Pontyfikat w oczach świata 353
Barbara C IE Ś L IN S K A
ZNACZENIE PAPIEŻA-POLAKA
DLA POLSKICH IMIGRANTÓW W ITALII (Wyniki ankiety)
1. POCZĄTKI NOWEJ EMIGRACJI Z POLSKI DO WŁOCH
W raz z pogłębiającym się kryzysem społeczno-gospodarczym lat osiem dziesią
tych rosła liczba osób em igrujących z Polski. O b o k tradycyjnych kierunków wychodźctwa (U S A , Kanada, N iem cy) pojawiły się też nowe, czego przykładem może być em igracja do W łoch. Przez wiele lat Polacy nie dostrzegali ko rzyści w em igrow aniu do W łoch. D o p ie ro w drugiej połow ie lat osiem dziesiątych nastąpiło w yraźne zainteresow anie ciepłą Italią. Polacy przekonali się, że jest to kraj atrakcyjny nie tylko pod w zględem turystycznym, ale rów nież je śli chodzi o m ożliw ości zarobku, co wcześniej nie było doceniane.
W tym czasie w e W łoszech m ożna było stosunkow o łatwo, w porów naniu z innymi państw am i zachodniej Europ y, uzyskać status uchodźcy politycznego. W myśl konw encji genew skiej z 1954 roku wszyscy em igranci z E u ro p y W schodniej mieli praw o do statusu uchodźcy. W ło si konsekwentnie przestrzegali tej konw encji aż do roku 1990. Państw o w ło skie nie przyjm owało jednak uchodźców na stałe.
Zapew niało natom iast schronienie w przejściow ym okresie do dalszej em igra
cji (najczęściej zam orskiej — do Kanady, U S A , A ustralii). U chodźców um ieszcza
no w specjalnych obozach lub hotelach.
Koszty utrzym ania uchodźców (zakwate
rowanie, w yżyw ienie, oraz opieka lekar
ska) pokryw ało państw o w łoskie. P om i
m o tego życie ze statusem uchodźcy było trudne i w ym agało dużej odporności, zw łaszcza że w początkow ym okresie pobytu na em igracji w arunki życia ulega
ły pogorszeniu w porów naniu z tym i, jakie b yły w rodzinnym kraju. H istorie
obozow e obfitują w p rzykłady różnych ludzkich tragedii.
W edług obliczeń Z . K ru cza i W . P od kań skiego1 w latach 1983-1988 em igracja nielegalna do W ło ch objęła
24067 Polaków . W ięcej Polaków em igro
w ało w tym okresie jedynie do U S A i Niem iec. M om entem przełom ow ym b ył ro k 1987, gd y liczba p o lskich uchodźców w zrosła do 13 tysięcy. Z o stały w ów czas zamknięte obozy dla uchodźców , a w ciąż napływ ający Polacy stali się „sensacją”
dziennikarską. W zm ożone zainteresowa
nie p o lskim i im igrantam i w ynikało, m iędzy innym i, z faktu obecności tam Papieża-Polaka. W początkow ych latach pontyfikatu Jana Paw ła I I nie obserw o
w ano jednak nasilenia em igracji z P o lsk i do W łoch. N ależy zaznaczyć, że m otyw y em igrow ania nie m iały n igd y charakteru religijnego, lecz ekonom iczny, rodzinny, turystyczny lub polityczny. Poza tym bardzo nieliczni uczestnicy pielgrzym ek podejm ow ali decyzję o pozostaniu we
1
Z. K u r c z, W. P o d k a ń s k i, Emigracja z Polski po 1980 roku, w: Nowaemigracja i wyjazdy zarobkowe za granice, red. W. Misiak, Warszawa 1991, s. 64.
354 Pontyfikat w oczach świata
W łoszech, podczas g d y z niektórych w ycieczek turystycznych „ O rb isu ” nie w racał do kraju praw ie nikt2.
P o roku 1989 P olakom nie p rzysłu gu je ju ż praw o d o statusu uchodźcy p o li
tycznego. A le nawet posiadanie statusu uchodźcy (dotyczy to osób, które p rzyb y
ły do W ło c h d o końca 1987 roku ) nie upow ażnia do korzystania z opieki sp o
łecznej . N iem niej jednak liczebność P o lo n ii w e W ło sze ch w ciągu ostatnich lat znacznie się zw iększyła, osiągając stan o k o ło 30. tysięcy3. D la w ielu Pola
k ó w W ło c h y stają się coraz częściej krajem em igracji stałej, inni natom iast przebyw ają tam jedynie sezonowo.
2. CHARAKTERYSTYKA BADANEJ ZBIOROWOŚCI EMIGRANTÓW
Ankietę, którą przeprow adziłam w czerw cu 1991 roku, w yp ełniło 6 2 Pola
kó w przebyw ających w e W łoszech w trzech różnych skup iskach nowej em igra
cji: w R zym ie — 13, Latinie — 37 i C a p u i k. N eapolu — 12. W Latinie i C a p u i ankietę w yp e łn iły osob y po M s z y świętej w ję zyku p o lskim . Natom iast w R zym ie na ankietę odpow iadali przede w szystkim m ieszkańcy hoteli, którzy p rz y b y li do W ło c h w celach zarobko
w ych; k ilk a ankiet w yp e łn iły P o lk i (żony W ło ch ó w ) m ieszkające na stałe w Italii.
Badani em igranci b y li przede w szyst
k im ludźm i m łodym i: ponad połow a z n ich (36 osób ) u rod ziła się w latach 60.
lub 70., 12 o só b u rod ziło się w latach 50., 10 w latach 40.; 4 osob y nie podały
2
B. C i e ś 1 i ń s k a, Emigracja z Polski do Włoch pod koniec lat osiemdziesiątychi, „Przegląd Polonijny** 18(1992), z. 3.
3
A. C h o d u b s k i , Z dziejów kontaktów polsko-włoskich, „Przegląd Polonijny**
18(1992), z. 4, s. 159.
roku sw ego urodzenia. Średnia wieku respondentów w yn o siła 31 lat.
N a pytanie o m otyw y em igracji (częs
to zresztą m iała ona charakter sezonowy) w iększość respondentów podawała różne p rzyczyny ekonom iczne (6 3 ,2 % ). Rza
dziej w w ypow iedziach na ten temat pojaw iły się m otyw y rodzinne (14,7%), polityczne (1 1 ,8 % ) oraz turystyczne (8 ,8 % ). M ę żczyźn i (stanow ili oni 59,3%
badanych) częściej podaw ali przyczyny ekonom iczne (7 0 ,6 % ) i polityczne
(1 7 ,6 % ). Natom iast kobiety - przyczyny ekonom iczne (5 5 ,2 % ) oraz rodzinne
(2 7 ,6 % ).
W szy sc y uczestnicy badania przybyli do W ło ch p o ro ku 1980. W edług przyję
tych przeze m nie kryteriów stanowią w ięc o n i „now ą em igrację” . Jednakże z punktu w idzenia em igrantów mamy do czynienia z różnym i falam i emigracyjny
m i, które różnią się od siebie. W grupie badanych em igrantów m ożna wyróżnić
trzy „fale” :
1. em igracja „solidarnościow a” (lata 1981-1986) - 1 2 ,9 % ,
2. em igracja „uchodźczo-ekonomicz- n a” (lata 1987-1988) - 1 9 ,4 % ,
3. now a em igracja zarobkow a (po roku 1989) - 62, 4 % .
K ilk u respondentów (4 ,8 % ) nie podało daty sw ego przyjazdu.
Respondenci reprezentowali różny poziom w ykształcenia, ale b ył on średnio znacznie w yższy od przeciętnej krajowej.
M ianow icie, aż 4 3 ,5 % osób m iało wy
kształcenie średnie, 2 4 ,2 % - wyższe lub pomaturalne, a tylko 2 7 ,4 % zawodowe lu b podstawowe. (B rak danych o wy
kształceniu respondenta - 4 ,8 % ).
Praw ie w szyscy m ów ili o sobie, że są
„w ierzący” i do kościoła chodzą raczej regularnie. (N ie m usi to jednak świad
czyć o w ysokiej religijności wszystkich Polaków przebywających we Włoszech).
W iększość respondentów bow iem (49
Pontyfikat w oczach świata 355
osób) w ypełniła ankietę zostając po M sz y świętej odprawionej w języku polskim ).
Badani m igranci odpow iedzieli na kilkanaście pytań na temat m otyw ów w yem igrow ania z kraju, w łasnego życia, poglądów oraz dążeń. Zadano rów nież dwa pytania dotyczące znaczenia Papieża- p o la k a w ich życiu we W łoszech.
3. TYPOLOGIA ODPOWIEDZI NA TEMAT ZNACZENIA PAPIEŻA
W ŻYCIU EMIGRANTÓW
Pytanie o znaczenie Papieża w życiu polskich im igrantów we W łoszech zadane było w sposób dw ustopniow y. N ajpierw zapytano o jego znaczenie w życiu bada
nej osoby, a następnie o jego znaczenie w życiu innych im igrantów z P olski.
Pytania te brzm iały:
1. „Jakie znaczenie dla Pana(i) w obecnej sytuacji życiow ej ma fakt, że Papież jest P o la kie m ?”
2. „ A jak Pan(i) sądzi, jakie znacze- n a to ogólnie dla P olaków (em igran
tów) we W ło sze ch ?”
W odpow iedzi na oba pytania pojaw i
ły się identyczne treści, choć nie zawsze były one konsystentne (tzn. odpow iedź jednej osoby na pytanie pierw sze różniła się czasem od odpow iedzi na pytanie drugie).
Najczęściej dla em igrantów obecność Papieża-Polaka m iała znaczenie prestiżo
we, w pływ ała na poczucie dum y narodo
wej. O to charakterystyczne w ypow iedzi:
„Jestem dum ny z tego faktu” (m ężczyz
na, lat 25, w ykształcenie zawodowe);
„jedyny autorytet i dum a” (kobieta, lat 45, mężatka, matka dw ójki dzieci, w y
kształcenie średnie); „Jestem dum na, że w Polsce urod ził się taki człow iek” (ko
bieta, lat 24, panna); „Jest naszą chlubą, jestem szczęśliw a, że m ogłam być bardzo blisko Papieża i że b y ły ucałowane moje
dzieci przez tak w ielkiego człow ieka, m yślę także, że sytuacja P o lsk i dużo zależy od tego, że Papież jest Polakiem ” (kobieta, lat 31, zamężna, matka dw ójki dzieci, w ykształcenie pom aturalne ekono
miczne, we W łoszech jest sprzątaczką).
Następnie w w ypow iedziach pojaw iały się treści m ówiące o znaczeniu m oralnym i duchow ym Papieża: „Podtrzym uje na duchu, pewne oparcie duchow e i m oral
ne” (m ężczyzna, lat 24, kaw aler, w y kształcenie średnie); „Jest ostoją m oralną w w ielu sytuacjach” (m ężczyzna, lat 25, żonaty, jedno dziecko, w ykształcenie zawodowe); „Znaczenie m oralne, że jesteśm y narodem katolickim i m usim y przestrzegać i bronić praw re ligijn ych ” (kobieta, lat 34, panna, w ykształcenie pom aturalne) itd.
Część osób odpow iadała lakonicznie, ograniczając się do stwierdzenia, że znaczenie jest „duże” .
Podobnie część osób dostrzegała zw iązek pom iędzy obecnością Papieża a
stosunkiem W łochów do Polaków (zna
czenie praktyczno-instrum entalne); „ D o b rze nas traktują i darzą zaufaniem ” (ko
bieta, lat 52, zamężna, matka dw ójki dzieci, w ykształcenie średnie); „Czuję się lepiej, tym bardziej, że we W łoszech chodzi m i o docenienie nas Polaków jako ludzi w artościow ych” (kobieta, lat 38, zamężna, dw oje dzieci, w ykształcenie
średnie); „Tutaj w Italii jest to bardzo ważne, jesteśm y jak o n i chrześcijanam i, m am y przez to lepszą pozycję od A ra bów, F ilip iń c zy k ó w i M u rzyn ó w . Tutaj jest cichy rasizm ” (m ężczyzna, lat 25,
żonaty, jedno dziecko, pracow nik fizycz
ny).
N ie którym w ypow iedziom tow arzy
szyło m yślenie w kategoriach narodo
w ych: „Jest Polakiem i jak w szyscy Polacy tęskni za ojczyzną” (m ężczyzna, lat 50, żonaty, pracow nik fizyczny);
„To, że papież jest Polakiem , znaczenie
II
356 Pontyfikat w oczach świata
jest ogrom ne d la nas w szystkich Pola
k ó w " (kobieta, lat 34, panna, w ykształ
cenie pom aturalne); „Jednoczy w szyst
kich Polaków , zb liża nas do P o lsk i”
(m ężczyzna, lat 26, w ykształcenie śred
nie); „Będąc tutaj, czasem g d y pom yślę, że w W atykanie jest papież Polak, p rzy
b liża m i kraj ojczysty pozw ala przetrwać ciężkie chw ile” (kobieta, lat 58, zamęż
na, m atka d w ójki dzieci, w ykształcenie zaw odow e).
Parę w yp ow iedzi trudno b y ło jedno
znacznie zaklasyfikow ać do jakiejś z w yżej w ym ienionych kategorii, np.:
„ M o ż liw o ść w idzenia Papieża często, b lisk o i w łaściw ie ja k tylko m am ochotę.
T o jest odczucie osobiste” (kobieta, lat 40, zamężna, jedno dziecko, w ykształce
nie średnie); „Znaczenie ogrom ne. G d y b ym m ógł g o p ro sić jeszcze, aby został prezydentem P o lsk i” (m ężczyzna, lat 43, żonaty, troje dzieci, w ykształcenie w y
ższe).
Przeciętnie co dziesiąty respondent stwierdza, że w p ływ Papieża na ich życie w e W łoszech jest n iew ielki lub ża
den. N atom iast zaledw ie jedna osoba uważała, że obecność Papieża-Polaka jest niekorzystna d la p o lskich em igrantów we W łoszech, poniew aż „ W ło si mają nega
tyw n y stosunek do K o śc io ła ” (m ężczyz
na, lat 31, żonaty, troje dzieci, w ykształ
cenie średnie, nie chodzi d o kościoła).
Procentow y rozkład odpow iedzi na oba pytania zaw iera tabela.
N ajw iększe rozbieżności w ocenie m iędzy znaczeniem Papieża „dla m nie” , a „dla in n ych ” pojaw iły się w przypadku znaczenia m oralno-duchow ego i prestiżo
w ego. Częściej badani em igranci stw ier
dzali, że jest to d la nich osobiście w aż
ne, rzadziej zauw ażali tego typu znacze
nie w życiu in n ych em igrantów z P olski.
Natom iast nieznacznie częściej stwierdza
li, że in n i em igranci bardziej n iż oni sam i korzystają z obecności Papieża-Po
laka w sensie praktyczno-instrumental- nym .
Lp. znaczenie Papieża -dla
mnie"
.dla innych*
1
.
duże (odpowiedź lakoniczna) 13,9% 15,9%2. daje oparcie moralne (znacze
nie moralno-duchowe) 15,3% 8,7%
3.
wpływa na poczucie dumy narodowej (znaczenie presti
żowe)
21,5% 10,1%
4. jednoczy, przypomina Ojczyz
nę (znaczenie integrujące) 9,2% 7,3%
5.
Włosi lepiej traktują Polaków (znaczenie instrumentalno-
-praktyczne)
13,9% 15,9%
6. różne znaczenia w zależności
od sytuacji i ludzi 3,1% 14,6%
7. niewielkie znaczenie i żadne 12,3% 8,7%
8
.
brak odpowiedzi 10,8% 18,8%100,0% 100,0%
O gólm e, zdaniem w iększości ankieto- w anych Papież-Polak odgryw a pozytywną rolę w ich życiu i życiu innych polskich im igrantów przebywających we Wło
szech.
4. UWARUNKOWANIA POSZCZEGÓLNYCH TYPÓW ODPOWIEDZI
Biorąc pod uw agę cechy responden
tów m ożna zauważyć, że wiążą się one z poszczególnym i typam i wypowiedzi.
Ankietow ane kobiety w porównaniu z m ężczyznam i częściej m ów iły o znacze
n iu praktycznym Papieża dla życia we W łoszech (K -2 9 ,6 % ; M -1 7 ,1 % ). Męż
czyźni zaś, częściej n iż kobiety, podkreś
la li znaczenie narodowo-integrujące (M- -1 4 ,3 % ; K -3 ,7 % ).
Pontyfikat w oczach świata 357
N ajstarsi respondenci (urodzeni przed rokiem 1950) przede w szystkim podkreś
lali znaczenie instrum entalno-praktyczne.
Respondenci urodzeni w latach 50. m ó
w ili głów nie o znaczeniu prestiżow ym Papieża, natom iast najm łodsi badani em igranci (urodzeni po ro ku 1960) naj
częściej udzielali odpow iedzi lakonicznej:
„duże”.
D la respondentów o w ykształceniu podstaw ow ym i zasadniczym zaw odow ym Papież m iał przede w szystkim znaczenie duże (2 7 ,8 % ) oraz praktyczne (1 6 ,7 % ).
Najrzadziej zaś m iał znaczenie m oralno- -duchowe (5 ,6 % ). Respondenci z w y kształceniem średnim najczęściej m ów ili o znaczeniu prestiżow ym (2 5 ,9 % ) oraz praktycznym (1 8 ,5 % ) lub żadnym (18,5% ). Jeśli zaś chodzi o respondentów z wykształceniem pom aturalnym i w yż
szym, podkreślali o n i przede w szystkim znaczenie m oralno-duchow e (3 5 ,3 % od
powiedzi) oraz prestiżow e (2 9 ,4 % ). Ż a den spośród badanych em igrantów z w yższym w ykształceniem nie stw ierdził, że obecność Papieża-Polaka w je go sytu
acji nie m a znaczenia. Rów nocześnie jednak nikt z tej gru p y nie m ów ił o
znaczeniu Papieża w kategoriach prak- tyczno-instrum entalny c h .
O kres przyb ycia do W ło ch poszcze
gólnych em igrantów w zasadzie nie w ią
zał się z typem u zyskanych odpow iedzi na pow yższe pytania. Z jednym wyjąt
kiem. O tóż respondenci, którzy do W łoch p rzyb y li po roku 1989 częściej niż inni stw ierdzali, że obecność Papieża ma niew ielki lub żaden w p ływ na ich życie we W łoszech (1 8 ,9 % odpow iedzi, n = 7 ). W śró d grupy respondentów p rzy
byłych w latach 1980-1986 nie b yło ani jednej takiej odpow iedzi, natomiast w grupie badanych p rzyb yłych w latach
1987-1988 — tylko jedna. W obec małej liczebności grupy badanych, którzy do W łoch p rzyb y li przed rokiem 1988 —
nie jest to jednak zależność zbyt istotna statystycznie.
O kazało się, że w ystępują duże ró żn i
ce w postrzeganiu znaczenia Papieża przez em igrantów w zależności od...
m iejsca ich pobytu w Italii. P o lscy em ig
ranci przebyw ający w R zym ie najczęściej m ó w ili o duchow ym i m oralnym znacze
niu o so b y Papieża (3 8 ,5 % odpow iedzi) oraz o znaczeniu praktyczno-instrum ental-
nym (3 0 ,8 % ). Respondenci z La tin y odpow iadali najczęściej lakonicznie -
„duże znaczenie” (2 3 ,5 % ); dalej następo
w ały odpow iedzi m ów iące o znaczeniu prestiżow ym Papieża (2 0 ,6 % ) lub nie
w ie lkim i żadnym (2 0 ,6 % ). D la bada
nych przebyw ających najdalej o d W aty
kanu, w C ap u i k. N eapolu, Papież-Polak m iał znaczenie przede w szystkim presti
żow e (4 5 ,5 % ) oraz integrujące (1 8 ,2 % ) lu b praktyczno-instrum entalne (1 8 ,2 % ).
5. WNIOSKI
Podsum ow ując odpow iedzi na pytanie o znaczenie Jana Paw ła I I w życiu p o l
skich im igrantów w e W łoszech należy stw ierdzić, że w iększość badanych ( 7 7 % ) postrzegało je ja ko pozytyw ne. N ie stw ierdziłam jednak, b y istniał ja k iś bezpośredni zw iązek pom iędzy decyzją respondenta o w yem igrow aniu d o W łoch , a obecnością tam Jana Paw ła II. N ik t bow iem spośród w ypełniających ankietę m igrantów nie pow iedział, iż w ybrał W ło c h y ze w zględu na obecność tam Papieża-Polaka.
D la niektórych em igrantów pobyt we W łoszech stał się jednak niepow tarzalną okazją do lepszego poznania i zrozum ie
nia roli, jaką od gryw a Jan Paw eł I I we w spółczesnym św iecie. O to jedna z charakterystycznych w ypow iedzi, w
której szczególnie w yraźnie uw idacznia się ten aspekt: „Pam iętam dobrze te
358 Pontyfikat w oczach świata
chw ile kiedy P o la k został w ybrany Papie
żem. Pam iętam dobrze je go apel skiero
w any do R od aków o pom oc — m ódlcie się za m nie, abym m ógł dobrze służyć.
M o d litw y 16. każdego m iesiąca św ia
d czyły i św iadczą o tym , że jednak pamiętają, że jednak się m odlą. A le dopiero tutaj w R zym ie zrozum iałem , że to w szystko, to jest bardzo m ało. T o jest m inim um tego, co m y P olacy pow in niś
m y czyn ić za O jca św iętego i dla Ojca świętego. Ten człow iek, ja k m oże nikt in n y na św iecie, w id zi św iat, zna jego problem y, zna K o śc ió ł, zna jego paste
rzy. T e n C zło w ie k naprawdę w ierzy, Jego w iara przeraża, poraża. Jak O n się m odli. Jak O n odpraw ia M sz ę świętą.
Jak O n traktuje ludzi, z którym i się spotyka. I w łaśnie za to w szystko m y P olacy p ow in niśm y M u b yć w dzięczni bez granic [...]”4.
Interesująca w ydaje się też b yć ocena stosunku Papieża do em igrantów z P o l
ski. E m igran ci są przekonani, że stosu
nek ten jest rów nież pozytyw ny5: „Ojciec św ięty zaw sze znajdzie tę chw ilę czasu,
4
Pisemna wypowiedź uchodźcy z hotelu eWorld” w Rzymie.s Informacje na ten temat nie są związane z ankietą.
aby spotkać się z Polakam i na tzw.
audiencjach specjalnych, w śród których zaw sze jest trochę uchodźców |§§fj
D u że znaczenie mają tu także spotkania Papieża z em igrantam i na tradycyjnym opłatku w okresie Bożego Narodzenia.
Jan Paw eł I I sw oje zainteresowanie i troskę o lo s m igrantów z różnych krajów w yraził m iędzy innym i w orędziu ogło
szonym z okazji Św iatow ego Dnia M ig
ranta w roku 19926. Papież apelował do ludzi w ierzących o postawę miłości wobec m igrantów , którzy są często źle traktowani i w ykorzystyw ani w społe
czeństwach ich przyjm ujących.
W e w spółczesnym św iecie problem m igracji ze w zględu na zasięg zjawiska jest bardzo istotny. Z migracjami bo
w iem wiąże się szereg kluczow ych prob
lem ów natury politycznej, ekonomicznej i kulturow ej. Zaangażow anie Kościoła (zarów no w sensie instytucji, jak i wspól
noty) może przyczynić się do złagodzenia negatyw nych skutków , które zazwyczaj tow arzyszą m igracjom .
6 Orędzie na Światowy Dzień Migranta 1992 r., „L’Osservatore Romano” 13(1992) nr 10, s. 6.