Iwona E. Rusek
"Egzystencja i eschatologia.
Genezyjska wyobraźnia
Słowackiego", Leszek Zwierzyński,
Katowice 2008 : [recenzja]
Wiek XIX : Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 3 (45), 229-232
L e s z e k Z w i e r z y ń s k i , Egzystencja i eschatologia.
Genezyjska wyobraźnia Słow ackiego,
W y d a w n ic tw o U n i w e r s y t e t u Ś l ą s k ie g o , K a t o w i c e 2 0 0 8 , ss. 3 4 3 .
Przedm iotem refleksji w książce Leszka Zw ierzyńskiego jest genezyjski etap twórczości Juliusza Słowackiego (poezja genezyjska, liryki oraz dram aty m istyczne), a także zw iązana z nim egzystencjalno-eschatologiczna tem atyka znajdująca swój wyraz na polu wyobraźni poetyckiej. W ywód poprowadzony jest przez badacza w taki sposób, jakby zabierał czytelnika w podróż, której poszcze gólne etapy w yznaczają kolejne części tekstu {Soczewka, Osoba, Eschatoń), a tak że podporządkow ane analizow anej problem atyce rozdziały. Stąd punktem w yj ścia, a zarazem m yślą przew odnią jest założenie autora (rozdz. I: M orfologia
obrazu gen ezyjs kiego), które jasno m ówi, że „obraz stanowi [...] fundam ent p o
ezji genezyjskiej” (s. 21). Poezja ta, w toku dalszej analizy przepuszczona została przez w ielopoziom ow y filtr m etody badawczej, podporządkow anej nadrzędne mu celowi, jak i — obok zdefiniow ania podstaw ow ych dla genezyjskiej tw órczo ści Słowackiego tropów poetyckich - stanowi dotarcie do istoty tej liryki, ponie waż, zdaniem badacza, obrazy poetyckie W ielkiego Rom antyka kryją w sobie zarówno spersonalizowane kształty bytu, ja k i skom plikowane zjaw iska sym bo liczne. Te ostatnie swym znaczeniem sięgają aż do głębi sakralnego poziom u związanego z lirycznym i wyobrażeniam i, stając się w ten sposób m ateriałem do tworzenia obrazu, którego budow ę cechuje podwójna struktura. Pierwsza zakła da brak wewnętrznej spójności opisywanego świata, co sprawia, że przejawia się on w ruchu epileptycznym urywanym i skokowym. Jest to, zdaniem autora, pro ces nieustannego tw orzenia korespondującego z charakterystyczną dla Słow ac kiego potrzebą wyjścia z formy. Tę dekonstrukcję w imię kreacji łączy Zw ierzyń ski z drugą cechą genezyjskiego obrazu, a m ianowicie: wiązaniem, które w jego oczach stanowi podstaw ow y gest poetycki „stw arzający now ą strukturę obrazu, tekstu i bytu” (s. 28).
Powyższe dwa elem enty (rozbicie i wiązanie) stają się w rozum ieniu ba dacza podstaw ą poetyckich w yobrażeń prow adzących do fenom enu pochłania nia, który to początkuje proces przem iany, a przez sw ą obecność w m istycznej twórczości sprawia, że „nie jest [ona — IR] w ogóle poezją bytu” (s. 33), lecz obrazem nieustannej transgresji.
Opisując techniki konstruowania obrazu genezyjskiego i związanych z nim m odeli w yobraźni twórczej, wykazuje się Zw ierzyński dużą w irtuozerią słowa; w namacalny i sugestywny sposób przeprowadza analizy i autorskie interpretacje
(choćby przedstaw ienie płonącej gałęzi z III Pieśni B eniow skiego), a subtelne i w ibrujące opisy słonecznych kręgów, stanow iących esencję ruchu, łączy z li nearnym kierunkiem lotu, tworząc w ten sposób obraz eschatologicznego sym bolu, w obrębie którego zachodzi proces rozpuszczenia materii. Zaraz obok wpro wadza kluczowe jego zdaniem obrazy-symbole, czyli pajęczynę i Saturna. Ich opis zostaje poprzez niezwykłe nagromadzenie rozmaitych promieni skierowanych do środka — niemal nam alowany słowami, a one same zyskują rangę negatyw nego źródła boskiego bytu. Badacz przed oczami czytelnika tka obrazy w yobrażeń Słowackiego z surowego tworzywa poezji, a także snuje poszczególne elementy, które zam yka w całość nazyw aną obrazem gniazdowym . W arto w tym m iejscu zaznaczyć, że skupiając się na poszczególnych składnikach poetyckiej w yobraź ni Słowackiego, za każdym razem Zw ierzyński wydobywa now y obraz pulsują cy w ew nętrznym światłem. Skupisko obrazów staje się dla niego podstaw ą kon strukcji zwanej konstelacją, która posiada m ożliw ość porządkow ania, a przede wszystkim dotarcia do wewnętrznej istoty genezyjskiego obrazu, której kolejne warstwy, w kolejnych podrozdziałach swej pracy odsłania.
Drugi, obok obrazu, elem ent stanowiący podstaw ę m istycznej twórczości Słowackiego i analitycznej warstw y pracy stanowi symbol (rozdz. II: Sym bol
genezyjski ja k o szyfr i obraz świata). Jego kształt i m echanizm określa autor przy
pom ocy trzech elem entów: archimu, m itu i semafora, sięga rów nież do m etafo ry, która w jego opinii nieodzow nie związana jest z działaniem , a przez to z za sadą tworzenia. Zw ierzyński określa także dwie postaci symbolu: w ielościenną i pajęczynow ą, które analizuje na przykładzie symboliki K rzyża i Trójcy Św ię tej. Jest to interpretacja ciekawa, przeprowadzona w sposób obrazowy, a co ważne klarowna. Zaraz po niej, w drugiej części rozw ażań pojaw ia się analiza fenom e nu osoby (rozdz. I: Osoba w dziele genezyjskim ) — owego genezyjskiego „ja”, pow stałego na styku dwóch tradycji: nowożytnej podm iotow ości i chrześcijań skiej koncepcji, którego podstaw ow ą cechą jest płynna bytow ość (tu jak o wzór podaje Zwierzyński Chrystusa Zmartwychwstałego) oraz chrystologiczny archim, um ożliwiający bohaterom dram atów przemianę. Analiza rozm aitych przejawów „ja” (rozdz. II: Fenom enologia „ja ” w liryce m istycznej Słow ackiego) prowadzi autora do wniosku, iż poezja genezyjska „jest próbą poetyckiej eksploracji oso bowego doświadczenia świata i siebie, dokonywaną w maksymalnej rozpiętości, we w szystkich jej wymiarach — fizycznym, biologicznym, egzystencjalnym i du chow ym ” (s. 105-106). Interpretując wielowymiarowe o b licza, j a ” , Zwierzyński krok po kroku przed oczami czytelnika-współtowarzysza podróży odkrywa pod miot jako rewelatora, proroka, nauczyciela, poetę, demiurga oraz bohatera m itycz nego, powstającego wskutek nałożenia na siebie przestrzeni realnej i symbolicznej.
I właśnie przestrzeń staje się obiektem zainteresowania autora (,,J a ” w przestrze
niach m etafizycznych), który rozw aża jej znaczenie z dwóch perspektyw: jako
śm ierć zw iązaną z rytuałem przejścia, i jak o teofanię p rzejaw iającą się w b ez pośrednim dośw iadczeniu B oskiego B ytu (tw arzą w tw arz z Bogiem). O bok przestrzeni, m etam orfozom podlega także podm iot, z czym m am y do czynie nia w podrozdziale ,,Ja teantryczne w liryce g enezyjskiej ”. O dsłania on i obja śnia skom plikowane m echanizm y, które w zasadniczy sposób w pływ ają na kry stalizację w ew nętrznego „innego-ja” , przybierającego postać ducha (kształt chrystom orficzny), a przede wszystkim łączącego to, co ludzkie, z tym, co du chowe. Genezyjskie , j a ” jaw i się Zw ierzyńskiem u jako forma bezpośredniego dośw iadczenia związanego z procesem stwarzania, zyskująca w ten sposób cha rakter bytu w ielopoziom ow ego, a co ważne niedookreślonego ( Ontologia „ja ”
genezyjskiego — próba syntezy). To sprawia, że osoba genezyjska zaczyna funk
cjonow ać w sieci całego układu fabuły, gdzie dw oistość świata, postaci, ich gra- -rola, nie jest m aską, ale m ożliw ością realnego „w yrzeźbienia w swej egzysten cji sakralnego kształtu »ja«, owo dosięganie własnego, transcendentnego »ja« do konuje się zawsze w ew nątrz otrzymanej roli” (s. 174).
Z tego względu duchowe „dzianie się” jest w opinii badacza stw arzaniem now ego kształtu osoby, a bohaterow ie, choćby Sem enko i Gruszczyński zostają ociosani do chropow atego kształtu Chrystusow ego, który to staje się punktem w yjścia dla ich własnej przem iany (rozdz. III: Osoba genezyjska w sieci dram a
tu). Ale to nie w szystko, bowiem sfera egzystencjalna bohatera/ów dostępuje
transgresji, a pasyjne oblicze posiadają nie tylko postaci (np. Zawisza), ale i przed m ioty (np. drewno, Wizerunek kubistyczny-rozryw anie sieci). Kolejne przem ia ny i trój poziom ow ą strukturę osoby analizuje badacz na podstaw ie tytułowego bohatera dram atu Sam uel Zborowski („ Ja-w ielu” i nowy m odel osoby). Jednak najpełniejszą próbę stworzenia genezyjskiego, j a ” ukształtowanego w „samej po etyckiej tkance poem atu” (s. 210), zdaniem Zw ierzyńskiego, podjął Słowacki w Królu-D uchu. Krytyk przeprowadza sw ą analizę w oparciu o konstrukcję ja ź ni związanej z wielopoziom ow ym poznaniem oraz Chrystusow ym archimem łą czącym perspektyw ę ludzką z postacią ducha. Interpretacja prowadzi do w nio sku, że stw orzona w ten sposób podm iotow ość przekracza m odel rom antyczny i w kracza w dziedzinę podm iotow ości nowoczesnej.
Część trzecia rozważań (Eschaton) skupia się wokół tragizmu mistycznych bohaterów Słowackiego. Zwierzyński z niezw ykłą skrupulatnością wylicza pod stawowe figury losu (zam knięcie — ksiądz M arek, błądzenie — labirynt - Z aw i sza, uwikłanie w proces powstawania oraz ginięcia — postaci Snu srebrnego Salo
z podstaw owych składników świata genezyjskiego je st m ityczność, dzięki któ rej do głosu dochodzą rozm aite aspekty egzystencji (także ciem ny biegun Bytu jako przejaw Boga i eschatonu) i przem ian, jakim ona podlega. Drugim elem en
tem współtworzącym wielopoziomową strukturę genezyjskiej rzeczywistości jest apokaliptyczność (rozdz. III: A pokaliptyczność w p o e zji gen ezyjskiej), której podstawowym wyobrażeniem jest rozrywanie granicy świata, w celu dotarcia do wnętrza transcendentnego bytu.
Książka Leszka Zwierzyńskiego, opisująca poezję genezyjskąprzez pryzmat egzystencji i eschatologii, skupia się na duchowej istocie bytu, z tego też względu za przedmiot swej analizy obiera mistyczne utwory Słowackiego. Jej szkatułkowa bu dowa sprawia, że badacz, a wraz z nim czytelnik, drąży interesującą go problematy kę, wnika w strukturę tekstów i jednocześnie oświetla je z różnych perspektyw, co sprawia, że dokonująca się niemal na oczach odbiorcy analiza nosi cechy komplet nego procesu. To autorskie odczytanie niełatwej pod każdym względem poetyckiej materii dowodzi z jednej strony niezwykłej pasji i rzetelności badacza, a z drugiej utwierdza w przekonaniu, że Słowackiego można odkrywać wciąż na nowo.
Iw ona E. Rusek
Bolesław Prus: pisarz now oczesny, r e d . J a k u b A . M a li k ,
W y d a w n ic tw o K U L , L u b l in 2 0 0 9 , s s. 2 6 0 + 2 n lb .
Prezentowany zbiór czternastu artykułów jest owocem kolejnego spotka nia zorganizow anego przez lubelskie środowisko badaczy7, które tym razem po święcone zostało nowoczesności Prusa jako pisarza, myśliciela, społecznika. Jako materiał analityczny książki Bolesław Prus: pisarz nowoczesny posłużyły m. in.: powieści (Lalka i Em ancypantki); nowele (K am izelka, Pleśń św ia ta , Cienie, Z e
msta)', Kroniki oraz recenzje i prace teoretyczne pisarza, np. „ Farys ”, „ Ogniem i mieczem Pow ieść z dawnych lat H enryka Sienkiew icza, N otatki o kom pozy cji, Słówko o krytyce pozytywnej. (Poemat realistyczny w 6-ciu pieśniach).
Wstęp autorstwa Jakuba A. Malika, redaktora tomu, zarysowuje główną ideę książki, którą ma być pokazanie wzajem nych powiązań dwóch kategorii: now o
7 Poprzednie pośw ięcone były m.in. odkryw aniu now ych przestrzeni interpretacyjnych pow ieści Lalka (tom pokonferencyjny: Św ia t „ Lulki". 15 studiów , red. J. A. M alik. L ublin 2005) czy nowelom Bolesława Prusa (konferencja zorganizowana pod hasłem : Bolesław Prus: