• Nie Znaleziono Wyników

Życie i działalność naukowa Franciszka Tidicaeusa (1554-1617), fizykamiejskiego i profesora Gimnazjum Akademickiego w Toruniu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Życie i działalność naukowa Franciszka Tidicaeusa (1554-1617), fizykamiejskiego i profesora Gimnazjum Akademickiego w Toruniu"

Copied!
29
0
0

Pełen tekst

(1)

Tomasz Dreikopel

Życie i działalność naukowa

Franciszka Tidicaeusa (1554-1617),

fizykamiejskiego i profesora

Gimnazjum Akademickiego w

Toruniu

Rocznik Toruński 32, 23-50

2005

(2)

R O C Z N I K T O R U Ń S K I T O M 32 R O K 2005

Życie i działalność naukowa

Franciszka Tidicaeusa (1 5 5 4 -1 6 1 7 ),

fizyka m iejskiego i profesora Gimnazjum

Akadem ickiego w Toruniu

Tomasz Dreikopel

Sylwetka i dokonania naukowe, jak również twórczość literacka Franciszka Tidicaeusa, którego bez wątpienia należy zaliczyć do grona najbardziej interesujących przedstawicieli toruńskiej elity intelektualnej przełomu XVI i XVII w., nie spotkały się, ja k dotąd, ze szczególną uwa­ gą historyków kultury, filozofii i medycyny oraz badaczy literatury tego okresu. W ykorzystane w naszym opracowaniu wzmianki o życiu i dzia­ łalności naukowej tego uczonego, doktora filozofii i medycyny, które odnaleźliśmy w pracach z XVI, XVII i XVIII w., przynoszą wprawdzie wiele cennych informacji, jednak z reguły m ają charakter fragmenta­ ryczny. N iektórzy spośród ów czesnych biografów pom ijają m ilcze­ niem zarówno sam ego Tidicaeusa, ja k i je g o w cale pokaźną spuściznę naukow ą1. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w w ielu XIX- i X X-w iecznych publikacjach niem iecko- i polskojęzycznych, co obra­ zuje brak informacji o naszym uczonym m. in. w Allgem eine Deutsche

Biographie bądź Altpreussische Biographie, monum entalnych przecież

opracowaniach biograficznych2. Próżno szukać życiorysu profesora

1 Za przykład m ogą posłużyć m. in. dwie prace M. Adamusa, Vitae Germanorum Medicorum, Heidelbergae 1620; tegoż, Vitae Germanorum Philosophorum , Francofurtii 1663 (dalej cyt. M. Adamus, VGPh), w których nie odnaleźliśmy biogramu Tidicaeusa.

(3)

Gymnasium Academicum w Toruniu na kartach Słownika Biograficzne­

go Pomorza Nadwiślańskiego3 oraz w ambitnym przedsięwzięciu, jakim

bez wątpienia są cztery tomy Toruńskiego Słownika Biograficznego4. Natomiast skromny biogram Tidicaeusa w Historii nauki polskiej tylko w nieznacznym stopniu może wypełnić powstałą lukę5. Więcej warto­ ściowych i usystematyzowanych informacji o życiu i działalności uczo­ nego przyniosły dopiero wnikliwe studia nad dziejami szkoły toruńskiej Stanisława Tyńca6 i Stanisława Salmonowicza7, natomiast kulisy prak­ tyki medycznej Franciszka jako lekarza miejskiego przedstawił w intere­ sującym przyczynku Zenon Hubert Nowak8. Filologicznej oceny je d ­ nego z dzieł naukowych profesora podjęła się Zofia Abramowiczów- na9. W spomnieć trzeba również o pracy Leonarda Jarzębowskiego10,

B iographie, Bd. I-III, K önigsberg-M arburg-Lahn 1941-1975, Bd. IV Lfg. 1 -2: E r­ gänzungen zu Bd. I—III mit lnterim sregister für Bd. I bis IV, M arburg-Lahn 1984-1989. Z autorów zajm ujących się dziejami szkoły toruńskiej nie uw zględnia w swojej pracy sylwetki naszego uczonego K. F. A. Brohm, G eschichte des Thorni- sehen G ymnasium s, Bd. I-III, Thom 1819-1821. Z publikacji, które dotyczą Gdańska, rodzinnego m iasta Tidicaeusa, brak informacji o nim i jeg o rodzinie w opracow aniu J. Zdrenki, Rats- un d G erichtspatriziat der Allstadt (13 7 7 -1 7 9 2 ) und der Jungstadt (1387-145411455) D anzig, H am burg 1991.

3 Słow nik Biograficzny Pom orza N adwiślańskiego, t. I—IV, G dańsk 1992-1997, supl. I, G dańsk 1998 (dalej cyt. SBPN).

4 Toruński Słow nik B iograficzny, red. K. M ikulski, t. I-IV , Toruń 1998-2004. 5 H istoria nauki polskiej, red. B. Suchodolski, opr. L. Hajdukiewicz, W rocław- W arszaw a-Kraków -Gdańsk 1971, t. VI, s. 697.

6 S. Tync, D zieje G im nazjum Toruńskiego (15 6 8 -1 7 9 3 ), 1.1, Toruń 1928, t. II, T o­ ruń 1949 (dalej cyt. S. Tync, D G T); tenże, Ś lązak Ulryk Schober, konrektor i działacz kulturalny toruński (1 5 5 9 -1 5 9 8 ), K raków-W rocław-W arszawa 1960.

7 S. Salm onow icz, N auczanie filo zo fii w Toruńskim G im nazjum Akadem ickim (1 5 6 8 -1 7 9 3 ), [w:] N auczanie filo zo fii w Polsce w X V -X V 1II wieku. Z biór studiów pod red. L. Szczuckiego, W rocław-W arszaw a-K raków -G dańsk 1978. W opracow aniu odw ołuję się też do dw óch innych publikacji S. Salmonowicza.

8 Z. H. N ow ak, D w a memoriały toruńskich fizy kó w m iejskich p rzeciw fałszyw ym doktorom z 1587 r.. Acta UNC, Hist. 1984, z. 19, Toruń 1984, s. 7 3 -9 1 .

9 Z. A bram ow iczów na, Toruński kom entarz F. Tidicaeusa z 16 0 7 r. do poem atu lekarza A ndrom acha o driakw i, EOS, LVIII, 1969/1970, W rocław 1970 (dalej cyt. Z. A bram ow iczów na, K om entarz Tidicaeusa), s. 2 5 3 -2 6 6 .

10 D ruki toruńskie X V I wieku, zebrał i opracow ał L. Jarzębowski, [b.m.] 1969 (da­ lej cyt. L. Jarzębow ski, D ruki toruńskie).

(4)

uwzględniającej tę część XVI-wiecznej spuścizny literackiej Tidicaeusa, którą pomija Bibliografia Karola Estreichera11. Celem naszego opraco­ wania jest przede wszystkim uporządkowanie informacji na temat życia i działalności naukowej Tidicaeusa, ja k również przedstawienie całości jego dorobku literackiego. Wypada żywić nadzieję, że ten przyczynek zainspiruje świat nauki do dalszych badań nad sylw etką toruńskiego uczonego, a w przyszłości zaowocuje wyczerpującym, monograficznym studium.

Franciszek Tidicaeus urodził się w 1554 r. w Gdańsku w rodzinie m ieszczańskiej. Jego ojcem był Lorenz (W awrzyniec) Tidicaeus, tam ­ tejszy złotnik, który w roku 1553 poślubił A nnę, córkę innego z gdańskich złotników, Szym ona Schultza. Z tego zw iązku przyszło też na świat dwóch młodszych braci Franciszka, A braham i Lorenz n . Nie wiemy natom iast, czy młodsza siostra Tidicaeusa, Barbara, o której zresztą nie mamy bliższych inform acji, była córką Lorenza i zmarłej w 1558 r. Anny, czy może urodziła się ju ż po zaw arciu przez ojca Franciszka drugiego małżeństwa z B arbarą Feldm ann. B racia Fran­ ciszka poszli w ślady ojca i kontynuow ali rodzinną tradycję, m. in. w N orymberdze, gdzie w 1585 i 1593 r. byli zatrudnieni jak o czeladni­ cy złotników 12. N atom iast zmarły w 1584 r. ojciec Tidicaeusa, jeszcze za życia, niezależnie od obowiązków zaw odowych, brał czynny udział w życiu obywatelskim ówczesnego Gdańska, wchodząc w skład ośmio­ osobowej, powołanej 14 U 1577 r., Rady W ojennej tego m iasta13.

Nie sposób z całą pew nością ustalić, ja k dokładnie przebiegała edukacja Franciszka przed jeg o w yjazdem na studia zagraniczne. N ie­ wykluczone, że początkow o kształcił się w którejś z m iejscowych szkół parafialnych, które w drugiej połow ie X V I stulecia znacznie podniosły poziom nauczania, zw łaszcza jeśli chodzi o przedm ioty

11 K. Estreicher, Bibliografia p olska, K raków 1872-1951.

12 Patrizier, Bürger, Einw ohner d er Freien und H ansestadt D anzig in Stam m - und N am entafeln vom 1 4 .-1 8 . Jahrhundert, gesam m elt von D. W eichbrodt, D anzig 1992 (dalej cyt. D. W eichbrodt, Patrizier), Bd. IV, s. 442. Praca ta znajduje się w Bibliotece Gdańskiej PAN (dalej cyt. Bibl. Gd. PA N ), sygn. III 229360.

13 W. Behring, Beiträge zur Geschichte des Jahres 1577, Zeitschrift des W est- preussischen G eschichtsvereins, D anzig 1903, H eft 45, s. 19, Bibl. Gd. PAN, sygn. 356 (Oc 634 8°).

(5)

humanistyczne, kładąc nacisk na lekturę autorów, naukę gramatyki, retoryki i poezji, niejednokrotnie wprowadzając do własnych progra­ mów język starogrecki14. Na podniesienie poziomu kształcenia we wspomnianych szkołach w płynęło niew ątpliw ie pow stanie w 1558 r. Gimnazjum Gdańskiego, które Rada M iejska pow ołała z m yślą o osią­ gnięciu przez tę placów kę w przyszłości statusu szkoły o charakterze na pół akademickim. T aką rangę G im nazjum otrzym ało wprawdzie dopiero w 1580 r., jednak są pew ne przesłanki, które wskazują, że już od 1568 r. szkoła ta mogła z pow odzeniem przygotowyw ać własnych wychowanków do studiów uniw ersyteckich. W tedy właśnie wyszła drukiem Constitutio nova G ym nasii D antiscani, którą przygotował Andrzej Franckenberger15, absolw ent U niw ersytetu w W ittenberdze, ówczesny rektor szkoły gdańskiej, pow ołany na to stanow isko niespeł­ na rok wcześniej z zadaniem przeprow adzenia reform y nauczania i rozbudowy Gimnazjum. We w spomnianej ustawie obok zajęć z reto­ ryki, dialektyki i arytmetyki istotne m iejsce zajęły wykłady medycyny. Ponadto rektor Franckenberger postulow ał potrzebę nauczania filozo­ fii w klasie najwyższej, określając przy tym w zarysie zakres w ykła­ dów, których tematyka m iałaby obejm ow ać astronom ię oraz fizykę, czyli przyrodoznawstwo, i naukę o duszy, czyli m etafizykę16. Biorąc pod uwagę późniejsze zainteresow ania naukow e Franciszka Tidicaeu- sa, można z dużą dozą praw dopodobieństw a przyjąć, że to właśnie w G im nazjum Gdańskim, częściowo ju ż zreform ow anym , przygoto­ wywał się do studiów uniw ersyteckich.

W sem estrze letnim roku 1573 Tidicaeus im m atrykulował się jako „Polonus” na U niw ersytecie w Lipsku, gdzie na W ydziale Artium

14 B. Nadolski, Życie i działalność naukowa uczonego gdańskiego Bartłom ieja K eckerm anna. Studium z dziejów O drodzenia na Pom orzu, Toruń 1961, s. 8 .

15 Andrzej Franckenberger (1 5 3 6 -1 5 9 0 ) pochodzi! z Frankonii. W W ittenberdze, gdzie od 1555 r. studiował pod kierunkiem M elanchtona, uzyskał stopień magistra artium. Na urząd rektora G im nazjum G dańskiego został pow ołany 13 VI 1567 r. W 1576 r. w wyniku nieporozum ień z R ad ą M iejską ustąpił ze stanow iska i powrócił do W ittenbergi, w 1581 r. obejm ując na tam tejszej uczelni stanow isko profesora wy­ mowy. Por. H istoria nauki polskiej, t. VI, s. 165.

16 T. Bieńkowski, N auczanie filo zo fii w G dańsku w X V I-X V II w., [w:] Nauczanie filo zo fii w Polsce w X V —X V III w ieku. Z biór studiów pod red. L. Szczuckiego, W ro-

(6)

podjął studia filozoficzne17. Uczelnia ta, pow stała w 1409 r., miała początkow o typow o scholastyczny charakter, jednak w 1539 r. rozpo­ częto jej gruntow ną reformę w duchu protestanckim. D zieła tego pod­ ją ł się profesor Joachim Cam erarius, sprowadzony w roku 1541 z T y­ bingi. Obok licznych działań, mających na celu postaw ienie U niw ersy­ tetu w Lipsku na należytym poziom ie, Cam erarius ułożył też w 1543 r. statut dla W ydziału Filozoficznego. Studia na tym w ydziale miały przebieg dw ustopniowy. W edług statutu, rozpoczynały się kursem filozoficznym , który trwał półtora roku i kończył się uzyskaniem przez studentów stopnia bakałarza. W pierwszym półroczu obow iązyw ał wykład gramatyki greckiej i łacińskiej oraz dialektyki i poetyki, w dru­ gim półroczu ciąg dalszy tych nauk z dodatkiem retoryki, w trzecim zaś obok zajęć z poetyki i retoryki w ykładano też elem enty fizyki i matem atyki. K olejny kurs, który przygotowywał ju ż do egzam inu magisterskiego, trw ał dwa lata. W tym czasie doskonalono znajom ość greki i łaciny, kom entowano O rganon, w dwóch pierw szych sem e­ strach zapoznawano się z fizyką i etyką A rystotelesa, a w sem estrze trzecim i czw artym obowiązyw ały wykłady z m atem atyki18. Chociaż T idicaeus zjaw ił się w Lipsku 30 lat po reformie C am erariusa, trudno przypuszczać, by przebieg jeg o studiów filozoficznych znacznie różnił się od założeń przyjętych w statucie z roku 154319. 15 III 1575 r. Fran­ ciszek uzyskał na W ydziale Artium stopień bakałarza, a niespełna dwa lata później, 24 I 1577 r., został magistrem filozofii20.

Po ukończeniu studiów Tidicaeus kontynuow ał w Lipsku karierę uniw ersytecką, prow adząc zajęcia ze studentam i na W ydziale Artium i przygotow ując jednocześnie pierwsze publikacje naukow e. Z aintere­ sow ania uczonego skupiały się głównie wokół filozofii praktycznej,

17 D ie jü n g ere M atrikel der U niversität Leipzig 1 5 5 9 -1 8 0 0 , hrsg. v. G. Erler, Leipzig 1909 (dalej cyt. G. Erler, M atrikel), Bd. I, s. 468, Bibi. G d. PAN, sygn. Fb 13036 4°.

18 S. Tync, Schober, s. 72 i 7 5 -7 6 .

19 Z inform acji S. Tynca, Schober, s. 78 i 79, dotyczących studiów filozoficznych U lryka Schobera na U niw ersytecie w Lipsku, które rozpoczął w 1577 r., a zatem zale­ dw ie cztery lata później niż Tidicaeus, wynika, że nadal obow iązyw ało studium poety­ ki i etyki oraz zajęcia z języków klasycznych. W ykładano także politykę oraz historię.

(7)

przede w szystkim etyki i polityki, czego w yrazem są powstałe wów­ czas w Lipsku prace Tidicaeusa. W 1581 r. wychodzi tam drukiem in quarto dysputa pt. De fa to et rebus fa ta lib u s"', poddana najpierw oce­ nie profesorów teologii i filozofii, a następnie wygłoszona publicznie na uczelni22. W dyspucie tej Tidicaeus, odw ołując się niejednokrotnie do autorów starożytnych, Platona, A rystotelesa i Cycerona, usiłuje spojrzeć na pojęcie fa tu m z punktu w idzenia zarówno teologa, jak i filozofa, poniew aż kw estia ta, ja k zaznaczył autor w skierow anym do czytelnika w stępie, nadal wzbudza z religijnego i filozoficznego punk­ tu w idzenia rozm aite kontrow ersje i, poczynając od starożytności, niezm iennie pozostaje przedm iotem ożyw ionej dyskusji23. Z tego sa­ mego okresu pochodzą Them ata disputationis de voluptate et dolore, które Tidicaeus opracow ał bez w ątpienia na potrzeby zajęć ze studen­ tami24. U zasadniając, dlaczego akurat pojęcia voluptas i dolor chciałby uczynić przedm iotem dysputy, odw ołuje się do autorytetu Platona oraz

21 Andreae C haritii com m entalio hislorico literaria de viris eruditis G edani ortis, speciatim iis, qui scriptis inclaruerunt, V ittem bergae 1715 (dalej cyt. A. Charitius, Com mentalio), s. 133, Bibl. Gd. PAN, sygn. 2 an: N1 313, Od 19458, Od 19458 a; C. G. Jocher, Allgemeiner Gelehrten-Lexicon, Leipzig 1750-1754, Bd. IV, s. 1193; Książni­ ca Miejska w Toruniu (dalej cyt. KM Toruń), sygn. 102142 F 4° 4 8 -5 1 ; S. Tyne, DGT, t. II, s. 45, S. Salmonowicz, N auczanie filozofii, s. 159.

22 W spomniana edycja dysputy nie jest w Polsce dostępna, jej treść znamy z później­ szej edycji, która ukazała się w Lipsku w roku 1609 in octavo w zbiorowym wydaniu pism filozoficznych Tidicaeusa. N a karcie tytułowej czytamy; D e fa to et rebus fatalibus disputatio, Lipsiae olim, postąuam Theologici et Philosophici Collegii censurae et exam- ini satis acri subiecta fu it, a d publicam approbationem publice celebrata. Ibidem typis édita, nunc denuo a d utilitatem discentium recognita et iterato excusa, autore Francisco Tidicaeo, Philosopho et M edico, KM Toruń, sygn. 108952 B. 8° 2032, k. a2 -b 7 . Dysputę poprzedza praefatio a d candidum lectorem, licząca 4 strony in octavo, k. a2-a4. Tekst główny składa się z 54 tez na 23 stronach in octavo, k. a4-b7.

23 D e fa to et rebus fa ta lib u s, k. a4.

24 Na karcie tytułowej czytamy: Them ata disputationis de voluptate et dolore, L ip ­ siae quondam ad ventilandum proposita, a Francisco Tidicaeo, Philosopho et M edico, KM Toruń, sygn. 108952 B. 8° 2032, k. c 3 -c 6 . Tekst główny, liczący 4 strony in octavo, k. c4 -c 6 , składa się z X V II paragrafów, w których autor w prowadza czytelnika w istotę pojęć voluptas i dolor, po czym proponuje rozważyć trzy zagadnienia szcze­ gółow e związane z wym ienionym i pojęciam i. Tidicaeus zam ieścił ten niewielki tekst we wspom nianym ju ż zbiorow ym wydaniu własnych pism filozoficznych. Nic nie wiadomo o tym, by Them ata były opublikow ane wcześniej.

(8)

A rystotelesa i zaznacza, że przyjemność i cierpienie są niczym źródła, z których należałoby czerpać cały w łaściwie sposób życia. W szystkie stworzenia, kontynuuje autor, z natury dążą do osiągnięcia przyjem no­ ści i równie naturalnie pragną uniknąć jakiegokolw iek cierpienia25. W kręgu zagadnień etycznych Tidicaeus pozostaje także w mowie pt.

Q uaestio Ethica et Politica, wygłoszonej z okazji uroczystej prom ocji

m agisterskiej na W ydziale A rtium 26. Tym razem uczony poddaje ana­ lizie pojęcie honestum , a konkretnie, przyw ołując poglądy Platona, A rystotelesa i Cycerona, stara się rozważyć, czy to, co w życiu okre­ ślam y mianem honestas, wypływa z ludzkiej natury, czy opiera się wyłącznie na opinii.

Szczegółowe dociekania etyczne, które T idicaeus poruszał w trak­ cie wykładów na W ydziale Artium, zaow ocow ały pow staniem pod­ ręcznika etyki pt. Isagoge Ethica, id est introductio in disciplinam

m orałem practicam 21. W dziele tym autor, chociaż zasadniczo wykłada

25 Them ata disputationis de voluptate et dołore, k. c4.

26 Q uaestio Ethica et Politica, utrum honestum natura constet, an vero tantum opinione, Lipsiae olim in solenni clarissim orum virorum consessu, publica pronuncia­ t i o n decisa, in cełebri actu prom otionis M agistrorum bonarum artium . Autore et recitatore Francisco Tidicaeo, Philosopho et M edico, KM Toruń, sygn. 108952 B. 8° 2032, k. c 6 -d 4 . Tekst wystąpienia liczy 10 stron in octavo, k. c 7 -d 4 . Brak informacji o w cześniejszej publikacji tego wystąpienia, które, podobnie ja k wyżej wspom niane dysputy, ukazało się drukiem dopiero w roku 1609.

27 Na karcie tytułowej czytamy: Isagoge Ethica, id est introductio in disciplinam m oralem practicam , qua p e r com pendium causae pleraeque om nes vitiorum hum ano- rum, tum eorundem m edelae, quantum hic opus est, ordine a c erudite proponuntur, explicantur et confirm antur tam philosophicis quam sacrarum literarum rationibus evidentissim is. In usum studiosorum ethices, ad m orum et vitae rectitudinem gnaviter contendentium . Olim Ula quidem publice praelecta in celebri A cadem ia Lipsensi, nunc vero de novo elaborata, ac non paucis salutaribus, neque adeo ap u d Ethicos scrip- tores ubique obviis praeceptionibus atque m onitis expolita, aucta, atque ad publicam editionem adornata. A utore Francisco Tidicaeo D antiscano, Philosophiae ac Medici- nae D octore et Reipublicae Thoruniensis in Borussia Physico ordinario. A nno 1609, KM Toruń, sygn. 108952 B. 8° 2032, k. Q-Y2. Tekst liczy 96 stron in octavo. Por. Ch. F. Charitius, Spicilegii a d D. Andreae Charitii... commentationem de viris eruditis Gedani ortis..., anno 1715, Gedani 1729, p. 48, Bibl. Gd. PAN, sygn. an: Od 19458.8°, Od 19460.8°, 4425/83 adl. 15; C. G. Jöcher, Lexicon, Bd. IV, s. 1193; H. Witte, Diarium Biographicum, Gedani-Rigae 1688-1691 (dalej cyt. H. Witte, D B), Bd. I, pod rokiem 1617; Bibi. Gd. PAN, sygn. Oa 350, Oa 351, Uph. Q. 556, 3 an: Ce 1202, III B. g. 65 (8 ).

(9)

etykę a d m entem Aristotelis, jednak wzbogaca własne rozważania licznymi naw iązaniam i do autorów starożytnych i późniejszych28. O środkiem nauki etyki jest, ja k zaznacza Tidicaeus, dusza człowieka wraz z jej dw iema częściam i, które stanow ią mens oraz anim a appe-

tens. W ielką rolę w kształtow aniu duszy odgrywa wychowanie, które,

według autora lsa g o g e, obejm uje na równi odpowiedni sposób odży­ wiania, naukę oraz przyzw yczajenie do tego, co dobre i złe. Nauka i przyzw yczajenie, kontynuuje Tidicaeus, kształtują charaktery i umy­ sły ludzkie, odżyw ianie zaś wpływa na temperam ent człowieka. W dalszej części rozważań autor przechodzi do wykładu filozofii spe- kulatywnej i aktyw nej, których znajom ość uważa za niezbędną do popraw iania i doskonalenia duszy29.

W ysoka ocena pracy dydaktycznej i dokonań naukow ych zaow o­ cow ała pow ierzeniem Tidicaeusow i przez społeczność akadem icką godności dziekana W ydziału Filozoficznego30. Urząd ten, na który został wybrany 18 X 1581 r., w wieku zaledwie 27 lat, sprawował w sem estrze zim owym roku akadem ickiego 1581/158231. Obowiązki dziekańskie w niczym jednak nie przeszkadzały Franciszkowi w kon­ tynuowaniu badań naukow ych. 21 IV 1582 r., jeszcze jako dziekan na W ydziale Artium, przedstaw ił „in schola Physica celeberrim ae acade- miae L ipsensis” pracę pt. Phytologia generalis, która w tym samym roku opuściła prasy drukarskie lipskiej oficyny Jerzego D efnera32.

28 Oprócz Arystotelesa, którego cytuje passim, Tidicaeus odwołuje się najczęściej do Hippokratesa, Platona, Cycerona, Galena i Plutarcha. Korzysta też z Pisma Świętego, powołuje się na Katechizm Chytraeusa oraz dzieła Erazma z Rotterdamu, Filipa Me- lanchtona i Jana Ludwika Vivesa.

29 S. Tyne, D G T , t. II, s. 4 6 -4 7 .

30 H. J. Zem ecke, Thornische Chronica, Berlin 1727, s. 257, i G. G. Dittmann, Beyträge zur Geschichte der Stadt Thorn, Bd. I, [b.m.] 1789, s. 74, błędnie podają, że w 1581 r. Tidicaeusa wybrano na dziekana Wydziału Medycznego.

31 G. Erler, Matrikel, Bd. I, s. CIV.

32 Dokładny tytuł tego dzieła brzmi następująco: Phytologia generalis, capitibus ali­ quot complectens ea, quae ad plantarum essentiam naluramque universim explicandam pertinent: scripta el in disputationem vocata publicam in schola physica celeberrimae academiae Lipsensis, die 11. Cal. Maii, anno 82. A M /agistro] Francisco Tidicaeo Gedanensi, inclytae facultatis philosophicae in eadem academia turn temporis Decano, Bibl. Gd. PAN, sygn. 3 an: Cc 4185 8°. Tekst główny, poprzedzony listem dedykacyjnym

(10)

Chociaż niektórzy badacze literatury usiłowali zaliczyć to dzieło do pism z zakresu medycyny bądź, sugerując się najpew niej tytułem pra­ cy, botaniki33, Phytologia jest rozpraw ą, w której Tidicaeus daje wyraz w łasnym zainteresowaniom rozm aitym i zagadnieniam i filozofii przy­ rody34. Podobnie ja k przy w cześniejszych rozw ażaniach etycznych, tak i w tym opracow aniu autor popiera w łasne rozw ażania autorytetem A rystotelesa, niejednokrotnie cytując K ategorie, Analityki, traktaty

O niebie i O duszy, dzieło O naturze zw ierząt35. N iew ykluczone, że to

właśnie na podstawie rozprawy P hytologia generalis Franciszek uzy­ skał w Lipsku na W ydziale A rtium stopień doktora filozofii, zwłaszcza że we wszystkich później wydanych pracach konsekw entnie podpisuje się jako „philosophiae doctor” .

W czasie pobytu w Lipsku T idicaeus, będąc ju ż absolwentem W y­ działu Filozoficznego, podjął rów nież studia medyczne, w roku 1582 uzyskując m agisterium na podstaw ie pracy pt. D e evacuatione prae-

gnantium ib. W ciągu roku zdołał ukończyć i wydać drukiem kolejną

rozprawę z zakresu medycyny pt. D e natura contagii in m o r b ił1

do Jana Levinusa, syna elektora Saksonii i ucznia Tidicaeusa, liczy 65 stron in octavo i składa się z 84 rozdziałów. Na ostatniej stronie czytamy: Lipsiae Georgius Defnerus imprimebat 1582. Por. C. G. Jocher, Lexicon, Bd. IV, s. 1193; Encyklopedia powszechna S. Orgelbranda, Warszawa 1867, t. XXV, s. 289 (błędne datowanie edycji dzieła na 1580 rok); K. Estreicher, Bibliografia polska, t. XXXI, s. 162.

33 L. G ąssiorowski, Zb ió r w iadom ości do historii sztuki lekarskiej w Polsce od czasów najdaw niejszych aż do najnow szych, Poznań 1 8 3 9 -1 8 5 5 ,1 .1, s. 329, wymienia Phylotogiam jak o dzieło botaniczne, natom iast S. K ośm iński, Słow nik lekarzy p o l­ skich, W arszawa 1888 (dalej cyt. S. K ośm iński, SLP), s. 515; S. Tync, Schober, s. 154, i Z. Mameła, Poczet lekarzy i aptekarzy daw nego Torunia, Toruń 1998, s. 69, zaliczają tę pracę do pism stricte medycznych.

34 S. Salm onowicz, N auczanie filo zo fii, s. 158, przyp. 75; Z. H. Nowak. M em oriały fizykó w , s. 78.

35 T idicaeus przytacza też H ippokratesa, Platona, Teofrasta, Cycerona, Pliniusza i Galena.

36 Ch. F. Charitius, Spicilegii, p. 48. P oza w zm ianką u Charitiusa, bliższych infor­ macji na temat tej dysputy nie posiadam y. Jej tytuł m ożna tłum aczyć dwojako: O porodzie lub O osłabieniu kobiet ciężarnych.

37 Egzem plarz tej rozprawy, w ydrukow anej in quarto, nie je st w Polsce dostępny, według informacji K. Estreichera, Bibliografia polska, t. X X X I, s. 163, znajduje się w bibliotece w Bazylei.

(11)

i w oparciu o nią 5 XII 1583 r. wypromował się na doktora medycyny na U niwersytecie w Bazylei, chociaż jego im m atrykulacja na tam tej­ szej uczelni nastąpiła zaledwie miesiąc w cześniej38.

Należy wspomnieć o jeszcze jednym wydarzeniu z czasów lipskich, m ającym czysto osobisty charakter, które bez w ątpienia bezpośrednio wpłynęło na dalsze koleje życia uczonego. W Lipsku m ianowicie po­ znał A nnę, urodzoną w 1560 r. w Toruniu, córkę M acieja G rätscha, jednego z najbogatszych toruńskich kupców, przedstaw iciela patrycja- tu, w latach 1560 i 1563 tam tejszego burmistrza. Po przedw czesnej śm ierci M acieja w roku 1564 jego małżonka K atarzyna wraz z dziećmi przeniosła się do Lipska. Tam też 18 IV 1580 r. Franciszek i Anna zawarli związek m ałżeński39, z którego w 1585 r., ju ż po przenosinach Tidicaeusów do Torunia, przyszedł na św iat ich syn Franciszek II, w sem estrze letnim 1607 r. student U niwersytetu w Lipsku40. Oprócz najstarszego syna Tidicaeusow ie mieli jeszcze czwórkę dzieci - trzech synów: Daniela, Lorenza (W awrzyńca) i Jerzego, uczniów toruńskiego Gymnasium Academ icum 41, oraz córkę Dorotę, zm arłą 16 VI 1632 r., pochow aną w kościele N ajświętszej Marii Panny w Toruniu42.

Po przybyciu do Torunia Franciszek początkowo skoncentrow ał się przede w szystkim na praktyce lekarskiej, którą, po w cześniejszym uzyskaniu akceptacji Rady M iasta, mógł rozpocząć jak o tzw. lekarz pozam iejski, być może ju ż w roku 158443. Należy podkreślić, że m iej­ scow a służba zdrowia stała wówczas na bardzo w ysokim poziom ie. O prócz lekarzy, którzy posiadali tytuły doktorów m edycyny i byli absolwentam i najlepszych zagranicznych uczelni, działali rów nież felczerzy-chirurdzy, akuszerki oraz aptekarze. K ontrolę nad całością

38 Ch. F. Charitius, Spicilegii, p. 48; C. G. Jöcher, L exicon, Bd. IV, s. 1193; S. Tync, Schober, s. 154-155; Z. H. Nowak, M em oriały fizykó w , s. 7 7 -7 8 .

39 B. H erdzin, P. O liński, Inw entarz ksiąg M acieja G rätscha, burm istrza toruń­ skiego, Folia Toruniensia, 1.1, Toruń 2000, s. 5 4 -5 5 .

40 G. Erler, M atrikel, Bd. I, s. 77 i D. W eichbrodt, Patrizier, Bd. IV, s. 442. 41M etryka uczniów Toruńskiego G im nazjum Akadem ickiego, wyd. Z. H. N ow ak i J. Tandecki, cz. I (1 6 0 0 -1 7 1 7 ), Toruń 1997, s. 7, 13 i 16.

n D ie G rabdenkm äler der M arienkirche zu Thorn, hrsg. v. A. Sem rau, T hom 1892 (dalej cyt. A. Sem rau, D ie Grabdenkm äler), s. 8 , 11, 30, Beilage 6 , Tafel 10.

43 H. J. Zem ecke, Sum m arischer Entw urf} des geehrten und gelehrten Thorns, T hom 1712, s. 37, KM Toruń, sygn. 6438, 3191, A-784, A-75.

(12)

służby sanitarnej Torunia sprawow ał z nadania tam tejszych rajców lekarz urzędowy, zwany fizykiem miejskim (physicus). Liczba takich medyków, których mianowała i opłacała Rada M iejska, w ahała się od 2 do 5 lekarzy44. Stanowisko fizyka m iejskiego, na którym pozostaw ał najpraw dopodobniej aż do śm ierci w roku 1617, Tidicaeus otrzymał

16 V n 1586 r.45

Należy dodać, źe lekarze urzędowi obok prow adzenia własnej prak­ tyki medycznej byli zobowiązani na bieżąco czuwać na stanem sani­ tarnym miasta, dwa razy w roku w tow arzystw ie rajców rew idow ać toruńskie apteki i ustalać taksy na lekarstw a46. N iejednokrotnie też m usieli ryw alizować na terenie miasta z rozmaitymi pseudolekarzam i, którzy, nie posiadając stosow nego wykształcenia, zajm owali się lecze­ niem ludzi. W 1587 r. Tidicaeus wraz z drugim lekarzem m iejskim M elchiorem Pym esiusem 47 skierow ali do Rady M iasta dwa mem oriały w języku niem ieckim przeciw ko niedouczonym lekarzom i osobom , które podszyw ają się pod doktorów medycyny48. Obaj fizycy m iejscy

44 S. Salmonowicz, Kultura umysłowa Torunia, [w:] Historia Torunia (1 5 4 8 -1 6 6 0 ), red. M. Biskup, t. II, cz. II, Toruń 1994, s. 223, i Z. Mameła, Poczet, s. 13-14.

45 Z. H. Nowak, Memoriały fizykó w , s. 77. Por. G. Seger, T hom er Chronik 1231— 1687, Archiwum Państwowe w Toruniu, sygn. XIII-31. Należy zaznaczyć, że na karcie tytułowej dzieła pt. Microcosmos, które ukazało się w Lipsku w roku 1615, a zatem na dwa lata pized śm iercią Franciszka, autor podpisuje się nie tylko jako philosophiae ac m edicinae doctor, ale dodaje także Reipublicae Thoruniensis in Prussia physicus. Ponad­ to nie mamy jakichkolw iek informacji o rezygnacji Tidicaeusa ze stanowiska lekarza miejskiego lub o odwołaniu jeg o osoby z tej funkcji.

46 Z. Mameła, Poczet, s. 19, informuje o rozporządzeniu z 1609 r., na mocy którego fizycy miejscy, m. in. Tidicaeus, .jnaioris auctoritatis gloria” rewidowali apteki, schowki i inne oficyny w obecności delegatów z wszystkich ordynków.

47 M. Pym esius (1526-1589) pochodził z Krakowa. W roku 1541 rozpoczął tam stu­ dia wyższe, które kontynuował najpierw w Lipsku (1543), a następnie w W ittenberdze (1545) i w W iedniu (1550) ju ż jako magister artium. Na doktora medycyny promował się w roku 1552 na Uniwersytecie w Ferrarze. W Toruniu funkcję lekarza miejskiego spra­ wował od 6 II 1570 r. aż do śmierci 24 II 1589 r. Obok działalności lekarskiej był także jednym z tzw. profesorów nadzwyczajnych w Gimnazjum Toruńskim, mając udział w jeg o gm ntow nej reformie, prowadzonej z inicjatywy burmistrza H. Strobanda. Por. Z. H. Nowak, M em oriały fizykó w , s. 7 4 -7 7 ; tenże, biogram M. Pym esiusa w Polskim Słowniku Biograficznym (dalej cyt. PSB), t. X XIX/1, s. 5 1 2 -5 1 3 , Z. Mameła, Poczet, s. 5 4-55.

48 Teksty obu tych m em oriałów , pisanych manu propria Pym esiusa, z m aja i 25 IX 1587 r., ogłosił drukiem Z. H. N ow ak, M em oriały fizykó w , s. 8 3 -9 0 .

(13)

poprosili rajców toruńskich o respektow anie zaw artego z nimi kon­ traktu, na mocy którego Rada M iasta zobow iązała się nie pozwalać na upraw ianie sztuki lekarskiej w ędrownym medykom, a w przypadku konieczności zatrudnienia prom owanych doktorów zasięgać opinii urzędowych lekarzy49. Nie wiemy, czy wspom niana interw encja od­ niosła pożądany skutek, ale z pew nością nie zakończyła współpracy obu fizyków toruńskich. W roku 1588, w czasie panującej w Toruniu zarazy, w oficynie drukarskiej K oteniusza w yszedł drukiem , dzisiaj ju ż zaginiony, skierowany do mieszkańców miasta poradnik, pośw ię­ cony zachowaniu się podczas epidem ii, którego autorami byli naj­ praw dopodobniej Pym esius i Tidicaeus50.

Działalność wspomnianych pseudolekarzy na terenie Torunia w drugiej połowie XVI w. nie była najwyraźniej zjawiskiem jednorazo­ wym i nie została dostatecznie ukrócona przez tamtejszych rajców, sko­ ro zainspirowała Franciszka do napisania i opublikowania w 1592 r. obszernego, bo liczącego 360 stron in octavo, dzieła pt. In iatromasti-

gas5'. W pracy tej, dedykowanej „Consulibus ac Senatoribus Reipu-

blicae T horuniensis”52, autor w formie dw uczęściow ego dialogu po­

49 Ibid., s. 79.

50 K urtzer und einseitiger Bericht, wie sich ein je d e r zu r Zeit der regierenden Pestilentz, in allerley Leibes Wartung, verhalten soll. F ür die E inw oner der königli­ chen Stadt Thorn, gestellt durch derselben Stadt verordnete D oclores der A rtzeneyen. G edruckt zu Thorun, durch A ndreas Koten. A nno M D LXXXVIU . Por. L. Jarzębow ski, D ruki toruńskie, s. 91, nr 66 . Autorstwo tego druku ustalił Z. H. Nowak, M em oriały fizykó w , s. 8 1 -8 2 , przyp. 49.

51 Pełny tytuł tego dzieła brzmi następująco: In iatrom astigas, de reclo et salutari usu, de abusu item m ultiplici atque nefario, nobilissim ae ac salutiferae artis m edici- nae, libellus, om nibus cum suae suorum ąue sanitatis am antibus, tum ope medica dextre uti volentibus, lectu apprim e utilis: editus autore Francisco Tidicaeo D antisca- no, Philosophiae ac M edicinae D octore reipublicaeque Thoruniensis Physico, polia- tro. Thorunii Borussorum excudebat A ndreas Cotenius, anno 1592, Bibl. Gd. PAN, sygn. X IX . o. 2 8 9 ,llJ 8°, KM Toruń 111043 8°. Editio altera ukazała się we Frankfur­ cie w 1598 r. in octavo, por. Ch. F. Charitius, Spicilegii, p. 48; L. G ąssiorow ski, Zbiór wiadom ości, 1.1, s. 3 2 9 -3 3 0 ; K. Estreicher, Bibliografia polska, t. X X X I, s. 161-162; L. Jarzębow ski, D ruki toruńskie, s. 106-107, n r 95.

52 Świadczy o tym obszerny, liczący 12 stron in octavo, list dedykacyjny z m arca 1592 r. do członków toruńskiego patrycjatu, który poprzedza wraz z epigram atam i autora oraz poety UIryka Schobera tzw. tekst główny.

(14)

między filozofem Teodorem , jego uczniem - Eugeniuszem i lekarzem Aleksandrem omówił najpierw rozmaite zagadnienia medyczne, związa­ ne z leczeniem chorych i ich zachowaniem w czasie terapii, nakreślił obowiązki lekarza, przytoczył różnorodne kalumnie, na które narażają się w czasie praktyki słudzy Asklepiosa. Część drugą Tidicaeus pośw ię­ cił przedstawieniu najczęściej popełnianych przez lekarzy, a zwłaszcza pseudolekarzy, błędów. Z jeg o krytyką spotkała się przede wszystkim działalność różnej maści znachorów, em piryków , alchem ików i para- celsystów , którzy nie dość, że w ykorzystują ludzką głupotę, to jeszcze popełniają nadużycia, przesadzając z pobieranym i honorariam i. K aż­ dy, kto posługuje się arte medica, winien, zdaniem autora, pam iętać, że najlepszym lekarzem je st natura53.

Tę sam ą myśl, a m ianowicie, że lekarką chorób je st natura, a nie medyk czy lekarstwo, które stanowi dla niej jedynie pew ien bodziec, T idicaeus pow tarza przy okazji publikacji w 1607 r. w yczerpującego i zaw ierającego także autorski przekład kom entarza do poematu nad­ w ornego lekarza Nerona, Andromacha z Krety, o leku zwanym dria- kiew54. Ten nad wyraz skomplikowany lek, którego właściwe przygoto­ wanie wymagało sprowadzania z różnych odległych miejsc potrzebnych składników, był wówczas niezwykle popularny, zwłaszcza ze względu na szerokie zastosowanie, właściwie w przypadku w szystkich chorób.

53 Z. H. Nowak, M em oriały fizykó w , s. 78, i S. Salm onow icz, K ultura um ysłow a, s. 225, przyp. 105.

54 Na stronie tytułow ej czytamy: D e Theriaca et eius m ultiplici utilitate, ac recla consiciendi ratione, in A ndrom achi Senioris, M edici Sum m i, Carm en G raecum de Theriaca ex viperis inscriptum , C om m entarius utilis, popularis, dilucidus et iucunda eruditione Physica conditus. In quo habetur Theriacae illius, quam vulgo Venetam vocant, latissim ique usus eius descriptio accurrata, plana et solida, lectu et intellectu cuique in literis saltem versato, fa c ilis, a d ipsius A ndrom achi m entem , ex iustis suis fu n d a m en tis, prim isque principiis, addita etiam quanta fie r i potuit, causarum compo- sitionis explicatione, deducta. O m nibus Philiatris quique rerum naturalium contem- p la tio n e delectantur, nec m inus Pharm aco, lectu apptim e utilis et iucundus. Cum indice eorum , quae hic continentur et passim tractantur accuratissim o. A u th o re Fran­ cisco Tidicaeo D antiscano, Philosophiae et M edicinae D octore, R eipublicae Thoru- niensis Physico. Thorunii ex Officina Typographica Andreae Cotenii, A nno M D C VII, Bibi. Gd. PAN, sygn. XIX. qu. 8, <1J 4°, KM Toruń, sygn. 100080 B 4 ° 19. Por. Ch. F. Charitius, Spicilegii, p. 48; L. G ąssiorow ski, Zbiór w iadom ości, t. I, s. 328; S. Ko- śm iński, S L P t s. 515; K. Estreicher, Bibliografia polska, t. X X X I, s. 163.

(15)

W spom niana popularność m iała jednak sw oje reperkusje, poniew aż niejednokrotnie driakiew fałszow ano poprzez dodaw anie byle jakich składników , co z kolei osłabiało działanie tego specyfiku, nie przyczy­ niając się bynajm niej do spadku jeg o w ysokiej ceny. O takich prakty­ kach, stosow anych przez pew nego chem ika, wspomina T idicaeus w poprzedzającym kom entarz liście dedykacyjnym do toruńskiej ro ­ dziny patrycjuszow skiej M ochingerów 55. Spraw ując funkcję lekarza urzędow ego, Franciszek, ja k dow iadujem y się z tego sam ego listu, zdołał skutecznie przeciw staw ić się w szelkim fałszerstw om , a produk­ c ją driakwi, w edle receptury A ndrom acha, zajęły się odtąd dw ie to­ ruńskie apteki pod ścisłym nadzorem któregoś z fizyków m iejskich56. N a utw ór farm aceutyczny A ndrom acha, liczący 174 wersy w dystychu elegijnym , T idicaeus natknął się, czytając G alena. W ydaniu tekstu greckiego tow arzyszy, w spom niany ju ż, autorski przekład prozatorski Franciszka oraz w ierszow ana translacja Juliana M arcjana Roty. Sam kom entarz liczy 285 stron in quarto i ma charakter ściśle filologiczno- medyczny. A utor, om aw iając poszczególne składniki driakw i, cytuje, jeśli chodzi o autorów starożytnych, głów nie H ippokratesa, Galena i Pliniusza, z now ożytnych zaś odw ołuje się do dzieł Cam erariusa, M atthioliego i Rondeleta. Tidicaeus nie stroni też od rozm aitych dy­ gresji bądź to m itologicznych, bądź też bezpośrednio naw iązujących do jeg o praktyki lekarskiej na terenie T orunia57.

55 Lekarsko-aptekarska rodzina M ochingerów osiadła w Toruniu w XIV w. i posiada- ła w tym mieście rozległe włości ziemskie, co warunkowało nadanie jej patrycjatu i uprawniało do uzyskania szlachectwa polskiego, ja k również do posiadania własnego herbu. W Toruniu M ochingerowie zajmowali stanowiska urzędników miejskich, sędziów i ławników, por. Z. Mameła, Poczet, s. 104-105. List do M ochingerów, datowany 1 V 1607 r., liczy 33 strony in quarto, i stanowi przedmowę do całości dzieła. Oprócz tego listu tekst główny poprzedzają m. in. skierowane do Tidicaeusa listy od Konrada G rasera Seniora, eklezjasty toruńskiego, pastora w kościele św. Jakuba, i Johanna Ampliasa, doktora filozofii i medycyny, późniejszego fizyka miejskiego, a ponadto wiersze dedyka­ cyjne od M acieja Nizoliusa, ówczesnego rektora Gimnazjum, oraz Bartłomieja Wilhel- miego i A dam a Freitaga, pełniących w toruńskiej szkole obowiązki kolegów.

56 W edle inform acji Tidicaeusa, w łaścicielam i tych dw óch aptek byli Jerzy Reine- lius i A ndrzej Theodoricius, por. Z. M am eła, Poczet, s. 108 i 116.

57 D okładne om ów ienie D e Theriaca przynosi cytow any ju ż artykuł Z. A bram owi- czów ny, K om entarz Tidicaeusa, s. 2 5 3 -2 5 6 .

(16)

W T oruniu, mimo ożyw ionej działalności m edycznej, która, ja k za­ uw ażyliśm y, nie ograniczyła się w yłącznie do praktyki, ale zaow oco­ w ała też pracam i naukowym i, Franciszek pozostał w iem y także w ła­ snem u zam iłow aniu do filozofii. W liście do sw ojego przyjaciela z czasów lipskich, Teodora M oestela, doktora utriusque iuris i rajcy elektora saskiego, Tidicaeus scharakteryzow ał w spom niane zam iłow a­ nia w sposób następujący: „M iło je st niekiedy odw rócić się um ysłow i od surow szych M uz H ippokratesow ych i G alenow ych, a om ijając też po trochu arabskie ogrody, kiedy w doryw czych godzinach nadarzy się sposobność, oddalić się od syropów , pigułek, konfektów , enem , uw ol­ nić się nadto od skarg i lam entów chorych, dosyć nieraz przykrych, m iło jest, nie przeczę, zwrócić się do łagodniejszych M uz” , czyli do filozofii, „i w ędrować po jej polach i w irydarzach” , bo zm iana ta daje trochę przyjem ności, „umysłowi niekiedy zaśniedziałem u i nieco om o­ tanem u m głą m elancholii”58.

N ic zatem dziw nego, że w ju ż w 1585 r. Franciszek, najpraw dopo­ dobniej na prośbę ów czesnego rektora szkoły toruńskiej, K aspra Frie- se59, objął katedrę fizyki jako tzw. profesor honorow y bądź nadzw y­ czajny (extraordinarius)60 i jednocześnie aktyw nie w łączył się w roz­ poczętą w roku 1584 z inicjatyw y H enryka Strobanda, późniejszego

58 List ten, datow any w lipeu 1608 r. w T oruniu, otw iera, w spom nianą ju ż w cze­ śniej, zbiorow ą edycję pism filozoficznych Tidicaeusa, która ukazała się drukiem w 1609 r. w Lipsku, KM Toruń, sygn. 108952 B. 8° 2032, k. (2-4). Tekst polski cytuję w przekładzie S. Tyńca, D G T, t. II, s. 45; tenże, Schober, s. 154.

59 K. Friese, syn toruńskiego ławnika starom iejskiego, odebrał staranne w ykształ­ cenie, studiując w K rólew cu, Lipsku, N orym berdze i Strasburgu. O bow iązki rektora G im nazjum Toruńskiego objął w grudniu 1584 r. Jego znajom ość z Tidicaeusem d atu ­ je się jeszcze z czasów lipskich, kiedy to obaj w jed n y m dniu, 24 I 1577 r., uzyskali prom ocję na m agistrów filozofii, por. S. T ync,'D G T , t. I, s. 1 3 9 -1 4 0 ; tenże, S ch o b er, s. 93; biogram K. Friesego, autorstw a S. Salm onow icza, SB P N , 1.1, s. 441.

“ A. Lehnerdt, G eschichte des G ym nasium s zu T h o rn , T hom 1868, s. 23, Bibl. G d. PA N , sygn. Fb 7464 8°. Tidicaeus, ja k dodaje L ehnerdt (G eschichte, s. 5 1 -5 2 ), w spółpracow ał z G im nazjum Toruńskim aż do śm ierci w 1617 r. W praw dzie S. Tync, D G T , 1.1, s. 133, przyp. 3, kw estionuje wiarygodność tej inform acji Lehnerdta, pisząc, że Tidicaeus, jeśli byłby jeszcze profesorem nadzw yczajnym w G im nazjum , z pew no­ ścią zaznaczyłby to na karcie tytułow ej pism filozoficznych z 1609 r., ale argum ent Tyńca nie je st bynajm niej przekonujący, poniew aż Franciszek żadnej z własnych, pow stałych ju ż w Toruniu, prac nie sygnuje tytułem profesora gim nazjalnego.

(17)

burm istrza miasta, reform ę G im nazjum Toruńskiego. C elem tej zakro­ jonej na szeroką skalę reform y program ow ej i organizacyjnej było, podobnie ja k w cześniej w przypadku G im nazjum G dańskiego, utw o­ rzenie w Toruniu szkoły na pół akadem ickiej z klasą najw yższą (su­ prem a), której program miałby charakter uniw ersytecki. N iezw ykle istotną rolę w pom yślnym zakończeniu tego przedsięw zięcia odegrał U lryk Schober, który, ja k Friese i Tidicaeus, był absolw entem W y­ działu A rtium na U niw ersytecie w Lipsku i 28 XII 1585 r. objął w G im nazjum obow iązki konrektora61. Tym , który polecił na to sta­ now isko Schobera, był w łaśnie T idicaeus, jeg o dziekan, a zapew ne rów nież w ykładow ca z czasów lipskich62.

W 1594 r., w zw iązku z podniesieniem szkoły toruńskiej do rangi G ym nasium A cadem icum i pow staniem klasy najw yższej, F rancisz­ kowi pow ierzono prow adzenie zajęć z logiki63, która rów nież pozo­ staw ała w kręgu jeg o szerokich zainteresow ań filozoficznych64. Szcze­ gółow y zakres wykładów z tej dyscypliny T idicaeus przedstaw ił w w ygłoszonym w ów czas w śród 10 mów profesorów w ystąpieniu pt.

O ratio de sapientiae disciplina, quam litterae profitentur, in eaque recte versandi O rgano O rganorum , ąuod Logicen d ic u n ł5. M ow ę tę

61 Biogramy U. Schobera, autorstwa Z. H. Nowaka, PSB, t. X XXV/4, z. 147, s. 5 8 6 -5 8 8 , i S. Salmonowicza, SBPN, t. IV, s. 167-169.

62 M. Adamus, VGPh, s. 432, w życiorysie Schobera informuje, że pow ołano go do Gim nazjum toruńskiego „de indicio D[octoris] Francisci Tidicaei”. Przypomnijmy, że Schober wpisał się do metryki Uniwersytetu w Lipsku w semestrze zimowym roku 1577, a magisterium uzyskał w roku 1583. Niewykluczone zatem, że jako student m ógł uczest­ niczyć w prowadzonych wówczas przez Franciszka na Wydziale Artium zajęciach z etyki. 63 A. Lehnerdt, Geschichte, s. 23, podaje, że zajęcia z logiki Tidicaeus rozpoczął w listopadzie 1594 r.

64 W 1590 r. ukazała się drukiem publikacja pt. D isceptationum philosophicarum de quaestionibus quibusdam logicis libri III, której współautorem był Tidicaeus. Bartłomiej Keckermann w dziele pt. Praecognitorum logicorum tractalus Ires, Hano-viae... A nno M DXCIX, Bibl. Gd. PAN, sygn. Fa 23138 8°, wymienia j ą w zestawionym przez siebie katalogu X V I-wiecznych opracowań z zakresu logiki. Por. B. Nadolski, Keckermann, s. 44. Dodajmy, że Keckermann nie podaje miejsca wydania cytowanej pracy. W czasie kwerend bibliotecznych nie udało się odnaleźć tego opracowania.

65 M owa Tidicaeusa jak o ósm a wyszła drukiem w roku 1595 w zbiorze pt. Orationes X. Quorum aliae in actu examinis anniversarii, aliae in in a u g u ra tio n novae curiae habitae in Gymnasio Thoruniensi, KM Toruń, sygn. 102816 K 4° 31. M owa liczy 38

(18)

m ożna podzielić na dw ie zasadnicze części, z których pierw sza stano­ wi stricte zachętę do studiow ania filozofii. N auka ta pozw ala zrozu­ mieć, czym je st m ądrość i doskonałość, stąd też, zdaniem Tidicaeusa, należy gruntow nie rozpraw iać „de P hilosophia et rebus ad Sapientiam pertinentibus” . W tym celu niezbędne je s t poznanie poglądów staro­ żytnych m ędrców i filozofów , m. in. Solona, T alesa, Pitagorasa, P lato­ na, A rystotelesa i Cycerona. W pełnym oratorskiego zapału podsum o­ waniu pierw szej części w ystąpienia profesor zw raca się bezpośrednio do przyszłych uczniów: „Cordi igitur haec studia vobis sunto, Adole- scentes, discitote, quaeso, bonas litteras, invigilate liberalium artium disciplinas, colite sacras M usas” . D rugą część m owy Franciszek po­ św ięcił wyłącznie logice, która, w edług niego, „est organum organo- rum et philosophiae seu studii sapientiae m anus” . Z apow iadał, że bę­ dzie w ykładał tę dyscyplinę na podstaw ie O rganon A rystotelesa, ko­ rzystając przy kom entow aniu kw estii szczegółow ych z opracow ań autorów X V I-wiecznych. Sporo m iejsca w rozw ażaniach profesora zajęło ponadto skonfrontow anie logiki w ujęciu A rystotelesa z poglą­ dami przeciwnego Stagirycie P. R am usa66. Co do sam ej form y zajęć, T idicaeus zaznaczył, że skoncentruje się tylko na zagadnieniach naj­ bardziej istotnych, obrazujących utylitaryzm nauki tej dyscypliny, ja k ą je st logika. Treści przeanalizow anego partiam i m ateriału zostaną na­ stępnie opracow ane w form ie krótkich założeń bądź tez, na podstawie których uczniow ie będą przygotow yw ać i, raz na dw a tygodnie, w y­ głaszać dysputy, dow odząc w obec w ykładow cy w łasnych racji oraz w praw iając się w tak bliskiej logice dziedzinie, ja k ą je s t um iejętność przem aw iania. N a zajęcia z logiki przeznaczono cztery godziny tygo­ dniow o, co, zdaniem T idicaeusa, pozw oli przejść cały m ateriał w cią­ gu roku67.

stron in quarto, k. 0 2v. -T . Por. A. Charitius, Com mentatio, s. 133; Ch. F. Charitius, Spicilegii, s. 48; C. G. Jocher, Lexicon, Bd. IV, s. 1193; H. W itte, DB, Bd. I (1617); K. Estreicher, Bibliografia polska, t. X X X I, s. 163; L. Jarzębowski, D ruki toruńskie, s. 118, n r 116.

66 D odajm y, że obok A rystotelesa i R am usa Tidicaeus cytuje także H om era, Plato­ na, C ycerona, Geliusza, G alena, D iogenesa Laertiosa, a z pisarzy nowożytnych Scali- gera i Vivesa.

67 S. Tyne, D G T, t. I, s. 1 3 1 -1 3 2 , i S. Salm onow icz, N auczanie filo zo fii, s. 147— -1 4 8 .

(19)

W ykłady z logiki nie były jednak jedynym i zajęciam i, jak ie Franci­ szek przyjął w G ym nasium Academ icum . Przedm iotem prow adzonych przez niego zajęć była także etyka, której T idicaeus, począw szy ju ż od czasów profesury w Lipsku, pośw ięcał najw ięcej uw agi. N a początku 1595 r. w oficynie drukarskiej K oteniusza ukazały się tezy do dysputy pt. Prodrom us et levis delineatio secuturae disputationis fu sio ris et

plenioris de sum m o hom inis bono, której term in w yznaczono na dzień

15 lutego tego roku68. W pracy tej autor, opierając się głów nie na po­ glądach A rystotelesa, zajął się z religijnego punktu w idzenia istotnym zagadnieniem najw yższego dobra. Tidicaeus zdefiniow ał „sum m um bonum ” jak o szczęśliw ość ludzką, którą G recy określili m ianem „eu- daim onia” . O siągnięcie najw yższego dobra, do którego w inny zw racać się wszystkie nasze myśli i w ysiłki, je s t celem każdego człow ieka, poniew aż um ożliw ia osiągnięcie doskonałości. Taki stan, w edług Ti- dicaeusa, m ożem y osiągnąć, zw racając się ku Bogu, który sam w sobie je s t dobry (autoagathos). W spólnota z B ogiem spraw ia, że bierzemy w posiadanie najw yższe dobro. Podobnie starożytni, co podkreślił autor, przyjęli za pew ne, że szczęście człow ieka zaw iera się w cnocie, m ądrości, poznaniu rzeczy najlepszych, w kontem placji, um iłow aniu, a w reszcie naśladow aniu tego, co najlepsze. N a zakończeniu dla p o ­ parcia w łasnego stanow iska autor odw ołuje się do autorytetu filozofa ze Stagiry, pisząc: „Causa prim aria totius nostrae Felicitatis est Deus ipse... U nde A ristoteli eudaim onia recte dicitur theosdotos kai theo- pem ptos”69.

68 N a karcie tytułow ej czytamy: Prodrom us et levis delineatio secuturae disp u ta ­ tionis fu sio ris et plenioris de sum m o hom inis bono, vero illo, ąuatenus a P hilosopho consideratur, in has interim coniecta Theses, de quibus a d proxim e sequentem D ie M ercurii, qui est XV . Februarii... In G ym nasio Thoruniensi loco consueto publice conferetur: Praeside Francisco Tidicaeo D antiscano, Philosophiae ac M edicinae D oclore. T horunii A n n o 1595, B iblioteka U niw ersytecka we W rocław iu, sygn. 4, L, 415, n r 6 . D rugiego egzem plarza dysputy, któiy znajdow ał się w Bibl. Gd. PAN, sygn. 36 in: Fa 60. 8°, nie udało się odnaleźć. Tekst głów ny, który liczy 6 stron in octavo, k. A 2-A4, składa się z 28 tez i 5 kwestii szczegółowych (Problem a) do rozw a­ żenia w czasie dysputy. Por. K. Estreicher, Bibliografia polska, t. X X X I, s. 162-1 6 3 ; L. Jarzębow ski, D ruki toruńskie, s. 119, n r 118.

65 Editio altera, zaw ierająca popraw ki i uzupełnienia autora, ukazała się w 1609 r. w Lipsku wśród, w spom nianych ju ż, pism filozoficznych Tidicaeusa. N a karcie tytu­

(20)

Z ainteresow ania filozoficzne Tidicaeusa, które, ja k ju ż w ielokrot­ nie w spom niano, oscylow ały przede w szystkim w okół etyki, zaow o­ cow ały także przygotow aniem obszernego kom entarza do niew ielkiej, przypisyw anej A rystotelesow i, rozpraw ki P eri areton kai kakion70. Pracę tę, pt. A ristotelis de virtutibus libellus, Franciszek um ieścił na początku zbiorow ego w ydania w łasnych pism filozoficznych, które ukazało się drukiem w 1609 r. w Lipsku71. O bjaśnienia T idicaeusa do odkrytego, jak sam podaje, przez A leksandra C ham aillarda tekstu m ają charakter uporządkow any i dzielą się na dw ie zasadnicze części. W części pierw szej autor, podając za każdym razem odpow iednią część tekstu greckiego i w łasny przekład łaciński, w yjaśnia definicje poszczególnych virtutum i vitiorum n , następnie zaś, w drugiej części kom entarza, ponow nie odw ołując się do tekstu oryginalnego, rozpra­ wia szczegółow o „de singularibus virtutum et vitiorum officiis, pro- prietatibus et adiunctis”73. N ależy zaznaczyć, że objaśnienia

Tidicaeu-łowej czytamy: D e sum m o bono seu fe lic ita te hum ana disputatio, ante a liquod annos in gym nasio Thoruniensi p u b lice habita et typis im pressa, iam denuo revisa et in quibusdam correcta, A u to re Francisco Tidicaeo P hilosopho et M edico, KM Toruń, sygn. 108952 B. 8 “ 2032, k. b8-c3.

70 W śród autorów , którzy zajm ow ali się pism am i Arystotelesa, panuje zgoda, że dziełko to, chociaż stanow i część tzw. C orpus A ristotelicum , je st nieautentyczną kom ­ pilacją, która pow stała praw dopodobnie w I w. p.n.e. lub I w. n.e. Por. wstęp L. Re- gnera do przekładu tejże rozpraw ki, w: A rystoteles, D zieła wszystkie, W arszaw a 1996, t. V, s. 496. N a m arginesie trzeba zaznaczyć, że Tidicaeus rów nież pow ątpiewał w autorstw o A rystotelesa, pisząc jednocześnie we w stępie, że treść dziełka „sapit... et doctrinam et phrasin A ristotelicam ”.

71 Na karcie tytułow ej czytam y: A ristotelis de virtutibus, libellus G raece et Latine, versione in latinum nova et accurata, graeco textui a d unguem respondente, et corn- m entariis eruditis, atque iucundis in singula capitula illustratus, KM Toruń, sygn. 108952 B. 8° 2032, k. 1-P8. O bjaśnienia Tidicaeusa, które wraz z tekstem greckim i autorskim przekładem w języku łacińskim zajm ują 239 stron in octavo, k. A 1-P8, poprzedzone zostały wierszam i okolicznościow ym i K onrada B aw arusa, profesora U niw ersytetu w Lipsku, k. 5, A dam a Freitaga, kolegi w G im nazjum Toruńskim , k. 5-6, i K onrada G rasera Juniora, k. A l oraz p rosfonesis Adama Tobolskiego, ekonom a gim nazjalnego i p rzyjaciela Tidicaeusa, z sierpnia 1608 r., k. 7-8. Por. Ch. F. Chari- tius, Spicilegii, p. 48, i C. G. Jocher, Lexicon, Bd. IV , s. 1193.

12 A ristotelis de virtutibus libellus, k. B4-G4. 73 Ibid., k. G 4-P5.

(21)

sa, które śm iało można uznać za skrót bądź parafrazę Etyki Nikom a-

chejskiej Arystotelesa, cechuje niezw ykła erudycja autora. Franciszek

nie poprzestaje na ciągłym odwoływaniu się do autorytetu A rystotele­ sa, ale cytuje oprócz Stagiryty blisko 80 autorów antycznych, chrześci­ jańskich i nowożytnych, wzbogacając ponadto własne rozważania aluzjami do czasów w spółczesnych oraz przykładam i zaczerpniętym i z życiorysów postaci historycznych74.

W łasne zainteresowania naukowe zwieńczył Tidicaeus w roku 1615 publikacją pt. M icrocosm us75, która ukazała się w lipskiej oficy­ nie drukarskiej M ikołaja i Krzysztofa N erlichów. W tym oryginalnym i obszernym dziele, którego sam tekst główny, bez przedm ów, oko­ licznościowych dedykacji, spisu treści, indeksu i erraty, liczy sobie 762 strony in quarto, autor, wykazując się ogrom ną erudycją z zakresu filozofii przyrody, medycyny i biologii, podjął próbę porów nawczego ujęcia ówczesnej wiedzy o człowieku i św iecie w odniesieniu do Boga jako Stw órcy76. W spom nianą lipską edycję poprzedziła wieloletnia

74 S. Tyne, D G T, t. II, s. 46.

75 Pełny tytuł dzieła zajmuje niemal całą stronę, stąd przytaczam z niego tylko to, co najistotniejsze: Microcosmus. H oc est: D escriptio hom inis et m undi parallela, in qua, ąuom odo in homine, ex singulari, inßnita et p lus quam e x c e lle n t D ei creatoris sapientia , universa rerum natura, per im aginem quasi expressa sit. H om inis a d mun- dum, a capite a d calcem, secundum exteriora ac interiora, quo a d anim um et corpus, collatione fa cta , particulatim ostenditur; quantoque adeo iure veteres H om inum p a r- vum m undum vel totius m undi epitomen esse dixerint, evidenti et perquam iucunda dem onstratione, abunde docetur et' explicatur... O m nibus non m odo Philosophiae et M edicinae, sed etiam om nium Artium Studiosis... Autore Francisco Tidicaeo D antis- cano, Philosophiae ac M edicinae D octore, Reipublicae Thoruniensis in Prussia Phy- sico, Lipsiae... Anno 1615, KM Toruń, sygn. 102719 K. 4° 2. Editio altera ukazała się ponow nie w Lipsku w 1638 r. to quarto, por. K. Estreicher, Bibliografia polska, t. X X X I, s. 162.

76 S. Tync, DGT, t. II, s. 4 4 -4 5 ; S. Salm onowicz, Filozofia szkolna w toruńskim gim nazjum akadem ickim w lalach 1600-1660 (Zarys problem atyki), Ruch Filozoficz­ ny, X X XIII, 1975, nr 3 -4 , s. 268; tenże, N auczanie filo zo fii, s. 159; Z. H. Nowak, M em oriały fizykó w , s. 79. Zapew ne ze w zględu na obecność w dziele licznych dygTesji medycznych L. Gąssiorowski, Zbiór w iadom ości, t. I, s. 364, niesłusznie zaliczył M icrocosm us do opracowań z zakresu anatom ii, natom iast S. K ośm iński, SLP, s. 515, i Z. M ameła, Poczet, s. 69, błędnie umieścili tę publikację wśród pism stricte m edycz­ nych. Tekst główny poprzedziły wiersze dedykacyjne Jana Tum ow skiego, doktora

(22)

praca autora nad ostateczną redakcją całości własnego opus vitae. W iemy, że ju ż w 1592 r. w Toruniu wyszło drukiem opracow anie Ti- dicaeusa pt. H um anitatis H orizon, sive conformata hom inis cum mun-

do commentcitio11, które bez większych wątpliwości m ożna uznać za

pierwszą, skróconą w ersję mającego nader podobny tytuł dzieła M ic-

rocosmus. Takie przypuszczenia potw ierdza zresztą sam Franciszek,

odw ołując się do tej pracy w jednej z wcześniejszych publikacji78. W Toruniu Tidicaeus pozostaw ał w bliskich kontaktach z w ielom a przedstaw icielam i tam tejszego patrycjatu i duchowieństwa. Nie mniej serdeczne stosunki utrzymywał jak o wieloletni profesor nadzw yczajny z gronem w ykładowców m iejscow ego Gimnazjum. Związki te zaow o­ cow ały w ielom a przyjaźniam i, którym Franciszek dał wyraz w oko­ licznościowych utw orach poetyckich i dedykacjach, które, pisane ma- nu propria, odnajdujem y na kartach tytułowych jego prac naukowych. W tym m iejscu należy podkreślić, że znakom ita większość w spom nia­ nych kontaktów i przyjacielskich związków miała zabarw ienie nie tyle

teologii, B altazara Schultza, doktora medycyny i filozofii, K onrada Baw am sa, profeso­ ra lipskiego, A dam a Freitaga i Joachim a Schlegeliusa, „kolegów” w Gim nazjum T o­ ruńskim , oraz K onrada G rasera Juniora, ówczesnego rektora Gimnazjum. Obok w spom nianych wierszy edycja zaw iera skierowane do Tidicaeusa listy Piotra Koście- leckiego, je g o byłego pacjenta, Teofila Aenetiusa, prorektora G im nazjum w Toruniu, B artłom ieja K eckerm anna, profesora filozofii w Gim nazjum A kadem ickim w G dań­ sku, oraz obszerną Praefatio a d Lectorem autorstw a K onrada G rasera Seniora.

77 Pracę tę wym ieniają H. Witte, DB, Bd. I (1617), i A. Charitius, C om mentaiio, s. 133. W uzupełnieniach do publikacji A. Charitiusa jego brat Krzysztof, podając dzieła Tidicaeusa, zaznacza: „conscripsit quoque librum sub titulo icrocosmi sive descriptionis hominis et mundo parallelae, qui idem videtur esse, quem frater... excitavit”, por. Ch. F. Charitius, Spicilegii, p. 48. O kulisach powstania dzieła Microcosmus napisałem obszer­ nie w artykule pt. List B artłomieja Keckermanna do Franciszka Tidicaeusa z 1608 roku, Rocznik Toruński, t. 30, 2003, s. 183-195 (dalej cyt. T. Dreikopel, Lisi Keckermanna).

78 Aristotelis de virtutibus libellas, k. P7. Na marginesie trzeba podkreślić, że prze- redagow ywanie i ponow na publikacja, niekiedy pod zmienionym tytułem , własnych dzieł naukow ych, je st charakterystyczna dla warsztatu badawczego Tidicaeusa. U zu­ pełnienia i korekty w prow adził m. in. do podręcznika etyki pt. Isagoge Ethica, podob­ nie postąpił w przypadku, wspom nianych ju ż, m niejszych pism filozoficznych, tj. D e fa to et rebus fa ta lib u s, Q uaestio E thica et Politica, Themata disputationis de voluptate et dolore. Natom iast tezy do dysputy P rodrom us et levis delineatio secuturae disputa­ tionis... de sum m o hom inis bono wydał, wprowadziwszy uzupełnienia i popraw ki, ju ż pod zm ienionym tytułem D e summ o bono seu felicita te hum ana disputatio.

(23)

towarzyskie bądź naukowe, ile religijne. Sym patie Franciszka, chociaż oficjalnie przyznawał się do w yznania augsburskiego, kierowały się ku kalwinizmowi, a dokładnie ku tej odm ianie protestantyzm u, która wy­ tworzyła się pod wpływem Filipa M elanchtona i przybrała nazwę fi- lippizm u79. Zwolenników M elanchtona, stojących aktywnie na gruncie reformy kościelnej, w tym czasie pow szechnie uważano za kalwinów lub tzw. kryptokalwinów. Poglądy religijne T idicaeusa ukształtowały się zapewne jeszcze w czasach pobytu w Lipsku, który, podobnie jak W ittenberga, stanowił silny ośrodek niem ieckiego kalwinizmu i filip- pizmu80. Na zgoła podobny klim at religijny natrafi! Tidicaeus rów nież w Toruniu, bo tamtejszy patrycjat, duchow ieństw o i środowisko G im­ nazjum sympatyzowały lub przynajm niej sprzyjały kalwinizmowi, pozostając w tolerancji dla zgody sandom ierskiej z 1570 r., mimo że Toruń jej oficjalnie nie podpisał81.

Najbardziej zażyłe stosunki łączyły Franciszka z Ulrykiem Schobe- rem, któremu, przypom nijmy, w roku 1585 pow ierzono z rekom enda­ cji Tidicaeusa obowiązki konrektora szkoły toruńskiej. Ich znajomość, która z czasem przerodziła się w serdeczną przyjaźń, rozpoczęła się jeszcze w Lipsku, gdzie, o czym ju ż wspom niano, Schober jako stu­ dent W ydziału Artium najpraw dopodobniej słuchał wykładów starsze­ go o 5 lat Franciszka. K iedy w 1585 r. przyszedł na św iat syn T idi­ caeusa, Franciszek II, przyjaciel uczcił narodziny dziecka carmen ge-

nelhliacum, w którym wyraził radość z narodzin małego salaputium

i wezwał Muzy do opieki nad niem ow lęciem 82. W innych wierszach

75 A. Charitius, Com mentatio, s. 133, poda), że Tidicaeus, „tametsi Augustanae Confessioni erat addictus, tarnen ab H artknochio... inter C rypto-Calvinitas refertur”. Ch. Hartknoch, Preussische Kirchenhisloria, Frankfurt am M ain-Leipzig 1686, KM Toruń, sygn. B-319 581, s. 893, istotnie zaliczył Franciszka do fiiippistów, czyli wła­ śnie do kryptokalwinów.

80 S. Tync, Schober, s. 158.

81 S. Salm onowicz, K ultura um ysłowa, s. 193. Szczegółow e uwagi o stosunkach religijnych w Toruniu poczynił też S. Tync, D G T, t. I, s. 1 6 1-163, tenże, Schober, s. 157-159.

82 Pieśń urodzinow a w jedenastozgłoskow cu falacejskim pt. A d Vfenerandum] Cl[arissimumJ D lom inum ] Franciscum Tidicaeum znalazła się w wydrukowanej w roku 1592 u K oteniusza zbiorowej edycji poezji Schobera pt. Poem atum M. H uldri- ci Schoberi libri III, Thorunii... A nno 1592, KM Toruń, sygn. 110473 K. 8° 40.

(24)

Schober naw iązał stricte do medycznej twórczości Tidicaeusa, w spie­ rając Franciszka w walce, którą ten prow adził z m asowo napływ ają­ cymi do Torunia szarlatanami i niedouczonymi medykami. Św iadec­ twem tego wsparcia są jeg o trzy epigramaty, załączone do pracy T id i­ caeusa pt. In iatrom astigas83. Franciszek natom iast odw dzięczył się przyjacielowi obszernym votum nuptiale pt. Apollo a d musas, Chorus

m usarum a d A pollinem , które napisał w 1592 r. w zw iązku z uroczy­

stością zaślubin Schobera z Ewą, córką w spom nianego ju ż doktora M elchiora Pym esiusa84.

Niemniej serdeczne kontakty Tidicaeus utrzymyw ał z A damem Tobolskim , wszechstronnie w ykształconym hum anistą, który najpierw u boku H. Strobanda i U. Schobera aktywnie w spółpracow ał przy o r­ ganizacji Gym nasium Academicum, a następnie, w latach 1612-1615, pełnił obowiązki zarządcy ekonomii szkolnej85. W 1593 r. Franciszek uczcił okolicznościowym carmen gratulatorium m ałżeństw o T obol­ skiego z Anną, córką toruńskiego aptekarza, A ndrzeja D ietricha86.

83 Epigram aty w dystychu elegijnym, pierwszy pt. D e artis m edicinae a b u su , k o ­ lejne dw a pt. I n fa ls o s m edicos i In eosdem, opublikow ał Schober także w wydanym w 1593 r. w Lipsku zbiorze pt. M iscellanea poetica, w którym odnajdujem y kolejne dw a utwory pt. In opusculum de peste CL V. D . T. Tidicaei oraz Pestis p ro sopopoeia, naw iązujące d o innej z prac Tidicaeusa pt. D e natura contagii in m orbis, por. S. Tync, Schober, s. 154.

84 U tw ór znajduje się wśród opublikow anych u Koteniusza Vota nuptialia M. H uł- drico Schobero et Evae Pyrnesiae scripta a b am icis et discipulis, Thorunii... A nno 1592, Biblioteka Czartoryskich, sygn. 56/111. Por. K. Estreicher, Bibliografia polska, t. X X V II, s. 236; L. Jarzębow ski, D ruki toruńskie, s. 108, n r 98. Treść tego votum nuptiale przedstaw ił w yczerpująco S. Tync, Schober, s. 146-147.

85 A. Tobolski odbył gruntow ne studia zagraniczne, m. in. w N eustadt, Altdorfie, Strasburgu, gdzie nawiązał bliskie kontakty z J. Sturmem, którego pism a pedagogiczne w ykorzystano potem przy reorganizacji szkoły toruńskiej i, staraniem Tobolskiego, przedrukow ano w wydawnictwie pt. Institutio litterata. Naukę kontynuow ał w Bazylei, Zurychu i Genewie. W Gim nazjum Toruńskim przez pew ien czas pełnił obow iązki nauczyciela języka polskiego. Por. S. Tync, D G T, t. II, s. 65—70, H istoria nauki p o l­ skiej, t. VI, s. 6 9 7 -6 9 8 , S. Salm onowicz, N auczanie filo zo fii, s. 160, przyp. 84, i bio­ gram Tobolskiego, autorstw a W. Szczuczki, SBPN, t. IV, s. 3 7 2 -3 7 3 .

86 W iersz ten znalazł się wśród przygotowanych na tę okoliczność Carm ina gratu- latoria in nuptias A dam i Thobolii et A nnae Andreae Theodorici filia e , scripta ab am icis, Thorunii... A nno 1593, B iblioteka Jagiellońska, sygn. Cim. Qu. 5494, B iblio­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Istotną przyczyną stresu oksydacyjnego w SLA są mutacje genu SOD1 prowadzące do zmienionej aktywności enzymu, który może wywołać stres oksydacyjny także w

Przepro- wadzenie akcji „W” przyniosło w efekcie poza szkodami gospodarczymi (utrata i dewastacja mienia wysiedlonych) poważną, nienaprawioną po dziś dzień

From among Streets with high intensity of traffic the greatest concentration of PAHs was reported in samples from Aleja Zwycięstwa - 52.7 pg/kg and Kościuszki Street - 78.2

i odnosiła się nie tylko do tego, co było, lecz również do tego, co jest. W czasach nam współczesnych fotografia utraciła swoją pierwotną niewinność i

M aslow em przeżyciam i „szczytow ym i” (peak experiences).

Zauważmy ponad- to, iż zasady, do których odwołuje się Platon w powyższych wypowiedziach, jako żywo przypominają dwie zasady, które według Frazera są – jak się zdaje

Świadczenie usług porządkowo-czystościowych wewnątrz budynku Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu Sp. Przedmiotem zamówienia jest kompleksowe świadczenie

Pod koniec XIX wieku i pierwszych latach XX wieku ukazało się w Polsce kilka publikacji dotyczących badań nad życiem Witelona, a pod koniec lat sie- demdziesiątych