• Nie Znaleziono Wyników

Niewydane dzieło Samuela Grądzkiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Niewydane dzieło Samuela Grądzkiego"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

S P R A W O Z D A N I A .

I.

Niewydane dzieło Samuela Grądzkiego.

Sam uel Grądzki znany je st w literaturze historycznej jako autor w sp ółczesn y w ojny P olsk i z kozakami za C hm ielnickiego i późniejszej aż po rok 1 6 7 2 1). Mniej znany jest fakt, że je s t on także autorem krótkiej historyi Siedm iogrodu. D ziełko to, w kilku rękopisach bibliotek w ęgierskich znajdujące się, dotychczas nie zostało dotąd w yd an e. W rękopisie b i­ blioteki Muzeum w ęg. w P eszcie, z którego korzystałem (N. 1110 F ol. Lat.) n osi ono tytuł, n ie przez autora napisany:

Epitom ae praecipuarum rerum ab infelici clade M ohâcsiana seu ab anno 1526— 1663 circa Hungarians et T ransylw aniam gestarum . R ę ­ kopis je st foliantem o 132 po jednej stronie paginow anych kartach, p ochodzi z XVIII w. i zaw iera na dw óch paginach k oń cow ych konty- n uacyę historyi Siedm iogrodu do końca w. XVIII, w krótkich rysach przez n iezn an ego katolika spisaną. W bibliotece uniw ersytetu peszteń- sk iego znajduje się to dziełko G rądzkiego rów n ież w odpisie, sta n o ­ wiąc 38 tom C ollection is P rayane. Inne dwa rękopisy tegoż sam ego dziełka znajdują się w bibliotece Akadem ii um iejętności w ęgierskiej p. t. E lenchus praecipuarum inter Hungariam et T ranssilvaniam g e s to ­ rum ex historia spectabilis ac magnifici domini V olfgangi de B eth len excerptus opera Sam uelis de Grendi G rendzcy.

Jak z sam ego tytułu w idoczna, rzecz G rądzkiego je st krótkim w y ­ ciągiem historyi Siedm iogrodu. H isto ry cy w ęgierscy stw ierdzili, że ten w yciąg autor uskutecznił na podstaw ie obszernej historyi Siedm iogrodu, przez W olfganga Bethlena napisanej, a sięgającej od 1526— 1639; stosunek jednak obu autorów nie je st znany, ani też nie sk on statow an o, w jaki sposób korzystał Grądzki ze sw e g o źródła, a K ron es p rzyp u szczał1), że

■) 2 je d y n e g o w yd an ia znana je s t „H istoria b elli co sa e. p o lo n ic i“, p r z e z Karola K oppa w P e s z c ie 1789 r. sp orząd zon a. D aty do ż y c io r y su teg o h i­ sto ry k a p od an e są w artykule: N ieco o S am uelu Grądzkim: K w art, h istor. r o ­ czn ik r. 1906, str. 498 i nn.

(3)

1 2 4 SP R A W O Z D A N IA .

i pisarzem , który zestaw ił ow ą kronikę zbiorow ą Siedm iogrodu od 1526— 1639, co ją w latach 1782— 1793 B enkó w sześciu tomach wydał, je st praw dopodobnie S am uel Grądzki. Sam Grądzki w przedm ow ie do Epitom ae tak określa sw e zadanie:

Mihi fixum est Joannis S cep u sien sis res g esta s eiusdem que cum Solim ano Turearum im peratore, qua se regnum que T ransyluaniae sub certis conditionibus tributarium fecit initam con foed eration em *ac avulso tandem a corona H ungariae r.egno Transjduaniae regno Johannis eiusdem nom inis secundi de Zapolya, Stephani, Christophori ac Si- gism undi Bathoreorum , Stephani Boczkay, Sigism undi R ak ocsy, Ga­ brielis Bathorei ac Gabrielis itidem B eth len y principum Transsylua- niae aeque res g esta s bellaque tarn externa quam civilia orbi chri­ stiano manifesta reddere, umbratilem demum p ost decessum mariti sui Catherinae Brandenburgicae, S tep h an iq u e Gabrielis uterini fratris prin­ cipatum G eorgiique R ak ocsy senioris ad eandem provecti dignitatem acta ac decessum breviter com plecti. D e su ccessio n e tandem et filio ipsius eiusdem nom inis paululum fusius, connexionibusque rerum ita exigentibus, quae vicissitudines, qui hom ines actus in eam, qua eo tum iacuit vastitatem praecipitavere T ransylvaniam , quique post infelicem R ak ocsy casum in principatu tragicisque T ran sylvan iae actibus su c c e s­ so res ipsi fuere absque om ni fuco in veritate perscribere...

W przedm owie przeto do Epitom e nie przyznaje się Grądzki do zadania uskutecznienia w yciągu historyi Siedm iogrodzkiej z innych autorów , jakkolw iek zaznacza w yraźnie, że do śm ierci R ak oczego Je­ rzego ojca t. j. do r. 1648 traktuje historyę Siedm iogrodu pokrótce (breviter) a dopiero panow anie n astępców tegoż obszerniej opisuje. T a przerw ana część, będąca tylko krótkim w yciągiem kroniki S ied m io­ grodu, zajmuje jednak w iększą p o ło w ę dziełka, albow iem na p. 89 p o ­ daje autor pod r. 1647 w iadom ość o w ysłaniu Michała Mikeśa do S zw e- cyi, o w iadom ości przez tegoż R akoczem u przesłanej co do śm ierci W ładysław a IV , i że w P o lsce niechcą obrać królem nielubianego Jana Kazimierza, tudzież, że R ak oczego chcą m ieć królem. N astępuje w iado­ m ość o w ysłaniu przez R akoczego do W arszaw y Franciszka B etlen a i o śm ierci R akoczego. Odtąd opisuje Grądzki fakta, w których sam brał udział jako dworzanin Jerzego R ak oczego (syna) a w ięc o przy­ byciu do R akoczego Jana W y h o w sk ieg o z zaproszeniem do objęcia tronu p olskiego, o p oselstw ie Jana W ielk o p o lsk ieg o z k on d olen cyą obudwu synom R akoczego z pow odu zgonu ojca, o w ojnie z Lupulem i o stanow isku P olski w obec tej w ojn y i t. p. C iekaw sze ustępy od­ noszą się do opow iadań wypadków , w których Grądzki był czynnym i na których przebieg mógł wpływ ać jako poseł najpierw Karola Gu­ staw a S zw ed zk iego do K ozaków 1656, o w yprawić R ak oczego na P o l­ sk ę w której już jako dworzanin R ak oczego brał udział i t. d. Słow em , dzieje od 1648 do 1663 r. traktuje Grądzki obszerniej i oczyw iście hi- storya, spisana przez w sp ó łc zesn eg o i biorącego udział w w ypadkach człow ieka, nie m oże być pozbaw ioną w artości, jakkolw iek stronniczo je st zabarwioną i jakkolw iek i w tej partyi n iejed en fakt je st tylko pow tórzeniem teg o , co Grądzki opow iedział w H istoria belli cosac. P o ­ lon ie, doprowadzonej do 1672 r. Jak wspom niano, na r. 1663 kończy Grądzki Epitom e i zam yka je zdaniem: H aec sunt mi lector, quae rudi

(4)

SP R A W O Z D A N IA . 1 2 5

M inerva tecum communicare placuit, actus exitusque ingentium moluum, qui inter duos orbis m onarchas in apertum belli incendium prorupere doctioribus transscribendi relinquantur.

O dpisyw acz z autografu, zapew ne zagin ion ego, byl W ęgrzyn em , co widać z przekręcanych nazw słow iańskich im ion. K oń czy się ręko­ pis uwagą odpisywacza: hucusque G ronszky nobilis P o lo n u s, poczem na p. 133 tytuł: A pendicula i zan otow an e są dzieje S iedm iogrodu z lat 1664, 1672, 1687 i 1690 r.; autorem tych notatek był katolik.

Akadem ia um iejętności w ęgierska, która ostatniem i czasy żywiej zajęła się stosunkam i W ę g ier do P olsk i (rozpisano naw et konkursową pracę o tych stosunkach; nagroda z fundacyi ks. C zartoryskiego) p o ­ leci niew ątpliw ie uskutecznić ed ycyę Epitom e G rądzkiego, je śli się tylko okaże, że wartość drugiej części teg o n iew yd an ego dzieła b ę­ dzie niemałą.

ANTONI PROCH A SK A .

II.

S. Pietraszkiewiczówna:

D zieje filom atów w zarysie 8° str. 188 Kraków 1912.

N ie ulega w ątpliw ości, że p rzedew szystkiem dzięki polskiem u szkolnictw u w okresie 1 8 0 0 — 1830 ożyw iliśm y i utrzymaliśmy polsk ość na L itw ie i Rusi. D otych czas jednak nie posiadam y d ostateczn ego opracow ania tej sprawy, chociaż znaczna część odpow iednich materya- łów znajduje się w krakowskiem Muzeum X X . Czartoryskich, a niektóre z nich zostały o g ło szo n e już drukiem. Dużej w agi są dane, od n oszące się do jaw nych, pół-jaw nych i tajnych stow arzyszeń m łodzieży lite w ­ skiej, g łów n ie wileńskiej; działatność tych stow arzyszeń znam y obecnie dość szczegółow o, gdyż, oprócz literatury pam iętnikarskiej, posiadam y og ło szo n e drukiem najw ażniejsze dokum enty oficyalne, d otyczące pro­ cesów , przeprow adzonych z in icyatyw y i pod patronatem N ow osilcow a. Należą tutaj przedew szystkiem : W ierzb ow sk iego w „B ibliotece W ar­ sza w sk iej“; „W arszawskich U niw iersitietskich Izw iestjach “, D-ra S zelig i w „Archiwum do dziejów literatury i ośw iaty w P o lsce" , Z. W asilew ­ s k i e g o — tamże i H. M ościckiego w „Bibl. W arszaw sk iej“. Mają o n e jednak tę dużą wadę, że n ie odzw ierciadlają śc iśle historyi i ducha sto ­ w arzyszeń, lecz zawierają jed y n ie to, co na śledztw ie p ow ied zieć mu­ sian o i chciano. Brakowi temu m ogłoby zaradzić archiwum filom ackie, które— jak pow szech n ie sąd zon o— zostało spalone w r. 1822 na rozkaz rektora M alew skiego.

Okazało się jednak, że rozkazu teg o n ie spełniono.

Ignacy Dom ejko w e w spom nieniu p. t. „Filom aci i F ila reci“, skre- ślonem w r. 1872, wspom niał, iż papiery zostały zachow ane przez j e ­ d n ego z filom atów, O nufrego P ietraszkiew icza. Pomimo to uważano je za przepadłe, aż dopiero w r. 1909 ukazała się w „B ibliotece W arsza­ w sk ie j“ notatka prof. Kallenbacha: „O archiwum filomatów", w której donosił, iż archiwum to zostało w całości przechow ane w rodzinie P ie ­ traszkiew iczów i ma być w ydane przez Akadem ię U m iejętności w K ra­ kow ie. Z aw iera ono około 800 arkuszy pism filomackich, w tem sporą ilo ść pism M ickiewicza (ogłoszon ych już przez prof. K.) i 1200 listów , rzucających sporą ilo ść n o w eg o światła.

Cytaty

Powiązane dokumenty

5)posiadającego opinię lekarza o ograniczonych możliwościach wykonywania przez ucznia określonych dwiczeo fizycznych na zajęciach wychowania fizycznego — na

1. Wyłącz funkcję SPLIT. Jeśli jest włączona, naciśnij przycisk przycisk [SPLIT] tak, aby przestał świecić. W grupie ENSEMBLE naciśnij przycisk grupy brzmień

t) budowanie poczucia przynależności dziecka do rodziny, społeczności lokalnej, regionu, kraju i Europy, poprzez poznawanie dziedzictwa kulturowego, tradycji

4. Celem zajęć praktycznych i praktyk zawodowych jest pogłębianie i rozszerzanie wiadomości uzyskanych na zajęciach teoretycznych oraz zdobycie umiejętności

5) dokumentację związaną z powyższą procedurą przechowuje nauczyciel do zakończenia roku szkolnego. Na 7 dni przed klasyfikacyjnym zebraniem rady pedagogicznej nauczyciele

1. Dyrektor Szkoły jest powoływany przez Zarząd Szkoły, Radę Pedagogiczną oraz reprezentantów Rady Rodziców na drodze glosowania co 3 lata. Dyrektor powołuje

c) wypełnienie zobowiązań zawartych w złożonej przez siebie deklaracji. Członek wspierający będący osobą prawną działa w Stowarzyszeniu za pośrednictwem

L OSTRZEŻENIE: Pola elektromagnetyczne (np. prądnice lub źródła wysokiej mocy) mogą wpływać na działanie skutera. L OSTRZEŻENIE: Podczas gdy skuter jest włączony,