Jan Pruszyński
Regulacja ustawowa ochrony
zabytków
Ochrona Zabytków 38/1 (148), 28-31
man was theatre which developed in him a painter's a le rt ness. We should note a t this point th a t it was the best th e atre in Poland at the turn of the 19th and 20th centuries. After com pleting the above-m entioned higher school Bogdan Treter studied paintin g, drawing and graphic art in the C ra cow Academ y of Fine Arts. B. Treter studied at ateliers of the follow ing professors: J. M ehoffer, W. Weiss, F. Ruszczyc, J. Stanisławski and he received usually good or very good marks. He had his first display at the Podhale Exhibition held in Lvov in 1911 and it covered tapestry designs (the so -called kilim s), i.e. applied art. At an early stage of his independent artistic production we see B. Treter as a c o -fo u n der of a kilim -weaving workshop at Zakopane. He was quite successful in this field.
In 1917 B. Treter worked under the head of J. Gałęzowski in the O ffice of the Com mittee fo r the Reconstruction of the Country and in the O ffice of Home Department. There, he got acquainted with building problems and the effects for natural environm ent and buildings’ aesthetical values. Then, under the head of A d o lf Szyszko Bohusz, В. Treter worked in the M ain O ffice fo r the Restoration of the Royal Castle a t W awel. He carried out inventory works and made designs of decorative art and architecture.
From 1919 to 1924 B. Treter studied at the Academ y of Fine Arts, D epartm ent of Architecture. In 1930 he passed his diplom m a exam ination a t the Lvov Technical University and acquired a degree of architectural engineer. From 1925 on he lectured and had classes at the Academy of Fine Arts A pa rt from kilims, B. Treter designed also interiors. In 1925 at the Universal Country's Exhibition held in Poznań he d is played his works. An im portant place in his artistic production was occupied by metal objects such as rector’s chains for universities in Vilnius and Lvov, fo r the M ining and M e ta l lurgie Academ y in Cracow, anniversary plates, lamps, applied graphics, altars in wood. A ll these works were always ch a ra
cterized by a sense of the m aterial, understanding of the sty lization and synthesis of the form.
In 1931 B. Treter was entrusted with the function of the head of Arts Departm ent in Cracow's Voivodship O ffice. He was exceptionally well prepared to fu lfill the duties of monuments’ conservator: he was a painter, graphic artist and architect. He considered problems of monuments protection together with problems of natural protection. The results of his con servation activities in the years 1931— 1939 (except for a 1937— 1938 break when he was transferred to Warsaw to the post of M inisterial Inspector of Schools of Fine Arts) were well-known. During his work B. Treter entered the following Cracow districts into the monuments register: the City (Śród mieście), Stradom, Kazimierz and W awel. He enlarged the number of registered monuments from 114 to 400. He was interested in the objects th a t had been underestimated till then, such as monuments, bridges, cemeteries, grave-mounds, trees.
Together with Wawel tapestries on September 4, 1939 B. Treter left for Bucarest. The tapestries were then transported to Canada, and Treter stayed in Bucarest till July 23, 1940. During his stay in Bucarest В. Treter wrote two articles which were published a fte r his death: "O n the Reform of the Care for Works of A rt and Culture” and "Museums under the Open Sky” .
Also the war time was for B. Treter a period of intensive creative invention. He designed fish stocking centres at Ło puszna and Będkowska Valley. He initiated work aimed at architectural arrangem ent of the Cracow Tynk. A fte r C ra cow’s liberation on February 5, 1945 B. Treter was ap po in ted head of Culture and Arts Departm ent for Cracow's voivo dship. W hile fu lfillin g his duties, at the same tim e he was one of the intitatiors of bringing to life the Cracow Techni cal University. B. Treter died on November 12, 1945 on the eve of taking over the Faculty of Conservation a t D epart ment of Architecture at the Cracow Technical University.
JAN PRUSZYŃSKI
REGULACJA USTAWOWA OCHRONY ZABYTKÓW*
W toczącej się od kilku la t dyskusji na te m a t U sta w y
o o c h ro n ie d ó b r k u ltu ry i o m u z e a c h z 1962 r. d a ją się zauw ażyć d w ie podstaw ow e o p in ie : pierwsza - że je s t to je d e n z najnow ocześniejszych aiktów praw nych te g o typu w skali św iatow ej, kom pletny, w yczerpujący i ja s n y ; d ru g a — że je s t to swoista d e k la ra cja d o b re j w oli p a ń stwa i je g o o rg a n ó w , p o m ija ją c a ze szkodą d la o b ie któw ch ro n io n ych z a g a d n ie n ia praktyczne, n ie je d n o lita , a co najw a żn ie jsze — nie stosowana. W toku prac nad reform ą a d m in is tra c ji c e n tra ln e j i te re n o w e j w la ta ch 1972— 1975 środow isko konserw atorskie w ie lo k ro tn ie
zw ra ca ło uw agę na konieczność now elizacji przepisów o o ch ro n ie zabytków, re g u la c ji zasad użytkow ania za bytków nieruchom ych, status służb konserw atorskich oraz egzekw ow anie o d p o w ie d zia łn o ści osób pow odujących n i szczenie naszej substancji zabytkow ej. N ie u w z g lę d n ia n ie o p in ii specjalistów zawartych w kierow anych d o n a j wyższych o rg a n ó w państw a raportach o stanie zabytków, w p u b lik a c ja c h fachow ych i czasopiśm iennictw ie, w o lu n taryzm czynników o d p o w ie d zia ln ych za swoiście rozu m ianą m odernizację lu b rewaloryzację, nieprzestrzega nie o b o w ią zu ją ce g o praw a o o ch ro n ie zabytków -
spo-* Drukując wypowiedź znanego i cenionego prawnika wyspe cjalizow anego w problem atyce ochony dóbr kultury, świadomi jesteśmy, że jest to kolejny element stałej dyskusji. Jesteśmy zdania, że nie powinna ona wygasać, ponieważ wyraża stale aktualizowane i weryfikowane realiam i poglądy środowiska.
Niem niej jednak podstawowym problemem jest i będzie ge neralna koncepcja polityki konserwatorskiej w PRL. Jej służyć mają regulacje prawne.
w odowały, że zjaw isko niszczenia zabytków w ostatnim dziesięcioleciu znacznie się n a s iliło , za g ra ża ją c c a łk o w itą z a g ła d ą niektórym rodzajom zabytków.
W związku z p ro je k to w a n ą n o w e liza cją ustawy z 1962 r. wyraziłbym p o g lą d , iż konsekw entne stosow anie o b o w ią zujących przepisów i system atyczne ich u z u p e łn ia n ie w drodze ałctów wykonawczych m ogło z a p o b ie c w ielu ne gatywnym zjaw iskom szkodliwym d la naszej spuścizny k u ltu ra ln e j. Ponieważ je d n a k ustaw a, obciążona licz nymi niekonsekw encjam i i n ie d o m ó w ie n ia m i, od począ tku nie była przestrzegana, p o p ra w ie n ie je j nie w ydaje się celow e, rozważyć n a to m ia s t trzeba m ożliwość przy g o to w a n ia nowych przepisów, które aboik za g a d n ie ń d o tychczas uregu lo w a n ych precyzow ałyby spraw y w usta w ie p o m in ię te lu b p o tra kto w a n e m arginesow o. N owe problem y ochrony zabytków zw iązane z p o w sta ją cą u rb a n iz a c ją i uprzem ysłow ieniem , z zagrożeniem śro d o wiska i przem ianam i kulturow ym i w ym a g a ją zmian w n ow e liza cji trudnych do prze p ro w a d ze n ia i praktycznie oznaczają, iż p ro je k to w a n e przepisy będą ca łko w icie n o wym aktem prawnym .
Zagadnienia ogólne
1. Zakres przedm iotow y ustaw y
Dotychczasowe przepisy noszą nazwę U sta w y o o c h ro n ie d ó b r k u ltu ry i o m u z e a ch , je d n a k na 86 artykułów ponad 30% przepisów (art. 7 — 12, 45— 54, 5 5 -6 0 , 6 1 -6 6 , 6 7 -6 9 ) dotyczy w yłącznie m uze a ln ictw a i kolekcji. O z n a cza to przeciążenie ustawy, któ re j znajom ość pow in n a być powszechna, z a g a d n ie n ia m i specjalistycznym i. O z n a cza to również w łączenie do ustawy o o c h ro n ie zabyt ków p ro fe sjo n a ln ych p ro b le m ó w o odm iennych założe niach i o d m ie n n e j, je d n o lite j strukturze. N ie je s t przy tym istotne, iż przedm iotem d z ia ła n ia muzeów są za bytki, gdyż a n a lo g ic z n ie ustaw a ta k skonstruow ana m o g ła b y obe jm o w a ć pro b le m a tykę a rch iw ó w i b ib lio tek, znacznie m uzealnictw u bliższą. K o le jn e re o rg a n iza cje na szczeblu ce n tra ln e g o o rg a n u w skazują, iż zw ią zek m uzealnictw a i ochrony zabytków nie je st b y n a j m niej oczywisty, zaś istn ie n ie dw u odrębnych aktów nie oznacza autom atycznie konieczności p ow oływ ania o d rę bnych o rg a n ó w realizujących ich p o sta n o w ie n ia . P roje ktodaw cy z 1962 r., w idząc oczywistość związków m u zealnictw a i ochrony zabytków, nie d o strze g a li znacznie bliższych związków ochrony zabytków z och ro n ą przy rody, kra jo b ra zu i śro d o w iska ; w re zu lta cie przygotow ali a k t od początku le g is la c y jn ie n ie je d n o lity , co w nowych przepisach można n a p ra w ić w y o d rę b n ia ją c ca łko w icie przepisy o muzeach.
2. Nazwa aktu n oftnatyw nego
U staw odaw ca posłużył się pod w pływ em konw encji m ię dzynarodow ych term inem „d o b ro k u ltu ry ", który je s t te r minem praw niczo nieścisłym , a n a w e t n ie d e fin io w a l- nym. Poza w stępną częścią ustaw y utrzym ano w niej te rm in przyjęty w języku polskim i pow szechnie stoso w a n y : za b yte k. N iezależnie od rozważań na te m a t cezur czasowych zabytku (przeszłości) i d o b ra ku ltu ry (ró w nież w spółczesnego) ustaw ow e rozum ienie obu tych p o ję ć pokrywa się, zaś w potocznym stosow aniu określe nie „z a b y te k " ca łko w icie w yparło „d o b ro k u ltu ry " (o ch ro na zabytków, Zarząd M uzeów i O c h ro n y Zabytków, konserw ator zabytków, zabytek a rc h ite k tu ry ). C h ro n ić za bytki oznacza ch ro n ić ku ltu rę w znacznie szerszym zn a
czeniu niż ch ro n ić d o b ro kultury (czyje dobro?, czyjej kultury?). Byłoby w ięc w łaściw e nazw anie aktu u s ta w ą 0 o c h ro n ie z a b y tk ó w i konsekw entne stosow anie je d n e go term inu.
3. Stosunek ustawy do zag a d n ie ń o ch ro n y środow iska 1 ochrony przyrody
Przepisy ustawy w inny u zu p e łn ia ć p o s ta n o w ie n ia ustaw 0 o ch ro n ie środow iska i o o ch ro n ie przyrody, je d n a k p o łą c z e n ie org a n iza cyjn e obu zakresów ochrony jest tru d n e , zaś połączenie fin a n so w e m u sia ło b y o d b ić się niekorzystnie na och ro n ie zabytków . Z a is tn ie n ie je d n a k tych problem ów pow inno znaleźć swe o d b ic ie w prze pisach ustawy, które za d z ia ła n ia szkodliw e dla zabyt ków uznałyby expressis verbis skutki d z ia ła ln o śc i prze m ysłowej i k o m u n a ln e j (zanieczyszczenie, hałas, w strzą sy, p ro m ie n io w a n ie , zm iana stosunków w odnych), jeżeli p o w o d u ją one uszczerbek w su b sta n cji zabytku. N ic nie stoi również na przeszkodzie, aby k a ta lo g o b e cnego a rty ku łu 5 ustawy u zu p e łn ić dyspozycją u m o ż liw ia ją c ą uznanie za zabytek urządzenia kra jo b ra zu , a także w i d o k u z zabytku i n a zabytek, o zn a cza ją ce g o o ch ro nę panoram y zabytkow ej przed skutkam i d z ia ła ln o śc i n ie o d w ra c a ln ie ją niszczącej.
4. Autentyzm zabytku, pochodzenie zabytku i ochrona
in s itu
W o rg a n iz a c ji d zia ła ln o ści konserw atorskiej d a je się za uważyć nie p o ko ją cy fa k t zastępow ania autentycznych o b ie któ w m akietam i w skali 1:1, wznoszonym i dużym n a kładem sił i środków pod hasłem ko n se rw a cji i re w a lo ryzacji zabytków. D zia łaln o ść taka, z u w a g i nai w a d liw e ce n n iki p ra c konserw atorskich, sta je się re g u łą . N ie trzeba dod a w a ć, że je st ona sprzeczna z o gólnym i za sadam i konserw atorstw a i p o sta n o w ie n ia m i porozum ień m iędzynarodow ych. Przepis ustawy w in ie n ko n kre tn ie 1 niedw uznacznie stwierdzać, iż o ch ro n a zabytku n ie ruchom ego — to je g o zachow anie przy u w zg lę d n ie n iu m ożliw ie najw iększej liczby elem entów autentycznych, określenie pochodzenia i — co najw ażniejsze — za ch o w a n ie w miejscu, tj. nieprzenoszenie szczegółów w ystro ju , zaś tam , gdzie to je s t niem ożliw e z ra c ji'z n is z c z e n ia lu b zmiany fu n k c ji użytkowej, elem enty d o d a n e w inny być z g o d n e z w ynikam i ekspertyz historycznych i m ożliwe do późniejszej id e n tyfika cji.
Uwagi szczegółowe
1. Z a g a d n ie n ia m aterialno-praw ne
P r z e d m i o t o c h r o n y . W yliczenie a rtyku łu 5 u sta wy z 1962 r. można uznać zai p ra w id ło w e , w ym aga ono je d n a k u zu p e łn ie nia u m o żliw ia ją ce g o u zn a n ie za za bytek :
— kra jo b ra zu (zabytkow ego lub otoczenia), — nazwy g e o g ra ficzn e j lub fizjograficznej,,
— herbu, znaku lu b g ra ficzn e g o sym bolu m iasta lub o sie d la .
N ie zb ę d n e jest stw ierdzenie, że zabytkiem je st każdy p rzedm iot uznany za ta k i z mom entem r e j e s t r a c j i; ja k również nałożenie na organy rzeczowo w łaściw e o b o w -i q <z к u r e j e s t r a c j i z in icja tyw y w ła s n e j lub na- w niosek, przy czym w razie w ą tp liw o ści co do w a r tości zabytkow ej rozstrzygnięcie b ędące p o dstaw ą przy szłego (lu b czasow ego) w pisu do rejestru w in n o p o d le
ga ć ocenie fa c h o w e j ko nserw atora i o p in ii Rady O c h ro ny Z abytków (dotyczyłoby to rów nież założeń i u kła d ó w pnz estrzennyc h ).
Konieazne je s t rów nież zrezygnow anie z airt. 4 pkt. 3, gdyż p ojęcie „oczywisty c h a ra k te r za b ytko w y" je s t n ie precyzyjne, nie rodzi żadnych skutków praw nych i uza sadnia bezczynność konserw atora.
W a r t o ś ć z a b y t k u . Pojęcie w a rto ści historycznej, artystycznej i k u ltu ra ln e j, d e c y d u ją c e o o c h ro n ie lu b je j odm ow ie, je s t a d re so w a n e do niektórych tylko członków społeczeństwa, z uw agi na ich w iedzę, poziom w ykształ cenia i gusty artystyczne. O znacza to, iż w ew nętrzne przekonanie d e cyd u je o tym, czy i co należy ch ro n ić. Ten szkodliwy wzorzec o d b ity w św iadom ości społecznej p o w o d u je sztuczny p o d zia ł zabytków, o d m a w ia n ie o c h ro ny całym ich g rupom i n ie o d p o w ie d z ia ln ą d zia ła ln o ść dew astatorską. Instrum entem , być może trudnym do w p ro w a d ze n ia , n ie m n ie j je d n a k koniecznym , je s t uzu p e łn ie n ie ka ta lo g u w a rto ści w a rto ścią m a t e r i i a I n ą . D la zabytku ruchom ego u sta le n ie je j nie napotyka w ię k szych trudności, choć z założenia w artość m a te ria ln a w yb itn e g o dzieła sztuki zdobniczej lu b użytkow ej je s t nieokreślona. Ekspertyza o ce n ia ją c a bierze Więc pod uw agę ta kie elem enty, ja k m a te ria ł, w arsztat, w iek, czę stotliwość w ystępow ania, p o w ią za n ie z k o n kre tn ą osobą lu b faktem historycznym. Rzekomo niem ożliw e je s t ta k ie o kreślenie w artości w stosunku do zabytkow ego o b ie ktu n ieruchom ego, co oznacza w praktyce o d m ó w ie n ie mu ochrony (w artość n ie o kre ślo n a = b ra k w artości). U sta le n ie w artości o b ie ktu sta je się konieczne wszędzie tom , gdzie mamy do czynienia z d z ia ła n ie m p o w o d u ją cym niszczenie o b ie ktu m a ją ce g o w ła ś cic ie la lu b użytko w nika. W pozytywnym znaczeniu p o w o d u je ono m ożli wość obcią że n ia h ip o te czn e g o o b ie ktu na c e le je g o konserw acji, w negatyw nym — u sta le n ie wysokości szko dy i odszkodow ania. O kre śle n ie w a rto ści n a zasadach podobnych do stosowanych d la zabytków ruchom ych w in n o u w zg lę d n ia ć m a te ria ł, ku b a tu rę , stan, w arsztat, wiek, rzadkość w ystępow ania, w artość historyczną ja k o podstaw ę do w yceny o p ie ra ją c e j się nai konkretnych przelicznikach. N ie zb ę d n e je st rów nież stw ierdzenie, że o b ie k t stanow iący część m a ją tku je d n o s tk i g o sp o d a rk i nie p o d le g a odpisom wartości,, a w artość u sta lo n a może u le g a ć zm ianie z uw agi na w artość poszczególnych e le m entów w ystroju i o g ó ln e zasady w artości. A rg u m e n t, iż nie sposób w ycenić np. p a ła c u w W ila n o w ie , je s t o tyle bezpodstaw ny, o ile przy obecnym stanie praw nym k ra dzież obrazu z g a le rii m a la rskiej p o w o d o w a ła b y okre ślone sankcje ka rn e (i cyw iln op ra w n e ), zaś zniszczenie ca łe g o budynku je d yn ie sankcje o g ó ln e (w w yp a d ku przepisów ustaw y z 1962 r. nie sto so w a n e !).
W ł a s n o ś ć z a b y t k u . Przepisy w in n y ściśle re g u lo w ać za g a d n ie n ie w łasności o b ie ktu u zn anego za za bytkowy (w łasność in d y w id u a ln a , spółdzielcza, stow arzy szenia lub związku, p aństw ow a) i o kreślać w a ru n k i uży tko w a n ia . W łasność o b ie ktu (p rzekazanie przez w ła ś c i cie la w użytkow anie) niezależnie od tego, czy w ła ś c ic ie lem je s t skarb państw a, czy je g o je d n o stka o rg a n iz a cyjna; stowarzyszenie praw a p u b liczn e g o , czy osoba pryw atna, rodzi o kreślone praw a i ob o w ią zki, które są w ustaw ie sprecyzow ane, ale którym b ra k a d re sa ta . Pod tym względem przepisy art. 3 8 -4 0 ustawy są w y raźnie nie d o p ra c o w a n e ; u m o żliw ia ją c d o w o ln ą in te r p re ta cję zobow iązań, naruszanie s u b sta n cji zabytkow ej, dew a sto w a n ie o b ie ktu i je g o opuszczenie bez w ła ś c i
wych konsekw encji cyw ilnopraw nych. O k re śle n ie w ła sności oznacza u sta le n ie osoby o d p o w ie d z ia ln e j nie o g ó ln ie na zasadach w ynikających z a d m in is tra c ji, ale ko n kre tn ie — ja k o w ła ścicie la lu b użytkow nika zobo w ią za n e g o do przestrzegania i w ykonyw ania przepisów i zaleceń konserw atorskich.
2. Z a g a d n ie n ia o rg a n iza cyjn e
I n w e n t a r y z a c j a . A rtykuły 13— 17 są niew ystarcza jące , a in w e n ta ryza cja nie stanow i w ysta rcza ją ce g o in strum entu och ro n y i je st nieścisła, gdyż z założenia ustaw odaw ca zw rócił uw agę b a rd zie j na praw id ło w o ść histo ryczn o -n a u ko w ą czynności niż na je j c h a ra k te r ja ko czynności praw a p u bliczn e g o . W niektórych w ypadkach inw entaryzacja w in n a być o b lig a to ry jn a (np. obciążać inw estora budynku nowo w znoszonego kosztami in w e n taryzacji historycznej o b iektu ro zb ie ra n e g o w tym celu). N ależy o kre ślić związek re je stra cji zabytku z innym i d o kum entam i a d m in is tra c y jn y m i oraz d o ku m e n ta m i i za pisam i gruntow ym i.
N iem ożliw ość u sta le n ia kolejnych użytkow ników o b ie k tów, zakresu w ykonyw ania zaleceń konserw atorskich, a naw et decyzji o użytkow aniu p o w o d u je konieczność za stosow ania je d n o lite g o rozw iązania, którym d la o b ie k tów zabytkowych nieruchom ych je s t k s i ą ż k a z a b y t k u . D o ku m e n t ten, a n a lo g icz n y do w ie lu podobnych lub odm iennych stosowanych w e w id e n c ji lu d n o ści, ko m u n ika cji, g o sp o d a rce m a te ria ło w e j itp. (lu b np. książki m eld u n ko w e j), w yd a w a n y przez w łaściw y o rg a n a d m in i s tra cji p u b lic z n e j (urząd w ojew ódzki — w oje w ó d zki kon serw a to r zabytków ), z m om entem w p is a n ia o b ie ktu do rejestru zabytków pozostaw ałby u w ła ś cic ie la (je g o p e ł n om ocnika, użytkow nika, dzierżawcy) i z a w ie ra łb y : d e cyzję o w pisie o b ie k tu do rejestru, o kre ślen ie użytkow nika i zakresu użytkow ania, za lecenia k o n se rw a to r skie, in fo rm a c je o dokonanych ekspertyzach i m iejscu ich przechow yw ania; w yniki ko n tro li i zalecenia p o ko n tro ln e , grzywny i kary za niew łaściw e użytkow anie, zm ia ny użytkow ania..., p o z w a la ją c na o kreślenie osoby o d p o w ie d zia ln e j za stan o b ie ktu , ja k dotychczas na o g ó ł niem ożliw e.
P r a w ai i o b o w i ą z k i . Są one w ustaw ie określone zbyt szeroko a je d n o cze śn ie zbyt o g ó ln iko w o , p o w o d u ją c prześw iadczenie, że nie można ich przestrzegać, co prow adzi do faktycznego ich nie p rze strze g a n ia . W o b e c nym stanie praw nym przestrzeganie zasad och ro n y za bytków sprow adza się do czynności, na które użytkow nik (lu b o rg a n ) ma w d a n e j ch w ili ochotę. Ponieważ p o s ta n o w ie n ia konserw atorskie m ają c h a ra k te r decyzji a d m in is tra c y jn e j, muszą m ieć one w łaściw ą fo rm ę p ra w ną. U żytkow anie o b ie ktu musi być zgodne z treścią d e cyzji i p o d le g a ć ko n tro li konserw atorskiej, zaś p o d ję c ie użytkow ania w in n o być z o b o w i ą z a n i e m ze wszy stkimi skutkam i w ynikającym i z przepisów kodeksu cyw il nego.
O r g a n i z a c j a a p a r a t u k o n s e r w a t o r s k i e - g o. Ustaw a nie określa ch a ra kte ru i zakresu d z ia ła n ia służb konserw atorskich w związku z je j k w a lifik a c ja m i, po przesta ją c na w yliczeniu u p ra w n ie ń , których egzekw o w a n ie je s t najczęściej niem ożliw e.
Szczegółowe w nioski dotyczące pozycji konserw atora; pow iązań szczebla te re n o w e g o z naczelnym i zasad p o w oływ a n ia oraiz o rg a n iz a c ji urzędów konserw atorskich zostały sprecyzow ane w m em oriale Stowarzyszenia H i
storyków Sztuki - na p o d sta w ie dotychczasowych ekspertyz w o g ó ln o p o lskim środow isku konserw atorskim . Dla zopo bieżenia' o b n iża n iu pozycji ko n se rw a to ra , przy padkow ości w o bsadzaniu stanow isk oraz niew łaściw ości rzeczowej ustaw a w inna określać — kto i na ja k ich za sadach może po d e jm o w a ć d e c y z j e w spraw ach za bytków. N ie zb ę d n e w ydaje się p o w o ła n ie d o radczego o rg a n u konserw atora (Rada O c h ro n y Z abytków ) oraz ustaw ow e o k re śle n ie w ym ogu egzaimlnu ko n se rw a to r skiego i klas zaw odu uzależnionych od cenzusu wy kształcenia, praktyki w zaw odzie i o sią g n ię ć konserw a torskich.
3. Z a g a d n ie n ia po stę p o w a n ia
Ustaw a c a łk o w icie po m ija z a g a d n ie n ia p rocedury kon serw atorskiej, choć większość d zia ła ń konserw atora ma c h a ra k te r a d m ln istra cyjn o p ra w n y, Wiąże się z w yd a w a niem p o stanow ień i decyzji, i p o w o d u je określone skutki praw ne w stosunku do konkretnych osób. W iąże się z tym brak przygotow ania praw niczego służb konserw a torskich wszystkich szczebli, naw et w zaikresie, w ja kim je s t to obow iązkiem (interesem ) każdego obyw atela. Ponieważ urząd konserw atorski stanow i część urzędu a d m in is tra c ji te re n o w e j, nowoczesny i kom pletny akt, ja kim je s t kodeks p o stępow ania a d m in istra cyjn e g o , ma zastosow anie do spraw związanych z o ch ro n ą zabytków, co n a le ża ło b y uw idocznić w ustaw ie, gdyż stanow i to uproszczenie i u je d n o lic e n ie p o stę p o w a n ia i m ożliwość zastosow ania sądow nictw a a d m in istra cy jn e g o .
4. S ankcje karne
Przepisy rozdz. XIII ustawy okazały się c a łk o w itą fik c ją . M im o poddania: zabytków o ch ro n ie o g ó ln e j, wyczerpy
w a n ia przez spraw ców licznych d z ia ła ń dew aistotorskich ta k znam ion a rt. 73 ustaw, ja k i przepisów kodeksu k a rn e g o , na k ilka n a ście tysięcy zabytków częściow o lub c a łk o w ic ie zniszczonych w d w u d zie sto le ciu obow iązy w a n ia ustaw y z 1962 r. n ie z a n o tow an o a n i je d n e g o wyroku s k a zu ją ce g o na niew ysoką grzyw nę lu b areszt. P ostępow ania przygotow aw cze są z zasady um arzane na skutek n ie p ra w id ło w e j in te rp re ta c ji przepisu o znikom ej 'szkodliwości społecznej czynu (n i es precyzow ana w artość m a te ria l na !). N ależy za sta n o w ić się, czy za m ia st utrzy mywać w tekście ustawy nie d z ia ła ją c e przepisy karne, nie posłużyć się o d p o w ie d n im i przepisam i kodeksu ka r nego dotyczącym i och ro n y m ienia in d y w id u a ln e g o i spo łecznego', niszczenia w łasności społecznej oraz prze stępstw g ospodarczych.
Uwagi końcowe
A u to r n in ie jsze g o szkicu je s t g łę b o ko przekonany, że powyższe uw agi nie w yczerpują wszystkich spraw zw ią zanych z ustaw ow ą o ch ra n ą zabytków, są je d n a k p o d staw ow e i s ta n o w ią konieczny e ta p w stępny do p o rzą d ko w a n ia praw a rzeczowo dotyczącego spuścizny k u ltu ra ln e j n a ra żo n e j na za g ła d ę . Ponieważ je d n a k p ostu laty zgłaszane w te j m ierze przez środow iska' konser w a to rskie są przekonyw aniem samych siebie o spraw ach d la osób zaw odow o zw iązanych z o ch ra n ą zabytków oczywistych, a spraw a n o w e liza cji ustawy nie posuwa się naprzód, w a rto — być może — in ic jo w a ć dyskusje nad p ro b le m a m i skutecznej p ra w n ie och ro n y „te g o , co z d a w n e g o bytu z o sta ło .”
dr hab. Jan Pruszyński Instytut Państwa i Prawa PAN Warszawa
LEGAL REGULATION OF THE PROTECTION OF CULTURAL PROPERTY
The Law of 1962 on the Protection of Cultural Property has been drawing the attention of specialists fo r years. Its am en dm ent is necessary for various reasons including social, eco nomic and adm inistrative ones th a t cause its ill-adjustm ent to the needs of practice. The author's intention is to bring to Readers' attention the most im portant points of the d i scussion on the d ra ft of the amended Law. Such problems as relations between goods of culture, the ir protection and environm ental control, establishm ent of origin and value are being taken into consideration. Certain aspects of the ownership of the objects (immobiles) entered onto the list of monuments have also been discussed.
The weakness of the 1962 Law in practice is, i.a., caused
by the lack of a precise description of rights and obligations as a separate regulation of the protection and museology, of owners and authorities, especially in a decision-m aking process. According to the author, the actions carried out in the fie ld of protection have an adm inistrative nature and therefore call fo r more e fficie nt procedural instruments exi sting in the form of the Code of the A dm inistrative Proce dure, together with the Supreme A dm inistrative C ourt’s con trol. W ith ou t a possibility of the ir im plem entation, even the best laws cannot help to save the relics of our past fo r fu ture generations — concludes the au thor his view expressed in a general discussion on the am endm ent of the 1962 Law