• Nie Znaleziono Wyników

Piekarskie Wiadomości Parafjalne. Organ Ligi Katolickiej, 1935, R. 7, nr 7

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Piekarskie Wiadomości Parafjalne. Organ Ligi Katolickiej, 1935, R. 7, nr 7"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

P I G J K A R S K i e

(M ŚCI RWAflALK

O S ^ O Ä Q Ł I G S 8 £ A .I 5 0 Ł iC llC I€ ! J SZARLEJ - W IELKIE PIEKARY, dnia 10-go lutego 1935 r. ' a @ l f ¥ i i .

A V E M A R I A !

E e c a t e c R i B s m u

11» @ ^ r s s r S n a s A i i t o c l B » VII.

P i e r w s z e p r z y k a z a n i e B o s k i e .

„ J a m j e s t P a n B ó g t w ó j . N ie b ę d z i e s z mia?

B o g ó w c u d z y c h p r z e d e m n ą ; n ie b ę d z i e s z s o ­ b ie c z y n ił b a ł w a n ó w , a b y im s ię k ł a n i a ć “.

6. C o n a k a z u j e p i e r w s z e p r z y k a z a n i e ?

Nakazuje Bogu Najwyższemu cześć i pokłon od­

dawać.

7. I l o r a k a j e s t c z e ść , k t ó r ą B o g u w i n n i ś m y ? Dwojaka: wewnętrzna i zewnętrzna.

8. W ja k i s p o s ó b o d d a j e m y B o g u c z e ś ć w e ­ w n ę t r z n ą ?

Wewnętrzną cześć oddajemy Bogu przez wiarę, nadzieję i miłość.

9. K ie d y g r z e s z y m y p r z e c i w k o w i e r z e ?

1. Ody zaprzeczamy artykułów wiary lub o nich powątpiewamy; 2. gdy prowadzimy rozmowy prze­

ciwne wierze, albo dobrowoinie im się przysłuchujemy lub też czytamy i rozszerzamy książki treści niemo­

ralnej i wierze przeciwnej; 3. gdy okazujemy obo­

jętność w wierze lub zupełnie jej się zapieramy.

10. K ie d y g r z e s z y m y o b o j ę t n o ś c i ą w w i e r z e ? 1. Gdy o katolicką religję nie dbamy albo wszy­

stkie wyznania religijne za równie dobre uważamy;

2. gdy nie staramy się o nabycie dostatecznych wia­

domości religijnych; 3. gdy jako rodzice lub opiekuni zezwalamy na wychowanie dzieci w fałszywej wierze.

11. K ie d y g r z e s z y m y p r z e c i w k o n a d z t e ji c h r z e ­ ś c i j a ń s k i e j ?

1. Gdy się oddajemy rozpaczy i zwątpieniu;

2. gdy zuchwale grzeszymy w nadziei miłosier­

dzia Boskiego.

12. K ie d y g r z e s z y m y r o z p a c z ą czyli z w ą t p i e ­ n i e m ?

Gdy albo wcale się nie spodziewamy*) albo się spodziewamy z niedostateczną ufnością tego**) czego od Boga spodziewać się możemy.

*) Przykład: Kain i judasz.

**) Mojżesz i Izraelici na puszczy.

13. C z e g o m a m y o d B o g a s p o d z i e w a ć s ię ? Przedewszysfkiem mamy od Boga spodziewać się żywota wiecznego i tego wszystkiego, co do niego prowadzi, jak odpuszczenia grzechów i łaski Boskiej.

14. C z e m u m a m y t e g o s ię s p o d z i e w a ć ?

Ponieważ nam to wszechmocny, nieskończenie miłosierny i w swych obietnicach wierny Bóg obie­

cał, a Jezus Chrystus wysłużył.

15. C ó ż w ię c n a l e ż y r o z u m i e ć p r z e z n a d z i e j ę c h r z e ś c i j a ń s k ą ?

Nadzieja chrześcijańska jest to cnota w serca na­

sze przez Boga wlana, która sprawia, że z mocną ufnością tego wszystkiego się spodziewamy, co nam Bóg dla zasług Chrystusa Pana przyobiecał.

16. C zy m o ż e k a ż d y g r z e s z n i k s p o d z i e w a ć się p r z e b a c z e n i a ?

Każdy, choćby i największy grzesznik może a nawet powinien spodziewać się przebaczenia, by­

leby do Pana Boga z całego serca się nawrócił i po­

kutę czynił.

Lecz jeśli bezbożny będzie pokutował ze wszech grzechów swoich, które czynił, a będzie strzegł wszech przykazań moich, a będzie czynił sąd i sprawiedliwość, żywotem żyć będzie, a nie umrze (Ezecb. XVIII, 21).

Przykłady: Niniwici, Marja Magdalena, złoczyńca na krzyżu i t . p.; przypowieści o owcy zgubionej i synu marnotrawnym (Łuk. XV).

O głoszenia Parafjaine.

V. Niedziela po Trzech Królach — 10. 2. 1935 r.

1. Rano o godzinie 7-mej msza św. recytowana;

popoł. o 3-ciej nieszpory.

2, W$8®®Sb«© a d t e r a s l a przed odsłoniętym cudownym obrazem Matki Boskiej Piekarskiej od 5 —6 : w poniedziałek — Br, N. Oblicza P. Jezusa, w wtorek

— Sodal. Niewiast, w środę — Stów. Matek, w czwar­

tek — Krucjata, w piątek — Straż Honor., w sobotę

— Kongregacja.

i m i i i m y i m u g s B i B i m n i i m i m i i i g i i m s i m n i f m i m g a i m m i i i i i i m i i m i n i i m m i i i i u i i s s i i i i i i i i m m B i i i

M-godzin natM stvo odhedzlo sio od 2-5 mania;

prosimy nie urzedzaC wtedy Żadnych zabaw

i i i i i i m i s i B i i m i i i i i t i i i B i m i i B i i i i B i i m i m i i i i i i m n i i i i i i m i i i m i i i i i i i i m i i m i i m m i u i i m i m i m m i i i i i

4

(2)

Str. 2 WIADOMOŚCI PARAFJI NAJŚW. MARJI PANNY Nr. 7

3. Nie k r a d n i j ! Mnożą się w zastraszający spo­

sób skargi, że dorośli i dzieci kradną co się tylko da:

i kradną w kościele książki, różańce, kradną w szkole, kradną w czytelniach i poczekalniach u lekarzy ga­

zety, obrazki, kradną na probostwie talerze i łyżki — za to, że im udzielono potrawy, kradną w składach, na polach i t. d. Uczciwość znika pomiędzy ludźmi, Dawniej mogli zostawiać drzwi do domu otwarte, — dzisiaj nigdy nie jesteś pewny, Pamiętajmy, że 7-me przykaaanie obowiązuje do dziś dnia. Kradzież i nie­

potrzebna praca niedzielna nie przyniosą błogosła­

wieństwa! Winni są rodzice, bo sami kradną, robią oszukaństwa, albo pozwalają, nawet każą, żeby dzieci ukradzione rzeczy przynosiły do domu; nie pytają się, skąd, w jaki sposób*dzieci dostały się do jakiejś rzeczy.

Przed Bogiem niema usprawiedliwienia, czyś co ukradł z wielkiej albo małej kupy, — kradzież pozo­

staje kradzieżą! Nie wystarczy spowiadać się, żeś ukradł, jeżeli nie zwrócisz; spowiadasz się nieważnie, po świętokradzku, musisz ukradzioną rzecz zwrócić, choćby tobie kapłan przy spowiedzi nie zwrócił uwagi, bo to rozumie się samo od siebie.

W godzinie śmierci nie możesz skonać, bo krzy­

wdy, kradzieże nie dadzą ci spokoju. Ody zaświecą tobie gromnicę, wtedy padnie wzrok twój na rzecz ukradzioną i groźnie powstaną przed tobą wszystkie krzywdy, kradzieże, — gorzej, jak w gorączce, kiedyś majaczył boleśnie, a wszystko na ciebie waliło się.

Radzę dlatego wszystkim, żeby u siebie w domu zaświecili gromnicę i przechodzili mieszkanie, szafy, piwnice, strychy, chlewy itd.; może padnie blask tej gromnicy na coś, co nie dostało się w uczciwy spo­

sób w twe posiadanie, — wtedy rychło zwróć, do­

póki cza s!

1. Vesperandacht nachm. um 2 Uhr.

ilg m tfw a i S to w a r z y s z e n ia

W n ie d z ie l ę , 10 l u t e g o , z e b r a n i a :

Po nieszporach na wielkiej sali z przedstawieniem

»Różaniec matki«, dla S to w . M a te k i S o d . M ę ż a te k . Po nieszporach w ochronce dla K ato l. S to w . M ło d z ie ż y ż e ń s k i e j .

Po nieszporach w Ognisku dla K a to lic k . K o ła A b s t y n e n tó w .

Wieczorem o 7 na wielkiej sali z przedstawieniem (humoreski) dla Kat. Stow . M ło d z ie ż y m ę s k i e j.

Wiecz. o (20 w kościele godzinki, egzorta dla K o n g r e g a c j i i K. S. M. ż.

S to w . P a ń M i ło s ie r d z ia ma w poniedziałek, 11. 2,, popoł, o 4-tej ważne zebranie na probostwie.

Obecność wszystkich rejonowych jest koniecznością.

Na tem miejscu Stow. Pań Miłosierdzia dziękuje jak- najserdeczniej wszystkim członkiniom Stow, i szan.

gościom za życzliwość okazaną z ich strony wobec Stow, św, Winc, z okazji ostatniej zabawy karnawał.

W w t o r e k , 12. 2., popoł. o 4 na wielkiej sali a k a d e m j a p a p i e s k a d l a d z ie c i z K r u c ja t y . — Inne dzieci mogą również brać udział. — R y c e r z e i r y c e r k i pójdą rano do K o m u n ji św., ofiarując ją w int. Ojca św. Do spowiedzi pójdą w poniedziałek,

11. 2,, rycerki o 3-ciej, rycerze o 4-tej popoł.

P orządek nabożeństw .

V. Niedziela po Trzech Królach — 10. II. 1935.

P oniedziałek , 11.2. — Objawienie N. M. P.

6. Śpiew, za t f Elżbietę Kitel, Walentego Ludygę, Teodora Kitla, Jadwigę żonę (Miałem ci ja)

7. Śpiew, za f f Franciszka Klimka, Anielę Janecko i pokr. Klimek, Janecko i Janota (O Marjo M. B.) 8. Śpiew, za f t Mikołaja Huja, Annę żonę i pokr.

(Zdrowaś Marjo)

1/2l l . Ślubna za nowożeńców Wostał - Kuśmierska (Pod Twój płaszcz)

11. Ślubna za nowoż, Łapok - Pilawa z Kongr.

W torek, 21.2. — Założenie Serwitów.

6. Śpiew, za nowożeńc. Bebiółka - Caputa (Marjo Matko łaskawa)

747. Śpiew, za f f Jana Caputę, żonę, Antoniego Michalika, żonę, Marcina Bebiółkę, Jakóba Małotę, żonę i Domina Ochmana, Piotra Wanota 748. Śpiew, za f f Mikołaja Huja, Annę żonę i pokr.

(Bądź pozdrowiona)

8. Śpiew, za nowoż. Szneśder- Banasz (Boga Rodz.) Środa, 13. 2. — św. Juijana m.

6. Śpiew, za żyj. członków Arcybr. Pocieszenia (Boże w dobroci)

3Ul. Requ. za f f rodziców i wdowy i dusze w czyścu (Tobie Boże)

748. Requ, za f f Augustyna Mozdzienia, Rozalję i Zofję żony, Anastazję Tobór i dusze w czyścu (Przez czyścowe upalenia)

8. Śpiew, do M. B. P. z podzięk, za odebr. łaski z prośbą o dalsze (O Marjo Matko Boga) 747, C ic h a w pewnej int.

C z w a r te k , 14. 2. — św. Walentego.

6. Do S. P, J, i M, B. P. na podzięk, za odebr. łaski z prośbą o dalsze i za f f Florjana Urzędni- czoka i pokr. (O Marjo wspomnij na mnie) 747. Requ. za f f rodziców Pawła i Cecylję Kuszmic,

pokr, Kuszmicowe, Skutnikowe i Wieczorkowe (Płaczliwym duszom)

748, Requ. za f f Augustyna Karasia i Jana Gawficzka (Święta myśl)

8. Requ. za f f Wojciecha Kunę, Cecylję żonę, Józefa Solika, Paulinę żonę i dusze w czyścu (Ach! Ojcze peten litości)

6. C i c h ą do N. S. P. j. w pewnej int.

P ią te k , 15. 2. — św, Faustyna i Jowity,

6. Z błog. do Dzieciątka Jezus za chorych członk.

Arcybr. Obi, P, Jezusa (Najśw. Panna)

747. Requ. za f f Szymona Rękę i rodziców, Filipa Kota, Agnieszkę żonę i Franciszka syna (Jezu w Ogrojcu)

748. Requ. za f f rodziców Cisków, pokr, z obu str., Teofila i Wilhelma Cisków (O Boże przedw.) 8, Z suplik, i błog. do Opatrzn. Bosk, o odw ró­

cenie klęski bezrobocia z prośbą o pracę i chleb (Kto się w opiekę)

Sob ota, 16. 2. — św. Juljanny.

6, Z godzink. za żyjąc, i f f ofiarodawców zapis, w »Złotej Księdze«

747. Śpiew, za f Wiktorję Rozkosz (Boga chwalcie) 748. Requ. za f Piotra Laksę (Wspomnij sobie)

8. Wotywa na cześć M. B. za żyj. i f f dobro­

dziejów kościoła (Tysiąckroć bądź) 6. C ic h a za dusze najbl. wybawienia N iedziela, 17. 2. — św. Konstancji,

6. Z błogosł. za żyj. i t t z róż: Garus Rozalja, Bigus Wiktorja, Franiel Helena

7. C ic h a do M. B. P. w int. pewnej rodziny 748. Hl. Segensmesse zur göttl. Vorsehung, Prekärer

Mutter Gottes u. zum hl, Antonius auf die int, der Familie Czaja

9. Z błog. za f f pokr. Panochowe, Warkoczowe, Siejowe i Kozłowe

7211, Z asystą, Te deum i błog. z okazji święta Papiesk.

(3)

Nr. 7 W IADOM OŚCI PARAFJI N A J Ś ^ . M ARJI PA N N Y Str. 3

Misje odbędą się

w dn. od 4. do 14. IV.

D Z I A & M U T I N Y

M ódlmy się!

Przygotujm y s i ę !

N aw rócenie św . A ugustyna.

jako misjonarzy w początkach chrześcijaństwa musimy uważać również Ojców Kościoła św. św. Ata­

nazego, Hilarego, Ambrożego, jana Złotoustego, Hie­

ronima, Augustyna, Cyryla Aleksandryjskiego i wielu innych znakomitych mówców i uczonych, którzy kaza­

niami i dysputami swemi nawracali na łono Kościoła katolickiego pogan, sekciarzy i zobojętniałych katolików.

Jak potężną i owocną była ich działalność, wskazuje narn życie św. Augustyna.

Sw. Augustyn był mistrzem w naukach świeckich.

Jego dążenia przerastały poziom nauczania jego czasów (okołu roku 400), chwytał się wszystkich znanych naówczas umiejętności, aby tylko zawodzić ducho­

wym zdolnościom. Ale w parze z dążeniami umyslo- wemś szła i rozwijała się jego natura fizyczna. Nie­

zmiernie żywy temperament, nieokiełzany nakazami nauki chrześcjańskiej, nie znał i uznawał żadnych przeszkód natury wyższej i szlachetniejszej na drodze pożądań, Już jako 16-!etni chłopiec szedł drogą, jaką zwykle obiera młodzież, która nie rozumie, czy nie chce rozumieć porządku i znaczenia życia czystego, od­

dawał się rozpuście. Jako młody człowiek, dzięki nadzwyczajnym zdolnościom umysłowym, już pro­

wadzi w wyższej szkole wykłady retoryki w Kartaginie, potem zostaje nawet profesorem na wyższej uczelni w Medjolanie. Cóż z tego, kiedy w duszy był po­

ganinem, który życie uważał za użycie?

Biskupem w Medjolanie był wielki filozof, święty Ambroży, Jego kazania iście misyjne ściągały tłumy, wśród których nie brak było inteligencji pogańskiej, Augustyn, wiedziony nie religijnemi pobudkami, ale z ciekawości usłyszenia złotoustego mówcy i filo­

zofa, zaczął od początku uczęszczać na jego kazania.

I prawda zaczyna przenikać do jego umysłu. W duszy przestaje przełom i rozpoczyna się walka wewnętrzna.

Czuł niejako, jak św. Paweł, dwóch ludzi w sobie, Jeden człowiek wskazuje mu drogę ku wyżynom, gdzie są wartości niezniszczalne i cel człowieka, a drugi szepce mu bezustannie: Używaj świata, póki służą lata!

Jego umysł rozumie doskonałe doniosłość pierwszej drogi, ale brak mu laski, aby wesprzeć słabość natury ludzkiej. Serce jego jest w ciągłej rozterce, targany wątpliwościami przedstawia obraz człowieka chorego.

Ale na kazania św. Ambrożego uczęszcza dalej. Pod wpływem przemiany bierze do ręki listy św. Pawła, by szukać busoli w życiu duchownem. Otworzył książkę i natrafił na miejsce z życia św. Pawła, które wziął za przykład osobistych wewnętrznych udręczeń.

Zdawało mu się, że słyszy głos, skierowany ongiś

do Szawła: »Szawie.Szawle, czemu mię prześladujesz?«

Przerażony Paweł pyta: »Ktoś jest. Panie?« A On:

»Jam jest Jezus, którego ty prześladujesz«. Pyta się dalej zalękniony Paweł: »Panie, co chcesz, abym uczynił?« A Pan do niego: »Wstań, a wnijdź do miasta, a tam ci powiedzą, co będziesz miał czynić«.

Poszedł Paweł do Ananjasza, a Augustyn do Ambro­

żego. ł otwiera się nowa karta w jego życiu. Czło­

wiek natury okazał się słabszy, ustępując miejsce człowiekowi, którego treścią ma być życie nadprzy­

rodzone. Przyjmując chrzest, prowadzi surowe życie pustelnika, przyjmuje święcenia kapłańskie i biskupie, staje się za wzorem św. Ambrożego wielkim kazno­

dzieją i misjonarzem, nawraca i uczy pogan i chrze­

ścijan i sekciarzy, tak że żaden z pewnością z Ojców Kościoła nie uzyskał tyłe pochwał i uznania od wier­

nych, biskupów i papieży.

Tak to kazania jednego wielkiego misjonarza, św. Ambrożego, zrodziły drugiego apostoła - misjonarza, św. Augustyna.

W naszej parafji skuteczność misyj będzie zależała od Ciebie, od każdego parafianina. Czy mówiłeś już w domu o misjach? Czyś ty »Wiadomości« z »Działem misyjnym* już dał innym do czytania? Możeby łaska Boża w misjach niejednego znajomego przyprowa­

dziła na drogę apostolstwa sip. w akcji katolickiej, ale on na misje nie pójdzie, boś ty go nie wyciągnął.

Przykład nam wskaże, ile może zdziałać

J E D N O KAZANIE W Y SŁU C H A N E D O KOŃCA.

Rzecz dzieje się w portowem mieście w Angiji.

W kościele tłumy — ma przemawiać słynny kazno­

dzieja. Rozpoczyna się kazanie. Na wstępie kapłan opowiada następującą hisforję:

»Przed 15 laty do tego kościoła przyszło trzech rozpustnych młodzieńców w tym zamiarze, by prze­

szkodzić kapłanowi w jego kazaniu. Ledwie zaczął mówić, pierwszy z nich się odezwał: Rzućmy w niego kamieniem! Uspokoił go drugi: Zaczekajmy jeszcze trochę. Wreszcie i on rzekł: Rzućmy wszyscy trzej kamieniem w kaznodzieję, a w popłochu potem ucie­

kniemy. Nie zgodził się jednak na to trzeci, mówiąc:

Poco awanturę urządzać w kościele, dajmy spokój!

Pokłóciii się wreszcie, dwaj wyszli z kościoła, trzeci został do końca kazania.

A teraz uważajcie, jaki był los tych ludzi. Pier­

wszego przed kilku łaty powieszono w Tyburu za fałszowanie pieniędzy. Drugi, oskarżony o morder­

stwo, siedzi w więzieniu tu w tem mieście. Trzeci zaś do was przemawia...«

Tu łzy popłynęły z oczu kaznodziei,..

Kazania misyjne robią cuda!

Nr. 39. Robotnik Jan Kapuściński z Bytomia, syn t Franciszka i Joanny z Lukaszczyków — i Marta Mańka z Piekar, ul. Marjacka 24, córka f Edwarda i Franciszki z Cięczkowskich.

Nr. 40. Kawaler Augustyn Rys z Piekar, ul. Ma­

rjacka 108, syn Teodora i Agnieszki z Ordoniów — i Gertruda Zając z Piekar, ul, Wyzwolenia 17, córka Ludwika i Berty z Opitzów.

Nr, 41. Mistrz piernikarski Ernest Hoffmann z Piekar, ul. Marjacka 53, syn t Emila i Marty z Hoff­

mannów — i Marja Gloger z Piekar, ul. Marjacka 57, córka Józefa i Józefiny z Mletzkich.

Nr. 42. Eiektrykarz Bolesław Strzoda z Piekar, ul. Marj. 95 — i Małgorzata Olearczyk z Szarleja,

Nr. 43. Robotnik Paweł Wiszkowski z Zgody, ul. Nowowiejska 12, syn t Józefa i f Marji z Wyn- chów — i Marja Promny z Piekar, ul. W. Hajdy 12, córka Wawrzyńca i t Joanny z Szoltów,

Nr. 44, Robotnik Maksymiijan Mikołajczyk z Brzo­

zowie-Kamienia, syn Wilhelma i

t

Joanny z Ochma­

nów — i Marja Książek z Piekar, ul. Marjacka 41, córka f Antoniego i Katarzyny z Bonków.

Nr. 45. Górn. Jerzy Kotalczyk z Piekar, ul. Górna 15, syn Augustyna i Jadwigi z Kuszków — i Marja Świder z Piekar, ul. Górna 1, córka f Jana i Joanny z Wolnych,

(4)

S tr.

4

WIADOMOŚCI PARAFJI NAJŚW. MARJI PANNY Nr. 7

t

Wsi®©8Mie®i® I ^©śsgsierfi«©»

W czwartek, 7 lutego b, r. odprowadziliśmy na wieczny spoczynek

ś. p. i f i n f a r s i a P a s s e s ©

kościelnego pomocnika parafji naszej, w 47 r. życia.

Ś. p, Edward Dyszy już od zarania swego życia był przy kościele czynny. Wpierw jako ministrant, póź­

niej posługujący w kościele aż do samej śmierci.

Widzieliśmy Go chodzącego po kościele z workiem, spieszącego z kapłanem do chorych, noszącego cho"

rągiew różańcową przy pogrzebach

Upadł na grypę i mimo zabiegów nieubłagana śmierć wyrwała Go z pośród rodziny. — Spoczął na cmentarzu obok ś. p. Tomasza Nowaka, kościelnego, przy któeego boku służył jako ministrant.

Niech spoczywa w B o g u !

PODZIĘKOWANIE

Za wszelkie dowody współczucia, okazane nam z pow odu śmierci naszej najdroższej córki, siostry i szwagrowej

ś. p. M s S e i a l f i i f S ^ ü ® i i F © w ü e I składamy wszystkim najserdeczniejsze »Bóg zapłać!«

Szczególnie dziękujemy Przew, ks, Prałatowi za słowa współczucia i pociechy, Wie!, ks. ks. kur. Sewerynowi i kap Ligoniowi za asystę przy pogrzebie, Czcigodn.

Siostrze Boromeuszce, Straży Honorowej, To w. Mło­

dych Polek, koleżankom, wszystkim krewnym, przyja­

ciołom, sąsiadom i znajomym za udział w pogrzebie.

R o d z i n a S z n o b r ó w

M m iuSoktrilzarlel

przypomina, że dnia 9. lutego o godzinie 19,30

l i . M l i i i f i l i i i n i w - M g i t f t i a r i urządza w niedzielę, 10 lutego o godz. 5-tej popoł.

w lokalu p. Knopa W a l n e z e b r a n i e , na które członków uprzejmie się zaprasza.

Z kasy pośmiertnej odbędzie się zebranie o 4lh

u p. Knopa. Z a r z ą d .

CBairafisfs

Nr. 10. Alojzy, Emil, syn rob. Ignacego Pluty i Zofji z d. Heflik, ur. 5, 1,

Nr. 11. Henryk, Józef, syn piekarza Ryszarda Potempy i Elżbiety z d. Holfor, ur, 13. 1.

Nr. 12. Józef, Jan, syn ślusarza Jerzego Maksysza i Marji z d. Wieczorek, ur, 14, 1.

Nr. 13. Bernard, Antoni, syn rob. Józefa Banasza i Zofji z d. Koj, ur. 16. 1.

M ttitza Kasi M r t a PtfiClI! J E C U U “

urządza w środę, 13. 2 , o godz, 4 pop. na sali p„ WeP ssenberga w Szarieju generalne zgromadzenie. Zarząd.

U w a e a i O d 9 . l i .

do

2 ® « 1 1 .

'

O f e i a w i ® różnego g atu n k u

P iM r a m za la m ! S o z i So szkoli ol 4 sl.

Śniegow ce po cenie zakupu!

B o m O b u w i a

Paweł Pletrowski

ulica Kalwaryjska 7

w szelkiego rodzaju

od najskromniejszycSi do naj­

modniejszych — — — jak:

Ü£®SiäE8>0@t3I© I S ä M lM ie « S O T t o t o ä e , i a d l a l m e Up.

p a ta pa [spack p ajsilszyct

M a m i l i s e m m m

Wielkie Piekary, ul. Marjacka 38

Ińli i idiiii lariy [iittpj

d o n a b y c i a w d r u k a r n i K. O s a d n i k a , W . P i e k a r y

OBIIZY religiine i rolzalowe

W

olbrzymim w yborze po cenach niebyw ale niskich

i l i l i i liii Kiiiluj iiiiiira l i i -1. Man, l i j i i 28

Z w i e d z a j c i e s t a ł ą w y s t a w ę obrazów w p r z e b u d . l o k a l a c h handlów. - bez przymusu kupna!

Telefon 530 12

Nakładem Parafialnej Ligi Katolickiej parafji Najśw. Marji Panny, Szarlej - Wielkie Piekary. — Drukiem K. Osadnika, Szarlej - W. Piekary, — Redaguje Komitet redakcyjny. — Odpowiada K. Cisek, Szarlej - Wielkie Piekary.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nowienie i usiłowanie „pracowania z miłości do Jezusa, jedynie by Jemu się podobać, by pocieszyć Serce Jego Najświętsze i by rozszerzyć dusz zbawienie,

Podczas Audiencji należy przedłożyć wszystkie sprawy, przekraczające w jednej lub drugiej sekcji pełnomocnictwa Penitencjarza Większego; wszystkie, któremi Papież

Krycie wcześniejsze i późniejsze jest niewłaściwe, gdyż odbija się ujemnie na mleczności krów.. mniej mleka, lecz ponadto ulegają wycieńczeniu i często

Komornik Sądu Grodzkiego w Gdyni rewiru Ul-go, zamieszkały w Gdyni na zasadzie art. Semmer- linga odbędzie się publiczna licytacja ruchomości. a mianowicie: 1) kasy

a) Roboty około skanalizowania tej dzielnicy — I etap robót — rozpoczęto- 28 kwietnia 1934 r, na. odcinku od przepustu w ulicy Chorzowskiej oraz w ulicy Dębowej do ulicy

sce, która już tylko cofa się od morza, zasklepiając się w gospodarstwie wewnętrznem, roinem.. Przyczyny tego cofnięcia się, które zaważyło na istnieniu bytu

wnież osiągnąć poważne rezultaty, ale naogół proces ten będzie jeszcze trwał przez dłuższy okres czasu, co zresztą jest zrozumiałe, jeżeli się uwzględni

nych przez rząd, na nic się nie zdadzą sprawy, wygrywane w Genewie czy przed trybunałem haskim, jeżeli naród polski praw tych nie będzie stale, codziennie