CHARAKTER PRAWNY BISKUPÓW JORDANA I UNGERA Studium historyczne
Z a gad n ien ie p raw n ego charakteru p ierw szych biskupów w P o l
sce po ch rzcie księcia M ieszka I, to w obecnym stanie badań h i
storyczn ych nic innego, ja k szukanie od p o w ied zi na p ytan ie: c z y J o r d a n i U n g e r b y l i b i s k u p a m i m i s y j n y m i , c z y d i e c e z j a l n y m i ?
W ob ec naukow o uzasadnionej tezy, że K ościół w Polsce do roku 1000 nie p odlegał żadn ej obcej m etrop olii, a w ła sn ej n ie p o siadał, druga część pytan ia o ty le jest realna, o ile b yło m ożliw e, b y Jordan i U n g er jako biskupi d iec ezja ln i p o d leg a li w prost S to lic y A p o stolsk iej (p r z y w ile j egzem p cji biskupstwa).
W o d p o w ied zi na to pyta n ie zn a jd u je się ro zw iąza n ie spornej d otąd kw estii, czy biskupstw o poznańskie istn ieje od 968 roku.
K w e s tia ta stała się w szczególn iejszy sposób aktualna w roku, w k tó ry m arch idiecezja poznańska obchodzi uroczystości sw ojego m ilen iu m *.
Studia nad początkam i o rg a n iza c ji K ościoła w Polsce, które o b ejm u ją ró w n ie ż zagadn ien ie tu przedstaw ion e, n ap otyk ają na zasadniczą trudność, jaką jest znikom a ilość źródeł h istorycznych, zach ow an ych z tego okresu. N ie jed en w ięc h istoryk u lega p e w
nemu sceptycyzm ow i, o czym z o k a zji m ilen iu m P o lsk i pisał T . S i l n i c k i :
„Mim o umiejętnych badań, prowadzonych nad tymi samymi zawsze zagadnieniami od przeszło stulecia, mimo całego zastępu polskich i nie
mieckich uczonych, mimo mnogości prac tak analitycznych, jak kon
strukcyjnych — początki dziejów i organizacji kościoła w Polsce są i pozostaną nadal nie wyjaśnione. Toteż uzasadniony w ydaje się scep
tycyzm uczonych tak wysokiej miary, jak P. Kehr i A. F. Schmid.
Pierwszy uznał za pewnik tylko dwa fakty: przyjęcie chrztu przez Mieszka przed rokiem 967 i osobę Jordana, pierwszego w Polsce b i
skupa misyjnego, a wszystko inne określił jako hipotezy mniej lub w ięcej prawdopodobne. Co gorsza, w yraził nawet obawę, że „daremny
* Praca została ukończona w lipcu 1968 r.
będzie wszelki trud, by wyjaśnić ciemności, które zalegają nad pierw szymi przejawami chrześcijańskiego życia na wschodzie” 1.
O gół jedn ak h istoryk ó w nadal in teresu je się tym i za ga d n ie
niam i. W y b itn ie js i zaś uczeni k rytyk u ją c istn iejące h ipotezy, w y suw ają now e, tak że pow stała w ie lk a różnorodność nau kow ych p o glą d ó w i o p in ii. Obecnie, jed n e z nich w zupełności n ie są aktualne, in n e p o dlegają dalszej dyskusji, a tylk o n ieliczn e stały się n au kow ym i pew n ikam i. Razem w szakże tw orzą ciekaw ą h isto
rię zagadn ienia, k tó rej n ajn ow szym rozdziałem są w y n ik i badań ks. J. N o w a c k i e g o , o p u blikow an e w 1959 roku. W ed łu g tych badań, Jordan i U n g er b y li biskupam i diecezji poznańskiej, p o w sta łej w 968 r. i o b ejm u ją cej całe państw o M ieszka I. Biskupi ci posiadając p r z y w ile j egzem pcji, p o d leg a li w prost S to lic y A p o stolskiej 2.
I. H IS T O R IA Z A G A D N IE N IA
1. R e l a c j e p o l s k i c h k r o n i k
Z najstarszych zachow anych p rzek a zó w źródłow ych , z ro czn i
k ó w h istoryczn ych za led w ie k ilka m ó w i krótko i o gó ln ik o w o o b i
skupie Jordanie, co ogrom n ie utrudnia jednoznaczne o k reślen ie jeg o p raw n ego charakteru. W o g ó le zaś n ie zachow ał się istotn y dla tego zagadn ienia akt e re k c ji biskupstw a poznańskiego, p o dobnie zresztą ja k doku m enty e rek cy jn e w szystkich n a jd a w n ie j
szych d iecezji w Polsce. M u sia ły one dość w cześnie ulec całko
w item u zniszczeniu, chociaż dopiero w X V w iek u in fo rm u je o tym Jan D ł u g o s z :
„poszczególne dokumenty każdego kościoła [tj. diecezji, uw. MB.] za
ginęły z powodu niedbałej opieki, albo zniszczyły je częste pożary, po
nieważ wtedy w Polsce mury były rzadkością” 3.
M ożna jed n a k przyjąć, że doku m en ty z X w iek u oraz z p o czą tków X I w iek u za g in ę ły praw d op od ob n ie ju ż w okresie tzw . reak cji pogań skiej, ew en tu a ln ie podczas dokonanego po n iej na
jazdu na P o lsk ę czeskiego księcia B rzetysław a. K ro n ik a rz b o w iem z w iek u następnego, G a l l A n o n i m , n ie w ie le ju ż w ied zia ł o początkach o rga n iza c ji K ościoła w Polsce. D latego o g ra n iczy ł 1 T. S i 1 n i c k i, Początki organizacji kościoła w Polsce za Miesz
ka I i Bolesława Chrobrego. W: Początki Państwa Polskiego, Księga Tysiąclecia, Poznań 1962, t. I s. 323.
2 J. N o w a c k i , Dzieje Archidiecezji Poznańskiej. T. I: Kościół Katedralny w Poznaniu. Studium historyczne. Poznań 1959, s. 1— 52.
3 J. D ł u g o s z , Roczniki czyli K roniki sławnego Królestwa P o l
skiego, księga I i II, Warszawa 1962, s. 248.
się w sw oich relacjach do o gó ln ik o w ego , a częściow o błędnego stw ierd zen ia, że to B olesław C h ro b ry g o r liw ie za ją ł się je j w p r o w adzeniem , w rezu ltacie czego „P o lsk a za jeg o czasów m iała dwróch m etro p o litó w z ich su fraga n a m i” 4. N ie p o tra fił natom iast określić, kim b y li ci m etrop olici, g d zie zn a jd o w a ły się ich stolice, zw łaszcza ta druga oprócz G niezna, ja k ie części państwa ob ejm o
w a ły i ja k ie d iecezje im pod legały. Z pew nością w ię c ju ż on n ie m iał żadnych szczegółow ych źródeł historyczn ych do tych za ga d nień. A n ie m iał ich, bo w cześn iej zagin ęły.
O braku w ystarczających źródeł historyczn ych zd a je się także św iadczyć, o gó ln ik o w a ja k u G alla, lecz napisana w stylu b a r
d z ie j poetyck im relacja W in ce n teg o K a d ł u b k a , kron ikarza z X I I I w ieku :
.,[Bolesław, syn Mieszka] delikatne dotąd początki wiary, jakby k w i
lący dotąd w kolebce Kościół, wsparł tak serdecznym objęciem ra
mienia, tak dojrzałą czułością, że ustanowił dwie metropolie i każdej z nich wyznaczył odpowiednie diecezje sufraganalne, określając obszary tych diecezji stałymi granicami” 5.
W odróżnien iu od tych dw óch k ro n ik a rzy h istoryk Jan D ł u g o s z , chociaż stw ierdza, że do początkow ych d z ie jó w P o lsk i ..rzadkie, albo p ra w ie żadne nie istn iały w te d y [...] zapiski, ten je d y n y sposób zabezpieczenia czyn ó w i dzieł lu dzkich ” 6, to je d nak n ie m ając erek cy jn y ch doku m en tów biskupstw, sięgnął z p e w nością do św ia d ectw da w n ych roczn ików , które m ó w iły o udziale M ieszka I w u stanow ieniu Jordana biskupem w Polsce. L e c z on ró w n ie ż p o p ełn ił błąd uogóln ien ia. N ie znajdując w rocznikach dokładnych w iadom ości o p ie rw o tn e j orga n iza cji kościeln ej na ziem iach polskich, odniósł do w iek u X ilość d iecezji z w iek u X I I i X I II. W ten sposób b łędn ie połączył przekaz ro czn ik ó w o za początkow aniu o rga n iza c ji kościeln ej przez M ieszka I z relacją G alla o dw óch m etropoliach. Bałam utn ie w ięc napisał, że p ie r w szy h istoryczn y w ładca Polski:
„najpierw w miejscach znakomitych, czyli w Gnieźnie i w Krakowie ufundował dwie metropolie” 7.
N ie m n iej bałam utnie starał się przedstaw ić dalsze szczegóły:
>,dla ich metropolitalnej godności ufundował aż siedem innych katedr biskupich, a mianowicie poznańską, smogorzewską obecnie w rocław
4 G a l l a Kronika, I, 11. W : Monumenta Poloniae Historica, I s. 407. Por. Anonim G a l l , Kronika Polska, przełożył Roman Gró
decki, wyd. III, Wrocław 1968, s. 31.
5 Kronika Mistrza W i n c e n t e g o , II, 10. W: M PH II s. 276.
6 D ł u g o s z, dz. cyt. s. 245.
5 Tamże.
ską, kruszwicką obecnie włocławską, płocką, chełmińską, lubuską i ka
mieńską, które chciał, aby były podległe metropoliom gnieźnieńskiej i krakowskiej” 3.
W ie rn y m i relatora m i J. Długosza stali się pó źn iejsi d z ie jo p i
sarze polscy: M i e c h o w i t a , B. W a p o w s k i , M. B i e l s k i oraz M. K r o m e r 9.
2. P r z y j ę c i e p r z e k a z u T h i e t m a r a
Jedyn ie p rzek a zy źró d ło w e obcego pochodzenia, K ro n ik a T h ie t
m ara, R oczn ik m agdeburski, D z ie je arcybiskupów m agdeburskich i A n n a lista Saxo, w yra źn ie, choć w ed łu g dzisiejszego stanu ba
dań h istoryczn ych częściow o błędnie, o k reś liły p ra w n y ch a ra k ter biskupów Jordana i U ngera. Z tych przek a zów K ro n ik a T h ie t
mara, n iem ieck iego biskupa z M ersebu rga, stała się w P o ls c e n a jp ie rw znana, lecz chyba n ie w cześn iej, ja k po roku 1580, bo dopiero w te d y m istrz R e i n e r u s R e i n e c c i u s po raz p ie r w szy w y d a ł ją drukiem 10.
W ed łu g re la c ji tej k ron iki, w roku 970 (ta data u T h ietm a ra jest błędna, m a być ro k 968) została u tw orzona m etrop olia m a g
deburska, a do szeregu je j su fragan ów dołączono Jordana, k tó r y b y ł biskupem poznańskim 11 i p ierw szym biskupem P o la n 12. W e dłu g dalszych re la c ji tej k ro n ik i ró w n ie ż jeg o następca, U n g e r, b y ł biskupem poznańskim i p o d legał m etrop olii m a g d e b u rs k ie jls.
T ak w ięc, w obu przypadkach charakter p ra w n y Jordana i U n g e ra n ie budzi u kron ikarza żadnych w ątp liw ości. W ed łu g T h ie t m ara są o n i biskupam i d iecezja ln ym i i p o d legają określonem u m etrop olicie, m ia n ow icie m agdeburskiem u. D opiero badania nau
k o w e w X X w iek u w yk a za ły, że n iem iecki k ron ikarz b łęd n ie rela cjon u je o zależności Jordana i U n gera od M a g d e b u rg a 14.
P rze d tem jedn ak w h is to rio g ra fii p o lskiej p ra w ie pow szech nie uznaw ano w iarogodn ość tej r e la c ji15.
A . N a r u s z e w i c z w p ra w d z ie jeszcze w X V I I I w iek u p o
8 Tamże.
9 A. N a r u s z e w i c z , Historya narodu polskiego, wydanie nowe J. N. Bobrowicza, Lipsk 1836, IV s. 24— 25.
10 Kronika Thietmara, z tekstu łacińskiego przetłumaczył, wstępem poprzedził i komentarzem opatrzył M. Z. Jedlicki, Poznań 1953, X L III.
11 Tamże II, 22 s. 73— 74.
12 Tamże IV, 56, s. 221— 222.
15 Tamże VI, 65, s. 406—407.
14 Por. P. K e h r, Das Erzbistum Magdeburg und die erste Organi- sation der christlichen K irche in Polen. Abhandlungen der preussischen Akademie der Wissenschaften. Jahrgang 1920. Philosophisch-Historische Klasse. N r 1. Berlin 1920.
15 W. A b r a h a m , Gniezno i Magdeburg. W: Organizacja Kościoła w Polsce do połowy wieku XI I , wyd. III, Poznań 1962, s» 264.
w tarza pogląd J. Długosza o założen iu aż dziew ięciu biskupstw przez M ieszka I, ale n ie ta i sw oich w ątp liw ości. W ed łu g niego, temu, kto n ie odrzuca św ia d ectw k ron ik a rzy sw oich i obcych, w cześn iejszych od krak ow skiego dziejopisarza, a tym sam ym b liż szych pierw otn em u ch rześcijaństw u w Polsce „zd a w a ło b y się, iż te w y lic z o n e kościoły n ie razem , lecz n iektóre z nich za M ie c zy sława, d ru gie za B olesław a i jeg o następców b y ły u fu n d ow a n e” 18.
N atom iast w y ra ź n ie p rzy jm u je za T h ietm arem , że Jordan p o d le
gał m e trop olicie m a g d eb u rsk iem u n, że ta m etrop olia założona przez cesarza Ottona I o b ejm o w a ła w szystkie K o ś c io ły słow ia ń skie za Odrą, w śród nich także K o śció ł p o z n a ń s k i18, oraz, że n ow ej m e tro p o lii g n ieźn iejsk iej w roku 1000 nie poddano biskupa poznańskiego U ngera, „k tó r y dotąd u trzym ując pierw szeń stw o sw oje w K o ściele P o lskim , w o la ł zostać pod m etrop olitą M a g d e burskim ” 1#.
P rze k a z K r o n ik i T h ietm a ra p r z y ję li w całości w y b itn i histo
ry cy p olscy X I X w ieku : J. S. B a n d k i e 20, J. L e l e w e l 21, oraz A . L e w i c k i 22.
D ru g i z nich, J. L e l e w e l , nie dostrzegł błędu w podanej przez T h ietm a ra dacie u tw orzen ia m etrop olii m agdebu rskiej. P o rów n u jąc w ięc ten rok 970 z relacją R oczn ika poznańskiego o ustanow ieniu Jordana biskupem w 968 roku, kom prom isow o stw ierdza, że w 968 roku M ieszk o I w yn ió s ł fa k ty c zn ie Jordana na biskupa poznańskiego, lecz dopiero dw a lata późn iej cesarz Otton I, urządzając n ow ą p ro w in c ję kościelną w M agd ebu rgu , poddał go tam tejszem u m e trop olicie £S.
P o glą d y , p r z y ję te przez h isto ryk ó w z K r o n ik i Th ietm ara, b y ły nie raz odm ien n ie fo rm u łow a n e w szczegółach, zasadniczo je d nak o k reśla ły sytuację p raw n ą Jordana i U n gera w ten sposób:
1° Jordan i U n ger b y li biskupam i diecezjaln ym i,
2° p o d leg a li m e trop olii m agdebu rskiej od ch w ili je j u tw orzen ia , 3C w roku 1000, po założen iu w G n ieźn ie p ierw szej m e tro p o lii polskiej, U n ger nadal pozostaw ał w m e trop olita ln ej zależności od M agdeburga przez okres czasu b liż e j n ie określony.
16 Naruszewicz, dz. cyt., IV s. 24— 25.
17 Tamże, s. 19 przyp. 2.
18 Tamże, s. 61.
19 Tamże, s. 62.
20 J. S. B a n d k i e , Dzieje narodu polskiego, W rocław 1853, t. T s- 121, 132, 137.
21 J- L e l e w e l , Polska, dzieje je j i rzeczy, Poznań 1855, t. I I s. 292.
22 A. L e w i c k i , Zarys historyi polskiej, Kraków 1897, s. 32.
L e l e w e l , dz. cyt., t. I I I s. 16— 17.
3. P o z n a ń a M o g u n c j a
P e w n e g o odch ylen ia od tych p o glą d ó w dokonali w Po lsce dw aj h istorycy: Ch. B. F r i e s e i T. W o j c i e c h o w s k i .
Za K ro n ik ą T h ietm a ra p rzy jm o w a li o n i rok 970 jako datę pow stania m etrop olii m agdebu rskiej. B yło w ięc dla nich p ro b le
mem, kom u p odlegał Jordan do tego roku, skoro w ed łu g re la c ji zachow anych roczn ik ów został biskupem poznańskim ju ż w 968 roku, a m oże n aw et jeszcze w cześn iej.
Ch. B. F r i e s e w id z ia ł ro zw ią za n ie tego problem u w h ip o tezie, że biskupstw o poznańskie n a jp ie rw należało do m e trop olii m ogu n ckiej, a dopiero w 970 roku zostało poddane m etro p o lii m a g d e b u rs k ie j24.
T. W o j c i e c h o w s k i dał tej h ipotezie szersze uzasadnie
nie. W oparciu o przekaz A n n a lis ty Saxo tw ierd ził, że d w ie d ie cezje n iem ieckie, w H o b olin ie i w B randenburgu (B renna), za ło
żone w 946 w zg lęd n ie w 948 roku, początkow o n a leża ły do m e
tro p o lii m ogu n ckiej. P ó ź n ie j, po u tw orzen iu m e tro p o lii m agde
burskiej, w yłą czon o je z dotych czasow ego zw iązku m e tro p o lita l
nego i poddano M a gd eb u rgow i. P o d o b n ie stało się z biskupstw em poznańskim . Z ałożon e w 966 w z g lę d n ie 967 roku, początkow o na
leżało do M ogu n cji. N astęp nie zostało podporządkow ane m etrop olii m agdebu rskiej, lecz nieco p ó źn iej niż H obolin i B randenbu rg, bo dopiero w 974 roku, k ied y to M o gu n cja otrzym ała jako rek om pensatę biskupstw o w P rad ze, w te d y w ła śn ie u tw o r z o n e 25.
H ipoteza T. W o jcie ch o w sk ieg o m ogła w yd a w a ć się dość po
nętna ze w zględ u na fa k t kościeln ych pow iązań P o lsk i z C ze
chami. N ie znalazła jedn ak uznania w nauce, bo brak u je je j ja k ie g o k o lw ie k oparcia w źródłach h istoryczn ych 26.
4. P i e r w s z e w ą t p l i w o ś c i
P rzek a z T h ietm ara o przyn ależn ości biskupstwa poznańskiego do m e tro p o lii m agdebu rskiej sp ow od ow a ł pierw sze źró d ło w o uza- zasadnion e w ą tp liw o ści u k ilk u h isto ryk ó w n iem ieckich w X I X w ieku . N ie zro d ziły się on e z pochopnego uznania ró żn ic y w da
tach, ja k u Ch. B. F riesego i T. W ojciech o w sk iego, lecz pow stały z w n ik liw e g o spostrzeżenia, że w najstarszych dokum entach, ja k ie m ożna odnieść do założen ia m etro p o lii m agdeburskiej, bra
k u je n ajm n iejszej w zm ia n k i o Poznaniu.
24 Ch. B. F r i e s e , Kirchengeschichte des Kónigreichs Polen, Bre- slau 1786, t. I s. 90.
25 T. W o j c i e c h o w s k i , O rocznikach polskich X — X V wieku- W : Pam. Akad. Umiej. Wydz. Filolog, i Hist.-Filoz., Kraków 1880, t. IV s. 144— 233.
*• Por. K e h r, dz. cyt., s. 5 przyp. 4.
i. UroczystaSesjaEpiskopatuPolski z okazjiTysiącleciaChrztuPolski w BazyliceArchikatedralnej Poznańskiej, 17IV1966r.
7.Widoknapoznański OstrówTumski w czasie obchodówmilenijnychw 1966r.Od lewej:budynek dawnej AkademiiLubrańskiego, dwiestylowekanonie,psałteria, zanią kościół Panny Maryi i Ka tedraoraz kanonie
[7] C H A R A K T E R P R A W N Y B P O W J O R D A N A I U N G E R A 49 S postrzeżenie takie n a jp ie rw u czyn ił K . P. L e p s i u s 27, po
tem G r o s f e l d 28. Obaj p u b lik o w a li sw o je prace w p o ło w ie X I X w ieku . W nich z a ję li jedn ak połow iczn e stanow isko. B i
skupstwo poznańskie od początku n ie należało do m e tro p o lii m a g
deburskiej, p ó źn iej w szakże zostało je j podporządkow ane.
Podobn e stanow isko z a ję li dalsi uczeni n iem ieccy: W . von G i e- s e b r e c h t 29, oraz K . U h 1 i r z 30.
Ten dru gi opracow ał szczegółow o d zieje arcybisku pstw a m ag
deburskiego za pan ow ania cesarzy z dynastii saskiej. W te d y p rze
konał się, że o przyn ależn ości P o zn an ia do M agdebu rga brakuje ja k ie jk o lw ie k w zm ia n k i n ie ty lk o w dokum entach erek cyjn ych tam tejszej m etrop olii, lecz ró w n ie ż w dokum encie z 981 roku.
Z tego bezspornego faktu K . U h 1 i r z w ycią g n ą ł w niosek, że w łą czen ie biskupstwa poznańskiego do m e trop olii m agdebu rskiej m ogło nastąpić je d y n ie po roku 981. W ed łu g jeg o przekon an ia stało się to praw dopodobn ie za arcybiskupa G izylera . N atom iast K ro n ik a Th ietm a ra i zależn e od n iej źródła h istoryczn e p rze n io sły b łędn ie stan p ra w n y biskupstw a poznańskiego z roku 1000 na p oczątk ow y okres jeg o istnienia, dla tego podają, że w 968 roku Poznań p o d legał M a gd eb u rgow i. W rzeczyw istości P ozn ań zależał od tej m e tro p o lii w roku 1000 i pozostał p rzy n iej n a w et po u tw orzen iu arcybiskupstw a gn ieźn ień sk iego 31.
P raca K . U h lirza została o p u blikow an a w 1887 roku. T r z y lata później, polski uczony, W . A b r a h a m , w y d a ł sw o je znakom ite studium O rga n iza cja K ościoła w P ols ce do połow y X I I w ie k u 32.
A u to r n ie w y m ien ia w n iej p u b lik a cji n iem ieckiego historyka, w id o czn ie je j n ie znał. L e c z drogą sam odzielnych badań doszedł do podobnych w niosków , bo on także stw ierd za, że ,,w aktach u rzędow ych współczesnych, dotyczących założen ia i określenia p ro w in cji m etrop olita ln ej m agdebu rskiej, nie ma w zm ia n k i o b i
skupstwie poznańskim ” 3S.
Na fu n dam en cie tego stw ierd zen ia W . A brah am bu du je dalsze poglądy:
1° Jordan po przyb yciu do P o ls k i b y ł n a jp ie rw biskupem m i
syjnym ,
2° n ie n ależy nazyw ać go biskupem poznańskim , lecz jed y n ie biskupem polskim ,
27 K. P. L e p s i u s , Geschichte der Bischofe des Hochstifts Naum- burg, Naumburg 1846, t. I s. 133.
28 G r o s f e l d , De archiepiscopatu Magdekurgensis originibus Munster 1857, s. 48.
29 K e h r, dz. cyt., s. 7.
30 K. U h 1 i r z, Geschichte des Erzbistum Magdeburg unter den Kaisern aus sdchsischem Hause, Magdeburg 1887.
31 Tamże, s. 51— 52, oraz przyp. 3, 95.
32 I wydanie w 1890 r.
33 dz. cyt., s. 114.
3° je ż e li K ro n ik a Th ietm a ra n a zy w a go biskupem poznańskim , to ze w zględ u na istn ien ie w P o zn an iu g łó w n ej sied zib y jeg o m isji,
4° n ie u m iem y oznaczyć, k ie d y o k ręg m is y jn y Jordana stał się diecezją w znaczeniu p raw n ym ;
5° następca Jordana, biskup U n ger, b y ł ju ż złączon y ścisłym i w ęzła m i z m etrop olitą m agdeburskim G iz y le re m 34,
6° gra n ice biskupstwa poznańskiego zostały oznaczone dopiero w roku 1000 na zjeźd zie gn ieźn ień skim , lecz U n g er nadal pozostał w m agdeburskim zw iązku m e tro p o lita ln y m 35,
7° nic pew n ego n ie m ożna p o w ied zieć o tym , k ied y diecezja poznańska zaczęła podlegać m etro p o lii g n ie ź n ie ń s k ie j36.
W . A brah am , w swoich sform u łow an iach n azw a ł Jordana b i
skupem m isyjn ym , lecz n ie poparł tego źródłow ą argum entacją, posługując się je d y n ie h istoryczn ym i a n a lo g ia m i37.
Od n iego p rze ją ł ten poglą d ks. K . K a n t a k . W sw oich D z ie jach K ościoła P ols k ie g o , pu blik ow a n ych od roku 1912, n azyw a on także Jordana biskupem m isyjn ym . A że zagadn ien ie n ie było jeszcze naukow o dopracow ane, za gu b ił się w nieu doln ych okreś
leniach. P isze w ięc, że Jordan „b y ł to biskup pogański (episcopus g e n tiu m ), ja k m ów ion o podów czas” , że „n ie m iał d iec ezji poznań
skiej, ty lk o polską” , że „bisk u p stw o jeg o sięgało tak daleko, ja k um iał rozszerzyć sw oje m isje” 3S.
A u to r ten n ie dostrzegł, że uznając Jordana za biskupa m is y j
nego, n ie p o w in ien b y ł m ó w ić n a w et o d iecezji p olskiej (nie ty lk o poznań skiej). N ie p o w in ien b y ł także posłu giw ać się okreś
len iem „b isk u p stw o ” , bo n azw a ta jest w średn iow ieczu ró w n o znaczna z diecezją.
5. F u n d a m e n t a l n a t e z a
P a u l K e h r, n iem iecki h istoryk publiku jąc w 1920 roku sw oją rozp ra w ę o arcybisku pstw ie m agdeburskim i początkach o rg a n i
za cji kościeln ej w Polsce 39, u czyn ił zastrzeżenie, że n ie zna język a polskiego, dla tego nie m ógł w p ełn i w yk o rzystać p racy W . A b r a hama, o k tó rej w szakże w y p o w ia d a się z uznaniem na p odstaw ie in fo rm a jc i dr. W arschauera. Z tego samego źródła ró w n ie ż w ie, że do p o d jętego tem atu powrin ien w yk orzystać n ie ty lk o pracę
34 Tamże, s. 114— 118.
35 Tamże, s. 126.
36 Tamże, s. 166.
37 Tamże, s. 116.
38 K. K a n t a k , Dzieje Kościoła Polskiego, Gdańsk-Poznań, 1912, s. 63.
59 Por. przyp. 14.
W. A brah am a, lecz także K a n ta ka , O strow skiego, M a łeck iego, Z a krzew skiego, T. W ojciech o w sk ieg o i obu K ę tr z y ń s k ic h 40.
P. K e h r p rzy jm u je jako punkt w yjśc ia pogląd K . U h lirza. D o konuje też za je g o p rzyk ład em starannej a n a lizy w szystkich do
kum entów , które odnoszą się do początk ów arcybisku pstw a m agde
burskiego. N astępnie p o ró w n u je je z przekazam i in n ych źró d eł h i
storycznych, szczególn ie K r o n ik i Th ietm ara. W rezu ltacie dochodzi do sprecyzow ania zasadniczej tezy, że fa k t n iepodlegan ia biskupa Jordana m e trop olii m agdebu rskiej w latach 968— 981 jest źródłow o stw ierd zo n y i nie może budzić żadnych w ątp liw ości. O strożnie na
tom iast w yp o w ia d a się o sytu acji p ra w n ej Jordana, a potem U ngera po roku 981. S tw ierdza, że n ie m ożna m ieć tu ró w n ie ż zd ecy d o w a nego zdania, bo brakuje do tego źró d ło w ego uzasadnienia 41. N ie m n iej, w sw o jej pracy szczegółow o rozw aża także ten problem . O m aw iając zaś dokum ent Da gom e iudex, w yd a rze n ia zjazd u g n ie ź nieńskiego, protest U n g era w zw iązku z u tw orzen iem p o lskiej m e
tropolii, przekaz Th ietm a ra o U n g erze jako su fragan ie M agdebu rga, oraz pow stan ie tzw . fa lsy fik a tu m agdebu rskiego, P . K e h r uznaje relację n iem ieckiego kron ik a rza o zależności biskupa U n g era od m etrop olii m agdebu rskiej za p ozbaw ion ą podstaw źró d ło w ych i n i
czym n ie popartą 42. U zn a je także, iż z protestu U n g era n ie w o ln o w nioskow ać o jeg o podporządkow aniu M a g d e b u rg o w i43. U zasad
n ienie zn a jd u je w dokum entach m e tro p o lii m agdeburskiej, w ed łu g których p o d leg a ły je j ty lk o obszary za Łabą i Salą z tam tejszym i pięciom a biskupstwam i. A chociaż nie określono w nich dokładnie w schodniej gra n icy m etrop olii, p rzy jm u je za rzecz oczyw istą, że była nią rzeka Odra 44.
S zczegółow o uzasadniając, że Jordan i U n g er n ie p o d leg a li m e
tro p o lii m agdebu rskiej, P. K e h r n ie za ją ł się b liższym określen iem ich p raw n ego charakteru. W całej pracy daje ty lk o krótką w y p o w iedź, że „p raw d op od ob n ie w 968 roku pow stała w P o lsce kościel
na orga n izacja z biskupem m isyjn ym , rezyd u ją cym w P o zn a n iu ” 45.
W y d a je się, że dla tego autora czym ś zu pełnie o czyw istym b y ł m i
sy jn y charakter Jordana, skoro n ie podlegał on żadnem u m e tro policie.
6. U z u p e ł n i e n i e W. A b r a h a m a
Ź ród łow o uzasadniona teza P. K eh ra , p ra w ie pow szech nie p r z y jęta przez polskich h istoryków , pobudziła ich do dalszych badań na
40 K e h r , dz. cyt., s. 8.
41 Tamże, s. 66.
42 Tamże, s. 47.
43 Tamże, s. 38.
44 Tamże, s. 18, 23.
45 Tamże, s. 23.
tem at zależności K ościoła w Polsce od m e tro p o lii m agdebu rskiej po roku 981. Bardzo w cześnie, bo jeszcze w 1920 roku, W . A b r a h a m w oparciu o tę tezę dokonał na n ow o a n a lizy zagadnienia. S w o je w n io sk i p rzed sta w ił w re fera cie „G n iezn o i M a gd eb u rg” , w y g ło s zo n ym na posiedzeniu W yd zia łu H isto ryc zn o -F ilo zo ficzn ego P o ls k ie j A k a d em ii U m iejętn ości w K ra k o w ie . W tym sam ym roku o p u b li
k o w ał treść refera tu w streszczeniu, a w roku następnym w y d a ł pełen tekst jako osobną ro zp ra w ę 4S.
P o g lą d y w te d y przedstaw ion e stale jeszcze w y z n a je w ie lu p o l
skich h istoryków . M ożna ująć je w następujące punkty:
1° Jordan, p ierw szy biskup w Polsce, kon sekrow an y przed e rek cją m e tro p o lii m agdebu rskiej, b y ł biskupem m isyjn ym ,
2° n ie posiadał on żadnej ok reślon ej d iecezji, ani n ie n ależał do żadnego zw iązk u m etrop olita ln ego,
3° od roku 981 do u tw orzen ia m e tro p o lii gn ieźn ień sk iej w roku 1000 nic się n ie zm ien iło w stosunkach p raw n ych K o ścio ła w P o l
sce,
4° po śm ierci Jordana w 984 roku M ieszko I poszukał dla sw o jeg o k raju n ow ego biskupa m isyjn ego , n ie zw iązan ego z żadną m e
tropolią, a b y ł nim U nger, przedtem p raw dopodobn ie opat w M em - leben,
5° na z je ź d z ie gn ieźn ień skim U n g e r p rotesto w ał raczej ze w z g lę d ó w osobistych, co spraw iło, że n ie został w łą czon y do n o w ej m e
tro p o lii, lecz nadal b y ł biskupem m isyjn ym ,
6° preten sje M agd ebu rga do m etrop olita ln ego zw ierzch n ic tw a nad biskupstw em poznańskim , w dalszej zaś k on sek w en cji nad Ca
ły m K o ścio łem w Polsce, za częły się dopiero po z jeźd zie g n ieźn ień skim, co znalazło sw ój w y ra z w pow stan iu tzw . fa ls y fik a tu m a gd e
bu rskiego (w ed łu g P. K eh ra zred agow a n ego w latach 1004— 1012), oraz w znanej b u lli In n ocen tego II z roku 1133,
7° w 1003/1004 roku U n g er w y b r a ł się do R zym u praw d o p o d o b nie po to, b y otrzym ać bliższe ok reślen ie sw ego stanow iska na p r z y szłość, gd yż trudno mu b y ło istnieć jako bisk u p ow i m isyjn em u , w ciśn iętem u m iędzy d w ie m etrop olie 47,
8° podróż ta przypadła na okres w o jn y m iędzy cesarzem H e n ry kiem I I i B olesław em C h robrym , która to okoliczność spraw iła, że U n g er został u ję ty w drodze i odesłan y do M agdebu rga, g d zie t r z y mano go pod czujną strażą,
9° w czasie u w ięzien ia skłoniono go do uznania kościeln ej za leż
ności od m e tro p o lity m agdeburskiego, lecz n ie m iało to żadnego znaczenia prak tyczn ego, g d y ż U n g er praw dopodobn ie do P o lsk i już n ie w ró cił i um arł poza je j gran icam i w 1012 roku,
48 W. A b r a h a m , Gniezno i Magdeburg, Kraków 1921, s. 30. I I redakcja w : „Przegląd Zachodni” , t. 5: 1949, s. 551'—567.
47 A b r a h a m , dz. cyt., s. 273.
[111 C H A R A K T E R P R A W N Y B P O W J O R D A N A I U N G E R A 53 10° po śm ierci U n gera B o lesław C h ro b ry odrzu cił w szelk ie rosz
czenia M agdebu rga, które z pew nością p rzed sta w ił mu tam tejszy a r
cybiskup W alterd , w y s ła n y w ów czas przez cesarza do Polski, by prow adzić p o k o jo w e rokow an ia,
11° B olesław C h ro b ry u d zielił też w ed łu g w łasn ego uznania in w estytu ry następcy U n gera na stolicę biskupią w P o zn an iu i p o le cił mu złożyć przysięgę obedien cja ln ą m etrop olicie gn ieźn ień sk ie
mu, przez co diecezja poznańska w eszła w te d y w skład p o lskiej p ro w in c ji k o ś c ie ln e j4S.
7. P o g l ą d y z a c h o w a w c z e
Z polskich h istoryk ó w S t . Z a k r z e w s k i , w y b itn y znaw ca X i X I w ieku , nie p rzy ją ł te z y P. K eh ra , ani tw ierd zeń W . A b r a hama 49. W sw oich dwóch pracach, w ydan ych w 1920 roku 50, sfo r
m u łow ał w ła sn y pogląd na p ra w n y charakter biskupa Jordana:
„R o la Jordana w Polsce n ie jest zu pełn ie jasna. G ran ice n ow ego biskupstwa praw dopodobn ie n ie b y ły ustalone, lecz m im o to trudno przyznać mu ch arakter m isyjn y. S p rzeciw ia się tem u je g o p rzy n a leżność do w y ra źn ie ok reślon ej i ogran iczon ej m etro p o lii m agdebu r
skiej. B y ł to od razu biskup poznański, z rezyd en cją stałą w P o zn a niu” P o glą d u tego n ie zm ien ił w m o n o g ra fii o B o lesław ie C h ro brym , o p u b lik o w a n ej k ilk a lat p ó ź n ie j52.
W n ow szych czasach, J. D o w i a t w pracy popu larno nau
kow ej C rzest P o ls k i (I w yd . w 1958 r.) stara się znaleźć now e, o r y gin a ln e ro zw iąza n ie zagadnienia, w rzeczyw istości zaś gm atw a p ro blem, w p ro w a d zają c nieuzasadnione rozróżn ien ie m ięd zy praw n ą i fa k tyczn ą zależnością pierw szych polskich biskupów od M a g d e
burga 53. N a jp ie rw jedn ak stw ierd za : „n ie ma żadnego bezpośred
niego św iadectw a, które b y p ozw a la ło rozstrzygnąć, czy M ieszko I uzyskał dla biskupstwa p olskiego egzem pcję, czy też zostało ono podporządkow ane n iem ieck iej m e tro p o lii w M agdeburgu... brak o d pow iedn ich doku m en tów n ie p ozw ala ustalić p ra w n ego położenia
biskupstwa polskiego przed rokiem 1000” 54. Potem , w b r e w temu
43 Tamże.
49 K s. J. N o w a c k i (dz. cyt., t. I s. 14 przyp. 39) omyłkowo za
licza także K. B u c z k a do grupy historyków, którzy nadal przyjm o
wali zależność biskupstwa poznańskiego od Magdeburga, bo autor ten wyraźnie nazywa Jordana biskupem misyjnym. Por. Pierwsze biskup-
sn po}skie■ W : „Kw artalnik Historyczny” , t. 52: 1938, s. 173.
Historia Polityczna. Polski. Cz. I: W ieki średnie, ś. 1— 133: Okres schyłku X I I w.; Mieszko I jako budowniczy państwa polskiego, Warszawa 1920.
jj1 Historia Polityczna Polski, s. 33 .
53 Chrobry W ielki, L w ó w 1925, s. 121.
54 J' D o w i a t , Chrzest Polski, wyd. II, Warszawa 1960, s. 87.
Autor pisze tak, chociaż zna pracę P. Kehra.
stw ierd zeniu , u znaje praw a M agd eb u rga do zw ierzch ności nad K o ścio łem w Polsce, czyniąc je d y n ie zastrzeżenie, że w prak tyce biskupstw o polskie działało zu pełn ie sam odzieln ie 55.
Z d ecyd ow a n ie za zależnością P o zn a n ia od M agdebu rga o p o w ia dają się n iem ieccy uczeni okresu m ięd zyw ojen n ego : A . B r a c k - m a n n i G. S a p p o k .
P ie r w s z y z nich, pisząc w 1926 roku o w sch odniej p o lity ce cesa
rza O ttona I, p rzy jm u je za źró d ło w o uzasadniony fa k t u zależn ien ie M ieszka I od tego w ła d cy i płacenie p rzez Polsk ę trybu tu z ziem i usąue in V u r ta jlu v iu m . N astępnie podkreśla, że na tym teren ie tryb u ta rn ym leża ł Poznań, w k tó rym O tton u stanow ił siedzibę pierw szego p olskiego biskupa m isyjn ego, g d y ż zm ierzał do podpo
rządkow ania sobie P o lsk i także w dziedzin ie kościelnej. W yra zem cesarskich dążeń stał się dokum ent, uzyskany od papieża w 962 roku, k tó ry p rzy zn a w a ł m etro p o lii m agdebu rskiej, w te d y w łaśn ie o rg a n i
zow a n ej, ca ły teren słow iański, pozostający jeszcze do zdobycia przez K ościół. T eren ten ob ejm o w a ł ró w n ie ż pogańskie w ów czas państw o P olan . N iespodziew an a zw łok a w e re k c ji m etro p o lii spra
w iła , że cesarz m usiał p o w tó rn ie starać się o dokum ent e re k c y jn y u n ow ego papieża, Jana X I II, k tó ry w odróżn ien iu od poprzednika p row a d ził sam odzielną p o lity k ę m isyjn ą K ościoła na wschodzie.
D latego w dokum encie z 967 roku ogra n icza zasięg arcybiskupstw a m agdebu rskiego do teren ó w słow iańskich ju ż podbitych i p o lity c z n ie uzależnionych. Cesarstw o w szakże n ie zrezy gn o w a ło z n abytych uprzednio p ra w do kościelnego uzależn ien ia ziem polskich. Jeżeli w ięc K ro n ik a T h ietm a ra m ów i, że O tton I za liczył w 968 roku bis
kupa poznańskiego Jordana do su fragan ów M agdebu rga, n a le ży tę rela cję uznać za p ra w d ziw ą 5S.
G. S a p p o k p odtrzym u jąc taką samą tezę, stara się znaleźć dalsze je j uzasadnienie. O piera się w ięc na trzech, rzekom o pew n ych przesłankach. P o p ierw sze, na p ra w ie cesarza do zakładania bis
kupstw w śród lu dów płacących trybu t. W ed łu g n iego, Polska do
55 Pisze on: „W wypadku zmian w układzie sił politycznych i w mia
rę wzrostu znaczenia arcybiskupów magdeburskich mogliby ci ostatni wzmocnić nacisk na Kościół polski i doprowadzić do jego rzeczywistego podporządkowania hierarchii niemieckiej” . Tamże, s. 88.
58 A. B r a c k m a n n, Die O stpolitik Ottos des Grossen. W : „Histo- rische Zeitschrift” , t. 134: 1926. Recenzja: F. P o d h o r e c k i , „Roczniki Historyczne” , t. 2: 1926, s. 279— 282. A. B r a c k m a n n , Magdeburg ais Hauptstadt des deutschen Ostens im friihen M ittelalter, Leipzig 1937.
Replikę jego poglądów dał G. L a b u d a , Magdeburg i Poznań. Zało
żenie arcybiskupstwa magdeburskiego i biskupstwa poznańskiego na tle wschodniej polityki misyjnej Ottona Wielkiego. „Roczniki Historyczne” , t. 14: 1938. Ponowne omówienie poglądów A. Brackmanna znajduje się w pracy J. W o l i c k i e g o , Przynależność metropolitalna biskupstwa kamieńskiego i lubuskiego na tle rywalizacji Magdeburga i G n ie zn a, Lublin 1960.
nich należała, bo płaciła z ziem i usąue in V u rta flu v iu m . P o dru gie, na o g ó ln ik o w y m określeniu w dokum encie erek cy jn y m granic m etrop olii m agdebu rskiej, k tó re m ia ły obejm ow ać całą ludność sło
wiańską na wschód od rzek Ł a b y i Sali, a w ięc także Pola n . P o trzecie, na papieskim dokum encie, k tó ry p o d p o rzą d k o w yw a ł M a g d e b u rgow i w szystk ie lu dy do czasu e re k c ji ju ż naw rócone. E rekcja o d była się w 968 roku, Polska w ięc b y ła ju ż w te d y naw rócon a 57.
Ocenę z a w iłe j argum en tacji tego autora i o d p ow ied ź na jeg o w y w o d y dał w n ik liw ie G. L a b u d a . P ó ź n ie j uzupełnił to ks. J. W o- 1 i c k i 5S.
8. M o d y f i k a c j a H. Ł o w m i a ń s k i e g o
A u to r ten p rzy jm u je za W . A brah am em , że Jordan p rz y b y ł do P o lsk i i działał tutaj w ch arakterze biskupa m isyjn ego. N atom iast nie aprobu je poglądu o trw a n iu stanu m isyjn ego do roku 1000.
Osobiście opow iada się za w cześn iejszym u stanow ieniem biskup
stwa w Polsce. W ed łu g n iego, biskupstw o to zostało założone w 991 roku. Jaka jedn ak była jeg o sytuacja praw na, b liż e j tego nie określa. T y lk o ty le pisze: „n ie jest w yklu czon e, że U n g e ro w i M ies z
ko za w d zięczał koncepcję, analogiczn ą do egzem p cyj kościelnych w sp ra w ie poddania się S to lic y A p o stolsk iej i anu low an ia w ten sposób p o ten cjaln ej zależności od M a gd eb u rga ” 59.
B u dow anie sw o je j h ip otezy zaczyn a od uznania, że p ew n ym jest fa k t tryb u ta rn ej zależności M ieszka I w stosunku do cesarstw a z te rytoriu m „a ż do rzek i W a r t y ” . N astęp nie uważa tę zależność try b u - tarną za podstaw ę n iem ieckiego projek tu , k tó ry chciał także k ościel
nie uzależnić od cesarza ziem ie na wTschód od O dry. M iało się to stać z ch w ilą w p ro w a d zen ia na nich n orm alnej orga n iza cji k ościel
nej. P ro jek to w a n o w ięc przynależn ość tych ziem do m e tro p o lii m a g deburskiej. M ieszko I, n iech ętn y p ro je k to w i n iem ieckiem u , zw lek a ł z w p ro w a d zen iem stałej o rg a n iza c ji kościeln ej w sw oim kraju. K ie dy jedn ak pow stała korzystn a sytuacja, b y dokonać tego bez u zależ
nienia się od N iem iec, książę polski n aw iązał bezpośredni kontakt ze S tolicą Apostolską w 991 roku. Dokum entem D a gom e iu d e x pod
dał sw o je państw o w op iek ę papiestw a. W y p r a w io n y z tym doku
m entem do R zym u U n ger, dotych czasow y opat w M em leben , został m ian ow an y p ierw szym ordynariu szem n ow o erygo w a n eg o biskup
stwa poznańskiego. D w ór cesarski n ie op on ow a ł p rze c iw tym sta- raniotn, bo musiał w te d y liczy ć się z potężnym sprzym ierzeń cem
57 G. S a p p o k , Die Anfdnge des Bistums Posen und die Reihe sei- ner Bischófe von 968 bis 1498. W : „Deutschland und der Osten” , t- 6: 1937.
58 L a b u d a , dz. cyt., s. 227— 231; W o l i c k i , dz. cyt., s. 26— 29.
5* H. Ł o w m i a ń s k i , Im ię chrzestne Mieszka I. W : „Slavia Occi- dentalis” , t. 19: 1948. s. 307. Recenzja: K. T y m i e n i e c k i , „K w a rta l
nik Histor.” , t. 56: 1948, s. 406— 412.
polskim . Cesarz n aw et poparł w p ew n y m sensie starania M ieszka I, bo dał arcybisku pow i m agdeburskiem u trzecią część n ależn ego sobie trybu tu z Czech, co b yło e k w iw a len te m za praw a M agd ebu rga do K ościoła w Polsce 50.
W ed łu g ocen y T. S i l n i c k i e g o , hipoteza ta jest o rygin aln a , lecz posiada w ie le nieścisłości i b ra k ów w logiczn ej konstrukcji.
D la tego pozostała odosobnionym zdaniem sw ego tw ó rcy 61. N ie m n iej, H. Ł o w m ia ń sk i tra fn ie łą czył w y s ta w ie n ie dokum entu D agom e iu d e x ze staraniam i o sam odzielność K ościoła w Polsce.
9. I n n o w a c j a ks . U m i ń s k i e g o
Jeden z n a jw y b itn ijes zy ch w ostatnich latach zn a w có w h istorii K ościoła w Polsce, ks. J. U m i ń s k i , zaw sze op ow ia d a ł się za m i
sy jn y m charakterem pierw szych polskich biskupów . L e c z pod k o niec sw o jego życia w y stą p ił z próbą ściślejszego określenia sytuacji p ra w n ej tych biskupów m isyjn ych . Z aczął w ięc n azyw ać ich bisku
pam i dw orskim i. Sens n ow ej n a zw y o k reś lił w ten sposób: „bisk u p i d w o rscy zatem są to w początkow ych dziejach ci, k tó rz y p rze b y w a li na polskim dw orze, zostali p rzez d w ó r zaproszeni albo p rzy jęci, do
sta w ali od d w oru u trzym an ie i zaopatrzen ie i słu żyli potrzebom r e lig ijn y m czy pa ń stw ow ym k ra ju w ed łu g in teresó w i w skazań d w o ru ” 62.
P e w n e sugestie do ro zw in ięc ia tej h ip otezy znalazł w pracach P. D a v i d a, szczególn ie w je g o L a P o lo g n e et V evangelisation de la P o m e ra n ie (P a ris 1928), bo tam jeden z biskupów został n azw a n y ,,eveque du palais” . A n a lo g ii zaś jako uzasadnienia d o starczyły sto
sunki kościelne w państw ie M e r o w in g ó w V I I i V I I I w ieku , a także istn ien ie w X I w iek u biskupa w C h o rw a cji, którego źródła ów czesne n a zw a ły „episcopus re g a lis ” .
K r y t y c y w y k a z a li ks. Um ińskiem u, że jeg o h ipoteza n ie posiada żadnego oparcia w źródłach 63. D okon ali też p ew n ego sprostow ania w cyto w a n ych analogiach. Chociaż b o w iem Zachód znał biskupów ściśle zw iązan ych z dw orem i kan celarią m onarchy, to zaw sze m ieli on i sw o je d iecezje 64. W stosunkach zaś polskich, ja k za u w a żył T. S il- nicki: „ścis ły zw ią zek biskupa z księciem jest zja w isk iem o c z y w i
stym , lecz n ie zachodzi b y n a jm n iej potrzeba tw o rzy ć celem lepszego i d okładn iejszego sch arakteryzow an ia tego stosunku pojęcia biskupa d w o rsk ie g o ” 65.
M Tamże, s. 283, 297, 304.
!1 S i l n i c k i , dz. cyt., s. 339.
8* J. U m i ń s k i , Powstanie biskupstwa poznańskiego i zależnego odeń archidiakonatu czerskiego. „W rocławskie Wiadomości Kościelne” , 1952, 1/2, s. 35— 64.
53 K. J a s i ń s k i . W : „Nasza Przeszłość” , t. 5: 1957, s. 293— 297.
“ N o w a c k i , dz. cyt., I s. 33.
*5 S i 1 n i c k i, dz. cyt., s. 340.
10. Ź r ó d ł o w e u j ę c i e ks . N o w a c k i e g o
W obec p rzy jm o w a n ia n ieom al pow szech nie po roku 1920 m is y j
nego charakteru Jordana i U n g era czym ś zu pełn ie n iespodziew an ym i n ow ym stały się p o glą d y ks. J. N o w a c k i e g o, h istoryka w y sokiej m iary, szczególnie zasłużonego w badaniach d z ie jó w arch id ie
cezji poznańskiej. W y d a ł on w 1959 roku p ie rw s z y tom D z ie jc w A rc h id ie c e z ji P ozn a ń sk iej, pośw ięcon y h istorii kościoła k a ted ral
nego w Poznaniu, lecz na początku um ieścił w nim obszerną ro z p raw ę pt. „P o czą tk i biskupstw a i k a ted ry poznań skiej” (s. 1— 52),.
dając tam n ow e i źró d ło w e u jęcie zagadnienia.
W ed łu g ks. J. N ow a ck ieg o, hipoteza o m isyjn ym ch arakterze biskupów Jordana i U n gera pow stała n ie w oparciu o źródła, ale z p rzyczyn czysto zew n ętrzn ych , które tak określa: „ W p ew n ym zakłopotaniu w ob ec nieuzasadnionych tez niem ieckich o zh o łd o w a - niu całej P o ls k i M ieszka I p rzez cesarstw o niem ieckie, oraz o udziale Ottona I w założeniu biskupstw a poznańskiego i konieczności u dzie
len ia przezeń in w e sty tu ry b isk u p ow i Jordan ow i nauka polska p r z y jęła n ieom al pow szechnie k oncepcję jeg o biskupstw a m is y jn e g o ” 66.
W obec tego dokonał on na n ow o a n a lizy źródeł h istoryczn ych i w oparciu o n ie w ysu n ął ta k ie ro zw ią za n ie problem u:
1° Jordan, od roku 968, b y ł biskupem d iecezjaln ym , a n ie m is y j
nym,
2° diecezja, którą posiadał, n azyw a ła się poznańską od stolicy biskupiej, lecz o b ejm o w a ła do roku 1000 całą Polskę,
3° ja k o biskup d iec ezja ln y Jordan nie p od legał m e trop olicie m agdeburskiem u, bo jeg o d iecezja od początku sw ego istn ien ia za
leżała bezpośrednio od S to lic y A p o stolsk iej na podstaw ie papies
kiego p r z y w ile ju egzem pcji.
W n io sk i ks. J. N o w a ck ieg o n ie zn a la zły dotąd ż y c z liw e g o p r z y jęcia w śró d h istoryków , k tó rz y p rzy z w y c z a ili się uznaw ać za jed y n e rozw iąza n ie h ipotezę o m is y jn y m ch arakterze Jordana i U ngera.
P. B o g d a n o w i c z odrzuca je a lim in e 67. J. D o w i a t krótko stw ierdza, że z n im i się n ie zgadza “ , a T. S i l n i c k i czyn i la k o niczną u w agę, że „now ość ks. N o w a ck ieg o na razie pozostaje w rzę dzie h ip o tez” 69.
11. N o w o ś ć P. B o g d a n o w i c z a
A u to r ten p rzy jm u je — ja k to sam zazn aczył — za w iększością uczonych polskich, że d iecezja poznańska została erygo w a n a w 999/
66 N o w a c k i, dz. cyt., I s. 18.
67 P. B o g d a n o w i c z , Chrzest Polski. W : „Nasza Przeszłość”
t- 23: 1966, s. 47.
68 J. D o w i a t , Metryka chrztu Mieszka I i je j geneza, Warszawa 1961, s. 54.
69 S i l n i c k i , Posłowie. W: A b r a h a m , dz. cyt., s. 328.
/1000 r.70 i że do tego czasu b y li w Polsce ty lk o biskupi m isyjn i.
Zgadza się także z W . A brah am em , że w 999/1000 r. U n g er został po sta w io n y poza zw iązk iem m etrop olita ln ym . N atom iast n ie chce się zgodzić na to, b y tery toriu m d iecezji poznańskiej pozostaw ało poza gran icam i m e trop olii g n ie ź n ie ń s k ie j71. Z tego pow odu stara się dać n ow e u jęcie p raw n ej sytu acji U n gera po z jeźd zie gn ieźn ieńskim . U w aża w ięc, że w 999/1000 r. u czyniono U n gera adm in istratorem apostolskim d iec ezji p o z n a ń s k ie j72.
W p o glą d zie P. B ogd an ow icza ju ż punkt w y jśc ia jest w a d liw y Zastosow an iem n ow ego określen ia chciał on uniknąć p rzy jęcia za W . A brah am em poglądu, że tery toriu m d iecezji poznańskiej pozo
staw ało poza gran icam i m e tro p o lii gn ieźn ień skiej. A tym czasem W . A b ra h a m n ie u w ażał tego tery to riu m za d iecezję po roku 1000, lecz nadal za teren m isyjn y. D la tego sądził, że ten „stan rzec zy nie długo m ó gł się ostać, bo w ciśn ięte p o m ięd zy d w ie p ro w in c je m e tro p o lita ln e terytoriu m , ja k ie U n g e ro w i pozostaw iono, m usiało być w reszcie jako osobna d iecezja u rządzon e” 73. N astępnie konkludow ał, że z tego w łaśn ie pow odu U n g er o d b y ł w 1003/1004 r. podróż do Rzym u. T a k w ięc W . A brah am w y ra ź n ie uznaje tery to riu m U n gera za obszar m is yjn y, p rzy n a jm n iej do roku 1003/1004.
W p o glą d zie P. B ogdan ow icza zasadniczym brakiem jest to, że bez źró d ło w ego uzasadnienia p rzy p isu je U n g e ro w i ch arakter apo
stolskiego adm inistratora. N ie podaje naw et, skąd w z ią ł to ok reśle
nie, które znane jest w czasach now szych, lecz n ie spotykane w h i
storyczn ych źródłach w ie k ó w średnich, ani w ów czesnym język u p ra w n ym Kościoła.
P. B ogd an ow icz zw alcza ją c w y w o d y ks. N o w a ck iego, a zw łaszcza istn ien ie egze m p cji biskupstw w X w ieku , n ie zauważa, że on sam o p ow iada się pośrednio za egzem pcją biskupa U ngera. J eżeli b o w ie m biskup ten b y ł adm in istratorem apostolskim , w te d y n ie p o d le
gał żadnem u m etrop olicie, lecz w p ro st papieżow i. C z y li posiadał p r z y w ile j papieskiej egzem pcji.
12. T r a d y c j o n a l i z m Z. S u ł o w s k i e g o
W cennej p u b lik a cji zespołu h istoryk ó w K U L -u pt. K ościół w Polsce. T o m I. Średniow iecze, Z . S u ł o w s k i um ieścił sw oją ro zp ra w ę o początkach K ościoła w Polsce. W ielk a w artość całej tej p u b lik a cji polega m. in. na tym , że stan ow i studium p r zy g o to w a w cze do stw orzen ia syn tetyczn ego zarysu d z ie jó w K ośicoła w P o l
sce 74. Z. S u łow ski n ie pom inął w sw o je j ro zp ra w ie zagadn ienia cha
70 B o g d a n o w i c z, dz. cyt., s. 48.
71 Tamże, s. 49.
72 Tamże.
73 A b r a h a m , dz. cyt., s. 273.
74 J. K ł o c z o w s k i , Wstęp. W: Kościół w Polsce. T. I: Średnio
wiecze, Kraków 1966 (1968), s. 9.
rakteru p raw n ego biskupa Jordana. Zauw aża się jednak, że p o tra k to w a ł je zb yt jedn ostron n ie i tra d y cy jn ie, zw łaszcza ja k na próbę syn tetyczn ego u jęcia pracy. O dbiega to także od je g o założeń m eto
dycznych. D ek la row a ł się bow iem , że p rzy o m aw ian iu w a żn iejszych tek stó w źró d ło w ych będ zie p odaw ał różnorodną ich in terp retację z rów n oczesn ym zaznaczeniem , które ro zw iąza n ie w y d a je mu się n a jp ra w d o p o d o b n ie js z e 75. W rzeczyw istości zaś, p rzedstaw iając o m a w ian e zagadn ienie, ogran icza się n a jp ie rw do in fo rm a cji, że
„p ro b le m sytu acji p ra w n ej biskupa Jordana sta n ow i p rzedm iot o ży w io n y c h sporów. P ó k i w ierzo n o sform u łow an iom Th ietm ara, u w ażano Jordana za pasterza d ie c e zji poznańskiej. G d y jednak P a u l K e h r w yk a za ł ten den cyjn ość re la c ji saskiego kron ikarza w iększość uczonych o p ow ied zia ła się za tezą tego badacza, iż J or
dan b y ł biskupem m isyjn ym , c z y li m isjon arzem z sakrą. T a k i jest d zisiejs zy stan dyskusji, jeśli pom inąć n iezb yt tra fn e określenia:
„bisku pstw o m is yjn e” czy „biskup d w o rsk i” ; pierw sze z nich jest w ła ś c iw ie w e w n ę trz n ie sprzeczne, dru gie zaś u w ydatn ia tylk o szczególną sytu ację biskupów m isyjn ych w dużym pań stw ie” 76. N a stępn ie stara się uzupełnić argu m en tację zw o len n ik ó w h ip otezy o m is y jn y m ch arakterze pierw szych biskupów polskich.
Z n am ien n e jest to, że Z. S u łow ski w o d w o ły w a n iu się do źródeł h istoryczn ych n ie w ych o d zi zasadniczo poza K ro n ik ą Th ietm ara, co sta n o w i zresztą ch arakterystyczn ą cechę h istoryk ó w tej gru p y, lecz sp rzeciw ia się jeg o w łasn ym założen iom m etodycznym .
Z n am ien n e ró w n ie ż jest to, że w m iejscu, w k tó rym przedstaw ia in fo rm a cję o aktu aln ym stanie dyskusji, pom ija m ilczen iem h ipotezę ks. N o w a ck ieg o, chociaż ten z w szystkich h isto ryk ó w n a jp ełn iej u w zględ n ia bazę źród łow ą do dysku tow anego zagadn ienia, a jeg o p o glą d y dają dopiero pełen obraz problem u. N ależało w ięc w tym m iejscu w y ra ź n ie udzielić in fo rm a cji, że oprócz h ip otezy o m is y j
n ym ch arakterze Jordana, istn ieje druga jeszcze hipoteza o ustano
w ie n iu biskupstwa poznańskiego w 968 roku. N a leża ło także, choć krótko, przedstaw ić a rgu m en tację ks. N ow a ck iego, która w zasadzie je s t n ie czym innym , ja k tylk o rzeteln ą i w n ik liw ą in terp retacją p rzek a zó w źród łow ych o pierw szych biskupach polskich. A w ię c o d p o w iad ało b y to założen iom m etodyczn ym autora. Tru d n o b o w iem uznać za w ystarczające, ż e Z . S u ł o w s k i w ro zd zia le o chrzcie M ieszka I pisze: „K s. J. N o w a ck i przypuszcza, że pochodzący z C h o r
w a c ji Jordan m ógł działać ju ż d a w n iej na ziem iach P o la n — n aw et ja k o biskup m is yjn y — i że to on ochrzcił M ieszka w Poznan iu;
w r. 968 zaś została erygo w a n a d iecezja poznańska, p o d legła w prost S to lic y A p o s to ls k ie j” 77. P o g lą d ks. N o w a ck ieg o na czas e rek cji die-
75 Z. S u ł o w s k i , Początki Kościoła polskiego. W : Kościół w P o l
sce, t. I s. 19.
76 Tamże, s. 70.
77 Tamże, s. 47— 48.
c ezji poznańskiej jest tu p rzed sta w io n y ja k b y m argin esow o, a jeg o n au kow y w a lo r p rzek reślon y stw ierd zen iem , że „poda w an e przez ks. N o w a ck ieg o in form a cje o Jordan ie m ają charakter tylk o sugestii:
natom iast szeroko uzasadniana egzem pcja d iec ezji n ie jest m o żliw a dla tego czasu i teren u ” 78.
P rze m ilczen ia h ip otezy ks. N o w a ck ieg o w m iejscu, w k tó rym autor p rzedstaw ia problem sytu acji p ra w n ej biskupa Jordana, n ie w yja śn ia uw aga, podana w przypisach, że p rze b ieg dysku sji om aw ia ks. J. W o l i c k i w p racy Przyn a leżn ość m e tro p o lita ln a biskupstw a kam ieńskiego i lu bu skiego na tle ry w a liza cji M a g d e b u r
ga i G n ie z n a 79. N ie w yja śn ia dla dw óch p rzyczyn . P o p ierw sze, ks. W o lic k i n ie za jm u je się całością dysku sji na tem at p raw n ego cha
rakteru biskupa Jordana, lecz ty lk o tym je j aspektem, k tó ry do
ty czy przyn ależn ości biskupstwa poznańskiego do m etro p o lii m a g
deburskiej. P o w tóre, ks. W o lic k i n ie znał w te d y p u b lik a cji ks. N o w ackiego, bo ukazała się ona w czasie dru kow ania jeg o pracy 80-
II. W Y M O W A ŹRÓDEŁ
Zn ikom a jest ilość źródeł h istoryczn ych , które za w iera ją p rze kazy o Jordan ie i U n gerze. Zresztą, te n ieliczn e czyn ią to o g ó ln i
kow o, co spow od ow ało pow stan ie p rzedstaw ion ych ju ż w ie lo ra k ic h i różn orodn ych o p in ii h istoryków . N ie m n iej źródła te m ożna p o d zie
lić na dw a zespoły: źródła rodzim ego i obcego pochodzenia. N a le ż y to n aw et uczynić, bo h istorycy sądzą, że te drugie, g łó w n ie n iem iec
kiego pochodzenia, posiadają m niejszą w artość. N ie je d n o k ro tn ie są za b a rw ion e ten den cyjn ością 81.
K a ż d y zespół można z k olei p od zielić na źródła: w ia ro g o d n e i w ą tp liw e.
P ie r w s z y zespół:
A . Źród ła w ia ro go d n e ro d zim ego pochodzenia
Do źródeł tych należą dw a ro czn ik i polskie: R oczn ik poznański i S p o m in k i g n ieźn ień sk ie (zw an e też R o czn ik ie m ka p itu ły pozn a ń skiej).
Badania nad początkam i polskiego roczn ikarstw a o ż y w iły się w okresie p o w ojen n ym . Studia z tej d zied zin y, p o d jęte p rzez G. L a b u d ę , Z. B u d k o w ą i B. K i i r b i s ó w n ę , nie p r z y
78 Tamże, s. 48.
78 Tamże, s. 70 przyp. 1 .
80 p raca ks j Wolickiego została oddana do składania w maju 1959 r., a druk pracy ks. J. Nowackiego ukończono w listopadzie 1959 "r.
81 S i l n i c k i , dz. cyt., s. 321.
n iosły jedn ak jed n o lite g o rozw iązan ia. N ie m n iej, m ożna p rzyją ć za Z. Budkow ą, że p ierw o tn e zapiski roczn ikarskie p o w sta ły na w ą s
k im m argin esie ta b licy paschalnej, która należała, ja k trzeba p r z y puścić, do p ierw szego biskupa p olskiego Jordana, lub do je g o na
stępcy. Z tych zapisków pow stał p ierw szy polski zw ó j roczn ikarski, dziś n ie zn an y w sw ej o ry g in a ln e j fo rm ie, bo zaginął. Od n iego w y w od zą się najstarsze roczn iki, zachow ane do naszych c z a s ó w 82.
P ro b le m em stale o tw a rty m pozostaje pytanie, w ja k im stosunku zn a jd o w a ł się R oczn ik poznański do tego p ierw otn ego zw oju .
W . K ę t r z y ń s k i u w ażał kiedyś, że R oczn ik poznański jest najstarszym w o gó le źródłem polskim 8S.
G. L a b u d a w y w o d z i je g o gen ezę ze środow iska k ra k ow sk ie
go. W e d łu g o p in ii tego uczonego pow stał on w K ra k o w ie , bo w P o znaniu n ie było w ów czas zain teresow ań dla ann alistyki. Datę po
w stan ia n ależy umieścić około roku 1290, przyjm u ją c p rzy tym , że jeg o p ierw sza część opiera się bezpośrednio na R oczn ik u k a p itu ln y m k ra k o w s k im dawnym.
H ipoteza ta o ty le n ie jest do p rzy jęcia , że R oczn ik poznański za w ie ra w łaśn ie w p ierw szej sw o jej części relację o biskupie J o r
danie, czego n ie ma R oczn ik k a p itu ły krakow skiej. Nadto, Z. B u d k o w a stw ierd za: 1° R oczn ik k a p itu ln y krakow ski jest ty lk o obszer
n iejszym w y cią g iem z jed n eg o w spóln ego źródła, 2° p o m ija on b liż sze sobie zapiski z X I I w ieku , tym bard ziej m ógł w ięc pom inąć fa k ty i d a ty znacznie starsze (dlatego n ie ma w nim zapisku o biskupie Jordanie, u w aga M B .), 3° red a go w a n y w epoce rozbicia d zieln ico w e g o , w atm osferze partyk u larn ych an tagon izm ów i siln ej w a lk i 0 p olityczn y, oraz k ościeln y prym a t K ra k o w a , w y ła w ia ł on ze starej ta b lic y paschalnej przede w szystk im to, co m ogło służyć ch w ale k ra k o w sk ieg o K ościoła 84. B ędzie w ięc bard ziej uzasadnione, je ż e li się
p rzy jm ie, że R oczn ik poznański, podobn ie ja k S p o m in k i g n ie ź n ie ń skie, pow stał w środow isku w ielkopolskim . H isto ryc y b o w iem zg a dzają się na istn ien ie w m on arch ii w czesn ofeu daln ej głów n ych ośrodków dziejopisarstw a tam, g d zie b y ły ośrodki życia p o lity czn e
go, o rga n iza c yjn o -u stro jo w e go i k u ltu ra ln e g o 85. A w ięc, Poznań 1 G niezno, p ó źn iej zaś K ra k ó w .
B. K i i r b i s ó w n a u znaje za dość praw dopodobne, że to M iesz
ko S ta ry za in icjo w a ł o d n ow ę an n a listyk i w ielk o p o lsk iej po blisko 82 G. L a b u d a , Gdzie pisano najdawniejsze roczniki polskie. W:
„Roczniki Histor.” , t. 23: 1957, s. 79— 97; tenże: „Rocznik Poznański". W:
„Studia Żródłoznawcze” , t. 2 : 1958, s. 97— 1 1 2 ; Z. B u d k o w a , Początki polskiego rocznikarstwa. W : „Studia Żródłoznawcze” , t. 2: 1958, s. 81—
S6; B. K i i r b i s ó w n a , Więź najstarszego dziejopisarstwa polskiego z państwem. W : Początki Państwa Polskiego, t. II, s. 217— 232. Por.
B u d k o w a , dz. cyt., s. 84, 86.
83 L a b u d a , dz. cyt., s. 98, 101, 103, 111.
84 B u d k o w a , dz. cyt., s. 95.
®5 K i i r b i s ó w n a , dz. cyt., s. 229 przyp. 51.
dw óch w iekach p r ze rw y 86. W te d y z pew nością spisano R oczn ik poz
nański w fo rm ie do dziś zachow anej. Jego zaś autor korzystał z p ie r
w otn ego źródła, tzw . R oczn ika J o rd a n a 87, lub R oczn ika J o rd a n a - G audentego, ja k chce G. Labuda, zw o len n ik pierw szeń stw a G n iezn a przed Poznaniem .
N ie za leżn ie jedn ak od m iejsca spisania, przekaz Roczn ika poz
nańskiego o biskupie Jordanie n ie p o w in ien budzić w ą tp liw o ści.
W ysu w a n e n iek ied y zastrzeżenia są bezpodstaw ne.
1. R o czn ik poznański
„Anno Domini D C C C C L X °V III° „W roku Pańskim 968 Jordan Iordanus primus episcopus Posna- pierwszy biskup poznański został niensis ordinatus est” 88. ustanowiony” .
P. B o g d a n o w i c z ma zastrzeżenia do jedn ego szczegółu w tym przekazie źró d ło w ym , m ia n ow icie do n azw ania Jordana biskupem
„poznań skim ” . A u to r ten zgadza się z ks. N ow ackim , że R o cz n ik przepisano w kapitu le poznańskiej w X I V w iek u z in nego starszego egzem plarza, lecz osobiście d opatru je się w jeg o redagow an iu s il
nych am b icji diecezjaln ych : „cz ło n k o w i k a p itu ły poznańskiej n ie
w ą tp liw ie b y ło m ilej w id zieć w Jordan ie biskupa „pozn ań skiego”
niż o g ó ln o -„p o ls k ie g o ” , za ja k ieg o podają go A nna les Bohem ienses pod rokiem 968, S p o m in k i gnieźn ień skie, K a ta lo g I I I biskupów k ra kow skich, K ro n ik a W ielk op ols k a , a przede w szystkim (za p ew n e p rzyp a d k ow o) sam Th ietm ar w rozdz. 56 ks. IV ...” 89.
Z a strzeżen ie to n ie m oże jed n a k p odw ażyć w ia rygod n o ści n ie tylk o całego przekazu, ale n aw et cyto w a n ego je g o szczegółu, bo:
1° p o w o ły w a n ie się na am bicje d iecezjaln e jest z w y k ły m przypu sz
czeniem , bez żadnego oparcia w faktach, 2° sam autor zastrzeżen ia n ie w yk lu cza m ożliw ości, że o k reślen ie „poznań ski” rzeczy w iście zn a jd o w a ło się w tekście p ierw o tn ym , 3° określen ie „pozn ań ski” , użyte w tym R oczn iku , n ie sp rzeciw ia się określeniu „p o lsk i” , poda
nym w in n ych źródłach 90.
2. S p o m in k i gnieźnieńskie
„Item anno domini 968 Iordanus „Także w roku Pańskim 968 Jor- primus episcopus in Polonia or- dan pierwszy biskup w Polsce zo- dinatus est, et obiit 984” 91. stał ustanowiony i zmarł w 984” . G. L a b u d a uważa, że S p o m in k i gn ieźn ień skie m ia ły z R ocz
86 Tamże, s. 228.
87 N o w a c k i , dz. cyt., t. I s. 28.
88 MPH, V, s. 878.
89 B o g d a n o w i c z , dz. cyt., s. 44.
90 N o w a c k i , dz. cyt., t. I s. 29.
91 M PH, I I I s. 42.
n ik ie m poznańskim w spólne źródło, m ia n ow icie tzw . R o czn ik k ra kow ski k a p itu ln y dawny 92. P o m ija ją c zagadn ienie, czy tym w sp ó l
nym źró d łem rzeczyw iście b y ł R oczn ik krakow ski, trzeba p rzyją ć, że oba k o rzysta ły z jakiegoś p ierw o tn ego zw o ju roczn ikarskiego. W a r tość w ięc S p o m in e k g nieźnieńskich jest taka sama, ja k R oczn ika poznańskiego. P o zosta je je d y n ie problem em rozbieżność tych dw óch źródeł w bliższym określeniu biskupa Jordana 9S. R oczn ik poznański m ów i: Jordan — biskup poznański, S p o m in k i zaś: Jordan — biskup w Polsce. P e w ie n szczegół p rzem a w ia w szakże za tym , że to autor Roczn ika poznańskiego zachow ał p ierw o tn ą redakcję om aw ian ego przekazu. N ic b o w iem nie w skazu je, b y dokonał ja k ie jk o lw ie k in g e rencji. N atom iast w u jęciu in fo rm a c ji S p o m in ek w y ra ź n ie znać in geren cję ich autora, k tó ry dokonał ściągnięcia dw óch zapisków w jeden, bo podaje w nim dw a odręb n e fa k ty : u stan ow ien ie Jordana w roku 968 i jeg o śmierć w roku 984 94. M ó g ł w ięc p r z y tej o k a zji dokonać zm ian y w innych szczegółach p ierw otn ego sform u łow an ia tych zapisków .
B. Źród ła w ą tp liw e rodzim ego pochodzenia
R ela cje tych źródeł są najczęściej późn iejszej red a k cji, z a w ie rają w ięc p ew n e nieścisłości i dlatego nie zaw sze m ożna m ieć do nich pełn e zaufanie. N ie m n iej, posiadają jakieś znaczenie. J eżeli bow iem k ilka z nich podaje tę samą wiadom ość, i to n iezależn ie od siebie, stanow ią z pew nością w danym zakresie w y ra z ja kiejś w cześn iejszej tra d y cji h istoryczn ej, m ożna w te d y p rzy ją ć ich w ia domość z dużym stopniem praw dopodobień stw a.
3. K a ta log I I I biskupów krakow skich
„Anno Domini D C C C C LX VIII. Eo- „W roku Pańskim 968. W tymże dem [anno] Mesco Iordanum in roku Mieszko ustanowił Jordana episcopum tocius Polonie ordina- pierwszym biskupem całej Polski” .
vit primum” 95.
W . K ę t r z y ń s k i , w yd a w ca K a ta lo g u , uważa, że zach ow an y do naszych czasów w rękop isie z X V w ieku , za w ie ra późn iejsze w tręty. W ed łu g je g o opin ii, tekst o Jordanie jest w ła śn ie takim w trętem , k tó ry kopista p rze ją ł z K r o n ik i W ie lk o p o ls k ie j 96.
92 L a b u d a , dz. cyt., s. 10 2 .
93 Szersze omówienie problemu znajduje się w rozdz. IV.
94 L a b u d a , tamże, s. 10 2 . 95 MPH, I I I s. 330.
96 Tamże.