Ignacy Bokwa
"Chrystus a kultura", H. Richard
Niebuhr, wstęp Jacek Woźniakowski,
Kraków 1996 : [recenzja]
Studia Theologica Varsaviensia 37/1, 257-259
[25]
R E C E N Z JE257
H.
Richard N i e b u h r , Chrystus a kultura, przeł. Andrzej P a w e l e c , wstęp
Jacek W o ź n i a k o w s k i , Wydawnictwo Znak, Kraków 1996, ss. 293.
N a z w is k o N i e b u h r p rz y w o łu je n a p a m ię ć p o s ta ć c z o ło w e g o a m e ry k a ń sk ie g o te o lo g a p ro testan c k ie g o , R ein h o ld a (1 8 9 2 -1 9 7 1 ) i w y d a n ą w ro k u 1984 w W y d aw n ic tw ie Z n a k je g o k sią ż k ę z ro k u 1965, P o za tra g izm em .N a to m ia st o m a w ia n a tli k siąż k a je s t d z ie łe m m ło d sz eg o z b ra ci N i c b u h r ó w , H e lm u ta R ic h ard a (1 8 9 4 -1 9 6 2 ). T ym , co n ie w ą tp liw ie łą c z y o b u b raci, je s t g e n ia ln e w y c z u c ie h isto rii i je j p ro c e só w , a ta k ż e g łę b o k i, a u te n ty c z n y h u m a n iz m , w ram ach k tó re g o p rz e sz ło ść ży je i o d d z ia ły w a w ty m , co d z ie je s ię w sp ó łcz e śn ie .
Ju ż w sw o im sło w ie w stęp n y m , z a ty tu ło w a n y m P o d zię k o w a n ia , H .R . N i e b u h r w sk a z u je na sw o je d u c h o w e k o rzen ie, czy li n a z w ią z e k z E rn ste m T r o e l t s c h e m i je g o fu n d a m e n ta l n y m d z ie łem The S o c ia l Teachings o f th e C h ristia n C hurches. S w o ją k s ią ż k ę N i e b u h r ro z u m ie ja k o z aled w ie ja k o s u p le m e n t i e rra tę do w ie lk ie g o d z ie ła T r o e l t s c h a . P o d c z as g d y je g o d u c h o w y m istrz w y ró ż n ił trz y ty p y re la c ji p o m ię d z y C h ry stu se m a h isto rią , o n s a m p ro p o n u je p ięć ty p ó w g łó w n y c h , n a co, je g o z d an iem , m a ją w p ły w p o g lą d y E. G i l s o n a i C .G . J u n g a .
Z c a łą p e w n o ś c ią le k tu rę k siąż k i N i c b u h r a trz e b a ro z p o c z ą ć o d ro z d z ia łu p ie rw sze g o , z aty tu ło w a n e g o O d w iec zn y p r o b le m ,a to d la te g o , ż e w sp o só b fu n d a m e n ta ln y u s ta w ia on całe z ag a d n ie n ie , c a łą je g o d ra m a tu rg ię i w y ja śn ia p o ję c ia. C zy teln ik n a b ie ra sm ak u , g u s tu je w ja s n y m w y k ła d z ie au to ra, szy b k o d o c e n ia ś w ie ż o ś ć i o d k ry w c z o ść je g o m y śli. K ie d y w p ie rw szy c h sło w ac h teg o ro z d z ia łu N i e b u h r stw ierdza: W naszych czasach toczy się w ielostronna debata na
tem at zw ią zkó w m iędzy chrześcijaństw em a kulturą(s. 13), to m ożna b yć p rzek o n an y m o aktualno ści ty ch rozw ażań: p roblem je s t b o w iem n iezw y k le doniosły, tak teoretycznie, ja k i praktycznie. K il ka w iersz dalej znajduje się p o tw ierd zen ie tej intuicji: C zasam i d yskutuje się g łó w n ie o za gadnie
niach konkretnych, takich j a k m iejsce w ia ty chrześcijańskiej w system ie ed u ka cji czy m iejsce etyki ch rześcija ń skiej w życiu gospodarczym . In n ym razem kontrow ersje d otyczą kw estii ta k szerokich, j a k o dpow iedzialność K ościoła z a la d sp o łeczn y czy p o n o w n a p o trzeb a sep a ra cji w yzn a w có w C hry stu sa o d św iata(tam że). Jak się później okaże, w trak cie lektury tej fascynującej książki, p ro b lem y tc s ą tak stare ja k sam o chrześcijaństw o. C elem p racy jest, zd an iem autora, p rze d sta w ie n ie typow ych
chrześcijańskich odpow iedzi na kw estię „ C hrystus a ku ltura " i tym sam ym p o g łę b ie n ie w zajem nego zrozum ienia m iędzy odm iennym i, a często ściera ją cym i się ze sobą g ru p a m i chrześcijan(s. 14).
D la N i e b u h r a h isto ria c h rz e ś c ija ń stw a stan o w i p rz e d e w sz y stk im h is to rię n e g o w an ia je g o w a rto ś c i i p ró b ę w y p a rc ia g o p rz e z sz e ro k o p o jm o w a n ą k u ltu rę. G łó w n ą p rz y c z y n ą takiej re a k cji ze stro n y k u ltu ry je s t ro sz cz e n ie m o n o te iz m u , w y su n ię te p rz e z c h rz e ś c ija ń stw o . W sp ó ł c ze sn a k u ltu ra, w o c za c h N i e b u h r a , je s t k u ltu rą w ro g ą c h rześcijań stw u : N a tu ra ln ie., w rogość
w sp ó łczesn ej k u ltu ry w sto su n ku do C h rystu sa j e s t często zam a sko w a n a , p o n ie w a ż cyw iliza cja ta nie n a zyw a w łasnych p r a k ty k religijnych religijnym i, rezerw u ją c to m iano d la o b rzę d ó w p r a k ty ko w a n ych p r z e z oficja ln ie uznane in sty tu cje s a k r a ln e ; in n y p o w ó d j e s t taki, ż e religię sp ro w a d zo no do j e d n e j z d zied zin życia, k tó rą m o żn a u lo k o w a ć o b o k g o sp o d a rki, sztu ki, nauki, p o lity k i i techniki. D la teg o też o d c h rześcija ń skieg o m o n o teizm u w ym a g a się d ziś je d y n ie, a b y n ie m iesza ł s ię d o p o lity k i i biznesu albo n a u c zy ł się w sp ó łistn ieć z in n ym i religiam i [...] U b y t y za rzu t p r ze ciw w ierze chrześcijaihskiej j e s t ta k i sa m j a k w sta ro żytn o ści: za g ra ża o n a sp o łeczeń stw u , a ta ku j ą c j e g o życ ie religijne; p o zb a w ia in sty tu cje sp o łec zn e ich kultow ego, u św ięco n eg o c h a ra kteru ; o d m a w ia ją c uzn a n ia p o b o żn yc h p r ze są d ó w to lera n cyjn eg o po liteizm u , p o d w a ża sp o łec zn ą j e d n o ść(s. 2 ln ). Istnieje w ięc głęb o k i k o n flik t p o m ię d z y św ieck a cy w iliz ac ją a C h ry stu se m i c h rze ścijań stw em . O tym fu n d am en taln y m stw ierd ze n iu N ic b u h ra nie n ależy zap o m in ać p o d czas lek tu ry je g o książki, ty m bardziej, że d aje o n o m o żliw o ść zro zu m ien ia z ask ak u jąceg o je j epilogu.
258
K S. IG N A C Y BOKW A[26]
N ie b u h r p ró b u je n a stę p n ie z d e fin io w a ć , c zy m d la n ieg o je s t C h ry stu s, c zy m zaś k u ltu ra. C z y te ln ik tej k siąż k i n ie b ę d zie się m ó g ł o p rz e ć u ro k o w i ty c h w y w o d ó w . C h ry stu s i k u ltu ra to b y ty n ie z w y k le z ło żo n e. I to rz u tu je b e z p o ś re d n io n a ja k o ść relacji. P o m im o z a sa d n ic z e g o k o n flik tu , z d a n ie m N ieb u h ra, p o m ię d z y C h ry s tu se m a c y w iliz a c ją to czy się n ie u sta n n y d ialo g . Jak z o sta ło to j u ż p o w ie d zian e , N i e b u h r w y lic z a p ięć z asa d n ic zy c h ty p ó w re la c ji C h ry stu s-k u ltu - ra . Ja k m o ż n a się b y ło teg o s p o d z ie w a ć , n ie n a stę p u ją o n e p o s o b ie w h isto rii, le c z to c z ą p o m ię d z y s o b ą sp ó r, z a n ik a ją i p ó ź n ie j o d ż y w a ją , s ą p o d e jm o w a n e i u b o g a ca n e . P rz e d sta w ie n ie ty ch ty p ó w re la c ji stan o w i trz o n k s ią ż k i (ro z d z ia ły 2 -6 ).
P ie rw sz y typ relacji p o m ię d z y C h ry stu se m a k u ltu rą u w y p u k la p rz e d e w sz y stk im w zajem n e p rz e ciw ień stw o c zło n ó w tego o d n iesien ia. N iezależn ie o d ty p u c y w ilizacji C h ry stu s je s t p o strzeg a n y ja k o je j je d n o z n a c z n y p rzeciw n ik , g d y ż d o m a g a s ię O n rad y k aln eg o o p o w ie d ze n ia się - „albo- a lb o ” . P ierw si ch rześcijan ie iz o lo w a li się w sto su n k u do k ultury ż y d o w sk iej, n a to m ia st w y jęcie w ia ry sp o d p ra w a p rzez R zy m ian sk łan iało ch rześcijan do u cieczki o d c y w ilizacji g re c k o -rz y m skiej lu b w rę c z a ta k ó w n a nią. N a jw ięk sz y m re p rezen tan tem trendu „ p rzeciw k u ltu rze ” w tam ty ch c za sac h je s t d la N ie b u h ra Tertulian. W ś re d n io w iec z u z ak o n y i sek ty w z y w a ły k u ltu rę n azy w an a ch rz eśc ija ń sk a d o p o rz u c en ia „ św ia ta ” , „ w y jśc ia sp o śró d tłu m u i o d sep a ro w a n ia się” . C h o d zi tu g łó w n ie o św. B en e d y k ta z N u rsji. W c z a sa c h n a m b liższy ch z w o len n ik iem o d rz u c en ia kultury w im ię C h ry stu sa b y ł L ew Tołstoj. N ie b u h r stara się z łagodzić ten an tag o n izm w sk azu jąc, że c zło w ie k n ie m o ż e żyć i działać p o z a k u ltu r ą k tó ra w sp o só b k o n ieczn y tw o rz y (s. 8611).
D ru g a g ru p ę p o g lą d ó w cec h u je stw ierd zen ie zasadniczej zg odności p o m ię d z y C h ry stu sem a k u l turą. Z w o le n n ic y tego m o d elu u k a z u ją C h ry stu sa ja k o n ajw ięk sze o siąg n ięcie czło w ieczeń stw a, ja k o w ie lk ie g o b o h atera d ziejó w ludzk iej kultury. P o d k reśla się też ścisły z w iąz e k ch rześcijań stw a z c y w iliz ac ja Z a ch o d u , m ię d z y n a u cz a n ie m Jez u sa c zy tez o Jezu sie a in sty tu cjam i d e m o k ra ty c z n y m i. Te p o sta w y p o ja w ia ją się, z d a n ie m N ieb u h ra, w m yśli gnostyckiej i u A b e lard a, a tak że J o h n a L o c k e ’a, W. L e i b n i z a , ! . K a n t a , T. J e f f e r s o n a , S c h l e i e r m a c h e r a i A. R i t s c h l a . Trzy pozostałe typy rozw iązania relacji C hrystus-kultura łączy w spólna tendencja do istotnego w y odrębnienia o b u zasad, z rów noczesnym usiłow aniem połączenia ich w jak ąś całość. Trzeci m odel in terpretacyjny stanow i odm ianę m odelu drugiego i stara się wykazać, że Jezus je st spełnieniem aspiracji kulturow ych i odnow icielem instytucji praw dziw ego społeczeństwa. O sobę Jezusa tw o rzą jed n ak takie elem enty, które nie s ą ani w kładem w kulturę, ani też nic stanow ią jej dziedzictwa. Jezus w tak znaczą cy m stopniu przekracza kulturę, że ta je s t w stanie podprow adzić jedynie ludzi do N iego. Sam Jezus natom iast um ożliw ia kulturze w ielki skok, pozw alający jej dosięgnąć Go. Poza tym p raw dziw a kultura nie byłaby m ożliw a, gdyby nie postać Jezu sa Chrystusa, który w kracza w ludzka kulturę z w artościam i nadprzyrodzonym i. B ędąc C hrystusem kultury, C hrystus je s t jednocześnie p o n ad kulturą. Jeśli do tej p o ry N ieb u h r eksponow ał zdecydow anie m yśl p ro testan ck ą o tyle w tym m om encie ja w i się postać św. Tom asza z A kw inu ja k o reprezentanta tego syntetycznego poglądu. Poprzedzają go ojcow ie Kościoła, np. św. Justyn M ęczennik czy św. K lem ens A leksandryjski. N iebuhr je st obiektyw ny i m ów i o Kościele katolickim z nieukryw aną sym patią: N ie tylko Kościół, ale również kultura m a ogrom ny dług w obec
syntetyków [...] W dziejach cyw ilizacji zachodniej m yśl Klemensa, Tomasza U ch następców bądź to w arzyszy była niezm iernie znacząca. G łęboko wpłynęła na sztukę i naukę, jilo zo fię, prawo, politykę, edukację i życie gospodarcze. P rzedstaw iciele tej g ru p y pośredniczyli w przekazyw aniu greckiej m ą drości i rzym skiego p ra w a now ożytnej kultuize. U kształtowali i nadali kierunek najbardziej w pływ o w ej religijnej instytucji naszej cyw ilizacji - K ościołow i katolickiemu, a także w ycisnęli sw oje piętno na m niej slattecznych organizacjach i m c h a c h religijnych(s. 168).
C z w a rty ty p o d p o w ie d zi n a k w e stię C h ry stu s a k u ltu ra z o sta ł o k re ś lo n y p rz e z a u to ra m ia n e m p a ra d o k su . W re lacji z az n a c za s ię d u a liz m o b u w ie lk o śc i, a tak że k o n ie c zn y au to ry te t, zaró w n o
[27]
R E C E N Z JE259
C h ry stu sa , ja k i k ultury. Z w o le n n ic y ta k ie j p o stac i re la c ji sąd z ą , żc c a łe ż y c ic c h rz e ś c ija n in a je s t p o d d a n e n a p ię ciu , w y w o ła n e m u k o n ie c z n o ś c ią p o d p o rz ą d k o w a n ia s ię d w u ró ż n y m w ła d zo m , k tó re c h o ć w z a je m n ie się n ie z g a d z a ją , to je d n a k w y m a g a ją o d c z ło w ie k a p o słu sz e ń stw a . N a k a z ó w C h ry stu sa n ie sp o só b sp ro w a d z ić d o p o z io m u w y m a g a ń in sty tu c ji s p o łe c z n y c h . C zło w iek je s t p o d d a n y d w o ja k ie j m o ra ln o ś c i, p o z o sta ją c y c h w e w z a je m n e j iz o la cji. Z d a n ie m N ie b u h ra n a jz n am ie n itsz y m p rz e d sta w ic ie le m te g o n u rtu je s t M arcin L uter, p o d k re ś la ją c y p o la ry z a c ję i n a p ię c ie w re la c ja c h p o m ię d z y C h ry s tu se m i k u ltu rą. P o la ry z a c ja ta s p ra w ia , że c z ło w ie k z m u sz o n y j e s t ż y ć w u staw ic z n e j n ie p e w n o ś c i i z a g ro ż e n iu g rzech em .
R o z w ią z a n ie k o n w e rsy jn e s ta n o w i p ią ty i o statn i ty p ro z w ią z a n ia re la c ji C h ry s tu s-k u ltu ra w ty p o lo g ii N i e b u h r a . J e s t to o c z y w iś c ie o d p o w ie d ź p o ś re d n ia , m a ją c a c e c h y w sp ó ln e z o d p o w ie d ziam i p ie rw s z ą i c z w a rtą . P rz e d s ta w ic ie le tej teo rii u w a ż a ją , ż e p o m ię d z y C h ry stu se m a w sz y stk im i in sty tu c jam i i z w y c z a ja m i s p o łec z n y m i istn ie je s p rz e c z n o ść . L u d z k a n a tu ra je s t n ie ty lk o s k aż o n a g rzech em , le c z to s k aż e n ie p rz e n o si p rz e z k u ltu rę. C z ło w ie k je s t z d o ln y n aw ró c ić s ię d o C h ry s tu s a , p o rz u c a ją c s w o je id o le , w y łą c z n ie w s p o łe c z e ń s tw ie . C z o ło w y m p r z e d sta w ic ie le m te g o ro z w ią z a n ia j e s t św. A u g u sty n i p o d ą ż a ją c y je g o śla d e m J a n K alw in .
N a s z c z e g ó ln ą u w a g ę z a s łu g u je o statn i, 7. ro z d z ia ł k siąż k i, n o s z ą c y ty tu ł u ję ty w cu d zy słó w :
N ie n a u ko w e za m y k a ją c e p o stsc r ip tu m . N i e b u h r zd aje s o b ie sp ra w ę , że je g o ro z w a ż a n ia s ą n ie d o k o ń c z o n e i n ie k o n k lu z y w n e . O w sz e m , m a rację, c h o ć ty lk o p o c zę ści, g d y ż ta k n a p ra w d ę je g o a n a liz y s ą n ie z w y k le tra fn e , a p rz y ty m b ły s k o tliw e i p rz e k o n y w u ją c e . A u to r z a sk a k u je d o b o re m p a r d y sk u tu ją cy c h z e so b ą, z p e w n o śc ią n ie b ezp o śre d n io , m y ślic ieli: C zyta ją c te książkę,
je s t e ś m y w k lim a c ie n ie u sta n n e g o d ia lo g u , z a d ziw ia ją c y c h i z a ra z e m c a łk ie m n a tu ra ln ych , w ie lo p o zio m o w y c h k o n fro n ta cji — T ertu lia n a z Tołstojem ,św. P a w ła z e św. A u g u s ty n e m ,św. Tom a
sza z L utrem , K le m e n s a A le k s a n d ry js k ie g o z L e o n e m X III... - n a p is a ł w e W stęp ieJ a c e k W o ź n i a k o w s k i (s. 7). P rze z to „ n ie d o k o ń c z e n ie ” a u to r c h ce z a p ro sić c z y te ln ik a , b y p o d ją ł o s o b i s t ą d e c y z j ę , b y s w o i m ż y c i e m d o p i s a ł c i ą g d a l s z y t e o r e t y c z n y m a n a l i z o m . Z a s p ra w ą N i e b u h r a te o lo g ia sta je s ię fa scy n u ją c ą , o s o b is tą p r z y g o d ą c z ło w ie k a z C h ry stu se m o d n a jd y w an y m n a d ro g a c h ś w ia ta i kultury.
K s. Ig n a c y B o k w a
Teologiczne Towarzystwo Naukowe Wyższego Seminarium Duchownego we
Włocławku, Studia włocławskie, t. 1, pod red. W. H a n c a , R. M a ł e c k i e g o ,
Z. P a w l a k a , K. R u l k i , I. W e r b i ń s k i e g o , W łocławek 1998, ss. 318.
U k a za ła się in te re su ją c a p u b lik a c ja S tu d ia w ło c ła w sk ie.T rz y m a n y w rę k u to m ro z p o c z y n a n o w ą s e rię re fle k sji te o lo g ic z n o -filo z o fic z n e j. O m a w ia n a p o z y c ja n a w ią z u je do b o g a te j d z ia ła l n o ści ś w iętu jąc e g o w b ie ż ą c y m ro k u 70 ro c z n ic ą T o w a rz y stw a T e o lo g ic z n e g o w e W ło c ław k u . D o b rz e się w ię c stało - j a k to w y n ik a z arty k u łó w : b isk u p a R o m a n a A n d r z e j e w s k i e g o i ks. K a zim ierza R u l k i - d z ia ła ln o ś ć te g o p rę ż n eg o o śro d k a o trz y m a ła m o ż liw o ś ć p re z en tac ji s w e go w ie lo a sp e k to w e g o d o ro b k u . D o ro b e k T o w a rz y stw a z m in io n y c h lat p rz y b liż a ją c z y te ln ik o w i w sp o m n ian i p o w y ż ej a u to rzy . Z ich a rty k u łó w d o w ia d u je m y s ię o w ie k o w ej tra d y c ji p ro m o w a n ia n a u k i zaró w n o p rz e z je j k o le jn y c h rz ąd có w , ja k te ż o s o b y ż y ją c e i d z ia ła ją c e n a te re n ie