• Nie Znaleziono Wyników

Kozłowska-Osińska Krystyna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kozłowska-Osińska Krystyna"

Copied!
56
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

S PI S ZAWARTOŚCIN "T n ^ a

TECZKI S H & i . . ...

...

3?. tfO JjuI' ybmmm ... $ . 7 ^

I./1. Relacja b . A & s ^ " ?

I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora k/ - b $ , 4 ~ ^ 1./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora

"II. Materiały uzupełniające relację k. z ć / f - a III./l. Materiały dotyczące rodziny relatora

III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r.

III./3. Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) III./4. Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945

III./5. Inne ...

IV. Korespondencja

. A .j. . W&4L, ... Q. .. fh ,. A ~ ę

V. Nazwiskowe karty informacyjne k . &

VI. Fotografie

2

(3)

3

(4)

4

(5)

5

(6)

6

(7)

7

(8)

8

(9)

9

(10)

10

(11)

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

15

(16)

Relacja

'

'2§£®-££2biste_

1.Osińska Krystyna z domu Kozłowska /lvoto Ankowska/

wczasie okupacji Kozłowska Krystyna.

2.22czerwiec wieś Sugajno pow, Brodnica

3.Zygfryd Kozłowski i Helena z domu Bielecka 4.ojciec nauczyciel-matka nie pracująca zawodowo

zawody mężów: l.KOnstanty/iAngowski -lekarz weterynarii-nie żyje 2«Zdzisław Osiński lekarz medycyny- pułkownik W.P.

5-Ukończyłam liceum ogólnokształcące jako eksterni w lipcu 1945 w liceum im. M. Kopernika w Toruniu/ przed wojną ukończyłam 1 klasę w L.O.

9

w Brodnicy./Obecnie po przeszkoleniu zawodowym jestem specjalistką d.s. obronnych w Zakładzie Energetycznym Jelenia-Góra.

6. JeleniaiśGóra

1.Uczennica L.O.w Brodnicy- świadectwo ukończenia 1 klasy liceum.

Czynnie działałam w Z.H.P. -byłam zastępową oraz w PWK- pełniłam funkcję szefa PW. Po odbyciu przysposobieni j ogólno-wo jskowego na obozie w Pierwoszynie.

2.Przeszkolona przez Komitet Powiatowy L.O.P.P. w Brodnicy do pełnienia

"Służby dozorowania w Zbiornicy Dozorowania" szkolenie teorytyczne oraz praktyczne

Okres okupacji do maja 1945.

1.Uczennica L.O. w Brodnicy.

Dn ia 1. września 1939 otrzymałam kartę mobilizacyjną do pełnienia służby w Zbiornicy Dozorowania,którą doręczył mi o godz. 6-tej

żołnierz W.P Służbę tę pełniłam w gmachu poczty 1-piętrc^

w Brodnicy . Naszy przełożonym był oficer WP* / z rezerwy/ w stopniu kapitana,o ile pamiętam nazywał sie Zieliński- lekko utykał na jedną nogę.Zadaniem naszym było odbieranie meldunków o przelocie samolotów nieprzyjacielskich z posterunków dozorowania, które były rozmieszczone w różnych miejscowościach naszegg powiatu.

n rfh k W

Meldunki te przesyłałyśmy te2'efone« bezpośrednia do Torunia i do farszawy.Kiedy z powodu likwidacji, przez ^iemców posterunków dozorowania,trzeba było również z^likwidować naszą zbiornicę^ KPT.

Zieliński przydzielił mnie do obsługiwania centrali telefonicznej mieszczącej się na parterze. Centrala obsługiwana była przez wojsko Połączenia odbywały się za pomocą kryptonimów- pamiętam takie

kryptonimO'.jBachus 1" " Bachus 11" itp.

16

(17)

Służbą t ę pełniłam do dnia 7 września ,kiedy wojsko zmuszone było opuścić Brodnicę, a mnie zezwolono uciekac z ojcem w stronę Warszawy Zdążyłam dojsc pod Sierpc- kiedy doszli nas j^iemcy , wróciłam do

Brodnicy.Skierowana plzrzez ^beitsamt do pracy na k o lei^.. Pracowałam tam w parozowni, najpierw jako " maschinenputzerin" potem pomagałam trochę w biurze,a w końcu zostałam "lohnrechnerin".

Grudzień 1943 zwerbowana przez koleżankę ze starszych klas gimnazjum Ad^. Cybulską wstąpiłam do szeregów AK jako łączniczka-kurierka.

Przysięgę złożyłam na ręce Ady Cybulskiej.

Kifytonimów komórki orgańizacyjnej nie znałam,jak również nie pamiętam pseudonimów przełożonych.

Wstelkie polecę ia przewiezienia poczty otrzymywałam od Ady Cybulskiej.

Sama zwerbowałam dla AK /wykonując polecenie przekazane przez ADę Cybulską/, Halinę Gacankę,która była razem ze mn'ą aresztowana i została wywieziona z więzienia w niewiadomym kierunku.przyjmowałam również przysięgę od swej koleżanki klasow ej, mieszkającej wówczas w Jabionibwie andy Klesińskiej. 0 ile mi wiadomo ukończyła po wojnie wydział Historii i jest kustoszem w jakimś muzeum nadmorskim. Czy

Wanda Klesiiiska pełniła jakąś funkcję w AK nie wiem,ja nie przekazywała Jej żadnych poleceń.

Mój pseudonim- magnolia. Przeszkolenia w Ak nie przechodziłam. Po

prostu otrzymałam list lub paczkę i musiałam dostarczyć ją pod wskazany adres.Kiedy w dan# miejsce jechałam pierwszy raz posługiwałam si^

umownym hasłem.Najczęściej jeździłam do N 0wego Miasta i oodawałamtam przesyłki Henrykowi Sitniewskiemu.Henryk Sitniewski pracował w aptece w rynku mieszkał niedaleko w domu na parterze przy małej uliczce.

Był on aresztowany razem z nami i jak wówczas mówiło się we więzieniu znaleziono w jegffi mieszkaniu znaczne zapasy broni,obuwia i innego wyposażenia wojskowego.Gestapowcy bardzo Znęcali się nad Sitniewskim Pamiętam taką scenę: wprowadzono nas kilka aresztowanych dziewcząt do celi,w której na środku leżał Sitniewski,a z butem na jego piersi stał gestapowiec.Sitniewskiemu z ust ,nosa i uszu leciała krew-

wygladał okropnie. Kazana nam praechodzie przed nim, a on miał wskazać która dostarczyła mu pocztę. Ponieważ ja nie pezyznawałam się do przynależności do jakiejkolwiek organizacjii- strasznie bałam siętej konfrontacj^jk. Sitniewski nie miał sił mówić cokolowiek,tylko ruchem głowy zaprzeczył, że żadnej z nas nie zna. 'Wściekły gestapowiec skoczył mu na klatkę piersiową, a nas wypędził,Do dnia dzisiejszego mam przed swymi oczyma zaszłe krwią oczy Heńka i słyszę chrzest łamanych żeber.Podobno Henryka Sitniewskiego gestapo wykończyło już w więzieniu w BRodnicy .Podobnie jak Władzię Zieleniewską. Poza tym przewoziłam pocztę do Golubia i Torunia ,tfąbrzezna. i Grudziąda.

17

(18)

Ponieważ wyjazdy do tych miejscowości nie były tak częste nie s4re poznałam bliżej odbiorców przesyłek. Trzymałam się tej zasady że im mniej wiem tym łatwiej będzie mi zachować tajemncę.

Opisze swoje aresztowanie i przyczyny aresztowania taką,jaką mnie jest wiadoma.Z więzienia zwolniono mnie 17 stycznia 1945,większosć aresztowanych zginęła i po\prostu nie miałam możsnosci sprawdzić prawdziwości przyczyn. *

Pod koniec grudni. 1944r. upr^Sudziła mnie ADA Cybulska i poleciła przekazać" to Halinie)ą. Gaca, żebyśmy zniszczyły wszystko co mogłoby nas zdeskonspirować, bowiem jest "wsypa".Rozkaz wykonałyśmy i wyjechałyśmy z Haliną i jej bratem Bogdanem do Zbójna do ich rodziców .

Wróciliśmy 1 stycznia, a rb.no o gćdz. 5-tej/dnia 2 stycznia z .mdziło sal mnie walenie io drzwi. , Zeszło dwóch policjantów i dwóch własowców

kazali się ubrać i iść z nimi. Przeprowadzili dokładną rewizję, po­

wyrzucali wszystko na podłogę. Funkcjonariujz policjiar kryminalnej zdaje mi się nazywał się Fuchs przeszedł ze mną do osobnego pokoju i zapytał zy należałam do jakiejś organizacji, a kiedy zaprzeczyłam, pouczył mnie,bym w gestapo zawsze mówiła to aamo, co jemu i bym

w żadnym przypadku do n x ^ o si<^ nie przyznawałcji nie zmieniała

zeznań. Nie potrafię wytłumaczyć sobie , dlacze ;c był tak przychylni do mnie usposobiony. W gestapo przywitano mnie takim zdaniem :

ach to ty stale jezdziłaś do Pokrzydowa.Zorientowałam sie ,że nic

0 mnie nie wiedzą i naturalnie zaprzeczyłam, bo naprawdę w pokrzydowie nie byłam.Dostałam kilka razy w t^warz i wprowadzono mnie do po, ie- szczenia,gdzie siedziało kilka osób,z których znałam tylko Adę

Cybulską, Halinę Gacankę i żonę doktora Wiwatowskiego,-Zakazano nam porozmawiać z sobą. Po pewnym czasie wprowadzono Martę Zieleniewską 1 zapytano Wiwatowską,czy to ta czemu zaprzeczała.

P^tem doprowadzono Władkę Zieleniewskąi p . Wiwatowską powiedziała

/ o

wZMJS

że to ona. Do wieczora ilość aresfctowanych powiększała się, co jakiś wywoływano nas n, przesłuchanie .Mnie w mawiano działalność w

Pokrzydowi,czemu uczciwie &**przeczyłam .Kiedy własowiec odprowadzał mnie do ubikacjijzauważyłam w jednym z pomieszczeń, przesjktóre mnie prowadził, aresztowanych Henryka Sitniewskiego,Bogdana Gacę, dr.

celi 'znalazło się 21 kobiet i miałyśmy 7 sienników.

W śród njis były : Ada Cybulska, Mart a Zieleniewską,/ Władka Z-*-eleniewsk siedziała w pojedynczej celi/^ Halina Gaca, Mirka Karbowska, p.

Ożm^nowa- pracownica apteki w Brodnicy,p. Zakrzewska Zofia jakaśp Główczewska z powiatu brodnickiego,kfcórej bliskim krewnym był jakiś że nas roztrzeląt&Jednak dowieźli dc więzienia za cmentarzem.7 mojej *

±_y U l i Z* lLcXjrliy UiJ.

■ £ ? W U s o A y i o c U o d i

powieazieli

k siądz , 18

(19)

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

(23)

23

(24)

24

(25)

25

(26)

26

(27)

Kozłowska Krystyna,gamężna'po wojnie) I Voto Ankowska, II voto Osińska, ps,"|l(agneIiaw,u;r©dz,22( ,VI 1922 r, w Sugajnie pow.Brodniea,córka nauczy-

ca; służbę pełniła de 7„XI da wejścia Wehrmachtu^

W czasie okupacji zamieszkała w Brodnicy ul,... Zatrudniana na st*cji kolejowej Brodnica jaka pracownica fizyczna,patem umysłowa*

- I Gt ZaprzysięłonaYW^II 1 9 ^ r, przez Wandę Cybulską ps,"Ada",kierowniczkę działu łączności WSK insp,Brodnica,która była przełażoną '•Magnolii'' do czasu jej aresztowania w dniu 2,1 1945 r,-Magnolia została zwolniona pa śledztwie w więzieniu brodnickim dn,17,I,z braku dowodów winy.

Magnolia była kurierką k-dy inspektoratu,jeździła wielokrotnie do N.Mia- sta /do H,Sitniewskiege/,rzadziej do Rypina,Golubia,Wąbrzeźna,Grudziądzi Torunia,Korzystała z kolejarskich dokumentów podróży.

Czynna pomocniczo w wywiadzie obwodu Brodnicarprzekazywała dane o trans*

f\(ri portach wojsk owych,uzyskane m,in,od nie zaprzysiężonego kolegi B,Gacy,wy­

kradła przy jego pomocy plan zaminowania dworca brodnickiego,co ocaliło dworzec przed wysadzeniem go przy wejściu Armii Czerwonej ( grswdopod^.

jJródła:Rel,własna-$o zbiorgt|E,Z,nr 366; wzmianki w rel.St.Dzięgielewskie- g o ,B.Gaey?

27

(28)

28

(29)

29

(30)

30

(31)

31

(32)

32

(33)

33

(34)

34

(35)

35

(36)

36

(37)

37

(38)

38

(39)

39

(40)

40

(41)

41

(42)

42

(43)

43

(44)

44

(45)

45

(46)

46

(47)

47

(48)

48

(49)

49

(50)

50

(51)

' B n r o o t y i l c c l

ftŁ 4lj

KOZŁOWSKA KRYSTYNA

Aresztowana pr-z 0 z gestapo (w wyniku wsypy pokrzydo- wskiej) po aresztowaniu w grudniu 1944r. Stefanii Bekter-j. Franciszki Oziminowej ; Haliny uaoy, razem z Mirosława Karbowską. Wanda Cybulską i Hartą Kosmalą Wszystkie zginęły. Najpierw były w areszcie w Brodni

i w styczniu 1945r. zginęły w transporcie śmierci (transport 300 lub 500 osób).

Lang owaka I rena, K- S i 4 , k . I /

HGr'3k

51

(52)

'Ih w o o U i/lc u ,

A/c 4$

KOZŁOWSKA KRYSTYNA ps."Magnolia" AK

Uniknęła śmierci w pierwszych dniach wyzwolenia w

"Księżym Lesie” k. Brodnicyj gdyż wieczorem dnia poprzedzającego wymordowanie niemal całej rodziny Gutowskich zamieszkałej tamże, opuściła zabudo­

wania Gutowskich.

Wg Kozłowskiej w gospodarstwie Gutowskiego nie było nadajnika radiowego. Zygmunt Wiśniewski podaje, iż nadajnik mógł być zainstalowany u Gutowskiego bądź w Kruszynkach.

T.: Wiśniewski Zygmunt, Insp. Brodnica, I, £/i, 3.

MGr 1994

52

(53)

BtodWco,

AK Ą &

KOZŁOWSKA KRYSTYNA p s ."Magnolia" AK

We wrześniu 1939r. obsługiwała wojskową centralę telefoniczną w zbiornicy dozorowania w Brodnicy na zmianę z Leokadią Zofią Zakrzewską p s ."Chryzante­

ma" . Odbierała m.in. meldunki z różnych posterunków powiatu o przelocie samolotów nieprzyjaciela.

Później kurierka sztabu Insp. Brodnica.

T . : Zakrzewska Leokadia Zofia, Insp. Brodnica, I, i/4, 5.

MGr 199 4

53

(54)

54

(55)

55

(56)

56

Cytaty

Powiązane dokumenty

Informacja zwrotna: Jeżeli potrzebujesz dodatkowych konsultacji związanych z powyższym tematem skontaktuj się ze mną przez Messenger. w celu omówienia

Instrukcje do pracy własnej: Podczas wykonywania zadań możesz korzystać z treści w podręczniku, zeszytu ćwiczeń oraz zeszytu przedmiotowego.. Zadania prześlę na

Instrukcje do pracy własnej: Podczas wykonywania zadań możesz korzystać z treści w podręczniku, zeszytu ćwiczeń oraz zeszytu przedmiotowego.. Zadania prześlę na

3 – do jednego ze zbiorów danych trzeba było dopasować funkcję

Pracownik w okresie orzeczonej niezdolności do pracy z powodu choroby.. UWAGA!?. Prokuratorzy i sędziowie w okresie czasowej niezdolności do pracy z

Jeszcze mieszkaliśmy cztery lata w Łukowie, i jak zaczęły się budować Zakłady Azotowe, to żona się zainteresowała, bo ja to miałem co innego w głowie.. Ja miałem szkolenia,

Trzeba było uważać.Rwało się bławat, z chabru się wiło, takie boże drzewko było, z koniczynki się wiło. Jak się dziecko przestraszyło, to się brało wianuszki

O randze historycznej niektórych spośród tamtejszych zbiorów świadczyć zaś może nie tylko przykład słynnej Königliche Biblio- thek, której część stała