• Nie Znaleziono Wyników

Przemiany gospodarcze po zmianie ustroju - Henryk NN (Wagon) - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przemiany gospodarcze po zmianie ustroju - Henryk NN (Wagon) - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

HENRYK NN

Miejsce i czas wydarzeń Polska, PRL, współczesność

Słowa kluczowe Projekt Wagon 2010, rok 1980, gospodarka, związki zawodowe, partia komunistyczna, przemiany gospodarcze

Przemiany gospodarcze po zmianie ustroju

Dzisiaj mamy wspólnotę własną, czyli Unię Europejską, jesteśmy w NATO, ale wiele spraw od [19]80 roku nie jest załatwionych, bo gospodarka rynkowa ma to do siebie, że ważna jest wartość dodana, zysk. Jak nie ma zysku, to chociażby nie wiem jakby się ludzie starali w zakładzie pracy, jakby pracowali – nie ma zysku, nie ma zakładu.

Kiedyś jak nie było zysku, to państwo socjalistyczne nawet dopłacało, bo nie było rachunku ekonomicznego. Nie ma przez to stoczni dzisiaj, nie ma wielu kopalni, nie ma wielu hut – to jest ta zmiana, której nikt się w [19]80 roku nie spodziewał, że mamy otwarty świat, ale pieniędzy większość ludzi jak nie miała w [19]80 roku, [tak]

nie ma też i dzisiaj. Jakiś tam podział tego zysku następuje, w coś się inwestuje.

Jedna willa mało, druga willa mało, trzecia willa, taki samochód, taki samochód – właściciel, który ma, on może różnie zrobić. Wtedy różnica była w życiu między władzą a zwykłymi ludźmi, gdzie rolnicy na przykład mogli się budować, mogli maszyny kupować, wystarczyło, że produkowali żywność, czy to mięso czy to drób, zboże – za to dostawali swoje, taki jakby deputat, na podstawie którego mogli kupić i węgiel, i szkło, i okna, i drzwi, i cegłę, i pustaki, i cement, i mogli robić, jak widzieli, że zarabiają na czymś. Dzisiaj rolnik chociażby nie wiem ile wyprodukował to cena spada – wtedy cena nie spadała, wtedy zarabiał. Inna gospodarka, nie da się porównać.

Władzy, sekretarzy na zakładach pracy [obecnie] nie ma, nie ma Partii na zakładach pracy, one znikły, jeszcze zostały związki zawodowe. Na niektórych zakładach jest tych związków bardzo dużo. To zrobiła ustawa o związkach zawodowych, że one są nawet niereprezentatywne, ale wykorzystują tę ustawę o związkach zawodowych dzisiejszą, która powstała akurat w stanie wojennym dla OPZZ-tu, Jaruzelski ją stworzył dla Miodowicza. I [jest] sytuacja, że te związki dzisiaj po takich małych zmianach korzystają z tej ustawy, ona była tworzona przez komunę dla komuny, a korzystamy my. Ale nie ma Partii na zakładach, jest dużo lepiej, bo po prostu nie ma sekretarzy, którzy mają władzę nad każdym. Jak kiedyś w wojsku było – był dowódca jednostki, który był pułkownikiem, a kapitan był oficerem politycznym i więcej miał do

(2)

powiedzenia ten oficer polityczny niż ten dowódca jednostki, bo dowódca jak się nie podporządkował, to nie mógł awansować. To samo w zakładach pracy – ktoś komuś tam nie odpowiadał, był politycznie jakiś tam niezależny, [więc] wiadomo było, że on [awans ma] już z głowy. Jak dzisiaj otwieramy archiwa SB, [to są] o każdym tam jakieś informacje, co on robił, a taki, a taki – kto to donosił? Sekretarze, ubecy, którzy pracowali wśród wszystkich, ale mimo tego, że było sto tysięcy tych ubeków, to jakoś wygraliśmy to wszystko.

Data i miejsce nagrania 2010-07-28, Zielona Góra

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Maciejewska

Redakcja Kamil Garbacz, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Według mnie człowiek najpierw samemu powinien stać się wolnym, na przykład od jakichś złych skłonności.. Alkohol kiedyś lubiłem, paliłem papierosy, ale uwolniłem się od nich,

Dla mnie wolność to nie to, że mogę robić to, co mi się żywnie podoba – bo ja mówię, że nadmiar demokracji jest gorszy od faszyzmu – ale wolność to po prostu, że mogę

Tutaj też młodzi chłopcy po dwadzieścia parę lat, gdzie dopiero zaczynali życie, leżą na cmentarzu, właśnie za te idee, o których się mówi, że to wszystko powstało

Z tym, że teraz jest troszeczkę inaczej, bo to co chcemy zrobić jako państwo, jako człowiek, to nie możemy, bo jest dyktat Unii Europejskiej.. Jest dyktat Unii

Informacja o Lublinie, Świdniku czy Białymstoku, to ona była minimalna, tylko można było się dowiedzieć [jak] gdzieś ktoś coś [powiedział], dużo było plotki,

Będzie miał pan pieniądze, to pan pojedzie, a w Polsce jest tak samo ładnie i pięknie jak tam, tylko potrzeba nam Polakom tej wolności takiej, żeby się sami

Strajki w [19]80 roku, to faktycznie jak jedni zaczęli, drudzy zobaczyli, że władza faktycznie idzie na ustępstwa, zgadza się po dwa tysiące złotych dopłacać każdemu, żeby

Ja osobiście uważam tak, że dawniej ten, co chciał jechać za granicę, to jechał za granicę, dostawał paszport do krajów zachodnich, a dzisiaj cóż z tego, [że]