1
SPIS Z A W A R TO Ś C I TE C Z K I- S R n 3 Ł o 9 K S e » f c 5 a ...
Ż l d \ : M l 3 M . . Q m ...
I. Materiały dokumentacyjne
1/1 - relacja właściwa $6 -
AJ, s
4 - AI/2 - dokumenty (sensu stricto) dot. osoby relatora
]i
, 5 j /1i " M I/3 - inne materiały dokumentacyjne dot. osoby relatora —II. Materiały uzupełnieniające relację ‘—
III. Inne materiały (zebrane przez „relatora” ): —_
lłl/1— dot. rodziny r e la t o r a ---
III/2 - dot. ogólnie okresu sprzed 1939 r ." — III/3 - dot. ogólnie okresu okupacji (1939 -1945) III/4 - dot. ogólnie okresu po 1945 r . --- III/5 - inne...'---
IV. Korespondencja---—
V. Wypisy ze źródeł [tzw.: „nazwiskowe karty informacyjne” ]
2
3
Helacja o d z i a ł a l n o ś c i w czasie okupacji * o uronię PolakOw • ą/ o sobie.
I . Dane osouiste
1. flazwisko i i m i ę , nazwisko panieńskie, nafewisko /< czasie okupacj i.;
Gorzycka Peresa Joanna, z ao^u . . o s w a i i zamąs wyszłam za Stanisława Gorzyckiego 15» sierpnia I 9 p l r . , mąż zmarł
9
. lutego l ^ j ^ r . cza sieokupaccji nie zmieniałam nazwiska.
2. Jata i miejsce urodzenia:
urodziłam s i f
j,
maja l9l.>r. * bogusławiu, pow* jr&jrooim-4ieikopolaJta 3* córka i j r o i a Roskosza i .eroni.^i z a om a Banaszak z ,*i taszyczek po w.Jarocin.
4. Ojciec l e ś n i c z y , matka p r o w i d z i ł i gospodarstwo domowe,
•Aąż mój był z wykształcenia tecanakiem u ad o., lanym, mieo^iwał w Gniew
kowie pow. Inowrocław. .* czasie okupacji nie znaliśmy o i v , m^ż pra
cował w <yaziale budownictwa i u*cai tektury Powiatowej
4 frly
jSUrouawej w Inowrocł wiu..maja l^J/r. zdałam egzamin d o j r z a ł o ś c i w Państwo.>ym Gimnazjum rlumanistycznym w Wąbrzeźnie ,
u . i o • czerwc a i ^ ^ r . Ukouczyłam ^ - l e t n i e i,iuot»<o>»3 !.Jsaa0
0
{|iuw w Toruniu uzysku0ć*c iyoiom n a u c z y c i e l k i .c«l9*ma;ja
19
^ ^ * Państwową S u u ł f P-Lexę0niax-^ko4 Położniczą w Bydgoszczy otrzymując dyplom p i e l ę g n i a r k i dyplomowanej.d* < 19j^r* Ukończyłai w Centralnym Ośrodku Doakonłieni * brednien Kadr medycznycu w warszawie stacjonarno-zaoczny kurs dla kierowniczej
kadry p i e l ę g n i a r s k i e j ,
o.. 1 9 6 6 r . » tymże C.O.D.3.K.M. w warszawie na poacunym ty wie doskona
l e n i a - uzyksłam prawo nauczania i kierowania pracą p ie lę g n ia re k śro- dowiskowycn*
f.,j
ciągu'jl
l a t pracy zawodowej uczestniczyłam^
wielu roznyca kursaci g.,,ykonywałitti z ?wód p i e lę g n ia r k i w Inowrocławiu oa 1 . września l949r.do >0.grudnia l^oOr. na stanowiskacn*
- p i e l ę g n i a r k i powiatowej,
- przełożonej p ielęgn ia rek w ąowiecie inowrocławskim,
~ nł c ze ln e j p ie lę g n ia r k i w Zespole Opieki Zdrowotnej w Inowrocławiu, ia. Dorywczo uczyłam ^ ory ..cw-rtc^-y-ł
^->1
tut. szkołacn pi e i * bnx ars ki cn:-no ...ursaca P . C . I . młoaszycn pielęgn iarek , -w szkołacn j ie lę g u i* r s k ic 'a ,
w ł - l e t n i e j szkole f e l e z e r s k i e j ,
—orowaaziłam i wykłiaałam na 2-mieś. kursacd przygotowawczycu młod
szy ca pielęgniarskicn przygotowując te kursantki ao państwowego
P o l s k i e T o « ą ę z ^ s ę v y o _ u i s t o r ^ ę z n ę _
4
z p ie lę g n ia r s tw a ,
i . O r g a n i z o w a ł a m i w y k ł a d a ł a m na 2 - m i . e s i ^ c z n y c a K u r s ^ c a ^ r z y ^ a t j A u j < t - oy cn p i e l ę g & i u r k i a o p i e l ę g n i a r s t w u s r o d o « i s K o w e g o . .V su..tie ey ł o to 11 Kursów .. I ao. ;' i‘o c ł s.du i w I o r a n i u *
6* Obocnie &ie3ZKam przy i ©a-lGO Inow rocław,
i |; ; Q*Fęs_przedw§jęnny _ąo _ 1 . I ^ ę l ^ i ^ r .
1* Jak wyżej podałam ao .czerwca lyj>^r. uczyłam s i ę .
•V c z a s ie uczv‘ szania do Gimnazjum należałam do o r g a n i z a c j i s z k o ln ej P rzysp osob ien ia wojskowego £ o b ie t .
Uczestniczyłam w <d obozach P*w .£»:
- w iip c u w i s t e o n e j ,
- w lip c u l^ ^ ^ r . w,Garęzynie / posiidam za a w ija rz en ia / *
- Gd 7.X.iS>i-jr. do .8 .IV .1 9 3 7 r . ukończyłam p rz e s z k o le n ie L i g i Gorony d o w ie trz n e j i P r z e c i w l o t n i c z e j / posi iaam zaśw iadczenie/.
#.* grudnia l 9 j > r . złożyłam śluoowanie w ó o d u k ic ji M a r ia ń s k ie j» Któ
r e j uyłam przewoanuczącą ie a S K ie j S o d a i i c j i do matury w l^>/r*
w Pedagogium n ie uyło tycn o r g a n i z a c j i , ay łam przędz wszystkim a j - j ę t a nauicn*
Po ukończeniu Pedagogium n ie mogłam otrzymać pr^cy w zawodzie n a u c z y c ie lk i z ora ku etetów*
Przyjęłam więc pracę w wojewódzKim U r z ę d z ie w Toruniu, «v d & ia le ia a r od 1. s ie r p n ia 193vr* Ponieważ poa Koniec s ie r p n i i Urząd ..^jewjdZKi ewakuował - ja pozostałam w Toruniu n^aal mieszKuj^c u Oj.oci podarty uewiiiSKie0 , u i. .doniuszki 25.
V c z a s ie bombardowania mostu im. P iłsu d s K ie g o - przez Niemców - peł
niłam nocn.. s t r a ż przed naszym domem na zmianę z innymi mieszkańcami k Ł U * _
I I X i O K r e s o K u p i c j i _do_ma j ą
^-ara 2 3 . wrze ś n i a l 9 3 v r . razam z wiCs». s t i r o s t ą p. mgr li ienKiem i leK arz em p o w . w e t e r y n a r i i / nazwisKa n i e pamiętam f w r ó c i ła m z T o r u n i a do . . ą o r z e ż n i a . Ja po je cn ał am rowerem ao aomu - l e l e s u i c & j r t k i
ł ą K a , a c i dwaj panowie z o s t a l i w ,< ą b r z ez n ie a r e s z t o w a n i i r o z s t r z e la n i/ t i K ą i n f o r m a c j ę p r z a k i z a n o Jii po w i e l u t y ^ o d n i a c n t r w a n i a wo jny / «
7 domu p r a c o w a ł a m w g o s p o d a r s t w i e w r a z z r o d z a u s t w e m * .datka K i e r o w a ł a w s z y s t K i m i n a s z y m i p r a c a m i , a O j c i e c z a j m o w a ł a x * p r a c ą zawo
dowy •
■; lufcfjpjo I940rlr»o7tsocjzstim o n c ę * s z p it a lu w .‘ąbrseźnie ja-co oc~.o<
5
kuc i.% a pd 1^4lr. j ik o salowa* flię sśftjąc języka niemieckiego poprosiłam p. Stanisławę ©żarnota Bojarską, u Której mieszkałam, by uzgodniła z miejscowym ks. proboszczem - Niemcem - o odwieazanie ctiorycn w s z p ita lu katolików Jpolakó..' w I - s z y piątek m iesiąca. i..bro- boszcz z a ła t w ił sprawę z dyrekcją s z p it a la i odtąd w każdy l- s z y p i ą tek Bir-ca przygotowywałam salę cnorycn, w K tórej le ż a i y P o l k i , aa jax p r z y jś c ie Kapłana#
Pielęgn iarką oddziałową była Niemka - córka pastora- n ie sp rzeciw ia ła s i* temu.
c.Na początku wojny otrzymałam adresy 2 oficerów polskicn przeoywują-a#-e cycn w oDoiiacn jen iecK icn , a mianowicie:
- ppor.p.Zygmunt F i l a r , O ffla g I I D-I - c / c. , 4 Grossuorn,
- ppor. p. Zygmunt k ry n ic k i, O ffla g I I c Bar* 20 o. 2 ^oldenberg/KM Nazywaliśmy tycn podopiecznyca " synami wojennymi
.»ie ie moicn koleżanek i moje s io s t r y opiekowały s i v * ten sposób Polakami w n ie w o li*
Otrzymywałam od w/w. oficerów już saaaresowane przekazy pocztowo*
Każdemu o fic e ro w i wysyłałam co m-c ó»- kg paczkę żywnościową*
iPO Siadam jo s z c z o 2 przekazy na paczki z data l i i stycznia 3*945***
który Cii nie zdążyłam już zrealizow ać.
Goaj o fic e ro w ie zwracali mi koszt częściowy za paczki żywnościowe*
Żywność zdobywałam w różny sposobi
- kuoując dostępne produkty poza kartkami w skioo^ca spozywczycn, w który cii pracowały koleżanki szkolne i znajoma,
- u znajomycn gospodarzy ni wsiacn, - by.,ał też uandel zamienny,
- w marę możliwości otrzymywałam n iek tóre produkty z domu - z le ś n i
czówki, w Której mieszkał Tatuś z rodziną.
- Pod koniec wojny wysłałam k ilk a paczek żywnościowyca do ooozu
w ioruck dla pani Skoczyuskiej, k tó re j adres p r z y s ła ł mi |pof*fl p. Zygmunt i r y n i c k i ,
- kilka paczek żywnościowycn wysłałam też do O fflig tt w Murnau*
d. Sporo różnycn dorywczycń zadań realizowałam z in ic ja ty w y pani Stanisławy ®zarnota B o ja r s k ie j, u k tó re j mieszKiłim przez cały okres okupacji, t .z n . oa lutego l^+Or-* do max’ca i^-O r.
W s zp ita lu pracowałam oa goaz. ó*° do 2 0 °°, z przerwą od gon z*
i * 00 do 15^? Po roku prae^ otrzymałam p dni uriupu*
Po 2 latacn pracy vj s z p ita lu przeniesiono miii a do pracy w cukierni
" K a f f e l " w tfąorzeźnie jako bufetową, a ootem kelnerkę.
O t god . -iJ0d© sprzątałyśmy lo k a l, a potem do godziny 2p )0 na wyznaczonycn " stanowiska*n ” usługując gościom* w obydwu za- Kładąca miałom c a ło iz ie m ie wyżywienie*
i
6
e. Wie parnią ta-u daty# i i t z in ic ja ty w y p. O sarn* ta Jlejajpakiaj*
w woluj-l aa pracy dniu, pojecnałam do Gznełmży do państwa
V/ ;azczaniec<ich* Przypominam souie# że przerazałam jak iaa barazo
wata# wi ad w ie ś c i* było to i l w B i t r a i t radaaaa dla państwa jzcza*A<a nieckich.
Ponieważ świadczyłam Polakom rożne i one aro one usługa., n ie pamięć**
tam i c * i-en, traktując j *ko aobx’ e uc, y >ki zapisane przez no^a*
l/f.#;' l^ąą-r* pani I^anoj^ca razem za znajomą / jak mnie informowano / została uwieziona » wąbrzeskim w iezien iu * JU . . ^4jt^ajcaxjUwbut Codziennie rano przed ^odz. ó00 spotykałam si^ .v k o ś c ie le przy s t o l r Pańskim z niamieckim poiicjaxite®, który razeia z nami p r z y j- mował £amuni^ i.v* Po k r ó t k ie j moa.lit.vie spieszyłam do pracy*
;?en p o lic ja n t - pan ,sel - podszedł do mnie i t j r s 0os dnia i poin
formował mnie, że przyw iózł ooie w/w pani a ao w ięzien ia oraz,
ja pani Iwanowska p ro s iła o stcent itctowanie s ię z $ mą o tym T a fc ie * ja znajomość z p. Iwanowską łączyła s ię z kontaktami j e j c ó r k i » L i t i t i , z Które* spotykałam s ię często a p. n e j a r s k i e j •
Przekazałam p. b o ja r s k ie j informację, o P« Iwanowskiej• xJotem po
p ro s iła o j]sela , oy umożliwił mi dostax,czanie żywności p. I .anowa*:
s k i e j . P .n o ja rs k i ao3tarczy la mi małą paczłę żywnościową / sło n i
nę i wątrobiankę/ ula p, ^sela# Tenże p o lic ja n t zapozna J: ani o z z dozorcy w ięzien ia * któremu też wręczyłam podobną, l^ c z wi^ksz^
paczką żywnościową* Uzgodniłam z nim, że oędę coazlennie o b0^z « 1J00 przynosiła obiad ao w ięzien ia ala tycu dwacn pań* I tak s ię s t a ł . kierownik wpuszczał mni~ do w ie z ie n ia , zamykił u l t » c e l i p. I»v ino w s kie j . Przekazywałam paniom wiadomości* przekładałyśmy p o siłek ao w ięzi ennycn naczyń, za oi er a łam c i e l i z n ę ao upx\aniu i po 15 minutacn z ja w ia ł się dozorca i wypuszczał mnie z c e l i i w ięzien ia . Trwało Co j tygodnie*
jyjaśniam, że o. jjsel oocnodził z na wari i * s t r a c i ł jeSyne^o
syn j. i •» , icac-i pod r.lzyme*i, a w :<iam.czecn pozostawił s im o c ii* sonę*
tfej wysyłać produkty żywnościowe*
Itjr^::oi5 unia p.-joel poinformował mnie, ze Aastęy&aga Unia ooie panie oędą wywiezione ao o o ozu w P o tuiicucu*Cuciałam zouaczyc si^ z p. Iwanowską i aostarczyć j e j u # f l i z n ę • Uzgodniłam
• z o Sselem, że dojadę rano rowerem ao w Wąbrzeźnie i dos
tarczę żywność i u ie liz n ę , p. 3 s e l, transportujący ooie panie,
nie przeszkoazi mi w tym. ,
Faktycznie wyjechałam oardzo wcześnie, a le oni wcześniej w yszli x z /i^zienia do dworca*. Zdecydowałam s ię pojecnać rowerem do
s t a c j i w Z ie le n in . N ie s te ty dojeżdżając do s t a c j i - pociąg ju « oył >oza s t a c ją . Wróciła* do wąorzezna. Następnego dnia spotka- ł om p. g n | «» padał mi adres tycn pju, w ^otu licacn* wysłałam
7
paczkę z b ie liz n ą i żywnością, potem następne. Ś c iś le współpracowa
łam z p. Czarnota Bojarską, Do rze c zy w iś c ie ja byłam r a c z e j łączni
kiem i wykonawcą różnych in ic ja ty w * Ten o sta tn i przypadek dourze pamiętam, inne drobne zapomniałam.
h.Czuję s ię w oboyiązku oświadzcyć, że w 1942*. pod p resją podpisałam l i s t ę I I I . grupy t . z » . % aingedeuschtfi
g . H I944r. pojecnałam do miejscowości niedaleko O fiiagu woldenoerg.
P o ls k i ż o łn ie r z w n iew o li przemycił z ©wozu od ppor. Krynickiego amerykańskie papierosy, któro zawiozłam do Wąbrzeźna. w tym cza s ie przyjech ał 3yn p.Bo jarskiej-* z G.G. Zapakowałam paczkę z papierosami
, zaadresowałam na adres niemieckiego o fic e r a w Warszawie i dałam Andrzejowi, by przekazał ją rodzicom ppor. Krynickiego w warszawie.
D zięk i zaadresowaniu paczki do niemieckiego
i
" leufcnaata " - kont r o le r z y w Kutnie n ie sprawdzali p r z e s y łk i.
To było z mojej strony " szaleństwem" , bo p rzecież naraziłam na
niebezpieczeństwo rodzinę pani B o ja r s k ie j i swoją. A le Bóg czuwał u nad nami. I tak zawsze było.
i . P o wejściu wojska ra d zieck iego do Wąbrzeźna pod koxiiec stycznia 1945r. pozostałam nadal u p. B o ja r s k ie j, ^ i e pamiętam d a ty, a le w lutym 194?r. aresztowano córkę p. B o ja r s k ie j Danutę Czarnota Bojarską, a następnego dnia również mnie*
Od c n w ili oswobodzenia pracowałam nadal w s z p ita lu miejscowym, azpm Opiekowałam s ię rannymi żołnierzam i rosyjskim i - rannymi w walkacn 0 Grudziądz, Pełniłam na zmianę dyżur dzienny lub nocny. Ze Staros
twa otrzymałam zaświadczenie w języku rosyjskim , że tam pracmję.
1 właśnie to zaświadczenie , przedłożone rosyjskiemu żołn ierzow i w cza s ie przesłuchania po aresztowaniu, uratowało mnie przed wy
wiezieniem do H o s ji. Danisię Bojarską wywieziono do Charkowa.
D zięki opiece Polaków z Wąbrzeźna znajomych pani B o ja r s k ie j - wró
c i ł a s z c z ę ś liw ie do domu po przecnorowanym durzę.
Miałam też straszne p r z e ż y c ie , gdy któregoś w ieczór^'około godz.19 wszedł do domu ra d zie c k i - pijany - żon ierz z cnłopcem Polakiem, który trzymał w ręce małą lampę naftową / elektrownia n ie była czynna /.Pani Bojarska już l e ż a ł a w łóżku w upraniu, a ja byłam a w piżamie, ż o łn ie r z ten k rzy c za ł 11 g d zie j e s t chadziajka *. W a lił kolbą w drzwi i g r o z i ł , te zacznie s t r z e l a ć . Ja więc otworzyłam i i i drzwi i zaczęłam oprowadzać go po całym mieszakniu mówiąc, » e n ie wiem, g d zie j e s t gospodyni* Po p r z e jś c iu trzecu pokoi - weszliśmy do gabinetu. Zauważyłam ze drzwi do następnego pokoju są ucnylone, t a p. B o ja rs k ie j n ie ma w g a b in ecie. Domyśliłam s i ę , że ucia&ła.
Potem ok a za ło,* s i ę , że w tę noc poszła w nocy w pończochach do
8
do naszej leśniczówKi ńębowejłąki / :an./
w tym p o k o j u , p r z e z k t ó r y p. B o j a r s k a u c i e k ł a , o y ł a j>.łiraoina Dembs&a z 2 d z i e c i z j e d n ą p a n i ą . P a n i e t e t e g o ż d n i a p r z y j e c n a ł y z Warszawy, zano cow ały u zna,i ornej p . n o j a r s i t i e j • HdStę pn* go u ni a c n c i a ł y d o t r z e ć do mająt ku pp.Dembs^ick do ,Vałycza Ko ło iątarŚeźAA*
Ż o ł n i e r z t e n u s z e d ł do t e^ o ^ o it oj u , a l e .^dy z o b a c z y ł d z i e c i po
w i e d z i a ł r.aDiata " i w y s z e d ł . J a z o s t a ł a m sama z tym pijanym ż o ł d a - iCiam. P o l e c i ł mi u or ać s i ę i poczekać aż w r ó c i . P o s z e d ł do k u c h n i , z e s p i ż a r n i z a o r a ł m oje p r z y g o to w a n e m ię s o i t ł u s z c z do p ^ c z e *
d l a " synów wojennycń ' . Fotem w r ó c i ł do m n i e , z a p y t a ł co j a r o b i ę , pokazałam mu r ó ż a n i e c i o d p o w i e d z i a ł a m , ż e moo.1^ s i ę . I znowu z ap y- o " c n a d z i a j K ę <.u?zycząc, z e mnie z a s t r z e l i , j e ś l i n i e powiem.
P r z y ł o ż y ł mi r e w o l w e r j e d e n do c z o ł a , a dru g i w o k o l i c y s e r c a . Ja krzyczałam ” s t r z e l a j a szybko " • Odłożył bron i znowu kazał mi czekać, i^oszedł na scrycn. Tam w pokoju s p a li kierowcy - żon ierze ra d zieccy . Ody do ni cii wszedł, porwali z i bron i wyprowadzili go z domu pcnając go swoją bronią. P r z y s z l i do mnie i o o .w ied zieli, bym nie otw ierała drzwi wfjsciowycn do domu.
Ten żołdak znowu przyszedł ©Łcoło godz*2^° w nocy* J i pobiegłam do tycn kierowców, a oni z b i e g l i na p a rtet o tw o rzy li drzwi i wy
m ie r z y li oron vv niego i o d p ę d z ili* Do rana był już spo&ój*
k śi I I I punkty 2 ,i , 4-,5 - n i e podlegają opisowi ponieważ n ie należałam do o r g a n iz a c ji, w ogóle n ie wiedziałam wtedy ze jąkali organizacja I s t n i e j e ,
Natomiast w połowie 1^44-r* z ja w iła się u mnie moja nauczycielka, panfr ze szKoły Wydziałowej w Wąbrzeźnie,pani Helga I-ieiskównac P r o s i ł a , oym c z y n iła starania o m a teria ł opatrunkowy, uo napewno
przydj s i ę , gdyż z b liż a s ię koniec wojny i o^d^ tu ta j w a lii*
Obiecała, źe je s z c z e mnie odwiedzi, a le n ie przybyły. Czyniłam to , co a i proponowała*
.azysbtto, co wyżej opisałam - czyniłam w celu pomocy Polakom w cza sie t e j stra szn ej wojny.
Inowrocław, dnia l y . l u t e g o 1991^.
9
w . x - h ? i 7
=^=§=4f=»=4=i^5===| i 0_?=ił -a_4iwX_o=f _ ? =Q=__a^I^ó_S=w=4 =X=w_8=N - ^
■f
r e la c ja o u zia ia *n o a c l w c z a s ie okupacji w obronie Polaków.
a/ o sob ie.
I » Dane osob ista:
l jNaBWiaco i j j i i y , nazwisko panieńakie* na«.wia.Ło w c a d ^ j. oauo*c.ii:
Gorzyc*a Teresa Joanna, z domu Roskosz, z*m«*ż *yszlam za Stoni.»ł«kwa Gorzyckiego 1>. s ie rp n ia I 9 * ł r . » m«*ż zmarł ? . lu tego 19ó>r.
I c za s ie okupacji ni a zmieniałam nazwisku.
2 .Da ta , i mi#juce orpUzwnia:
urodziłam uię j , maj* l ^ U r . w Boguslawiiu, pow. Jarocin - W ielkopol
ska*
>.je«»tem córką K arol* Roskosza i Weroniki z domu Banaszak z W itaszy- czek pow. Jarocin .
4 .O jciec le ś n ic z y , m«*tku prowadziła gospodarstwo domowe.
mój był z wykształceniu technikiem budowlanym* m ieszkał w Gniew
kowie pow. Inowrocław. W c z a s ie okupacji n ie znaliśmy s i ę . Mąż pr*- cl>w%kł m Wydziale Budownictwa, i A rch itektu ry Pow. Kały Narodowej w Inowrocławiu.
5«2>.maja 19>7r. zdałam egzamin d o jr z a ło ś c i w Państwowym Gimnazjum A*Humanistycznym w Wąbrzeźnie. „
b .I j .czerwca 19J9r. ukończyłam 2*- le t n ią Państwową Pedagodiom * Toru
niu uzyskując dyplom n a u c zy c ie lk i.
C.19. maja l ^ r . ukończyłam 2&- le t n ią Państwową Szkołę P ielęgn iu rsk o- Poło^niczą w Bydgoszczy otrzymując dyplom pielęgn iw trki.
d.W l<*u>r. ukończyłam w Centralnym OśrocL&u Doskonalenia Sraunicu Kadr Medycznych w Warszawie stacjonarno-zaoczny kurs d la k ierow n iczej
kadry p ie lę g n ia r s k ie j.
e.W 1^66r. a tymże C.O.D.S.K.M. * naupodobnym ty p ie doskoiw- le n ia - uzyskałam prawo nauczania i kierowania pracą p ie lę g n ia re k śr od o wi a kowy ch.
f.W ciągu j l l a t pracy zawodowej uczestniczyłam w w ie lu różnych kursact g.Wykonywałam zawód p ie lę g n ia r k i w Inowrocławiu od l.w rz e ś n ia 19^9r.do
3 1
. grudnia 1980r. na stanowiskach:- p ie lę g n ia r k i powiatowej,
- p rzełożon ej p ie lę g n ia re k w pow iecie inowrocławskim,
- n aczeln ej p ie lę g n ia r k i w Zespole Opieki Zdrowotnej w Inowrocławiu.
h.Dorywczo uczałam w tufc. Szkołach p ie lę g n ia rs k ic h : -n a kursach PCK młodszych p ie lę g n ia re k ,
-w 2 - le t n ie j Szkole P e lc z e r s k ie j,
-prowadziłam i wykładałam na 2-m ieś. kursach przygotowawczych Młod
szych p ie lę g n ia re k przygotowując kursantki do państwowego eg
z p ielęg n ia rstw a .
10
- _
2
^ -i . Organizowałam i wykładałam na 2-mieś. kuraach przygotowując p i « l v^a niarki uo pielv*ni<*rafc«»« śrouowiea.ow«go* I uumiw było li. kursów w Ł w Inowrocławiu i Toruniu*
6* Obecnie miefzkam przy aS-100 Inowrocław*
II_._ Okr ea_ ^r zedw o j ęnny _do_
i* Jak wyżej podałam do czei‘«*cu l*y->r. uczył«*m ®i%.
W czaaie uczesaćzuni* do Giam*zjum naleaałam do org*nizwcji azkoine, Przyapoaobiania Ylojakowego Kobiet*
Uczeatniczyłam w
2obozach P.W.K.s - w lipou 19^4r. w Iufcebnej»
- w liycu i ^ ? r . w Garcaynie / posiadam zaawi*uc*.onie/ •
- Od 7.X*l>?ur. do c i. iy . i^ / r . uzończyłam przeazkoiwnie L ig i obrony Powietrznej i Przeciw lotniczej /^oaiauam zaawiadczeme/•
B.gruunia i ^ ? r . złożyłom ślubowanie w S o d a lic ji Mariańsziej* *fcó/
r e j byłam przewodniczącą żeńskiej S o d a lic ji <to matury w 19>7r«
4 Peuagogium nie było tych organ izacji. Był^m przede wswystmim z a jv ta nauką.
Po ukończeniu Pedagogium nie mo^iam otrzymać *>rucT w zawouzle nauczycielni & braau etatów*
Przyjęłam więc pracę w Wojewódzkim Urzędzie w Toruniu -
wd zia le kadr od l.s ie rp n ia 19i?r* Ponieważ pod koniec sierpni* Urząd Woje
wódzki ewakuował - ja pozostałam w Toruniu nadal u c io c i Marty Lewińskiej» ul* Moniuszki «*>.
9 czasie bombaruowania mostu im .Piłsudskiego - przez Nlemoow - peł
niłam nocną straż przed naszym domem na zmianę z innymi mleuzkft&fami
Iłłi8K»fe3«lSsii.!*S,*tó,ł!frafo
Y
!.■>•?. -KłeSais
r>V)r. f t - mm -lc .-s ta ro s tą MBrt.skia p.mgr Bieńkiem i lec* wet* / nazwiska nie pamiętam / wróciłam z Torunia do ffąorzezna
Ja pojechałam rowerem do domu - do leóniczowKi Dobowałąka, a c i dwajpanowie pozostali w Wąorzeźnie* gdzie ic a aresztowano i rozstrzelano / taką imformację przezazano ml po wielu tygoaniacu trwania wojny/*
f domu pracowałam w gospodarstwie wraz z rodzeństwem* Matka kierował wszystkimi naszymi pracami* a Ojciec zajmował się pracą zawodową*
Od lutego 1940r* rozpoczęłam pracę w szpitalu w «Vąorzeźnie jako pomoc kuchenna « od 1941r. jako salowa*
Nie zoająo języka niemieckiego poprosiłam p* Stanisławę dzarnota Bo
jarską* u której mieszkałam* by uzgoduiła z miejscowym księdzsm pro
boszczem - Niemcem - o odwiedzanie chorych w szpitalu katolików
Kolaków w I-s zy piątek m-ca* ksiądz proooszczzałatwił sprawy z dyrek-
11
oją szpitala • Odtąd w każdy i - a w e t piątek a-ca przygotowywałam salę cnorycn i
samych chorach,wKtórej leżały
P o lk i, na p r z y ję c iekapłana.
P ie lę g n ia rk ą była
Niańką - córką pastora
- u lasprzeciwiła sie t«ou, c.Na nnczatlcu wojny ofc»*z*małam adraay 2 oficerów Dolsiftch nr*wbirw*4wcw*l»
w nboz*ch j«n i«c ki cłu
- ppor. p. Zygmunt F ila r , o ffla g IX A - I - 2/2, 4 Grossoora,
- ppor* p. Zygmunt Krynicki, Offlag I I o, Bar, 20 b, 2 aoldenber*/NM Nazywaliśmy tych podopiecznych "synami wojennymi".
w iola moich koleżanek i moje s io s tr y op ie*o~ ały a ię w ten spoaob Polakami m n ie w o li.
Otrzymywałam od w/w. oficerów jus zaadresowane przezasy pocztowe • Każdemu oficerowi wysyłałam co m-c p,- ag pacccę Żywnościową.
Posiadam jeszcze 2 przeaazy na paczki z datą 1>. stycznia , których ni# zdąiyłum już zrealizować.
Żywność zdobywałam w różny sposób*
- aupując dostępne produaty poza kartaami w malepach spozywcaych, w których pracowały aoleianci szaolne i znajome,
- u znajomych gospodarzy na wsiach, - bywał też handel zamienny,
-
w miary mowiiwoaci otrzymywałam niektóre produaty z uomu
- zle śn i- czówai, w której mieszKał Tatua z rodziną.
- Pod Koaien wojny wyalałam aila a pacze* żywnościowych do obozu
w Rawensbruek dla pani Skoczyńskiej, której aares przysłał mi ppor.
p. Zygmunt K ry n ic k i.
Obaj w / w . o fic e ro w ie zw ra ca li mi częściowy koszt za. paczki żywnościo
wa.
-K ilka paczak
żywnościowych wyalałamtaż
do O fflo gu w Murnau.d.Sporo różnych dorywczych zadań realizowałam z in ic ja ty w y pani Stani
sławy Czarnota B o ja r s k ie j, A t'k tó rej mieszkałam przez cały okras okupa
c j i , t .z n . od lu tego 1940r. do marca 1945r.
W s z p ita lu pracowałam od godz. a 00 do 2 0 °°, z przerwy od ^odz. 1 4 °° "
t j
1 5
^0
* po upływie roku pracy o trz y m a ła > dni urlopu™ wypoczynkowego Po 2 la ta ch pracy w s z p ita lu przen iesion o mnie do pracy w cu kiern i" K u ffe l" w Wąbrzeźnie jako bufetową,a potem kelnerkę.
Do godz. 6 00 do a ° ° sprzątałyśmy l i k a l , a potem do g o d z.2 3 °° na wy
znaczonych " atanowiskach" usługując gościom. H obydwu zakładach miałam całodzienne wyżywienie.
e .N ie pamiętam d a ty , a le z in ic ja ty w y p.Czornotu B o ja r s k ie j, w wolnym od pracy dniu, pojechałam do Chełmży do p «ń st«a S zczen iackich .
12
Przypomiriv*ni sob ie* że przekazałam ja k ie ś bardzo ważna wiadomości*
[ / Było to niezm iernie radosnne d la państwa S zczen iackich .
XxPoniaważ świadczyłam Polakom różna inna drobna usługi* nia pamiętam tch traktu jąc jako dobra uczynki zapisana przaz Boga.
* f.W 19^4r. pami Iwanowska razam za znajomą / ja k mnie poinformowano/
zo s ta ła uwięziona w wąbrzeskim w ię zie n iu .
Codziennie rano przed godz. ii00 spotykałam s ię w k o ś c ie le przy s t o le Pańskim z niemieckim p olicja n tem , który razem z nami przyjmował
Komunię św.. Po k r ó tk ie j m odlitw ie spieszyłam do pracy.
Ten p o lic ja n t - p. Esel - podszedł do mnie któregoś dnia i poinformo
wał mnie* że łji*njB«jtkx że przyw iózł ob ie panie do w ię z ie n ia i przekazał* że pani Iwanowska p r o s iła go o skontaktowanie s ię ze mną / wyjaśniam* że znałam i spotykałam s ię na codziań z carką pani
Iwanowskiej F e lic y t ą - L itą 4 u pani Czarneta B o ja r s k ie j./
Przekazałem p. B o ja rs k ie j inform ację o p. Iwanowskiej. Potem popro
siłam p. Ssała * bx um ożliw ił mi dostarczan ie żywności p. Iwanowskiej do w ię z ie n ia . P.Bojareka d o s ta rc zy ła mi małą paczkę żywnościową
/słoninę i wątrobiankę/ d la p. E aela. Tenże p o lic ja n t z*p o zn «ł mnie z dozorcą w ię z ie n ia * któremu te ż wręczyłam podobną* le c z większą paczkę żywnościową.
Uzgodniłam z dozorcą* że będę codzien n ie o godz. 12°° p rzyn osiła obiad do w ię zie n ia d la tych pań. I tak s ię s t a ło . Dozorca wpuszczał mnie do w ię z ie n ia * zamykał mnie w c e l i p. Iwanowskiej. Przekazywałam
paniom wiadomości, przekładałyśmy p o s iłe k do więziennych naczyń*
zabierałam b ie liz n ę do uprania i po
15
minutach z ja w ia ł s ię dozorca*wypuszczał mnie z c e l i i z w ię z ie n ia . Trwało to j tyg*
Wyjaśniam, że p. E eel pochodził z Baw arii* s t r a c i ł jedynego syna w walkach pod Rzymem* a w Miomczech p ozosta w ił samotną żonę* j e j w ysyłał produkty żywnościowe.
Któregoś dnia p. Bsel poinformował mnie, że następnego dnia obie panie ftędą wywiezione do obozu w P o tu lica ch . Chciałam zobaczyć s ię z p. Iw«mowską i dostarczyć upraną b ie liz n ę . Uzgodniłam z p. Eselem*
że dojadę rano rowerem do s t a c j i w Wąbrzeźnie)* by dostarczyć żywność i b i e l i z n ę , , a p. E s e l, transportujący ob ie p a n ie,n ia przeszkodzi mi w tym.
Faktycznie wyjechałam bardzo w cześnie, a le skm oni w y s zli w cześniej z w ie zie n ia do d »orcu . Zdecydowałam s ię pojechać rowerem do u t - c j i w Z ie le n iu . N ie s te ty d ojeżd ża ją c do s t a c j i - pociąg ju ż b y ł poza s ta c ją . Wróciłam do Wąbrzeźna. Mastępnego dnia spotkałam p. E sela, który podał mi adres tych pań w P o tu lica ch . iiyałałam pacZkę z b ie liz n ę
13
- X -
i żywnością, potem następne* Ś c iś le współpracowałam z p. Stanisławą Czarnota Bojarską, bo rze c zy w iś c ie ja byłam rą c ze j łącznikiem i wy
konawcą różnych in ic ja ty w * Ten osta tn i przypadek dobrze pamiętam, inne drobne zapomniałam*
£*Czuję s ię w obowiązku oświadczyć, że w 1942r. pod p resją podpisa
łam l i s t ę I I I grupy £..zv* H eingedeutsch " *
fc.W 1944-r*pojechałam do m iejscowości niedaleko O fflagu Woldenberg*
P o ls k i ż o łn ie r z , przebywający w n iew o li w t e jż e m iejscow ości, prze
m ycił z O fflagu od ppor* Krynica^e^o smery*ana*xo paftierwSy* *oo- ro ml b«u z o łiu s r z - r ę c z y ł 1 j a j o za«io*tam do Wąorwsźa*«
W tym
SŁusisprzyjechał z G.G. synp*
B o ja rs k ie j -A.ndr*ej* Zaps-
ks«ałam p^czaę z papierosami* zaadresowałam na adres fikcyjny niemiec aiego ofxoera
wWarszal*. P<ao«.*ę zaorał Andrzej* oy ją przeaazaćjuesfiu rodzicom ppor* KrynicJcxego
-zaaies^aaty*
w Warszawie*Dslę&i z a a d r e s o w a n iu paczki do nieraxecK.iee>o 7 l e u t u a n t a " - k o n t r o l e r z y w K u t n i e n i e s p r a w d z a l i t e j p r z e s y ł k i *
To było
z
ao j s j -brony"szaleństwem"
, ooprzecież
aaraziłamna nie-
bszpioczeńsbwo rodzinę p. Bo j a s k i e j 1 swoją* A l* Bo* osuwałnad
nami* I tak zawsze było*i .Po wejściu, wojska ra d z ie c k ie j© do Wąbrzeźna pod koniec s ty czn ia 1945r. pofcosbałam nadal u
p.
B o ja rs k ie j*Nie pamiębam
uaby* a is w lubym 194>r. arsszbowano córkę p* B o ja r s k ie j: Danutę Czarnoba Bojarską* a nasbwpnego dnia również mnie*Od c h w ili oswobodzenia pracowałam naaal w miejscowym s z p ita lu * Byłam £ salową, gotowałam i innymi Polkami obiady d la ra d zieck ich żoŁ n lerzy- rannych w walkach pod Grudziądem. Pełniłam na zmianę dysur rannyct u 1 nocny* S io s try zakonne pracowały tylk o w ciągu dnia* Ze sbarosbwa otrzymałam zaświadczenie w języku rosyjskim , że tam pracuję*
I w łaśnie bo zaśw iadczenie, przedłożone rosyjskiem u żo łn ie rzo w i w c za s ie przesłuchania po aresztowaniu, uratowało mnie przed wywie
zieniem do R o s ji. Danusię Bojarską wywieziono na Kaukaz <« D zięk i opiece Polaków z Wąbrzeźna* znajomych pani B o ja r s k ie j, w ró ciła s z c z ę ś liw ie do domu po przechorowaniu duru w ob ozie.
Miałam bel; straszn e p r z e ż y c ie , g d j kboregoś wieczoru około g o d z .l^ 00 wszedł do domu ra d z ie c k i - p ijan y — a o łn ie rz z chłopcem Polakiem*
kbóry trzymał w ręce małą lampę naftową / elektrow n ia n ie była czynna / . Pani Bojarska już le ż a ła w łóżku w ubraniu, a j a byłam w piżam ie. Ż o łn ie rz ten k rzy c za ł " g d z ie j e s t chadziajka " * W a lił kolbą w drzwi i g r o z i ł * że zaczn ie s t r z e la ć . Ja więc otworzyłam drzwi 1 zaczęłam oprowadzać go po całym mieszkaniu, mówiąc,że n ie
wiem, g d zie j e s t gospodyni. Po p r z e jś c iu trzechM pokoi — weszliśmy do gabinetu. Zauważyłam, że drzwi 4o n<*etvpn*£© pokoju są uchylone*
14
a p. B o ja rs k ie j n ie mu w g a b in ecie. Domyśliłam s i %, że u ciek ła .
Potem okazało s i ę , że w t v noc poszła w pończochach uo n..azej l e ś n i e czówki Dębowejłąki - 7 ,- om.
W tym pokoju, przez który p. Bojarska uciekła,przebyw ała p. hrabin*
Dambaka z Ł d z ie c i i znajomy p. B o ja ru k ie j. P^nie te tegoż dnia przy jech a ły z Wars z«»wy, z»a o co *a ły u p. B o ja r s k ie j. Następnego dnia ch cia ły dotrzeć do majątku pp. Dembskich - do § § £ Wałycza kolo Wą
b rzeźn *. Ż o łn ie rz r o s y js k i wszedł do tego pokoju, a le gdy zobaczył d z ie c i - p ow ied ział "rabiaJba" i wyazedł. 2a zostałam suma z tym p ija - nymżołdakiem. P o l e c i ł mi si^ ubrać i poczekać aa w ró ci. Peazeał
do kuchni, ze sp iża rn i zab rał moje przygotowane mięso i tłu s zc z
do paczek d la "synów wojennych". Potem w r ó c ił do mnie* za p y ta ł co ja r o b ię , pokazałam mu różan iec i odpowiedziałam, że s ię modlę. I znowu za p yta ł o "ch a d zia ja ę" k rzycząc, mnie z a s t r z e l i , j e ś l i n ie po>
wiem. P r z y ło ż y ł mi rewolwer jeden do c z o ł* * a d ra g i w o a o lic y s e r c * . Ja krzyczałam " s t r z e l a j a szybko". O dłożył bron i znowu kazał mi
czekać. Poszeftł na s tr y c g . Tam w pokoju s p a li kierowcy - ż o łn ie r z e rt ra d zie c c y . Gdy do nich w szedł, porwali za broń, w yprowadzili go
z domu pchając go swoją bron ią. P r z y s z li do mnie i p o w ie d z ie li, bym n ie otw iera ła drzwi wejściowych do domu.
Ten żołdak znowu przyszed ł około godz.2^° w nocy. Ja pobiegłam
do tych kierowców, a ont z b i e g l i na p a rte r, o tw o rzy li d rzw i, wymierz;
l i broń w niego i o d p ę d z ili. Do rana b ył spokój.
ad I I I punkty 2 ,3 ,4 ,5 - n ie podlegają op isow i, ponieważ n ie należałam do o r g a n iz a c ji, w ogóle n ie wiedziałam wtedy, że jakś organ izacja i s t n i e j e .
Natomiast w połowie 1944r. zbawiła s ię u mnie moja nauczycielka
^ ze Szkoły Wydziałowej w Wąbrzźnie - pani Helgji Reiskówna*""'
P r o s iła , bym c zy n iła staran ia o m a teria ł opatrunkowy, bo napewno przyda s i ę , gdyż z b liż a s ię koniec wojny i będą tu ta j w a lk i.
O biecała, że je s z c z e mnie odw iedzi, a le n ie p rzybyła. Czyniłam to , co mi proponowałaś.
Wszystko, co wyżej opisałam - czyniłam w celu pomocy Polakom w czpr- s ie t e j stra szn ej wojny.
■ ■
■’
i Inowrocław, dnia 19»lu tego 1991r. / Teresa Gorzycka15
16
17
U W A G I :
1. Jako nazwę jednostki pwk — wpisać dokładnie: rodzaj. Nr, i dokładny adres.
Dla hufców szkolnych wymienić nazwę szkoły.
2. Nr. zaświadczenia powinien być kolej
ny, w danej jednostce pwk, w danym roku, np. Nr. 15/33, 60/33.
3. Zaświadczenie powinno być zarejestro
wane przez bezpośrednią organizacyjną w ła
dzę przełożoną komendantki danej jednostki pwk; rejestracja stwierdzona podpisem, z wy
mienieniem adresu, liczby porządkowej, da
ty. ewent, pieczęcią.
Bez potwierdzenia w rubryce: „zarejestro
wane” — zaświadczenie nie jest ważne.