• Nie Znaleziono Wyników

"Seelsorge in einer pluralistischen Welt", Franz Benz, Freiburg-Basel-Wien 1961 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Seelsorge in einer pluralistischen Welt", Franz Benz, Freiburg-Basel-Wien 1961 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Charytański

"Seelsorge in einer pluralistischen

Welt", Franz Benz,

Freiburg-Basel-Wien 1961 : [recenzja]

Collectanea Theologica 38/2, 195-196

(2)

R E C E N Z J E

195

F R A N Z B EN Z, S e e ls o r g e in e in e r p lu r a li s ti s c h e n W elt, F reib u rg—B a se l— W ien 1961, H erder, s. 150.

Od k ilk u d z ie się c iu la t coraz m ocn iej u św ia d a m ia n o sobie w K o ściele d ysp rop orcję m ięd zy tra d y cy jn y m i fo rm a m i d u szp a stersk im i a potrzeb am i w sp ó łczesn eg o sp o łeczeń stw a lu d zk ieg o . Ś w ia d o m o ść ta n a jd o sk o n a lszy w y ­ raz u zy sk a ła w a u li Soboru W a ty k a ń sk ieg o II. O czy w iście d ok u m en ty so b o ­ ro w e ukazują to za g a d n ien ie od stro n y n a jisto tn iejszej i teo lo g iczn ie n a j­ g łęb szej, a m ia n o w ic ie jako o d n o w io n e u jęcie isto ty K ościoła i jego m isji w św ie c ie . N ie w chodzą one jed n ak w p ro b lem y szczeg ó ło w e k o n k retn y ch stru k tu r d u szp a stersk ich .

W ła śn ie p o szu k iw a n ie tych n ow ych stru k tu r sta n o w i zasad n iczy p rzed ­ m io t p racy Fr. B e n z a. K siążk a jego n ie jest jeszcze jed n ym b ad an iem so cjo lo g iczn y m w y b ra n eg o odcinka ży cia K ościoła lo k a ln eg o . A u tor czerp iąc z d o ty ch cza so w ej i bardzo b ogatej litera tu r y pod aje c z y te ln ik o w i sw eg o r o ­ dzaju k om p en d iu m w ied zy o u w a ru n k o w a n iu so cjo lo g iczn y m d u szp a sterstw a , jak ró w n ież zbiór k on k retn ych w sk a za ń w y p ły w a ją c y c h z a n a lizy so c jo lo ­ g iczn ej sp o łeczeń stw a w sp ó łczesn eg o .

Z anikają m a łe sp ołeczn ości, jed n o lite, za m k n ięte. R odzi się sp ołeczn ość p lu ra listy czn a . T raci w ię c sen s d u szp a sterstw o zw ią za n e jed y n ie z m iejscem za m ieszk a n ia p arafian , troszczące się o jed n ostk i, u trzy m u ją ce je przy w ie r z e i b ro n ią ce przed zły m i w p ły w a m i, d u szp a sterstw o d u ch o w ień stw a w ob ec p o d ­ le g ły c h jego o p iece „ o w ieczek ”.

Ż ycie w sp ó łczesn eg o czło w ie k a , przed e w sz y stk im w m ieście czy o k r ę ­ gach p rzem y sło w y ch , przeb iega ró w n o le g le w w ie lu środ ow isk ach n ie z a le ż ­ n ych od sieb ie. S p ołeczn ość ta zróżn icow ała s ię w sw y ch w e w n ę tr z n y c h str u k ­ turach . W p ły w środ ow isk a, przede w sz y stk im n eg a ty w n y , p ozostaje c a łk o w i­ cie poza za sięg iem m o żliw o ści o d d zia ły w a n ia p o szczeg ó ln y ch d u szp asterzy. K o śció ł w k rajach d aw n iej ch rześcija ń sk ich sta je się coraz bardziej K o ścio ­ łem diasp ory.

M im o w sz y stk o ró w n ież i w tych n ow ych w aru n k ach p od staw ą d u sz ­ p a sterstw a p o zo sta je cią g le parafia. D a w n e form y n a leży jed n ak p o szerzyć 0 d u szp a sterstw o fu n k cjo n a ln e, zw ią za n e z pracą zaw od ow ą w iern y ch , jak ró w n ież o d u szp a sterstw o sp ecja liza c y jn e, u w zg lęd n ia ją ce p otrzeb y d u ch ow e zró żn ico w a n y ch grup sp ołeczn ych . M u si to b y ć ponadto d u szp a sterstw o p la ­ n u ją ce p rzetw a rza n ie środ ow isk a. D la teg o n ie m ożna już d zisiaj p a trzeć na d u szp a sterstw o jako na o d d zia ły w a n ie d u ch o w ień stw a na w iern y ch , a le tr z e ­ ba w nim p rzed e w sz y stk im u w z g lę d n ić m isję całego lu d u B ożego w ob ec św ia ta . W aru n k iem w ię c sk u teczn o ści ta k ieg o o d d zia ły w a n ia jest w c ią g n ię c ie la ik a tu przy u w zg lęd n ien iu zarów no roli lea d eró w , jak i e lit za n gażow an ych . P raca taka p o w in n a b y ć u p rzednio p rzy g o to w a n a przez so cjo lo g ó w i p la n o ­ w o przep row ad zan a przez w ie le la t k o n se k w e n tn y c h w y siłk ó w . O czy w iście n ie w y sta rcza ją tu d aw n e sch em a ty p o d zia łó w na p arafie, d ek a n a ty i d ie ­ cezje. T rzeba szu k a ć n o w y ch p o d z ia łó w lic z ą c y c h się z n a tu ra ln y m u k ład em so cjo lo g icz n y m środ ow isk jed n o lity ch . P a ra fie , d ek a n a ty a n a w et d iecez je p o w in n y sw y m i gran icam i p o k ry w a ć się z ty m i w ła śn ie „ strefam i lu d z k im i”, jak ie w y tw a rza ją się w w y n ik u p rzem ian ek on om iczn ych . J ed n o cześn ie ze w z g lę d ó w d u szp a stersk ich trzeba p o d z ie lić zb yt w ie lk ie p a ra fie i d ek a n a ty . P a r a fie o b ejm u ją ce w ięcej niż 5 000 m ieszk a ń có w są m ięd zy in n y m i p r z y ­ czyną w y o b co w a n ia się ch rześcija n z życia K ościoła. P on ad to k on ieczn ość od d zia ły w a n ia na środ ow isk o, w y k r a c z a ją c e d alek o poza gra n ice p a r a fii czy d ek an atu , dom aga się n ow ej o rg a n iza cji p la n o w a n ia d u szp a stersk ieg o w p ła s z ­ czyźn ie d iecez ji czy n a w et m ię d zy d iecezja ln ej, p row adząc do p racy w e k i­ pach w o k reślo n y ch u k ład ach so cjo lo g iczn y ch .

C h a ra k tery sty czn y m dla autora, N iem ca, jest brak w sz e lk ie j k se n e fo b ii 1 czerp an ie p e łn y m i ręk om a z dorobku i d ośw iad czeń fra n cu sk ich . N a to m ia st

(3)

196

R E C E N Z J E

n ieco za sk a k u ją cy m jest bardzo oszczęd n e n a w ią zy w a n ie do d o k u m en tó w s o ­ b o ro w y ch . P o w o łu je się autor na te d o k u m en ty p rzede w sz y stk im p rzy o m a ­ w ia n iu ro li la ik a tu . P o m ija n a to m ia st c a łk o w ic ie przy a n a lizie p rzem ian sp o ­ łeczn y ch , ch oć w ie le m a teria łu m ó g ł zn a leźć np. w G a u d i u m e t S p e s. Zdaje się, że g łó w n ą teg o p rzyczyn ę sta n o w i bardziej so cjo lo g icz n y niż teologiczn y ch arak ter całej p racy.

K S. J A N C H A R Y T A Ń SK I SJ, W A RSZAW A

K S. JÓ ZEF M A JK O W SK I TJ, Ś w i ę t y S t a n i s ł a w K o s t k a . S t u d i u m z d z i e d z i n y

h a g io g r a fii p sy c h o l o g ic z n e j . R zym 1965, In sty tu t S tu d ió w K o ścieln y ch , s. X X V I I I + 322.

W p rzed ed n iu n iejak o ob ecn ego J u b ileu szu 400-lecia śm ierci św . S ta n i­ sła w a K o stk i u k a za ł się w R zym ie n ak ład em In sty tu tu S tu d ió w K o ścieln y ch p ierw szy tom s e r ii „Studia E c c le sia stic a ”. Z aw iera on pracę o S ta n isła w ie K ostce. N ie jest to życiorys Ś w ię te g o w tra d y cy jn y m sty lu , lecz jak czytam y w p o d ty tu le: „Studium z d zied zin y h a g io g ra fii p sy c h o lo g ic z n e j”. W p r z e d ­ m o w ie ks. prof. J ó zef P a s t u s z k a d aje n astęp u jącą o cen ę p racy ks. M a j ­ k o w s k i e g o : „Jest ona w naszej litera tu r ze p ierw szą próbą p r z e d sta w ie ­ nia osob y św . S ta n isła w a przy za sto so w a n iu n o w o czesn y ch m etod n a u k o w y ch w za k resie h isto rii i ch a ra k tero lo g ii (s. V III). „M etoda p racy jest p ion iersk a, w zo rco w a , a sam a k siążk a, która nam p rzyb liża p ięk n ą p ostać św . S ta n i­ sła w a , je st o d k ry w cza ” (s. IX ).

W d ziesięciu rozd ziałach k sią żk i au tor przep row ad za k o lejn o rozw ażan ia a n a lity c z n o -k r y ty c z n e na tem at: k o n sty tu c ji som atyczn ej i rasy Ś w ię te g o ; środ ow isk a rod zin n ego i stu d ió w w ied eń sk ich ; p o w o ła n ia i p o b y tu w R zym ie. S tara się ok reślić typ p sy c h ik i S ta n isła w a . O m aw ia p sy ch o lo g ię jego uczuć, ży cie in te le k tu i w o li, ch arak ter m o ra ln y oraz ży cie a scety czn e i m isty czn e. O p racow an ie poprzedza sp is b ilio g ra ficzn y , w ie ń c z y zaś k o lek cja sta ra n n ie w y k o n a n y ch ilu str a c ji-fo to k o p ii, streszczen ie fra n cu sk ie oraz sk rzętn ie op ra­ cow an y in d ek s.

A u to r p o sta w ił sob ie za cel u k a za n ie p ra w d ziw eg o obrazu Ś w ię te g o , k tó ry „b ył jed n ym z n a jp ięk n iejszy ch lu d zi sw eg o p o k o le n ia ” (s. 3). N a p od­ sta w ie zaś a n a lizy źródeł autor d oszed ł do przek on an ia, że obraz S ta n isła w a z o sta ł w znaczn ej m ierze z a fa łszo w a n y w op isach h a g io g ra ficzn y ch . „ U w a ­ ża liśm y w ię c — p isze on — że oparta na źródłach, p sy ch o g ra ficzn a praca o Ś w ię ty m jest zad an iem z w ie lu w z g lę d ó w p o ży teczn y m . S w y m tem a tem p rzy n a leży ona do zak resu różn icow ej p sy ch o lo g ii r e lig ii” (s .3).

P o d ejm u ją c się n au k ow ego op racow an ia p o sta ci św . S ta n isła w a autor stan ął w o b ec bardzo tru d n ego zad an ia. P rzecież d ane h isto ry czn e ob ejm u ją z a le d w ie cztery la ta i tak bardzo k ró tk ieg o życia Ś w ię te g o . P o d sta w ę źród­ ło w ą sta n o w iły w ię c dla autora oprócz n ieliczn y ch n otatek i listó w S ta n i­ sła w a , n a jsta rsze ży cio r y sy oraz akta p ro cesó w k a n o n iczn y ch (por. s. 6 i 10)

W oparciu o trzy p ortrety, k tóre p rzed sta w ia ją w a rto ść z p u n k tu w i­ d zen ia m a teria łu źród łow ego, autor p rzep row ad za ch a ra k tery sty k ę k o n sty ­ tu cji so m a ty czn ej oraz ra sy S ta n isła w a K o stk i. G łó w n y jed n ak i zasad n iczy p rzed m iot za in tereso w a n ia autora sta n o w i ch arak ter p sy ch o lo g iczn y św . S ta ­ n isła w a . J e st on b o w iem p rzek on an y, że w ła śn ie na tej drodze m ożna n a j­ w iern iej dostrzec „urzekającą w sp ó łc z e sn y c h osob ow ość K o s tk i” (s .3).

W sw o ich b ad an iach i u za sa d n ien iu w n io sk ó w autor op arł się na z a sa ­ d zie su b sta n cja ln ej jed n o ści d u szy i cia ła w czło w ie k u (por. s. 18) oraz ns

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wysoki subiektywizm oceny cech pisma, niski poziom parametryzacji i standaryzacji metod oraz stosunkowo ubogi udział cech stricte mierzalnych w badaniach identyfikacyjnych

[r]

Otóż oprócz kółek CTR i CZKR istniały tam również kółka rolnicze przy Powiatowym Kole Związku Osadników, podległe bezpośrednio Wojewódzkiemu Związkowi

Z kolei rozwój ilościowy miast i podniesienie się stanu ich za­ możności stawały się warunkiem wysokiej pozycji, jaką ten region zajmował w kul­ turze Polski

Ten niestrudzony opiekun szkolnictwa polonijnego i nauki języka polskiego w publicznych szkołach francuskich wyznaje, „poprzez problemy szkolnictwa i życia

To sum up, I am convinced: firstly, that by the middle of September - earlier in fact - the situation in Eastern Galicia had become such as to call for very severe measures

Być może Autorzy starali się w tych miejscach, w możliwie naj- szerszym zakresie, wprowadzać wątki odnoszące się do samej miejscowości, ale nagromadzenie aż tak znacznej

Rozważania Pragłowskiego o sytuacji, jaka zaistniała w rejonie Komarowa po południu 31 sierpnia 1920 r., były zbieżne z rozumowaniem Budionnego, który po tym, jak