• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 4 (7 stycznia 1991)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 4 (7 stycznia 1991)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

d m

R A JM U N D A J U L IA N A , L U C JA N A ,

P o n i e d z i a ł e k

Solenizantom i obchodzącym u- rodzłny życzymy wszystkiego na.j lepszego.

Zachmurzenie małe i umiarko­

wane, wzrastające do dużego, aż do wystąpienia wieczorem i w nocy opadów deszczu. Tempera­

tura w dzień od 6 do 8 st., w no cy oćt 2 do 4 st. W ia tr umiarko­

w any I porywisty, zachodni.

Zielonogórska

P i s m o c o d z i e n n e

N r 4 ( 6 0 ) 91 7 stycznia 350 zl

Kulisy formowania nowego rządu

Czy Bielecki

poda się do

Tworzony obecnie rząd ma być rządem fachowców. Jego głównym zadaniem jest przebudowa polskiej gospodarki. Mimo deklaracji (akcc plujących te założenia) ze strony przedstawicieli różnych partii i u- grupowań politycznych praktyka ich działań jest zupełnie Inna. Wie­

lu starało się w bezpośrednich roz mowach z premierem wymusić na nim przyjęcie kryteriów politycz­

nych, Najbardziej aktywni okazali s'<: w tym przedstawiciele P S L i P S L Solidarność.

P S L domagał się czterech tek mi nisterialnycb oraz stanowiska wi­

cepremiera P S L Solidarność wys-.

'Hpil z mniejszymi roszczeniami — żądano pozostawienia w składzie rządu ich przedstawiciela — min.

rolnictwa posła Janusza Bylińskie- so. Premier Jan Krzysztof Bielecki

•'drzacil te propozycje, P S L nie otrzymał żadnej teki, a minister B y liński (P S L Solidarność)) również nie został uwzględniony w tworzą­

cym się gabinecie. *

(KO R ESPO N D EN C JA W ŁA S N A Z W A R SZ A W Y )

C A F — D. K W IA T K O W S K I

Jakie będą tego skutki trudno przewidzieć. W każdym razie pre­

mier zaproponował .na ministra roi nictwa Adama Tańskiego — obecne go wiceministra w tym resorcie, by łego wiceministra finansów, znane­

go jako dobrego fachowca, choć wy wodzącego się kręgów politycznych byłej PZPR.

P S L jako jedyny klub podjął de cyzje o nieudzieleniu poparcia' za­

równo premierowi jak i tworzone­

mu przez niego rządowi. Decyzje te podjęto „a priori” — nie znając je­

szcze składu tworzącego się gabine tu, ani założeń jego polityki (w, tym polityki rolnej). Jednak ' zarówno pedeżas glosowania nad wnioskiem o powołanie prezesa rady minis­

trów jak i podczas jego sejmowego expose widoczny byl brak jedności w PSL. Część posłów z tego klubu głosowała za kandydaturą Jana Krzysztofa Bieleckiego oraz z apro

(Ciąg dalszy na str. 2)

Kryzys w ZSRR

Od Sutego

Kartki

w Moskwie

W 1990 r. zanotowano p.j raz pier wszy spadek zaró%vno produkcji prze myślowej, jak i dochodu narodowe

go w ZSRR. (

Władze Moskwy postanowiły wpro wadzić od 1 lutego reglamentację ży wności Objęcie reglamentacją wszy stkieb artykułów spożywczych w sto licy to kolejny przejaw głębokiego kryzysu gospodarczegi Reformy hę dą bards-o trudne.

Według oceny dwóch profesorów Instytutu Plechanowa — W. Widia- pina i W. Kuzmina, w latach prze­

chodzenia got-podarki radzieckiej na system rynkowy może stracić pra­

cę 31—38 min osób.

Litwa nie podpisze porozumienia o współpracy gospodarczej w ŻSRR.

ponieważ przewiduję ono. że wszy­

stkie 15 republik wchodzą w skład Z SR R „Litw a nie może, się z tym zgodzić" powiedział przewodniczący Rady Najwyższej Litw y Vylaulas Landsbcrgis na konferencji praso­

wej w Oslo.

Przywódca Litw y oświadczył, że sytuacja polityczna w republikach .nadbałtyckich staje się coraz bar­

dziej niestabilna.

Gdzie jest

prezydent?

C h o c ia ż w p ią te k p r e z y d e n t S ia d B a r r e w y r a z i ł g o to w o ś ć ro z p o c z ęcia

p o k o jo w e g o d ia lo g u , w s t o lic y S o m a lii

— M o g a d is z u n a s i l ił y s*ę w a lk i m ię ­ d z y w o js k a m i r z ą d o w y m i i p o w s ta ń ­ c a m i z Z je d n o c z o n e g o K o n g r e s u S o m a lijs k ie g o . P o d c z a s k r w a w y c h w a lk w .

m ie ś c ie z g in ę ło ju ż p o n a d 2 ty s . lu d z i, a prz e sz ło 4 ty s . z o s ta ło r a n n y c h .

W w y n i k u p r z e p r o w a d z o n y c h p rz e * w ło s k ie s a m o lo t y w o js k o w e i h e lik o ­ p t e r y z 2 a m e r y k a ń s k ic h o k r ę t ó w w o je n n y c h o p e r a c ji e w a k u o w a n ia cu dzo z ie m c ó w , z S o m a lii w y w ie z io n o o k.

500 osób.

P o w o łu j ą c s ię n a te le fo n ic z n ą ro z ­ m o w ę z r z e c z n ik ie m Z je d n o c z o n e g o K o n g r e s u S o m a lijs k ie g o R e u t e r pisze, że p r e z y d e n t S ia d R a r r e o p u ś c ił sto ­ lic ę S o m a lii - M o g a d is z u n a p o k ła ­ dz ie s a m o lo tu , k t ó r y m u c ie k ło w r a z z n im do K e n i i o k o ło 100 o fic e r ó w . Je d n a k w ła d z e k e n ijs k ie z d e m e n to ­ w a ł y tę w ia d o m o ś ć . ( P A P )

ialucEiy

znów za gotówkę

J a k p o in f o r m o w a ł r z e c z n ik p r a s o w y F S M - f a b r y k a w z n o w iła tz w . w o l ną s p rz e d a ż g o t ó w k o w ą f ia t ó w 12łip w w e r s j i .,fc ” i „ b i s ” . T a fo r m a sp rz e d ą ż y p r o w a d z o n a je s t ta k ż e w in ­ n y c h p la c ó w k a c h n a t e r e n ie c a łe g o k r a j u , a m o ż liw o ś ć k u p n a s a m o c h o ­ d ó w za g o t ó w k ę u z a le ż n io n a je s t w y łą c z n ie od w ie lk o ś c i z a m ó w ie n ia zło żó n eg o p rz e z p la c ó w k ę h a n d lo w ą w

. . F S M S. A . ” . ( P A P )

R O A D '

Zjazd w styczniu

Rada Założycielska ROAD zatwier dziła (3 bm. w Warszawie porządek

°prad i ordynacji wyborczej na I zjazd delegatów tej partii. W pier wszym d.iiu zjazdu (26 bm.) delega ci. zadecydują czy ROAD ma być niezależną partią, czy częścią Unii Demokratycznej.

Rada Założycielska ROAD przyję­

ta oświadczenie, w którym ocenia, ze sobotnie expose premiera Jana Krzysztof* Bieleckiego zawierało za powiedź kontynuowania polityki rzą du Tadeusza Mazowieckiego. W wy stąpieniu tym nie byłe nowych idei

— głosi oświadczenie — które mogło usprawiedliwić gwałtowność ata kp\v na poprzedni rząd Sam spo­

sób formowania obecnego rządu po hoduje, że pełną odpowiedzialność za wyniki rego orac\ ponosić będzie obóz polityczny prezydenta

Niepokoją nas deklaracje, iż cen trum decyzji politycznych przesunie się do Belwederu Byłoby to sprzecz ne z zasadą. *e kompetencje naczel nych władz państwowych są uregu­

lowane przez. Konstytucję

Jesteśmy przekonani o koniecznoś jak najszybszego zorganizowania demokratycznych wyborów do par lameniu — głosi oświadczenie.

O B R A D O W A Ł K O

Bez Lecha Wałęsy odbyło się posiedzenie Komitetu Obywatelskiego.

W liście skierowanym do zebranych, prezydent ^twierdził, że działal­

ność KO przeszła do chlubnych kart historii Teraz trzeba zmienić

jego formułę. .

Wybory prezydenckie pokazały, że w politycznym pejzażu Polski istnieją ogromne białe plamy — stwierdził prowadzący obrady Zdzisław Najder — rolą Komitetu i całego ruchu obywatelskiego powinno byc zatem takie działanie, by żadna grupa, żaden region nie czuł się po­

zbawiony reprezentacji.

Większością głosów opowiedziano się za zmianą nazwy na Krajowy Komitet Obywatelski, i wprowadzeniem stosownych poprawek do regu­

laminu. Nie' głosowano nad możliwością rozwiązania Komitetu z uwagi na nieobecność połowy, członków KO

Jak najszybsze przeprowadzenie wyborów do parlamentu jest zgodne z wolą społeczeństwa i powinny się one odbyć wiosną lir. — stwierdzono w uchwale.

KGB kontroluje armię!

N ie m ie c k i d z ie n n ik ..M o rg e n p o s t am S o n n ta g * ' p o in fo r m o w a ł, żc p o w r a c a ­ ją c e z N ie m ie p do k r a j u je d n o s t k i a r m ii r a d z ie c k ie j p rz e c h o d z ą pod do­

w ó d z tw o K G B .

W ię k s z o ś ć je d n o s te k k o n t r o lo w a ­ n y c h przez K G Ii r o z lo k o w a n o w r e jo n ie M o s k w y . N ie m ie c k i d z ie n n ik nie u ś c iś la .' d la cz e g o K G B p r z e jm u je d o ­ w ó d z tw o nad je d n o s t k a m i a r m ii, m a ­ ją c do d y s p o z y c ji w ła s n e o d d z ia ły . Ź r ó d ła r a d z ie c k ie u j a w n i ł y , że K G B k o n t r o lu je g łó w n ie p u łk i, tw o r z ą c e za.

c h o d n ią g r u p ę w o j s k r a d z ie c k ic h ;

i i E E S i E S i H E S B i ! © 8 g S a i B S @ I @ E S S

ES

na

is

ra

n

ra

m w

<3 IB

■ n

n m m n a

<9 O H R

ta

rs

ra

w

Okazja!

Elegancja

Eta liana

od 7 stycznia 1891 roku ■

w p ro w a d z a

20 proc. bonifikatę.

iii wszystkie towary

ZAPRASZAMY DO NASZEGO SKLEPU

W GORZOWIE WLKP., UL. SIKORSKIEGO

® AK-0

« B B ? S E g S H B E E 2 ! E i E B t ? 0 E l » H E ® E ® 5 S G S 0 H B i 3

k t ó r e w s ile 380 ty s . lu d z i s t a c jo n u ją w N ie m c z e c h . W o js k a te z o s ta n ą cal k o w ic ie w y c o f a n e do k o ń c a 1994 r.

Z a s tę p c a sz efa K G B . W i k t o r ( i r li­

szko, s t w ie r d z ił, że w Z S R R o b s e r w u ­ je się z n a c z n y ro z ro s t z o r g a n iz o w a n e j

d z ia ła ln o ś c i p rz e s tę p c z e j, a g an g i, m a ­ ją c e c h a r a k t e r s z e ro k o ro z g a łę z io n e j m a f ii, u t r z y m u ją p o w ią z a n ia ' ze ś w ia te m p rz e s tę p c z y m n a Z a c h o d z ie . K G B je s t p r z y g o to w a n a do w s p ó łd z ia ła n ia z w ła d z a m i n ie m ie c k im i w w y k r y w a ­ n iu i l i k w id o w a n i u t y c h g a rig ć w .

( R e u t e r )

Trzciel c z e k a

Irakowi zostało I dni!

Genew a nadzielą na .piuffcśi

« n a s a p e r ó w

W so b o tę m ię d z y r z e c k a p o lic ja po- n o w n ie z a a la r m o w a n a z o s ta ła w ia -

f{j) d o m o ś c ią o z n a le z ie n iu "w T r z c ie lu p o c is k ó w m o ź d z ie r z o w y c h . P o ra z p ie r

® w s z y n a t r a fio n o n a n ie p rz ed dw o-

£3 m a m ie s ią c a m i p o d cz a s p r a c p r z y h u . d o w ie k o le k t o r a ś c ie k o w e g o . W ó w ­ czas s a p e r z y z a b r a li U s k r z y ń . Ile k r y j e ic h z ie m ia o b e c n ie — o k a ż e się po p r z y je ż d z ie ż o łn ie r z y . O b y t y l ko n ie c z e k a n o n a sa p eró w ' — j a k ' o s ta tn io — c z t e r y d n i... (c u d )

&

&

m

&

sa ES

p R U S I E D i .

S H Ę K I (

>'■

Kiedy odbyły się pierwsze w świeeie wybory według komuni- styczrłego wzorca?

— W raju, gdy Pan Bóg st-wo rzył kobietę, przyprowadził do Adama i powiedział: wybierz sobie żonę.

(„Na erewańskiej fali1’)

Sekretarz stanu USA James Baker udał się do kilku krajów Europy.

Przed zapowiedzianym na 9 bm.

spotkaniem w Genewie. Baker prze prowadzi rozmowy. we Francji, Wielkiej Brytanii i RFN. Ja k pod­

kreślają agencje spotkanie Baker — Aziz będzie pierwszym na tak wyso kim szczeblu bezpośrednim dialo­

giem amerykańsko - irackim od cza su dokonania przez Bagdad inwazji na Kuwejt i sierpnia ub. roku. Bush wyklucza wysłanie Baker,•» do Bag­

dadu na rozmowy z prezydentem Saddamem Husajnem Jednakże — pisze 'agencja Reutera — w ponie- • działek i wtorek Baker znajdzie się prawdopodobnie pod silnym nacis­

kiem państw zachodnioeuropejskich, by poszukiwać wszelkich możliwoś ci pokojowego uregulowania kryzy­

su-w Zatoce Perskiej

Rozkład sił zbrojnych w regionie Zatoki- Perskiej przedstawia się na stępująco:

Irak: ponad 530 tysięcy, żołnierzy zgrupowanych wewnątrz i wokół Kuwejtu. Siły wsparcia: 4 tysiące czołgów, 2500 transporterów opance rzonych, 2700 sztuk broni artyleryj skiej, w tym wyrzutni rakietowych

„SA-2” , .iSA-3” i „SA-6” _ Trwa mobilizacja rezerwistów, którzy do łącza do sił zbrojnych, które w chwili inwazji na Kuwejt liczyły około miliona żołnierzy.

Stany Zjednoczone: ponad 335 ty siecy personelu wojskowego, w tym 105 tysięcy żołnierzy wojsk lądo­

wych, 55 tysięcy marynarzy i pi­

lotów na 50 okrętach wojennych.

W końcu stycznia korpus ekspedy­

cyjny U SA osiągnie stan 430 tysięcy żołnierzy.

Do tego doliczyć należy wszyst­

kie siły sojusznicze, czyli: ponad 250 tys. żołnierzy. 1310 czołgów i 500 samolotów bojowych. Trudno więc dziwić się nadziejom wiązanym z rozmowami .jakie odbyć się jną-

ją 9 stycznia w Genewie.

Prezydent U SA George Bush wy kluczył kompromisy podczas uzgo dnionych na środę rozmów z Ifakiem. Oświadczył jednak, że siły międzynarodowe w Zatoce ePrśkiej nie zaatakują jeśli oku­

panci iraccy opuszczą Kuwejt.

: Bush określił, zapowiedziane rozmo wy między sekretarzem stanu USA Jamesem Bakerem i ministrem spraw zagranicznych Iraku T an ­ kiem Azizem jako pozytywny krok

W twardym przemówieniu do narodu amerykańskiego prezydent Bush oświadczył w sobotę wieczo­

rem, że jeśli prezydent Saddam Husajn nie wycofa swych wojsk z

terytorium kuwęjckiego „bezwa­

runkowo i niezwłocznie” , musi. li­

czyć się ze „straszliwymi konsek­

wencjami” .

Sojusznicy Waszyngtonu w opera cji w Zatoce Perskiej przyjęlj de­

cyzję Iraku nawiązania w najbliż­

szą środę bezpośrednich roz­

mów z U SA jako powrót do dyplo macji i wyrazili nadzieję, że woj­

ny będzie jeszcze można uniknąć.

Prezydent G. Bush spotkał się w sobotę w Camp David z Sekreta­

rzem Generalnym ONZ Javierem Perezcm cle Cuellar.

riant przewiduje obronę przy po­

mocy okopanych czołgów radziec*

kich T-72 które znajdują się " za linią umocrjień granicznych długo­

ści 100 km. Z kolei w planach wojsk sojuszniczych najbardziej prawdopodobnym wariantem jest dywanowe bombardowanie pozycji obronnych Iraku i wciągnięcie eH tarnej gwardii irackiej do działań bezpośrednich.

Irak odrzucił propozycje spotka­

nia Tarika Aziza z ministrami spraw zagranicznych 3 krajów EW G (Luksemburga, Irlandii i

W opublikowanym przez Biały Dom oświadczeniu stwierdza się m.in., że prezydent i sekretarz ge- .neralny wyrazili zdecydowanie peł nego osiągnięcia celów, wytyczo­

nych w rezolucjach Rady Bezpie­

czeństwa ONZ.

Tymczasem z Bagdadu nadal na pływają buńczuczne oświadczenia i wypowiedzi. Dowódcy armii irac­

kiej ślubowali w niedzielę wierność prezydentowi Saddamowi Husajno­

wi i Bagdad zapowiedział, że jeśli wybuchnie wojna jego siły pogrze bią wojska .amerykańskie w arab­

skich piaskach

Irak wysadzi w powietrze wszy stkie szyby nattowe i inne instala cje petrochemiczne na całym Pół­

wyspie Arabskim o ile Stany Zjedno czone wywołają wojnę z Irakiem

— oświadczył podsekretarz stanu irackiego MSZ. Mohammed Said As-Sahaf,

Iracki ęlan starcia z wojskami so juszniczymj opiera się na założe­

niu, że elitarna gwardia republi­

kańska licząca 60 tys. żołnierzy po trafi sprostać Amerykanom. Wa-

Fot. A P

Włoch) w Luksemburgu, 10 stycz­

nia po rozmowie z Bakerem w Ge newie. Bagdad oświadczył, że ich polityka dyktowana jest przez Wa szyngton.

Premier Wielkiej Brytanii John Major udał się w niedzielę w czte­

rodniową podróż do krajów' Zatoki Perskiej w celu podniesienia du­

cha przebywających w tym regio­

nie żołnierzy brytyjskich. Szef rzą du przebywać będzie na pozycjach wojsk brytyjskich na pustyni sau­

dyjskiej Podczas 'podróży J, Major odwiedzi Arabię Saudyjską, Oman i Egipt, gdzie przeprowadzi rozmo w y z przywódcami tych państw n«

temat stworzenia nowej.regionalnej struktury bezpieczeństwa po uregii lowaniu kryzysu w Zatoce P e r­

skiej.

Wczoraj rano ok. 200 kilometrów od wejścia do Zatoki Perskiej wpadł na minę cypryjski statek Dimilria Beauty. Ja k podało grec- ' kie ministerstwo żeglugi, jednostka zaczęła tonąć. 23-osobową załogę statku uratowano.

(PAP)

(2)

I

'GAZETA NOWA NR 4(60) 7.01.1991

W Y D A R Z E N I A

„Peiska draga" w Czechasłewacji

FH A G A . P o d w y ż k i c e n , jakie n a s t ą p i ł y w Czechosłowacji w

z w i ą z k u z l i b e r a l i z a c j ą g o s p o d a r k i, o k a z a ł y s ię z n a c z n ie w ię k s z a n iż s ię te g o s p o d z ie w a n o . N a j b a r d z i e j n i e p r z y j e m n ą d l a k l i e n t ó w 1 k o n s u m e n t ó w n ie s p o d z ia n k ą b y ł g w a ł t o w n y w z r o s t c e n a r t y k u ­

łów s p o ż y w c z y c h : z g o d n ie z p o r o z u m i e n i e m m ię d z y p o s z c z e g ó ln y ­ m i m i n i s t e r s t w a m i a s ie c ią h a n d l u d e t a lic z n e g o c e n y t e m i a ł y w z r o s n ą ć t y l k o o 9,2 p r o c ., a l e w r z e c z y w i s t o ś c i z w i ę k s z y ł y s ię ś r e d n io o 40 p r o c ., a w n i e k t ó r y c h p r z y p a d k a c h n a w e t o 50—60 p r o c .

P r a s a ' c z e c h o s ł o w a c k a w z y W a o b y w a t e l i d o b o j k o t o w a n ia t o w a . r ó w , k t ó r y c h c e n y z o s t a ły n a d m i e r n i e p o d n ie s io n o , a t a k ż e s k l e ­ p ó w , k t ó r e s t o s u j ą t a k ą p r a k t y k ę .

Jednocześnie ze wzrostem cen detalicznych zapowiedziano rygo­

rystyczną kontrolę uposażeń.

A t a ia : zwolnienie politycznych...

i dalsze zamieszki

B ELG R A D . Albańska Agencja Prasowa ATA podała, że prezy- aium Zgromadzenia Ludowego Albanii, którego przewodniczącym jest Ramiz Alia, ogłosiło w sobotę dekret o amnestii 393 więźniów politycznych. Prezydium zobowiązało również ministrów sprawie­

dliwości i spraw wewnętrznych, by do najbliższego posiedzenia te­

go organu zbadali sprawę objęcia amnestią wszystkich innych o- sob skazanych za prowadzenie agitacji i propagandy przeciwko pań stwu oraz za próby ucieczki za granicę.

Rzecznik utworzonej niedawno w Albanii opozycyjnej partii De mokratycznej Genc Polo poinformował w"sobotą, że w południo wej części kraju doszło do starcia policji z uczestnikami wiecu.

Incydenty wydarzyły się w mieście Lushnja, położonym na połu dniowy zachód od Tirany, kiedy w piątek po zakończeniu wiecu kilka tysięcy zwolenników nowej partii udawało się do domów.

Według G. Polo, kilka osób zostało rannych.

Wspólnie przeciw prowokacjom

B E R L IN . Ja k wiadomo skoncentrowane siły policyjne w Góer- litz nie dopuściły w noc sylwestrową do prowokacji granicznej za planowanej tu przez kilka skrajnie prawicowych ugrupowań na­

cjonalistycznych.

Na granicy z Polską zamierzano rozpalić ,,ogniska przestrogi"

(Mahnfeuer). Zamierzano też przejść do Zgorzelca i takie same ogniska _rozpalić przed miejscowym domem kultury, w którym w

l i p c u 1950 r. Polska i NRD podpisały Układ Zgorzelecki.

W akcji przeciw organizatorom akcji uczestniczyło 500 policjan­

tów z Saksonii i 200 z Bawarii. Na bieżąco współpracowano ze stro ną polską, która jeszcze przed zapowiedzianą akcją zażadała, by nie dopuszczono do przekroczenia granicy przez prowokatorów.

Na niemieckim stanowisku dowodzenia przez cały czas obecny hj ł przedstawiciel strony polskiej. Niemcy bardzo chwalą rzeczo­

wą 1 dobrą współpracę z polskimi organami bezpieczeństwa w za­

pobieżeniu prowokacji. Motto tej ostatniej miało brzmieć: „w tym roku płonie ognisko, w przyszłym płonie cała linia Odry-Nysy” .

nie mamy nawet „makulatury”

BONN. „Makulaturą” nazwai sekretarz generalny związku w y­

pędzonych Hartmut Koschyk przepisy przyznające niemieckim tu­

rystom przyjazdy do Polski bez wiz. Od 1 stycznia władze polskie zniosły obowiązek wizowy, ale — jak oświadczył Koschyk — wpro

“wadziły obowiązek wypełnienia na granicy 15-punktowej' ankiety.

W rezultacie na przejściach granicznych trzeba bardzo długo cze­

kać na odprawą.

Koschyk, który jest deputowanym CSU do Bundestagu, zwrócił . się jako parlamentarzysta do rządu federalnego z prośbą o wyjaś- nienie, w jaki sposób rząd niemiecki chce zapewnić płynną, odpo­

wiadającą europejskim normom odprawę Niemców' na tej granicy.

Izraelskie samoloty w ataku

B E JR U T . Izraelskie samoloty wojskowe zaatakowały w niedzielę rano bazy radykalnego ugrupowania palestyńskiego w południowym Libanie. Co najmniej 4 bojowników palestyńskich zostało rannych.

Dwa odrzutowce izraelskie zbombardowały pozycje Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, na wschód od portowego miasta Sajda. Naoczni świadkowie poinformowali, że nad zbombardowanym rejonem unosiły się kłęby dymu. Na zaatakowane tereny przybyły karetki pogotowia, by udzielić pomocy rannym.

W Tel Awiwie potwierdzono wiadomość o ataku i poinformowa­

no, że samoloty wróciły bezpiecznie do baz.

Irlandia: ofiary wielkiej wichury

D U BLIN . Policja irlandzka poinformowała, ż,e 14 osób,, w tym turystów szwajcarskich, poniosło śmierć podczas minionego wee­

kendu w następstwie przejścia nad Irlandią sztormów atlantyckich.

Prędkość wiatru dochodziła do 160 km/godz. Padały ulewne deszcze.

W najtragiczniejszym wypadku wielkie drzewo zwaliło się na mikrobus, powodując śmierć 6 turystów szwajcarskich, wracających z polowania w zachodniej części Irlandii oraz kilkunastoletniego chłopca.

Wichury wyrządziły duże szkody szacowane na miliony funtów szterlingów. 40 tys. domów pozbawionych zostało elektryczności.

Punki sprawcami pożaru

PR A G A . 14 wozów strażackich przez kilka godzin gasiło wielki

p o ż a r , k t ó r y w y b u c h ł p ó ź n y m wieczorem w sobotę w centrum P ra ­ gi, nieopodal starego ratusza i słynnego zegara. Ogień zniszczył

uOO-letr.i k i a ; z t o r s w . M i c h a ł a , w k t ó r y m m i a ł y znaleźć się w k r ó t c e

zbiory biblioteki państwowej. Straty materialne oblicza się na ok.

500 tys. koron. Wstępne w yn ik i .śledztwa sugerują, że podpalaczami byli członkowie ruchu punk.

Zatonął statek maltański

LONDYN. Wczoraj rano podczas sztormu niedaleko wybrzeża bry­

tyjskiego zatonął statek maltański „K im ya” . .Tak, informuje straż przybrzeżna 3 członków załogi poniosło śmierć i 7 uznanych zostało za zaginionych. 2 innych marynarzy uratowano i przewieziono do szpitala.

Statek wywrócił s ię w odległości ok. 25 kilometrów na południowy zachód od walijskiego portu Holyhead. Trwają poszukiwania 7 za­

ginionych marynarzy. Początkowo ekipy ratownicze sądziły, że nie­

którzy członkowie załogi uwięzieni zostali wewnątrz statku i nadal żyją. Jednakże uratowani marynarze poinformowali, że cała załoga była na pokładzie w kamizelkach ratunkowych kiedy statek tonął.

Eksplozja w Kandaharze

K A B U L . 6 osób poniosło śmierć i 37 zostało rannych w następ­

stwie eksplozji bomby w mieście Kandahar (południowy Afganis­

tan). Agencja Bachtar podała, że zniszczone zostały pobliskie zabu­

dowania.

W sobotę siły antyrządowa ponownie ostrzelały rakietami sto^^ę kraju — Kabul. Tym razem ofiar w ludziach nie było. (PA P)

Propozycja

nowego

gabinetu

Przedstawiając w sobotę w Sejmie propozycję składu Rady Ministrów premier Jan Krzysztof Bielecki po­

informował, ze uznaje za niezbędne dokonanie w najbliższej przyszłości zmian w strukturze rządu. Temu ce łowi służyć ma m.in. likwidacja u- rzędu ministra rynku wewnętrzne­

go. Część jego kompetencji zostałaby włączona do urzędu ministra przemy słu. Podjęte zostaną próby przekształ cenią Centralnego Urzędu Planowa­

nia. Dalsze zmiany w strukturze rzą du dotyczyć będą urzędowi ministra rolnictwa i gospodarki żywnościo­

wej, ministra gospodarki przestrzeń nej i budownictwa.

Do składu Rady Ministrów J. K.

Bielecki zaproponował:

-—• Leszka Balcerowicza na stano­

wisko wiceprezesa rady ministrów i ministra finansów.

— Michała Boniego na stanowisko ministra pracy i polityki socjalnej.

— Wiesława Chrzanowskiego na stanowisko ministra sprawiedliwości.

— Jerzego Eysmontt* na stanowi­

sko ministra — kierownika’ Central nego Urzędu Planowania.

— Adama Glapińskiego na stano­

wisko ministra gospodarki przestrzeń nej i budownictwa.

— Roberta Głębockiego na stano­

wisko ministra edukacji narodowej.

— Piotra Kołodziejczyka na stano wisko ministra obrony narodowej.

— Dariusza Lcdworowskiego na stanowisko ministra współpracy go spodarczej z zagranicą.

— Janusza Lewandowskiego na stanowisko ministra przekształceń

własnościowych.

— Henryka Majewskiego na stano wisko ministra spraw wewnętrz­

nych

— Macieja Nowickiego ńa stano- wisko_ ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.

— Marka Rostworowskiego na sta nowisko ministra kultury 1 sztuki.

— Krzysztofa Skuhlszewskiego na stanowisko ministra spraw zagranicz nych.

— Władysława Sidorowicza na sta nowisko ministra zdrowia i opieki społecznej.

— Jerzego Ślęzaka na stanowisko ministra łączności.

— Adama Tańskiego na stanowis­

ko ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej.

— Ewarysta Waligórskiego na sta nowisko ministra transportu i gospo darki morskiej.

— Andrzeja Zawiślaka na stano­

wisko ministra przemysłu.

— Krzysztofa Żabińskiego na sta nowisko ministra —. szefa URM .

Michaił

dopiero piąty...

Odpowiadając na pytanie o polity ka radzieckiego, cieszącego się naj­

większym zaufaniem społecznym, czytelnicy „Komsomolskiej Praw dy”, wytypowały przywódcę Rosji Borisa Jelcyna. Prezydent Michaił Gorba­

czow zajął dopiero 5 miejsce, zbie­

rając zaledwie 158 głosów. Wyprze­

dzili go jeszcze premier Rosji Iwan Siłajew oraz Burmistrzowie Lenin­

gradu i Moskwy. Na premiera Z SR R Nikołaja Ryźkowa głosowało 60 osób, a na przywódcę komunistów rosyj- - skich Iwana Połozkowa — 40.

sejmowego

wystąpienia

premiera

W s o b o tę , w y s t ą p i ł w S e jm ie p r e ­ zes R a d y M in is t r ó w . O lo te z y je g o w y s t ę p ie n ia : '

© R z ą d b ę d z ie się k o n c e n t r o w a ł n a p r z e b u d o w ie g o s p o d a rk i. M y ś le n ie o p r z e ła m a n iu r e c e s ji i r o z w o ju ’ m u s i u z u p e łn ić s z tu k ę s t a b iliz a c ji, o p a n o ­ w a n ą w 19S0 r . p o d s ta w ą f ilo z o f ii g o­

s p o d a r c z e j m a b y ć lu d z k a e n e r g ia i p rz e d s ię b io rc z o ś ć .

O K lu c z e m do o ż y w ie n ia s e k t o r a p a ń s tw o w e g o b ę d z ie w ła s n o ś ć 1 k o n k u r e n c ja . M u s im y s z c z e g ó ln ie p r z y s p ie ­ s z y ć m a łą p r y w a t y z a c ję . S t a w i a m y d w a r ó w n o r z ę d n e c e le : p o w s z e c h n e u w ła s z c z e n ie o ra z r o z w ó j r v n k u k a p i ­ t a ło w e g o i s ie c i i n s t y t u c ji f in a n s o ­ w y c h . B ę d z ie m y s p r z y ja ć d r o b n e j p rz e d s ię b io rc z o ś c i, w s p o m a g a ć i n w e ­ s t y c je z z a k r e s u t e le k o m u n ik a c ji e n e r g e t y k i i t r a n s p o r t u ra z t w o r z y ć w a ­ r u n k i d la u r u c h o m ie n ia i n d y w id u a l ­ n e g o k r e d y t u h ip o te c z n e g o , f in a n s u ­ ją c e g o r o z w ó j b u d o w n ic t w a .

O R z ą d b ę d z ie s k u t e c z n ie b r o n ić r o i n ik o w p rz e d n ie u c z c iw a k o n k u r e n c ją z z a g r a n ic y , p rz e d im p o r t e m r o ln y m po s z tu c z n ie z a n iż o n y c h c e n a c h . In n e z a d a n ia to d e m o n o p o liz a c ja o to c z e n ia r o ln ic t w a o ra z ł a t w ie js z y d o s tę p do k r e d y t ó w . Z o s t a n ie p r z e g o t o w a n y p ro g r a m s z k o le n ia z a w o d o w e g o d la t v c h , k t ó r z y w w y n i k u z m ia n s t r u k t u r a l ­ n y c h z d e c y d u ją s ię s p rz e d a ć n i e r e n ­ t o w n e g o s p o d a r s tw a . P r z y p r e m ie r z e z o s ta n ie p o w o ła n a r a d a r o z w o ju w s i.

O N ie z b ę d n e je s t s t w o r z e n ie s t a ły c h z asad w s p ó łd z ia ła n ia i n e g o c ja c ji p o ­ m ię d z y rz ą d e m a c e n t r a la m i z w ią z k o ­ w y m i. p r a c o d a w c a m i i p r a c o w n ik a m i w p r z e d s ię b io r s t w ie S y s t e m w c z e s n e ­ go o s trz e g a n ia p o w in ie n u m o ż ltw ić r - - w ią z y w a n ie k o n f li k t ó w u ic h ź ró ­ d eł.

6 P r o c e s u p a d ło ś c i p r z e d s ię b io r s tw n a le ż y r o z ło ż y ć n a e ta p y , a le p rz e d e w s z y s t k im n a le ż y go ro z p o c z ą ć . W s p ó ł n ie ze z w ia z k a m i z a w o d o w y m i b ę d ą o p r a c o w y w a n e p r o g r a m y z m ia n z a ­ w o d u .

P o d m i o t y z a g r a n ic z n e m a.ia e w a - r i w ' - ." o s z a n n w a n t a i<-b w ł » « n ^ * S n r z e p ły w u z y s k u i w y c o f a n ia k a p i t a ­ łu .

<®vOd 7aehor'u oczekujemy rn^^^nl

n e g o z m n ie js z e n ia z a d łu iś e n ia P o ls k i, o t w o r z e n ia d la n a s z e g o k r a j u n o w y c h s z ans e k s p o r t o w y c h i ła tw ie js z e g o d o ­ s tę p u do z a g r a n ic z n y c h r y n k ó w z b y tu . S t o ją c n a s t a n o w is k u r o z d z ia łu p a ń s t w a od k o ś c io ła , s z a n u je m y w k ła d k o ś c io ła w w a lk ę z s y s te m e m k o m u ­ n is t y c z n y m i je g o o b e c n e w y s i ł k i d la m o r a ln e g o o dro d z en ia , n a r o d u . W po- J i t y r p w y z n a n io w e j k ie r o w a ć s ie b ę ­ d z ie m y t r a d y c y j n ą z a sa d ę t o le r a n c j i ś w ia t o p o g lą d o w e j.

0 R z ą d p r a g n ie w s p ó łp r a c o w a ć n ie t y lk o z p a r la m e n t a r n y m i s iła m i p o lit y c z n y m l. le cz r ó w n ie ż z o p o z y c ją .

0 G a b in e t o b e c n ie t w o r z o n y b ę d z ie is t n ia ł do cz a s u w o l n y c h w y b o r ó w .

O P a ń s t w o p o w in n o s ta ć n a s tr a ż y o b y w a t e ls k ie j w o ln o ś c i, itz ą d p r a g ­ n ie w s p ie r a ć r o z w ó j n ie z a le ż n y c h ś ro d k ó w k o m u n ik o w a n ia się, p r z y s p ie s z a ­ j ą c l i k w i d a c j ę R S W i r o z b ija ją c m o . n o p o l K o m it e t u ds. R a d ia i T e le w iz ji.

© N a le ż y z w ię k s z y ć k o m p e t e n c je i m o ż liw o ś c i fin a n s o w e s a m o r z ą d u t e r y to r ia ln e g o , b y m ó g ł a u t o n o m ic z n ie k s z t a łt o w a ć s w o ją lo k a ln ą p o lit y k ę .

O B ę d z ie m y d ą ż y ć do u p ro s z c z e n ia p r o c e d u r a d m in i s t r a c y j n y c h .

0 Je s t e ś m y z d e c y d o w a n i w z m a c n ia ć p o lic ję p a ń s t w o w ą , b y z a p e w n ić o b y ­ w a t e lo m b e z p ie c z e ń s tw o . U r z ą d O c h r o n y P a ń s t w a p o w in ie n b y ć p o d p o rz ą d k o w a n y p r e m ie r o w i.

• R z ą d b ę d z ie p o p ie r a ł w s z e lk ie fo r m y m e c e n a t u , z w ła s z c z a p r y w a t n e g o , n a d k u lt u r ą . P o d o b n ie w id z i s w o ją r o lę w o ś w ia c ie , n a u c e i s łu ż b ie z d ro w ia . O d p is y z b u d ż e tu n a te d z ie d z i­

n y p o w in n y b y ć p o r ó w n y w a ln e ze sto s o w a n y m j w k r a j a c h w y s o k o u p r z e m v s ło w io n y c h

. R z 3d będzie n a d a l p r o w a d z ił p o ­ l i t y k ę z a g r a n ic z n ą w z m a c n ia ją c n i e ­ p o d le g ło ś ć p a ń s tw o ra z r e a liz o w a ł p o i s k ą r a c j ę s ta n u . N a s z e b e z p ie c z e ń s tw o o p ie r a ć b ę d z ie m y n a d o b r v c h s t o s u n ­ k a c h z p a ń s t w a m i s ą s ie d z k im i i n a t w o r z ą c y m s ię o g ó ln o e u r o p e js k im s y ­ s te m ie b e z p ie c z e ń s tw a . P o z o s t a je m y za a n g a ż o w a n i w b u d o w ę je d n o ś c i e u r o ­ p e js k ie j. P o l i t y k ę z a g r a n ic z n ą p r o w a d z ić b ę d z ie m y s z a n u ją c m o r a ln o ś ć i p r a w o m ię d z y n a r o d o w e .

Dymisja Bieleckiego?

(Ciąg dalszy ze str. 1) batą przyjęła założenia polityki roi nej rządu. Z tej strony sali sejmo wej po raz pierwszy pojawiły się gromkie oklaski, gdy premier zapo wiadał wyższe bariery na importo­

waną żywność.

Jeszcze w piątek wieczorem to­

czyły się rozmowy w sprawie ob­

sady trzech ministerstw: sprawie­

dliwości, spraw wewnętrznych, och rony środowiska. Najwięcej kłopo­

tu sprawiło obsadzenie teki minis­

tra sprawiedliwości. Brano pod uwa gę kilka kandydatur: posłów Józe­

fą Lubicnieckiego i Edwarda Rzep ki (obaj członkowie Krajowej Rady Sądownictwa), którzy odmówili, profesor Skórzewską, prof. Zolla, a także dwie inne osoby. Jednakże kandydatem na ministra został os­

tatecznie prof. Wiesław Chrzanow­

ski (ZChN).

Bardzo ważne będą przesłuchania kandydatów na ministrów w komi sjaeh sejmowych, które rozpoczną się we wtorek o godz. 9.00, a za­

kończą się najprawdopodobniej w czwartek przed obiadem. Kandyda­

ci wezmą udział łącznic w 28 ta­

kich posiedzeniach. Niektóre komi sje będą przesłuchiwały po kilku kandydatów, a i niektórzy kandy­

daci staną przed kilkoma komisja­

mi. Kandydata na jedynego wice­

premiera — Leszka Balcerowicza,

chce przesłuchać 6 komisji. Po tym cyklu przesłuchań zbiorą się koła i kluby poselskie aby zająć ostateczna stanowiska.

Klub poselski P S L c h c e — pod­

czas posiedzenia Sejmu — (w pią tek) postawić wniosek, aby głoso­

wanie odbyło się łącznie tflko na tych kandydatów, którzy uzyskają poparcie komisji sejmowych, a gło sowanie nad pozostałymi (którzy go nie uzyskają) odbyło się indywidu­

alnie nad kandydaturą każnego z nich.

Nie wiadomo jeszcze jak ustosun kuje się do tworzącego się rządu no wę powstały klub parlamentarny — Unia Demokratyczna, którego część członków już w głosowaniu nad kan dydaturą Jana Krzysztofa Bieleckie­

go wstrzymało się 20 od głosu, a kilku innych wyszło z sali obrad.

Premier w prywatnych rozmowach zapowiedział, że jeżeli dwóch — trzech kandydatów na ministrów nie uzyska poparcia Sejmu, to nie bę­

dzie z tego' robił większych próbie mów — przedstawi inne kandydatu ry, ale w przypadku gdy znaczną część jego kandydatów nie uzyska aprobaty Izby to wówczas poda się do dymisji.

Miejmy nadzieję, że postom w tych dniach nie zabraknie rozwagi.

M A R E K R U S A K IE W IC Z

Ukradli

„międzymiastową” ...

D r u t k r z e m o w o - b r ą ż o w y o w a r t o ś c i p o n a d 41 m in z ł u k r a d li K r z y s z t o f W . — m ie s z k a n ie c R y b n i k a i Ja n u s z K . — m ie s z k a n ie c T r z c iń c a . O d c in a li o n i p r z e w o d y z l i n i i t e le k o m u n ik a c y j n y c h b ie g n ą c y c h w la s a c h n a te r e ­ n ie w o j. g o r z o w s k ie g o i z ie lo n o g ó r ­ s k ie g o w p o b liż u Ś w ie b o d z in a . M ię ­ d z y rz e c z a i M y ś lib o r z a . D r u t sp rz e­

d a w a li s k ła d n ic o m z ło m u .

P r o k u r a t o r r e j o n o w y w M ię d z y r z e cz u s k ie r o w a ł a k t o s k a r ż e n ia do" są

d u . (ou<1)

Samobójstwo czy wypadek?

T r w a p o s tę p o w a n ie w y j a ś n i a j ą c e ś m ie r ć m ło d e g o m ę ż c z y z n y , k t ó r y w so b o tę 5 bm , z g in ą ł pod k o ła m i tr a m w a ju w c e n t r u m G o r z o w a . D o tra g e d i i d o szło o k o ło godz. 20 n a s k rz y ż o w a n i u u l i c C h r o b r e g o i Ł o k ie t k a , a w i ę c n a g o r z o w s k im ,,d e p t a k u ” — k ilk a n a ś c ie m e t r ó w o d p r z e jś c ia przez t o r y , k tó r e , o d c h o d n ik a są t u o d ­ d z ie lo n e m e t a lo w y m p ło te m , w k i l ­ k u d z ie s ię c io o s o b o w e j g r u p ie p rz e c h o d n ió w o b e c n y c h n a m ie js c u w y p a d k u p o w ta r z a n o o p in ię , że z m a r ły p o p eł n i ł s a m o b ó js t w o r z u c a j ą c s ię p o d n a d je ż d ż a ją c y t r a m w a j . C z y n n o ś c i s łu ­ ż ą ce u s t a le n iu j a k b y ło n a p r a w d ę , p o d ję li je d n a k p r o k u r a t o r i p o lic ja n

ci> ( ja n a )

Unia Demokratyczna

- nie dla wszystkich

74 o s o b o w y n o w y k l u b p a r la m e n ­ t a r n y — „ U n i a D e m o k r a t y c z n a ” n ie p r z y j ą ł d o s w e g o g r o n a w s z y s t k ic h c h ę t n y c h . A ltc e s z g ło s iło je sz cz e k il k u d z ie s ię c iu p o stó w , g łó w n ie z b y ­ łe j P Z P R . S p o ś r ó d n ie b p r z y ję to t y lk o d w ó c h — z w ią z a n y c h z .. S o li­

d a r n o ś c ią ” — p o s łó w C z e r w iń s k ie g o M ie r z e je w s k ie g o .

W t w o r z ą c y m się k lu b ie ś c i e r a ł y się d w ie k o n c e p c je ; p e łn a o t w a r t o ś ć p r z e g r a ła je d n a k z p o g lą d e m , że n a p r z y ję c ie c z ło n k ó w sp o z a O K P w y ­ r a z ić m u s z ą z g o d ę w s z y s c y c z ło n k o ­ w i e k lu b u .

Je d e n z c z ło n k ó w k lu b u — R a d o s ła w G a w l i k z W r o c ł a w i a z a p y t a n y o p r z y c z y n ę u t w o r z e n ia k lu b u s t w ie r d z ił:

..O d p e w n e g o cz asu n ie c z u je m y się c z ło n k a m i O K P . W y s t ą p ie n ia p rz e ­ w o d n ic z ą c e g o M ie c z y s ła w a G i l a m e są d la n a s d o p r z y ję c ia . N ie c h c e ­ m y sję z ntęni u t o ż s a m ia ć ” .

A k c e s do k l u b u z g ło s ił m .in . s en a t o r S t a n i s ł a w - Z y t k o w s k j z G o r z o w a , n a t o m ia s t n ie n a le ż y d o n ie g o n i k t z p o s łó w i s e n a t o r ó w w o j. z ie lo n o ­

g ó rs k ie g o . (m r )

Go nas tsż uciekają

Z w i a d o m o ś c i z a s ł y s z a n y c h w w y d z i a l e p r a s y r e s o r t u s p r a w w e w n ę t r z n y c h w y n i k a , ż e ‘ w P o l s c e p r z e ­ b y w a 563 u c h o d ź c ó w p o l i t y c z n y c h

— g ł ó w n i e o b y w a t e l i p a ń s t w a f r y ­ k a ń s k i c h i a z j a t y c k i c h . (PA P)

Polska ufawnla zdrajców

Wszystko wskazuje, że jedna z naj bardziej tragicznych i trudnych za gadek w najnowszej historii Cze­

chosłowacji została rozwiązana dzię ki pomocy polskiej Prokuratury Generalnej. Przekazała ona do Pra gi dokumenty, pozwalające osta­

tecznie ustalić nazwiska konkret­

nych osób, które w sierpniu 1868 roku zwróciły się do Breżniewa o

„internacjonałistyczną pomoc zagro żonemu socjalizmowi” . Prośba ta posłużyła Kremlowi za pretekst do zbrojnego zdławienia „praskiej wio sny” .

„List zapraszający” znajduje się do tej pory — jak twierdza niektó rzy badacze 1 politycy — w Mos­

kwie i Z SR R odmawia jego ujaw­

nienia. Nazwiska zdrajców wymie­

nił jednak na naradzie w Moskwie 18 sierpnia 1968 roku Breżniew', in­

formując przywódców państw obo zu socjalistycznego o sytuacji w Cze chosłowacji. Słowa ówczesnego se­

kretarza generalnego K C K P Z R za pisał towarzyszący delegacji pol­

skiej stenograf, a zapis ten zacho­

wał się do dziś.

Szef prowadzącej śledztwo w tej sprawie grupy specjalnej, prok.

Vladimir Nechanieky, odmówił na razie ujawnienia nazwisk ludzi, któ rzy zdradzili własną ojczyznę. Po­

wiedział jedynie, że część tych

osób żyje. (PAP)

f ; e- r. .. ■ r‘ *•.,.... V • . *i. •

SUPEKttPRESS

SPR ZED A M fiata ritmo - 1934, S P R Ę Ż A R K Ę 3 J W 60 - sprzedam.

Rawicz> Nowa 25, tel. Radoszyn 72 A k/Świebodzina —

0/6545-4453. 655-Za Konik. ' 678-Z

B A C IĘ 198o — sprzedam tanio. Zie- G O LFA GTI, 1980 rok — sprzedani, lona Góra, Dereszowa 22 po 18 00.

Zielona Góra, tel. 666-48. 667-Z # 679-Z

Z A K Ł A D Introligatorski w Zielonej Górze, ul. Zawiszy Czarnego 20 (Ję- drzychów) świadczy usługi w zakre sie wszelkich prac introligatorskich

— zapewnia solidne wykonanie. Za­

praszamy ■ w dni robocze i wszystkie soboty od 9.00 — 17.00. 674-Z

N A JT A Ń SZ A hurtownia — art. pa­

piernicze, zabawki — zaprasza co­

dziennie 8.00 20.00. Nowa Só!, Kielcz, Przyszłości 6. 630-Ż

M E B L E młodzieżowe — tanio sprze­

dam. ZG, tel. 607-27, po 13.00.

_______________ . 662-Z

P IŁ Ę formatową — sprzedam. Skwie rzyna, tel. 232. 61-Zb

BLA C H A R ST W O i lakiernictwo po­

jazdowe. Serby, ul. Gospodarcza 25

8.00 — 15.00- 3700-c

A U D I 100 1979 — sprzedam. Lubnie­

wice, Gorzowska 23. 62-G/g S IL N IK Mazda 6262, oi. 3 tys. kra

— sprzedam. Słubice, tel. 23-24 92-Z b

A N T EN Y S A T E L IT A R N E , dekode­

ry,^ P IL M N ET , T E L E C L U B , R T L.

Najniższe ceny, gwarancja, serwis.

SA^fEC — Zielona Góra, tel. 701-17.

_______________________________633-Z ST A R A 200 W3, przyczepę — stan dobry — sprzedam lub zamienię na osobowy — silnik 15 K W . Kożuchów, Kolonia Górska 8. 633-Z

K U P IĘ domek jednorodzinny lub gospodarstwo rolne (może być do remontu) na terenie woj. zielonogór skiego. Sulechów, Sportowa 12c. tel.

31-04. 632-Z

SPR ZED A M ciągnik C-360, rok prod.

1984 oraz maszyny rolnicze. Smolno

Małe 8. 12—S/g

N O W Y kineskop do Rubina 714 — sprzedam. Gorzów, tel. 263-43, wie­

czorem. • 91-Zb

PR A C A na Zachodzie, dwie techno- M A L U JĘ i tapetuję mieszkania logie chałupnictwa, informacja: ko- szybko, solidnie i tanio. Oferty Zie- perta, znaczek, 3 tys. (ksero). Zie- lonogórska Gazeta Nowa” — dla lona Góra, Francuska 6/4. 677-Z 687-Z 687 Z

IN W E S T U JĄ C niewiele, możesz zy­

skać miliony. Kupony super — gry gratis. Koperta plus znaczek. Zie­

lona Góra, Morelowa 67/28.

__ ___________________ - 650-Z W ID EO filmowanie. Gorzów, tel.

231-78, .Kostrzyn, tel. 2903 92-Zb ARO 243 D rok prod. 1984 stan do­

bry — sprzedam. Świebodzin tel.

227-84 _________________________4-S/g S P Ó Ł K A JU W A R poszukuje ślusa­

rza i spawacza. Informacja: ul. To­

polowa 1. Głogów. 3702-e SP R Z ED A M wagę sklepową prod.

L F W . Zielona Góra, W SI, Podgórna

50 A/35. 65B-Z

, Zarząd

— Lik w id ato r W P P H iU

„ U N IT E C H ” - spółka z o.o. S E R B Y

ul. Cicha 1 zawiadamia

o przystąpieniu z dniem 1 grud nia 1990 r. do likw id acji przed­

siębiorstwa. Wszystkich ewen­

tualnych wierzycieli prosimy o składanie roszczeń w terminie do 31 stycznia 1991 c. w siedzi

bie spółki. 3701-C

Zielonogórska Gorzowska

Gtogouosfea GAZETA NOWA

r e d a g u j e K O L E G I O M : R e d a k t o r n a c z e ln y — A n d r z e j B u c k ; z a s tę p c y r e d a k t o r a n a c z e ln e g o — A n d r z e j C u d a k , K o n r a d S t a n g le w ic z i M ie c z y ­ s ła w W i ę c k o w i c z ; s e k r e t a r z r e d a k c ji - A l f r e d S i a t e c k i ; z a s t ę p c y s e k r e ­ ta r z a r e d a k c ji — Ja n u s z A m p u ła , A n d r z e j G a j d a , J o l a n t a S a d o w s k a . R e ­ d a k c ja : Z ie lo n a G o r a , u l. B o h a t e r ó w W e s t e r p la t t e 30, t e le io n c e n t r a 'i 715-4°, 59-27. te le k s 04335S3, r e d a k c ja n o c n a t e le f o n 39-13, t e le k s 0432253- Go-

” 6T ; , ? • l e.,le f o n 22J r 35- 271-M : G ło g ó w , u l. Ś w ie r c z e w s k ie ­ go 11, te le fo n 33-23-11. B i u r a o g ło s z e A w s ie d z ib a c h r e d a k c ji , o d d z ia ła c h

. " , a k c j a c h O g ło s z e n ia są p r z y jm o w a n e r ó w n ie ż te le fa k s e m

° d p o w :a d a z a t r e ś ć O g łosz eń, n ie z w r a c a n ie z a m ó w io n j c li t e k s t ó w , z d ję ć 1 r y s u n k ó w , z a s trz e g a s o b ie p r a w o s k r a c a n ia o t r z y ­ m y w a n y c h m a t e r ia łó w i z m ia n ic h t y t u łó w . W y d a w c a : A L P O s c „ Z ie lo n a

' I ^ i 30TS !i 43S . P r e n u M ^ a t a : z g ło s z e n ia p r z y jm u j ą o d d z ia ły 1 d e 7 ” P r a s a -jC si3zk a - R u c h ” — P r z e d s ię b io r s t w a U p o w s z e c h n ia n ia P r a s y i K s i ą ż k i o r a z d o r ę c z y c ie le . D r u k : D r u k a r n i a P r a s o w a Z W P , Z ie lo ­

n a G ó r a , u l. K e j a 5. N r in d e k s u 350788. *

Cytaty

Powiązane dokumenty

H um en D anow , zastępca przewodniczącego kom isji parlam entarnej zajm ującej się sprawą dossier deputowanych.. W archiw ach służb bezpieczeństw a nie znaleziono

karskiej Stilonu — Zenon Burzawa. W czołow ej dziesiątce znaleźli się przedstaw iciele pięciu dyscyplin. bow iem cały czas utrzym yw ała się przewaga Chrobrego.

jor w yraził ubolew anie z powodu, jak to określił, barbarzyńskiego ata- nu irackiego na Izrael i ośw iadczył, iż stało się jasne „jak absolutnie

branie, które odbędzie się dzisiaj 23 bm. w lokalu Oddziału PTTK przy ul. Św ierczew skiego. Zarząd opowiedział Się jednak za fundacją i nad taką m

Ja bardzo współczuję Radkemu i nie dziwię się, iż najlepiej biega w Innsbrucku, Ho­. landii, albo za

Wobec opisu brudu bezsilna jest nawet poezja deka dencji, więc piszący nie podejmuje się tego: stwierdza tylko. Ocenia zawartość xvłasnej kiesze ni i

W Atenach zwraca się uwagę, że strumień uchodźców zwiększył się ponownie już po wizycie w Tiranie premiera Grecji Kouslanlinosa Mi- eotakisa, podczas której

Chociaż nie gardzą również Mnożą się także wypadki krót- mercedesami. Tak było w przy- kotrwałego użycia pojazdów bez padku kradzieży na parkingu strze