Wiesława Ozdoba-Kosierkiewicz
Ryciny polskie w zbiorach Muzeum
Narodowego w Kielcach
Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach 13, 209-232
1984
Rocznik M uzeum Narodowego w K ielcach Tom XIII, K raków 1984
WIESŁAWA OZDOBA-KOSIERKIEWICZ
RYCINY POLSKIE W ZBIORACH MUZEUM NARODOWEGO
W KIELCACH
N a te m a t z b io n g ra fik i polskiej i obcej M uzeum N arodow ego w K ielcach u k a z a ły się dotychczas k ró tk ie w z m ia n k i w n a stę p u ją c y c h p u b lik a c ja c h : Gra
f i k a i r y s u n k i polskie w zbio rach polskich (1977 r.) o ra z Polskie kolekcjo n er s tw o g r a fik i i r y s u n k u (1980). Część p ra c została ta k że o m ów iona w k a ta lo
g ach u rz ą d z a n y ch w y staw , ta k ic h ja k : K o le k c ja L u d w i k a W ik to ra Kielbassa
w M u z e u m Ś w i ę t o k r z y s k i m (1973) o raz Iko n o g ra fia z a b y t k ó w K ie le c c z y z n y w grafice ze zbiorów M N K i (1976). Z b liżen iu lu b p rz y p o m n ie n iu n a jb a rd z ie j
c e n n y c h dzieł służyły też liczne a rty k u ły zam ieszczane w m iejscow ej prasie. R y cin y p o lsk ie są p rz ed m io tem oddzielnego o p raco w an ia p rzygotow anego do d ru k u .
N in iejsz y a rty k u ł, pośw ięcony ogólnej c h a ra k te ry s ty c e g ra fik i polskiej, nieco w ięc ej u w a g i p ośw ięca p ra c o m m a ją c y m ik o n o g raficzn e pow iązania z ziem ią kieleck ą.
R y cin y polskie w o m a w ia n y m zespole pochodzą z o k re su od X V II do X X w ie k u w łącznie, liczą b lisk o ty sią c pozycji, p o zy sk an e zo stały z z a bezpieczonych w la ta c h p o w o jen n y ch k o le k c ji p o d w o rsk ich 1 w zbogacone póź n iejszy m i d a ra m i i za k u p am i.
O bok p ra c a rty stó w polskich z n a jd u ją się tu p rz y k ła d y tw órczości ry to w n ik ó w obcy ch d zia łający ch w Polsce o ra z g ra fik i o d b ite za gran icą. W y stęp u je też k ilk a d z ie sią t plansz an o n im o w y ch , n ie sygnow anych. N iek tó re z n ich m o żna zw iązać z z ak ła d a m i, w k tó ry c h je odbito, w k ilk u p rz y p a d k a c h p ró b y u sta le n ia a try b u c ji nie d a ły d o ty ch czas re z u lta tu . U w agę z w ra c a ją pojedyncze p rz y k ła d y d rz e w o ry tó w lu d o w y ch , m . in. z T e k i d r z e w o r y tó w lu d o w y c h ze b ra n y c h p rzez Z y g m u n ta Ł aza rsk ieg o (1921).
N ajw cześniejsze w zbiorze są m ie d z io ry ty w y k o n a n e w X V II w iek u przez W ilhelm a H o n d iu sa i Je re m ia sz a F alcka. Są to u trz y m a n e w b aro k o w ej k o n
-1 W śród kolek cji p o d w o rsk ich n a jw ię k sz ą i n ajcie k aw sz ą b y ła k o lekcja M orstinów z K obylnik w pow. pińczow skim , zgrom adzona przez Sabinę z K a rn ic k ich M orstinow ą, m a la rk ę a m ato rk ę, p rze lo tn ie za jm u jąc ą się lito g ra fią (zw iązana b y ła z oficyną P ille ró w w e Lwowie). Z m niejszych k o lek cji w ym ienić trz e b a : D ru c k ic h -L u b ec k ic h z B ałtow a, H alp e rtó w z Je - leńca, D unin -B o rk o w sk ich z R zeszów ka, R adziw iłłów z S ichow a i Sie- m ieńskich z Czaryża.
210 W iesława O zdoba-K osierkiew icz
Ryc. 1. W ilhelm Hon-
dius w ed łu g B. Stro-
bla, Portret Jerzego
Ossolińskiego, m ie dzioryt, 1648
wencji portrety współczesnych osobistości, w których odnaleźć można wpływy sztuki francusko-niderlandzkiej oraz związki z tradycją miejscową (ryc. 1).
Zasoby grafiki XVIII-wiecznej są bardzo skromne. Można tu wymienić nie znaną dotychczas akwafortę Herszka Leybowicza 2 ze sceną figuralną Ś l e
p a m iło ść n ie p a t r z y na koniec, nawiązującą do historii Samsona i Dalili
(ryc. 2). Obok niej znajduje się kilka rycin wykonanych według rysunków Jana Piotra Norblina, wchodzących w skład cyklu C o s tu m e s polon ais, który jako jedyny został odbity za życia artysty u Philberta Debucourta w Paryżu.
2 H erszek Leybow icz (zm. ok. 1786 r.). A rty sta zw iązany z dw orem R a d zi w iłłów , tw ó rca w izeru n k ó w n ieśw ieskiej fam ilii, k tó re w yk o n y w ał w ra z z ojcem L eybą Zyskielowiczem .
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 211
S ą to b a rw n e a k w a tin ty p e łn e sw o istej lek k o ści i m alow niczości, z tr a f n ą c h a ra k te ry s ty k ą zarów no lu d o w eg o stro ju , ja k i pejzażu, u k azan eg o w tle p o staci z ró ż n y c h reg io n ó w Polski. W p ra c a c h g raficzn y ch N o rb lin a, z k tó ry c h n a jle p sz e w ią żą się z p o b y te m w Polsce, w idoczny je st siln y w p ły w R em - b ra n d ta . T w órczość tę znało n ie w ielk ie gro n o k o lek cjo n eró w i uczniów . Ci o s ta tn i oprócz w ied zy p rz e ję li od sw ego n auczyciela ta k ż e k u lt dla w ielk ieg o H o len d ra. D o b ry m p rz y k ła d e m b ęd ą k u a k w a fo rty n a jw y b itn iejszeg o ucznia N o rb lin a M ich ała P łońskiego, k tó r y n ie k ie d y p o w ta rz a ł w zo ry graficzne n ie
-Ryc. 2. H erszek L ey- bowicz, Scena f i g u
ralna (Samson i D a lila?), ak w a fo rta , d r u
ga połow a X V III w.
212 W iesława O zdoba-K osie rkiew icz
doścignionego m istrz a (np. a u to p o rtre t R e m b ra n d ta , p o r tr e t s ta ru s z k i zw anej te ż M a tką Rem brandta).
Spośród g ra fik ó w -ilu stra to ró w n a u w agę zasłu g u je działalność J a n a Lig- b e ra . W tw órczości tego znanego sz ty c h a rz a i m e d a lie ra zn alazł o d z w ie rc ie d le n ie w y stę p u ją c y na p rzeło m ie stu le ci k u lt dla w ie lk ic h P o lak ó w . W y k o n ał on sze reg p o rtre tó w w y b itn y c h m ężów , m . in. M ik o łaja K o p e rn ik a , A d am a N a ru szew icza, J u lia n a U rsy n a N iem cew icza. S ta n o w iły one ilu s tra c ję do Historii
n a ro d u polskiego w y d a n e j w la ta c h 1803— 1804 u T a d eu sza M ostow skiego w
W arszaw ie. W zorem do o p ra c o w a n ia p o rtre tó w b y ły d la a rty s ty o b ra z y lu b rzeźb y z Z am k u K ró lew sk ieg o , k o rz y sta ł też z ry s u n k ó w in n y c h a rty s tó w (np. w p rz y p a d k u w iz e ru n k u N aru szew icza p o m o cn y b y ł m u ry s u n e k L ouisa •Courtina).
W y jątk o w e zasługi d la ro zw o ju g ra fik i p o lsk ie j położył J a n F e lik s P i- w a rsk i, p ierw szy kustosz G a b in e tu R ycin U n iw e rsy te tu W arszaw skiego. U p ra w ia ł on p ra w ie w szy stk ie te c h n ik i g raficzne, w y k o rz y stu ją c w ła sn e pom ysły. W e w czesnym o k resie o d tw a rz a ł czasem w z o ry in n y c h (np. p rz y o p ra co w y w a n iu p o rtre tu A b ra h a m a S te rn a sięg n ął po o b ra z A ntoniego B lanka). N a j b a rd z ie j in te re so w a ła a rty s tę je d n a k lito g ra fia . Ś ciśle w sp ó łp ra c o w a ł on ^ p io n ierem tej tec h n ik i w Polsce d re m J a n e m S ie strz y ń sk im 3. P rz y p isu je m u się n a w e t w y k o n a n ie pierw szej o d b itk i n a p ra s ie zm o n to w an ej p rz e z Sie- strzyńskiego. P iw a rsk ie m u zaw dzięczam y zasto so w an ie n ow ej m eto d y , polega ją c e j n a za stą p ie n iu k a m ie n ia lito g raficzn eg o tru d n o dostępnego w Polsce (sprow adzanego z B aw arii) — p ły tk ą cynkow ą. W cy n k o g ra fii o d ciśn ięto dw a c y k le P iw a rsk ie g o : A l b u m c y n k o g r a fic z n o - r y s u n k o w e w a r s z a w s k ie w 12
obrazach (1841 r.) oraz K r a m m a lo w n ic z y c zy li o b ra zy m ie jsc o w e z u b ie g ły c h czasów (1855— 1859 — 24 p la n s z e )4. W ty c h ob y czajo w y ch scenach u d e rz a
o g ro m n e bogactw o treści o d d an ej z poczuciem re alizm u . P rz e d sta w io n e w nich fizjonom ie h a n d la rz y , g ra jk ó w , lic h w ia rz y p rz e m a w ia ją n ad zw y czaj su g esty w nie. D oskonale też p o tra fił a rty s ta z a re je stro w a ć zw yczaje, o b rz ę d y o ra z za ję c ia w iążące się z codziennością pow szedniego życia p ro sty c h lu d zi (ryc. 3). G ra fik a re p ro d u k c y jn a — siln ie ro z w ija ją c a się w połow ie s tu le c ia — s ta n o w i najlicz n iejsz ą g ru p ę w o m a w ia n y m zbiorze. J e s t o n a p lonem w y d aw n iczy m w ie lu firm lito g raficzn y ch , oprócz w a rszaw sk ich ta k ż e lw o w sk ich i k ra k o w skich. P rzew a ża w śró d n iej te m a ty k a h isto ry czn a, ze szczególnym u w zg lęd n ie niem w ize ru n k ó w sła w n y c h P o lak ó w , a ta k ż e scen z w iąz an y ch z ch lu b n y m i d z ie ja m i Polski. Z bliżenie ich i p rz y p o m n ie n ie szło w p arze z p a trio ty c z n y m celem w sk a zy w an ia w zo ró w p o sta w w tru d n y m d la k r a ju o k re sie niew oli.
8 J a n S iestrz y ń sk i (1788— 1824). C h iru rg , stu d ia m edyczne odbył w W iedniu, gdzie in te reso w ał się m etodam i n au c za n ia głuchoniem ych. Po pow rocie do k r a ju w 1817 r. założył w In sty tu c ie G łuchoniem ych w W arszaw ie p r a cow nię litograficzną, w k tó re j w ych o w an k o w ie In s ty tu tu uczyli się n o w ej techniki. W 1824 ro k u w y d ał p rac ę O litografii. (J. T essaro-K osim ow a,
Historia litografii w a rszaw sk ie j, W arszaw a 1973). W iadom ość n a te m a t
p ierw szej odbitk i lito g raficzn ej w y k o n an e j n a p ra sie J a n a S iestrzyńskiego przez J a n a F eliksa P iw arsk ieg o zam ieścił „T ygodnik Ilu s tro w a n y ” 1874, n r 327, s. 221 — Pierwsze litografie warszaw skie.
4 M uzeum p osiada te alb u m y niek o m p letn e, z A l b u m u c y n k o g r a fic z n o -ry -
sunkowego... w zbiorach są ty lk o 2 plansze: G raje k M azur z okolic W a r s z a w y i Cebularz warszaw ski, z K r a m u malowniczego... b ra k 5 plansz.
R y cin y p o lsk ie w zb iora ch M u zeu m N arodow ego w K ie lc a c h 213
IRyc. 3. Jan Feliiks P iw a rsk i, W i e ś n ia c y z okolic W a r s z a w y , c z y l i p o w r ó t z m i a s t a po j a r m a r k u , z cy k lu „K ram m a lo w n iczy ”, litografia, 1858 r.
Najwcześniejszym w zbiorze przykładem ryciny wykonanej techniką lito graficzną jest portret ks. Adama Czartoryskiego z albumu P o r t r e t y w s l a w i o -
in y c h P o l a k ó w (28 plansz — wyd. Chodkiewicza, Warszawa 1820). Rysował go
ma kamieniu i odbijał na ręcznej prasie w amatorskiej pracowni hr. Alek sandra Chodkiewicza — Walenty Śliwicki. Pracownię tę uważa się za kolebkę llitografii polskiej. Położyła ona niemałe zasługi w popularyzacji nowej sztuki. /Zeszyty z wizerunkami sławnych ludzi, związanych z politycznym, gospodar czym i kulturalnym życiem kraju, działających na przełomie XVIII i XIX w. mależą do najważniejszych osiągnięć Chodkiewiczowskiej litografii. Obok por- Itretów odbijano w niej także widoki architektoniczne, sceny rodzajowe i oby czajow e, korzystając z doświadczeń i wiedzy fachowej Jana Siestrzyńskiego. Z pierwszą fazą rozwoju litografii w Polsce wiąże się także portret Jana III .‘Sobieskiego rysowany i litografowany przez Ludwika Letronne’a — malarza, iry so wnika i litografa, właściciela pierwszego na terenie Warszawy zakładu Hitograficznego. Zorganizowany on został jako przedsiębiorstwo dochodowe jprzy Biurze Sztuk Pięknych, prowadzącym sprzedaż dzieł sztuki. Portret króla (odznaczający się dobrym poziomem technicznym miał wejść w skład zamie- irzonej publikacji Z b ió r p o r t r e t ó w k r ó l ó w p o ls k ic h i t e g o c z e s n y c h s ła w n y c h lludzi.
Oprócz zainteresowań portretem niektóre firmy podejmowały dość popu- Harną tematykę dewocyjną. Przykładu takiego dostarcza nam rycina Ecce h o m o ,
214
W iesław a O zd ó b a -K o sie rkiew iczRyc. 4. A lojzy M isierow icz w ed łu g N ap oleon a Ordy, Ki e l c e z „A lbum u w id o k ó w P o lsk i”, litografia, 1873— 1883 r.
którą według wzoru Guido Reniego litografował Karol Fryderyk M inter5, związany w latach 1824—1826 z Zakładem Komisji Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, zwanym Zakładem Litograficznym Szkolnym. Ukierunkowany był on głównie na produkcję podręczników szkolnych.
Na prasach tego zakładu w latach dwudziestych odbito -serię widoków po siadłości hrabiego Mikorskiego w Słubicach. Wykonał je związany ze środo wiskiem warszawskim malarz i litograf Gustaw Berend. Są to ujęcia magnac kiej rezydencji z klasycystycznym pałacem, wkomponowanym w malowniczą roślinność krajobrazowego parku, ze szpalerami, kaskadami i fontannami.
5 K arol F ryd eryk M inter — n iem ieck i arty sta , w ła śc ic ie l Z akładu S z ty - ch arsk o-L itograficzn ego w W arszaw ie w la ta ch 1826— 1843. W ok resie 1824— 1826 b y ł zarządcą Z akładu K om isji W yznań R e lig ijn y ch i O św iecen ia P u b liczn ego zw. Z akładem L ito g ra ficzn y m S zk oln ym . P ra co w a ł tak że dla Zakładu: K w a term istrzo stw o G en eraln e, kieru jąc p racam i szty ch a rsk im i przy op racow yw an iu m apy top ograficzn ej K rólestw a. W y k o n y w a ł portrety, w yd aw ał r y cin y o treści d ew o cy jn ej i m itologiczn ej.
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 215
N a o d d zie ln ą u w agę z a słu g u ją ry cin y z m o ty w a m i k ra jo b ra z o w o -ro d z a jo - w ym i, c h ę tn ie o d b ija n e dla p o k az an ia m iejsc w sław io n y ch orężem , sta ry c h zam ków i rezy d en cji, św iadczących o d aw n e j potęd ze Polski.
D ziałalność zak ład ó w tego o k re su n a jle p ie j re p re z e n tu je L ito g rafia A rty styczna M a k sy m ilia n a F a ja n s a 6. N a sw o ich p ra sa c h o d b ijał on lito g ra fie w e dług w ła sn y c h ry su n k ó w , a tak że k o rzy stał ze w sp ó łp racy w ie lu arty stó w . P ra c o w a li dla jego za k ła d u znani m a la rz e i lito g rafo w ie, ta c y jak: W ojciech G erson, J u lia n C egliński, N apoleon O rda, A lojzy M isierow icz i W ładysław W alkiew icz.
Poczesne m iejsce w śró d w y d a w n ic tw M. F a ja n sa za jm u je A l b u m w id o k ó w
Polski N ap o leo n a O r d y 7, lito g ra fo w a n y przez M isierow icza 8. U k azu je on „zry-
so w an e z n a tu r y ” przez sędziw ego ju ż a rty s tę w id o k i zab y tk o w ej a rc h ite k tu ry z ró żn y ch s tro n P o lsk i. A l b u m liczy 260 plansz, w y k o n a n y n a k ła d e m a u to ra , u k azał się w o śm iu seriach w la ta c h 1873— 1883. N ajw a żn iejszą rolę w tych ry cin ach o d g ry w a ją zab y tk o w e budow le, u ję te najczęściej pierw szoplanow o n a tle pejzażu. M a ją one c h a ra k te r d o k u m e n ta c y jn y , drobiazgow o o d d a ją d eta le arc h ite k to n ic zn e , o k re ś la ją ich ro z m ia ry i p ro p o rcje, a zestaw ione ze sz ta fa żem u ś w ia d a m ia ją o ich skali.
6 M ak sy m ilian F a ja n s (1827—1890). R ysow nik, lito g ra f i fotograf, w łaściciel za k ład u , k tó ry o degrał w ażną rolę w h isto rii lito g ra fii w arszaw sk iej. S tu diow ał m a larstw o w w arszaw sk iej S SP w la ta c h 1844—1849. Po odbyciu k ilk u le tn ie j p ra k ty k i w P ary żu w Z akładzie chrom olitograficznym Le- m erciera, otw orzył w 1853 r. w łasny zak ład A rtysty czn o -L ito g raficzn y w W arszaw ie. P ro d u k c ja firm y sta ła n a w ysokim poziomie. P racow ali w n iej w y b itn i specjaliści sprow adzeni z F ra n c ji: L ud w ik A ugust F a rja s, A dolf P ecq, H en ry k W alter. Z zak ład em F a ja n sa w spółpracow ali także m alarze: A lojzy M isierow icz i W ładysław W alkiew icz. O dbijano ryciny luźne i p u b lik a cje sery jn e, np. Brzegi W isły — 1854, P o m n iki d a w n e j M a
łopolski — 1858, A l b u m w id o k ó w Polski N. O rdy — 1873—1883, oraz sze
reg innych. (M. M rozińska, M. Fajans [w:] Polski słow nik biograficzny t. V, K ra k ó w 1947, s. 344—45).
7 N apoleon O rd a (1807—1883). R ysow nik am ato r, m uzyk, stu d io w ał nau k i m atem aty czn o -fizy czn e n a U niw ersytecie W ileńskim . B rał czynny udział w p o w sta n iu 1831 r. Po pierw szych k lę sk ac h p o w sta n ia w y je c h a ł do Włoch, od 1833 ro k u m ieszkał w P ary żu , gdzie stu d io w ał m a larstw o u p e j zażysty P ie rre G irard a. W ro k u 1856 w rócił do Polski. O dbył szereg w ę dró w ek po k ra ju , k tó ry ch plonem było p onad tysiąc rysu n k ó w , w y k o n a nych z n a tu ry . 260 odbito w lito g ra fii w Z akładzie M. F a ja n sa . W eszły one w sk ła d A l b u m u w i d o k ó w Polski (w ydanych su m p tem au to ra ). W zory O rdy p rzeniósł n a k am ie ń litograficzny A lojzy M isierow icz. A l b u m tr a f ił do zbioru z k o le k cji D u n in-B orkow skich z R zeszów ka. W kilk u seriach b ra k plansz.
8 A lojzy M isierow icz (M isurowicz, M isyrow icz — 1825—1905). M alarz, r y sow nik i lito g ra f, w sp ó łp rac u jąc y sta le z F aja n sem . Od 1851 ro k u był n a u czycielem ry su n k u w G im n azju m G u b ern ia ln y m w S uw ałkach. Ilu stro w a ł alb u m Malownicze w id o k i guberni a u g u sto w sk iej (1861) i P o m n iki d a w n e j
M ałopolski (1858) oraz A l b u m w i d o k ó w Polski w edług ry su n k ó w N apole
ona O rdy. W spółpracow ał ta k ż e z innym i firm a m i lito g raficzn y m i w W a r szaw ie.
216 W iesława O zdoba-K osierkiew icz
Szczególnie in te re s u ją c e są lito g ra fie z a w a rte w sió d m ej i ósm ej se rii A l b u
m u ze w zględu na ik o n o g ra fic z n e p o w ią z a n ia n ie k tó ry c h o b ie k tó w z ziem ią
k ieleck ą. Są to m. in. plansze:
— W iślica — z w id o k ie m k o le g ia ty i dom u D ługosza;
— C hęciny — z fra g m e n te m zab u d o w a ń m iejsk ic h i g ó ru ją c y m i ru in a m i zam k u ;
— K ielce — z p ałacem b isk u p ó w k ra k o w sk ic h (ryc. 4);
— Ję d rz e jó w — z o p actw em C y stersó w w to p io n y m w n ad rz e c zn y k ra jo b ra z ; — U jazd — z ru in a m i p a ła c u i fo rte c y O ssolińskich;
— C zarnca — „D ziedzictw o S te fa n a C z a rn iec k ieg o ” , z w id o k iem kościoła przez h e tm a n a zbudow anego.
W śród X IX -w ieczn y ch „k ra jo w id o k ó w ” o d b ity c h u F a ja n s a z w ra c a ją u w a gę d o b ry m poziom em a rty sty c z n y m lito g ra fie w y k o n a n e przez ró żn y ch a r ty stów , dla k tó ry c h w zo rem b y ły ry s u n k i A lfre d a Schouppégo. J e d n y m z nich je st W ąchock. L ito g ra fo w a ł go ab so lw e n t S zkoły S ztu k P ię k n y c h w W a rsz a w ie, m a la rz i lito g ra f, później ta k ż e w łaściciel w łasn eg o zak ład u , W ład y sław W alkiew icz. J e s t to p o p ra w n ie sk o m p o n o w an y pejzaż z b ry łą kościoła i k la sz to ru C ystersów . In n y ry s u n e k S chouppégo z w id o k iem S łu p i pod Ł y są G órą p rzen ió sł na k a m ie ń b liż ej n ie zn an y lito g ra f W. D iim ler. W ty m w y b itn ie k ra jo b ra z o w y m u ję c iu u d e rz a p ię k n o okolicy, z m ały m i w ie jsk im i dom am i, k ościółkiem w idocznym w d ali i ry su ją c y m i się n a h o ry zo n cie w z n ie sie niam i.
P o d o b n y c h a ra k te r m a ją lito g ra fie z w id o k a m i Szydłow ca i S u ch ed n io w a, w y k o n a n e przez nadzw yczaj płodnego J u lia n a C e g liń sk ie g o 9, w sp ó łp ra c u ją cego z w ielom a zak ład am i. Z w ra c a ją one u w ag ę u m ie ję tn y m zespoleniem za b y tk u z pejzażem , d o b ry m o d d a n ie m p e rsp e k ty w y , in te re su ją c y m połączeniem w id o k u bliskiego — w k tó ry m p o ja w ia ją się najczęściej m a la rsk o p o tra k to w a n e d rzew a i w o d a — z w id o k iem d alek im , gdzie d o m in u je b ry ła kościoła, za m k u lu b zab u d o w an ia. P o ró w n a n ie lito g ra fii z ry su n k a m i sta n o w ią c y m i p ie rw o w zo ry ry c in (np. zachow anego w zb io rach M uzeum N arodow ego w W a rsz a w ie ry s u n k u S chouppégo z widoikiem S uchedniow a) m ó w i o w ie rn y m odd an iu kom pozycji w ra z z z a w a rty m w n iej n astro je m .
L ito g ra fie p rz e d sta w ia ją c e zam ek b isk u p ó w k ra k o w sk ic h w B o d zen ty n ie i kościół Ś w ięto k rzy sk i n a Łysej G órze o d b ił C egliński w dw óch różn y ch zakładach. P ierw szą w ed łu g w łasn eg o pom y słu w y k o n a ł w L ito g ra fii A dolfa P e c q a (F ran cu z a sprow adzonego do P o lsk i przez F a ja n sa , k tó ry po ro zw iązan iu z n im u m o w y o tw o rzy ł w ła sn y zakład). J e s t to ry c in a stan o w iąca cen n ą d o k u m e n ta c ję re sz te k św ie tn ej n ieg d y ś re z y d en cji b isk u p iej (ryc. 5). K ościół n a Ł ysej G órze o p raco w ał C egliński k o rz y sta ją c z ry s u n k u W ojciecha G ersona, a o d b ił go w L ito g ra fii B a n k u Polskiego.
Z zak ład e m ty m w sp ó łp raco w ała m . in. h r. A dela Ł u b ie ń sk a , m a la rk a a m a to rk a , u p ra w ia ją c a ta k ż e lito g ra fię . J e s t ona a u to rk ą je d e n a stu w id o k ó w B u s ka sk o m p o n o w an y ch n a je d n e j p la n sz y (ryc. 6). W y raźn ie n a w ią z a ła w n ie j do zn an ej p a n o ra m y W arszaw y W. U llricha. C e n tra ln ie u sy tu o w a ła chlubę
9 J u lia n C egliński (1827—1910). M alarz i litograf. U czeń A. Kotkulara, póź niej J. F. P iw arsk ieg o i C. B re s la u e ra w S SP w W arszaw ie. W spólnie z A. M atuszkiew iczem w y d ał A l b u m w i d o k ó w W a rsza w y i je j okolic. Był w ieloletnim w spółpracow nikiem „T ygodnika Ilu stro w an e g o ”.
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 217
R yc. 5. J u lia n C eg liń sk i, B odzentyn, litografia, 1861 r.
buskiego uzdrowiska — Łazienki — przedstawiając wokół nich ogólne widoki miasta.
Dla wspomnianego zakładu Adolfa Pecqa pracował m. in. rysownik i lito graf czynny w Warszawie w drugiej połowie XIX wieku Henryk Aschenbren ner. Wykonał on wiele portretów, np. Jerzego Puscha, profesora związanego ze Szkołą Akademiczno-Górniczą w Kielcach. Inne ryciny Aschenbrennera od bite zostały w firmie Adama Dzwonkowskiego, która w 1859 roku przejęła zakład Pecqa. Prowadziła ona wielostronną działalność wydawniczą i arty styczną, a produkcja zakładu odznaczała się wysokim poziomem technicz nym.
Wśród litografii powstałych w innych ośrodkach wyróżniają się wykona ne w lwowskiej oficynie Pillerów 10. Odbito w niej cenne przykłady portretów
10 P iotr P ille r (1801— 1874). N iem iec z poch od zen ia, drukarz, nak ład ca, w ła ś ciciel L ito g ra fii w e L w o w ie. W 1824 roku przejął firm ę prow adzoną od 1822 roku przez ojca Józefa. Od około 1849 r. w sp ó łw ła ś c ic ie le m firm y b ył jogo syn K ornel. W o ficy n ie P ille r ó w odbijano w id o k i m iejsco w o ści, p or trety, ilu stra cje k sią żk o w e, n u ty i żu rn ale m ody. N a jp o p u la rn iejszy m w y d a w n ictw em b y ły zeszy ty Zbió r najp ię k n ie jsz y c h i n a jintere sow niejszych okolic w Galicji (1837— 38) i Okolice Galicji (1847).
218 W iesław a O zd o b a - K o sie r k ie w ic z
Ryc. 6. A d ela Ł u b ień sk a, W i d o k i Buska, lito g ra fia , 1842 r.
wielu zasłużonych Polaków. Podobizny ich utrwalili Karol Auer, Antoni Laub oraz Sabina Karnicka. Dobry poziom cechuje zwłaszcza prace Auera (portret Aleksandra Fredry, Piotra Korczak-Komorowskiego). Na tłoczniach Pille- rowskich odbijano także widoki miejscowości. Dużą rzadkość stanowią lito grafie Antoniego Langego, które Józef Piller przygotował do Z b i o r u n a j p i ę k
n i e j s z y c h i n a j i n t e r e s o w n i e j s z y c h okol i c w Ga l i c j i (35 pl).
O wiele słabsze pod względem artystycznym i technicznym są litografie wykonane w lwowskiej Litografii Marcina Jabłońskiego n , nastawionej głów nie na tematykę historyczną. Współpracowali z nią artyści miernego talentu, m. in. Ignacy Gołębiowski, Bogusz, Stęczyński i Teofil Zychowicz. W rycinach przez nich stworzonych razi słaby rysunek, schematyzm kompozycji oraz nie
11 M arcin Jab łoń sk i — m alarz lw o w sk i, od roku 1850 w ła śc ic ie l Z akładu L i tograficzn ego w e L w o w ie. W sp ółp racow ali z n im a rtyści: Ign acy G o łę biow sk i, A lo jzy R ejchan, M arcel M aszk ow sk i, B ogu sz S tę c z y ń sk i i T eo fil Ż ychow icz. W zak ład zie Ja b ło ń sk ieg o odbito poczet k ró ló w p olsk ich , s z e reg portretów , rep rod u k cje obrazów M ichała S ta ch o w icza z p ałacu b is k u pów k ra k o w sk ich i inne.
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 219
ścisłości kostium ologiczne. P lan sze te sp ełn iały je d n a k d y d a k ty c z n ą pom oc w n a u c e h isto rii ojczystego k ra ju .
O śro d ek k ra k o w sk i p o zn ajem y n a p rzy k ład zie lito g ra fii w y k o n a n y c h w Z a k ład zie M a k sy m ilia n a C erchy, „C zasu” o ra z L ito g ra fii A rty sty c zn ej A u re liu sza P ru szy ń sk ieg o . P ro fil p ro d u k c ji ty c h zak ład ó w n ie o d b ieg ał od za in te re so w a ń firm w arsz a w sk ic h i lw ow skich. O d b ijan o w n ich najczęściej p o rtr e ty w ie lk ic h P o la k ó w — np. p o r tr e t b isk u p a k rak o w sk ieg o A n d rz e ja T rzeb ic- kiego (zw iązanego z pałacem w K ielcach), lito g ra fo w a n y przez Ję d rz e ja B r y d ak a. C h ętn ie w y d a w a n o też w id o k i a rc h itek to n iczn e i pejzaże, np. p ałacy k w K u ro z w ę k a ch , w y k o n a n y przez H e n ry k a W altera 12 w ed łu g ry s u n k u G er sona (ryc. 7).
N a jc ie k a w iej zary so w u je się tu działalność Z a k ła d u P ruszy ń sk ieg o , k tó ry był czynny od k ońca X IX do p ierw szej ćw ierci naszego stulecia. O d b ijan o w n im p la k a ty te a tra ln e , d ru k i okolicznościow e o ra z te k i o różnej tem aty ce, o p ra c o w a n e p rzez zn an y ch a rty stó w , m . in. T e k a g r a fik ó w polskich — 1903, te k a c h ro m o lito g ra fii K r a k ó w o d b ita z o k azji X I Z jazd u L e k a rz y i P rz y ro d n ik ó w — 1911.
P rz e ż y w a ją ce w y b itn y ro z k w it w d ru g iej połow ie X IX w ie k u czasopiśm ien n ic tw o i id ą c a z n im w p arze ilu s tra c ja w y k o rz y sta ły do sw y ch p o trzeb d rz e w o ry t re p ro d u k c y jn y . R ozw ijał się on szybko, w y p ie ra ją c w szechobecną do n ie d a w n a lito g ra fię . W ychodzące w ty m czasie w W arszaw ie liczne czasopis m a („K łosy” , „W ędrow iec” , „T ygodnik Ilu s tro w a n y ”) z a tru d n ia ły w ielu d rz e w o ry tn ik ó w . J e d n y m z n ich b y ł A n d rzej Z a jk o w sk i — zn a n y ilu s tra to r, dosko n a ły o d tw ó rc a dzieł A ndriollego. M uzeum p osiada jego ilu stra c ję do P a m ię t
n ik ó w K w e s ta r z a Ignacego Chodźki.
Do ilu s tro w a n ia książek w y d a w a n y c h w w ięk szy ch n a k ła d a c h stosow ano te c h n ik ę s ta lo ry tu . D oskonale o p an o w ał ją d o p ro w ad zając do m istrz o stw a A n to n i O leszczyński — p rze d staw iciel polskiego śro d o w isk a arty sty czn eg o n a e m ig ra c ji. P ra c o w a ł on dla p o trzeb licznych w y d a w n ic tw w ychodzących w P a ry żu . T en w y b itn y g ra fik polski je st a u to re m blisko 500 ry c in , z k tó ry c h m u zeu m p o siad a za led w ie pięć. Z w raca w śró d n ich u w ag ę ro zb u d o w an a k om po zycja fig u ra ln a z p o rtre te m M ik o łaja K o p ern ik a. S ta ra n n ie o p raco w an a zo sta ła
przez artystę
W zw iązku z ju b ileu szem obchodzonym w 1843 ro k u w W ar szawie.Szczytow e o siąg n ięcia g ra fik i re p ro d u k c y jn e j w iążą się z w y k o rz y sta n ie m dla n iej te c h n ik i a k w a fo rto w e j, dzięki k tó re j uzy sk an o w iększą m iękkość m o d elu n k u , w ie rn ie jsz e o d tw o rzen ie efek tó w m a larsk ich . M ożna w ym ienić tu dw a w ie lk ie n azw isk a: Ign aceg o Ł opieńskiego i F e lik sa Jasiń sk ie g o . W sw o je j tw órczości, m a ją c e j tak ż e ele m e n ty sz tu k i sam odzielnej, doszli o n i do n a j w yższych g ra n ic subtelności tech n iczn y ch w o d tw a rz a n iu dzieł sztuki. T ech n i ka in te re so w a ła ic h tak że dla je j w łasn y ch w alorów . M iękkość to n u i deli k a tn e p rzejścia w id zim y np. w p o rtre c ie P aw ła P opiela, w y k o n a n y m w akw a^ forcie przez Ignacego Ł opieńskiego, k tó ry u m ie ję tn ie w y d o b y ł e fe k ty m a la r skie dzieła. A rty s ta te n jak o p ie rw sz y w W arszaw ie zan ie d b a n ą od la t a k w a
-12 H en ry k W alter — fra n c u sk i rysow nik i lito g ra f. W la ta c h 1855—58 k ie ro w a ł za k ła d em M ak sy m ilian a F a ja n sa , później osiadł w K rakow ie, gdzie p rac o w a ł w L ito g rafii „C zasu” oraz u M arcina Salba. W zakładzie S alba w y d ał alb u m W id o ki K r a k o w a i jego okolic.
220 W iesława O zdoba-K osisrkie w ic z
Ryc. 7. H en ry k W alter w edług W. G ersona, Kurozw>ki, lito g ra fia po 1858 r.
fortę wprowadził i wyłącznie się jej poświęcił. Był jedynym w tym czasie nauczycielem akwaforty posiadającym własną prasę.
Budzący się na przełomie XIX i X X wieku nurt grafiki jako samodziel nej dyscypliny zmienia jej funkcję, zamiera grafika jako sztuka reproduko wania. Przyczyniło się do tego w dużej mierze wynalezienie technik chemicz nych służących do wykonywania klisz do druku ilus/traicji. Pozwoliło to arty stom na zajęcie się indywidualną twórczością. Zmianie funkcji towarzyszyła także zmiana ośrodka: najbardziej twórczym stał się wówczas Kraków. W grafice tego czasu najważniejszą rolę odegrał Józef Pankiewicz. Grafikę, która stanowi dopełnienie jego twórczości malarskiej, a równocześnie posiada swoją własną autonomię, uprawiał przez 12 lat. Stworzył blisko 90 rycin, przewyższających dojrzałością artystyczną próby innych twórców czynione w tym zakresie.
Muzeum kieleckie posiada jedną z pierwszych prac artysty. Jest to zawie rająca duży ładunek ekspresji transpozycja obrazu Wojciecha Piechowskiego
P o jm a n ie C h r y s t u s a — G o lg o ta (ryc. 8). Na obraz ten zwrócił Pankiewicz
uwagę w czasie zwiedzania wystaw y paryskiej w 1889 r. W wykonanej w e dług niego akwaforcie doskonale wypowiedział swą wrażliwość na kolor, światło oraz subtelne zestawienie tonów. Stanowi ona, obok stworzonego nie co wcześniej P o r t r e t u I n fa n t k i według Velazqueza, wyjątkową pozycję w ca łej graficznej twórczości Pankiewicza, który swe zainteresowania skierował przede wszystkim ku motywom pejzażowym i architekturze. Ogromna bie
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m N arodow zco ic Kielcach 221 głość warsztatowa oraz wysoki pozicm artystyczny jego dzieł zafascynowały m. in. jednego z jego uczniów — Jana Rubczaka. Wpływ nauczyciela ujawnia np. mocno trawiona a.kwraforta P e j z a ż , wyraźnie nawiązująca do kompozycji Pankiewicza z drzewami, powstałych we Francji.
Zaprzyjaźniony z Pankiewiczem Feliks Jabłczyński, malarz, literat i che mik, w swych eksperymentach w dziedzinie technik graficznych doszedł do wynalezienia własnych metod: ziarnorytu i ceratorytu. Interesujące są jego wizje architektoniczne zabytków Warszawy, Lublina i Gdańska. Cechuje je płynny kontur, decydujący o stylizacji formy, typowej dla okresu moder nizmu. Zwraca uwagę subtelny koloryt ceratorytowych plansz.
Ważną rolę w popularyzacji sztuki graficznej w krakowskim środowisku Młodej Polski odegrał Feliks Jasieński, zapalony kolekcjoner rycin polskich i obcych. Dzięki jego inicjatywie powstało w Krakowie w roku 1902 Stowa rzyszenie Artystów Grafików Polskich. Wydana w następnym roku teka
sto-Ryc. 8. Józef P a n kiewicz w edług W. Piechow skiego, P oj m anie C h r ystusa — Golgota, ak w a fo rta ,
222 W iesław a O zdoba-K osierkiew icz
w arzy szen ia zaw ie ra ła m. in. p ra c e L eona W yczółkow skiego (w śró d n ich p o r tr e t Jasieńskiego). W sk ła d jej w chodził tak że m o ty w p ejzażo w y T y n ie c J a n a S tanisław skiego, zb u d o w a n y za pom ocą n a k ła d a ją c y c h się n a siebie b a rw n y c h plam , w zbogaconych lu m in isty cz n y m i efek tam i. W tej sam ej tec e z n a jd o w ały się: Z e m sta Jó z efa M eh o ffera, kom pozycja p ełn a d e k o ra c y jn y c h w alo ró w , o ra z
Portret kobiecy A n to n ieg o Procajłow icza.
In n i re p re z en to w a n i w zbiorze arty ści, np. W łodzim ierz Błocki, S ta n isła w K am ocki, S ta n isła w P o d g ó rsk i, w ra m a c h p o d e jm o w an y ch p ró b w z ak resie g ra fik i w y k o n y w a li czasem lito g ra fie d la k ra k o w sk ie g o zaikładu A u reliu sza Pruszyńskiego.
N ajciekaw szym je d n a k zjaw isk ie m w ty m o k resie b y ła g raficzn a tw órczość L eona W yczółkow skiego. O d eg rał on bardzo w aż n ą ro lę w procesie k sz ta łto w a n ia się now oczesnej g ra fik i polskiej. Z a in te re so w a ł się n ią w pięćd ziesią ty m ro k u życia, p o sz u k u ją c coraz to n o w y ch śro d k ó w a rty sty c z n e j w y p o w ie dzi. P osługiw ał się z o g ro m n ą sw obodą w ielom a m eto d am i, ciągle je u d o sk o n a la ją c lu b w y m y ślając w łasn e sposoby. W ielką m a e strię o sią g n ą ł p rz e d e w szystkim w lito g rafii. M uzeum posiad a k ilk an aście ry c in a rty sty . Są w śró d nich p o rtre ty , k w iaty , d rzew a, z ab y tk i a rch itek to n iczn e, p o m y śla n e ja k o lu ź n e plansze lu b w chodzące w sk ład tek. E m a n u je z n ic h liry c zn y n a s tró j, w y n ik a ją c y z em ocjonalnego sto su n k u a rty s ty do p rzy ro d y . O d n a jd u je m y go za ró w no w rycinach, k tó ry c h te m a t sta n o w ią m ałe zagubione o sad y ry b ack ie, w n ę trz a zab y tk o w y ch b udow li, ja k i sam o tn ie rosn ące drzew a. W im p re sy jn y c h u jęciach p ejzażow ych i k om pozycjach k w ie tn y c h jakości m a la rs k ie łączą się z ry su n k o w y m i, z ad z iw ia ją subtelności w alorow e, k tó re W yczółkow ski p o tr a fił w ydobyć sobie ty lk o w łaściw y m i sposobam i (ryc. 9).
Ż yw iołow y te m p e ra m e n t a r ty s ty oddziałał na w ie lu jego uczniów , a tak że tw órców m łodszego pokolenia. M iędzy in n y m i pod u ro k ie m jeg o sz tu k i p o zostaw ał J a n W o jn arsk i, T eodor G ro tt, J a n G um ow ski, k tó ry c h g ra fik i z n a j d u ją się w m uzeum . W ra ż en io w y sto su n e k W yczółkow skiego do rzeczyw istości znalazł tak że o d d źw ięk w p ra c a c h zw iązanego z W arszaw ą — Jó zefa Tom a.
O dm ien n y c h a ra k te r p o sia d a ją pochodzące z la t d w u d ziesty ch a k w a fo rty p rzed staw iciela śro d o w isk a w ileńskiego — Jerzeg o H oppena. P rz e d s ta w ia ją o n e a rc h ite k tu rę stareg o W ilna. O bok cech św iadczących o d o b ry m o p a n o w a n iu w a rsz ta tu , n ie p ozbaw ione są pew nego ro d z a ju teatraln o ści. N arzu ca się o n a w ujęciach bu d o w li z n a jb a rd z ie j efek to w n ej, re p re z e n ta c y jn e j stro n y i w d e k o ra cy jn y c h u k ła d a c h obłoków . W rażenie to p o tę g u je w p ro w a d z e n ie do k o m pozycji p ostaci w h isto ry c zn y ch k o stium ach.
Z upełnie różne w założeniach fo rm aln y ch są a k w a fo rty S ta n isła w a O sosto- w icza, członka „ G ru p y K ra k o w s k ie j” . W ko m p o zy cji z a ty tu ło w a n e j S cena
w ie js k a a rty s ta u k a z u je życie n a p ro w in cji. D alek i je st je d n a k od p o k azan ia
fo lk lo ru , dąży on rac zej do w y ra ż e n ia „ b ru ta ln e j p ro sto ty bieg n ąceg o ży cia” 13. W idoczne tu s ta je się z e tk n ię c ie sztu k i z n u rte m społecznyęh zag ad n ień , ta k c h a ra k te ry sty cz n y c h d la założeń grupy.
N ajliczniejszy zespół stan o w i g ra fik a d w udziestolecia m ięd zy w o jen n eg o o ra z o k re su o k u p acji, pochodząca z d a ru m iło śn ik a sztu k i i k o le k c jo n e ra L u d w ik a W ik to ra K ielbassa z S u d o łu 14. Do n ajciek aw szy ch n ależą d rz e w o ry ty g ra
fi-18 Słow a L eona C h w istk a p o w tarz am za: I. Jakim ow icz, W stęp do katalo g u :
S tanisław Osostowicz, W arszaw a 1967, s. 18.
sa-R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 223 Ryc. 9. L eon W yczół
kow ski, Peonie w k r y s z t a ło w y m w a z o
nie, k am ien io ry t, 1922 r.
ków związanych ze stowarzyszeniem „Ryt” zorganizowanym w 1926 roku, a więc: Władysława Skoczylasa, Edmunda Bartłomiejczyka, Wacława Wąso wicza, Tadeusza Cieślewskiego — syna, Stanisława Ostoi-Chrostowskiego, Ja dwigi Hładki-Wajwód, Stefana Mrożewskiego i Ludwika Tyrowicza.
Największe zasługi dla rozwoju nowoczesnego drzeworytu w okresie poszu kiwań środków i rozwiązań formalnych właściwych dla tej techniki miała ar tystyczna i pedagogiczna twórczość Władysława Skoczylasa. Pochodząca z 1913 roku G ł o w a górala jest jedną z pierwszych kompozycji artysty wykonaną po powrocie z Akademii Sztuk Graficznych w Lipsku, gdzie uczył się
drzewo-dow nik-ogrodnik, k o le k cjo n e r i m ecenas sztuki. S tu d ia odbył w Szkole O grodniczej w W arszaw ie. W ciągu całego życia grom adził dzieła sztuki. P ow ażna część jego kolek cji tr a fiła do M uzeum Św iętokrzyskiego w fo r m ie darow izny, w zbogacając zbiory o cenne p rzy k ła d y z dziedziny m a la rstw a , grafik i i rzem iosła artystycznego.
224 W iesława O zdoba-K osierkiew icz
rytu. Mówi ona o doskonałym opanowaniu warsztatu, o wyraźnym dążeniu do odrębności i „graficzności”.
Zainteresowanie sztuką ludową oraz czerpanie z niej motywów, tak typowe dla Skoczylasa, przejęli inni członkowie „Rytu”. Edmunda Bartłomiejczyka, pierwszego profesora Katedry Grafiki Użytkowej ASP w Warszawie, urzekły obrzędy i zwyczaje ludowe, o czym wyraźnie mówi jego teka Z d a w n e g o o b y czaju. W drzeworytach Z w ie ń c e m d o ż y n k o w y m , Topienie M a r z a n n y , Ś m ig u s
podkreślił związki zachodzące między ludzkim istnieniem a siłami przyrody. Wacława Wąsowicza zafascynowali m. in. ludzie i przyroda Pokucia. Po święcone im prace odznaczają się płaszczyznową dekoracyjnością, znakomicie zestrojoną z barwą, którą często artysta uzupełnia swe kompozycje.
, Wielkim propagatorem drzeworytu współczesnego i jego „rasowości” był uczeń Skoczylasa Tadeusz Cieślewski — syn, autor szeregu artykułów na te mat nowoczesności tej techniki. Twórczość graficzną Cieślewskiego doskona le charakteryzuje drzeworyt H o m o sapiens. Zawiera on specyficzny symbo lizm wyrażający intelektualne niepokoje artysty, wyrażone słowami widnie jącymi na rycinie w lustrzanym odbiciu: „W zamęcie rzeczywistości, kto nie zginie?” Ulubioną formą wypowiedzi były dla Cieślewskiego księgoznaki. Przykładu tego dostarcza ekslibris zaprzyjaźnionego z artystą Ludwika K iel bassa, w którego „oazie kultury”, jak nazywał sudolski dworek, przebywał w okresie okupacji. Trafnie oddaje on atmosferę i charakter biblioteki oraz aspiracje jej właściciela (ryc. 10).
Inny wybitny uczeń Skoczylasa — Stanisław Ostoja-Chrostowski, w pierw szych latach swej twórczości uprawiał równolegle drzeworyt i techniki
meta-Ryc. 10. T adeusz C ieślew ski-syn,
Ekslib ris L. W . Kielbassa z Sudołu,
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 225
lowe. Później opow iedział się za d rze w o ry tem sztorcow ym , pośw ięcając się ilu stra c ji i zd o b n ictw u książki. W y k o n an e przez niego d rz e w o ry ty o d zn aczają się p ełn ą fin e zji fo rm ą i w y ra fin o w a n y m ry su n k ie m . C echy te n a rz u c a ją się p rzy o g lą d a n iu ilu stra c ji do d ra m a tu S zek sp ira P e ry k le s książę T yru, dosko n ały ch tech n iczn ie, o p raco w an y ch z cyzelerską drobiazgow ością.
M uzeum p o sia d a ta k ż e k ilk a d rz e w o ry tó w u czen n icy C hrostow skiego Zofii E lżbiety F ija łk o w sk ie j. Są to p ra c e w y k o n a n e w la ta c h trz y d z ie sty c h i po w o j nie (o statn io a r ty s tk a pośw ięciła się głów nie ilu s tra c ji książkow ej). W czesne p rac e g ra fic z k i o p ie w a ją pięk n o p rzy ro d y , w sposób p o ety ck i o d d a ją bogac tw o fo rm ro ślin n y c h i zw ierzęcych. Z adziw ia z a w a rta w n ic h u m iejętn o ść od d a n ia ro zm aito ści s tr u k tu r d rzew i roślin, k tó re u czy teln ia dodatk o w o m ig o tliw e św iatło słońca.
D bałość o p re cy z ję cięć o raz d ek o racy jn o ść ro zw iązań kom pozy cy jn y ch ce cho w ała w sz y stk ic h członków „ R y tu ”, n a jb a rd z ie j ak ty w n eg o u g ru p o w a n ia arty sty czn eg o . D ążność tę zau w ażam y w drzew o ry cie J a d w ig i H ład k i-W ajw ó d o - w ej, p rz e d sta w ic ielk i m łodszego p okolenia, k tó re dołączyło do „ R y tu ”. J e s t to
Pejzaż ze s tr u m ie n ie m , je d n a z n iew ielu prac, ja k ie p o zostaw iła po sobie t r a
gicznie zm a rła a rty s tk a .
O becność w zbiorze blisko d w u stu plansz a u to rstw a S te fa n a M rożew skiego tłu m aczy zażyła p rzy jaźń , ja k a łączyła go z k o lek cjo n erem z S udołu, k tó re m u m uzeum ry c in y te zaw dzięcza. Z n a jd u ją się w śró d n ich p ra c e a r ty s ty z ró ż n ych o k resó w tw órczości, począw szy od n ajw cześniejszego lin o ry tu z 1925 r. p oprzez d o jrz a łe a rty sty czn ie ryciny, p o w stałe m iędzy ro k ie m 1930 a 1952. Z a d ziw ia ro zp ięto ść tem aty czn y ch za in te re so w ań arty sty . O bok scen m itologicz n y ch , h isto ry c z n y c h są pejzaże, p o rtre ty , w reszcie n a jb a rd z ie j chyba u lu b io n a ilu stra c ja . Są to m .in. k o m p letn e serie ilu s tra c ji do zn an y ch dzieł lite r a tu r y św iato w ej i p olskiej : do Don K ichota C erv an te sa, do F ran ço is V illona Grand
et P etit T e s t a m e n t (z 1930 r.), do W o lfram a von E sch en b ach a Parsifal
(1933—34). W S udole o p rac o w a ł ilu stra c je do Legend W a r s z a w y E w y Szel b u rg -Z a re m b in y (1938 r.) (ryc. 11) o ra z do części p ierw szej B o s k ie j k o m e d ii D antego P ie k ło (m iędzy ro k iem 1938 a 1943). O prócz nich w y k o n ał a r ty s ta szereg lu ź n y c h p lan sz o różnej te m a ty c e (w y k o rz y stu ją c do nich klocki z w ie lu grusz, k tó re ścięto w okolicy S udołu). B y ły to S c e n y średniow ieczne, Ś p i ą
cy amor, Danae, H itler i śm ierć oraz szereg p o rtre tó w , m. in. p o rtre t d ra
F eliksa P rz y p k o w sk ie g o z Ję d rz e jo w a , u k tó reg o a r ty s ta tak że często gościł. W stw o rz o n y c h przez M rożew skiego scenach w y b u ja ła fa n ta z ja d oskonale łączyła się z m istrz o stw e m technicznym . P o słu g iw ał się p rzew ażn ie ry lcem w ielo k ro tn y m i b iały m śladem cięcia, k tó re p o tra fił zróżnicow ać, u zy sk u jąc de lik a tn e p rze jścia to n a ln e pełne sreb rzy sty c h szarości i lśniących bieli, k o n tr a stu jący ch z g łęb o k im i czerniam i. U n ik a ł p e rsp e k ty w y lin e a rn e j, chętnie w p ro w adzał do ko m p o zy cji ruch. W iążące się z żyw iołow ym te m p e ra m e n tem a r ty sty bogactw o treści szło często w p a rz e z p rz e ład o w an iem szczegółam i (w y stęp u je ono n ajczęściej w ilu stracjach ). M rożew skiego n a zy w a się n a jz d o ln ie j szym w h isto rii k sy lo g rafii polskiej p o rtre c istą . W ry sa c h tw a rz y sw ych m o deli p o d k reślał zarów no cechy d o d atn ie, ja k i u jem n e. W tle p o rte rtó w u m iesz czał często a try b u ty zaw odu p rz e d sta w ia n y ch postaci, czasem , dla p o d k reśle nia p rz y ja ź n i lu b sy m p atii, ja k ą żyw ił d la m odela, um ieszczał swój w iz e ru nek.
B u jn a w y o b ra ź n ia a rty s ty n a jp e łn ie j w y p o w ied ziała się p rz y stw a rz a n iu w izji w o p arciu o le g e n d a rn o -b a śn io w e w ą tk i lite ra c k ie . Z ach w y cają zw
226 W iesław a O zd o b a - K o sie r k ie w ic z
cza przepojone średniowiecznym nastrojem plansze z przeżyciami Parsifala. Przerażają niesamowite cierpienia ludzi pozostających w niewoli piekieł
(w B o s k i e j k o m e d i i). Uwagę zwraca fakt, że Mrożewski, wrażliwy na sytuację
polityczną (czemu dał wyraz w wymownej kompozycji H i t l e r i ś m i e r ć powsta łej w 1942 r.), w ilustracjach do P i e k l ą czyni aluzje do okrucieństwa toczącej się wojny.
Indywidualność Mrożewskiego oddziałała na Józefa Klukowskiego, malarza i rzeźbiarza, który w latach 1942—1943 przebywał także w Sudole. W swych próbach graficznych był wyraźnie pod urokiem nauczyciela. Zdradza to drze woryt Klukowskiego P i j a n y a mo r . W innej pracy, pt. K o t , artysta wprowa dza pewne uproszczenia, poszukując właściwej dla siebie formy wypowiedzi. Z latami okupacji wiążą się drzeworyty Leona Płoszaya, który czas jakiś mieszkał na Kielecczyźnie, wysiedlony z rodzinnego Włocławka. Jest to kilka pejzaży architektonicznych z Chęcin, Jędrzejowa i Małogoszcza. W kompozy cjach tych przedstawił artysta codzienność życia na prowincji: śpieszące na jarmark lub krzątające się w opłotkach kobiety, ujęte na tle architektonicz nym. We wszystkich drzeworytach powtarzają się dekoracyjne układy drzew i stylizowane obłoki, dające wrażenie pewnej maniery (ryc. 12).
Okres powojenny reprezentowany jest w zbiorach bardzo słabo. Można tu
Ryc. 11. S tefa n M ro-
ż ew sk i, W r ó ż b a p a n n y w o d n e j , z cyk lu ilu stracji do „L e gend W arszaw y” E w y
S zelb u rg -Z a rem b in y ,
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 227 Ryc. 12. L eon Pło-
szay, Małogoszcz, u li
ca G rochowska,
drzew o ry t, 1943 r.
wymienić kilkadziesiąt dość przypadkowo zestawionych obok siebie rycin, nie pozwalających na prześledzenie istotnych dla tego czasu przemian w grafice polskiej. Jest wśród nich drzeworyt Adama Młodzianowskiego, Gracz, w yko nany w 1949 roku, przywodzący na myśl założenia estetyczne spadkobierców „Rytu”. Są tu także stworzone w tym samym okresie drobne motywy krajo brazowe Edwarda Kuczyńskiego, pokrewne estetyce drzeworytów Chrostow- skiego.
Z 1958 roku pochodzą prace członka „Rytu” Ludwika Tyrowicza, który na wiązał w nich do folkloru Kielecczyzny, charakteryzując region iłżecki. Z zie mią kielecką łączą się również drzeworyty z lat pięćdziesiątych Kazimierza Wiszniewskiego, wykonane na zamówienie kolekcjonera z Sudołu, odtwarza jące uroki podjędrzejowskiego pejzażu. Przeważają wśród nich ujęcia dworku i ogrodu Kielbassa. Inne prace Wiszniewskiego mają charakter okolicznościo wy. Są to ekslibrisy, bilety wizytowe i karty pocztowe, związane z zaprzyj
228 W iesława O zdoba-K osie rkiew icz
n io n ą z a rty s tą ro d zin ą N ow aków z K ielc (w łaścicieli sk ład u p a p ie ru i k się g a m i).
N iew ielką g ru p ę sta n o w ią p ra c e a rty stó w zw iązan y ch z sam y m i K ielcam i. J e s t tu zaledw ie p a rę n a z w isk i k ilk an a ście p rac, w y k o n a n y c h w la ta c h 1935— 1977. W szystkie w iążą się z tw órczością m a la rz y , k tó rz y g ra fik ą in te re so w a li się w p ew n y m o k resie lu b u p ra w ia ją ją n a d a l o b o k swej tw órczości m a la r sk iej. Różne są ic h tre śc i i fo rm a. N ajw cz eśn iejsze są p o w sta łe w la ta c h tr z y d z ie sty c h p ra c e Iz ab eli B o ro w sk iej — u c ze n n icy L u d o m ira Ś len d ziń sk ieg o .
Późniejsze, w y k o n a n e w la ta c h p ięćdziesiątych m o n o ty p ie H alin y i B olesław a C etn eró w m ó w ią o p rz en ie sien iu zam iło w an ia do tej m a la rsk ie j te c h n ik i ze śro d o w isk a k rak o w sk ieg o , gdzie o b y d w o je stu d io w ali.
S pośród o m aw ian eg o g ro n a a rty stó w n ajw ię c e j czasu g rafice a rty sty c z n ej i użytkow ej pośw ięca H e n ry k P ą p ie rn ia k , ab so lw en t w ro cław sk iej W SSP, uczeń M arii i S ta n isła w a D aw skich. P rz e d sta w ic ie lk ą G ru p y M łodych kielec kiego zw iązku je s t C zesław a G ierak , k tó ra p rz y b y ła do K ielc po o d b y c iu stu d ió w w T oruniu.
N a o ddzielną u w ag ę z a słu g u ją p race Ja d w ig i T rzcińskiej, uczennicy Jó zefa T om a n a A S P w W arszaw ie, należącej do zw iąz k u w arszaw skiego. P ochodzą o n e z la t sześćdziesiątych, k ie d y a r ty s tk a dużo tw o rz y ła w te c h n ik a c h g ra fic z nych. P o jedyncze p rac e ty c h a rty stó w n ie u p o w a ż n ia ją do o g ó lniejszych sfo r m u ło w ań n a ich te m at.
O m aw ian y zespół ry cin n ie o d zw iercied la w p e łn i p rzem ian sty listy czn y ch , ja k ie m ia ły m iejsce w h isto rii g ra fik i polskiej. B ra k w n im w ielu ty p o w y ch p rzy k ład ó w ilu stru ją c y c h p e w n e fazy je j rozw oju. N ie m a najw cześn iejszy ch rycin, b ra k w ielu znaczących g ra fik w ażn y c h d la o k resu X V II i X V III w iek u . M im o tej p rzy p ad k o w o ści, w y n ik a ją c e j p rzed e w sz y stk im ze sposobu p o zy sk an ia zbioru, dob rze c h a ra k te ry z u je o n g ra fik ę X IX -w ieczn ą, d o starczając cennych ry cin n a jb a rd z ie j zn a n y ch a rty s tó w ry so w n ik ó w i lito g ra fó w o raz zak ład ó w , d la k tó ry c h pracow ali. Z ap o zn aje też z d ziałaln o ścią w y b itn y c h g ra fik ó w o k re s u m iędzyw ojennego, d a ją c p rz y k ła d y p ra c św iadczących o dużym talen cie i m istrzo w sk im w arsztacie. In te re su ją c o p rz e d s ta w ia ją się w zbiorze g ra fik i w y k o n an e po w ojnie, k tó re ze w zględu n a ik o n o g ra ficzn e p o w iązan ie są szczególnie cen n e d la h isto rii reg io n u , m im o słabszego poziom u arty sty czn e g o . W g rafic e n ajn o w sze j b ra k w ielu w ażn y ch re p re z e n ta n tó w u g ru p o w a ń i te n d en cji a rty sty czn y ch . P ro w ad z o n a o sta tn io p o lity k a zakupów zm ierza do u zu p ełn ie n ia ty c h b ra k u ją c y c h og n iw w ciągłości ro zw o ju g ra fik i p o lsk iej. W o sta tn im czasie zak u p io n o do zbiorów p ra c e czołow ych g ra fik ó w n a szy ch czasów: S ta n isła w a D aw skiego, Je rz e g o P a n k a i Jó zefa G ieln iak a . W zboga c a ją one zb ió r d o ty ch czas p o sia d a n y o now e p o sta w y tw ó rcze p o le g a ją c e n a m e ta fo ry c z n e j in te rp re ta c ji św ia ta i zachodzących w nim zjaw isk.
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 229 WYBÓR W A Ż N IE JS Z E J LITER ATU RY
1. B ato w sk i Z., Norblin, Lw ów 1911
2. B lum H., Józef Pankiew icz — grafika, W arszaw a 1958 3. C zarnocka K., Półtora w i e k u grafiki polskiej, W arszaw a 1962 4. D obrow olski T. (red.), Historia s ztu k i polskiej, K ra k ó w 1962
5. G osieniecka A., Falek Polonus i współcześni r y to w n ic y gdańscy, G dańsk 1949 6. G rońska M., No w o cze sn y drze w o ry t polski, W rocław 1971
7. G ro ń sk a M., T a d eu sz C ieślewski syn, W rocław 1962
8. Jak im o w icz I., Na marginesie dziejów „ R y tu ”, „Rocznik M uzeum N arodow ego w W arszaw ie”, t. V III, 1964, s. 447
9. Jak im o w icz I., Polska grafika współczesna, W arszaw a 1961
10. Jak im o w icz I., W kr ęg u r e m b r a n d to w s k ie j tradycji, „B iu lety n H isto rii S ztu k i”, R. X IX 1957, n r 2, s. 121
11. J a k rz e w sk a Z., F ab ia n i-M ad e jsk a J., P elczar M., Portrety i sceny polskie
w sztychach Falcka i Hondiusa, G dańsk 1955
12. K aczanow ska M., Napoleon Orda twórca w i d o k ó w architekto nic znych. Z arys
życia i twórczości, „Rocznik M uzeum N arodow ego w W arszaw ie”, t. X II, 1968,
s. 115— 157
13. L eszner T., W pracowniach gra fikó w i p la s ty k ó w w latach w o jn y , P oznań— S zam otuły 1946
14. M uszanka D., Litografie Leona W yczółkow skiego, W arszaw a—K ra k ó w 1958 15. O pałek M., D rze w o ry t w czasopismach polskich X I X stulecia, W rocław 1949 16. O pałek M., Litografia lw ow ska, W rocław —K ra k ó w 1958
17. Sulerzystka T., B udzińska E., Jan Feliks P iw arski 1794—1859. R y s u n k i i gra
fika, W arszaw a 1961
18. T atark iew ic z W., Michał Płoński, W arszaw a 1926
19. T essaro-K osim ow a I., Historia litografii w a rszaw sk ie j, W arszaw a 1973
20. Wellisz L., W spom nienia i r e fle ksje o moich zbiorach grafiki polskiej, W arsza w a 1970
21. W idacka H., Działalność H erszka L eybow ic za i in n y c h r y to w n ik ó w na dworze
N ie ś w ie s k im Michała K azim ierza „ R y b e ń k i” w św ietle badań archiw alnych,
W iesława O zdoba-K osierkiew icz ПОЛЬСКИЕ ГРАВЮРЫ В КОЛЛЕКЦИИ НАРОДНОГО МУЗЕЯ В КЕЛЬЦАХ Самой важной частью графической коллекции Народного Музея в Кельцах являют ся работы польских артистов. Польские гравюры насчитывают почти 2 тыс. инвентар ных номеров. Они датируются от XVII до XX в. включително и приобретены из предохраненных в послевоенные годы помещичьих коллекций, а потом пополнены пу тем дарственных записей и покупок. Собрание польских гравюр, являющееся темой статьи, не обеспечивает возможности проследить историю польской графики. В нем не хватает многих типичных примеров, иллюстрирующих разные этапы её развития. Са мые старые произведения связаны лишь с XVII в. и деятельностью иностранных гравёров в Польше, таких как: Вильгельм Гондиус и Иеремиаш Фалк (следующее столетие и его перелом характеризует едва несколько гравюр — Г. Лейбовича, М. Плоиского и Яна Лигбера). Самая многочисленная группа — это репродукционная графика XIX века, которая является результатом деятельности многих литографичес ких варшавских, львовских и краковских предприятий. Тут преобладает историческая тематика, в особенности портреты известных поляков, а также виды местностей. С первым этапом развития польской литографии тесно связана деятельность непро фессиональной мастерской гр. Александра Ходкевича, который сотрудничал с пионером этой техники — доктором Яном Сестшыньским. В этой мастерской возник портрет князя А. Чарторыского, который вошел в состав „Альбома Прославленных Поляков". К самым ценным литографиям принадлежат работы Й. Ф. Пиварского из цикла „Жи вописная Лавка” и альбом „Варшавские Цинкографические-Рисовальные”. Следует также отметить таблицы издательства Максимилиана Фаянса „Виды Польши” по рисункам Наполеона Орды, литографированные Алойзом Мисеровичем. Среди них за мечательны несколько таблиц с видами келецкой земли. Другие виды страны сде ланы по рисункаму В. Герсона и И. Шуппе, а на литографический камень перенесены Юлианом Цеглиньским (который сотрудничал с многими фирмами), Владиславом Валькевичем, Генрихом Вальтером и ближе неизвестным В. Димлером. С львовским издательством Пиллеров связаны многочисленные портреты, исполненные Карлом Ауэ ром, Антонием Лаубом и Сабиной Карницкой. На Пиллеровских прессах печатались также виды местностей, между прочим приготовленное для издания „Собрание Са мых Красивых и Интересных Окрестностей Галиции”. Особенного внимания заслужи вает графика междувоенного периода и времен оккупации из дарственной записи люби теля искусства и коллекционера Людовика Виктора Кельбасса, проживавшего в Судо- ле под Енджеевом. Она изобилует прежде всего творчеством дружного с любителем Стефана Мрожевского. Здесь находятся м.пр. полные серии иллюстраций к произведе ниям мировой классики („Дон Кихоту” Сервантеса, „Парсивалю” Вольфрама фон Эшенбаха, „Божественной Комедии” Данте, „Легендам Варшавы” Э. Шельбург-За- рембины и др.), а также ряд таблиц с мифологической, исторической тематикой и портретами. Из дарственных записей Кельбасса взялись также ксилографии Влади слава Скочиляса, Эдмунда Бартломенчика, Станислава Хростовского, Тадеуша Цес- левского-сына, Зофии Ельжбеты Фиялковской, Ядвиги Гладки-Вайвуд, Казимежа Ви шневского и др. Особого внимания заслуживают литографии Леона Вычулковского, который сыграл очень важную роль в процессе формирования современной польской графики. В Музее имеется свыше десяти его работ, исполненных мастерски, в кото рых художественные достоинства соединены с рисовальными, а все вместе восхищает утонченностью. Это восхищение Вычулковским мы находим в работах его учеников и артистов молодого поколения (Ян Войиарский, Теодор Гротт, Ян Гумовский). Небольшую группу в коллекции составляют работы артистов, связанных с самими Кольцами. Здесь можно упомянуть фамилии Изабеллы Боровской, Ядвиги Тшцинской,
R y c in y polskie w zbiorach M u z e u m Narodowego w Kielcach 231
Болеслава и Галины Цетнеров и Генриха Паперняка. Музей преследует цель заполу чить в коллекцию ценные гравюры, которые могли бы заполнить неостающие звенья в цепи развития польской графики, а также пополнить её современными произведени ями.
P O L ISH DRA W INGS IN TH E CO LLECTION S OF TH E NA TIO N A L MUSEUM IN K IELCE
The m ost im p o rta n t p a r t of th e g rap h ic collections in th e N ational M useum in K ielce is com posed of th e w o rk s of P olish a rtists. P olish draw in g s am o u n t to n e a r ly th o u sa n d in v e n to ry item s. T hey o rig in a te fro m th e p eriod b etw e en th e 17th a n d 20th cen tu ries. T h ey w ere a c q u ired fro m th e fo rm e r m ansion collections a fte r th e en d of W orld W ar II an d g ra d u a lly su p p lem en ted w ith gifts and purcha;ses.
The collections of P olish g rap h ics in th e N atio n al M useum in K ielce, ho w e v er, do n ot p e rm it to give a su rv ey of th e h isto ry of P olish g rap h ic art. T hey lack a n u m b e r of ty p ic a l ex am p les illu s tra tin g th e p a rtic u la r phases of its developm ent. \T h e oldest w o rk s a re connected w ith th e 17th c e n tu ry an d th e foreign e n g ra v e rs
w ho w ere ac tiv e in P oland, such as: W ilhelm H ondius, and Je re m ia s F alek. T he n e x t c e n tu ry an d its tu r n a re re p re se n te d by only a few draw in g s (H. L eybo- w icz, M. P łoński, an d J a n L igber). T he la rg e st group is m ade up by th e re p ro d u c tio n g rap h ics fro m lith o g ra p h ic w o rk sh o p s in W arsaw , Lvov an d Cracow . The p r e v ailin g th e m es a re historic, in p a rtic u la r effigies of fam ous Poles an d view s of localities.
T he f irs t p h ase of th e developm ent of lith o g ra p h y is associated w ith th e a c ti v ity of th e a m a te u r studio of C ount A lek san d e r C hodkiew icz w ho closely c o lla b o ra te d w ith th e p io n e er of th is te ch n iq u e , Dr. J a n S iestrzyński. T he p o rtra it of P rin c e A. C z arto ry sk i from th e ’’A lbum of F am ous P oles” w as p rin te d in his studio. T h e m ost im p o rta n t lith o g ra p h s include J. F. P iw a rsk i’s w o rk s fro m th e cycle „K ra m m a lo w an y ” ("C olourful S ta ll”) and „C ynko g raficzn e-ry su n k o w e w a rsz a w sk ie ” (Z incographic D raw ings of W arsaw ). A m ention should be m ade of la rg e -sca le illu stra tio n s fro m M a k sy m ilian F a ja n s ’ p u b lic atio n ’’Views of P o lan d ”, ac co r ding to draw in g s by N apoleon O rda, lith o g ra p h ed by A lojzy M isierowicz. A few ta b le s w ith view s associated w ith th e K ielce L an d a re w o rth y of notice. O th e r lan d scap es w ere m ade according to th e d raw in g s by W. G erson an d J. S chouppé an d w ere lith o g ra p h e d b y W ład y sław W alkiew icz, H en ry k W alter an d W. D üm ler.
The Lvov p rin tin g f irm of P ilie rs ed ited p o rtra its m ade by K aro l A uer, A n to n i L aube an d S ab in a K arn ic k a. T he P ille r p resses p rin te d also view s of localities, e.g. ”A C ollection of th e Most B e a u tifu l an d M ost In te re s tin g View s of G alicia” . T he grap h ic collections fro m th e in te rw a r p eriod an d th e p eriod u n d e r th e N azi occupation a re p a rtic u la rly in te re stin g . T hey w ere p re se n te d to th e M useum by p riv a te a r t co llector L u d w ik W iktor K ielbass fro m Sudół n. Jędrzejów . The w o rk s of S tefan M rożew ski — th e co llec to r’s frie n d a re am p ly re p re se n te d here. T h e re are, am ong o th e rs, com plete serie s of illu stra tio n s to th e w o rld lite r a tu r e classics, e.g. ’’Don Q uichote” by C erv a n te s, „ P a rsiv a l” by W olfram von E schenbach, ’’D ivine C om edy” by D ante, ’’W arsaw L eg en d s” by E. S z e lb u rg -Z arem b in a an d so on. A p a rt from th e m th e re a re also a n u m b e r of loose illu stra tio n s w ith historical, m y th o logical an d p o r tra it scenes. The K ielbass gift includes also w oodcuts of W ład y sław Skoczylas, E d m u n d B a rtło m ie jc zy k , S tan isław C hrostow ski, T adeusz C ieślew