• Nie Znaleziono Wyników

W tanecznym wyzwaniu - Halina Liberadzka - Kozak - pdf, ebook – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "W tanecznym wyzwaniu - Halina Liberadzka - Kozak - pdf, ebook – Ibuk.pl"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Fragment książki „W TANECZNYM WYZWANIU”

rozdział Ten jedyny

………

Było późne popołudnie, kiedy szosą do miasteczka podążał czerwony samochód.

- Mamo! Ile jeszcze będziemy jechać? – spytała Lara.

Matka, która siedziała za kierownicą, odrzekła ze spokojem:

- To już niedaleko, jeszcze miniemy ten las i jesteśmy już na miejscu.

- Nie chce mi się jechać do jakiejś dziury. Co ja tam będę robić? – spytała Lara i dodała, wzdychając - zmarnowane wakacje…

- Laro trzeba zobaczyć ten dom, mamy nawet klucz do niego.

- Otwórz mapę, zaraz wjeżdżamy do miasteczka – poleciła matka córce, bo za chwilę zabłądzimy.

- Jaka ulica? – spytała znużona drogą dziewczyna i otworzyła mapę.

- Akacjowa 15 – odrzekła matka.

(2)

- Mam! To zaraz przy drodze głównej – spostrzegła Lara - teraz skręć w prawo, jeszcze kawałek. O widzę, jest numer na parkanie: piętnaście.

Stanęły.

- No to jesteśmy – podsumowała zmęczona matka, wysiadając powoli z samochodu.

- Ale dziura! …Nuda… nuda… nuda – powiedziała, patrząc

na zaniedbany budynek dziewczyna, której mina była jedno-znaczna i która mówiła: „Jestem na NIE!”

- Czego ty się spodziewałaś? Babcia była… - zadała pytanie matka.

- Biedna? – nie pozwoliła jej dokończyć Lara.

- I tak i nie, na pewno była samotna. Wiesz, że my byłyśmy zagranicą, a ona tu nikogo nie miała.

- Nawet nie ma porządnych klamek … - powiedziała trochę zjadliwie dziewczyna, przyglądając się badawczo budynkowi.

Wokół domku dostrzegła też mocno zarośnięty ogródek.

Gdyby był choćby przystrzyżony, byłoby już nieźle – westchnęła.

- Ciekawe, jak jest w środku. Pewno straszy… - dodała z prze-kąsem.

(3)

Ostrożnie weszły obie do środka domu, bojąc się, aby czegoś nie uszkodzić po drodze i zbytnio się nie zakurzyć.

Ku ich zdziwieniu zobaczyły coś niesamowitego. Znalazły się, zamiast w przytulnym mieszkaniu starszej pani, w pomieszczeniu, które przypominało raczej salę do tańca.

Środek pokoju był pusty. Choć kurz pokrywał podłogę, widać było, że kiedyś parkiet był pięknie utrzymany. Przy jednej ze ścian przymocowano drążek do ćwiczeń, po przeciwległej - lustra na ścianie, z których jedno było rozbite.

„ I siedem lat nieszczęść na pewno babcię spotkało” – pomyślała

refleksyjnie Lara, gdy na nie spojrzała. Na jednej ze ścian narysowana była para, która zamarła w ruchu.

- Mamo, kim była babcia? - spytała Lara i podeszła do kąta, w którym stało biurko z lampką i mocno leciwym komputerem. Pod biurkiem leżał dywan w tygrysi wzór.

Obok postawiono narożnik. Wszystko to stwarzało bardzo przytulną atmosferę, zwłaszcza, że dodatki wystroju też były oryginalne, bo na pewno nie polskie. Ktoś, kiedyś, wiele lat temu, musiał przywieźć je do Polski z zagranicznych podróży.

- Po co jej to wszystko było? – zapytała głośno Lara.

- Babcia zawsze była inna niż jej rówieśniczki. Trudno to zrozumieć, ale ludzie mówili, że była na swój sposób dziwaczką.

(4)

Z tego powodu nie miała wielu przyjaciół – powiedziała w za-myśleniu matka.

Lara weszła do drugiego pomieszczenia, które wyglądało zupełnie inaczej. Pomieszczenie zdradzało poczucie smaku jego dawnej lokatorki. Matka znała ten dom tylko z opowiadań, więc ją też widok kolejnego pomieszczenia mocno zaskoczył. Nie wiedziała, co o tym sądzić. Był to elegancki pokój z segmentem kuchennym i wygodnym, na pierwszy rzut oka, kompletem wypoczynkowym. Panie usiadły na nim, wyjęły z podręcznej torby jedzenie, rozpakowały część ubrań, wyjmując je z dwóch walizek.

„Co ta moja babcia tu robiła?” - myślała Lara, machinalnie oddając się czynnościom organizacyjnym. Dziewczyna dalej rozglądała się po domu. Zaglądała do szaf, próbowała uruchamiać różne sprzęty, sprawdzając ich przydatność.

Wiadomo, starocie, ale może do czegoś się przydadzą?

Wprawne oko poszukiwacza dostrzegło w końcu komputer. Lara była ciekawa, jakie zainteresowania miała jej babcia. W tym celu uruchomiła sprzęt. Ku jej zdziwieniu komputer nie posiadał zapisanych plików. Odkryła tylko kilkanaście fotografii i zmontowany ze zdjęć film przyrodniczy. Z punktu widzenia współczesnej młodzieży można było zatem sądzić, że komputer nie był ulubionym sprzętem nieznanej jej bliżej babci. Miała go już zgasić, ale odruchowo otworzyła szufladę biurka. Ze zdziwieniem odkryła w niej kilkadziesiąt pendrivów. Sama w domu miała ich zaledwie kilka, niepotrzebne jej były nigdy w takiej ilości, więc dlaczego babcia miała ich aż tyle?

(5)

Szybkim ruchem wygarnęła je wszystkie z szuflady. Na końcu znalazła listę z wykazem tego, co zostało na nich zapisane. Zaczęła gorączkowo czytać, na twarzy pojawiły się jej rumieńce. Wybrała pierwszy lepszy, ponownie uruchomiła komputer i otworzyła plik o tajemniczym tytule

„Ten jedyny”. Nie wiedziała czy powinna zaglądać, ale ciekawość jednak była silniejsza, więc szybko pozbyła się wyrzutów sumienia i zaczęła czytać:

„Jestem samotna i stara. Cały świat o mnie zapomniał, ludzie nie poznają mnie na ulicy, traktują lekceważąco, a przecież tak niedawno znałam tylu z nich! Całe moje życie

zawodowe poświęciłam tym, którzy dzisiaj udają, że mnie nie znają i na mój widok wolą przejść na drugą stronę ulicy!

Czy w moim życiu był ktoś, kogo mogłabym nazwać swoim prawdziwym przyjacielem?

Czy w moim życiu był TEN JEDYNY?

Cytaty

Powiązane dokumenty

Świeżość uczuć zwiędła całkiem Trudno jej przywrócić smak Bo ta miłość wyjątkowa Ma swój wymiar i swój czas I nie mogąc się dokonać Uleciała z serca nagle. Tak

Nagle oczom ich pokazał się mroczny strych domu, w którym od dawien dawna rodzina Any i Sema, składała różne starocie, których szkoda było wyrzucić, lub miały

Potrafi on, po przeczytaniu kilku stron, zmienić diametralnie nastawienie czytelniczki do świata i problemów..

W blasku mieniących się świateł widać było tylko piękne, młode, uśmiechnięte i rozradowane twarze i gdzieniegdzie błyszczące odblaski biżuterii, która wśród

W pewnej chwili zauważył, że dookoła niego rozchodzi się białe światło, a w końcu nie ma już pokoju, i znajduje się na

Noszenie biżuterii w szkole stało się ważne.. Gdy dziewczęta stały na

Dziewczyna, była zdezorientowana, co się takiego dzieje, bo Ryszard skutecznie zagrodził jej drogę do wyjścia ze sceny i trzymając w ręku mikrofon powiedział:.. -

- Jeśli tak się nie stanie, to ani się nie oglądniesz, a staniesz się niebezpiecznym przestępcą i wtedy nie będą już żarty – wyjaśnił prawnik. Rodzice chłopaka byli