Krzysztof Urbański
Władysław Pietrzykowski :
27.03.1908-8.03.1980
Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach 13, 477-478
Z Ż A Ł O B N E J K A R T Y
W ŁADYSŁAW PIETR ZY K O W SK I 27.03.1908—8.03.1980
W ładysław P ietrz y k o w sk i b y ł m iło śnikiem naszego regionu. Z nał K ielec czyznę, kochał ją, w alczył d la niej, jej historii pośw ięcił k ilk a ładnych la t ży cia.
U rodził się 27 m arca 1908 ro k u koło Częstochowy z Ignacego i W ładysław y z domu H ebdzyńskiej. D zieciństw o i m ło dość spędził w K ielcach. B ył św iad k iem narodzin niepodległej P olski, to go za fascynow ało, w pły n ęło na jego poglądy
i z a p atry w an ia. Służbę w ojskow ą odbył w 10 P u łk u A rty le rii C iężkiej. Z m obili zow any w końcu sie rp n ia 1939 ro k u w ziął u dział w w alk a ch z h itlero w sk im n a jeźdźcą. Z niew oli zbiegł w łączając się n a ty c h m ia st do tw orzącego się ru c h u oporu, m. in. w sp ó łp raco w ał z w ydzielo n y m oddziałem W P m a jo ra H en ry k a Do brzań sk ieg o „H u b a la ”. L a ta 1939—1945 to la ta p rac y w podziem iu. B ra ł czynny u dział w rozw oju sia tk i ZWZ a n a s tę p nie oddziałów AK. Za u dział w bezpośre dnich w alk a ch z o k u p a n te m o trzy m ał K rzyż W alecznych, a ta k że został m ia n o w an y podporucznikiem . L ata 1946—1956 spędził w A nglii, gdzie p raco w ał jako r o b otnik. Po pow rocie do k ra ju p o d ejm u je p ra c ę w p rzem yśle m in eraln y m , n a j p ie rw jako k ie ro w n ik tech n iczn y Z a k ła dów W apienniczych w G órażdzach (woj. opolskie), n a stęp n ie k ie ro w n ik k am ien io łom u w S półdzielni „G rys” w K ielcach. N a e m e ry tu rę odszedł ze stan o w isk a k ie ro w n ik a ro b ó t górniczych „K opaliny M in e ra ln e” w K ielcach.
P a sji m iał w iele, głów nie in te re so w ała go h isto ria regionu. Z b ierał m a te ria ły do p o w sta n ia styczniow ego, tro p ił z p a s ją dzieje ludzi, k tó rzy oddali życie „za naszą i w aszą w olność”. E fektem było szereg a rty k u łó w o la ta c h 1863— 1864, w k tó ry ch o m aw iał udział kobiet i le k arzy w w alk a ch pow stańczych i o r gan izacji naro d o w ej. S pore zasługi po łożył n a polu ochrony zabytków i p rz y rody. P ełn ią c przez 20 la t fu n k cję s e k re ta rz a K om isji O pieki n ad Z ab y tk am i
378 Z żałobne j k a r ty
P T T K ża rliw ie b ro n ił p ię k n a K ielec czyzny. U w ażał, że ro z w ija ją c y się p rz e m ysł p ow inien praco w ać n a rzecz o chrony zabytków , ra to w a n ia n a jp ię k niejszy ch zabytków K ielecczyzny. Tę p asję zaszczepiał m łodym kadrom .
W o statn ich la tac h życia sporo cza su pośw ięcił ochronie cm entarzy, u w a żając słusznie, że ich sta n jest p rz e ja w em naszego szacunku do przeszłych po koleń. Z jego in ic ja ty w y sporządzono pierw sze w ykazy grobów ludzi pocho w an y ch n a cm en ta rz ac h kieleckich, k tó rzy zasłużyli się w w alce o n ie p o d le głość Polski. Za w ielo letn ią p rac ę w P T T K został w yróżniony n ajw yższym i odznaczeniam i te j organizacji.
W zaciszu dom ow ym zgrom adził spo r y zbiór p rac dotyczących la t 1863—64,. 1914— 18, grom adził rów nież m edale p a m ią tk o w e zw iązane z K ielecczyzną.
In te re s o w a ł się żywo kieleckim m u zeum , już w okresie m iędzyw ojennym służył ów czesnem u k ie ro w n ic tw u ra d ą i u ła tw ia ł grom adzenie eksponatów . Ile ra z y szedł z P T T K do swego dom u na Św ierczew skiego, p rz y sta w a ł przed p a łacem , p y ta ł o p la n y rem o n tó w , w ierzył, że dożyje czasu, gdy ru szto w a n ia zni k n ą , a sale b ły sn ą całą sw oją k rasą . Z m a rł n ag le 8 m a rc a 1980 roku. Odszedł człow iek spokojny, skrom ny, w ielk i p a sjo n a t K ielecczyzny i Kielc.