• Nie Znaleziono Wyników

"Ławnicy ludowi w sądach PRL", Marian Rybicki, Warszawa 1968 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Ławnicy ludowi w sądach PRL", Marian Rybicki, Warszawa 1968 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Witold Ferfet

"Ławnicy ludowi w sądach PRL",

Marian Rybicki, Warszawa 1968 :

[recenzja]

Palestra 12/9(129), 66-70

1968

(2)

R e c e n z j e N r 9 (129)

P ra c a w o k resie in w alid ztw a , je śli tr w a przez w y m ag a n y okres i je śli po jej p o d jęciu n a s tą p iło isto tn e pogorszenie zdrow ia, m a dla p rz y z n a n ia r e n ty in ­ w alid zk ie j d ec y d u ją ce znaczenie.

Ja n u sz M a lin o w ski

R E C E N Z J E

1

M a ria n R y b i c k i : Ławnicy ludowi w sądach PRL, In sty tu t Nauk Praw nych Pol­

skiej Akademii Nauk, W arszawa 1968, Państw ow e W ydawnictwo Naukowe, str. 386.

R ecenzow ana p ra c a — ja k s tw ie r ­ d za sam a u to r w e w stę p ie — n ie m ie ­ ści się całkow icie w ra m a c h je d n ej dyscypliny n a u k i p ra w a . Łączy o n a w sobie k ilk a w ą tk ó w tem atycznych, le ­ żących n a p o g ran iczu różnych dy scy ­ plin. T ak w ięc p ra c a ta w iąże się z n a u k ą p r a w a państw ow ego, z n a u k ą o u s tr o ju i o rganizacji w y m ia ru s p r a ­

w iedliw ości, z p raw em procesow ym

cyw ilnym i k arn y m . P oza ty m p o ­ szczególne p o d sta w o w e in sty tu cje w za k re sie u d ziału cz y n n ik a społecznego w w y m ia rz e spraw iedliw ości są p rz e d ­ staw io n e na tle ich historycznego ro z ­ w oju.

W ro zd ziale I a u to r p rz e d sta w ia

w za ry sie — w h isto ry czn y m u ję ciu — k o n ty n e n ta ln y tyip sądów p rzy sięg ły ch o raz w spółczesne sądy ław nicze. W ro zd ziale ty m zostały rów nież z re fe ­ ro w a n e d y sk u sje i spory, ja k ie się toczyły m iędzy zw olennikam i a p rz e ­ c iw n ik a m i ty c h ty p ó w sądów oraz s ą ­ dów, w sk ła d k tó ry c h w chodzili w y ­

łącznie sę dziow ie zaw odowi. A utor

w y k az u je, że in s ty tu c ja sądów p rz y ­ sięgłych ew o lu u je w o sta tn ic h czaisacb w całej E u ro p ie w k ie ru n k u m odelu

sądów ław niczych. A u to r stw ie rd z a

te ż, że tre ść in s ty tu c ji są d ó w ła w n i­ czych w różnych o kresach h isto ry c z­

n ych była różnorodna, że zatem is t­ n ie ją c a u n a s in s ty tu c ja ław n ik ó w lu ­ dow ych nie je s t p ro stą k o n ty n u a c ją p o p rzed n ich form ty c h sądów i w r e ­ zultacie w iąże istn ie ją c e w spółcześnie sąd y ław nicze z n u rte m re w o lu c y jn e ­ go r u c h u robotniczego, głoszącym z a ­

sa d ę rządów lu d u p rze z sa m lud.

R ozdział II pośw ięcony je s t om ó­ w ien iu u d ziału czyn n ik a społecznego w sąd o w n ictw ie n a ziem iach polskich pod zaboram i b ezpośrednio przed od­ zyskaniem niepodległości przez Poilskę, ja k i w o k resie m iędzyw ojennym . A u ­ to r, p rz e d sta w ia ją c w in te re su ją c y c h

w yw odach poszczególne ty p y sądów

o rze k ają cy c h z udziałem czynnika lu ­

dow ego w o kreślonych kategpriiach

sp ra w , p o d k re śla sta łą te n d e n c ję ów ­

czesnych re p re z e n ta n tó w w ład zy do

o gran iczan ia i u su w a n ia tegoż czyn­ n ik a z w y m ia ru spraw iedliw ości.

R ozdział I II o m aw ia ideow e p o d sta ­ w y in sty tu cji ła w n ik ó w lu dow ych w k ra ja c h socjalistycznych oraz p rz e d ­ sta w ia proces k sz ta łto w a n ia się zało­ żeń u stro jo w y ch w odniesieniu do t e j ­ że in sty tu cji. F u n d a m e n ta ln ą zasadą u stro jo w ą w k ra ja c h socjalistycznych je s t proces rozszerzania u d ziału o b y ­ w a te li w rządzeniu p ań stw em . Z asa­ da t a w w y m ia rz e spraw iedliw ości

(3)

je s t rea lizo w a n a p rz e z u d ział ła w n i­ ków ludow ych w ro zp o z n aw an iu sp ra w cyw ilnych i k a rn y c h . S ąd, rozpoznając sp ra w y i o rze k ają c z udziałem ła w n i­ ków , działa w ścisłyim p o w iązan iu z opinią p ubliczną. P ra c a ła w n ik a je st je d n a k d w u k ieru n k o w a, sk ła d a ją c bo­ w iem sp raw o zd a n ia sw oim w yborcom , o d d ziału je on rów nolegle n a poglądy społeczeństw a, podnosi k u ltu r ę p ra w n ą ludności. Jeg o działalność sp rzy ja u - m a cn ia n iu zasad p raw o rz ąd n o ści oraz

w z ra sta n iu w ychow aw czego w p ły w u

sądów . U dział ła w n ik ó w w w y m ia rz e spraw ied liw o ści p rze ciw d ziała zaw odo­ w ej ru ty n ie sędziow skiej, a p rz e z to w p ły w a n a pog łęb ien ie h u m a n iza cji orzecznictw a sądów p rz e z m ocniejsze w y d o b y w an ie in d y w id u aln eg o c h a ra k ­

te ru k o n k re tn e j sp raw y . W reszcie

k o m p let ław niczy po m ag a sędziem u z a ­ w odow em u bro n ić się p rzed n a c is k a ­ m i, a w ięc sp rzy ja u m a cn ia n iu się niezaw isłości sądów.

R ozdział IV pośw ięcony je s t om ó­ w ien iu w p ro w a d ze n ia czynnika ła w ­ niczego do rozp o zn aw an ia poszczegól­

n ych k ateg o rii sp ra w w sądow nic­

tw ie P o lsk i L udow ej w la ta c h 1944— 1S50. A u to r o m a w ia tu poszczególne e ta p y działalności ustaw o d aw czej w tym z a k resie o ra z u sto su n k o w u je się do p ro b le m u w y b o ru m iędzy są d am i p rzy sięg ły ch a sądiami ław niczym i, d o ­ konan eg o o sta te czn ie w r. 1949 p rze z uch y len ie p rzep isó w o są d ac h p rz y ­ sięgłych.!1 Z d an iem a u to ra p o d sta w o ­ w e p rzy c zy n y d ec y d u ją ce o o d rzu c en iu są d ó w p rzysięgłych n a rze cz sądów ław n iczy ch b y ły n a stę p u ją c e : orzecz­ n ic tw o sądów przysięgłych dotyczące

ty lk o w iny, a n ie k a ry sta n o w i za p rze­ czenie dialek ty czn ej jedności elem en­ tó w czynu p rzestępnego; b r a k odlpo- w iedzialności p rzysięgłych — w p rz e ­ ciw ieństw ie do ła w n ik ó w — za w e r ­

d y k t; łączen ie w sądach ław niczych re a liz a c ji p o stu la tu in d y w id u a liz ac ji w

poszczególnych sp ra w a c h (elem ent

ław niczy) z p o stu la te m u trz y m a n ia j e ­ dnolitej linii orzecznictw a w e w szy st­ kich sp raw ac h d an ej k ateg o rii (ele­ m e n t zaw odow y sędziow ski); w reszcie lepsze n ad a w a n ie się fo rm y są d u ła ­ w niczego do w p ro w a d z a n ia je j e ta p a ­ mi, co zre sztą było p o trze b n e ze w zg lę­ du n a o stro ść p ro w a d zo n e j w p ie rw ­ szym okresie P a ń s tw a L udow ego w a l­ ki 'klasow ej.

Z ostała tu rów nież omówiona, in ­ sty tu c ja sądów o b y w atelsk ich , p ow o­ ła n y ch w r. 1946 celem re a liz o w a ­ n ia p o stu latu o d d an ia w rę c e sp o ­

łe czeństw a szereg u d ro b n y ch spraw

k a rn y c h i cyw ilnych, oraz przyczyny niepow odzenia te j in sty tu c ji.

R ozdział V o m aw ia i a n a liz u je z a ­ sadę niezaw isłości sędziego i ła w n i­ k a n a tle a rt. 2 u sta w y z dn. 2. X II. 1960 r. o ła w n ik a c h ludow ych w s ą ­ dach pow szechnych (Dz. U. N r 54, poz. 309). P ozycja ła w n ik a w pow yższym akcie u staw o d aw czy m została zrów ­ n a n a z pozycją sędziego. O d ła w n ik a u sta w a w y m ag a — p odobnie ja k od sędziego — b ezstronności, co oczyw iś­ cie n ie je s t p rz e c iw sta w n e zasadzie, że sp raw iedliw ość należy w ym ierzać zgodnie z in te re se m P a ń s tw a L u d o ­ wego. A u to r słu sz n ie w yw odzi w k o n ­ sekw encji, że p o stu la ty i u w agi zgła­ szane pod ad re sem ła w n ik ó w n a se s­ jach ra d naro d o w y ch , ze b ran ia ch w z a k ła d ac h p ra c y i śro d o w isk ach a do­

tyczące w y ro k o w a n ia m ogą m ieć

w pływ je d y n ie n a ogólny k ie ru n e k orzecznictw a w o m aw ianych k ateg o ­ ria c h s p ra w , n a to m ia st n ie w iążą one, gdy chodzi o ro zstrzy g n ięcie k o n k re t­ n ej sp raw y , w k tó re j ła w n ik p o w i­ n ie n ro zstrz y g ać k ie ru ją c się jed y n ie u sta w ą i sw oim osobistym p rze k o n a

-• p o p r z e d n io d e k r e t P K W N z 15.VIII.1944 r. o w p r o w a d z e n iu s ą d ó w p r z y s i ę g ł y c h (D z. U . N r 2, p o z . 7) u c h y l i ł u s t a w ę z 9 k w ie t n ia 1938 r . o z n ie s i e n iu i n s t y t u c j i s ą d ó w p r z y s ię g ły c h i s ę d z ió w p o k o ju .

(4)

68 R e c e n z j e N r 5 (129) niem , o p arty m n a zftajom ości sp ra w y

u zy sk an e j w w y n ik u bezpośredniego osobistego u d ziału w ro zp raw ie. N ie­ słuszna je s t zatem p r a k ty k a o m a w ia­ n a n a z e b ran ia ch — z u d ziałe m sę ­

dziów i ła w n ik ó w — k o n k re tn y c h

sp ra w nie zakończonych jeszcze p r a ­ w om ocnie w yrokam i.

A utor, om aw iając in sty tu c je lu b za­

sad y w p ro w a d zo n e p rze z p rzepisy

procesow e w celu o ch ro n y n ie za w is­ łości sędziow skiej, ja k np. zasadę sw o­

bodnej oceny dow odów, zalicza do

n ic h rów n ież in sty tu c ję w y łąc ze n ia się sędziego z własnej- in ic ja ty w y n a tle a rt. 37 k.p.k., k tó ra p ozw ala m u u c h y ­ lić się od ro zp o z n aw an ia sp raw y , gdy je s t n a niego .w y w ie ra n y n ac isk , by w sp ra w ie zapadło tak ie, a nie inne rozstrzygnięcie. Z asadzie niezaw isłości o rze k an ia ła w n ik ó w służy ta k że p rz e ­ pis, że sędzia zaw odow y g ło su je o s ta t­ n i po ła w n ik a c h , oraz p ra w o do za­ znaczenia zdania odrębnego.

R ozdział VI p rz e d sta w ia szczegóło­ w o — n a (tle obow iązujących u sta w procesow ych cyw ilnej i k a rn e j — za­ k re s u d ziału ła w n ik ó w w p o stę p o w a­ n iu sądow ym . A utor, n a tle sfo rm u ło ­ w a n ia a rt. 49 K o n sty tu c ji PR L , w y ­ rażająceg o zasadę u d ziału łaiwników

w ro zp o z n aw an iu i ro zstrzy g an iu

sp raw w są d ac h oraz do p u szczają­

cego w y ją tk i określo n e w u staw ie,

sta w ia p y ta n ie, ja k szeroki m oże być — z p u n k tu w id ze n ia ochrony sam ej reg u ły k o n sty tu c y jn e j — za k res ty c h w y ją tk ó w , słu szn ie p rz y ty m stw ie r­ dzając, że m ogą one zagrażać sam ej zasadzie. N a p y ta n ie to je d n a k a u ­ to r n ie p r ó b u je udzielić odpow iedzi, a ty lk o ogranicza się d o z re fe ro w an ia obow iązującego sta n u praw n eg o , oce­

n ia ją c k ry ty cz n ie p ró b y stosow ania

rozszerzającej w y k ła d n i p rzep isó w ze­ zw alający ch n a o d stę p stw a od sk ła d u ław niczego (przytacza np. u ch w a łę SN z 20.XII.1962 r. VI KO 72/62, k tó ra uzn aje, iż są d y d la n ie letn ich są u - p raw n io n e do ro zp o z n aw an ia w je ­

dnoosobow ym składzie sipraw n ie le t­ n ic h ro zpoznaw anych w sto su n k u do dorosłych w try b ie uproszczonym ).

A u to r w y ra ża rów n ież za strzeżenia w obec pozostaw ienia sw obodnej oce­ n ie p rezesa są d u pow iatow ego ro z­ strzy g n ięcia kw estii, czy w k o n k re t­ n e j sp ra w ie m a być, czy też n ie m a być staso w an a k o n sty tu c y jn a zasada u d ziału ła w n ik ó w w sądzeniu. A u to r z a jm u je stanow isko, że u d ział ła w ­ n ików , zgodnie z lin ią rozw ojow ą n a ­ szego u stro ju , którego cechą p o d s ta ­ w ow ą je st w zrost u d ziału społeczeń­ s tw a w sp raw o w an iu fu n k c ji p a ń s t­ w ow ych, należy rozszerzać, a nie o-

graniczać. S tą d — p o stu la t rac zej

p rz e k a z y w a n ia d ro b n iejszy ch spraw cyw ilnych i k a rn y c h do w łaściw ości

są d ó w społecznych lu b kolegiów

k a rn o -a d m in istra c y jn y c h an iże li s ą ­ dzen ia ich jednoosobow o przez sę ­ dziego zaw odowego.

R ozdział V II om aw ia s k u tk i p ro c e ­ sow e n a ru sz e n ia przepisów o u dziale ła w n ik ó w w p o stę p o w an iu sądow ym , w szczególności n a ru sz e n ia przepisów art. 377 lit. b) k p .k . o raz art. 378 § 1 lit. b) k p .k . A u to r stw ie rd z a, że li ­ n ia d e m a rk a c y jn a m ięd zy n a ru sz e ­ n ia m i pow yższych przepisów nie zaw ­ sze je s t je d n o lita w orzecznictw ie S ą­ du N ajw yższego. Z ap a d ły np. orze­

czenia w y ra ż a ją c e pogląd, że b ra k

podpisu ła w n ik a n a se n te n c ji w y ro k u s ta n o w i je d y n ie bezw zg lęd n ą p o d sta ­ w ę re w iz y jn ą z a rt. 378 § 1 lit. b) k.p.k., a w ed łu g innych, ostatn io co­ ra z częstszych, b r a k talki pow oduje niew ażność w y ro k u z m ocy sam ego p ra w a .

W lite ra tu rz e p raw n ic zej i orzecz­ n ic tw ie S ąd u N ajw yższego p rze w a ża obecnie pogląd, że niew ażność w yro k u z pow o d u brakiu u p ra w n ie ń ju ry s d y ­ k cy jn y ch osoby o rze k ają ce j zachodzi je d y n ie w ów czas, gdy w chw ili w y d a ­ w a n ia _ orzeczenia osoba t a nie m ia ła w ogóle u p ra w n ie ń do o rze k an ia (np. gdy o rzek ał ław n ik , k tó ry nie złożył

(5)

p rzy rze cze n ia albo k tó ry p o w in ien być

w yłączony z m ocy a rt. 34 kjp.k.).

N ato m iast w szelkie n ie praw idłow ości w z a k resie p o w oływ ania danego ła w ­ n ik a do orzek an ia nie czyniące k o n ­ k retn e g o pow ołania n iew ażn y m oraz w sze lk ie b ra k i w zak resie u p o w ażn ie­ n ia do o rze k an ia w k o n k re tn e j s p r a ­ w ie (w dan y m w yd ziale sąd u lu b w dan y m trybie) pow inny być ro z p a try ­ w a n e pod k ątem 'bezw zględnej p rz y ­

czyny rew iz y jn ej z a rt. 378 § 1 lit.

b) k.p.k.2

P rzytoczona tu została m. in. teza orzeczenia S ąd u N ajw yższego, że p rz e ­ p isy o o d stę p stw ac h od sk ła d u ła w ­ niczego należy in te rp re to w a ć ścieśnia- jąco w obec nadrzęd n eg o c h a r a k te ru p rzep isó w k o n sty tu c ji P R L i p ra w a o u stro ju sądów pow szechnych, k tó re zasadę kolegialności w ro zp o zn aw a­ n iu sp raw z u d ziałe m ła w n ik ó w t r a k ­ tu ją ja k o regułę.

O m ów iono w reszcie w ty m roz­

dziale ró żn e p ostacie n a ru sz e n ia z a ­ sady u d ziału ław n ik ó w i ich sk u tk i p rocesow e w postęp o w an iu cyw ilnym .

R ozdział V III z a jm u je się de lege

lata (ale w p o w iązan iu z tłe m h is ­

torycznym ) try b e m w y su w a n ia k a n ­ d y d ató w i w y b o ru ław n ik ó w , z a g a d ­ n ie n iem liczebności ław ników , ich k w a ­ lifik a cji, k ad e n c ji ław n ik ó w , p ro b le ­

m em ich odw oływ alności, ochroną

p ra w n ą ła w n ik a w zakresie sto su n k u p rac y , czasem p ra c y ła w n ik a w s ą ­

dzie, system em w y zn aczan ia ła w n i­

ków oraz p roblem em ic h sp e cja liz a­ cji, zagadnieniem podnoszenia k w a ­ lifik a c ji ła w n ik ó w w czasie k ad e n cji, sp raw o zd a n ia m i ław n ik ó w p rze d r a ­ d am i n aro d o w y m i i ludnością, w resz­

cie p ro b le m a ty k ą sam o rząd u ła w n i­ czego.

Z o b szernej i ró żnorodnej p ro b le ­ m a ty k i p o ru szo n ej w ty m rozdziale

w a rto zasygnalizow ać uw ag i, ja k ie

a u to r czyni n a k a n w ie p rzepisu a rt. 3 ust. 2 u sta w y z 2.XII.1960 r., w p ro ­

w ad zająceg o obow iązek im iennego

w y zn a cz an ia ła w n ik a n a rozpraw ę

p rzez p rez esa są d u . Z acytow ano tu m iędzy innym i orzeczenie Sądu N a j­ wyższego z ll.IX .1 9 6 l r. I K 465/61, w k tó ry m Sąd N ajw yższy w y ra ził p o ­ gląd, że n a ru sz e n ie przepisu a r t. 3 ust. 2 nie p o w oduje bezw zględnej n ie­ w ażności w y ro k u , jeżeli n ie p o w sta ła n ad to je d n a z p rz e sła n e k w ym ienio­ nych w a rt. 377 k^p.k. A u to r nie ro z­ s trz y g a je d n a k in te re su ją c e g o p ro b le ­ m u, czy często stosow ane w p r a k ty ­ ce w yzn aczan ie p rz e z p rezesa sądu „ław ników z lis ty ” w zarządzeniu co ido ,w y zn a c z e n ia ro zp raw y '.^tianowji bezw zględną czy też w zględną p o d ­ sta w ę rew iz y jn ą.3

A utor, w zw iązku z try b e m w y zn a­ czania ła w n ik ó w do k o n k re tn y c h roz­ p raw , krytyikuje zniesienie w u sta w ie z 1960 r. w sk az ań za w a rty c h w ro z ­ porządzeniu R ady M in istró w z 1950 r., k tó re u sta la ły , że p rez es sąd u w m ia ­ rę m ożliw ości p rze strzeg a kolejnego i ró w nom iernego w yzn aczan ia ła w n i­

ków , u w zg lę d n ia jąc ich w iadom ości

fachow e. W k o n se k w e n cji zatem a u to r p o stu lu je, żeby za g ad n ien ie sp e cja li­ zacji o d gryw ało rolę w yłączn ie p rzy u sta la n iu lis t ław n iczy ch n a p o trz e ­

by poszczególnych w ydziałów sąd u ,

n ato m ia st w y b ó r ła w n ik a do sądzenia w k o n k re tn e j sp ra w ie pow inien być dokonyw any ściśle w ed łu g ustalonych 5 S t a n o w is k o p o w y ż s z e a u t o r a z b ie ż n e j e s t z e s t a n o w is k ie m p r o f. M a r ia n a C i e ś l a k a , z a j ę t y m p r z e z n ie g o w p r a c y : N ie w a ż n o ś ć o r z e c z e ń w p r o c e s ie k a r n y m P R L , W y d a w n ic t w o P r a w n ic z e 1965, s tr . 107. 1 Z u w a g H e n r y k a K e m p i s t e g o d o a r t. 3 u s t a w y z 2. X II . 1960 r. o ła w n ik a c h l u d o ­ w y c h w s ą d a c h p o w s z e c h n y c h (z a w a r ty c h w p r a c y : U s tr ó j s ą d ó w — K o m e n ta r z , W y d a w n i c ­ t w o P r a w n ic z e , W a r sz a w a 1966, s tr . 188) z d a je s ię w y n ik a ć , ż e a u t o r te n j e s t z w o le n n ik i e m p o g lą d u , iż n a r u s z e n ie p r z e p is u a r t. 3 u s t . 2 u s t a w y z 2.XII.1960 r. s t a n o w i b e z w z g lę d n ą p o d s ta w ę r e w iz y jn ą . T a k ie te ż s t a n o w is k o o p ie r a ją c s i ę n a k o m e n ta r z u H e n r y k a K e m p is te g o , z a j ą ł S ą d W o j e w ó d z k i d la m . s t. W a r sz a w y w w y r o k u i d n . 22 m a ja 1967 r. K r 1427/87.

(6)

70 R e c e n z j e N r 9 (129) k ry terió w , np. kolejność w ra m a c h

listy w y d zia łu lu b losow anie. T ak ie u sta lo n e w u sta w ie zasady un iem o żli­

w iały b y k ie ro w a n ie się przez p re -

zasa są d u p rzy w yborze ław n ik ó w

do k o n k re tn e j sp raw y m o ty w am i p o ­ z a p raw n y m i, co z kolei um ocniłoby

p rze k o n a n ie ' społeczeństw a o sam o­

d zieln e j roli ła w n ik a w postęp o w an iu sądow ym .

W rozdziale IX om ów iona została in s ty tu c ja ła w n ik ó w w sądach szcze­ gólnych, a w ięc w sądach w ojskow ych i w są d a c h ubezpieczeń społecznych.

R ozdział X . pośw ięcony je st om ó­ w ien iu ro li ła w n ik ó w w p o stę p o w a­ n iu pojed n aw czy m w sp raw ac h z o- sk a rż e n ia p ry w a tn e g o o raz p e rsp e k ­ tyw om rozw oju sąd o w n ictw a społecz­ nego. A u to r p o stu lu je tu w y k o rz y sty ­ w a n ie w iedzy i dośw iadczenia ła w n i­ k ó w n abytego w czasie ich k ad e n cji w sądzie p rze z k ie ro w a n ie ich po z a ­

kończeniu k ad e n c ji do sądow nictw a

społecznego, a zw łaszcza do społecz­ nych k om isji pojednaw czych.

U w agi końcow e pośw ięcone są ro z ­ w ażaniom , de lege feren d a . A u to r g ro ­ m adzi tu p o stu la ty w cześniej sy g n a ­

liz o w an e w poszczególnych rozdzia­

łach p racy , a zm ierzające do b ard z iej p recy zy jn eg o o k reśle n ia p rzep isó w do­ tyczących n ie k tó ry c h in sty tu c ji w ią ­ żących się z udziałem ław n ik ó w w w y m ia rz e sp raw ie d liw o śc i o ra z z w ra ­

ca uw agę n a niedom ogi ustaiwy z dn. 2.XII.1960 r., p o d k re śla ją c je d n a k , że w całości stan o w i ona isto tn y po ­ stę p w sto su n k u do poprzedniego s ta ­ n u p ra w n e g o w dziedzinie u re g u lo ­ w a n ia in sty tu c ji ław ników .

Ograniczone rozm iary recenzji z jed­ nej strony, a różnorodność wątików tem atycznych recenzowanej pracy z drugiej pozwoliły na zasygnalizowanie niektórych tylko problemów poruszo­ nych w rozprawie.

U jęcie te m a tu w p ra c y , stanow iącej m on o g rafię in sty tu c ji ła w n ik ó w lu d o ­

w y ch w w y m ia rz e spraw iedliw ości

PR L , m a sw oje d o d a tn ie i ujem ne stro n y . D o d atn ią stro n ą o p racow ania je s t jego w szechstronność, albow iem poszczególne in sty tu c je u d ziału czyn­ n ik a ludow ego w w y m ia rz e sp ra w ie ­

dliw ości p rz e d sta w ia iautor (zgodnie

z zapow iedzią w e w stę p ie książki) w d ynam ice ich histo ry czn eg o rozw o ju , w ró żn o ro d n y ch a sp e k ta c h : p o lity c z ­ n y ch , społecznych, u stro jo w y ch , o rg a ­ n izac y jn y ch , procesow ych itp., d ają c ty m sam ym czytelnikow i poigląd na ca ło k sz tałt ty c h in sty tu c ji. Z dru g iej je d n a k stro n y ta k ie ujęcie m usiało pro w ad zić do b a rd z ie j p o w ierzch o w ­ nego i skrótow ego p o tra k to w a n ia p o ­ szczególnych, za w arty ch w p ra c y t e ­ m atów . T ak np. p ra w n ik p ro ce su alis-

ta a ta k ż e p ra w n ik - p ra k ty k uzna

zap ew n e w yw ody a u to ra , -om awiające s k u tk i pro ceso w e n a ru sz e n ia p rz e p i­ sów o u d ziale ła w n ik ó w w p o stęp o ­ w a n iu sądow ym , je d y n ie zia sy g n a li­

zu jące b o g atą p ro b lem aty k ę , k tó re

w iążą się z p o ru szo n y m w p ra c y z a ­ g adnieniem , a le d alek ie są od w y cz er­ p ującego u ję cia te m a tu .

N ie m n ie j je d n a k recen zo w an a p r a ­ ca, ja k o m o n o g rafia o c h a ra k te rz e p io ­ n ie rsk im , w y p ełn ia lu k ę w naszym p iśm ien n ictw ie p raw n iczy m . In te re s u ­ ją c a fo rm a i szereg w arto śc io w y ch o- cen czyni recen zo w an ą p ra c ę godną p o le ce n ia uw adze czytelników .

Cytaty

Powiązane dokumenty

O charakterze kultury tego wieku decydują nie te samotnicze jednostki, szerszego wpływu pozbawione, zanadto odbiegające od otoczenia trybem życia i całą

ABSTRACT We report the whole-genome sequence of a new Escherichia coli tem- perate phage, Ayreon, comprising a linear double-stranded DNA (dsDNA) genome of 44,708 bp.. P hage Ayreon

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 24/3-4,

Grupowanie rozłączne sekwencji punktów metodą hierarchiczną polega na łączeniu w każdym kroku grupowania dwóch sąsiednich grup, które są położone najbliżej

W przypadku gleb bagiennych i pobagiennych wytworzonych na lim- nicznych osadach wêglanowych ich w³aœciwoœci fizyczne i chemiczne s¹ uzale¿nione od wzajemnych proporcji

5 AP Gdy. Zespół Gminy wiejskie z terenu miasta Gdyni. Plan zabudowy Starego Oksywia wraz ze strukturą wodociągu wiejskiego.. Z dokumentów tych wynika, że na posiedzeniu Rady

To nieoczekiwane twierdzenie wydaje się symptomatyczne, gdy zajrzy się na koniec książki, gdzie autor dostrzega w naszych czasach jakby praktyczne spełnienie się

Ses travaux sur l’histoire de l’esclavage dans l’Antiquité sont mondialement appréciés. Elle a eu le courage d’éviter le piège du « mode de production