• Nie Znaleziono Wyników

Gajusz Juliusz Cezar w historiografii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gajusz Juliusz Cezar w historiografii"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Eugeniusz Konik

Gajusz Juliusz Cezar w historiografii

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Nauki

Humanistyczne 29, 33-41

(2)

P O L S K A • ПОЛЬША• PO L A N D

VOL. X X IX , 4 SECTIO F 1974

I n s ty tu t H istoryczny U n iw ersy tetu W rocław skiego im . Bolesław a B ieruta

E u g e n i u s z K O N I K

G ajusz Ju liu sz Cezar w h istoriografii

Гай Ю лий Ц езарь в историограф ии J u les C ésar dans l ’historiographie

Celem niniejszego szkicu jest zw rócenie uw agi na m otyw y, k tó re mo­ gły mieć w pływ na badaczy zajm u jący ch się osobą Ju liusza Cezara przy w ydaw aniu przez nich bardzo rozbieżnych często ocen jego działalności.

K rańcow o różne oceny Ju liu sza Cezara znane nam z w czesnych źródeł można w znacznym stopniu tłum aczyć subiek tyw nym po p rostu podej­ ściem do niego ta k ze stro n y jego zw olenników , jak i przeciw ników .

N atom iast, zdaw ałoby się, że od now ożytnych badaczy anty ku, k tó ­ ry ch od czasów Cezara dzielą już nie tylko dw a pełne tysiąclecia, ale także zupełnie odm ienna form acja społeczno-gospodarcza, m ożna oczeki­ wać, aby w oparciu o zachow any staro ży tn y m ate ria ł źródłow y k ry ty cz­ nie przez nich tra k to w a n y , starali się sine ira et studio nie tylko odkryć m otyw y jego postępow ania, ale też scharakteryzow ać jego samego.

W okresie cesarstw a rzym skiego ograniczono się jedynie do przed sta­ w ienia działalności Ju liu sza Cezara w oparciu o jego w łasne dzieła i o to w szystko, co o nim w starożytności napisano przychylnego i w ro­ giego. Z czasem jed n ak dzieła jego były coraz rzadziej publikow ane, nie­ któ ry ch zaś, n apisanych jeszcze w latach w czesnej młodości — ze w zglę­ du na zbyt fryw olną treść — w prost zakazano w ydaw ać. O statecznie poza jego co m m en ta ri o W ojnie galijskiej i o W ojnie dom ow ej nic z jego tw ó r­ czości literack iej nie dochowało się do naszych czasów. Doszło naw et do tego, że w czesnochrześcijański h isto ry k O rozjusz P au lu s (IV/V w.) w sw o­ jej historii pow szechnej, obejm ującej czasy od założenia Rzym u aż po 417 r. n.e., jako a u to ra W o jn y g a lijskiej w ym ienia Sw etoniusza T ran k w il- lusa, a nie Ju liusza Cezara.

W praw dzie w okresie średniow iecza Ju liu sz Cezar nie poszedł w za­ pom nienie, ale wówczas niew iele interesow ano się jego działalnością po­ lityczną czy m ilitarn ą, a jeżeli n aw et pisano coś na ten tem at, to nie zaw ­ sze wiadom ości o nim w średniow iecznych dziełach historycznych p okry­ w ały się z praw dą. P rzy k ład em niech będzie choćby nasz m istrz W incenty

(3)

34 E ugeniusz K onik

K adłubek (ok. 1160— 1223). A utor ten, aby uśw ietnić zbyt skrom ne, w jego prześw iadczeniu, początki naszych dziejów ojczystych, obok babilońskiej Sem iram idy, A lek san d ra M acedońskiego i innych osobistości ze św iata starożytnego, w ym ienił rów nież Ju liu sza Cezara, k tó ry trz y k ro tn ie m u ­ siał ulec sile oręża m itycznego króla polskiego Leszka III i w reszcie na znak zgody oddał m u sw oją siostrę Ju lię za żonę. „Ta założyła dw a m ia­ sta, z k tó ry ch jedno po im ieniu b ra ta Ju liu s tera z Lubus, d rugie po w łas- nem J u lin nazw ać kazała, k tó re dziś L ublinem się zowie”.1

Dopiero czasy O drodzenia, w zw iązku z pow szechnym i pow ażnym za­ interesow aniem antykiem , o p arty m na żarliw ym w czytyw aniu się w na nowo odk ry w ane dzieła auto ró w staro ży tn y ch, w śród k tó ry ch nie b rakło także Ju liu sza Cezara, przyniosły zm ianę na lepsze. Zw rócono wówczas baczną uw agę na zaw arte w dziełach Cezara wiadom ości i w w ielu w y ­ padkach, jak n a p rzy k ład w zakresie budow nictw a m ostów, a przede w szystkim wojskowości, usiłow ano je w ykorzystać praktycznie. Jeżeli usi­ łow ania te nie zawsze kończyły się sukcesem , to działo się ta k dlatego, że nie potrafiono w ted y należycie zrozum ieć fachow ej term inologii, k tó ­ rą a u to r ten posługiw ał się.

Czego wówczas przede w szystkim doszukiw ano się w Cezarze, n a jw y ­ m ow niej chyba w y n ik a z k a rty ty tu ło w ej pierw szego, i w zasadzie je d y ­ nego do tej pory, p rzekład u W o jn y galijskiej, dokonanego przez A ndrze­ ja W argockiego i w ydanego w 1608 ro ku w K rakow ie; ty tu ł jego b rzm i n a ­ stępu jąco : Gaiusa Ju liusza Cezara o W ojnie fra n c u sk ie j ksiąg siedm ioro,

ósma A ulusa H ircyusza Panze, sekretarza iego, w k tó ry c h hetm a n ó w ro z­ m a itych fortele, rycerskich ludzi y m ężó w d zielnych spraw y, w o y n y , m iast ■ dziw ne dobyw ania, cudnie są opisane.

Z czasem, w m iarę głębszego i lepszego zapoznaw ania się ze św iatem antycznym , osoba Ju liu sza C ezara także zaczęła coraz bardziej p rzy c ią ­ gać uw agę, nie tylk o przedstaw icieli nauki, ale i lite r a tu r y pięknej, w śród k tó ry ch na czołowe m iejsce w ysuw a się znakom ity d ra m a tu rg angielski W illiam S zekspir (1564— 1616) ze sw oją trag ed ią Ju liu sz Cezar. Dla Szek­ spira, podobnie jak i dla innych pisarzy, w ted y i dziś, postać Ju liu sza Ce­ zara była jedynie p rete k ste m dla ro zrach u n k u z przeżyw aną przez nich rzeczyw istością. Do tego ro d zaju m isty fikacji lite ra tu ra m a praw o i może z niego sw obodnie korzystać.

O becnie nasuw a się pytanie, czy historio grafia p o tra fiła się u strzec przed m istyfik acją w p rzed staw ian iu w y darzeń z przeszłości. O dpow iedzi udziela nam h isto riog rafia X IX w ieku, zwłaszcza jego d ru g iej połowy, kiedy na k o ntynencie europejskim stan ęły do w spółzaw odnictw a o

hege-i M hege-i s tr z a W hege-in c e n te g o , z w a n e g o K a d ł u b k hege-i e m , b hege-is k u p a k r a k o w s k hege-i e g o , K r o n hege-i k a

p olska, z r ę k o p i s u E u g e n iu s z o w s k ie g o w y d a n i e A l e x a n d r a P r z e z d z ie c k i e g o , t ł u m a ­ czo na z łaciń skiego p r z e z A.J.-M .S., K ra k ó w 1862, s. 56.

(4)

m onię dw ie potęgi: z jednej cesarstw o fran cu skie Napoleona III, k tó ry m arzył o roli N apoleona I w Europie, z drug iej zaś P ru sy H ohenzoller­ nów, pom yślnie realizujący ch zadania zjednoczenia w szystkich państw niem ieckich pod swoim przew odnictw em , a naw et berłem . Były to czasy, w któ ry ch odchodził ostatecznie, w przeszłość przy n ajm n iej na zachodzie Europy, porządek feudalny, a na jego m iejsce wchodził kapitalizm , k tó ry szybko zaczął przybierać bardziej drapieżną form ę — im perializm u. No­ w y ustró j potrzebow ał dla swoich poczynań u spraw iedliw ienia przez glo­ ry fik ację specjalnie dobranych wzorów z otaczanej szacunkiem przeszło­ ści, usp raw iedliw ienia w łasnej polityki zaborów oraz u jarzm iania i w y ­ n arad aw ian ia podbitych ludów.

N apoleon III (1852— 1870) w e W stąpię do sw ojej historii Juliu sza Ce­ zara (korzystałem z niem ieckiego przekładu) stw ierdza, iż dzieło to n ap i­ sał dla w ykazania, że to w łaśnie O patrzność pow ołuje takich ludzi jak Ju liusz Cezar, K arol W ielki czy Napoleon I, poniew aż pragnie za ich po­ średnictw em pokazać narodom drogę, jaką pow inny kroczyć, pragnie n a­ znaczać now e epoki w dziejach ludzkości p iętnem geniuszu bohaterów , a także uśw iadom ić, że dzięki ty m opatrznościow ym m ężom św iat mógł w ciągu niew ielu lat przebyć w sw ym rozw oju drogę, na k tó rą w innych w aru n k ach trz e b a by m u było kilku n aw et stuleci. Szczęśliwe więc n a ­ rody, k tó re p o trafiły to w odpow iedniej chw ili pojąć i pójść za geniusza­ mi, ale biada tym , któ re nie tylko nie um iały opatrznościow ych mężów dostrzec, ale n aw et odw ażyły się podnieść na nich rękę! W swoim zaśle­ p ieniu nie p o tra fiły sobie zdać sp raw y z fak tu , że dobro m usi ostatecznie zwyciężyć, a k a ra jaką na siebie swoim nierozw ażnym postępow aniem ściągają, polega na tym , że opóźniają rozw ój historyczny, dzięki k tórem u życie ich stałoby się łatw iejsze i lepsze. Dowodzi tego zarów no zabójstwo Ju liusza Cezara, jak i w ygnanie Napoleona I na W yspę św. H eleny, gdy i w pierw szym i w drugim w y p ad k u doszło niepotrzebnie do d łu g o trw a­ łych, w yniszczających w ojen, k tó re odsunęły na długie lata erę błogosła­ w ionego pokoju i dobrobytu. W w yp ad k u Rzym u starożytnego zadania n a ­ łożone przez O patrzność na Juliusza Cezara spełnił jego adoptow any syn i następca O k taw ian A ugust, a w w yp ad ku N apoleona I w ysiłki jego w ro­ gów poszły na m arne, poniew aż i tak doszło do resta u ra c ji cesarstw a fra n ­ cuskiego.2

W tym sam ym m niej w ięcej czasie Teodor M ommsen, niem iecki histo­ ry k, rzecznik pru sk iej hegem onii, ak ty w n y polityk, w sw ojej historii Rzy­ m u 3 d aje c h a ra k te ry sty k ę Ju liu sza Cezara, przedstaw iając go jako nie­ dościgniony ideał człowieka, m ęża stanu, wodza i w ładcy. Widzi w nim ponadto znakom itego praw odaw cę, refo rm ato ra, mówcę, pisarza, uczone­

2 N a p o l e o n : G e s c h ic h t e Julius Casars , t. I, W iedeń 1865, s. V i n.

(5)

36 E ugeniusz K onik

go. Nie m a też dla M omm sena nic dziwnego w fakcie, że „narody, k tó ­ ry m podlega św iat, jeszcze dziś nazy w ają jego im ieniem swoich m o nar­ chów ” i, że „tkw i w ty m pełna głębokiego sensu, ale n iestety też zaw sty ­ dzająca p rzestro g a” .4

Cel takiego przedstaw ien ia Cezara był jasny. Miał to być w zór dla w ładcy P ru s i Niemiec, k tó ry m — w przekonaniu M om m sena — należała się hegem onia nad św iatem . Pierw szym krokiem do tego stała się likw i­ dacja przez P ru sy cesarstw a francuskiego N apoleona III w 1870 ro ku i proklam ow anie cesarstw a niem ieckiego.

Inn y h isto ry k niem iecki, E d u ard M eyer, którego dzieło na tem a t m o­ narchii Cezara i p ry n c y p a tu P om pejusza 5 pojaw iło się w roku u p adk u cesarstw a niem ieckiego, stw ierdza w prost, że taki człow iek jak Cezar M om m sena nigdy nie istniał, gdyż był to w yidealizow any tw ó r pozbaw io­ ny ciała i krw i żywego człowieka.

W faszystow skich W łoszech, a przede w szystkim w hitlerow skich Niemczech znow u usłużni histo ry cy pow rócili do w yidealizow anego przez M omm sena Cezara, odpow iednio go ty lk o m odyfikując. Miał to być m ąż stan u, którego m isją dziejow ą było stw orzenie zjednoczonej E uropy pod hegem onią odznaczających się rasow ą czystością R zym ian i przez to p re ­ dysponow anych do panow ania nad niżej stojącym i ludam i. Je d n y m z nich był E rn st K ornem ann, k tó ry sw oje dzieło pośw ięcone dziejom pow szech­ nym basenu śródziem nom orskiego w starożytności i w czesnym średnio­ wieczu 6 zaczął pisać jeszcze w czasie, gdy „opatrznościow y m ąż sta n u no ­ w ych Niem iec Adolf H itle r” po drodze pełnej sukcesów początkowo poko­ jowych, a później w ojennych kroczył ku „now ej E urop ie” na czele i pod rządam i czystych rasow o h itlerow skich Niemiec. N ieoczekiw any był jed ­ nak dla a u to ra w ynik d ru g iej w ojny św iatow ej. W yrażone przez niego we w stępie do w ym ienionej pracy stw ierdzenie, że „now a h istoria sta ro ż y t­ ności m usi być bliska dzisiejszej rzeczyw istości, ale nie podrabian a pod n ią” 7, w pełni uszanow ał w ydaw ca pracy po śm ierci au tora, w końcu 1946 rok u dostosow ując odpow iednio do dzisiejszej rzeczyw istości jej za­ kończenie. N aw oływ ał bowiem do stw orzenia now ej w spólnoty e u ro p e j­ skiej w postaci jak b y „Stanów Zjednoczonych E u ro p y ”, jeśli cała lud z­ kość pragn ie uchronić się przed nie dającą się w p rost w yobrazić k a ta s tro ­ fą, jaką m ogłaby stać się dla niej „zagłada zachodniego św ia ta ” już przed

4 Ibid., s. 975.

5 E. M e y e r : C aesars M onarchie u n d d as P r i n z i p a t des P o m p e iu s, S tu ttg a rt— B erlin 1918, s. 326.

6 E. K o r n e m a n n : W e ltg e s c h i c h te des M i t t e l m e e r - R a u m e s , v o n P h il ip p II.

v o n M a k e d o n i e n bis M u h a m m e d , h erau sgegeb en von H. B en gtson , t. I— II, M o­

nachium 1948— 1949. 7 Ibid., t. I, s. X.

(6)

laty w izjonersko przedstaw iona przez O sw alda S p e n g le ra 8. Podkreślał jednocześnie, że pow raca tu do koncepcji w yrażonej jeszcze w 1922 r.9, a więc po klęsce Niem iec w pierw szej w ojnie św iatow ej.

Tych kilka przykładów zaczerpniętych z dzieł w ysokiej rangi h isto ry ­ ków, ale o zdecydow anie rea k cy jn y ch poglądach, w ym ow nie w skazuje na fakt, że nie zaw ahali się oni przed w ypaczeniem obrazu Juliusza Cezara, byle tylko w a rstw ie społecznej, z k tó rą się związali, dostarczyć zachęty i uspraw iedliw ienia jej klasow ej polityki, p rzejaw iającej się w zaborczoś­ ci wobec pań stw obcych i w w yzysku w łasnych w spółobyw ateli.

Polscy zw olennicy faszyzm u jeszcze w latach dw udziestych d o p atry - ■ w ali się w Ju liu sz u Cezarze swojego orędow nika, jako tw órcy specyficz­

nej odm iany rządów a u to ry taty w n y c h , nazw anej od jego im ienia cezaryz- mem , a polegającej na odsunięciu od rządów sen atu i ludu. Ówcześni bu rżu azy jn i przeciw nicy faszyzm u zgadzali się z poglądem , że „Juliusz Cezar to człow iek-ogrom , człow iek-Rzym , to uosobienie niejako całej k u l­ tu ry sta ro ż y tn e j w punkcie szczytow ym jej rozw oju, w m om encie p rze­ łom ow ym , kiedy m iała się już od tąd począć'schylać ku zachodowi i kiedy od w schodu niebaw em m iało się pojaw iać na horyzoncie nowe światło, zw iastujące now ą erę dziejow ą: e x oriente lu x [...] Ju liusz Cezar to był jeden z p a ru najw iększych, a n aw et — jak może nie bez słuszności tw ie r­ dzi M om m sen — kto wie, czy nie bezw zględnie najw iększych wodzów i m ężów stan u ludzkości, — zdum iew ający różnorodnością i głębią swo­ ich talen tó w [...]. Taki był człowiek, k tó ry złam aw szy dem okrację i re p u ­ blikę rzym ską, stan ął sam jeden na czele Rzym u i św iata, urbis et orbis” .10 W łaśnie u zu rp acja najw yższej w ładzy w państw ie przez jednostkę była dla sk ra jn ie praw icow ych elem entów politycznych ideałem , do którego zm ierzali. N atom iast ich b u rżu azyjn i przeciw nicy polityczni, mimo że b a ł­ w ochw alczo w ynosili geniusz Cezara, byli jed n ak na ty le krytyczn i, że po­ tra fili dopatrzeć się dw u zasadniczych błędów w postępow aniu Cezara, k tó ry m nie um iał zapobiec, choć podobno zdaw ał sobie z nich spraw ę, a któ re ostatecznie stały się przyczyną u p adku państw a rzym skiego. Błę­ dam i ty m i były: „u zu rp acja w ładzy przy pom ocy siły z b ro jn e j” oraz „upokorzenie i zniw elow anie S enatu, k tó ry jako czynnik autonom iczny, niezależny, w yłoniony przez ogół up raw n io ny ch politycznie obyw ateli, był w starożytności odpow iednikiem dzisiejszego p a rla m e n tu ” .11

In n y h isto ry k b urżu azy jn y , którego m onografia o Ju liu szu Cezarze w y­ dana w 1921 rok u doczekała się w znow ienia i to nie jednego w okresie

> Ibid., t. II, s. 518.

* Ibid., t. II, s. 518 i notka 2.

10 I. P a n n e n k o w a : O d C e za ra do W ilh elm a . S t u d i u m o c e z a r y z m i e , W ar­ szaw a 1929, s. 8.

(7)

38 E ugeniusz K onik

hitlerow skim , a także później w Republice F ed eraln ej Niemiec 12, wcale nie uw aża za błąd uchw ycenie w ładzy przez Ju liu sza C ezara przy pom o­ cy w ojska i odsunięcie od rządów senatu i ludu. Pisze on bowiem: „je d ­ nak mimo tragedii z 15 m arca Cezar pozostał zwycięzcą. Bo przecież po­ lityka zbliżającego się okresu potoczyła się w yznaczonym i przez niego to ­ ram i. I choć jego pierw szy następca w yciągnął wnioski z dokonanych po­ przednio dośw iadczeń i zadowolił się bardziej um iark ow an ym i form am i władzy, to jed nak cesarstw o rzym skie spoczyw ało na stw orzonych przez Cezara podstaw ach. M iejsce o p artej na w yborach ludow ych oligarchii za­ jęła m onarchia w ojskow a, k tó rej jed yn y m elem entem mocy była wola władcy w sp arta na stałej arm ii. Ta w ojskow a m onarchia na długie czasy zapew niła -«Italii spokój, prow incjom pokój, a p aństw om dobrobyt»- i z tego powodu była z wdzięcznością w ielbiona jako w idom e zrządzenie boskie przez ludy w yzw olone z okropności w ojen dom ow ych” .13

Z upełnie inaczej postać Ju liu sza Cezara i jego działalność ocenia historiografia m arksistow ska. W ychodzi ona bow iem z jedynie słusznego założenia, że historia jest n au k ą badającą rozw ój społeczeństw a ludzkie­ go, a celem jej jest w y k ry w an ie p raw rozw ojow ych procesu h isto ry cz­ nego, jakiem u społeczeństw o ludzkie podlega.14 Działalność Ju liusza Ceza­ ra ro zp a tru je w ścisłym pow iązaniu ze społeczno-gospodarczą sy tu acją a ry sto k raty czn ej republiki rzym skiej, k tó re j k ry zys uw idocznił się już w okresie refo rm ato rsk iej działalności braci G rakchów , T yberiusza (f 133 r. p.n.e.) i G ajusza (f 121 r. p.n.e.) i w reszcie doprow adził do zakończonej zw ycięstw em Cezara w ojny dom owej pom iędzy Cezarem popieranym przez popularów a Pom pejuszem stojącym na czele obozu rządzących ugrupow ań a ry sto k ra c ji rzym skiej (49—45 r. p.n.e.).

M onarchiczne rządy Juliu sza Cezara trw ały do 15 m arca 44 r. p.n.e. W tym dniu został on zam ordow any w sali posiedzeń sen atu przez g ru p ę spiskowców re k ru tu ją c y c h się nie tylko spośród ułaskaw ionych przez nie­ go daw nych wrogów politycznych, ale n aw et spośród swoich daw nych zwolenników , którzy go porzucili. Szczyt k a rie ry politycznej w postaci d y k ta tu ry na czas nieograniczony (dictator in p erp etu u m ), pow iązanej i uzupełnionej przez inne u rzędy jeszcze bardziej ją w zm acniające, jak: dożyw otnia w ładza try b u ń sk a (tribunicia potestas), nadzór nad obyczaja­ mi (praefectura m orum ), a więc w łaściw ie cenzura, dalej p iastow ana już od daw na godność najw yższego k ap łana (p o n tife x m axim us), zaszczytny

1! M. G e 1 z e r: Caesa r, w yd. 4, W iesbaden 1960. 13 Ibid., s. 305.

14 Por. S. I. K o w a l e w : Is to r ija Rim a, M oskw a—L eningrad 1948, s. 469 i n.; N. A. M a s z k i n : H istoria s t a r o ż y t n e g o R z y m u , W arszaw a 1950, s. 406 i n.; H istoria

P o w s ze c h n a , t. II, W arszaw a 1964, s. 412 i n.; z p olsk ich autorów : M. J a c z y n o w -

s k a : Historia s t a r o ż y t n e g o R z y m u . Z a r y s s y n t e t y c z n y , Toruń 1970, s. 159 i n.; J. W o l s k i : H istoria p o w szech n a . S ta r o ż y tn o ś ć , w yd. 2, W arszaw a 1971, s. 423.

(8)

ty tu ł „ojca ojczyzny” (pater patriae) ł praw o stałego posługiw ania się ty ­ tu łe m im p erato r, osiągnął Cezar dzięki odpow iedniem u w ykorzystaniu istniejący ch w p ań stw ie okoliczności, niew yczerpanej w p ro st energii i p ra ­ cowitości, n ieu chy laniu się od najw iększych n aw et tru d ó w czy niebezpie­ czeństw , szybkości działania i błyskaw icznej o rientacji, trafności doboru i łatw ości pozyskiw ania sobie potrzeb ny ch do przeprow adzania w łasnych zam ierzeń ludzi, um iejętności okazyw ania się odpow iednio do wym ogów sy tu acji albo o k ru tn y m i bezlitosnym , albo łagodnym i łaskaw ie dobrotli­ w ym , w końcu dzięki am bicji w y różniania się oraz szczęśliwem u losowi

(fortuna), na k tó ry nierzadko się pow ołuje.

B ył też jeszcze jeden niezm iernie w ażny czynnik, k tó ry nie pozw alał Cezarow i zejść, czy n a w e t zatrzym ać się na drodze do najw yższej i nie­ ograniczonej w ładzy w państw ie. C zynnikiem ty m był stra c h przed odpo­ w iedzialnością sądow ą. Cezar przecież n ajlep iej w iedział, jaką w artość przedstaw iało ówczesne sądow nictw o. Mógł się o ty m osobiście przekonać, gdy p ełnił obow iązki sędziego śledczego (ąuąesitor lub iu d e x quaestionis), przew odniczył sądom, a także gdy sam w y stępow ał jako obrońca sądo­ w y. O w y rok ach sądow ych, w brew w szelkim pozorom, zwłaszcza w sp ra ­ w ach o zabarw ien iu politycznym , b y n ajm n iej nie decydow ała „ślepa” sp ra ­ wiedliwość, ale polityk a i pieniądze. Pociągnięciem C ezara przed sąd od­ grażano się w R zym ie p rzy w ielu okazjach. W iadom o n a przykład, że „M. K ato n często oświadczał publicznie, i to n a w e t pod przysięgą, że po­ ciągnie C ezara do odpow iedzialności sądow ej, gdy ty lko zda dowództwo wojskowe. Pow szechnie zapow iadano, że jeśli Cezar pow róci jako osoba p ry w a tn a , to podobnie jako Milo, otoczony zbro jną strażą, będzie m usiał bronić się przed sądem ” .15

Do porozum ienia z senatem w sp raw ie odw ołania Cezara z u rzędu jeszcze przed 13 listopada 49 r. p.n.e. doszedł rów nież Pom pejusz. Cezar, zanim b y zdołał objąć uzgodniony już uprzednio na rok 48 p.n.e., przez około 48 d ni b y łb y ty lk o osobą p ry w atn ą, pozbaw ioną dow ództw a nad w ojskiem , k tó re zgodnie z życzeniem se n atu m usiałby rozpuścić. Wówczas jego przeciw nicy polityczni, k tó rzy od la t skw apliw ie grom adzili m a­ te ria ły obciążające go, bez żadnych przeszkód form alny ch m ogliby go zm u­ sić do staw ienia się przed sądem . J a k b y w yglądał w y rok takiego sądu, C ezar nie m iał n ajm n iejszy ch w ątpliw ości i w łaśnie te okoliczności zm u­ siły go do postaw ienia w szystkiego n a jedną k a rtę i rozpoczęcia w ojny dom ow ej.

Myśl, że Cezar m ógłby być pociągnięty do odpowiedzialności sądowej, stale go n u rto w ała. Mogą o ty m św iadczyć jego w łasne słowa, jakie m iał

15 G a j u s S w e t o n i u s z T r a n k w i l l u s : Ż y w o t y C e z a r ó w , w yd. 5, p rze­ łożyła, w stęp em i k om en tarzem op atrzyła J. N iem irsk a -P liszczy ń sk a , W rocław 1972, s. 56.

(9)

-40 E u gen iu sz K onik

podobno wypow iedzieć po rozgrom ieniu w ojsk P om pęjusza pod F a rsa - los, gdy spoglądał na w alające się wokół tru p y poległych przeciw ników oraz na wciąż jeszcze trw ają cą ich rzeź: „Więc tego oni pragnęli? Do tego chcieli m nie zmusić, żebym ja, G ajusz Cezar, m ający za sobą zw ycięstw a i triu m fy w ta k w ielkich w ojnach, rozpuścił w ojska i przez nich m iał być sądzony!”.115

Ju liu sz Cezar po osiągnięciu najw yższej w ładzy p rzy stąp ił n a ty c h ­ m iast do zaprow adzenia ład u w ro zd a rty m politycznym i w aśniam i i z ru j­ now anym w ojną dom ową państw ie. P rzeprow adził więc szereg reform i w ydał w iele zarządzeń dotyczących nie tylko polityki w ew n ętrzn ej p a ń ­ stwa, ale i zew nętrznej. Cezar, stojąc wysoko ponad nobilitas i plebsem , zachow ując jedynie pozory, że odw ołuje się do sen atu, którego skład od­ powiednio zresztą dobrał, a także do ludu, k tó rem u zręcznie podsuw ał sw oje zam ierzenia jako wychodzące od niego, mógł w reszcie zaprow adzić ład, co przy w rodzonym mu zam iłow aniu do porządku, karności i um ie­

jętności egzekw ow ania tego, nie było czym ś zaskakującym .

Zaczęte przez Juliusza Cezara dzieło n a p ra w y pań stw a rzym skiego nie zostało jedn ak p rzerw ane przez jego tragiczną śm ierć z rą k zapatrzonych v/ przebrzm iałą już rep u b lik ań sk ą przeszłość spiskow ców , ale k o n ty n u o ­ w ane przez O ktaw iana A ugusta, jego siostrzeńca i adoptow anego syna, było koniecznością w y nik ającą z rozw oju historycznego.

O ktaw ian A ugust, k o n ty n u u jąc konsekw entnie dzieło Cezara, dał p a ń ­ stw u rzym skiem u nowoczesne i postępow e, jak na owe czasy, podstaw y rozw ojow e w form ie pełnego u stro ju niew olniczego, najw yższej w tedy form acji społeczno-gospodarczej. Dla ary sto k ra ty cz n e j republiki rzy m ­ skiej nie było to ani osiągalne, ani możliwe.

Р Е З Ю М Е Посвятив начало статьи личности Гая Ю лия Ц езар я в свете историограф ии, автор старается обратить внимание на мотивы, п обуж д аю щ и е и ссл едовател ей к изуч ению этого исторического деятеля. Если личность и дея тельн ость Ц езар я ш ироко пропагандировали сь в н а­ чальный период Римской империи, то в период е е у п адк а и в средн ев ек овь е они потеряли свою актуальность и трактовались или второстепенно или и х истолкование от ходи л о от исторической правды. Господствовавш ая в эп о х у В о зр о ж д ен и я мода на античность, способствовала тому, что интерес к Ц езар ю увеличился. Его обр аз часто становится ф он ом для некоторы х и з писателей, которы е под видом античности обличали соврем ен н ую им действительность (Ш експир).

16 P l u t a r c h z C h e r o n e i : P .y woty s ł a w n y c h m ę ż ó w , przekł.' M. Brożka, w yd. 3, W rocław 1953, s. 615.

(10)

Во второй половине X IX в. Гай Ю лий Ц езар ь становится образцом для многих сам одер ж ц ев Европы (Н аполеон III, прусск и е монархи). К лассическим и в этом отнош ении являю тся взгляды прусского историограф а М оммсена, по к о­ торому Ц езар ь — это эталон идеального м онарха, в ож дя и главы государства. Эти взгляды М оммсена подверглись острой критике, особенно со стороны М е­ йера. В несколько м одиф ицированном виде взгляды М оммсена принимаются т ак ­ ж е и ф аш и стск ой и сториограф и ей (Корнеманн). И снова Ц езарь является, спа­ сителем, образцом , но у ж е для ф аш и стск и х п редводи телей, считаю щ их своей миссией создан и е новой Европы под расовой гегем онией, но у ж е не римлян, а немцев. И наче п одходи т к трактовке личности и деятель н ости Ц езаря марксистская историограф ия, которая рассматривает его правление на ф о н е общ ествен н о-эк о­ номического п ол ож ен и я республики в период ее кризиса. И сториограф ы -м ар­ ксисты отм ечаю т те предпосы лки прогресса в области государственного устр ой ­ ства, которы е бы ли начаты Ц езар ем и п р одол ж ен ы Октавианом. R É S U M É '

En p résen ta n t la silh o u e tte de J u le s C ésar dans l ’historiograp h ie, l ’au teu r essa ie d ’a ttirer l ’a tten tio n sur le s m o tifs p ou van t ex ercer leu r in flu e n c e sur les chercheurs qui s’occu p en t d e ce personnage.

La silh o u e tte et l ’a c tiv ité d e César, très con n u es a u x déb u ts de l ’em p ire rom ain, on t é té cep en d a n t tr a ité e s en m arge ou d ’une façon d écid ém en t s ’écartan t des fa its h isto riq u es dans la périod e du d éclin d e cet em p ire et au M oyen-A ge.

C’e st dans la périod e de la R en aissan ce, en co n n ex io n a vec sa m ode pour la d éco u v erte d e l ’a n tiq u ité, qu’on s ’in téresse d a v a n ta g e à César. C elu i-ci d evien t un fon d coloré pour le règ lem en t d e com p te d es écriv a in s a v ec la réa lité (Shakespeare).

En, se fo n d a n t sur l’historiograp h ie d e la IIe m o itié du X IX e s. l’auteur p r ésen te la silh o u e tte de C ésar en ta n t qu’un m od èle pour le s sou verain s de l ’Europe (N apoléon III, sou verain de la P russe). D ’après l ’op inion cla ssiq u e de M om m sen, C ésar est u n so u v era in id éal, un hom m e d’É tat e t un c h e f form an t un m od èle pour c eu x qui rég n en t en P russe. C ette a ttitu d e a é té fo rtem en t critiq u ée, surtout par E. M eyer.

L’op inion d e M om m sen, b ien qu’un peu m o d ifiée, est ég a lem en t ad m ise par l ’h istoriograp h ie fa s c iste (E. K ornem ann). Ici, C ésar est con sid éré com m e un hom m e p ro v id en tiel, rem p lissa n t la m ission de créer u n e n o u v e lle Europe sou s l ’hégém on ie de la race rom aine, c e qui e st un m od èle pour le s d irigean ts fa scistes.

L’h istoriograp h ie m a rx iste, p ourtant, en v isa g e ce p rob lèm e autrem ent, p résen tan t l ’a c tiv ité de C ésar sur le fond de la situ a tio n so cio -éco n o m iq u e de la périod e de crise d e la rép u b liq u e. E lle so u lig n e le s p rém isses du progrès dans le d om aine de la réform e du rég im e d’É tat, in itié e par C ésar et con tin u ée par O ctavien.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy już trzeci dzień Cezar szedł przez ich kraj, dowiedział się od jeńców, że nie dalej niż 10 000 kroków od jego obozu płynie rzeka Sabis; za tą rzeką zajęli

Canada, the Czech Republic, Denmark, Finland, France, Germany, Greece, Hungary, Ireland, Italy,. Japan, the Republic of Korea, Luxembourg, the Netherlands, New Zealand,

draw-down generation and suction forces on the moored ship as the passing vessel sails by, up to now only limited attention has been given to researching the many factors, besides

An extension to a more general setting was established in Durot and Lopuhaä, 2014, which has direct applications in Durot, Groeneboom, and Lopuhaä, 2013 to prove that a

Uwagi o kwalifikacji prawnej na tle dekretów marcowych. Palestra

grupy II kultury kurhanów zachodniobałtyjskich i datowa- nej przez nią na schyłek okresu halsztackiego D i początek okresu wczesnolateńskiego 6.. Zgodnie z podziałem ceramiki

niu BPK i BLZCh, w wyniku czego ukształtował się po odpowiednich przekształceniach innych partii Frontu Ojczyźnianego, które przestały działać jako partie odrębne, system

pozostałych prac odsyłamy w bibliografii.. twórcy unii, co szczególnie uwidoczniało się w czasach Kazimierza Jagiellończyka, którego Prochaska przedstawi ał w negatywnym