Aleksander Kafarski
A jednak prawomocne zasądzenie
symbolicznej złotówki w wyroku
karnym stanowi res iudicata w
procesie cywilnym
Palestra 7/10(70), 13-18
1963
z treścią obu tych artykułów , przesłał nam dodatkow e uzasad nienie swego stanow iska w te j kwestii.
Poniżej zam ieszczam y w szystkie trzy w ypow iedzi w przekona niu, że dyskusja ta przyczyni się do zajęcia przez p ra k ty k ę sądo wą jednolitego stanowiska.
R E D A K C JA
1.
ALEKSANDER KAFARSKI
A jednak prawom ocne zasqdzenie symbolicznej
złotówki w wyroku karnym stanowi
res iudicata
w procesie cywilnym
Adwofkat S. G arlicki w interesującej sw ej w ypow iedzi1 doszedł do w niosku, że Zgłoszenie w postępow aniu karnym przez powoda cywilnego roszczenia o zadość- ucŁynienie za krzyw dę m oralną w wysokości jednej złotówki i uwzględnienie przez sąd k a rn y w w yroku roszczenia w tej wysokości niie sitoi na przeszkodzie tem u, by dochodzić w procesie cywilnym z ty tu łu zadośćuczynienia dalszych kwot, chyba że powód cyw ilny w yraźnie określił w postępowaniu kannym całość swego roszczenia z tego ty tu łu n a jedną złotówkę bądź też że sąd kanny rozpoznał fto roszczenie z za stosow aniem art. 331 k p .k . i uznał, źe je s t onio wyczerpane w całości zasądzoną
złotówką.
Dla ścisłego sprecyzow ania poglądów autora itirzeba jeszcze dodać, że w skazana w yżej reguła m a zastosowanie, jego zdaniem, w tedy, gdy powód cywilny w proce sie adhezyjnym , w ystępując o symboliczną złotówką z tytułu zadośćuczynienia za krzyw dę m oralną, nie zastrzegł, że kwiota ta stanow i jedynie Itylko część jego rosz czenia >z tego tytułu i że jegio reszty zamierza dochodzić w odrębnym procesie cy wilnym. Wówczas bowiem, ja k tw ierdzi S. G arlicki, „nie pow staje (...) żaden pro blem co do zakresu powagi rzeczy osądzonej i pow aga ta nie dotyczy dalszych rosz czeń z - ty tu łu zadośćuczynienia. W ystąpienie więc z tym i dalszym i roszczeniami przed sąd cywilny nie może spotkać się z zarzutem ekscepcji rei iudicatae” 2 — oczywiście jeśli sad k a rn y n ie wysszedł, na podsltaiwie art. 331 k p .k ., poza granice roszczeń zgłoszonych' przez powoda cywilnego.
Dochodząc do tych wniosków, autor wskaizał szereg argum entów na ich uzasad nienie. W ydaje się jednak, że prizy rozw ażaniu om aw ianych zagadnień uszły uwagi au to ra istotne okoliczności przem aw iające za przeciw nym rozwiązaniem , a w każ dym raaie okoliczności ta k istotne, że autor pow inien je był omówić w ram ach swych rozważań, gdyż pom inięcie ich prow adziło do tego, że roizważania te nie są pełne.
Przejdziem y teraz do kolejnego przedstaw ienia itych zagadnień.
1 S. O a r l i c k ł : O dpow iedź n a p y ta n ie : „Ozy zasąd zo n a sym bolicznie zło tó w k a ja k o za d o śću czy n ien ie z a k rzy w d ę m o raln ą w pro cesie k a rn y m je s t p rzeszkodą do w y to czen ia p ro c e s u o sto so w n ą sum ą p ien iężn ą ja k o zad o śću czy n ien ie za doznaną k rz y w d ę m o raln ą w m y śl
p rzep isu a r t. Ш k .z.?” , „ P a le s tra ” 6/63, s. 43 i n a st. 2 S. G a r l i c k i : jw ., s. 47.
14 A l e k s a n d e r K a f a r s k i N r 10 (70) I. A utor (trafnie tw ierdzi, że zarów no diojkrtayna, ja k i orzecznictwo przyjęły — mimo pew nych ujem nych konsekw encji — dopuszczalność rozdrabniania roszcze nia maiterialnoprawnego w procesie cywilnym , jeżeli tylko samo roszczenie nadaj« się do (rozdrobnienia.
Na tle więc tej zasady nasuw a się przede wszystkim zagadnienie, czy roszczenie o zadośćuczynienie za krzyw dę m oralną n a d aje się do rozdrobnienia w .ten sposób, że jego część w postaci sym bolicznej złotówki jmoże być diochodaana w procesie adhezyjnym , reszty zaś, stanow iącej w łaściwe odszkodowanie za krzywdę m oralną, wolno dochodzić w procesie cyw ilnym po upraw om ocnieniu się w yroku ikarneg» zasądzającego oiwą sym boliczną ztcitówkę.
W ydaje się, że dopuszczalność rozdrobnienia .roszczenia przy jego dochodzeniu nie m1oże być pozostawiona jedynie .woli .powoda, albowiem zarów no proces cy wilny, jak i proces adhezyjny m ają określany cel do spełnienia: zapew nienie ochro ny praw nej naruszonym interesom tegoż powoda. Wykicinyiwainie jednak 'tego p ra wa jest poddane zasadzie w ynikającej z airt. 3 p.0.p.c., nie można w ięc tego praw a w ykonywać w te n sposób, żeby sitało się on.o swego rodzaju szykaną dla oskarżo
nego. A w łaśnie do (tego może prowadzić rozdrobnienie roszczenia o zadośćuczynie nie za krzyw dę m oralną, zam iast bowiem jednego m am y dw a procesy, co 'zwiększa koszty procesowe.
W tych w arunksich należy uznać, że om aw iane rozdrobnienie byłoby dopuszczal ne jedynie w tedy, gdyby: 1) było ono uzasadnione tym , że w spraw ie karnej w drodze procesu aidhezyjnego powód cywilny n ie m a możności uzyskania słusz nego odszkodowania napraw iającego w całości Siztoodę /moralną, 2) zachodziły jakieś inne uzasadnione interesy powoda ze Względu na ko n k retn e uspraw iedliw iające je w arunki w d anej spraw ie ii 3) takie rozdrobnienie roszczenia n ie stamidwiło n ad użycia p ra w procesowych ze strony powoda ze szkodą dla oskarżonego.3
II. Je st nzeczą notorycznie znaną, że p raktyka niechętnie odnosi się do po- wódzitw adhezyjnych, traikitując je, na pew no niesłusznie, jslko uciążliw y m argines postępow ania karnego. Dzieje się tak dlatego, że dla rozstrzygnięcia roszczeń od szkodowawczych w ynikających z przestępstw a często zachodzi poitrzeba przepro w adzenia dodatkow ych, uciążliw ych niereiz dowodów koniecznych do ustalenia wysokości odszkodowania, a obojętnych dla odpowiedzialności karnej. Jednakże niechęć ta w ystępuje jedynie przy rozstrzyganiu roszczeń o n apraw ienie szkód m a terialnych wyrządzonych pnzestępsitwem (mp. przy odszkodowańiu iza zniszczone rzeczy, za koszty leczenia, za wynajęcie innych osób do w ykonywania prac rolnych, przy zasądzaniu .rent dla (poszkodowanych itp.). Niechęci tej jednak nde można za obserwować w spraw ach o zadośćuczynienie za krzyw dę m oralną, albowiem z re guły, jeśli powód z tego ty tu łu żąda zasądzenia odpow iedniej sum y (nie sym bo licznej złotówki), sądy kairne badają wsBechstijannie to żądanie i zasądzają odszko dowanie w e w łaściw ej wysokości, gdyż b ra k albo niedostatek elem entów koniecz nych do ustalenia wysokośai szkody albo (trudności w dokonaniu ustaleń w proce
3 N ie bez z n aczen ia dla o m aw ian eg o zag ad n ien ia je s t k w e stia, że kjp.c. zezw ala n a k u m u lację w jed n y m p ro cesie roszczeń p rocesow ych ze wizględu n a ekonom ię procesow ą, gdyż zaró w n o d la p ow oda, ja k i d la pozw anego je s t rzeczą k o rz y stn ą , że w szy stk ie roszczenia pow oda zo stan ą ro z p atrzo n e przez jed e n sąd w jed n y m p o stą p o w a n iu , co zaoszczędza im w y d a tk ó w , ja k ie są n iezb ęd n e w ra zie p ro w a d ze n ia k ilk u o d rę b n y ch procesów (W. S i e d l e c k i : Z asad y w y ro k o w an ia w p ro c esie c y w iln y m , W arszaw a 1957 r., s. 131).
P ro k la m o w an ie o d m ien n ej z asad y w sp ra w a ch o z ad o śću czy n ien ie za k rzy w d ę m o raln ą ty lk o z teg o w zględu, że w chodzą tu w g rę sąd c y w iln y i sąd k a rn y , byłoby sprzeczne z ty m i celam i, d la k tó ry c h k .p .c. w p ro w ad z ił dopuszczalność k u m u la c ji roszczeń.
sie adhezyjnym w ystępują jedynie przy ustalaniu szkód m ajątkow ych. Okoliczności te nie w y s y p u ją przy ustalaniu, wysokości zadośćuczynienia za szkody n ie m ajątkow e, gdyż tak'ie u s e le n ie n astęp u je ma (podstawie oceny sądu, do kładnego bowiem u stalenia wysokości zadośćuczynienia za szkody niem ajątkow e n ie można /przeprowadzić w edług ściśle obiektyw nych k ry terió w 4, n atom iast w (wypadku takim m ają lub pow inny m ieć zastosow anie tak ie okoliczności, ja k np. trw a ło ść i Siuopień cierpień pokrzywdzonego, jego przeżycia psychiczne często pozostające w związku z jego stosunkiem do sipraiwcy czynu i t p . 1
Sąd k a rn y m usi dokonać ustalenia w skazanych w yżej okoliczności, jak rów nież całokształtu okoliczności związanych z (popełnieniem przestępstw a, istotnych dla oceny rozm iarów zadośćuczynienia, albowiem są to również okoliczności konieczna dla oceny stopnia zaw inienia i w ym iaru k a ry , a więc okoliczności, pmzy których ustalaniu sąd k a m y dokłada szczególnych sta ra ń , jak o iże m a ją one decydujące zna czenie dla spraw iedliw ego rozstrzygnięcia o karze. W 'tych w aru n k ach należy u zn ać, żp sąd k arny, rozstrzygając o wysokości zadośćuczynienia za krzyw dę .m oralną, zmajduje się w lepszej sytualojii niż sąd cywilny *. Ze względu /więc n a p rak ty k ę stosowalną w sądach karnych nie m a przeszkód do dochodzenia całości zadośćuczy nienia za krzyw dę m oralną.
Niie można przy tym zapominać, że postępow anie /cywilne toczy się zwykle w cza sie (późniejszym niż postępowanie kanne. Dlatego też okoliczności badanych fakrtów ulegają w pam ięci św iadków zatarciu głębszemu niiż w chw ili rozpoznaw ania sp ra w y k arn ej. Ponieważ /dowód ze św iadków w spraw ach io dokonanie (przestępstw je^t dowodem bardzo istotnym — rów nież i z tego względu sąd cywilny m a gorsze możliwości dotarcia do praw d y rzeczywistej.
Gorsze w aru n k i dotarcia do praw dy rzeczyw istej, jeśli chodzi o sąd cywilny, płyną ntie tylko ze ■wskazanych wyżej ,względów, ale m ają one ponadto sw e źródło w stru k tu rz e procesu cywilnego. I ta k art. 244 § <1 k.p.c. stanqw i, że postępow anie dowodowe odbyw a się przed sądem orzekającym , chyba że sprzeciw ia się tem u natu ra dowodu albo wzgląd na poważne niedogodności lub niewspółrriierność kosz tów w Stosunku do przedm iotu sporu. W tych w ypadkach sąd .orzekający zleci przeprow adzenie dowodu jednem u ze sw ych członków albo innem u sądowi.
W związku z tym i zasadam i ulega w ydatnem u ograniczeniu reguła, że w yrok może być w ydany jedynie przez sędziów, przed którym i odbyła się rozpraw a po przedzająca bezpośrednio w ydanie w yroku, albowiem w stałej praktyce sądów cywilnych ta ostatnia rozpraw a często ogranicza się do tzw. reasum pcji (rozprawy prziez odczytanie akt. Do tego należy dodać, że w procesie cywilnym w postępow a niu przed pierwszą in^alncją n ie m a przeszkód, aby każde z kolejnych posiedzeń w danej spraw ie odbywało się przed innym składem sądzącym, gdyż całe poprzed nie postępow anie dowodowe może zostać „zreasum ow ane” przez odczytanie a k t lu b złożenie spraw ozdania.
Odm iennie natom iast przedstaw ia się sytuaaja w procesie karnym . Proces ten jest oparty n a zasadzie bezpośredniości, realizow anej w sposób rygorystyczny, a od której w y jątk i są unorm ow ane w sposób ścisły w a rt. 29® i 1300 k.p.k. Sąd k a rn y zaitem, dokonując oceny dowodów, dysponuje ta k cennym środkiem ich oceny, ja k osobiste spostrzeżenia członków składu sądzącego Oo do wiarygodności dowodów,
« W . S i e d l e c k i : jw ., s. 143.
5 Z. R a d w a ń s k i : zad o śću c zy n ie n ie p ien iężn e za szk o d y n ie m a ją tk o w e , P o an ań 1*5« r., s. 203 i n a st.
16 A l e k s a n d e r K a f a r s k i N r 10 (70) czego w licznych bardzo w ypadkach sąd cywilny je st (pozbawiony. Dlatego też sąd cywilny .dysponując aktam i spraw y kannej (przy dokonyw aniu oceny zaw artych
w miej dowodów, dokonuje ich oceny, będąc zarazem pozbawiony osobistych spo
strzeżeń co do w iarygodności tych dowodów.
Do w skazanych wyżej argum entów można jeszcze dodać, że rozpraw a w sp ra w ie cywilnej może się odbyć nieobecności obu stron, ico nie ułaltwia również dotarcia do praw dy rzeczyw istej.
III. Przechodząc do om ów ienia następnego zagadnienia, a więc do kw estii, czy powód cywilny może m ieć interes w rozdrobnieniu roszczenia o zadośćuczynienie za krzyw dę m oralną — należy nadm ienić, że spośród w szystkich przyczyn, uzasad niających takie rozdrobnienie a wym ienionych przez a u to ra 7 i cytowanych w lite ratu rze procesu cyw ilnego8, inlteres ten może się przejaw iać jedynie w tym, że powód, uzyskując rozstrzygnięcie w procesie kairnym co do zasady odpowiedzial ności cyw ilnej oskarżonego Oart. 7 k.p.c.), ponosi — ze w zględu na wsirtość przed m iotu sporu — niewysokie koisizity procesu. Ten wzgląd jednak nie może decydować o dopuszczalności rozdrobnienia roszczenia o zadośćuczynienie za krzyw dę m oral ną, zgodnie bowiem z zasadą p r z y jd ą w orzecznictwie cywilnym zadośćuczynienie to powitano być zawsze zasądzone w wysokości um iarkow anej, wpis zatem nie jest nigdy zbyt wysoki, skoro i siamo roszozenie nie może być wygórowane. Do tego do chodzi jeszcze ta okoliczność, że ,powód cywilny w razie przegrania procesu adhe- zyjnego obow iązany je st do zw rotu oskarżonem u poniesionych przez niego kosztów związanych jedynie z podjętym i przez niego czynnościami odnoszącymi się w yłącz
nie do powództwa cywilnego (art. 436 § 2 kjj.k.), czyli że n ie zw raca oskarżonem u koszitów w ynikłych z ustanow ienia obrońcy, gdyż ustanow ienie 10 nie nastąpiło wyłącznie w związku z powództwem adhezyjnym (wyrok S.N. z 11.XI.1955 r. III K 788/55»).
Poza. tym n ie m ożna zapominać o tym, że powód może uzyskać zwolnienie od o p łat (art. 437 k.pjk.), a n ad to że wysokość dochodzonego roszczenia w procesie adhezyjnym nie ma w pływ u n a honorarium pełnomocnika powoda cywilnego, gdyż wynagrodzenie to, będące wynagrodzeniem za prow adzenie spraw y karnej, nie zależy od wysokości przedm iotu sporu.
IV. Spójrzm y teraz n a to isamo zagadnienie z pozycji oskarżonego.
Je st rzeczą n ie w ym agającą dowoicłu, że spraw ca przesitępslwa powinien ponieść w spółm ierne do swego czynu konsekw encje k arn e oraz konsekw encje cywilne, w y rażające się w zgodnym ze słusznością napraw ieniu szkód wyrządzonych przestęp stwem . Wychodząc z tego założenia wydaw ałoby się, że rozdrobnienie roszczenia o naiprawianie krzyw dy m oralnej przez dochodzenie symbolicznej złotówki w po stępow aniu karnym , a reszty w procesie cywilnym — czyni zadość tej zasadzie. Tak jednak nie jest, skoro nie możemy ograniczyć konsekw encji cywilnych prze stępstw a jedynie do teglo zakresu, gdyż poza obow iązkiem w ynagrodzenia szkody ciąży n a spraw cy przestępstw a, .jeśli dojdzie do procesu, również obowiązek zw rotu jego kosi.ów . Obowiązek te n w spraw ach karnych, w których zasądzono symbo liczną złotówkę, jest dla oskarżonego w yjątkow o ciężki. Tak np. w spraw ie Sądu Wojewódzkiego we W rocławiu sygn. akt IV K 572/60 o w ypadek samochodowy za kończony śm iercią, w której zasądzono 1 zł, kosizity postępow ania w pierwszej in
^ S. G a r l i c k i : jw ., s. 46.
» N a p rz y k ła d W. S iedlecki: jw ., s. 138 i nast. » OSN n r 2/1956 r., poz. 30.
sta n cji przy zastosowaniu norm dla zastępstw a adwokackiego w spraiwach karnych wyniosły 2 050 zł {sprawa była dwiuikrotnie rozpoznawana w pierw szej instancji). T ak wysoklię koszty postępow ania zasądzone za I instancję na rzecz powoda cy wilnego przy „w artości” przedmioitu spo.ru 1 zł wynoszą zazwyczaj 1 075 — 1 275 zł <np. w spraw ach Sądu Wojewódzkiego we W rocławiu: IV K 530/59 — 1210 zł, IV K 284/61 i IV K 367/62 — po 1 200 zł). Dodać jąszcze trzeba, że w tej kategorii sp raw powód cyw ilny nigdy nie ponosi kosztów przeprow adzenia dowodów. Do tego w spraw ach o symboliczną złotówkę dochodzą koszty postępow ania (rewizyjne go, a więc znowu około 1 200 zł plus kos/Jty przejazdu pełnomocnika .powoda cy w ilnego i jego diety.
Z powyższego w ynika, że w siprawie o symboliczną złotówkę oskarżony ponosi n a rzecz powoda cywilnego, zwłaszcza jeśli sprarwa przeszła przez dwie instancje, koszty procesu stanow iące parotysięcziną w ielokrotność zasądzonego roszczenia. W tych w aru n k ach rozdrobnienie roszczenia o napraw ienie krzyw dy m oralnej i doprow adzenie do tego, żeby spraw ca przestępstw a ponosił ponownie dodatkow e koszty procesu cywilnego o resztę roszczenia z tego samego tytułu, stanow i nad użycie praw a, gdyż powód, ijak to już zrastało wykazane, nie m a w rozdrobnieniu roszczenia o zadośćuczynienie za krzyw dę m oralną żadnego uzasadnionego interesu, k tó ry należałoby chronić (pomijam nasuw ające się w związiku z tym zagadnienie form y rozstrzygnięcia powództwa o resztę zadośćuczynienia w procesie cywilnym, jak o wychodzącą poza ram y naszych rozlważań).
V. Art. 331 k.p.k. upoważnia sąd k a rn y — przy zasądzeniu powództtwa cywil nego — do w yjścia poza zakres roszczeń zgłoszonych przez powoda cywilnego. N a tym tle ry su je się zasadnicze d la rozw ażanej przez nas kw estii zagadnienie: czy stasow anie ant. 331 kjpjk. przy zasądzeniu zadośćuczynienia za krzyw dę mo ra ln ą jest fakultatyw ne, zależne od uznania sądu, ozy też sąd k arny m a obowią zek stosować ten przepis, gdy zachodzą w konikrertnej spraw ie przesłanki do jego zastosow ania? Odpowiedź bowiem, że przepis ten m a być stosow any obligatoryj nie, rozstrzyga jednocześnie pytanie, czy prawom ocne zasądzenie symbolicznej zło tów ki jako zadośćuczynienia za krzyw dę m oralną w uw zględnieniu powództwa .adhezyjnego stanow i res iudicata w postępow aniu cywilnym, w którym powód dochodzi reszty zadośćuczynienia za tę krzywdę. ,
Orzecznictwo k a rn e nie wypowiedziało się dotychczas co do ch a ra k te ru -art. 331 k . p i . Podobny jednak przepis zaw iera kjp.c., mianowicie a rt. 329 § 2. Oba te przepisy m ają ten sam cel, a jedyną różnicą między nim i je st jedynie to, że art. 331 kjp.k. reguluje tylko w ycinek zagadnień unorm ow anych w art. 329 .§ 2 kjp.c. Różnica ta w ynika stąd, że spośród zagadnień, o których m owa w tym przepisie, jedynie odpowiedzialność cywilna za szkody wyrządzone przestępstw em "wchodzi w rachubę w procesie karnym przy rozstrzyganiu powództwa adhezyjnego.
W tych w arunkach, poniew aż są to przepisy analogiczne, można przy okreś lan iu ch arak teru art. 331 k.p.k. odwołać sdę do zasad wyrażonych w orzecznictw ie "Sądu Najwyższego10 oraz ustalonych w nauce procesu cywilnego.11
Sąd Najwyższy, zajm ując sdę określeniem podstaw rew izji cywilnej, w uchw ale
z dnia 29. IV. 1957 r. 1 CO 40/5612 w yraził pogląd, że „z mocy art. 371 § 1 p k t 4 kjp.c. 1» N a p rz y k ła d orzecz. S.N. z d n ia 23.IV.1953 r. C 2035/52, P iP n r 1/1954, s. 185.
u W. S i e d l e c k i : P o stęp o w an ie c y w iln e — Część szczegółow a, W arszaw a 1959, s. 158.
12 O SPiK A poz. 58/1957.
18 A l e k s a n d e r K a f a r s k i N r 10 (70> można oprzeć rew izj ę n a uchybieniu an t 329 k.p.c., jeżeli sąd nie przyznał ali m entów ponad żądanie strony upraw nianej mimo przesłanek k u tem u ”. U zasad n iając tę teizę Sąd Najwyższy, zgodnie z poprzednim sw oim orzecznictw em 1® w tym przedmiocie, w skazał w szczególności, że kodefcs niejednokrotnie używ a term inu określającego upraw nienie sądu słowem „może”, lecz term in ten nie je s t rów noznaczny z określeniem „m a praw o ”. Dlatego też w tych w ypadkach, gdy ko deks użyfwa term in u „może”, rozstrzygnięcie n a podstaw ie takiego przepisu n ie je st pozostawione uznaniu sądu, lecz sąd, jeżeli zachodzą odpow iednie przesłanki, obowiązany je st skorzystać ize swego upraw nienia. Gdyby więc mimo istnienia owych ■przesłanek sąd nie skorzystał ze swego upraw nienia, nastąpiłoby uchybienie p ro cesowe, które jeśli mogło mieć w pływ na treść rozstrzygnięcia, uzasadnia z a sk a r
żenie orzezczenia.
W. Siedlecki, om aw iając to orzeczenie14, podzielił wyrażony w nim pogląd, do dając tylko, że należy w yjaśnić użyte w wym ienionym w yżej orzeczeniu pojęcie „przesłanek do orzeczenia ponad żądanie stro n y ”. W yjaśnienie tego pojęcia au to r u p atru je w tym , że zasądzenie ponad żądanie pozwu poiwinno nastąpić w te - dy, igdy zebrany w spraw ie m ateria ł dowodowy potzwaia ocenić, że na rzecz stro n y można zasądzić alim enty wyższe od żądanych w pozwie.
Przenosząc te zasady na g ru n t procesu adhezyjnego ze względu n a m otyw y wiskazane przy om aw ianiu zagadnienia stosunku art. 329 § 2 k.p.c. do art. 331 k.pjk., należy uznać, że art. 331 kjp.k. stw arza d la sądu karnego obowiązek orzeczenia ponad żądanie poiwoda cywilnego przy zasądzeniu zadośćuczynienia za krzyw dę m oralną. Skoro sąd ten zawsze dysponuje m ateriałem potrzebnym do praw idło wego ustalenia tego zadośćuczynienia, co zostało już w ykazane, i skoro m a obo w iązek w yjścia ponad żądanie pozwu, to praw om ocne rozstrzygnięcie zasądzające symboliczną złotów kę — bez względu n a to, czy powód zasltrzegł sobie dochodzenie w procesie cywilnym dalszych kwot z tego ty tu łu — stanow i zawsze, ja k to słusz nie tw ierdzi W. Daszkiewicz15, res iudicata w procesie cywilnym, tym bardziej że rozstrzygnięcie sądu pierw szej instancji zasądzające symboidlczną złotówkę bez w yjścia ponad żądanie pozwu może stanowić zarzut rew izyjny, o którym mowa w a rt. 371 pkft 2 kjpik. Jeśliby rew izja o p arta na tym zarzucie nie mogła być .rozpoznana ze w zględu na okoliczności, o których m owa w art. 365 § 1 k.p.k., to powód mógłby wówczas wytoczyć spraw ę przed sądem cywilnynj o resztę rosz czenia z tytułu zadośćuczynienia, której m u nie zasądzono w postępow aniu karnym, (art. 366 k.pjk.). A w ięc tylko w tym w ypadku nie można by skutecznie podnieść w postępow aniu cywilnym zarzutu rei iudicatae. 16
13 Orzecz. S.N .: C 884/52, „N ow e P ra w o ” n r 6/1953 r. oraz C 463/51, OSN 51/52.
n W. S i e d l e c k i : P rz e g lą d orz eczn ictw a S ądu N ajw yższego (P raw o procesow e c y w iln e — I I p ółrocze 1957 r.), P iP 1958 n r 4, s. 660—661.
15 W. D a s z k i e w i c z : P ro ce s ad h e z y jn y n a tle p ra w a polskiego, W arszaw a 1961, s. 4(8—56.
1« N a m arg in esie p ra c y S. G a r l i c k i e g o trz e b a jeszcze dodać, że m ożliw y je s t fik c y jn y p ro ces a d h e z y jn y n ie ty lk o o sym boliczną z ło tó w k ę, ale n a w e t p rz y znacznie w yższym przed m io cie s p o ru . Z achodzi on w ów czas, gdy m ięd z y p o k rzy w d zo n y m a sp raw cą p rz e stę p s tw a doszło do u g o d y i p o k ry c ia szkód w y rząd zo n y c h p rz estę p stw e m i gdy w e w sp ó ln y m p o ro zu m ien iu z o sk arżo n y m p o k rz y w d zo n y p rz y s tę p u je do p ro c esu k a rn e g o ja k o p ow ód c y w iln y w c e lu rzek o m eg o do ch o d zen ia o d szkodow ania, a w isto cie po to , b y działać n a rzec z o sk arżo n eg o w celu u c h y le n ia jeg o o d p o w ie d zialn o ści k a rn e j lu b p rz y n a jm n ie j je j złagodze n ia (por. V. M a n z i n i, op. cit., t. IX, s. 342).