• Nie Znaleziono Wyników

"Dominik i jego Bracia Kaznodzieje", Marie-Humbert Vicaire, przedmowa Marie-Dominique Chenu OP, Poznań 1985 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Dominik i jego Bracia Kaznodzieje", Marie-Humbert Vicaire, przedmowa Marie-Dominique Chenu OP, Poznań 1985 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Karpiński, Rafał

"Dominik i jego Bracia Kaznodzieje",

Marie-Humbert Vicaire, przedmowa

Marie-Dominique Chenu OP, Poznań

1985 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 79/2, 400-401

1988

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

400

Z A P IS K I

1986 г. — 1100-lecie przybycia do Bułgarii m isjonarzy słowiańskich Nauma i K li- m enta Ochrydzkiego), zaowocowały również kilkom a cennymi pozycjami, wśród których wyróżnia się sygnalizowane dzieło skopijskiego historyka sztuki Cvetana G r o z đ a n o v a .

P raca poświęcona jest rozipatrywanej w imponująco obszernym przedziale

czasowym (IX—iXVIII ww.) ikonografii tzw. świętych macedońskich, do których autor zaliczył obok apostołów Słowiańszczyzny Cyryla i Metodego, oraz ich ucz­ niów i sukcesorów K lim enta i Nauma, również Pięciu Męczenników z Tyberiopo- lis (dz. Strum ica), Erazm a z Lyhnidos (dz. Ochryda), Achillesa z Larissy, oraz

trzech wybitnych przedstaw icieli XII-wiecznego monastycyzmu bałkańskiego,

świętych-pustelników: Joachima Osogowskiego, Prochora Pczinskiego i Gabriela Lesnowskiego. Rozważania na jej tem at uzupełnia interesująca analiza w izerun­ ków dwóch w ybitnych przedstaw icieli hierarchii kościoła wschodniego, otoczonych w Macedonii lokalnym kultem : arcybiskupa Ochrydy K onstantyna K abasilasa oraz biäkupa Hillariona z Megelen.

Studia Grozdanova przeprowadzone zostały na podstaw ie szerokiej i pieczo­

łowicie zestawionej bazy ikonograficznej, nienagannie od strony metodycznej,

z im ponującą erudycją w zakresie sztuki m alarskiej całego świata bizantyńskiego (i postblzantyńskiego) w om awianym okresie.

Zgromadzenie i usystem atyzowanie bogatego i różnorodnego sakralnego m a­ teriału ikonograficznego z terenów Macedonii stanowi bez w ątpienia istotny krok

na drodze badań nad sztuką Słowian Południowych; wartość pracy pomnaża

w nikliwa analiza poszczególnych wyobrażeń, oraz wyczerpujące wywody o ich wzajemnych relacjach.

Istotne miejsce wśród usitaleń autora zajm uje wywód o rozpowszechnieniu

się w izerunków świętych macedońskich w śród narodów bałkańskich w trakcie

X VIII-wiecznych zapasów z jarzm em tureckim pod w pływ em „Stem m atografii”

Krzysztofa Zefarovića, w ydanej w Wiedniu w 1714 r. Odwołania się do sform u­ łowanego przez nią kanonu znaleźć można naw et w sztuce niekwestionowanego głównego bastionu ortodoksji, Świętej Góry Athos — przekonują o tym freski w kaplicy św. Sawwy w klasztorze H ilandar z r. 1779 i w cerkwi p.w. Zaśnięcia Bogurodzicy w klasztorze zografskim, powstałe przed 1780 r.

Siedzenie i w eryfikowanie wywodów Grozdanowa umożliwia bogaty zestaw ilustracji (94 czarno-białe, 16 kolorowych i 34 szkice).

P raca macedońskiego badacza stanowi bez w ątpienia wydarzenie naukowe, oferując badaczom słowiańskiego praw osław ia pomoc nie do przecenienia; sądzi­ my, że można spodziewać się jej użyteczności naw et dla badaczy kultury i sztuki kościoła wschodniego n a ziemiach Rzeczypospolitej, którego kontakty z obszarami naddunajskim i, szczególnie za pośrednictwem Mołdawii i Wołoszczyzny nie były bynajm niej incydentalne.

H. G.

M arie-H um bert V i c a i r e OP, D om inik i jego Bracia K azno­

dzieje. Przedm owa M arie-Dominique C h e n u OP, „W drodze”, Ροζ-n ań 1985, s. 367.

Jest to przekład z francuskiego piętnastu studiów i artykułów , które w w ięk­ szości (12) ogłaszane w różnych czasopismach (przede w szystkim w „La vie do­

m inicaine” i „Cahiers de F anjeaux” — po pięć tytułów ) oraz w wydawnictwach

(3)

Z A P I S K I

401

Wydawnictwo Uniwersyteckie we Fryburgu szwajcarskim , z którym związany

jest autor — kieruje on katedrą na tam tejszym Uniwersytecie.

Sw. Dominik został ukazany na szerokim tle przem ian dokonywujących się

wśród duchowieństwa i świeckich, ze szczególnym uwzględnieniem środowisk,

w których działał święty. Zanalizowano sytuację na południu Francji w latach 1179—1215: walikę z herezją i organizowane przeciw niej krucjaty. S charaktery­ zowano duchowość Dominika i jego nowe kaznodziejstwo naśladujące aipostołów, tj. kaznodziejstwo wędrowne i żebrzące, prowadzone w duchu pokory. Cechował je dialog z heretykam i i zdecydowanie różniło się od dotychczasowego, au to ry ta­ tywnego, które nosiło znamiona przymusu. Celem tego kaznodziejstwa była po­

zytywna ewangelizacja. Jednak przeciw staw ienie przez autora polemiki, która

cechowała wcześniejsze, przeddom inikańskie wysiłki antyheretyckie, dom inikań­ skiemu dialogowi, nie jest rozróżnieniem zbyt przejrzystym , naw et jeśli większy nacisk położy się na sposoby i metody głoszenia kazań, a nie na ich treść. Teza 0 braku polemiki i jedynie pozytywnej ew angelizacji bazuje na milczeniu źródeł. Inform acje o „nawróceniu wielkiej liczby ludzi” (s. 112) odnoszą się bez w ątpie­ n ia do heretyków ; czy uzyskano te sukcesy jedynie drogą nauczania in paupertate

evangelica, bez używ ania akcentów polemicznych? Samo milczenie źródeł, brak

antyheretyckich trak tató w dominikańskich, nie są w moim przekonaniu argu­ mentam i w ystarczającym i. Dla wzmocnienia tej tezy powołuje się powszechnie przyjętą opinię o niskim — w przeciwieństwie do lombardzkiego — poziomie in­ telektualnym kaitaryzmu albigeńskiego: niepotrzebne więc były dzieła polemiczne,

skoro przeciwnik nie dorastał intelektualnie. Nie oznacza to bynajm niej, że sło­ wo nie zastępowało pisma. W tym kontekście lepiej zrozumiałe są zabiegi świe- tego o stworzenie w Tuluzie U niw ersytetu i nauczanie tam teologii — zagadnie­ niom tym poświęcono dwa artykuły. Odrębne studia dotyczą relacji św. Domi­ nik — inkwizycja, etapów zakładania Zakonu Braci Kaznodziejów, jego żebra­ czego charakteru i dobrowolnego ubóstwa oraz późnych początków (ok. 1285 r.) trzeciego Zakonu dominikańskiego. K ult założyciela, jego obraz w trzynastow iecz­ nych zabytkach pisanych: literackich, liturgicznych, anegdotach i exem plach pro-

w ieniencji dom inikańskiej oraz ikonografii, to tem at odrębnego, podobnie jak

1 inne studia, arty k u łu nacechowanego tak rzadkim do niedaw na w literaturze zakonnej krytycyzmem.

H istoryka polskiego zainteresuje szczególnie studium luźniej związane z do­

m inikanam i, o m isjach w Inflantach za pontyfikatu Innocentego III. Ukazano

w nim jak, by uniknąć skandali i zgorszenia, złego wpływu na nowonawróconych i potencjalnych neofitów, zakonnicy-misjonarze, tu głównie cystersi i prem onstra- tensi, różnych przecież habitów, powinni upodabniać się jedni do drugich, p rzyj­ m ując wspólne obserwancje. Książkę kończy interesujący szkic na tem at modlitwy charyzm atycznej w średniowieczu.

R. K.

H artm unt B o o c k m a n n , Die Stadt im späten M ittelalter,

Verlag O. H. Beck, M ünchen 1986, s. 357.

Znakomity znawca dziejów późnego średniowiecza opracował szczególną syn­ tezę dziejów m iasta w Europie środkowej (na obszarach niemieckojęzycznych od Torunia po Fryburg). Wykorzystał mianowicie bogate i różnorodne źródła ikono­ graficzne by ukazać wielorakie strony życia mieszczaństwa. Dzieło wydane sta­ rannie (acz niestety tylko w szacie dw ubarw nej) zawiera 513 reprodukcji

Cytaty

Powiązane dokumenty

Najistotniejszymi z nich jest 51 (129 stron) relacji – 34 dawnych pod- opiecznych i 17 sióstr biorących udział w akcji ratowania żydowskich dzieci przed zagładą. �

Początkowo- kwestia zysku rządzi niepodzielnie londyńskim ryn­ kiem prasowo-wydawniczym ; później dopiero, po· kilku latach, w ogniu walki politycznej prasa wiąże

Nie m iała ona szerokiego odbiorcy, zasięg jej oddziaływ ania był stosunkow o szczupły.. Tó stw ierd zen ie pom aga n am

O ile kresy w historii i legendzie (posługuję się tu tytułem własnej niedawnej publikacji) na pierwszym planie oddają pole historykom i lite- raturoznawcom, to w przypadku

Door verschillende (fysieke en psycho-sociale) maatregelen kan de energievraag worden beperkt, maar energie kan ook efficiënter worden gebruikt (uitgaande van

Na krótko przed wyborami pojawiła się obawa, że partia może nie być w stanie przekroczyć p ro ­ gu wyborczego.. Ostatecznie jednak w wyborach udało się zdobyć poparcie 6,7

Zasadę unikania rozmówców nieadekwatnych, w świetle uwag wyrażonych za- równo w „Erystyce”, jak i w „Przyczynku do logiki i dialektyki”, a także w kon- tekście refl

Piętnaście wydziałów (Wydział Mechaniczny Uniwersytetu Zielono- górskiego, Wydział Geodezji, Inżynierii Przestrzennej i Budownictwa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w