• Nie Znaleziono Wyników

Interes gospodarczy księstwa Cieszyńskiego wymaga nierozdzielności z Ostrawą

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Interes gospodarczy księstwa Cieszyńskiego wymaga nierozdzielności z Ostrawą"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

a d e u s z Ja e g e r

redaKtor w Cieszynie,

Interes gospodarczy księstwa Cieszyńskiego wymaga nierozdzielności z Ostrawa. L

D zień pleb iscytu b liż y się co p ra w d a p o w o li ale na pevn o. B ę d z ie się ro z trz y g a ł los ludu tu te jszeg o na w ie c z n e czasy. P o la c y pracują w s z e lk ie m i siłami, w k o ścio ła ch z ambon, k tó re się stały trybunam i, n a jz a ż a rn ie js z e g o o s z c z e r ­ stw a i n a jw ięk szeg o szczw a n i a p rz e c iw C zech om , M o ra w co m , S ło w a k o m i Ś lą za k o m w z a b o r z e p o ls k ie m !

N ie d o s y ć na tem i na n a s zy stronie i s zczeg ó ln ie w zachodn iej c zęśc i o k ręgu C ie szy ń sk ieg o , J a b ło n k o w sk ie go i F ry s z ta c k ie g o , p ro w a d z ą P o la c y ż y w ą agita cyę p rzes n a­

u czycie li i k się ży , k tó r z y m alują lu d o w i p olski raj. N a r e s z ­ cie się lud sp o strzegł i p o zn a ł g o s p o d a rc ze stosunki w P o l­

sce, k tó re są o w ie le g o rs ze a n iżeli w cz e s k o s ło w a c k ie j repu blice. L u d za u w a ż y ł, ż e m arka p o lsk a niem a w a rtości, p o ro w n u je cen y w O s tra w ie (k tó re są o w ie le w y ż s z e a n iżeli w P r a d z e ) z cen am i w C ie szy n ie. A ż e b y lu dow i z a ­ m ydlić o c z y , p rze d p leb iscy tem zn a la zł polski rzą d n ikczem n y środek, a b y w a lu tę s w o jej k o ro n y podn ieść. T a k zn iży ł nienacka kurs k o ro n y czesk iej g w a łto w n ie, ż e b y zbu dzić zdanie, ż e k o ro n a p o lsk a ma „ja k ą ś w a rto ś ć ". D la tego lud z a c zy n a p o c h y b o w a ć o polsk iem raju i za sta n o w ia się c o b y się z nię stało w ra z ie p rzy łą c ze n ia do Polski. N ie ­ w y g o d a o d łą czen ia O s tra w y linią dem arkacyjn ą o d czu w a ludność w za b oru polskim już te ra z z n iech ęcią p o n ie w a ż p rze z to stosunki są p rze rw a n e .

W ię k s z a c z ęść k sięstw a C ie szy ń sk ieg o jest e k o n o ­ m iczn ie zw ią z a n a z O straw ą, k tó ra się stała dla ca łego kraju Ś lą sk iego głó w n ą tętn icą, do k tó rej się w le w a ją nie- tylko w s zy stk ie siły całego kraju C ie szyń sk ieg o , ale i W a - łaskiej ziemi, i O p a vsk iej. M a ło m iejs k ie nudy już d a w n o ustąpiły pod n ap orem w y ż s z e g o ży c ia sp o łec zn eg o w O s tra ­ w ie m ają nie ty lk o m n iejszy k u p cy z p ro w in cy i, ałe i z m n iejszych miast o k a z y ę nakupić w h u rtow n ych składach ró żn e g o tow aru , w O s tra w ie zas nie ty lk o rzem ieśln icy z p row in cyi, ale i z m ałych miast z p ien ęża ją d o b rz e sw o je w y r o b y .

N a jw ię k s z e z n a czen ie m a O stra w a dla rolnika z ca łeg o kraju, p r z e w a ż n ie z zach odn iej c zęśc i o k ręgu c ie ­ szyń skiego, fry s z ta c k ie g o i ja b ło n k o w sk ie go . Lu d w O stra w ie d o b rz e s p rzed a w a s w o je w ie p r z e , gęsi, kury, kaczki, k a rto fle, ceb u lę, czosn ek, p ietru szk ę, o w o c e , z b o że , masło, m leko, ser, a ta k że p ło d y łeśne, jak p o zio m k y, b o ­ ró w k i, g r z y b y p r z e w a ż n ie z o k ręg u ja b ło n k o w s k ie g o o w ie le lep ie, a n iżeli w C ie szyn ie, w J a b ło n k o w ie lub S k o ­ c z o w ie . O stra w a stała się g łó w n y m targem dla n azw anych m iasteczek. S ta rzy ale i n a w et m łod zi lu dzie d o b rz e pa-

(2)

iniętają cza sy, k ied y lud ro ln ic z y b y ł zm u szo n y s w o je w y ­ ro b y go s p o d a rc ze w y w o z ić na sp rzed a ż do C ieszyn a, J a ­ b łon k ow a , F ryszta tu i F ryd k u , g d zie się w ta rgo w e dni z e s z ły tłum y w ie ś n ia k ó w z e sw o jem i w yro b a m i, k tó re nie- m iały o dbytu . N ie ra z je s z c z e o go d zin ie jeden astej b y ły k o sze pełne masła, sera, jaj, gęsi, k a czek . Z nie- c z ie rp ie liw o ś c ią sp o g lą d a ły go sp o sie na z e g a r ratusza, g d zie b yła p o ra w ra c a ć do domu. N ie ch c ą c się w ra c a ć z pełn ym k o szem b y ło trz e b a h an dlarzom lub p rzek u p k o m cud­

zym s p rz e d a ć z a ja k ą k o lw ie k cen ę za w a rto ść k o s zó w . T o w s z y ­ stko ustało z ro z v o je m O stra vy , p o n ie w a ż ta m tejszy lud du żo p o trz e b u je a p ie r w s z e ń s tw o da je g o sp o d a rc zy m w y ro b o m d o m o w y m a n iżeli składom w m ieście. Lud najchętn iej kupuje w s z y s tk o z p ie r w s z e j ręki, t. j. o d rolnika. N a w z a je m za- d aw aln ia lud w ie js k i s w o je p o trz e b y w O stra w ie, g d zie m ożna n a b y ć w szystk ie go , jak w k a żd em du żem m ieście, c z e g o b y w m ałych m iasteczk ach darm o szukał. Ś lą z a c y d o b rz e znają zn a czen ie O s tra w y i o d łą c z e n ie ich od teg o m iasta z n a c z y ło b y k lęsk ę g o s p o d a rc zy i zn is zc ze n ie d o b ro ­ bytu ziem i Ś ląskiej. O d czu lib y to nie ty lk o ro ln icy i ch a ­ łupnicy, ale n a w et i ro b o tn icy , służące itd.

Z w y b u d o w a n iem k o le i C ieszyn -S u ch a z w y ż s z y ło się zn a czen ie zachodn i c zęści o k ręgu fry szta ck ieg o , a głów n ie cieszyń sk iego , k tó ry b y ł zu p ełn ie o d c ię ty od św iata. W s z e lk i ruch z S zo n o w a , Śzum barku, Suchej, B łęd o w ic , C ierlicka, G ro d z is c z ia płyn ie ku O stra w ie. Z n a czen ia w ie lk ie g o dla tych w si d osięgn ie d o p iero p ro jek to w a n a k o le j elek try czn a O rłow a -S u ch a , z e Suchej p r z e z B łęd o w ic e, Szum bark, S zo n ó w , B a rto w ic e i R a d w a n ic e i droga k o le jo w a z K a r- w inej p rze z C ierlick o, B łęd o w ic e, B ru zo vice F ry d e k -M is te k , Bru szperk, P r z y b ó r i N o w y -J ic z y n . B u d o w a tej drogi m iała się ro z p o c z ą ć w 1915 r., lecz w ojn a św ia tow a temu p rzeszk o d zia ła . Słusznie o b a w ia się ludność G ó rn ej, Ś redn ej i D oln ej-S u ch ej, Śzum barku, G órn ych , Średn ich i D o ln ych - B lę d ow ic, C ierlicka, G ro d ziszca , G ó rn ych i D o ln y ch -D a tyń 0 sw o ja p rzy s z to ś i z e w z g lę d ó w go sp o d a rczych , a b y n ieb yła od łą czon a od O stra w y, k tó ra się stała w ostatnim czasie dla tych w si środow iskiem . N a sw e w y g o d y p ły n ą ce z p o łą czen ia z O stra w ą w z k a zu je sam lud agita torom p o l­

skim, jak się to n iedaw n o stało w B lę d o w ic a c h i Śzum barku.

A g it a t o r z y p o lscy u spokojają ludność tw ierd zą c, że 1 po p rzy łą c ze n iu do P o lsk i b ę d z ie m ogła nadal ch od zić do O s tra w y ze sw ojm i produ ktam i go s p o d a rc ze m i i ż e nie- ty lk o w O stra w ie ale i w C ie szy n ie b ę d zie m ożn a p r o ­ du kty te k o rzys tn ie sprzedać. R r e c z ma się in aczej.

W r a z ie g d y b y gm in y te p rzy p a d ły do Polski, b ęd ą on e na z a w s z e granicą o d d z ie lo n y od O stra w y. P r z e w ó z jakich k o lw ie k p ro d u k tó w n ie b ę d z ie d o z w o lo n y a je ż e li b e d zie d o z w o lo n o n iek tó re p ro d u k ty p r z e w a ż a ć do repu - blik y c z e s k o sło w a ck iej, to będą te p o d leg a ć c'u a tem

(3)

p o w y s z y się ich cena a m ebęd^ m ogły k o n k o ro w a ć z produ ktam i ro ln iczem i g o s p o d a rz y m oraw skich. T a k ż e rolnik repu bliki czes k o s ło w a c k ie j b ęd zie jako podatn ik bronił sw o igo interesu. P o lsk a jak w ia d om o,jest krajem ro ln iczym a w krótkim czasie b ę d zia m iało ty le p ro d u k tó w n azb yt, że b ęd zie ich w y w o z ia ć w e w ielk ich ilościach na Śląsk C ieszyń ski. P ro d u k ty te będ ą o w s ze m g o rs ze g o gatunku, lecz tanie. N a sz ro ln ik o b ro b ią ziem ię z w ię k s zy m kosztem , i n ieb ed zie m ógł p rod u k ty ro ln icze tak tanio s p rze d a w a ć a je ż e li tak uczyni, p on iesie stratę i wypadnie w b ied ę. W ie d z ą to d o b rz e naszi ro ln icy z o k o lic B łęd o w ic, C ierlick a , G r o ­ d ziszcza , D a tyń i Suchej i z p o w o d ó w g o sp o d a rc zy ch ani s ły szeć n iechcą o P o lsce.

Z tej części o k ręgu c ies zy ń s k ieg o i ja b ło n k o w ­ skiego, k tó ra b y p ryp a d ła do Po lsk i n ied o stał b y ro b o tn ik za ję c ia w O stra w ie. P o n ie w a ż O stra w a , n ie chcąc ż y w ić o b cy c h p r z y b y s z ó w , chętniej brać b ę d z ie ro b o tn ik a m o ­ ra w sk iego . Co b ę d zie czyn ić rob otn ik , p r z e w a ż n ie z okręgu ja b ło n k ow sk ie go , ro b o tn ice k tó re p ra c o w a ły p r z e z ty le lat w e tkalniach w e F ryd k u i M istk u ? Zanim P o ls k o w yb u d u je sw o ją industrię, co a g ita to rzy p o lscy p r z y r z e k a ię u płyn ie d o b ry ch 50 lat. A skąd w e ź m ie o b a rw on a dłu giem P o lsk a na to fudziscin ? I w t e d y nie b ę d zie ro b o tn ik o w i tam lep iej, bo tam siły g a licy jsk ie za b io rą mu chleb. C o p o zosta n ie takiem u o b y w a te lo w i — jak głód i w y w ę d r o w a n ie na

o b c z y z n ą . Ł a d n a to p rzy sło śc !

R o ln ic y z e S k o c zo w a skarżą się, ż e n iem oga w ie p r z ó w w y w o z ić do O stra vy. D o p iero , k ie d y się stosunki w P o lsce uregulują, nie b ę d zie roln ik w ie d z ia ł, - co sobie p o c z ą ć z produktam i roln iczem i. Lu dn ość tych o k r ę g ó w ma słuszność jeśli tw ierd zi, że p rzy s z ło ś ć jej jest ściśle p o łą c z o z O stra w ą B e z O s tra w y nie b ę d z ie w tym kraju d o b ro b y tu , n ie b ę d z ie miał ro b o tn ik p ie n ią d z y na w iktu ały, roln ik b ęd zie płacił w y s o k ie p oda tki d la tego ż e P o lsk a jest jak w ia d o m o o gro m ie zadłu żon a. M u sia ł b y s p rz e d a w a ć sw o je w y r o b k y go s p o d a rc ze tanio i p r z y s z e l b y n azgute. W ten s p o ­ sób nastanie głód i bied a v kraju. G ran ica za b ro n i w stąpu do O stra w y, k tó ra jest środ ow isk iem go sp o d a rc ze m i ducho- w em , w k tó rym znajduje ty sią ce ludu w y ż y w ie n ie i prace w e fabrykach , sklepach, w szkołach łub u rzędach.

Lu d d o b rz e o d e c z u w a g r o ż ą c e mu n ie b e z p ie c z e - n istw o, że z p rzy łą c z o n ie m do P o lsk ej zgu b ił b y siebe i d la tego g ło s o v a ć b ęd zie , ż e chce zosta ć p r z y O stra w ie * i n iepragn ie p rzy n a le ż n o ś c i do Polski.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie wątpim y, że gdy przeświadczenie o potrzebie po parcia usiłowań Towarzystwa naszego w najszerszych warstwach ludności się rozpowszechni, nie braknie chleba i

„ Stiskała Antoni, ks. Zielina Józef, nauczyciel. Glajcar Jan, właśc. Grycz Adam, nauczyciel. Koziar Franciszek, ks. Kołodziej Henryk, ks. Skulina Józef, posiad. Buzek

„ Kabiesz Andrzej, siedlak. Koziar Franciszek, ks. proboszcz Sikora Adam, właśc. Mrózek Jerzy, zagrodnik. Stiskała Antoni, ks. Tomanek Franciszek, młynarz. Tomanek

Delegatów, którzy mozolnem wybieraniem wkładek i zjednywaniem nowych członków niemałe położyli zasługi około wzrostu Towarzystwa, mianowicie: ks.. więcej niż w

Członkami honorowymi mianuje walne zebranie Towarzystwa na przedstawienie Wydziału takie osoby, które szczególne zasługi położyły około urzeczywistnienia celów

warzystwu członków czynnych dostarczały a w tój proporcyi, jak to pod cały czas istnienia Towarzystwa miejsce miało, przy- czem czas należenia członków do

Uczeń może na własną prośbę w ciągu jednego tygodnia od otrzymania sprawdzonej i ocenionej pracy klasowej (w formie ustalonej przez nauczyciela) poprawić każdą

Podjęcie nowej uchwały oraz uchylenie dotychczasowej ma na celu ujednolicenie teksu określenia trybu udzielania i rozliczania dotacji dla niepublicznych szkół i innych