• Nie Znaleziono Wyników

Klementyna Nowacka urodziła się 23 października 1915 roku w Poznaniu, w tradycyjnej rodzinie wielkopolskiej. Jej ojcem był Ignacy Duszyński, a matką Teodora z Jarzębowskich. Jej dzieciń-stwo i młodość przypadły na trudny okres pierwszej wojny światowej i od-budowy odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej. W rodzinnym mieście ukoń-czyła Publiczną Szkołę Wydziałową, Miejską Szkołę Handlową oraz Szkołę Ekonomiczno-Handlową (w 1932 roku).

Otrzymała staranne wykształcenie. Zna-ła język niemiecki, francuski, angielski oraz łacinę.

Pracę zawodową rozpoczęła w roku 1934 jako kancelistka-maszynistka w Cegielni Parowej w Kotowie pod Po-znaniem, której właścicielem był Adam Glabisz. Pracowała w niej do 15 czerw-ca 1939 roku. Następnie zatrudniła się w Zakładach Graficznych w Poznaniu w charakterze referenta uposażeń, gdzie

pracowała do wybuchu drugiej wojny światowej. W okresie tym należała do Związku Harcerstwa Polskiego.

W początkowym okresie okupacji mieszkała z rodzicami w Poznaniu. Od 20 maja 1941 roku przebywała w Kościanie, gdzie pracowała fizycznie. Od lutego 1945 do 31 lipca 1947 roku była maszynistką w tamtejszym zarządzie gminy. W Kościanie,

Klementyna Nowacka w młodości

Źródło: archiwum rodzinne dr Marii Wolender, córki Klementyny Nowackiej.

jeszcze jako Klementyna Duszyńska poznała swojego przyszłego męża – Antoniego Nowackiego.

W sierpniu 1947 roku Klementyna Nowacka przyjechała z matką do Szczecina (ojca straciła w 1943 roku). Początkowo mieszkała wraz z nią na Bezrzeczu, u kole-żanki szkolnej – Heleny Kowalik. Udało jej się otrzymać pracę w Biurze Prezydialnym Wojewódzkiej Rady Narodowej jako referent-sekretarz Komisji WRN. Dzięki temu znalazła się w pionierskim zespole organizującym polskie struktury administracyjne, samorządowe i kulturalno-oświatowe na terenie ówczesnego województwa szcze-cińskiego. Swoje obowiązki wykonywała pod kierunkiem pierwszego wojewody szczecińskiego – Leonarda Borkowicza. W 1947 roku pani Klementyna wyszła za mąż za Antoniego Nowackiego i zamieszkała z nim na Pogodnie. Pracę przerwała na dwa i pół roku (1 kwietnia 1951 – 15 sierpnia 1953), oddając się wychowaniu dzieci: Marii i Marka. Po urlopie macierzyńskim została zatrudniona w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Szczecinie.

Po połączeniu Miejskiej Biblioteki Publicznej z Wojewódzką Biblioteką Publiczną (1955) skierowano ją do Biblioteki Głównej nowo powstałej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie. Na czele instytucji stanął Stanisław Badoń. Mło-dy Mło-dyrektor (funkcję objął w wieku 28 lat) był dobrym organizatorem, wizjonerem i odważnym realizatorem kompleksowej rozbudowy oraz modernizacji bazy loka-lowo-technicznej bibliotek regionu. Z myślą o stworzeniu zaplecza naukowego dla

Sekretariat WiMBP w Szczecinie około roku 1956. Na pierwszym planie Helena Salamon, w głębi Klementyna Nowacka

B

BIOGRAFIE

przyszłej uczelni humanistycznej Pomorza Zachodniego zabiegał o systematyczne wzbogacanie zbiorów o profilu humanistycznym w Bibliotece Głównej WiMBP, jej filiach dzielnicowych w Szczecinie oraz powiatowych i miejskich bibliotekach pu-blicznych na terenie województwa szczecińskiego. Klementyna Nowacka objęła w WiMBP kierownictwo Oddziału Administracyjnego, dołączając do zespołu pra-cowników złożonego głównie z absolwentów uczelni Lublina, Krakowa, Poznania, Torunia i Warszawy. Kadra ta, pod kierownictwem dyrektora Stanisława Badonia, włączyła się w realizację rozwoju bibliotek szczecińskich. Wysiłek młodego zespołu zaowocował sukcesywnym powiększaniem bazy i wzrostem zbiorów naukowych Biblioteki Głównej WiMBP, zwiększeniem liczby filii i bibliotek do ponad 50 pla-cówek na terenie województwa. Wzrosło również czytelnictwo (na tle podobnych wskaźników w Polsce). Doprowadziło to do podniesienia prestiżu WiMBP w kraju i zaowocowało przyznaniem Bibliotece Głównej statusu placówki naukowo-badaw-czej (1965), prawem otrzymywania obowiązkowego egzemplarza druków polskich (1969), a także otrzymaniem środków dewizowych na zakup literatury zagranicznej.

W międzyczasie, 3 maja 1966 roku, z inicjatywy Stanisława Badonia, instytucji nadano imię Stanisława Staszica.

Po śmierci męża w 1964 roku, Klementyna Nowacka nadal pracowała w bibliotece.

Samotnie wychowywała nieletnie dzieci i opiekowała się matką. Znajdowała przy tym czas na aktywne uczestnictwo w spotkaniach towarzyskich z zaprzyjaźnionymi bibliotekarzami i przyjaciółmi, organizowanymi przez pracowników WiMBP. Sama również przyjmowała gości w swoim domu.

Nadanie WiMBP w Szczecinie imienia Stanisława Staszica – 3 maja 1966 roku

Z roku na rok widoczny był stały rozwój szczecińskich bibliotek publicz-nych. Modernizowano bazę lokalową i techniczną. Projektowano, wdrażano do produkcji i wyposażano placówki biblioteczne w nowoczesne, funkcjo-nalne regały przeznaczone na zbiory wypożyczalni, czytelni i magazynów. Od-powiednio dobierano, przysposabiano, konserwowano i ustawiano zbiory na pół-kach z wolnym dostępem czytelników do książek i czasopism. Było to nowoczesne rozwiązanie stosowane w bibliotekach polskich. Dyrektor Stanisław Badoń, wyjeżdżając do zagranicznych bibliotek podpatrywał nowoczesne rozwiązania techniczne usprawniające ich funkcjo-nowanie. Wprowadzał je do bibliotek szczecińskich, a także promował na ogólnopolskich konferencjach, sympoz-jach i w ramach wymiany doświadczeń.

Do rozwoju bibliotek w regionie przyczy-nił się jednak wysiłek wszystkich pra-cowników WiMBP i bibliotek terenowych, w tym Klementyna Nowacka. W okresie tym pełniła funkcję kierownika sekretariatu Biblioteki Głównej. Swoje obowiązki wykonywała perfekcyjnie i odpowiedzialnie.

Miała również swój wkład w kształceniu szczecińskich bibliotekarzy. Przez długie lata, od 1966 roku, była sekretarzem w oddziale szczecińskim Państwowego Ośrodka Kształcenia Korespondencyjnego Bibliotekarzy oraz w Policealnym Studium Biblio-tekarskim. Udzielała się też w pracy społecznej jako mąż zaufania Związku Zawo-dowego Pracowników Kultury i Sztuki, sekretarz Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej w Radzie Zakładowej WiMBP, a także aktywny członek SBP.

W 1960 roku znalazła się w komitecie organizacyjnym 15-lecia WiMBP, obcho-dzonego w dniach 27–28 sierpnia 1960 roku na Zamku Szczecińskim. Podczas uroczystości Stanisław Badoń przedstawił referat Organizacja i działalność WiMBP w Szczecinie w latach 1945–1960, a Czesław Kozioł – zastępca dyrektora Departa-mentu Pracy Kulturalno-Oświatowej i Bibliotek Ministerstwa Kultury i Sztuki wystąpił z odczytem Ocena i perspektywy rozwoju bibliotekarstwa w Polsce. Ważnym punktem jubileuszu było wręczenie odznaczeń, nagród i dyplomów licznemu gronu bibliotekarzy szczecińskich. Wyróżniono także Klementynę Nowacką. Została odznaczona Złotym

Klementyna Nowacka tańczy z dyrektorem Stani-sławem Badoniem

B

BIOGRAFIE

Gryfem Pomorskim. Wcześniej, za swoją pracę w Prezydium WRN w Szczecinie otrzymała Srebrny Krzyż Zasługi oraz Srebrnego Gryfa Pomorskiego (1949).

Z Klementyną Nowacką zetknąłem się bezpośrednio pod koniec 1968 roku, kiedy podjąłem starania o zatrudnienie w Bibliotece Głównej WiMBP i zdecydowałem się na rozmowę w tej sprawie z dyrektorem Stanisławem Badoniem, którego znałem z widzenia, będąc stałym czytelnikiem tej placówki. Często bowiem korzystałem ze zgromadzonych w niej cennych zbiorów naukowych, podczas moich studiów na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zanim zostałem dopuszczony przed oblicze dyrektora, pani Klementyna Nowacka zlustrowała mnie i przepytała o cel rozmowy z dyrektorem. Następnie zostałem zaanonsowany przez nią. Przed-stawiłem się dyrektorowi, który przywitał się ze mną, mając rękę unieruchomioną w gipsie. Wyłuszczyłem swoją sprawę i odpowiedziałem na pytania dotyczące moich studiów, znajomości języków obcych i zainteresowań. Musiałem zrobić dobre wra-żenie, gdyż zostałem przyjęty do pracy w tej szacownej bibliotece. W czasie mojej ponad 30-letniej pracy w niej, zdobyłem pewne zaufanie u dyrektora i pani sekretarki, gdyż powierzano mi różne ważne i trudne prace oraz zadania specjalne związane z działalnością biblioteczną.

Klementyna Nowacka czynnie włączyła się w organizację ostatniego jubileuszu przygotowywanego przez Stanisława Badonia. Były to uroczystości podsumowujące

Zaproszenie na uroczystości jubileuszowe 15-lecia WiMBP w Szczecinie

25-lecie pracy i działalności WiMBP w Szczecinie oraz bibliotek terenowych woje-wództwa szczecińskiego w 1972 roku, ogłoszonym Rokiem Bibliotek. Świętowano wspólnie z bibliotekami koszalińskimi. Mimo że punkt kulminacyjny obchodów przy-padł na październik, to imprezy związane z jubileuszem rozpoczęły się już w maju.

Otwarto wtedy w bibliotece wojewódzkiej nową czytelnię czasopism, zwaną Czytelnią Akademicką. W czerwcu zaś oddano do użytku Gabinet im. Konstantyna Ildefonsa Gałczyńskiego, do którego pamiątki i materiały przekazała między innymi żona poety – Natalia, a także znana pianistka – Barbara Hesse-Bukowska. W czasie uroczystości odbyła się sesja naukowa z udziałem przedstawicieli władz lokalnych i centralnych, w tym z reprezentującą Ministerstwo Kultury i Sztuki Ewą Pawlikowską – wicedy-rektorem Departamentu Pracy Kulturalno-Oświatowej i Bibliotek. Z okazji jubileuszu wręczono odznaczenia i wyróżnienia dla pracowników bibliotek. Przygotowano też specjalne wydanie Bibliotekarza Zachodniopomorskiego – nr 2–3(1972). Zaprezen-towano w nim sylwetki długoletnich bibliotekarzy, zarówno czynnych zawodowo jak i będących na emeryturze, a także już nieżyjących.

Po odwołaniu Stanisława Badonia z funkcji dyrektora w 1974 roku, Klementyna Nowacka pracowała w WiMBP jeszcze do końca czerwca 1977 roku – do emerytury.

Odchodząc, otrzymała uroczyste podziękowania za pracę od dyrekcji, grona biblio-tekarzy oraz współpracowników z Policealnego Studium Bibliotekarskiego.

Na emeryturze przeżyła jeszcze godnie 37 lat pod czułą opieką rodziny, cie-sząc się wnukami i spełnionym życiem. Serdecznie i ciepło wspomina swą mamę

Pożegnanie dyrektora Stanisława Badonia – 17 maja 1974 roku. Od lewej: Klementyna Nowacka, Stanislaw Badoń, Krystyna Kotarska-Zacharewicz

B

BIOGRAFIE

córka, Maria Wolender, doktor nauk rolniczych, entomolog. Jak pisze w swoich wspomnieniach:

Mama uwielbiała podróże, zwiedzanie, wypoczynek nad wodą, wyprawy wraz z rodziną nad morze do Międzyzdrojów oraz nad Zalew Szczeciński, nad pomorskie jeziora i w okolice Szczecina.

Klementyna Nowacka brała chętnie udział w pieszych i autokarowych wyciecz-kach po województwie. Wyjeżdżała także w Tatry, Sudety, gdzie z dziećmi odbyła wiele wycieczek krajoznawczych. Wraz z kolegami bibliotekarzami niejednokrotnie uczestniczyła w wyjazdach studyjnych do bibliotek czeskich i węgierskich. Towarzy-szyła w charakterze tłumacza delegacji do biblioteki w Rostoku.

Lubiła fotografować, dlatego pozostawiła po sobie wiele wykonanych przez siebie zdjęć. Interesowała się teatrem, sztuką oraz operą i operetką. Swoje dzieci posyłała na naukę gry na pianinie. Już na emeryturze, powróciła do porzuconego we wcze-śniejszych latach haftowania, w tym do haftów richelieu. Doskonale gotowała i piekła ciasta. Wiele osób pamięta do dziś jej smakowite placki z wiśniami. Od 1977 roku zajmowała się wnukami: Katarzyną, Piotrem, Magdaleną. Do końca życia mieszkała

Stanisław Badoń wśród pracowników podczas pożegnania. Od lewej stoją: Anna Chylinska, Marianna Kurys, Jozefa Zakrzewska, N.N., Maria Czapkiewicz, Jan Zduleczny, Lucyna Niewiadomska, Józef Nieściór, Stanisław Badoń, Genowefa Graj, Antonina Żukowska, Wiesława Dziechciowska, Maria Łozińska. Od lewej na pierwszym planie: Lidia Milewska, Alina Stachurska, Anna Górska, Henryka Górna, Romualda Białecka, Stanisław Maruszczak, Stanisława Kilian, Leokadia Grabowska, Klementy-na Nowacka, Ewa Gos

Klementyna Nowacka z córką dr Marią Wolender, podczas otwarcia po rewitalizacji gmachu Książnicy Pomorskiej od ulicy Dworcowej – 29 października 2010 roku, Dział Regionalny

Klementyna Nowacka w rozmowie z Władysławem Michnalem i Aliną Stachurską, podczas otwarcia po rewitalizacji gmachu Książnicy Pomorskiej od ulicy Dworcowej

B

BIOGRAFIE

na Pogodnie, gdzie często można ją było spotkać na lokalnym ryneczku, w kościele św. Krzyża oraz w ulubionym samie Syriusz, znajdującym się przy ulicy Witkiewicza, gdzie jeszcze do 97 roku życia robiła zakupy.

Do ostatnich lat życia interesowała się sprawami Książnicy Pomorskiej. Uczest-niczyła, o ile jej zdrowie pozwalało, w spotkaniach emerytowanych pracowników instytucji. Nie zabrakło jej także 29 października 2010 roku, podczas otwarcia po rewitalizacji, budynku biblioteki przy ulicy Dworcowej.

Klementyna Nowacka odeszła w wieku 98 lat, w dniu 16 lutego 2014 roku, jako zasłużony pracownik szczecińskiej kultury, ale przede wszystkim jako dobra matka, babcia i prababcia – szlachetny człowiek1.

1 Do opracowania niniejszego wspomnienia wykorzystano akta personalne Książnicy Pomorskiej, pamiątki z archiwum rodzinnego śp. Klementyny Nowackiej (udostępnione przez córkę – dr Ma-rię Wolender), artykuły opublikowane w Bibliotekarzu Zachodniopomorskim w numerach 2–3 i 4 z 1972 roku, materiały własne zgromadzone w czasie pracy w bibliotece wojewódzkiej.

Remigiusz Łaskarzewski

Książnica Pomorska im. Stanisława Staszica w Szczecinie