• Nie Znaleziono Wyników

Hitlerowskie czasopismo "Nowy Kurier Warszawski"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Hitlerowskie czasopismo "Nowy Kurier Warszawski""

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Cieślak, Tadeusz

Hitlerowskie czasopismo "Nowy

Kurier Warszawski"

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 7/1, 162-169

1968

(2)

TADEUSZ CIEŚLAK

Główne zainteresowania badawcze w odniesieniu do prasy hitlerow ­ skiej skupiają się na problemach prasy niemieckiej wydawanej w sa­ mych Niemczech. Przyniosły one wartościowe monografie1, które odsło­ niły mechanizm opanowywania i zagarniania przez hitlerowców czaso­ pism w Niemczech. Można w nich znaleźć wiele cennego m ateriału do poznania metod działania „piątej kolum ny”, m. in. try b u zabezpieczania wpływów hitlerowskich w pismach mniejszości niemieckich w różnych k rajach 2. Nawet przy omawianiu okresu w ojny interesowano się przede wszystkim prasą hitlerow ską w Niemczech oraz obcojęzyczną, głównie przeznaczoną dla robotników-obcokrajowców, ściągniętych na teren Rze­ szy3. Może słusznie uważano — przy centralizacji propagandy hitlerow ­ skiej — za drugorzędne informacje i opinie zaw arte n a łamach pism w krajach podbitych? Jednak, by dojść do takiego wniosku, musimy n a j­ pierw zbadać szczegółowo dzieje, postawę takich pism i w ten sposób ustalić ich pozycję w systemie hitlerowskim, unikając apriorycznych są­ dów. Rządy hitlerowskie w Polsce posługiwały się nie tylko pismami w języku niemieckim, przeznaczonymi dla ludności niemieckiej, ale rów ­ nież powoływały pisma, które, będąc tubą propagandy hitlerowskiej, uży­ wały języka polskiego, a więc były typowymi pismami „gadzinowymi” . Na tzw. terenach przyłączonych do Rzeszy przeważnie rezygnowano z tej „dwoistości” i poprzestawano n a pismach w języku niemieckim, które zresztą przez pewien czas podawały część tekstu w języku polskim, da­

1 Np. O. J. H a 1 e y, T h e C a p t i v e Press i n T h i r d Re ic h, P rinceton, N e w J e r se y 1964. Tu b ib lio g ra fia p o łą czo n a z ocen am i w a r to śc i p oszczeg ó ln y ch p ozycji, s. 341 i n a st.

2 Op. cit., s. 100, 127, 191 i nast., c ie k a w e r ela c je o d ziałaln ości b y łeg o b u rm i­ strza G rudziądza, М аха W inklera, do 1937 r. bezp artyjn ego, jed n ego z g łó w n y c h s p r a w c ó w o p a n ow an ia p rasy n iem ieck iej p rzez h itlero w có w . P rzez p e w ie n czas b y ł W inkler k ie r o w n ik ie m H a u p ttr e u h a n d ste lle Ost, g łó w n e j in s ty tu c ji h itle r o w sk ie j p o ­ w o ła n ej do ek sp lo a ta cji ziem polskich.

3 Op. cit., podrozdział: „The G erm an P ress in th e O ccupied A r e a s”, s. 279—283.

(3)

H I T L E R O W S K I E C Z A S O P . · „ N O W Y K U R I E R W A R S Z A W S K I ” 168

jąc tym samym świadectwo siły ludności polskiej mimo wszystkich b a r­ barzyńskich prześladowań4. W tzw. Generalnej G uberni wydawano pisma w języku niemieckim przeznaczone dla ludności niemieckiej, ale mimo bojkotu czytane przez część ludności polskiej, spragnionej inform acji i mającej nadzieję odnalezienia jej tam, chociażby między wierszami. Ale równocześnie wydawano w GG hitlerowskie pisma w języku polskim.

Naczelnym organem gadzinowym był „Nowy K urier W arszawski”5, k tó ry w języku polskim miał przekazywać ludności polskiej tezy i n a­ świetlenia propagandy hitlerowskiej, przekonywać ją o słuszności ich po­ stępowania, urabiać opinię społeczną o wydarzeniach wojennych, zarówno wewnątrzkrajowych, jak i zagranicznych. Ukazywał się on od dnia 11 pa­ ździernika 1939 r. do połowy stycznia 1945 r. O jego początkach Ludwik Landau pisze w bezcennej K r o n i c e la t w o j n y i o k u p a c j i :

„Pozbawione prądu, nie wznowiły pisma wydaw ania gazet także po­ tem, po kapitulacji; uruchomiono natom iast »Gazetę Wspólną« jako ścienną gazetę, wspólnie redagowaną i rozklejaną na murach. Po kilku dniach gazeta ta zjawiła się w tej samej postaci w sprzedaży ulicznej ja­ ko wspólnie redagowany tekst, idący do sprzedaży z nagłówkami różnych gazet. Tekst ten składał się w głównej mierze ze sprawozdań o działal­ ności zmierzającej do napraw y najbardziej dotkliwych zniszczeń, o stanie robót przy sieci wodociągowej i elektrycznej, o wysiłkach popraw y apro­ wizacji; z wywiadów w tej sprawie przeprowadzonych z prez. S tarzy ń ­ skim, wiceprezydentami itp .; dopiero zaś na ostatnim miejscu, z rzadka rozsiane, czerpane z prasy niemieckiej wiadomości ze świata, podawane sucho, bez komentarzy. Tak redagowana gazeta okazała się jednak nie dość lojalna dla władz okupacyjnych. Pewnego dnia nie ukazała się, jak mi potem opowiadano; prezes Związku Wydawców Kauzik był przez ge­ stapo długo badany, traktow any jak oskarżony. Następnego dnia ukazała się nowa gazeta pod tytułem »Nowy K urier Warszawski«, k tó ry jest od­ tąd jedynym pismem warszawskim”6.

Pismo to początkowo podpisywane było przez Franciszka Sowińskiego jako redaktora odpowiedzialnego, ale od grudnia tegoż roku wydawano je zupełnie anonimowo i tylko utw ory literackie oraz sprawozdania i re ­

cenzje teatralne były podpisywane niekiedy pełnym nazwiskiem. Zaraz w pierwszym numerze ukazał się przedruk arty k u łu gen. W ładysława Si­ korskiego z „K uriera Warszawskiego” , z czerwca 1939 r., jako dowód wprowadzenia w błąd społeczeństwa polskiego nierealnym i ocenami pro­ porcji polsko-niemieckich sił wojskowych. Od początku zamieszczano du­ 4 Np. p o czą tk o w e n u m ery „Thorner F r e ih e it”, organu h itle r o w sk ie g o w T oruniu. s W y k o rzy sta łem ro czn ik i z B ib lio te k i U n iw e r sy te tu W arszaw sk iego.

6 L. L a n d a u , K r o n i k a l a t w o j n y i o k u p a c j i (w r z e s i e ń 1939li sto pa d 1940),

(4)

164 T A D E U S Z C I E Ś L A K

żo drobnych ogłoszeń; wśród nich nie tylko poszukiwania bliskich i pracy, lecz i takie np.: „Osoby mające możność pojechania do Radomia, proszę 0 powiadomienie: Żuraw ia 13, m. 4” .

W drugim num erze7 redakcja zamieściła swój program, zachęcający do czytania pisma i obiecujący prawdziwość informacji: „Obywatele! W dniu wczorajszym poczęło wychodzić w Warszawie pismo polskie pod tytułem »Nowy K urier Warszawski«. Zadaniem jego będzie informować czytelników w sposób rzeczowy i obiektywny o wszystkim, co się dzieje w naszym mieście, w k raju i na całym świecie. »Nowy K urier W arszaw­ ski« służyć będzie jedynie prawdzie i sprawiedliwości. Będzie się starał usunąć nienawiść i niesnaski, wywołane wśród narodu polskiego przez elem enty nieodpowiedzialne i zastąpić dotychczasowe fałszywe informo­ wanie społeczeństwa przez podawanie wiadomości zgodnych z praw dą 1 istotnym stanem rzeczy. Warszawianie! Czytajcie i prenum erujcie »No­ w y K urier Warszawski«, abyście nie potrzebowali żyć w niepewności, lecz wiedzieli o wszystkim, co się dzieje w obecnych czasach historycz­ nych” .

Przyjęcie pisma przez-społeczeństwo polskie było jak najbardziej w ro­ gie. Uważano pismo za „gadzinówkę”, źródło propagandy, dalekie od prawdy. Odbiciem poglądów społeczeństwa jest notatka w K r o n i c e Lan-

daua: ; Ί

„»Nowy K urier Warszawski« redagowany jest jako wydawane po pol­ sku pismo hitlerowskie. Wiadomości w nim, artykuły, rysunki — wszy­ stko to pochodzi z niemieckiej prasy; oryginalne są tylko głupawe powieś­ ci i felietony w odcinku. Wszystko więc jest już nielojalne, ale pełne entuzjazmu, pogardy dla Anglii i Francji. Osobliwości tego pisma polega­ ją na tym, że wiadomości w nim są zawsze spóźnione i że nie zawiera żadnej kroniki lokalnej, nie podając naw et nic o prowadzonych w W ar­ szawie robotach, o wydawanych w Warszawie zarządzeniach itd. Osobli­ wości te w ynikają podobną stąd, że pismo to w ydaw ane jest w Łodzi i drukowane poprzedniego dnia jako polska w ersja — w tłumaczeniu i z silnymi skrótami, czasem z charakterystycznym opuszczeniem szcze­ gólnie dla nas niestraw nych wiadomości, artykułów czy ustępów w nich — niemieckiego pisma łódzkiego »Deutsche Lodzer Zeitung«. Oba pisma, warszawskie z danego dnia, i łódzkie z poprzedniego, są równocześnie

w sprzedaży, przy czym łódzkie zawiera zawsze więcej wiadomości”8. C harakterystyka Landaua dotyczy pierwszych num erów „Nowego K uriera Warszawskiego”. W dalszych num erach nastąpiło większe usa­ modzielnienie pisma. Np. od num eru 3 drukowano powieść Tadeusza Do­

7 Z dn. 12 X 1939. 8 L a n d a u , op. cit., s. 42.

(5)

H I T L E R O W S K I E C Z A S O P . „ N O W Y K U R I E R W A R S Z A W S K I ” 165

łęgi-Mostowicza pt. Z ł o t a m a ska 9. Opublikowano szereg relacji o wzoro­ wej opiece nad jeńcami polskimi, m.in. o obozie Hohenstein w Prusach Wschodnich10. Wiadomości podawano na ogół w bardzo złej polszczyźnie, a praca redakcyjna była niesum ienna (np. dosłownie powtórzono dowci­ py w n r 3 i 4). Jednym z głównych zamierzeń redakcji było nieustanne podkreślanie praworządności władz hitlerowskich. Były one, zdaniem pisma, strażnikam i prawa, które bez sądu nikogo naw et nie dotkną. Słu­ żyły tej tezie informacje o działalności sądów karzących za różne prze­ stępstwa, często bardzo drobne, i tylko niekiedy wstrząsnęła czytelnikiem jakaś nieoczekiwana wiadomość, np. że na Nalewkach zabito policjanta; podawano naw et nazwisko zabójcy, ale równocześnie powiadamia się o rozstrzelaniu z tej przyczyny 53 Żydów. .. za karygodne zachowanie podczas dochodzenia11. Szybko pojawia się lista 15 osób rozstrzelanych za posiadanie broni, a wśród nich przeważnie robotników, ale również hrabia, literat i Żyd (bez podania jego zawodu)12. W jednym tylko num e­ rze13 czytamy wiadomości o siedmiu wyrokach śmierci, przeważnie za po­ siadanie broni, ale przy jednym w ypadku podano, że podstawą w yroku była odmowa wykonania pracy i ucieczka Żyda.

Od samego początku prowadzona była akcja przedstawiania w możli­ wie najciemniejszych barw ach państw a polskiego i przeciwstawienia mu „błogosławionych”, i w dodatku błyskawicznych skutków rządów hitle­ rowskich. Już w piątym num erze14 wielki napis głosił: „Odbudowa W ar­ szawy postępuje naprzód” i bardzo szybko powiadamiają, że nastąpił „Błyskawiczny spadek cen żywności”15. Często zamieszczano a rty k u ły o Polsce, o tw orzeniu w niej różnych szkodliwych m itów 16. Pisano nawet o tym, że płk. Sławek popełnił samobójstwo, bo chciał porozumienia z Niemcami hitlerow skim i17. Na każdym kroku propagowała redakcja za­ sady antysem ityzmu, specjalizując się w ilustrow aniu ich przykładam i z życia Polski. A więc głosiła, że wszystkie złe cechy polskiej prasy były w ynikiem współpracy z nią wielu Żydów; tu wymieniono m.in. także jako totumfackiego min. Becka (Bregmana)18. O tej postawie redakcji pisał Landau, że „artykułam i antysemickimi wypełniona jest większość prowadzonej obecnie w »Nowym K urierze Warszawskim« kroniki lokal­

9 „ N o w y K urier W a r sz a w sk i” (dalej „N K W ”) z dn. 13 X 1939. 10 Tamże. z dn. 30 X I 1939. z dn. 19 X I 1939. z dn. 3 X I I 1939. z dn. 15 X 1939. z dn. 12 X I 1939. z dn. 30 X I — 1 X I I 1940. z dn. 3 X I I 1940. 11 „NKW 12 „NKW 13 „NKW 14 „NKW 16 „N K W 16 „NKW 17 „NKW

(6)

166 T A D E U S Z C I E Ś L A K

nej, i to oczywiście artykułam i treści i form y najbardziej gm innej”19. Tej samej antysem ickiej kam panii służyło stałe podkreślanie ogromnego udziału Żydów wśród skazanych przez sądy za przestępstwa pospolite.

Pismo zasadniczo było anonimowe i nazwiska autorów artykułów po­ dawano niesłychanie rzadko. Najczęściej podpisywane były, przynajm niej w początkowych latach, sprawozdania i recenzje teatralne oraz utw ory literackie (nowele, felietony). W dziale teatralnym długo występowało nazwisko Stefana Kalickiego20, a w pozostałych Tadeusza Pękalskiego21, Teodora Szabłowskiego22, A. Lubicza23, Jerzego Zagłobicza24, Zygm unta Malarskiego25, A. Morawskiego26. W 1941 r. doszło jeszcze nazwisko J a - kryna Procnera, który ogłosił cały cykl artykułów o zghiliźnie rządów sanacyjnych. Występowanie tych nazwisk może być czysto przypadkowe i prawdziwi ich właściciele mogli nie być zapytywani o zgodę na zamie­ szczenie ich nazwisk na łamach „Nowego K uriera Warszawskiego” . To

spraw a dalszych badań i ustaleń27. Zasadniczą cechą pisma była anoni­ mowość, unikanie nazwisk i powyższe przykłady podawania autorów by­ ły jedynie w yjątkam i od te j reguły.

Szczególnie drażniące dla społeczeństwa polskiego, na co dzień pod­ danego zbrodniczej działalności SS, musiały być arty k u ły wychwalające ich hum anitarne i praw orządne postępowanie28. Do tej samej prowoka­ cyjnej ru b ry k i można by wpisać idylliczne obrazki z życia robotników polskich Wysłanych na roboty przymusowe do Niemiec29.

Nie zajm uję się specjalnie oczywistymi przedrukam i z niemieckiej prasy centralnej, całym aparatem wiadomości wojskowych i ich komen­ towaniem. W tym zakresie „Nowy K urier Warszawski” był pasyw ną od­ bitką, ale z przedstawionego m ateriału wynika, że n a ty m nie wyczerpy­ wała się jego rola. „K u rier” rozwijał własne inicjatywy w dziedzinie

11 L a n d a u , op. cit., s. 129.

20 Np.. „N K W ”, z dn. 31 V II 1940 , 3 V III 1940, olbrzym i a r ty k u ł w n u m erze z 26/27 X 1940 pt. M e l p o m e n a w p o w o j e n n e j W a r s z a w i e , ze zd jęciam i J u n o s z y - S tę - p o w sk ie g o , T. O rtym a, Igo S ym a, A d a m a D o łżyck iego. N a z w isk o K a lic k ie g o znika dopiero w 1942 r., a n a to m ie jsc e p o ja w ia się autor u k r y w a ją c y się pod in icja ła m i C. Z., a n a stę p n ie W. P. 21 Np. „N K W ”, z dn. 31 V II 1940. 2 2 N p. „N K W ” , z dn. 3 V III 1940. 23 N p. „N K W ”, z dn. 12 V III 1940. 24 Np. „N K W ”, z dn. 17/18 V III 1940. 25 Np. „N K W ”, z dn. 7/8 I X 1940. 28 Np. „N K W ”, z dn. 16 I X 1940.

27 Na p e w n o o tę zgodę n ie z a p y ty w a n o zm arłego w e w r z e śn iu 1939 r. T adeu sza D o łę g ę -M o s to w ic z a ani też T ad eu sza H ołu ja, k tórego a rty k u ł na tem a t p ie ś n i ludu sk a n d y n a w sk ie g o drukow an o w n u m erze z dn. 21/22 X II 1940.

28 Np. „N K W ”, z dn. 20 VII 1940. 26 Np. „N K W ”, z dn. 20 VII 1940.

(7)

H I T L E R O W S K I E C Z A S O P . „ N O W Y K U R I E R W A R S Z A W S K I ” 167

umacniania rządów hitlerowskich w Polsce i uzupełniał zalecenia ogólne m ateriałam i z życia Generalnej Guberni.

Zbrodnicza, eksterm inacyjna polityka hitlerowska w stosunku do lud­ ności GG nie przeszkadzała redakcji w podkreślaniu roli k u ltu raln ej oku­ panta. Stw arzano pozory kontynuowania przedwojennej działalności kul­ turalnej, podając różne relacje o dorobku wielkich pisarzy, zwłaszcza przy okazji ich śmierci. Nie było tego wiele, ale przecież chodziło o po­ zory. Mamy więc zdjęcie i notatkę inform acyjną o śmierci Emila Zegad­ łowicza80. N otatka w sposób pochlebny inform uje o jego twórczości, a kil­ ka dni później podano naw et przedruk w yjątków z M i k o ł a j a sre b re m p i ­ sanego31. Zamieszczono również zdjęcie i życiorys Ignacego Paderew skie­ go32. Okazją stała się wiadomość o jego śmierci.

Pew ne nowe elem enty pojaw iły się w pracy redakcyjnej „Nowego K uriera Warszawskiego” po napadzie Niemiec na Związek Radziecki w czerwcu 1941. Wydano z tej okazji dodatek nadzwyczajny, a następnie łamy dziennika zapełniły się atakam i na rząd i społeczeństwo Związku Radzieckiego. W 1939 r. w ydrukowano kilka artykułów i notatek o ko­ rzyściach gospodarczych i politycznych z ty tu łu dobrych stosunków ze Związkiem Radzieckim33. Zamieszczono naw et p o rtrety i pochwalnie uję­ te życiorysy przywódców radzieckich (Stalina, Mołotowa, Woroszyłowa),

ale po czerwcu 1941 r. ukazyw ały się tylko reje stry „zbrodni systemu komunistycznego”, zresztą często powiązane z akcentam i antysemickimi.

Nowym elementem pisma była również ochrona narodu polskiego przed niebezpieczeństwami systemu komunistycznego. Reżim hitlerowski pasowany był przez „Nowego K uriera Warszawskiego” na jedynego obrońcę Polaków przed „groźbami Związku Radzieckiego” i w tej roli przedstawiany był aż do końca istnienia pisma. Troska o Polaków „za­ grożonych przez komunizm” stała się naczelną n u tą pisma i redakcja szukała wszelkich sposobów, by przedstawić, że nie jest· w tym odosob­ niona, lecz ma cały szereg sprzymierzeńców m ających identyczne poglą­ dy. W tym celu cytowano zą agencją „Telepress” cały arty k u ł w stępny o tym, jaki zawód spotkał Polaków, łączących jakieś nadzieje z kom u­ nizmem34. W innym numerze zamieszczono zdjęcie biskupa Gawliny z je­ go oszczerczą wypowiedzią o losie „400 tysięcy dzieci polskich zm ąrłych w ZSRR”35. Obszernie informowano o przemówieniu przez radio węgier­ skie ks. Antoniego Kwiatkowskiego z In sty tu tu Badań Naukowych nad

3» „N K W ”, z dn. 27 II 1941. 81 „N K W ”, z dn. 8/9 X I 1941. 32 „N K W ”, z dn. 1 VII 1941. 33 „N K W ”, z dn. 15 X 1939. μ „N K W ”, z dn. 18 II 1942. 33 „N K W ”, z dn. 3 IV 1943.

(8)

168 T A D E U S Z C I E Ś L A K

Komunizmem, który mówił, że prawdziwym celem komunizmu jest zni­ szczenie i depraw acja m oralna36. Nawet powstanie warszawskie redakcja uważała za wynik machinacji radzieckich37. W yjątkowo wiele miejsca po­ święcił „Nowy K urier W arszawski” sprawom K atynia38. N um ery pisma zapełniły się rzekomymi listami odnalezionych tam ofiar, reportażami, notatkami, a w jednym z numerów, donoszącym o śmierci gen. Sikor­ skiego, zamieszczono ogromny ty tu ł na pierwszym miejscu: G e n e ra ł Wła-

d y s ła w S ik o r s k i i nazwano go ostatnią ofiarą K atynia39. Nawet arty k u ł w stępny o konferencji moskiewskiej zatytułow ano K a t y n i z a c j a E u r o p y i0.

Szczególną nienawiścią obdarzała redakcja „Nowego K uriera W arszaw­ skiego” Dywizję im. T. Kościuszki i za wszelką cenę chciała zniesławić ją różnymi zarzutam i oraz przedstawić niechęć Polaków do niej41. Wysu­ wano twierdzenie, że Polacy to urodzeni antybolszewicy42.

Jeszcze jeden m otyw uderza przy czytaniu roczników „Nowego K u ­ riera Warszawskiego” z lat w ojny hitlerowsko-radzieckiej. Redakcja p ra ­ gnęła udowodnić, że w walce z władzą radziecką hitlerow cy m ają popar­ cie innych narodów europejskich. Nie szczędzono miejsca dla opisu współ­ działania z Niemcami grup holenderskich, norweskich, fińskich, zdra­ dzieckiego gen. Własowa43. Pod koniec rządów hitlerowskich nastąpiło zmniejszenie objętości pisma. O statnie nu m ery by ły jednokartkowe, ale w treści nie w ystąpiły jakieś nowe elementy. Do końca pozostał „Nowy K urier Warszawski” gadzinówką, która w języku polskim rozpowszech­ niała tezy propagandy hitlerowskiej. Jej zasadniczą cechą było fałszowa­ nie rzeczywistości. Kłamliwie przedstawiano działalność władz hitlerow ­ skich w Polsce, nadawano jej cechy praworządności, a naw et życzliwości w stosunku do ludności polskiej, przemilczano zbrodnie hitlerowskie

lub ubierano je w m ajestat praw a albo przypisywano innym 44. 86 „N K W ”, z dn. 21 I X 1944. 87 S p e c ja ln e w y d a n ie n u m eru 107, z a w ie r a ją c e cy ta ty z g a z e t i u d o w a d n ia ją ce, ż e p o w s ta n ie to p r o w o k a cja M osk w y. 88 N p. „N K W ”, z dn. 1 V II 1942, 2 V II 1942, 14 IV 1943, 16 IV 1943, 17/18 IV 1943, 19 IV 1943, 20 IV 1943 i dalsze. 89 „N K W ”, z dn. 6 V II 1942. 40 „N K W ”, z dn. 4 X I 1942. - 41 Np. „N K W ”, z dn. 22 X I 1942, 30 X I 1942, 1 X I I 1942, 2 X II 1942, 4/5 X II 1942, 6 X II 1942, 20 X II 1942. 42 „N K W ”, z dn. 17 I 1944.

48 O W ła so w ie zob. „N K W ”, z dn. 19 III 1943. P o z o sta łe w e w sz y stk ic h ro czn i­ k ach 1942— 1945.

44 K on sp iracyjn a „R zeczp osp olita P o lsk a ” z 23 V 1942 r. za m ieściła n a stęp u ją ce o św ia d c z e n ie o p o ls k ic h w sp ó łp r a c o w n ik a c h p is m n ie m ie c k ic h w języ k u polsk im :

(9)

H I T L E R O W S K I E C Z A S O P . „ N O W Y K U R I E R W A R S Z A W S K I ” 169 „P IĘ T N U JE M Y

N iżej p o d a jem y w sp ó łp r a c o w n ik ó w p rasy g a d zin o w ej, w y słu g u ją c y c h się p ro ­ p a g a n d zie okup an ta. L ud zie ci stra cili raz n a z a w s z e p ra w o do życia w w o ln ej

ojczyźnie.

»K urier W arszaw sk i«

1. R ed ak tor n a czeln y — F e lik s R u ffe n b a c h (p seu d on im »R«), V o lk sd eu tsch z Łodzi.

2. Józef S ie r z p u to w s k i (pseudonim (»Zaglobiez« i »Ead«),

3. K a zim ierz G arczyńsk i z P o zn an ia — o d p ow iad a za d zia ł litera ck i (p seudo­ n im »Cz«).

4. Mgr F ra n cisze k W ysock i — dział porad praw n ych . 5. H alin a R apacka — ak torka (pseud. »Mizantrop«). 6. W ła d y sła w M ik u lsk i — dział m iejsk i.

7. H . P o lle r — p isu je n o w elk i.

8. H erm in a B u k o w s k a — V o lk sd eu tsch — tłu m a czk a p r a sy n iem ieck iej. 9. S an d ler (pseudonim »Pękalski«).

10. Jan in a Czarnocka, b. tłu m a czk a W yższej S zk o ły D zien n ik a rsk iej — op ra co ­ w u je sp raw ozd an ia są d o w e i fe lie to n ik i.

11. Ł u czy ń sk i — dział fo to g ra ficzn y .

12. B iła r z e w sk i — dział fotograficzn y, b y ły w sp ó łp ra co w n ik P A T w Poznaniu. D alej w y k a z d oty czą cy p ism : „ F ala”, „7 D ni9'’ i „G azety L w o w s k ie j”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Znaczenie znajomości odsetka osób starszych oceniających stan swojego zdrowia jako zły jest też istotne, gdyż właśnie spośród tej grupy rekrutują się osoby ubiegające się

Traditional sandy soil stabilizers such as lime cement, fly ash and bituminous materials, etc., usually require long curing time. Hence now a day, polymer stabilizer is used

Z kolei problemy, z jakimi mają do czynienia zarządzający przepływami pieniężnymi oraz transferami kapitału w skali międzynarodowej, stają się w wielu przypadkach impul- sem

Ostrowski T., Wspomnienia z pobytu w obozie, Zbiory Archiwum Okręgowej Komisji Historycznej ZBoWiD w Łodzi, Relacje Przemysłowa, nr. Raf K., Moje wspomnienia z lat dziecinnych

Niezależnie od tych form Instytut prowa- dzi seminaria pod hasłem Medycyna i Kultura przeznaczone dla studen- tów medycyny i etnologii, tematyka ta jest także uwzględniona na kur-

Uwaga – aby wyłączyć funkcję samoczynnego wyłączania się miernika UT-803 po 10 minutach pracy, należy podczas załączania go wcisnąć i przytrzymać równocześnie

It is for this reason that the Press Research Centre of the Jagiellonian University has launched a research project devoted to the present mutual media images

Les résultats de la coopération des réfugiés pen- dant la Seconde Guerre mondiale (s. 22–43), Arkadiusza Indraszczyka L’«In- ternationale verte» et ses visionnaires polonais