gospodarki narodow ej na k adry k w alifik o w a n e w y m aga brania pod u w agę w ielu przesłanek, zw iązan ych z ogóln ym rozw ojem ek on om iczn ym kraju oraz

(10)

M etodyka p lan ow an ia szk o ln ictw a w yższego., 101

kierunkam i przekształceń w strukturze zatrudnionych, pow inna być ona dokonyw ana raczej przez planistów , jeśli tak można pow iedzieć, ogólno- -ekon om icznych oraz sp ecjalizu jących się w planow aniu zatrudnienia. P lan iści w sferze szk olnictw a w yższego p ow inn i otrzym yw ać gotow e pro­ pozycje liczb ow e z tego zakresu (propozycje, gdyż ostateczna w ielk ość odnośnego zapotrzebow ania stan ow iłaby rezu ltat uzgodnień, m. in. z ek s­ pertam i od szk olnictw a w yższego i całego system u ośw iatow ego).13

W yłączenie oceny przyszłego zapotrzebow ania gospodarki narodowej na kadry k w alifik ow an e n ie oznacza, że problem określenia zadań szk ol­ n ictw a w yższego znika w ogóle z pola zainteresow ania m etodologii p la­ now ania w tej dziedzinie, stanow iąc dlań jak gd yby datę, tj. w ielk ość daną z zew nątrz.

Poza sygn alizow aną w yżej koniecznością uzgodnienia ostatecznej w y ­ sokości odpow iednich zadań, konieczne jest zajęcie się w ram ach opra­ cow yw an ia planu rozw oju szk olnictw a w yższego pozostałym i źródłam i zapotrzebow ania na kadry poza zapotrzebow aniem ściśle gospodarczym . Chodzi tu o u w zg lęd n ien ie następujących źródeł zapotrzebow ania w tej dziedzinie: a) quasi-d em ograficznych potrzeb, w yn ikających z liczeb ­ ności ab solw en tów szkół średnich, dających upraw nienia do w stęp u do szk ół w yższych ; b) potrzeb sp ołeczn o-k u lturow ych , w y n ik ających z ko­ nieczności rozw ijania pozaprodukcyjnych dziedzin życia zbiorowego; c) potrzeb su b iek tyw n ych , ind yw id ualn ych obyw ateli; d) potrzeb „eks­ p ortu ” kadr k w alifik o w a n ych do krajów rozw ijających się oraz kadr zw iązanych ze w spółpracą z in n ym i krajam i, a zw łaszcza n ależącym i do RWPG; e) p ozostałych potrzeb zw łaszcza zw iązanych z rozw ojem sam ego szk olnictw a w yższego.

E fektem końcow ym w yliczen ia zapotrzebow ania na kadry k w a lifik o ­ w an e p ow inno b yć u stalen ie ogólnego program u k ształcenia ab solw en ­ tów w okresie plan ow ym , określonego w liczbach absolutnych, w po­ staci udziału w przyroście i ogólnej m asie zatrudnionych na koniec tego okresu oraz w podziale na k ieru nk i k ształcenia (ty p y szkół, w y d zia ły i w ażn iejsze specjalizacje). Pom im o w ielk iej w agi tego ostatn iego pro­ blem u, zw iązanego m. in. z ży w o d ysku tow an ym zagadnieniem udziału k ieru n k ów tech n iczn ych i h um anistyczn ych , n ie b ęd ziem y się tu nim

13 D rugą przyczyną p ostu lo w a n eg o w y łą czen ia z treści p la n ó w szk o ln ictw a w y ższeg o ocen przyszłego zapotrzeb ow an ia gosp od ark i na kadry k w a lifik o w a n e w k on k retn ej sy tu a cji P o lsk i L u d ow ej jest fak t, że potrzeby te są — p rak tyczn ie biorąc — nieogran iczon e, a w ła śc iw y m czyn n ik iem lim itu ją cy m są p osiad an e środki. R e a ln e zn a czen ie badań te g o rodzaju w ią że się n ie ty le z ab solu tn ym poziom em zap otrzeb ow an ia, co z jego strukturą. (Patrz w y p o w ied ź autora ,na w sp o m n ia n ej w y ż e j K o n feren cji N au k ow ej M ZBnSzW z m aja 1966 r.: P r o b l e m y z a t r u d n ie n i a

(11)

102 T ad eu sz P rzeciszew sk i

b liżej zajm ow ali, ze w zg lęd u na ogólnokrajow y i m etod ologiczny, a nie szczegółow y i rob oczy charakter opracow ania.14

N ie b ęd ziem y się tu zajm ow ali rów nież trzem a d alszym i w ażnym i tem atam i, w yk racza jącym i poza zakres i fu n k cję szk oln ictw a w yższego, jako d ostaw cy kadr z w y ższy m w yk szta łcen iem : a) relacją m ięd zy ilością kadr z w y k ształcen iem w y ż sz y m i średn im zaw odow ym ; b) zapotrzebo­ w an iem szk oln ictw a w y ższego na kadrę n aukow o-badaw czą (rozum ianą jako k ategoria odrębna od k adry n auk ow o-d yd aktyczn ej) i — rów n o ­ le g le — efek tam i b ad aw czym i u czeln i w y ższy ch 15; c) zapotrzebow aniem szk oln ictw a w y ższeg o na kadrę naukow ą niezbędną dla kształcenia m ło ­ dej k adry n auk ow ej oraz jego efek ta m i w d zied zin ie rozw oju tejże kadry.

3. Z A R Y S M ETO DO LOG II O K R E ŚL A N IA PR O G R A M U Z A D A Ń SZ K O LN IC TW A W Y ŻSZEGO

Treść w ąsko zak reślon ej m etodologii planow ania rozw oju szk olnictw a w yższego jako sw ego rodzaju planow ania branżow ego, odpow iada w p rzy­ b liżen iu zak resow i tem atyk i badania efek ty w n o ści w ew n ętrzn ej fu n k cjo ­ now ania, p racy szkół.

P rzy p od ob ień stw ie zasad n iczego podziału obydw u analiz *— na bada­ n ie spraw ności i k osztów k ształcen ia — w analizach p lan istyczn y ch dział d otyczący sp raw n ości k ształcen ia m u si być bardziej rozbudow any w se n ­ sie u w zględ n ienia d alszych i b liższy ch zadań k ształcenia, w y rażon ych w postaci zespołu różnorodnych w sk aźn ik ów d ocelow ych. O statecznie w ięc część p ierw szą w ła ściw eg o planu szk oln ictw a w y ższego — w rozu ­ m ien iu planu k szta łcen ia kadr — m ożna b y określić jako program zadań (łącznie ze w sk aźn ik am i sp raw n ości kształcenia), n atom iast drugą — jako plan środków realizacji, zw ią za n y z u sta la n iem w ielk o ści ilo ściow ych czynn ików w zrostu i k osztów k ształcenia.

W ob ow iązu jącym try b ie planow ania do p odstaw ow ych w sk aźn ików program u zadań należą: liczb a ab solw en tów , liczba stu d en tó w ogółem

14 N iek tóre a sp ek ty tego za g a d n ien ia o m ó w io n e zostały w a rty k u le autora:

U w a g i o w a r u n k a c h r o z w o j u n a u k h u m a n i s t y c z n y c h i s p o ł e c z n y c h , „Ż ycie S zk o ły

W y ż sz e j” 1966, nr 12, s. 50— 59.

15 N ie w ch od ząc b liżej w za g a d n ien ie d zia ła ln o ści n a u k o w o -b a d a w czej u c z e l­ ni, w a rto jed n ak zw ró cić u w a g ę na k o n ieczn o ść p od ziału tych badań na 2 grupy: a) b ad an ia k o n ieczn e dla rozw oju k adry n au k ow ej w sz k o ln ic tw ie w y ższy m i u trzym an ia w y so k ie g o p oziom u d z ia ła ln o ści d y d ak tyczn ej (badania q u a s i-d y - dak tyczn e), b) b ad an ia p row ad zon e na z le c e n ie gosp od ark i i k u ltu ry n arod ow ej (n a zw ijm y je w sk ró cie zleconym i). R o zró żn ien ie p o w y ższe sta n o w iło b y u ła tw ie n ie zarów n o oceny zap o trzeb o w a n ia na kadrę n au k ow ą, jak i ro zlicza n ia i p la n o w a n ia k o sztó w k ształcen ia.

(12)

M etodyka p lan ow an ia szk oln ictw a w yższego... 103

oraz liczba przyjm ow an ych na I rok studiów , czyli lim it rekrutacyjn y, przy czym ten ostatn i od gryw ał dotychczas rolę zasadniczą. B y ł on m ia ­ now icie podstaw ą do u stalen ia pochodnych w skaźników pom ocy pań­ stw a dla stu d en tów (liczba stypendiów , m iejsc w domach studenckich itp.). Pow iązania m ięd zy zależnym i od sieb ie w skaźnikam i liczb y ab solw en ­ tów (produkt końcow y), liczbą p rzyjęć na I rok stu d iów (sw oisty suro­ w iec) oraz ogólną liczbą stu d en tów (sw oisty półprodukt) dokonyw ano na szczeblu centralnym — na podstaw ie założonych w sk aźn ików sp raw ­ ności kształcenia: w całym cyklu stu d iów oraz na poszczególnych latach (będzie jeszcze o tym m ow a niżej). W bardziej rozw in iętych opracow a­ niach p lan istycznych, w sk aźn iki te uzupełniano relacją m ięd zy liczbą k and yd atów i rozm iaram i lim itó w rekrutacyjnych, podając sw o isty w skaźnik zaspokojenia potrzeb dem ograficznych i su b iek tyw n y ch lu d ­ ności. T ylko bardzo rzadko — i to raczej w opracowaniach autorskich niż w oficjaln ych dokum entach p lan istyczn ych — m ożna było spotkać taki p od staw ow y w skaźnik zadań w d zied zin ie k ształcenia kadr, jak od­ setek csob z w y ższy m w yk ształcen iem (wśród ogółu zatrudnionych i w stosunku do całej ludności).16

Z daniem autora n in iejszego, w ła ściw e u jęcie planu zadań pow inno w ychodzić w ła śn ie od gru p y w skaźników , obejm ujących m . in. ten o stat­ ni w skaźnik, u jęty w skali porów naw czo-m iędzynarodow ej. Tę pierw szą grupę w sk aźn ików m ożem y określić najogólniej jako zespół w sk aźn ików charakteryzujących poziom w yk ształcen ia społeczeństw a, czyli sw oiste in telek tu a ln e uzbrojenie pracy. Jego miarą m oże być bądź struktura w y ­ kształcenia w ed łu g szczebla ukończonych szkół, ze szczególn ym u w zg lęd ­ nieniem , w naszym przypadku, udziału dyplom antów szczebla w yższego. D rugim m iernikiem , n ie pozw alającym jednak na w yod rębn ien ie roli ab solw en tów szkół w yższych , jest średnia liczba lat nauki, jaką m ają za sobą tylk o zatrudnieni bądź też w szy stk ie osoby dorosłe danego spo­ łeczeń stw a.

Ten p ierw szy zespół w sk aźn ików stan ow iłb y w yn ik sy n tety c zn y p rzy­ jętego w stęp n ie do planu poziom u zapotrzebow ania na kadry k w a lifik o ­ w an e (u w zględn iającego tak potrzeby bezpośrednio gospodarcze, jak po­ zostało, w y m ien io n e w yżej). W szczególności do pozostałych potrzeb szk olnictw o w y ższe p ow inno uprzednio zgłosić, ocenione na p odstaw ie odpow iednich badań, p rzew id yw an e ubytki ab solw en tów (tj. ab solw en ­ tów n ie p odejm ujących pracy w zaw odzie w yuczonym ) oraz w stęp n ie u stalone w łasn e zapotrzebow anie na pracow ników n auk ow o-d yd aktycz­

16 J e ślib y w sk a źn ik ten byw ał n a w e t p od aw an y, jak np. w e w stęp n y ch m a ­ teria ła ch do p lan u na okres do r. 1985, to tylk o jako w sk a źn ik w y n ik o w y , jako sk u tek założonej uprzednio sk a li rozw oju szk o ln ictw a w yższego.

(13)

1 0 4 T ad eu sz P rzeciszew sk i

n ych i n auk ow o-b ad aw czych (oraz ew en tu aln ie innych), jacy pow inni podjąć pracę w szk o ln ic tw ie w yższy m (jako sw o isty m d ziale I dla w ła ś­ ciw ej .,prod uk cji” a b solw en tów na p otrzeb y zew n ętrzne, stan ow iącej tu jak g d yb y dział II).

D rugim p od staw ow ym zespołem w skaźników , ok reślającym zadania, p o w in ien być u sta lo n y w stę p n ie m iernik — o k reślm y go skrótow o — ilo ś­ ciow ej in ten sy w n o ści kształcenia, ob ejm u jący w skaźnik stopy sk o lary - z a c j i17 oraz zw iązan e z n im w sk aźn ik i liczb y ab solw en tów i stu d en tów na 10 tys. ludności. O ile p ierw szy zespół w sk aźn ik ów — w sk aźn iki p o­ ziom u w y k szta łcen ia — je st ostateczn ym , zew n ętrzn ym m iern ik iem efek ­ tów p racy szk oln ictw a w yższeg o (efek tów w zatru dn ien iu i w sw o isty m ,.m ajątku in telek tu a ln y m ”), o ty le drugi — ilościow a in ten syw n ość k szta ł­ cenia — je si p od staw ow ym , w e w n ętrzn y m m iernik iem skali, poziom u rozw oju szk oln ictw a w yższeg o. Można też p ow ied zieć, że II zespół w sk a ź­ n ik ów jest narzędziem i jedn ocześn ie m iern ik iem w y siłk u , w k ładan ego w realizację zespołu I.

P osługu jąc się analogią z d zied zin y p rzem ysłu, m ożna pow iedzieć dalej, że I zespół w sk aźn ik ów odpow iada tech nicznem u uzbrojeniu pracy, czy li w artości środków trw a ły ch na 1. zatrudnionego, natom iast II — u działow i i tem pu w zrostu ak um ulacji (w stosunku do tem pa w zrostu dochodu narodow ego). J e st rzeczą jasną, że k raje znajdujące się na n iższym poziom ie rozw oju ekonom icznego, tj. uzbrojone tech n iczn ie go­ rzej, m uszą — dla zm n iejszen ia ró żn icy w stosunku do krajów bardziej rozw in iętych — d okonyw ać w ięk szeg o od nich w y siłk u in w esty cy jn eg o (w yrażającego się w tem p ie w zrostu i u dziale ak um ulacji produkcyjnej w dochodzie narodow ym ).

17 Stopa sk o la ry za cji oznacza, śc iśle b iorąc, sto su n ek u czących się do ogóln ej liczeb n o ści danego roczn ik a w ie k u . W p ra k ty ce u ży w a się jej n a jczęściej w sp o ­ sób bardziej p rzy b liżo n y i szerszy jak o sto su n ek u czą cy ch się w danym ty p ie szk oły, czy jej od cin k u (np. n iższe i w y ż sz e średnie), do całej p o p u la cji (odpo­ w ied n ich ro czn ik ó w w iek u ). Stop a sk o la ry za cji została p rzyjęta za p o d sta w o w y m iern ik w y siłk u o św ia to w eg o n a K o n feren cji K rajów OECD w r. 1961. W skaźnik stop y sk o la ry za cji p osiad a tę za le tę w p o ró w n a n iu z częściej u ży w a n y m w sk a ź ­ n ik iem liczb y a b so lw e n tó w i stu d en tó w na 10 tys. lu d n ości, że: a) u w zg lęd n ia różn ice w strukturze d em o g ra ficzn ej lu d n o ści (np. w y so k i o d setek d zieci w sp o ­ łe c z e ń stw a c h z dużym p rzyrostem n atu raln ym lu b sta rcó w — w sp o łeczeń stw a ch o n isk im p rzyroście n atu raln ym ), b) daje od razu w y o b r a ż e n ie o ilo ścio w ej in ­ te n s y w n o śc i k szta łcen ia , której w sk a ź n ik 100% o zn aczałb y o b jęcie n a u cza n iem (k ształcen iem ) całej p o p u la cji (do którego to p u łap u zb liża się np. stop a sk o la ry za cji n a szczeb lu szk o ły p o d sta w o w ej). P rzy ty c h w sz y stk ic h zaletach w sk a źn ik a sto p y sk o la ry za cji n a leży jed n ak zazn aczyć, że u zy sk a n ie ścisły ch d an ych w y jśc io w y c h dla jeg o o b liczen ia n ie jest sp raw ą ła tw ą . P o w o d u je to dlatego k o n ieczn o ść r ó w ­ n o leg łeg o p o słu g iw a n ia się m n ie j śc isły m i w sk a źn ik a m i liczb y a b so lw e n tó w i s t u ­ d en tó w na 10 tys. lu d n ości.

(14)

M etodyka p lan ow an ia szk oln ictw a w yższego... 105

Podobnie kraje o niższym poziom ie sw ego „uzbrojenia” in telek tu a l­ nego p ow in n y posiadać w yższą inten syw n ość kształcenia, aby zm n iej­ szyć odpow iednie różnice w stosunku do krajów bardziej rozw iniętych . Próba podania ilustracji statystyczn ej aktualnego m iejsca P olsk i — w stosunku do inn ych krajów — w zakresie obu p ow yższych zespołów w sk aźn ików n ie jest n ie ste ty spraw ą zb yt prostą. D ane z tego zakresu n ie są jeszcze w sposób system a ty czn y obliczane i przedstaw iane w spo­ sób p orów n yw aln y.

Oto kilka w yb ran ych w skaźników charakteryzujących poziom w y ­ k ształcen ia sp ołeczeństw a, które m ożna uzyskać z m ateriałów G U S.18

Procent osób z w yższym w yk ształcen iem w stosunku do całej ludno­ ści w w iek u 25 lat i w ięcej:

ZSRR ... 1959 r. 4,2 S tan y Zjedn. Am . Płn. 1960 r. 7,7 J a p o n i a ... 1960 r. 6,3 P o l s k a ... 1960 r. 3,2

P orów nyw aln ość tych danych nie jest zbyt w ielk a ze w zględu na bardzo różny udział roln ictw a ind yw id ualn ego, w którym poziom w y ­ k ształcen ia je st na ogół n iższy niż w gospodarce pozarolniczej.

W K om isji P lanow ania przy RM 19 ocenia się, że np. w ZSRR wśród osób zaw odow o czynn ych w całej gospodarce uspołecznionej (łącznie z kołchozam i) odsetek ten w y n o sił w r. 1964 6,4%, natom iast w gospo­ darce pozarolniczej ok. 10%, podczas gdy w P olsce w g G US — 4,3%. A n a­ logiczn y odsetek dla S tan ów Zjedn. Am. Płn. oceniany jest rów nież na ok. 10%.

W sposób podobny charakteryzują poziom w yk ształcen ia w skaźniki średniej liczb y lat nauki, jaką ma za sobą ogół zaw odowo czynnych (łącz­ n ie z roln ictw em ind yw id ualn ym ), w yliczo n e po raz p ierw szy dla P olski przez F. B ieleck ieg o.20 W edług tego autora w skaźniki te p rzed staw iały się następująco:

Stan y Z jedn. Am . Płn. 1957 r. 10,30 lat W ielka B rytania . . 1957 r. 9,25 lat P olsk a ... 1960 r. 6,80 lat W ł o c h y ... 1957 r. 4,50 lat

N ajbardziej m iarodajne w skaźniki, określające ilościow ą in ten sy w ­ ność k ształcenia, w postaci stop y skolaryzacji, nie są jeszcze w Polsce

18 R ocznik S ta ty sty czn y S zk o ln ictw a 1944/1945 — 1966/1967, W arszaw a 1967, s. 536— 37.

15 O pieram y się tu na pracach dr Z. C zyżow sk iej, za u d ostęp n ien ie k tórych autor w yraża A utorce p od zięk ow an ie.

20 P o z io m w y k s z t a ł c e n i a i w y s o k o ś ć pła c w g o spodar ce u sp o łe c zn io n e j w P o l ­

(15)

1 0 6 T ad eu sz P rzeciszew sk i

obliczane w sposób w p ełn i zadow alający. N iek tóre liczb y zesta w io n e dotychczas w sk azu ją na p ow ażn e braki m etod ologiczne (co zw iązane jest z n iep raw id łow ym doliczan iem słu ch a czy stu d iów dla pracujących). J e ­ dyną ilustracją n aszego poziom u w ty m zak resie mogą być znow u dane (przeliczone dla P o lsk i p rzez F. B ieleck iego), które poniżej reprodu­ k u jem y .21

U czący się w w iek u la t 20— 23 w odsetkach całego rocznika:

20 21 22 23 S tan y Z jedn. A m . P łn . . 1959/60 23,5 18,7 12,5 9,7 W ielka B rytan ia . . . 1957/58 22,2 F r a n c j a ... 1961/62 16,7 11,1 7,5 5,2 H o l a n d i a ... 1958/59 14,2 11,1 9,1 7,2 P o l s k a ... 1961/62 11,1 7,5 6,1 5,3

R ów n oległe m iejsce P o lsk i w zakresie bieżąco obliczanego przez G U S, ale m n iej m iarodajnego w sk aźn ika liczb y stu d en tó w na 10 tys. ludności, podaje w stosu nk u do w yb ran ych krajów so cja listyczn y ch i k a p ita li­ sty czn y ch tabela 1.

Z rezygn u jm y z w chod zenia w d alsze szczegó ły . Z aprezentow ane w y ­ żej liczb y św iad czą dość d ob itn ie o tym , że ilościow a in ten syw n ość k szta ł­ cenia, m ierzona różnym i w sk aźn ikam i, jest w P olsce niższa niż w w ielu in n ych krajach socjalisty czn y ch i k a p italistyczn ych ; w sk azu je przy ty m w ostatnich k ilk u n astu latach ten d en cję raczej do rela ty w n eg o pogar­ szania się.

Ł ączn ie z w y n ik a m i w stęp n ej an a lizy I zespołu w sk aźn ików , obrazu­ jących poziom w yk szta łcen ia , m ożna p ow ied zieć, że sy tu a cja P olski w d zied zin ie sw o isty ch in w e sty c ji in telek tu a ln y c h n ie p rzedstaw ia się tak p om yśln ie jak w d zied zin ie in w esty c ji rzeczow ych (w ram ach których istn iejące różnice od rabiam y poprzez sta le w y ż sz y i rosn ący u dział aku­ m u lacji produkcyjnej w dochodzie narodow ym ). J est to pierw sza pod­ staw ow a reflek sja — m etod ologiczna i jed n ocześn ie m e r y to r y c z n a — do­ tycząca planow ania w szk o ln ictw ie w yższy m .

U zu p ełn ien iem obrazu w d zied zin ie zaspokojenia potrzeb o b iek ty w ­ nych, przede w szy stk im p rod uk cyjnych, jest sytu acja na odcinku za­ spokojenia sw o isty ch potrzeb d em ograficznych i su b iek ty w n y ch . Za m ier­ nik ich m ożna uznać trzeci jak g d y b y ty p w sk aźn ika zadań, ob razu jący stosunek lim itów rek ru tacyjn y ch na I rok nauki do liczb y kand yd atów

21 Ibid., s. 134. N a leży przy tym zazn aczyć, że w szeregu k ra jó w p r zew id y w a n y jest zn aczn y w zro st stop y sk o la ry za cji do r. 1970, a m ia n o w ic ie (w p rzeliczen iu na w sk a źn ik i śred n ie dla ro czn ik ó w 20— 24 lat, p u łap y m a k sy m a ln e) K anada, U SA 15,6%, ZSRR 12%, OCDE 9,8% (wg S. E. H a r r i s a : A s p e c t s é c o n o m i q u e s d e

(16)

M etodyka p la n o w a n ia szk oln ictw a w yższego.. 1 0 7 Tab. 1. S tu d en ci na stu d iach w yższych na 10 tys. lu d n ości *

S tu d en ts per 10,000 of p opulation

Kraj 1955 1965 Procent w zrostu

1. St. Z jednoczone A. Pn. 161,0 260,0 3 161,5 2. Z S R R 1 ... 96,0 159,4 3 166,0 3. B ułgaria 1 ... 54,8 122,9 224,3 4. C zechosłow acja . . . . 54,3 101,5 186,9 5. J a p o n i a ... 62,0 101,0 3 162,9 6. J u g o sła w ia ... 39,7 94,7 238,5 7. F r a n c ja 2 ... 36,4 85,0 233,5 8. P olsk a 1 ... 57,2 79,8 139,5 9. R u m u n i a ... 44,8 68,6 153,1 10. W ielka B rytania . . . 25,7 57,2 225,6 11. W ł o c h y ... 28,5 56,8 199,3 12. W ę g r y ... 31,3 50,2 160,4 13. N R F ... 34,4 46,9 136,3

* K olejność krajów w g w y so k o ści w sk aźn ik a w r. 1965. (Order of cou n tries acc. to th e size of in d e x in 1965).

1 W łącznie ze stu d iam i w ieczo ro w y m i i k oresp on d en cyjn ym i. 2 W yłączn ie u n iw ersy tety .

3 Za rok 1964.

Źródła (Source): M ateriały z K on feren cji M inistrów O św iaty w W iedniu, 20— 25 X 1 1967. O ćrodek D ok u m en tacji i B ib liotek a M ZBnSzW — W arszaw a 1967 r., cz. II, str. 12 oraz R ocznik S ta ty sty k i M iędzynarodow ej GU S 1965, s. 210— 212.

na studia w yższe. W skaźnik ten u trzym y w ał się ostatnio stale poniżej 0,5 i n ie w y k a zy w a ł zu p ełnie ten d en cji do w zrostu w planach na przyszłość.

Drugi etap zestaw ien ia program u zadań p ow inien polegać na udo­ skonaleniu m etod y przechodzenia od w skaźników typ u I do w sk aźn ików ty p u II — w oparciu o p rzyjm ow an ie określonych założeń w zakresie k ształtow an ia się w sk aźn ików spraw ności kształcenia.

P rzejście to dokonuje się obecnie na podstaw ie przyjęcia na szczeblu centralnym p ew n ych założeń, p ew nego postulow anego poziom u sp raw ­ n ości w skali ogólnokrajow ej. D la roczników rekrutacyjn ych 1965— 1975 założono stałe podnoszenie się odpow iedniego wskaźnika: z 65% w r. 1965 do 75% w r. 1975 (patrz tabela 2, zaczerpnięta z cyt. opracow ania K. C zy­ żyka i T. B orkow skiego).

N iew ą tp liw ie n iezb ęd ne jest p rzyjm ow an ie p ew n ych ogólnokrajo­ w ych w sk aźn ików spraw ności tego typ u — zw łaszcza w pierw szej w ersji prac nad planem . W następ n ej kolejności w y ty c zn e z tego zakresu p

(17)

o-1 0 8 T ad eu sz P rze c isz e w sk i

Tab. 2. P o stu lo w a n a sp raw n ość k szta łcen ia i rozkład ubytku ro czn ik ó w rek ru ta ­ cy jn y ch

P rop osed sch o o l reten tio n ra te s and th e d istrib u tio n of dropout of recru itm en t a g e-g ro u p s Sp raw n ość U b y t e k w cy k lu szk olen ia (w %) w c y k lu szk o len ia (w %)

w ty m na rok u stu d ió w

I II III IV V 65 35 16 9 5 3 2 66 34 15 9 5 3 2 67 33 15 9 4 3 2 68 32 15 8 4 3 2 69 31 15 8 3 3 2 70 30 15 8 3 2 2 71 29 15 7 3 2 2 72 28 14 7 3 2 2 73 27 13 7 3 2 2 74 26 13 6 3 2 2 75 25 12 6 3 2 2 Źródło (Source): K . C z y ż y k i T. B o r k o w s k i : P r o b l e m y z a t r u d n ie n i a a b s o l w e n t ó w s z k ó l w y ż s z y c h , s. 60.

w in n y być p rzek azyw an e w szy stk im u czeln iom celęm przedłożenia w ła s­ n ych p rojektów planu, opartych na sta ty sty czn y m poziom ie w yk on ania planu za lata u b ieg łe oraz p rzew id yw an ego w yk on ania planu w roku bieżącym . W skaźniki zaprojektow ane p rzez u czeln ie p o w in n y być n a­ stęp n ie przedm iotem k on su lta cji i u zgodnień. P o ich ostateczn ym za­ tw ierd zen iu s ta ły b y się on e drugim — obok w sk aźn ika liczb y ab so lw en ­ tó w — w sk a źn ik iem zadań, na p od staw ie którego n astęp ow ałob y osta­ teczn e o k reślen ie lim itó w rek ru ta cyjn ych i ogólnej liczb y stu d en tów .

P raw id ło w e u sta len ie p lan ow an ych w sk aźn ików sp raw n ości k szta ł­ cen ia na p rzyszłość, trak tow an ych jako zadanie św iad om ie p rzyjęte do realizacji przez p oszczególn e u czeln ie, m ia ło b y zasadnicze znaczenie dla d alszego ok reślen ia środków rea liza cji planu (lokalow ych, eta to w y ch i f i ­ n ansow ych). P rzez w łą cz en ie u czeln i do w a lk i o w zrost spraw ności k szta ł­ cenia m ożna b y uzysk ać p olep szen ie efek tó w pracy szk ół — zarów no rze­ czow ych (w postaci liczb y ab solw en tów ), jak fin an so w y ch (w postaci w y ­ sokości k osztów jedn ostk ow ych ).

O czyw iste je st zastrzeżen ie, że chodziłoby tu o e fe k ty rzeczy w iste, a n ie fik cy jn e, p apierow e (np. w drodze obniżenia poziom u w ym agań

(18)

M etodyka p lan ow an ia szk o ln ictw a w yzszego... 109

egzam inacyjn ych ). C zuw anie nad praw idłow ością procesu u zysk iw ania przez szk oły lepszych w yn ik ów rzeczow ych i fin ansow ych pow inno być stałą troską zarówno organów samorządu uczelnianego (Senatów i Rad W ydziałów ), jak organizacji społecznych i p olityczn ych , działających na ich terenie.

O statecznie w ięc podstaw ow e w skaźniki programu zadań p rzedsta­ w ia ły b y się następująco: 1) założony poziom w yk ształcen ia społeczeń­ stw a (w postaci docelow ej struk tu ry zatrudnionych i całej ludności w e ­ d łu g szczeb li w yk ształcen ia oraz m iernika średniej liczb y lat nauki); 2) w yn ikająca z punktu 1) liczba absolw entów , jaka ma być w y k szta ł­ cona przez szk oły w okresie planow ym ; 3) postulow ana w ysokość spra­ w n ości kształcenia; 4) w yn ikające stąd w skaźniki lim itów rek ru tacy j­ n ych i ogólnej liczb y stu d en tów (przeliczane na stopę skolaryzacji i udzia­ ły na 10 tys. ludności); 5) w skaźnik zaspokojenia potrzeb d em ogrofi- cznych i su b iek tyw n ych ludności (m ierzony stosu nk iem lim itó w rekru­ ta cyjn ych do liczb y kandydatów ).

4. M ETODY U S T A L A N IA P L A N U ŚRODKÓW R EA LIZA C JI

Na zlecon3^, czy — w e w stępn ej fazie procesu planow ania — tylk o za­ p roponow any szk olnictw u w yższem u do w ykonania program zadań, po­ w in n o ono odpow iedzieć sw o istym kontrprojektem : w postaci czy n n i­ k ów w zrostu i środków fin ansow ych , niezbędnych do jego realizacji.

C zynnikiem w zrostu szk olnictw a w yższego, w ym agającym w planach długookresow ych n ajw ięk szego zw iększen ia środków, jest baza m ate­ rialn a i zw iązane z jej rozw ojem nakłady in w esty cy jn e. O zasadniczym jej zn aczen iu św iad czy chociażby fakt, że planow anie francuskie w d zie­ d zinie szkolnictw a rozpoczęło się od pow ołania w r. 1951 K om isji W y­ posażenia S zkolnego i U n iw ersyteck iego.

P rzy całej w adze zagadnienia m ajątku trw ałego i in w esty c ji w szk ol­ n ic tw ie w y ż sz y m stan spraw ozdaw czości statystyczn ej oraz badań eko­ n om iczn ych z tego zakresu, stan naszego m etodologicznego p rzygoto­ w ania do opracow yw ania racjonalnych planów z tej d ziedziny — m ożna uznać za w yso ce n iedostateczn y.

Jed yn ym m ateriałem dotyczącym tego zagadnienia są oszacow ania pow ołanej przez K om isję P lanow ania przy RM K om isji rzeczoznaw ców pod p rzew odnictw em rektora J. B ukow skiego (z udziałem m. in. prof. J. G oryńskiego). N a podstaw ie tych oszacowań m ożna stw ierdzić, że w r. 1965 przypadało w szkołach w yższych w P olsce 55,5 m 3 k ub atu ry po­ m ieszczeń d yd ak tyczn ych na 1 studenta stu d iów dziennych, z tym , że w r. 1970 stan ten m iałb y się poprawić o 1 m 3 (tj. do 56,5 m 3). Jed n o­

(19)

110 T ad eu sz P rzeciszew sk i

cześn ie jednak w sp om n iana K om isja oceniła, że a k tu aln y d eficy t kuba­ tu ry d yd ak tyczn ej ocenić n a leży na około 50% stanu istn iejącego.

W zw iązku z p o w y ższy m n a le ży podkreślić z całą ostrością fakt, że tem po w zrostu n akład ów in w esty c y jn y c h p ow inn o zd ecydow anie w y ­ przedzać sk alę w zrostu zadań d yd ak tyczn ych u czelni. Poza likw id acją d eficy tu w zak resie lok alow ym i w yp osa żen iow ym , istn ieją ceg o w pun k ­ cie w yjścia, k on ieczn e je st tu w z ię cie pod u w a gę n astęp u jących d alszych p rzesłanek z tego zakresu: a) czyn n ik a p olepszen ia ak tu aln ych standar­ d ów zaspokojenia potrzeb, p olepszenia, analogicznego do procesów tego typ u od b yw ających się w e w szy stk ich krajach rozw iniętych , w zw iązku z polepszaniem się jak ości k ształcenia; b) działania sw o istej zasady p rzy­ sp ieszen ia, p ow od ującej, że tem p o w zrostu nakładów in w esty c y jn y c h , jako sw oistego działu I, m u si w yp rzed zać tem po w zrostu „produkcji” d ziału II, rep rezen tow an eg o przez zw ięk sza n ie się zadań w zak resie k szta ł­ cenia; c) u zu p ełn iającego w zrostu n akładów in w esty c y jn y c h z ty tu łu re­ la ty w n eg o w zrostu cen i k osztów produkcji bud ow lan ej w stosunku do produkcji p rze m y sło w ej.28

Znając w zasadzie p rocesy ty p u b i c stosu nk ow o m ało w iem y o za­ gad nien iach typ u a, a tak że o rz eczy w isty ch rozm iarach d eficy tu w pun k ­ cie w yjścia . K onieczn e jest w zw iązku z ty m p ostu low an ie m ożliw ie szyb k iego przeprow adzenia zapow iadanej od daw n a In w en taryzacji P o w ­ szechnej Środ ków T rw ałych szk o ln ictw a w yższeg o 23 oraz ok reślen ie ra­ cjonaln ych standardów zaspokojenia potrzeb w tej dziedzinie.

S ytu acja w zakresie rozw oju — ilościow ego i jakościow ego — kadry nauczającej oraz obciążeń d ydak tyczn ych (m ierzonych liczbą stu d en tów na 1 pracow nika n auk ow o-d yd ak tyczn ego) p rzedstaw ia się też n ie w iele lep iej. Istn ieją cy od r. 1958 sy stem zd ob yw an ia stopni naukow ych, łą cz­ n ie z m ech anizm em tzw . rotacji (czyli czasow ego zatrudnienia) m łod ­ szych p racow nik ów , p rzy czy n ił się, co prawda, p ocząw szy od r. 1961, do p ow ażnego w zrostu liczb ow ego p racow nik ów ze stop n iem doktora i do­ centa. P rzy p ew n y ch w ahaniach, w k rótszych okresach, liczba stu d en ­ tów p rzypadających na 1 pracow nika n auk ow o-d yd aktyczn ego, n ie od­

22 P o tw ierd zen ie tezy o k o n ieczn o ści w y p rzed za ją ceg o tem p a w zrostu n a k ła ­ d ów in w e sty c y jn y c h przy p rzy jęciu b ardziej a m b itn y ch zadań ro zw o jo w y ch sz k o l­ n ictw a w y ższeg o m oże być plan fra n cu sk i na lata 1959— 1965; przy p r z e w id y w a ­ nym w zro ście dochodu narod ow ego o 26% zak ład ał on' w zrost n a k ła d ó w in w e s ty ­ c y jn y ch o 72%. T a k ie u jm o w a n ie p otrzeb in w e sty c y jn y c h jest p rzyczyn ą w zro stu ud ziału k o sztó w in w e sty c ji w ogóln ej w y so k o śc i w y d a tk ó w na szkodnictw o: z 9,7% w r. 1952 do 18,8% w r. 1964.

23 P atrz n otatk a autora: P r o b l e m y i n w e n t a r y z a c j i ś r o d k ó w t r w a ł y c h j e d n o ­

s t e k i z a k ł a d ó w b u d ż e t o w y c h . G ło s w d y s k u s j i , „W iadom ości S ta ty sty c z n e ” 1968,

(20)

M etodyka p lan ow an ia szk o ln ictw a w yższego., 111

biega zb ytn io od analogicznych w skaźników w krajach k ap italistyczn ych rozw in iętych .

W szystko to jednak jest słu szn e w określonych w arunkach n ie w ie l­ k iego lub um iarkow anego w zrostu liczb y stu d en tów zw łaszcza na stu ­ diach d ziennych, z jakim m am y do czyn ien ia od m om entu w yd an ia u sta­ w y z r. 1958 o szkołach w yższy ch oraz stopniach i tytu ła ch naukow ych. S ytu acja u leg n ie radykalnej zm ianie w warunkach przyspieszonego w zrostu zadań k ształcen iow ych szkolnictw a w yższego — w zrostu, jaki zakłada ostatnia w ersja planu persp ek tyw iczn ego do r. 1985 (a k tóry p ow inien b yć jeszcze szyb szy, o ile u w zględ n ion y zostałb y p ostu lat po­ w ażn iejszego zm niejszen ia różnicy w poziom ie „m ajątku in telek tu a ln eg o ” i tym bardziej stopie skolaryzacji, istniejącej aktualnie m ięd zy Polską a krajam i najbardziej rozw iniętym i).

Jak w y k a za ły przeprow adzone w M ZBnSzW w y cin k ow e badania z te ­ go zakresu u , w łasn e p otrzeb y kadrow e u czeln i rosną w tem p ie szyb ­ szym od w zrostu zadań w sferze kształcenia 25. D oprow adziłyby one przy p ew n ym tem p ie w zrostu do p ow staw ania sw oistych barier o charakte­ rze organ izacyjno-techn iczn ym , analogicznych do zarysow anych w c ześ­ n iej przez prof. M. K aleck iego odpow iednich pułapów rzeczow ych w pro­ cesie in w estow an ia w k ap itale rzeczow ym .26

Istnieją co prawda m ożliw ości złagodzenia zarysow ującego się w ty m przypadku d eficytu k adry nauczającej w postaci p rzyspieszenia procesu m odernizacji technicznej naszych u czeln i (środki audiow izualne, naucza­ n ie program ow ane itp.), m ożliw ości te jednak zw iązane są z dalszym zaostrzenim się trudności in w estycyjn ych , w iążących się w p ew n ym stopniu z bilansem p łatn iczym w handlu zagranicznym .

Od stron y m etodologii planow ania n ajw ażn iejszym zadaniem prak­ ty czn ym jest jak n ajszyb sze opracow anie racjonalnych norm zatru dn ie­

24 J. K w a ś n i e w s k i : W s p r a w i e m e t o d y p r z e w i d y w a n i a p r z y s z ł e g o stanu

z a t r u d n ie n i a o r a z z a p o t r z e b o w a n i a na p r a c o w n i k ó w n a u k i w s z k o l n i c t w i e w y ż s z y m ,

„Ż ycie S zk oły W yższej’’ 1969, nr 12, s. 66— 77.

25 W iąże się to m . in. z różnorodnym i ub ytk am i kadry n au czającej, sp ow od o­ w a n y m i— poza w ła śc iw y m u b ytk iem naturalnym — faktem tzw . rotacji m łodej kadry i od ch od zen iem na in n e sta n o w isk a kadry dojrzałej. D latego baza rek ru ­ ta cy jn a p erson elu dyd ak tyczn ego szk ół w y ższy ch m u si być sta le w y ższa od te o ­ rety czn ie u stalon ego d efin ity w n eg o zap otrzeb ow an ia na ten że p erso n el jako kadrę w p ełn i k w a lifik o w a n ą .

28 W w y so k o ro zw in ięty ch k rajach k a p ita listy czn y ch za głó w n y h am u lec p rzy sp ieszen ia rozw oju szk o ln ictw a trak tu je się d latego nie środki fin a n so w e, lecz zb y t w o ln e tem po w zrostu kadry n auczającej. R ela cję tem pa w zrostu kadry n a u ­ czającej do tem pa w zrostu stu d en tó w określa się w E uropie Z achodniej .na 3 do 2, tj. przy d w u k rotn ym w zro ście liczb y stu d en tów liczeb n ość k adry p ow in n a z w ię k ­ szyć się trzyk rotn ie (patrz B. S u c h o d o l s k i : P r o b l e m y r o z w o j u i k r y z y s u o ś w i a ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wydaje się, że natura ludzka z całym bagażem jej zdolności, sił, potrzeb, wewnętrznych doświadczeń i skłonności jest zbyt złożona i naznaczona głębokimi

Należy pamiętać, że zamykanie systemu infuzyjnego rozpoczęto od poprawy jako- ści opakowania z płynem infuzyjnym, wpro- wadzając do praktyki klinicznej opakowania

Wszystkie przypadki ta- kiej ekspozycji, niezależnie czy wystąpiły u personelu szcze- pionego czy nie, powinny być zgłoszone osobie wyznaczo- nej do  prowadzenia rejestru

Keywords: offshore wind turbine, monopile, sand, Finite Element Method, cyclic modelling, hydro-mechanical coupling, dynamic analysis.. © 2017 Manuscript version made available

Profiles that had less signal than noise (SNR < 1) and high noise (VN > 0.025, as obtained from the density plot, Supplementary Figure 2) were considered low quality and

Ze wzglêdu na te nowe cele: „Psychologowie coraz le- piej rozumiej¹, ¿e nie jest mo¿liwe, aby przestawienie siê ca³ego ¿ycia polskiego na tory gospodarki socjalistycznej

dyplomowe „Przemysły kultury w polityce rozwoju miast i regionów” zostały przygotowane przez zespół pracowników Instytutu Geografii Społeczno-Eko- nomicznej i

Editor: Faculty of Political Science and Journalism Press, Adam Mickiewicz University, Poznań, Poland Editorial address: 5 Uniwersytetu Poznańskiego Street, 61-614 Poznań,