• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 8, nr 41 (403).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 8, nr 41 (403)."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 9 października 2007 Nr 41 (403)

Rok VIII Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820 cena 2 zł (w tym 7% VAT)

nw@nowiny.pl nowiny.pl

WIĘCEJ NA STRONIE 14 WIĘCEJ NA STRONIE 11

CO SŁYCHAĆ U SĄSIADÓW?

GOŚCIE

NAJLEPSI

BEZPŁATNIE I FACHOWO

WODZISŁAW

Dla wszystkich nie wystarczy pieniędzy

Radni zdecydowali o zacią- gnięciu pożyczki na remont Zespołu Szkół nr 2. Sprawa budzi kontrowersje. Pojawiają się pytania, dlaczego ta, a nie inna szkoła. Dyrektorzy po- zostałych palcówek nie kryją oburzenia. Każdy z nich uwa- żał, że w jego szkole potrzeby są największe.

Więcej – s. 4

RYDUŁTOWY

Odebrali klucze

Jedenaście nowych miesz- kań komunalnych oddano do użytku. Uroczyste ich przeka- zanie odbyło się na początku października. Nowi lokatorzy czekali na ten moment 10 lat.

Na remont wydano 920 tys. zł.

Więcej – s. 8

RADLIN

Kłopotliwy ciepłociąg

Miejscowi radni zastanawiają się, co zrobić z siecią ciepłowni- czą należącą do miasta. Od kil- ku lat przynosi ona straty. Póki co, nie wiadomo, kto je pokry- je. Niewykluczone, że więcej za ciepło zapłacą mieszkańcy.

Więcej – s. 8

WODZISŁAW

Rozkładają ręce

Od lat potok górnoradliń- ski stwarza zagrożenie. Woda wdziera się do pobliskich do- mów. W tym roku sytuacja jest szczególnie trudna. Niestety nikt nie jest w stanie miesz- kańcom pomóc.

Więcej – s. 9

RYDUŁTOWY

Pośpiech niewskazany

Ruszyło wydobycie węgla spod centrum Rydułtów. Wy- dobycie z nowej ściany miało ruszyć we wrześniu. Doszło do tego dopiero w ubiegłym tygodniu. Ściana zaczynać się będzie w rejonie ul. Strzody, a jej front przesuwać się będzie pod budynkiem kościoła pw.

św. Jerzego w kierunku budyn- ku Urzędu Miasta.

Więcej – s. 3

WIĘCEJ NA STRONIE 35

NIE DAMY SIĘ NIE DAMY SIĘ

wykiwać!

W Połomi śmierdzi nie do wytrzymania… od lat. Wszystko za sprawą osadów z oczyszczal ni ście- ków zwożonych tutaj przez rolników. Mieszkańcy protestowali, a wójt zapewniał, że właściciel pól dysponuje niezbędnymi dokumentami. Nie uwierzyli. Zablokowali drogę, zawiadomili instytu- cje i organizacje ekologiczne, odwiedzali Urząd Gminy. W końcu dopięli swego. Sprawa jeszcze

w tym tygodniu trafi do prokuratury. Więcej – s. 7

PSZÓW

Pod kontrolą

W listopadzie przy ul. Pszow- skiej stanie maszt na przenośny fotoradar. Urządzenie rejestru- jące galopujących kierowców użyczała będzie Komenda Powiatowa Policji w Wodzisła- wiu. Maszt będzie miał obro- tową obudowę na urządzenie, co pozwoli na kontrolowanie ulicy w obu kierunkach.

Więcej – s. 4

(2)

2

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 października 2007 r.

REKLAMA

AKTUALNOŚCI

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

n Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

n Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, raj@nowiny.pl (600 082 301) n Dziennikarze: Justyna Siwiak-Pasierb (501 020 114)

n Reklama: Grzegorz Zimałka, gz@nowiny.pl (606 698 903) n Redakcja techniczna: Adam Karbownik, ak@nowiny.pl n Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl n Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

n Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot n Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

Ja też chcę psuć sobie oczy!

Felieton

Jestem podenerwowana…Udaję się na inaugurację roku aka- demickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.. To ja już w takim wieku jestem? W holu Wodzisławskiego Centrum Kultury, gdzie gromadzi się brać studencka, dostrzegam osoby o wiele ode mnie młodsze (lub może tylko młodziej wyglądające, ha?), które ze spokojem i godnością znoszą fakt przynależności do„trzeciego wieku”. Po dokonaniu tego odkrycia mój stres topnieje…

Ale pojawia się nowy: jakby stąd zwiać, gdyby uroczystość okazała się mało interesująca? Ku mojemu zaskoczeniu – in- auguracja nie tylko wcale mi się nie dłużyła, ale nawet żal było stąd odchodzić… Odbyło się wszystko – bez zbędnej pompy.

Zwyczajnie, ale i z poszanowaniem nieodzownego ceremoniału.

Wzruszająco i prawdziwie zabrzmiał wykład inauguracyjny wygło- szony przez dziekana Wydziału Zamiejscowego WSHE w Wodzi- sławiu Śl. dr Aleksandrę Chudzik, stawiający przed słuchaczami pytanie z pozoru banalne: „mieć czy być?” Ujęcie tematu nowa- torskie, trzymające w napięciu, a przesłanie – choć oczywiste– czy- telne i przekonujące.

Nie zabrakło też przypadkowych sytuacji humorystycznych. Pre- zes Stowarzyszenia UTW – jeden ze studentów – Jerzy Lisiecki – siwy włos – a jakże – ale sylwetka krzepka i głos młodzieńczy!

– dziękował pomysłodawcom: Stowarzyszeniu „Nasz Wodzisław”

i „Miejskiej Radzie Narodowej” za realizację cennej inicjatywy.

Prezydent Miasta i jego zastępcy uśmiechnęli się ukradkiem – naj- wyraźniej słuchali; bo rady narodowe – jak powszechnie wiadomo – nieźle się miały za komuny, a epitet „narodowe” zniknął jakieś osiemnaście lat temu. Odebrałam to jednak ciepło. Takie prze- języczenia przypominają, że mam do czynienia z ludźmi, a nie bezdusznymi automatami.

Z tych względów w kategoriach humorystycznych umieściłabym także drobną wpadkę językową prowadzącego całość Błażeja Ta- tarczyka, który na zakończenie tej niewymuszonej gali powiedział m.in.: „inaugurację roku akademickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku uważam za zamkniętą!”, czyli: „rozpoczęcie, otwarcie, (… ) zamknięte” . Lepiej by brzmiało: „Rok akademicki (…)uwa- żam za otwarty. Czepiam się!

Były podziękowania za szybkie przeobrażenie idei UTW w rze- czywistość, wygłoszone w imieniu studentów, którzy zazdroszczą wnukom, że sobie surfują po Internecie: – A my babcie i dziadko- wie, możemy tylko upominać nasze wnuki: „Odejdź już od tego komputera, bo sobie psujesz oczy”. Ja też sobie chcę psuć oczy!

– powiedziała całkiem serio Ewa Spas, ku uciesze widowni, ogła- szając, że zamierza studiować informatykę.

Znakomity chór „Ad libitum” z Pszowa pięknie zaśpiewał

„Gaudeamus igitur” i „Gaude Mater Polonia”. Wystąpienia były krótkie i treściwe. Tak mówcom jak też organizatorom – chwała za to! Sprawny przebieg inauguracji pierwszego w dziejach Wo- dzisławia Śląskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku był – jak się domyślam – zapowiedzią elastycznego programu studiów, co nie zdarza się w tak znów wielu uczelniach.

Radny powiatowy Ireneusz Serwotka po ogłoszeniu wyników kontroli w starostwie:

Wszystko jest w porządku? Przecież na Bogumińskiej nadal śmierdzi. Rozumiem, że teraz śmierdzi zgodnie z prawem.

cy tat tygodnia

534

Tylu zawodników wzięło udział w biegach przełajo- wych organizowanych w Zawadzie. Na starcie stanęły reprezentacje 28 szkół podstawowych, 15 gimnazjów oraz 5 szkół ponadgimnazjalnych.

Liczba tygodnia

O nim zapomnij. Danusiu, spójrz na mnie! Przecież ja jestem młodszy… Jeszcze się zastanowię…

fotogratka…

Radni z Rydułtów: Danuta Kosteczko, Jerzy Wróblewski (z wąsem), Michał Seemann Dorota Nowak

reżyser Teatru Wodzisławskiej Ulicy, w 1998 r.

otrzymała tytuł Reżysera Roku w Teatrze Amatorskim

Alicja aż trzy razy dzwo- niła do naszej redakcji, aby się upewnić, że zwyciężyła.

Na konkurs wpłynęło ponad tysiąc zdjęć około trzystu autorów. Jury miało twardy orzech do zgryzienia, żeby spośród setek ciekawych, zaskakujących, oryginal- nych ujęć wybrać zwycięz- ców i wyróżnionych. – Każde zdjęcie obejrzeliśmy uważnie – zapewniał Andrzej Dęb- ski, dyrektor ds. poligrafii w Wydawnictwie Nowiny.

Podczas wernisażu w ryb- nickim Klubie Energetyka przedstawiliśmy gazety na- szego wydawnictwa, a w szczególności ukazujący się od niespełna roku „Tygodnik Rybnicki”, który był organiza- torem konkursu i wystawy.

Zwyciężczyni jest autorką fotoreportażu z wakacji we wsi Kropidło. – To taka wieś w Kieleckiem, gdzie mieszka moja rodzina i gdzie często spędzamy wakacje – tłuma-

Alicja Kulesza z Wodzisławia zwyciężyła w konkursie fotograficznym „Wypoczywaj i wygrywaj” organizowanym przez Wydawnictwo Nowiny

Wakacje na trzysta obiektywów

czyła. Fotoreportaż niemal w całości powstał bardzo spon- tanicznie. – Któregoś dnia za- wołałam dzieciaki z rodziny i urządziliśmy sesję. Miałam po prostu wenę – wyjaśniła z uśmiechem autorka zdjęć.

Przyznała, że bardzo lubi fotografować ludzi. Alicja Kulesza jest uczennicą II LO im. Ks. prof. Józefa Tischne- ra w Wodzisławiu Śląskim.

Fotografią pasjonuje się od roku. Chciałaby w przyszło- ści uczyć się w szkole o tej specjalizacji. W czasie waka- cji zgłosiła swoje zdjęcia do udziału w kilku konkursach.

Czeka na ich rozstrzygnię- cie. Nagroda w konkursie

„Tygodnika Rybnickiego”

jest pierwszą, jaką zdobyła.

Wygrała lustrzankę cyfrową Nikon D 40.

Mile zaskoczony nagrodą (drukarka) był także Piotr Sobik z Radlina, z zawodu ekonomista, a także zawod- nik rybnickiej Amatorskiej

Ligi Piłki Siatkowej. – Cieszę się, że na tyle wspaniałych zdjęć moje zostały zauwa- żone i docenione – mówił

mieszkaniec Radlina. Foto- grafie można oglądać w ryb- nickim Klubie Energetyka do 15 października. (bea, izis)

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 października 2007 r.

AKTUALNOŚCI

W skrócie

wydarzenia

CHCĄ SIĘ DOGADAĆ 12 października w sali Ochotniczej Straży Pożarnej w dzielnicy Radlin II odbędzie spotkanie dla mieszkańców zorganizowa- ne przez Straż miejską. Tematem będzie omówienie uciążliwości związanych z funkcjonowaniem lokalu Club Number 1, a zwłaszcza zakłócania ciszy nocnej przez gości klubu.

ZAJMĄ SIĘ KŁADAMI Rydułtowska policja skontroluje teren przy ul. Strzody w Rydułtowach, gdzie wielbiciele jazdy na quadach urządzili so- bie tor wyścigowy. Informację przekazał podczas ostatniej sesji poświęconej bez- pieczeństwu miasta jeden z radnych. Te- ren nadaje się wyśmienicie, bo z powodu trwających robót stanowi doskonały tor przeszkód. Młodzi ludzie stwarzają nie- bezpieczeństwo nie tylko dla siebie, ale i dla mieszkańców okolicznych domów.

- Na razie nie mieliśmy żadnych zgłoszeń w tej sprawie, ale będziemy regularnie kontrolować ten teren – mówi Adam Urbanowicz, zastępca komendanta ryduł- towskiej policji.

ROZMAWIALI O ZABYTKACH

Ponad sto osób wzięło udział w konferen- cji popularno – naukowej poświęconej ochronie i opiece nad zabytkami w po- wiecie wodzisławskim i na terenie woje- wództwa śląskiego. Impreza odbyła się 3 października w Wodzisławiu w ramach VIII Powiatowych Dni Kultury. Z prelekcją wystąpili m.in. Sławomir Kulpa, dyrektor wodzisławskiego muzeum oraz Jacek Owczarek, dyrektor Śląskiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego.

REKLAMA

POWIAT Decyzję o przepro- wadzeniu kontroli Rada Po- wiatu podjęła w czerwcu.

Pojawiły się bowiem wątpli- wości co do działań podejmo- wanych przez urzędników względem firmy „Rent Hus”

z Warszawy, rekultywującej teren po byłej cegielni przy ul. Bogumińskiej w Wodzisła- wiu. O sprawie pisaliśmy już w kwietniu. Wówczas oka- zało się, że Wojewódzki In- spektor Ochrony Środowiska dopatrzył się aż 16 uchybień ze strony wspomnianego przedsiębiorstwa. Podważył

Znamy już wyniki kontroli przeprowadzonej w Wydziale Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego

Kontrola była, pytania pozostają

także zgodność z prawem zezwoleń wydanych przez starostę firmie „Rent Hus”.

Obecnie sprawą zajmuje się Samorządowe Kolegium Od- woławcze.

Żadnych uchybień nie stwierdzono Kontrolę w Wydziale Ochro- ny Środowiska przeprowa- dziła Komisja Rewizyjna Rady Powiatu. Sprawdzano zgodności podejmowanych tutaj działań z regulaminem organizacyjnym starostwa, z regulaminem pracy, a także

skontrolowano wydział pod kątem przestrzegania norm ISO 2001. Wszystko w kontek- ście postępowań zakończo- nych decyzjami wydanymi w sprawach, których stroną jest „Rent Hus”. Żadnych uchybień nie stwierdzono.

Zobowiązano jedynie na- czelnika wydziału Janusza Wyleżycha do składania staroście comiesięcznego sprawozdania z wdrażania na terenie rekultywowanym programu naprawczego. Już przed wakacjami ustalono, że firma musi z wyrobiska

wypompować wodę, ścieki zasypać ziemią i zagęścić tak, aby nie śmierdziały. Po- nadto osady, które pozostały na placu należy przesunąć od skarpy o co najmniej 10 me- trów i zabezpieczyć je przed deszczem.

Ustalenia mają za nic Wnioski komisji dziwią rad- nego powiatowego Ireneusza Serwotkę. – Wszystko jest w porządku? Przecież na Bo- gumińskiej nadal śmierdzi.

Rozumiem, że teraz śmier- dzi zgodnie z prawem – iro-

nizuje Ireneusz Serwotka. W to, że firma „Rent Hus” dzia- ła prawidłowo, nie wierzą także mieszkańcy. Przedsię- biorstwo łamie wcześniejsze ustalenia. Chodzi m.in. o go- dzinę, do której odpady mogą być zwożone. Wstępnie mia- ła to być godz. 16.00. Władze miasta bez porozumienia z mieszkańcami wydłuży- ły ten czas do 20.00. Mimo to, wodzisławianie złapali przedsiębiorcę „na gorącym uczynku”. Tiry zwoziły odpa- dy także po godz. 21.00.

Rafał Jabłoński

RYDUŁTOWY Wydobycie pod centrum miasta miało się roz- począć we wrześniu. Termin został przesunięty, ponieważ dopracowywano elementy mające na celu poprawę bez- pieczeństwa pracy w tym miejscu. Ostatecznie wydoby- cie ruszyło 4 października.

– Nie mówmy tutaj o jakimś ogromnym poślizgu czaso-

Wydobycie węgla z nowej ściany rydułtowskiej kopalni ruszyło dopiero w ubiegłym tygodniu

Pośpiech jest niewskazany

wym. Uruchomienie wy- dobycia wymaga czasu, bo przecież chodzi tutaj o życie i zdrowie ludzi. Pośpiech w tym przypadku jest niewskazany – wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej.

Uruchomienie nowej ściany to ogromna szansa dla kopal- ni Rydułtowy Anna. Ściana

zaczynać się będzie w rejonie ul. Strzody, a jej front przesu- wać się będzie pod budyn- kiem kościoła pw. św. Jerzego w kierunku budynku Urzędu Miasta. Świątynia została już wzmocniona.

Eksploatacja tego rejonu była wcześniej szczegółowo rozważana przez specjali- styczne komisje działające

przy Wyższym Urzędzie Gór- niczym tj. komisję ds. tąpań w Zakładach Górniczych Wydo- bywających Węgiel Kamienny oraz komisję ds. atmosfery kopalnianej i zagrożeń arche- ologicznych oraz komisję ds.

ochrony powierzchni, które wydały pozytywną opinię.

Na podstawie analiz wykona- nych przez Główny Instytut

Górnictwa w Katowicach oraz pracowników naukowych Po- litechniki Śląskiej opracowany został także nowy Komplekso- wy Projekt Eksploatacji na lata 2007 – 2010. Kopalnia dokona- ła już szeregu zabezpieczeń, które mają zmniejszyć odczu- wanie skutków wydobycia.

(j.sp)

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 października 2007 r.

Ważne

telefony

POWIAT Powiatowy Rzecznik

Konsumentów - Dariusz Kalemba tel: (32) 453 99 62

Centrum Powiadamiania Ratunkowego - Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego tel. (032) 4539393,

(032) 4530215

fax (032) 4539392, (032)4530214 Powiatowy Urząd Pracy tel. 455-26-23

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Dyrektor PCPR - Irena Obiegły

tel. 455-14-30, fax 455-14-30 WODZISŁAW Policja - 997, 0324562001 Państwowa Straż Pożarna - 998, 0324539393

Pogotowie Ratunkowe - 999, 0324539880

Pogotowie Gazowe - 0324553972, 0324555839, 0324552402, 992 Pogotowie Wod.-Kan.

- 0324551840

Straż Miejska - 0324551345 Miejski Ośrodek Dyspozycyjny - 0324560338

Pogotowie Energetyczne - 991, 0324551555

Informacja PKP - 9436 Informacja PKS - 0324553045 Radio Taxi Duet - 0324222222 Radio Taxi Wodzisław - 0324551855

Taxi Bravo - 0324239000 Radio Taxi ROW - 0324244444 Młodzieżowy telefon zaufania - 0324561559

ZGMiR - 032/4553037 032/4556544 SM ROW - 032/4556686 SM Marcel - 032/4567210 RADLIN

Komisariat Policji - 0324558261 Straż Miejska - 0324568210 Taxi - 0324567880

Miejski Ośrodek Pomocy Spo- łecznej - 0324567363 Pogotowie Wodne „Esox”

- 0327292337, 0327292429 Zakład Gospodarki Komunalnej - tel. 032 4590203 tel./fax 032 4590264

RYDUŁTOWY Policja - 997, 0324577031 Straż Pożarna - 998, 0324578088 Pogotowie Ratunkowe - 999, 0324578209

Straż Miejska - 0324578139 Miejski Ośrodek Dyspozycyjny - 0324578650

Ośrodek Pomocy Społecznej - 0324574797

Informacja PKP - 9436 Ciepłownia Rydułtowy - 032/7294428

SM „Orłowiec”- 032/7294660 Zakład Gospodarki Komunalnej tel./fax 032/4577097

PSZÓW

Policja - 997, 0324558607 Ośrodek Pomocy Społecznej - 0324557586

Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej - 032/4557881 GORZYCE

Komisariat Policji (z siedzibą w Rogowie), ul. Czyżowicka 4, tel. 0324512520

Ośrodek Pomocy Społecznej - 0324511671

REKLAMA

DOM FINANSOWY infolinia: 0801614100 Z nadchodzącą jesienią kredyty tanieją……

KONSOLIDACJA OD 10 000 zł RATA 143 zł

odziały: WODZISŁAW ŚL. ul. Wałowa 2 tel . 032/ 4531776 I piętro (naprzeciwko Szkoły Podst. nr 1) JASTRZĘBIE ZDRÓJ ul. Harcerska 1 B tel. 032/ 4730103

(I piętro DH ,, GWAREK”)

Do 150 tys.

bez poręczyciela

do każdego kredytu karta VISA Gratis!

nowość! Kredyt na oświadczenie do 15 000

HURTOWNIA PŁYTEK CERAMICZNYCH I WYROBÓW FIRMY „ATLAS”

NAJWIĘKSZY WYBÓR:

NAJWIĘKSZY WYBÓR:

PŁYTKI CERAMICZNE KRAJOWE I Z IMPORTU PŁYTKI CERAMICZNE KRAJOWE I Z IMPORTU PŁYTKI GRESOWE

PŁYTKI GRESOWE

KLEJE I SPOINY ATLAS DO PŁYTEK KLEJE I SPOINY ATLAS DO PŁYTEK WYPOSAŻENIE ŁAZIENEK

WYPOSAŻENIE ŁAZIENEK

ZAPR ASZAM Y ZAPRA SZAMY do no wo ot warte go sal onu!

do nowo otwartego

salonu!

Wodz isław Śląski Wodzisław Śląski ul. Ks . Kon stancj i 19 ul. Ks. Konstancji 19 (wejś cie od placu św. K rzyża ) (wejście od placu św

. Krzyża) tel. 0 32 455 38 58 tel. 032 455 38 58

www. komplex.dzida.com.pl www. komple

x.dzida.com.pl

RYDUTŁOWY W maju Okręgo- wy Zarząd Polskiego Związku Działkowców w Katowicach pozytywnie zaopiniował wniosek o likwidację ogród- ków „Miłość”, znajdujących się w sąsiedztwie Urzędu Miasta w Rydułtowach.

Miasto starało się o to już od dawna. Zdewastowane ogrodzenia i zrujnowane al- tanki nie są dobrą wizytówką.

Teren, który był własnością miasta, przed laty został oddany w użyczenie i likwi- dacja tego miejsca bez zgody PZD była niemożliwa. Jakby tego było mało działkowcy zażądali ogromnego odsz- kodowania. Na to z kolei nie chciały zgodzić się władze Rydułtów. W końcu udało się wypracować porozumienie, w myśl którego miasto zapłaci 15 tys. zł za ogrodzenie i sieć wodociągową na terenie

RYDUŁTOWY Władze mia- sta podpisały z firmą Vat- tenfall długo wyczekiwane porozumienie na poprawę standardów oświetlenia w Rydułtowach. Na począt- ku grudnia ma być gotowy kosztorys. Vatetenfall na własny rachunek przygotu- je projekt.

– Poprawa oświetlenia dotyczy głównie wymiany żarówek na energooszczęd- ne, dzięki czemu obniżymy PSZÓW Ulica Pszowska to

najbardziej ruchliwa arteria miasta. Niewielu kierow- ców zwraca uwagę na znaki informujące o ograniczeniu prędkości. Piesi muszą bar- dzo uważać, aby nie zostać potrąconym przez piratów drogowych. Kłopoty mogą się niebawem skończyć.

Wkrótce kierowcy będą musieli się liczyć z tym, że za przekroczenie prędkości dostaną mandat. Burmistrz Marek Hawel już w połowie czerwca zwrócił się z wnio- skiem o zaopiniowanie loka-

Już w listopadzie przy ul. Pszowskiej stanie maszt na przenośny fotoradar

Pszowska

pod kontrolą

lizacji masztu dla urządzenia do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Ta wydała zgodę. Lokalizację wskazał Zarząd Dróg Woje- wódzkich.

– Maszt stanie przy sklepie ABC, choć chcieliśmy, aby był zamontowany pomię- dzy stacjami benzynowymi, gdzie nie ma chodników.

Znaki informujące o urzą- dzeniu będą się jednak znaj- dowały już przy wjeździe do miasta. Mamy więc nadzie- ję, że kierowcy zdejmą nogę z gazu już dużo wcześniej

– mówi Marek Hawel, bur- mistrz Pszowa.

Fotoradar będzie użyczała Komenda Powiatowa Policji w Wodzisławiu. Maszt bę- dzie miał obrotową obudowę na urządzenie, co pozwoli na kontrolowanie ulicy w obu kierunkach.

Na budowę masztu wła- dze miasta zabezpieczyły w budżecie kwotę w wysoko- ści 27 tys. zł. Być może część kosztów uda się pokryć z do- finansowania z Wojewódz- kiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. (j.sp)

W miejscu ogródków działkowych miał być par- king. Niestety sprawę blokuje Zarząd Główny Polskiego Związku Działkowców

Nie ma zgody na likwidację ogródków

ogródków. Działkowcy zrezygnowali także z roszczeń do terenu zastępczego.

Uchwałę podjętą przez kato- wicki OZPZD musiał tylko zaopiniować Zarząd Główny w Warszawie. Miała to być jedynie formalność. Tym- czasem prezydium wydało negatywną opinię.

– W piśmie do bur- mistrza jest napisane, że Rodzinne Ogrody „ Miłość”

są nieczynne. Tymczasem według naszej wiedzy gos- podaruje tam nadal 11 rodzin. Poza tym miasto nie sprecyzowało celu, na który mają być przezna- czone ogrody, a bez tego pozytywnej decyzji nie wydamy – mówi Eugeniusz Kondracki, prezes Polskiego Związku Działkowców.

(j.sp)

WODZISŁAW Radni zdecydo- wali o zaciągnięciu pożyczki z Wojewódzkiego Fundu- szu Ochrony Środowiska.

Chodzi o 1 mln 200 tys. zł, które zamierzają przezna- czyć na termomodernizację Zespołu Szkół nr 2 przy ul.

Wałowej (Szkoła Podstawo- wa nr 1 i Gimnazjum nr 1).

Cały remont kosztować ma 1 mln 600 tys. zł. Brakujące 400 tys. dołoży miasto. W budynku szkoły wymienio- ne zostaną stare okna. Ma on być także ocieplony. Jeśli przedsięwzięcie zostanie za- kończone z powodzeniem i oszczędności ciepła będą widoczne, WFOŚ umorzy 50 procent wspomnianej pożyczki.

Remonty szkół wzbudzają niemałe emocje

Dla wszystkich

nie ma pieniędzy

Walczą o swoje Sprawa budzi kontro- wersje. Pojawiają się pyta- nia dlaczego ta, a nie inna szkoła. Kilka miesięcy temu zdecydowano o termomo- dernizacji SP 17 w dzielnicy Radlin II. Podobnie jak i te- raz, dyrektorzy innych pla- cówek nie kryli oburzenia.

Każdy z nich uważał, że w jego placówce potrzeby są największe.

– Remont szkoły przy ul.

Wałowej będzie najtańszy.

Już połowa okien w tym budynku jest wymieniona.

Stąd ta decyzja – wyjaśnia Janina Szymecka–Pysz, na- czelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta. Prezydent Kieca dodaje, że takie roz-

wiązanie może przynieść oszczędności w budżecie oświaty. Wówczas były- by pieniądze na inne cele, jak chociażby na remonty dachów uszkodzonych po bardzo silnych, wakacyj- nych opadach.

Pozostali czekają

Emocje dyrektorów szkół i radnych zajmujących się edukacją nieco opadły, gdy wiceprezydent Da- riusz Szymczak na jednej z komisji zadeklarował, że przedstawi szczegóło- wy harmonogram remon- tów pozostałych placówek oświatowych.

Rafał Jabłoński

Nocą w Rydułtowach ma być jaśniej

Liczą

na oszczędności

wydatki za prąd w mieście – mówi Henryk Hajduk, wi- ceburmistrz Rydułtów.

Za uzyskane w ten sposób oszczędności być może uda się zamontować latarnie w miejscach, które do tej pory były niedoświetlone.

– Najpierw jednak musimy przeprowadzić inwentary- zację, żeby wiedzieć, gdzie dodatkowe oświetlenie umieścić – dodaje wicebur-

mistrz. (j.sp)

Niektóre prezentowane opcje nie stanowią wyposażenia standardowego. Kredyt 2,99%. Minimalna wpłata własna 10%. Okres kredytowania do 36 miesięcy. RRSO 4,37%. Promocja ograniczona w czasie. Nie dotyczy wersji Essentia. Nowa Astra 1,4 - zużycie paliwa: 6,3 l/100 km, emisja CO2 151 g/km (wg dyrektywy 1999/100/EC, cykl mieszany). Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku oraz recyklingu są dostępne pod adresem internetowym: www.opel.com.pl

FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700, www.fijalkowski.pl Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70, tel. 032 47 67 000 Klimatyzacja, ESP i pakiet ubezpieczeniowy gratis

Nowa Astra. Nowe wyzwania dla poszukiwaczy silnych wrażeń. Jej nowoczesna, pełna ekspresji sylwetka i dynamiczne silniki sprawią, że pokochasz każdą drogę. A z systemem stabilizacji toru jazdy ESP bez trudu pokonasz wiraże i poczujesz radość nawet w najtrudniejszej trasie. Nowa Astra. Ruszaj w drogę!

Wyjedź z salonu nową Astrą za 6 200 zł, resztę sfinalizuj z Superkredytem w GMAC Banku.

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 października 2007 r.

WYDARZENIA

Najnowsze informacje z okolic Wodzisławia, Rybnika, Raciborza i nie tylko w Tygodniku Regionalnym na antenie Telewizji Katowice,

w każdą sobotę o godz. 16.50.

W programie m.in. sprawy poruszane przez dziennikarzy Nowin Wodzisławskich

wydarzenie 997

DZIECKO POD KOŁAMI 26 października o godzinie 11.30 przy ul. Kraszewskiego w Pszowie 27-letni kierowca fiata uno potrącił w okolicach przej- ścia dla pieszych siedmioletnią dziewczynkę. Dziecko według wstępnych ustaleń wtargnęło na jezdnię. Na szczęście do tra- gedii nie doszło. Siedmiolatka z niegroźnymi ogólnymi obraże- niami ciała trafiła do szpitala.

Kierowca fiata był trzeźwy.

BĄDŹ OSTROŻNY Ponad 2,5 tys. złotych koszto- wała nieostrożność właścicieli domu w Radlinie. 4 październi- ka około godziny 11.30 do nie zamkniętego mieszkania wszedł złodziej i ukradł biżuterię oraz pieniądze. Policja prowadzi po- szukiwania.

ROWEREM NA BANI Zmorą polskich dróg są nie tyl- ko pijani kierowcy samochodów, ale także rowerzyści, którzy są potencjalnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu. 5 października wodzisławska poli- cja zatrzymała przy ul. Armii Lu- dowej 51- letniego rowerzystę, który w wydychanym powietrzu miał 2,33 promila alkoholu.

KARA ZA GŁUPOTĘ Sąd w trybie przyspieszonym skazał na 6 miesięcy pozba- wienia wolności w zawieszeniu na cztery lata i grzywnę w wy- sokości 400 zł nietrzeźwego kierowcę, który 3 października został zatrzymany przez patrol policji przy ul. Obywatelskiej w Rydułtowach. Mężczyzna miał 1,90 promila alkoholu w wydy- chanym powietrzu. Teraz przez dwanaście miesięcy będzie miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

DESKI W CENIE

Pomysłowość złodziei nie zna granic. Tym razem nieznany sprawca skusił się na 6 metrów sześciennych desek, które skradł z terenu budowy w Turzy przy ul.

Powstańców Śląskich. Właściciel oszacował straty na 1800 zł.

SPŁOSZYŁ GO ALARM Nie obłowił się złodziej, który próbował sforsować drzwi pro- wadzące na zaplecze lokalu gastronomicznego Gina przy ul. Targowej w Wodzisławiu.

Sprawcę spłoszył alarm. Policja prowadzi poszukiwania włamy- wacza.

ZWYŻKA W DOLE Samochód ciężarowy z podno- śnikiem koszowym, czyli tzw.

zwyżka, przewrócił się na pla- cu budowy przy ul. Browarnej w Raciborzu. Do zdarzenia doszło 5 października przed południem.

REKLAMA

Marek Sachs od dwu- dziestu lat prowadzi fir- mę przewozową. Wraz z rozwojem przedsię- biorstwa samochodów przybywało. Problemów z ich zarejestrowaniem nigdy nie było… do sierpnia tego roku.

– W Austrii kupiłem ciągnik siodłowy. W wodzisławskim Wydziale Komunikacji napi- sałem oświadczenie, że druga część dowodu rejestracyjne- go została zniszczona przez tamtejszy urząd. Taką pro- cedurę przewiduje austriac- kie prawo. Wodzisławscy urzędnicy poprosili stronę austriacką o potwierdzenie tego faktu. Nie było odpo- wiedzi, więc zadzwoniłem do Klagenfurtu i poprosiłem o reakcję. Tam dowiedziałem się, że urzędnicy nie mają ta- kiego obowiązku. Ostatecz- nie otrzymałem informację o wyrejestrowaniu samocho- du i o tym, że druga część do-

Aby zarejestrować pojazd w wodzisławskim Wydziale Komu- nikacji, niezbędna była interwencja konsula i ambasadora

Papierkowy

zawrót głowy

wodu rejestracyjnego została zniszczona. Informacja o za- rejestrowaniu i wyrejestro- waniu pojazdu znajduje się także w karcie pojazdu, któ- rą dysponuję – mówi Marek Sachs.

Urzędnicy starostwa uzna- li, że to za mało. – Zgodnie z rozporządzeniem ministra niezbędna do zarejestrowa- nia pojazdu jest informacja, że samochód może być po- nownie zarejestrowany w innym kraju członkowskim Unii Europejskiej – wyjaśnia Arkadiusz Łuszczak, naczel- nik Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu.

Stoi na parkingu W międzyczasie tymczaso- wy dowód rejestracyjny wy- dany przedsiębiorcy stracił ważność.

– Kupiłem ten samochód, by jeździł i zarabiał, a nie stał na parkingu – denerwuje się Marek Sachs, który skon- taktował się w tej sprawie z polskim konsulem w Austrii.

Ten zadzwonił do naczelnika Łuszczaka i potwierdził, że władze tego państwa nie są zobowiązane do wysyłania żądanych przez stronę pol- ską pism. Również i to nie wystarczyło. Urzędnicy staro- stwa skonsultowali sprawę z ambasadorem austriackim w Warszawie. Ten potwierdził, że strona austriacka nie ma obowiązku informowania Polski o możliwości zareje- strowania pojazdu w innym kraju Unii. Do starostwa do- tarło także przetłumaczone przez przedsiębiorcę pismo z Klagenfurtu potwierdzają- ce, że druga część dowodu rejestracyjnego została znisz- czona. W końcu się udało. Po- jazd został zarejestrowany.

Zrobię sondaż

Marek Sachs twierdzi, że stał się ofiarą nadgorliwości urzędników. – Wydział Ko- munikacji w Wodzisławiu nie może tak działać. Zanim zarejestrowano mi samochód musiałem stracić wiele czasu i nerwów. Interweniowałem

bezpośrednio u starosty. Prze- cież tak nie może być – mówi przedsiębiorca. Nie uważa on by sprawa była zamknię- ta. Zamierza sfinansować sondaż, który skonfrontuje opinia kierowców o kilku

wydziałach komunikacji funkcjonujących w regionie.

– Jestem przekonany, że wo- dzisławski wypadnie najsła- biej – mówi Marek Sachs.

(raj)

Na ławie oskarżonych zasiądzie wiceprezydent miasta Wojciech K., były dyrektor lecznicy, Zbigniew W., zastępca dyrektora ds.

medycznych oraz aneste- zjolog Jacek S.

Przypomnijmy, 83-letni pacjent zmarł 3 lipca po operacji niedrożności jelit.

Znieczulał go Jacek S., ane- stezjolog firmy Falck Medy- cyna. Stało się to po odejściu prawie wszystkich zatrud- nionych w szpitalu anestezjo- logów, którzy bezskutecznie domagali się podwyżek płac.

Dyrekcja lecznicy podpisała umowę z firmą Falck, która miała świadczyć w tej dzie- dzinie usługi. Okazało się jednak, że firma nie dyspo- nuje odpowiednią kadrą.

kara grzywny lub pozbawie- nia wolności do 2 lat. Zbi- gniew W. zastępca dyrektora ds. medycznych odpowie za narażenie człowieka na nie- bezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz niedopełnie- nia obowiązków. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawie- nia wolności. W przypadku Zbigiewa W. toczy się też postępowanie przed Sądem Lekarskim, skierowane tam przez rzecznika odpowie- dzialności zawodowej. Do tej pory odbyły się już dwie rozprawy. Powoływani są nowi biegli i świadkowie.

Kolejna rozprawa odbędzie się w połowie października.

Aleksnadra Dik

Sprawa śmierci 83-letniego pacjenta w raciborskim szpitalu trafiła na sądową wokandę. Pierwsza roprawa odbędzie się 11 października w Sądzie Rejonowym w Raciborzu.

Rusza proces w sprawie śmierci pacjenta

Wezwany do operacji ane- stezjolog nie praktykował od kilku lat. Został ściągnięty w nocy z oddalonych o ponad 200 km Pabianic. Do końca był przekonany, że będzie pełnić dyżur w karetce. Na sali operacyjnej nie potrafił zaintubować pacjenta. Pró- bował zrobić to chirurg, w końcu udało się to dopiero innemu anestezjologowi, ściągniętemu z dyżuru na Oddziale Intensywnej Te- rapii. W tym czasie w domu pod telefonem bezczynnie dyżurował ordynator ane- stezjologii, Grzegorz Fry- drych, który już wcześniej alarmował dyrekcję szpita- la o dramatycznej sytuacji w raciborskim szpitalu, ostrze- gając, że brak doświadczo-

nych anestezjologów może skończyć się tragicznie. Tuż po operacji pacjent zmarł.

Choć już przed zabiegiem był w ciężkim stanie, poja- wiło się wiele wątpliwości co do przyczyn jego śmierci.

Przede wszystkim chodziło o podejrzenie popełnienia błędu w sztuce lekarskiej, zaś odpowiedzialność za to miała ponosić dyrekcja pla- cówki, która dopuściła do odejścia 10 z 13 anestezjolo- gów, a w ich miejsce zatrud- niła takich, którzy od lat nie praktykowali. Pojawiły się też obawy o tuszowanie nie- prawidłowości w dokumen- tacji medycznej.

Sprawa została skierowana do prokuratury, skąd trafiła do sądu. Anestezjolog odpo-

wie za nieumyślne spowo- dowanie śmierci pacjenta.

Przyznał się do winy. Wraz z aktem oskarżenia proku- ratura dołączyła wniosek o poddaniu się przez Jac- ka S. karze bez rozprawy.

– Prokuratura wystąpiła dla anestezjologa o karę w za- wieszeniu. Sąd rozpatrzy, czy wniosek ten zostanie uwzględniony – mówi Jerzy Domagała, prezes Sądu Re- jonowego w Raciborzu.

Wojciech K., obecnie wi- ceprezydent Raciborza, a wówczas dyrektor szpita- la, usłyszał zarzut z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, czyli niedopeł- nienia procedur przy nego- cjacjach ze strajkującymi lekarzami. Grozi mu za to

Ciągnik siodłowy DAF będzie już mógł opuścić bazę

(6)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 października 2007 r.

WYDARZENIA

Najnowsze informacje z okolic Wodzisławia, Rybnika, Raciborza i nie tylko w Tygodniku Regionalnym na antenie Telewizji Katowice,

w każdą sobotę o godz. 16.50.

W programie m.in. sprawy poruszane przez dziennikarzy Nowin Wodzisławskich

wydarzenie 997

DZIECKO POD KOŁAMI 26 października o godzinie 11.30 przy ul. Kraszewskiego w Pszowie 27-letni kierowca fiata uno potrącił w okolicach przej- ścia dla pieszych siedmioletnią dziewczynkę. Dziecko według wstępnych ustaleń wtargnęło na jezdnię. Na szczęście do tra- gedii nie doszło. Siedmiolatka z niegroźnymi ogólnymi obraże- niami ciała trafiła do szpitala.

Kierowca fiata był trzeźwy.

BĄDŹ OSTROŻNY Ponad 2,5 tys. złotych koszto- wała nieostrożność właścicieli domu w Radlinie. 4 październi- ka około godziny 11.30 do nie zamkniętego mieszkania wszedł złodziej i ukradł biżuterię oraz pieniądze. Policja prowadzi po- szukiwania.

ROWEREM NA BANI Zmorą polskich dróg są nie tyl- ko pijani kierowcy samochodów, ale także rowerzyści, którzy są potencjalnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu. 5 października wodzisławska poli- cja zatrzymała przy ul. Armii Lu- dowej 51- letniego rowerzystę, który w wydychanym powietrzu miał 2,33 promila alkoholu.

KARA ZA GŁUPOTĘ Sąd w trybie przyspieszonym skazał na 6 miesięcy pozba- wienia wolności w zawieszeniu na cztery lata i grzywnę w wy- sokości 400 zł nietrzeźwego kierowcę, który 3 października został zatrzymany przez patrol policji przy ul. Obywatelskiej w Rydułtowach. Mężczyzna miał 1,90 promila alkoholu w wydy- chanym powietrzu. Teraz przez dwanaście miesięcy będzie miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

DESKI W CENIE

Pomysłowość złodziei nie zna granic. Tym razem nieznany sprawca skusił się na 6 metrów sześciennych desek, które skradł z terenu budowy w Turzy przy ul.

Powstańców Śląskich. Właściciel oszacował straty na 1800 zł.

SPŁOSZYŁ GO ALARM Nie obłowił się złodziej, który próbował sforsować drzwi pro- wadzące na zaplecze lokalu gastronomicznego Gina przy ul. Targowej w Wodzisławiu.

Sprawcę spłoszył alarm. Policja prowadzi poszukiwania włamy- wacza.

ZWYŻKA W DOLE Samochód ciężarowy z podno- śnikiem koszowym, czyli tzw.

zwyżka, przewrócił się na pla- cu budowy przy ul. Browarnej w Raciborzu. Do zdarzenia doszło 5 października przed południem.

REKLAMA

Marek Sachs od dwu- dziestu lat prowadzi fir- mę przewozową. Wraz z rozwojem przedsię- biorstwa samochodów przybywało. Problemów z ich zarejestrowaniem nigdy nie było… do sierpnia tego roku.

– W Austrii kupiłem ciągnik siodłowy. W wodzisławskim Wydziale Komunikacji napi- sałem oświadczenie, że druga część dowodu rejestracyjne- go została zniszczona przez tamtejszy urząd. Taką pro- cedurę przewiduje austriac- kie prawo. Wodzisławscy urzędnicy poprosili stronę austriacką o potwierdzenie tego faktu. Nie było odpo- wiedzi, więc zadzwoniłem do Klagenfurtu i poprosiłem o reakcję. Tam dowiedziałem się, że urzędnicy nie mają ta- kiego obowiązku. Ostatecz- nie otrzymałem informację o wyrejestrowaniu samocho- du i o tym, że druga część do-

Aby zarejestrować pojazd w wodzisławskim Wydziale Komu- nikacji, niezbędna była interwencja konsula i ambasadora

Papierkowy

zawrót głowy

wodu rejestracyjnego została zniszczona. Informacja o za- rejestrowaniu i wyrejestro- waniu pojazdu znajduje się także w karcie pojazdu, któ- rą dysponuję – mówi Marek Sachs.

Urzędnicy starostwa uzna- li, że to za mało. – Zgodnie z rozporządzeniem ministra niezbędna do zarejestrowa- nia pojazdu jest informacja, że samochód może być po- nownie zarejestrowany w innym kraju członkowskim Unii Europejskiej – wyjaśnia Arkadiusz Łuszczak, naczel- nik Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu.

Stoi na parkingu W międzyczasie tymczaso- wy dowód rejestracyjny wy- dany przedsiębiorcy stracił ważność.

– Kupiłem ten samochód, by jeździł i zarabiał, a nie stał na parkingu – denerwuje się Marek Sachs, który skon- taktował się w tej sprawie z polskim konsulem w Austrii.

Ten zadzwonił do naczelnika Łuszczaka i potwierdził, że władze tego państwa nie są zobowiązane do wysyłania żądanych przez stronę pol- ską pism. Również i to nie wystarczyło. Urzędnicy staro- stwa skonsultowali sprawę z ambasadorem austriackim w Warszawie. Ten potwierdził, że strona austriacka nie ma obowiązku informowania Polski o możliwości zareje- strowania pojazdu w innym kraju Unii. Do starostwa do- tarło także przetłumaczone przez przedsiębiorcę pismo z Klagenfurtu potwierdzają- ce, że druga część dowodu rejestracyjnego została znisz- czona. W końcu się udało. Po- jazd został zarejestrowany.

Zrobię sondaż

Marek Sachs twierdzi, że stał się ofiarą nadgorliwości urzędników. – Wydział Ko- munikacji w Wodzisławiu nie może tak działać. Zanim zarejestrowano mi samochód musiałem stracić wiele czasu i nerwów. Interweniowałem

bezpośrednio u starosty. Prze- cież tak nie może być – mówi przedsiębiorca. Nie uważa on by sprawa była zamknię- ta. Zamierza sfinansować sondaż, który skonfrontuje opinia kierowców o kilku

wydziałach komunikacji funkcjonujących w regionie.

– Jestem przekonany, że wo- dzisławski wypadnie najsła- biej – mówi Marek Sachs.

(raj)

Na ławie oskarżonych zasiądzie wiceprezydent miasta Wojciech K., były dyrektor lecznicy, Zbigniew W., zastępca dyrektora ds.

medycznych oraz aneste- zjolog Jacek S.

Przypomnijmy, 83-letni pacjent zmarł 3 lipca po operacji niedrożności jelit.

Znieczulał go Jacek S., ane- stezjolog firmy Falck Medy- cyna. Stało się to po odejściu prawie wszystkich zatrud- nionych w szpitalu anestezjo- logów, którzy bezskutecznie domagali się podwyżek płac.

Dyrekcja lecznicy podpisała umowę z firmą Falck, która miała świadczyć w tej dzie- dzinie usługi. Okazało się jednak, że firma nie dyspo- nuje odpowiednią kadrą.

kara grzywny lub pozbawie- nia wolności do 2 lat. Zbi- gniew W. zastępca dyrektora ds. medycznych odpowie za narażenie człowieka na nie- bezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz niedopełnie- nia obowiązków. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawie- nia wolności. W przypadku Zbigiewa W. toczy się też postępowanie przed Sądem Lekarskim, skierowane tam przez rzecznika odpowie- dzialności zawodowej. Do tej pory odbyły się już dwie rozprawy. Powoływani są nowi biegli i świadkowie.

Kolejna rozprawa odbędzie się w połowie października.

Aleksnadra Dik

Sprawa śmierci 83-letniego pacjenta w raciborskim szpitalu trafiła na sądową wokandę. Pierwsza roprawa odbędzie się 11 października w Sądzie Rejonowym w Raciborzu.

Rusza proces w sprawie śmierci pacjenta

Wezwany do operacji ane- stezjolog nie praktykował od kilku lat. Został ściągnięty w nocy z oddalonych o ponad 200 km Pabianic. Do końca był przekonany, że będzie pełnić dyżur w karetce. Na sali operacyjnej nie potrafił zaintubować pacjenta. Pró- bował zrobić to chirurg, w końcu udało się to dopiero innemu anestezjologowi, ściągniętemu z dyżuru na Oddziale Intensywnej Te- rapii. W tym czasie w domu pod telefonem bezczynnie dyżurował ordynator ane- stezjologii, Grzegorz Fry- drych, który już wcześniej alarmował dyrekcję szpita- la o dramatycznej sytuacji w raciborskim szpitalu, ostrze- gając, że brak doświadczo-

nych anestezjologów może skończyć się tragicznie. Tuż po operacji pacjent zmarł.

Choć już przed zabiegiem był w ciężkim stanie, poja- wiło się wiele wątpliwości co do przyczyn jego śmierci.

Przede wszystkim chodziło o podejrzenie popełnienia błędu w sztuce lekarskiej, zaś odpowiedzialność za to miała ponosić dyrekcja pla- cówki, która dopuściła do odejścia 10 z 13 anestezjolo- gów, a w ich miejsce zatrud- niła takich, którzy od lat nie praktykowali. Pojawiły się też obawy o tuszowanie nie- prawidłowości w dokumen- tacji medycznej.

Sprawa została skierowana do prokuratury, skąd trafiła do sądu. Anestezjolog odpo-

wie za nieumyślne spowo- dowanie śmierci pacjenta.

Przyznał się do winy. Wraz z aktem oskarżenia proku- ratura dołączyła wniosek o poddaniu się przez Jac- ka S. karze bez rozprawy.

– Prokuratura wystąpiła dla anestezjologa o karę w za- wieszeniu. Sąd rozpatrzy, czy wniosek ten zostanie uwzględniony – mówi Jerzy Domagała, prezes Sądu Re- jonowego w Raciborzu.

Wojciech K., obecnie wi- ceprezydent Raciborza, a wówczas dyrektor szpita- la, usłyszał zarzut z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, czyli niedopeł- nienia procedur przy nego- cjacjach ze strajkującymi lekarzami. Grozi mu za to

Ciągnik siodłowy DAF będzie już mógł opuścić bazę

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 października 2007 r.

GMINY

Kilkanaście ciężarówek pełnych osadu z oczysz- czalni ścieków przemie- rza, najczęściej nocą, wąskie drogi dojazdowe do pól. Tam transport jest rozładowywany.

Śmierdzi potwornie w obrębie kilkuset metrów.

Tak od lat. – To straszne, żebyśmy we własnych mieszkaniach nie mogli wytrzymać. Ludzie, gdzie my żyjemy?!

– denerwuje się Damian Herok.

„Rent Hus”

jest wszędzie

Za wywóz osadu odpo- wiedzialny jest właściciel magazynów po byłej Rolni- czej Spółdzielni Produkcyj- nej „Wiosna”. Na jego pola (grubo ponad 200 hektarów) materiał ten zwozi firma

„Rent Hus”, ta sama, która z naruszeniem prawa rekul- tywowała teren przy ul. Bo- gumińskiej w Wodzisławiu (więcej na str. 3)

Co zrobiły władze gminy?

Mieszkańcy Połomi już latem interweniowali u wój- ta. Ten zlecił straży gminnej kontrolowanie transportów i karanie mandatami tych kierowców, którzy łamią pra- wo, wjeżdżając na polne dro- gi ciężkimi samochodami.

– Tyle możemy zrobić. Przed- siębiorca posiada niezbędne certyfikaty i zezwolenia, więc ma prawo nawozić pola – mó- wił wówczas Jerzy Grzegosz- czyk.

Okazało się, że jest inaczej.

Przedstawione dokumenty są niekompletne. Prawda wy- szła na jaw po tym, jak pismo mieszkańców trafiło do Woje-

wódzkiego Inspektora Ochro- ny Środowiska w Katowicach, gdy zablokowali oni drogę i o sprawie poinformowali Polski Klub Ekologiczny oraz Agen- cję Restrukturyzacji i Moder- nizacji Rolnictwa. Dwukrotnie odwiedzili także Urząd Gmi- ny. – Nie damy się wykiwać i będziemy walczyć do końca – mówi Eugeniusz Salamon.

– Dlaczego nas zwodzono i mówiono nieprawdę. Co w tym czasie robiły władze gminy? – pyta z kolei Marcin Kondziołka. – Wicewójt Wita zamiast nas bronić to miałem wrażenie, że stoi po stronie człowieka, który te świństwo

zwozi. Nie tędy droga – dodaje mężczyzna.

Kto, kogo zwodził?

Janusz Wita odpiera zarzuty.

– Nikogo nie zwodziliśmy. Jeśli już o tym mowa, to zwodził nas przedsiębiorca, który współ- pracuje z firmą „Rent Hus”.

Już w sierpniu po interwencji mieszkańców, udaliśmy się w te miejsca, gdzie osad jest zwożony. Trudno jednak wy- tłumaczyć mieszkańcom, że nie w każdej sytuacji można udowodnić uciążliwość z tym związaną. W tej sprawie nie stoję po stronie przedsiębiorcy tylko staram się przestrzegać

obowiązującego prawa. Wy- wożenie tego typu materiału jest dozwolone. Oczywiście tylko wtedy, gdy posiada się na to odpowiednie dokumenty i przestrzega się zasad określo- nych w rozporządzeniu mini- stra. W pewnym momencie kompetencje gminy się koń- czą i sprawą powinien się zająć Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska – doda- je Janusz Wita.

– O problemie poinformo- wali nas mieszkańcy – mówi Elżbieta Grządziel z WIOŚ.

– Zwróciliśmy się do wójta, by sprawę rozpoznał i wstępnie skontrolował. Poprosiliśmy

Zablokowali drogę, słali pisma do instytucji i organizacji ekologicznych. W końcu wygrali. Sprawą śmierdzących odpadów w Połomi zajmie się prokuratura. – Wygraliśmy bitwę, musimy jeszcze wygrać całą wojnę – mówią mieszkańcy Połomi.

Nie damy się wykiwać!

Nie damy się wykiwać!

także o dane dotyczące ilości zwożonego osadu. Chcieliśmy również wiedzieć, czy przedsię- biorca posiada dokumenty ze- zwalające na taką działalność.

Odpowiedź otrzymaliśmy.

Okazało się, że nie wszystko jest w porządku. W tej sytuacji nie wykluczamy, że w najbliż- szych dniach zostanie podjęta decyzja o przeprowadzeniu w Połomi szczegółowej kontroli – dodaje Elżbieta Grządziel.

Wójt zdecydował z kolei, że sprawą powinny się zająć or- gany ścigania. Poparli go rad- ni. Odpowiednie dokumenty mają trafić do prokuratury w tym tygodni.

Bez komentarza Przez tydzień próbowa- liśmy skontaktować się z przedsiębiorcą, który osa- dami nawozi swoje pola. Na terenie magazynów po byłej Rolniczej Spółdzielni Pro- dukcyjnej „Wiosna” go nie zastaliśmy. Nikt nie był w stanie podać także numeru jego telefonu – nawet ojciec mężczyzny, który jako stróż pilnuje terenu.

Na temat osadów zwożo- nych na połomskie pola nie chciał z nami rozmawiać tak- że przedstawiciel firmy „Rent Hus”.

Rafał Jabłoński

Jeśli w przyszłym roku wyjdziemy przed domy

i nie będzie cuchnąć, to dopiero wtedy uznamy, że sprawa jest załatwiona – mówią mieszkańcy Połomi

REKLAMA

PRODUCENT OKIEN I DRZWI Z PCV SKŁAD MATERIAŁÓW

BUDOWLANYCH

44-313 WODZISŁAW ŚLĄSKI

ul. Ziemowita 2 (boczna Rybnickiej), tel. (032) 454 60 74 44-352 CZYŻOWICE

ul. Wodzisławska 44, tel./fax (032) 451 35 51 e-mail. biuro@natex.pl e-mail. biuro@natex.pl

www.natex.pl

www.natex.pl

(8)

8 WYDARZENIA

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 października 2007 r.

RYDUŁTOWY Mieszkania komunalne powstały w bu- dynku byłego przedszkola przy ulicy Radoszowskiej. W sumie udało się wygospoda- rować 11 lokali jedno- i dwu- -pokojowych. Najmniejszy liczy ponad 28 m kw., naj- większy ponad 50 m kw.

Uroczyste przekazanie klu- czy nowym lokatorom odby- ło się 3 października. Wielu z nich na własny kąt czekało prawie 10 lat.

– Do tej pory wynajmo- wałam mieszkanie. To kosztowna sprawa. Ledwo wiązaliśmy koniec z końcem.

Warunki też były nieciekawe – mówi Bronisława Kowal- ska.

Teraz razem z mężem i dwójką dzieci będzie mia- ła dwa pokoje, kuchnię i przestronną łazienkę. Kie-

dy wchodzi po raz pierwszy do mieszkania, nie kryje łez wzruszenia.

– Przychodziłam tutaj jesz- cze, kiedy remontowano budynek. Wiedziałam, że li- sta oczekujących jest długa.

Modliłam się, żeby któreś z tych mieszkań właśnie nam przyznano – dodaje.

Lokator na wózku Każde mieszkanie zostało standardowo zaopatrzone w trzony kuchenne służące jednocześnie do ogrzewania mieszkania i przygotowania ciepłej wody użytkowej. Ła- zienki są kompletnie wypo- sażone w sprzęt sanitarny.

Jeden z lokali znajdujący się w przyziemiu dostosowano do potrzeb osoby poruszają- cej się na wózku inwalidzkim.

Jest to jednopokojowe miesz-

kanie z łazienką i kuchnią o powierzchni 37 m kw. Bezpo- średnie wyjście na taras połą- czony z drogą wewnętrzną, poszerzone otwory drzwio- we i układ pozwolą na wy- godne poruszanie się osobie niepełnosprawnej. W budyn- ku są nowe instalacje wodno – kanalizacyjne, elektryczne, teletechniczne i odgromowe.

Przebudowano także główne przyłącza. Budynek został ocieplony, a elewacja odno- wiona. Wymieniono także stolarkę okienną. Miasto za- dbało także o zagospodaro- wanie terenu wokół bloku.

Od strony południowej wybu- dowano taras naziemny z zej- ściem na drogę wewnętrzną i z bezpośrednim wyjściem z mieszkań w przyziemiu.

Pomiędzy budynkiem i uli- cą Radoszowską wykonany

został nowy, sześciostano- wiskowy parking dla samo- chodów osobowych, jedno miejsce parkingowe dla oso- by niepełnosprawnej oraz droga dojazdowa. Pozostała część terenu została wyplan- towana i obsiana trawą.

Robimy, co możemy Nowi mieszkańcy zostali wytypowani przez specjal-

ną komisję. Są to głównie osoby, które opuściły komu- nalne mieszkania o bardzo niskim standardzie. Na ich miejsce władze miasta prze- niosą lokatorów mieszkań komunalnych z wyrokami eksmisyjnymi.

– To oczywiście nie rozwią- zuje problemów z lokalami socjalnymi. Gminy nie stać po prostu na takie budow-

nictwo. Robimy więc, co możemy – tłumaczy Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów.

Budynek zmodernizowali i przystosowali pracownicy rydułtowskiego Zakładu Go- spodarki Komunalnej. Koszt całej inwestycji wyniósł prawie 920 tys. złotych. Pie- niądze pochodzą z budżetu miasta.

(j.sp) Nowe mieszkanie Bronisławy Kowalskiej przyszła zobaczyć córka Sylwia z synkiem Pawełkiem

RADLIN Sporo kontrowersji wywołuje sprawa dotowania sieci ciepłowniczej należącej do miasta. Jej administra- torem jest Zakład Gospo- darki Komunalnej. Sieć od kilku lat przynosi straty. Na początku wahały się one na poziomie 130-150 procent utraty ciepła, obecnie jest to 35 procent. Tak duże straty spowodowane są małą ilością odbiorców. Sieć przystosowa- na jest do obsługi 110 domów jednorodzinnych. Obecnie w różnym zakresie korzysta z niej niespełna połowa tych gospodarstw.

Dyrektor ZGK Czesław Brachmański zwrócił się do radnych z propozycją

podjęcia uchwały zwiększającej dotację Urzędu

Miasta dla zakładu. Chodziło o przesunięcie pieniędzy, zaoszczędzonych przez ZGK w czasie akcji „Zima”.

Brak pomysłu

I tutaj pojawiły się problemy.

Przewodniczący komisji in- frastruktury, radny Andrzej Menżyk nie miał wątpliwości co do tego, że wspomniana

dotacja to marnotrawienie publicznych pieniędzy. – Czas z tym coś zrobić. Przecież nie możemy w nieskończoność dotować działalności nieren- townej sieci ciepłowniczej – przekonywał Menżyk innych radnych. Rada nie bardzo jednak wiedziała jak prob- lem rozwiązać. Podniesienie opłat za dostawę ciepła dla odbiorców spowodowałoby rezygnację części z nich, co oznaczałoby dalszy spadek rentowności sieci.

Odmowa dotacji na rzecz ZGK spowodowałaby pow- stanie straty dla zakładu w wysokości 46 tys. zł. Odłączyć sieci nie można, gdyż byłoby to sprzeczne z ustawą o ochronie środowiska. – Może wyjściem byłaby obniżka cen za dostawę ciepła do domów. Wtedy być może znaleźliby się chętni, którzy chcieliby się przyłączyć do sieci – zastanawiał się radny Kazimierz Huda. – Lepiej żeby ZGK było na minusie, niż wiecznie dotować coś, co nie przynosi zysku – twierdził z kolei Stefan Lukoszek, wiceprzewodniczący rady.

Kto pokryje straty?

Podczas głosowania okazało się, że nieznacznie zwyciężył pogląd tych, którzy dotować sieci nie chcą. Rada uchwaliła, że dotacji nie będzie. – Nie wiem, czy radni dokładnie zrozumieli sens tej dotacji. Nie chodziło o wyciagnięcie z budżetu miasta kolejnych pieniędzy, ale o przesunięcie na ten cel środków, w tym roku przez ZGK zaoszczędzonych.

Wyraźnie przecież o tym rad- nych informowałem. Pod ko- niec roku zakład może stracić płynność finansową – twie- rdzi Czesław Brachmański.

Z kolei burmistrz Piotr Śmieja twierdzi, że sprawa nie do końca jest jeszcze przesądzona. – Wspólnie z radnymi będziemy się jesz- cze zastanawiać jak pomóc w tej sytuacji ZGK. Praw- dopodobnie miasto w jakiś sposób pokryje te straty, ale po zakończeniu sezonu grzewczego wystosujemy do użytkowników sieci pismo o przewidywalnych kosz- tach eksploatacji – wyjaśnia Śmieja.

Czy zatem korzystających z sieci czekają w przyszłym roku podwyżki? Urzędnicy nie chcą tego jednoznacznie potwierdzić. Sprawa ma wrócić pod obrady praw- dopodobnie na listopadowej sesji.

Dostali resztki

Miasto przejęło sieć w 1999 roku od kopalni Mar- cel, która w ramach restruk- turyzacji pozbywała się majątku pozaprodukcyjne- go. Starania o przejęcie jak największej ilości majątku miasto rozpoczęło już w 1997 roku, tuż po odłączeniu się od Wodzisławia. – Prob- lem w tym, że staraliśmy się o całą sieć ciepłowniczą i wodno-kanalizacyjną, a dostały nam się resztki, których nie zdołały albo nie mogły przejąć prywatne spółki – mówią nieoficjalnie urzędnicy miejscy. W 1998 roku sprawą przejęcia tych sieci przez prywatne spółki zajęła się nawet prokuratura, ale nie stwierdzono wówczas żadnych nadużyć.

Artur Marcisz

Radlińscy radni nie wiedzą co zrobić z nierentowną siecią ciepłowniczą

Kłopotliwy ciepłociąg

RADLIN Pracownia została za- kupiona ze środków Europej- skiego Funduszu Społecznego.

Szkoła uzyskała 15 nowych stanowisk komputerowych w pracowni informatycznej oraz 4 stanowiska w centrum mul- timedialnym. Ponadto wzbo- gaciła się o laptop, rzutnik multimedialny, dwie drukar- ki laserowe oraz dwa skane- ry. Komputery pracują pod kontrolą Windows 2003 ser- wer, a na stacjach lokalnych zainstalowany jest Windows XP Profesional.

Uczniowie Zespołu Szkół im. Sejmu Śląskiego korzystają już z nowej pracowni komputerowej

W szkole

nowocześniej

Tak więc w radlińskiej szko- le będą obecnie działały dwie nowoczesne pracownie kom- puterowe (30 stanowisk), multimedialne centrum edukacyjne (8 stanowisk), a nauczyciele będą mieli do dyspozycji stanowisko multimedialne w każdej sali lekcyjnej. Szkoła dysponu- je także trzema rzutnikami multimedialnymi. Wszystkie komputery w szkole są podłą- czone do szerokopasmowego Internetu.

(jak)

Jedenaście nowych mieszkań komunalnych w Rydułtowach

Szczęśliwi z kluczem w ręku

Zarząd Fundacji Śląski Fundusz Stypendialny im.

Adama Graczyńskiego orga- nizuje kolejny, już czternasty program stypendialny. O sty- pendium mogą ubiegać się słuchacze uczelni wyższych – mieszkańcy wojewódz- twa śląskiego – którzy udo- kumentują trudną sytuację materialną. Dochód jednego członka rodziny nie może być wyższy niż 600 zł (brut-

Szansa na stypendium

to). Drugi warunek to średnia ocen, która powinna wahać się w przedziale 4,5 – 5,0.

Wnioski o pomoc finansową należy składać wyłącznie na odpowiednim formularzu dostępnym na stronie Funda- cji www.sfs.katowice.pl lub w Biurze Zarządu Fundacji przy ul. Astrów 10 w Katowi- cach. Termin ich składania upływa 15 października.

(red)

(9)

9

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 października 2007 r.

WYDARZENIA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

SZCZEGÓŁOWY REGULAMIN NA

PRENUMERATA PRENUMERATA

OD 1 LIPCA MOŻNA ZAMÓWIĆ PRENUMERATĘ

NOWIN WODZISŁAWSKICH NA POCZCIE LUB U LISTONOSZA

Tygodniki także w sprzedaży w każdym urzędzie pocztowym Cena miesięcznej prenumeraty 8 zł

WODZISŁAW Kłopoty zaczęły się po powodzi w 1997 roku, kiedy koryto zostało znisz- czone. Teraz woda prak- tycznie stoi. Wszelkie prace w celu uporządkowania po- toku miały raczej charak- ter kosmetyczny. Przez lata mieszkańcy przywykli, że od czasu do czasu ich piwnice zalewa woda. Sytuacja uległa jednak pogorszeniu.

– Ten rok jest najgorszy. Wy- starczą dwa dni opadów i muszę wszystko wynosić z piwnicy. Mieszkam tu od 15 lat i tak źle jeszcze nigdy nie było – żali się Mariusz Szyszka. Wraz z sąsiadami z ul. Chrobrego kilkakrotnie zgłaszał sprawę w Urzędzie Miasta.

Łopaty nie wystarczą Przyczyną zalewania może być brak należytej staranno- ści przy oczyszczaniu kory- ta rzeczki, które ogranicza się najczęściej do wycinki chwastów z brzegów, a i to nie odbywa się zbyt regu- larnie. Tymczasem potok wymaga odmulenia, a na to w miejskiej kasie pieniędzy nie ma. Rozwiązania proble- mu nie przyniosła także wi- zja lokalna, która odbyła się 1 października.

– Tutaj co roku przyjeżdża ktoś z urzędu. Popatrzy i od-

Z powodu zaniedbań potok górnoradliński od lat zalewa domy przy ul. Chrobrego i Dąbrowskiego w Wodzisławiu

URZĘDNICY ROZKŁADAJĄ RĘCE

jeżdża i na tym się kończy.

Od lat słyszymy jedno: nie ma na to pieniędzy. A tutaj nie wystarczy wysłać ludzi z łopatami – mówi Adam Kró- liczek, mieszkaniec Radlina II i jednocześnie wodzisław- ski radny. Na miejscu oprócz pracowników Wydziału In- westycji Miejskich i Gospo- darki Komunalnej przyjechał także Piotr Nowak, dyrektor Służb Komunalnych Mia- sta.

– Prawda jest taka, że tutaj nawet gruntowne wyczysz- czenie nie pomoże. Potrzeb- na jest przebudowa całego potoku aż do ronda, łącznie z budową mostu. Na to są jednak potrzebne ogromne środki i współdziałanie ze strony powiatu. Inaczej pro- blemy wciąż będą – mówi Piotr Nowak.

Boimy się zimy

Wygląda więc na to, że kło- poty mieszkańców nie skoń- czą się szybko. Jedyne co mógł obiecać szef SKM to wysła- nie ludzi do uporządkowania brzegów. Także władze miasta nie chcą niczego przyrzekać.

– Obecnie jesteśmy na etapie planowania budżetu na przy- szły rok. Zbieramy zapotrzebo- wanie na prace z wszystkich dzielnic, przeprowadzamy wizje lokalne, aby stwierdzić

zagrożenia, możliwości itd.

Dopiero po podsumowaniu wszystkich koniecznych za- dań, przystąpimy do podziału środków – tłumaczy Barbara

Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.

– To jest kompletnie bez sensu. Płacę podatki, więc na co mam czekać. Przecież się

RADLIN Przypomnijmy, że in- westycja rozpoczęta w maju 2005 roku miała zgodnie z harmonogramem prac zakoń- czyć się w lipcu tego roku. W międzyczasie wynikły jednak pewne trudności związane z infrastrukturą towarzyszącą budowie basenu. Przesuwa- no terminy realizacji budowy kanalizacji sanitarnej i desz- czowej, gazociągu i dodatko- wego pasa drogi dojazdowej.

Mieszkańcy Radlina mają okazję do podzie- leni się swoimi pomy- słami na zagospodaro- wanie części miasta.

W związku z planowanym rozwojem terenów rekre- acyjnych i zielonych Radlin planuje w przyszłym roku zagospodarować tereny na Wypandowie, w okolicach basenu i źródła, jar „Szluch-

W dalszym ciągu nieznana jest jeszcze dokładna data otwarcia Gminnego Ośrodka Turystyki, Sportu i Rekreacji „Nautica”

Zakończenie prac przesunięte

Zgłoś swoje pomysły

ta”, oraz Reden w okolicach Pomnika. Urząd Miasta chce zaprosić mieszkańców do nadsyłania własnych propozycji z pomysłami na urządzenie tych terenów.

Mieszkańcy sami najlepiej wiedzą, jak chcieliby zago- spodarować te miejsca, bo przecież głównie na ich po- trzeby się je upiększa. Każdy chętny może składać swoje propozycje w wydziale inwe- stycji, urbanistyki i rozwoju osobiście, telefonicznie, pi-

semnie bądź za pomocą poczty internetowej.

Wkrótce na stronie inter- netowej urzędu ma także zo- stać ogłoszony konkurs na najlepszy projekt dotyczący zagospodarowania terenów na Wypandowie, Redenie i jarze „Szluchta”. Konkurs będzie skierowany do wszyst- kich mieszkańców Radlina, przede wszystkim jednak do uczniów tutejszych szkół.

Artur Marcisz

W związku z tym planowane zakończenie inwestycji zo- stało przesunięte do końca października. Obecnie trwa- ją prace wykończeniowe.

Mimo tego, w urzędzie nie jest znana jeszcze dokładna data oddania obiektu do użyt- ku. – Musimy to dopiero usta- lić. Nie ukrywamy jednak, że czekamy na ten moment z niecierpliwością – mówią gminni urzędnicy.

„Nautica” ma zwiększyć ofertę turystyczną i rekre- acyjną gminy. Miejscowe władze liczą na ściągnięcie turystów z Czech. Pływalnia oddalona jest od przejścia granicznego w Chałupkach tylko o kilka kilometrów. Już od początku roku zniesiona zostanie kontrola na granicy, co może przynieść znacznie więcej korzyści.

Artur Marcisz

stąd nie wyprowadzę. Boję się, co będzie zimą, kiedy lód skuje potok w okolicy ronda.

Wtedy już w ogóle nie będzie odbioru wody, a skutki będą

jeszcze gorsze niż teraz. Kto nam wtedy pomoże wyre- montować domy? – pyta roz- żalony Mariusz Szyszka.

(j.sp) Mariusz Szyszka (pierwszy od lewej) podczas wizji lokalnej usłyszał, że na zrobienie tutaj porządku nie ma pieniędzy. Na zdjęciu także Marek Jurczyk z Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta, Piotr Nowak – dyrektor SKM i Leonard Kolorz z rady dzielnicy.

REKLAMA

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponad- to wydaje się, że dla autora sprawa odpowiedzialności jest kluczowa dla życia współczesnego człowieka.. Mieszczą się tu takie problemy, jak życie poważ- ne, oparte na

– Jeśli jednak pojawią się niepokojące symptomy mogące wskazywać na cukrzycę, czyli spadek masy ciała, który nie jest uzasadniony zmianą trybu życia i odżywiania, a

Ich skala nie będzie duża, więc to nie jest zmiana partnerka, ale na przykład mogą pojawić się teraz wokół ciebie interesujący, nowi ludzie. Nie podchodź zbyt

kiedy władca zasiadł na tebańskim tronie w okolicznych górach pojawił się dziwny stwór który porywał ludzi i rzucał ich w przepaść miał twarz kobiety a z

31 Ubocznym działaniem tego ataku - o ile atakujący nie jest w stanie usuwać z łącza pakietów generowanych przez klienta oraz serwer - jest burza pakietów ACK.. Liczba ich

Ubocznym działaniem tego ataku - o ile atakujący nie jest w stanie usuwać z łącza pakietów generowanych przez klienta oraz serwer - jest burza pakietów ACK.. Liczba ich

Zwracając się do wszystkich, Ojciec Święty raz jeszcze powtarza słowa Chrystusa: „Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by

Gdy on ju˝ si´ skoƒczy∏ lub jeszcze nie zaczà∏, to u˝ywam Êwiat∏a..