• Nie Znaleziono Wyników

16,3 świat jako kompleks czuć. Stanowisko idealistyczne Ernesta Macha (1838__1916)

Materializmu i Empiriokrytycyzmu" *)

16,3 świat jako kompleks czuć. Stanowisko idealistyczne Ernesta Macha (1838__1916)

było wynikiem zmian i wstrząsów, jakim uległa fizyka w końcu X IX w., która dzięki odkryciom Roentgena i Becąuerela w 1896 r „ rozbiciu atomu na elektrony itd. zo­

stała poddana gruntownej rewizji. Z braku znajomości dialektyki, błędnego zro­

zumienia wzajemnego stosunku prawdy absolutnej i prawdy relatywnej, pewna część uczonych wprowadziła tu zupełny zamęt przechodząc od zburzenia starych zasad uzna­

nych za niewzruszalne (jak np. niepodzielność atomu) do agnostycyzmu i subiektyw­

nego idealizmu w fizyce, a wreszcie do prawdziwych kazań religijnych. Ten rozwój idealizmu w fizyce jest odzwierciedleniem przejścia społeczeństwa w okres imperia­

lizmu. Występuje on także w chwiejności pewnych warstw intelektualnych tego okresu, w ich cofaniu się przed twardą rzeczywistością tych czasów.

r. C?!f! j>teratura szkoły Macha jest pełna pretensjonalnych aluzji do tej „nowej lizyki . Krytykę idei Macha jako oręża reakcji intelektualnej zawiera „Materializm i empiriokrytycyzm ‘ Lenina. Pracę nad „Materializmem i empiriokrytycyzmem rozpoczął Lenin w lutym 1908 r. w Genewie. Lenin, poruszony błędami drobno- mieszczanskich intelektualistów rosyjskich (Bogdanów, Bazarów i in .), którzy po upacku rewolucji w r. 1905 odrzucili materializm dialektyczny Marksa na rzecz idealizmu, jeśli nie na rzecz mistycyzmu i rehgii, zrozumiał, że należy zadać decy­

dujący cios reakcyjnym teoriom Macha i rozpocząć wielkie dzieło obrony i rozwi­

nięcia mysi, marksistowskiej. Lenin zabrał się intensywnie do pracy (równolegle prowadząc swoje bieżące prace polityczne), studiując przeszło dwustu filozofów.

W maju 1908 wybrał się do Londynu celem przestudiowania książek, których nie innn ™G?neWle; W Październiku 1<}08 praca jest gotowa. Ukazała się w maju

1909 w Moskwie. J

k en'na Jest wybitnym dziełem i może stanąć w jednym szeregu z pracami i ozoficznymi Marksa i Engelsa. W momencie kiedy przywódcy i teoretycy I I Mię­

dzynarodówki porzucili materializm Marksa dla idealizmu, Lenin rozwinął i wzbo­

gacił doktrynę materializmu historycznego“ .2)

Stalin w swojej pracy „O podstawach leninizmu“ , której 25 rocznicę obchodzi dzisiaj klasa robotnicza, pisze:

„Za najjaskrawszy, być może, wyraz tego, ja k doniosłe znaczenie przypisywał Lenin teorii, należałoby uważać fakt, że n ik t inny, lecz właśnie Lenin podjął się wykonania niezmiernie ważnego zadania: uogólnienia w dziedzinie filo zo fii mate- riahstycznej najważniejszych zdobyczy nauki z okresu od Engelsa do Lenina oraz wszechstronnej krytyki antyrhaterialistycznych prądów wśród marksistów. Engels mówił, że „materializm przybierać musi nową postać po każdym nowym wielkim odkryciu . Wiadomo, że zadanie to dla swej epoki wykonał właśnie Lenin“ .3)

ZASADNICZA POSTAWA M A T E R IA LIZ M U

Co wywołuje ciągłe zainteresowanie książką Lenina? Przede wszystkim należy zauważyć, że krytyka Lenina w dużym stopniu odnosi się do autorów francuskich.

2) Kierżencew: „Życie Lenina“ , Paryż, wyd. „Sociales Internationales“ 1 9 3 7

str. 101. ’

3) S talin: „O podstawach leninizmu“ (w „Zagadnieniach leninizmu“ , wyd Książ­

ką“ , 1948, str. 21. ”

Lenin omawia „Wartość wiedzy“ Poincare‘go, analizuje „Teorie fizyczne współ­

czesnych fizyków“ Abla Rey‘a, w których wykazuje różne niekonsekwencje, przy­

tacza „Ewolucję nauki“ Houllevigue‘a, wyśmiewając się z jego słynnej form uły:

„atom dematerializuje się, materia znika“ . Podnosi jednak materialistyczne wypo­

wiedzi Alfreda Cornu itd. Większość dzieł francuskich, o których Lenin wypowiedział się pozytywnie, po dziś dzień cieszy się należytym autorytetem w szkołach i wśród intelektualistów. Chociażby z tego punktu widzenia znajomość „Materializmu i empi­

riokrytycyzmu“ jest niezbędna dla Francuzów.

Nieocenioną wartością tej pracy jest to, że — jak powiedział Stalin w wyżej cytowanym ustępie — książka ta daje ogólne wyjaśnienie filo zo fii materialistycz- nej, oparte o dokładną znajomość rozwoju wiedzy i stanowi wspaniałą obronę

tej materialistycznej filozofii.

Istota idei Macha w fizyce sprowadza się do pozbawienia wszystkich zasad i praw fizycznych ich materialistycznej treści. Na przykład, podstawowe prawo współczesnej fizyki — prawo zachowania i przemiany energii — wyraża, jeśli wierzyć Ma­

chowi, nie zachowanie ruchu materii, tylko fakt że pewne zjawiska (albo, według Macha, pewne spostrzeżenia) są funkcją innych zjawisk (spostrzeżeń), zjawiska cieplne są funkcją zjawisk mechanicznych, itd. Tak więc treść realna prawa znika.

Mach utrzymuje, że wielkie prawo zachowania energii nie jest wcale bardziej ważne jak na przykład zupełnie specjalne prawo Boyle‘a - Mariotte‘a.

Mach zwalcza wszelkimi sposobami koncepcję atomistyczną, teorię kinetyki mo­

lekularnej, i ogólną teorię struktury materii, którą nazywa „naiwną hipotezą pracy“ . Według niego atomy „dematerializują się“ , zmieniając się w czyste „ośrodki siły“ , w miniaturowe dusze: oto „nowość“ , która jeszcze dzisiaj wprowadza w błąd, mimo, że posiada już osiemdziesiąt lat.

W swej książce „H istoria i źródła zasady zachowania pracy“ , napisanej w roku 1872, Mach wziął za przedmiot rozważań związki między czuciami a nie związki między ciałami. Opierając się, według jego słów, na czystym doświadczeniu, na da­

nych empirycznych oczyszczonych ze wszystkich innych dodatków, o których bergso nizm powie „bezpośrednie dane świadomości“ , Mach stwierdza, że ciała nie są niczym innym ja k tylko „kompleksem czuć“ . Elementem pierwotnym jest czucie, a nie materia — materia jest tylko biednym abstrakcyjnym symbolem, cała więc wiedza ogranicza się do studiowania praw obejmujących związki zachodzące między wyobrażeniami a czuciami.

Przeciwstawiając się tym kłamstwom Lenin broni i rozwija idee oparte wyłącznie na najnowszej wiedzy: materialności świata, ruchu jako form y istnienia materii, rzeczywistości praw ruchu, pierwotnego charakteru materii i wtórnego charakteru świadomości, m aterii jako źródła czuć i wyobrażeń, istoty myśli ludzkiej jako pro­

duktu materii na najwyższym jej stopniu rozwoju i jako produktu historii społecznej.

Z różnych sprzecznych teorii Mach wybiera nie tę, która odpowiada rzeczywi­

stości, lecz tę, która jest najbardziej „ekonomiczna“ , która jest najbardziej „w y ­ godna“ do opisu zjawiska. Dlatego też daje pierwszeństwo teorii cieplnej, już zu­

pełnie zaniechanej i odrzuconej, która traktuje ciepło jako substancję, a nie jako pewien rodzaj ruchu. Teoria Kopernika i teoria Ptolomeusza wydają mu się jed­

nakowo ważne i słuszne. Jednakowo dopuszcza możliwość ruchu słońca dookoła ziemi jak i ziemi dookoła słońca, tylko teoria Kopernika jest mu bardziej „w y ­

CZTERDZIESTOLECIE „MATERIALIZMU I EMPIRIOKRYTYCYZMU“ 165

godna“ . W optyce, Mach uważa za zupełnie równoważne — teorię korpuskularną traktującą światło jako substancję i teorię ondulacyjną, która traktuje światło jako pewien rodzaj ruchu.

Mach podkopywał podstawowe pojęcia mechaniki (siła, masa) i usiłował dowieść, że masa jest tylko współczynnikiem przyspieszenia, a siła jest tylko iloczynem dwu wielkości (masy i przyspieszenia). Pojęcia te mają tylko znaczenie dla obliczeń i nie odzwierciedlają żadnej obiektywnej rzeczywistości.

W ten sam subiektywny sposób Mach rozpatruje pojęcie przestrzeni i czasu:

przestrzeń jest to czucie orientacji, a czas jest czuciem następstwa. Pokrewieństwo z Bergsonem jest uderzające.

Lenin ostro zwalczał ten relatywizm i pragmatyzm Macha. Lenin podtrzy­

muje i uzasadnia zdolność człowieka do poznania świata, czucie określa jako obraz, odbicie świata obiektywnego, podkreśla ja k wielką rolę odgrywa praktyka spo­

łeczna jako źródło i kryterium prawdziwości poznania.

Lenin charakteryzuje przestrzeń i czas jako obiektywne form y istnienia"materii.

Kojarzy on dialektycznie względność, niezależnie od obrazu naukowego świata, z prawdą absolutną obiektywnego istnienia m aterii: poznanie przechodzi bez przer­

wy od wiedzy niepełnej do coraz pełniejszej, prawda absolutna jest sumą prawd względnych rozpatrywanych w ich rozwoju, relatywizm i dogmatyzm, obydwa nie mają racji. Poznanie jest historycznym procesem, sięgającym coraz głębiej: od zja­

wisk do istoty, od poznania pierwszego do poznania drugiego stopnia itd.

N IE M A ZAPRZESTANIA W A L K I M IĘ D ZY M A T E R IA LIZ M E M A ID E A LIZM E M . N IE M A TRZECIEJ DROGI

Fizycy przeciwstawiali się ideom Macha, ponieważ ich nauka, jak mówi Lenin, jest z natury rzeczy materialistyczna. Dlatego też Mach usiłował częściowo zama­

skować swoje .stanowisko. W r. 1883 w swojej „Mechanice“ Mach przechrzcił

„czucia“ na „elementy“ ;) ta nowa terminologia, według niego, zdolna „przekro­

czyć“ materializm i idealizm, była w rzeczywistości przeznaczona do zatuszowania subiektywnego idealizmu, który przebijał przez jego poprzednie dzieła.

Lenin w „M aterializmie i empiriokrytycyzmie“ wykazuje że domniemane „prze­

kroczenie“ ogranicza się tylko do eklektycznego wyciągnięcia kilku wniosków materia- listycznych z tez idealistycznych. Stwierdza, że jeżeli empiriokrytycyzm ustawia się w pozycji środkowej, neutralnej, między materializmem a idealizmem, to w rze­

czywistości przeczy on istnieniu materii, gdy powiada że: „T o co nazywamy materią nie jest niczym innym jak stałym, prawidłowym stosunkiem elementów (czuć)“ .4)

Lenin doszedł do wniosku, że Mach w swojej teorii zaprzecza rzeczywistej przy- czyńowości, to znaczy łączności wewnętrznej rzeczy, zjawisk i zastępuje ją przez rze­

komą korelację funkcjonalną między czuciami — elementami. W „Mechanice“ Macha czytamy: „Przestrzeń i czas są uporządkowanymi lub zharmonizowanymi (wohlge­

ordnete) systemami szeregu czuć“ .* 5-) Analizę czuć rozpoczyna następującym obra­

zem:

4) Cytowane z „M aterializm u i em piriokrytycyzm u" Lenin, Dzieła t. X IV , str. 132.

5) Ibid., str. 165.

„K o lo ry, dźwięki, ciepło, ciśnienie, przestrzeń, czas, są w rozmaite sposoby ze sobą splątane i wiążą się z nim i pewne skłonności, uczucia, pragnienia... Stałość relatywnie większą znajduje się szczególnie w kompleksach bólu, dźwięku, nacisku, związanych funkcjonalnie z punktu widzenia przestrzennego i czasowego“ .

Materia dla Macha przeto istnieje tylko jako „pryncypialna koordynacja“ środo­

wiska i jaźni,'M inaczej mówiąc, jest uzależniona od podmiotu i traci swoje obiek­

tywne istnienie.

Reasumując, Lenin wykazuje, że doktryna Macha czyni najwyższe wysiłki, ażeby w fizyce wszystko sprowadzić do czystego formalizmu i zręcznie ukryć istotę pro­

cesu Naświetla on je j reakcyjne przeznaczenie i użyteczność w hamowaniu postępu.

Mach i Avenarius cofają się od Kanta do Berkeley‘a i Hume‘a, obiektywna rola tej filo zo fii polega na służeniu fideizmowi i obskurantyzmowi. Lenin wykazał rzeczy­

wisty sens przeciwieństw między ich tezami scholastycznymi a tezami materialistycz- nym i:

„N ie wolno poza scbolastyczną gnoseologią empiriokrytycyzmu nie widzieć walki partu w filozofii, walki, która w ostatniej instancji wyraża tendencje i ideologię wrogich klas współczesnego społeczeństwa“ .7)

Lenin podkreśla konieczność partyjności w filo zo fii i nauce. Czy taka partyjność me jest sprzeczna z poszukiwaniem prawdy? Nic podobnego. Interesy proletariatu zbiegają się z możliwie najpełniejszą koncepcją praw obiektywnych y rzeczywi­

stości Nauka, która odzwierciedla interesy proletariatu jest równocześnie nauką prawdziwie obiektywną: odkrywa ona rzeczywiste prawa rozwoju. Proletariat nie ma potrzeby zniekształcać rozwoju świata i historii, ponieważ' historia wykazuje

• niezbicie nieuniknione zwycięstwo klasy robotniczej, klasy, która zresztą odzwiercie- dla interesy całej uciemiężonej ludzkości.

„Objawem najbardziej ogólnym, pełnym i skończonym politycznej walki klas jest walka partii. Nie mieć p a rtii to znaczy być obojętnym w stosunku do walk p a rtyj­

nych. Lecz ta obojętność nie jest równoznaczna z neutralnością i odejściem od walki w ogóle, ponieważ w walce klas nie można być neutralnym“ .

DW A OBOZY STALE PRZECIW STAW IAJĄ SIĘ SOBIE

Upłynęło czterdzieści lat od opublikowania „M aterializm u i empiriokrytycyzmu“ . W przeciągu tych czterdziestu lat rozwój fizyki, astronomii itd., zmieniając zasad­

niczo obraz naukowy świata, w zupełności potwierdził słuszność poglądów Lenina.

Tezy Macha upadały jedna po drugiej. Cóż pozostało z jego krytyki atomizmu, co pozostało z jego krytyki kinetycznej teorii materii, ,cóż pozostało z wysiłków szkoły Macha, dążącej do wyeliminowania z fizyki pojęcia atomu i wykazania „znikania m aterii“ ? Współczesna fizyka, oparta na nauce o strukturze materii — atomach, molekułach, kryształach itp. — wystarczająco dowodzi nietrwałości i bezpodstaw­

ności teorii Macha w fizyce, i jego reakcyjnej szarlatanerii w filozofii.

Również w dziedzinie psychologii najnowsze zdobycze wiedzy całkowicie uspra­

wiedliwiają punkt widzenia materializmu dialektycznego .na zagadnienie czuć.

W szczególności korzystne warunki, stworzone przez Związek Radziecki dla roz-c) Ibid., str. 55 i nast.

7) Ibid., str. 343.

CZTERDZIETOLECIE „MATERIALIZMU I EMPIBOKRYTYCYZMU“ 167

woju nauki, pozwoliły Pawłowowi i jego uczniom znacznie posunąć naprzód teorię o odruchach i czynnościach nerwów i postawić ją na prawdziwie naukowej płaszczyź­

nie. Nauka Sieczenowa i Pawłowa o wyższych czynnościach nerwów, w zupełności potwierdza marksistowsko-leninowską teorię odbicia. Psychologia przyczynowa elim i­

nuje ze swego tłumaczenia pierwiastki ukryte, w których intuicjoniści, usiłowali znaleźć podstawę istnienia.

Ale w tym samym czasie, kiedy nauka radziecka i postępowi uczeni całego świata dają naukowy obraz wszechświata i udowadniają, że człowiek potrafi podporząd­

kować sobie przyrodę, nauka reakcyjna coraz bardziej tonie w marazmie i de­

kadencji. Uczeni, z wielkiej czci dla kapitału, przeinaczają rezultaty poszukiwań, odrzucają racjonalistyczną interpretację nowych .zjawisk, zdradzają naukę dla idea- łizrąu, mistycyzmu, obskurantyzmu, wykorzystując rezultaty praktyczne nowych zdobyczy naukowych dla celów agresji i zniszczenia.

Em piriokrytycy usiłowali wykorzystać nowe teorie, które pojaw iły się w fizyce tuż przed I wojną światową i zaraz po niej. Szeroko rozpowszechniał się relatywizm idealistyczny, posunięty do ostatecznych granic. Ogarnęło to także większość w ybit­

nych fizyków krajów kapitalistycznych. „Stowarzyszenie Ernesta Macha“ w W ied­

niu i „Stowarzyszenie naukowej filo z o fii“ w Berlinie, z ludźmi takim i jak eks-kan- tysta F i lip Frank i Carnap, usiłowały w dalszym ciągu rozwijać naukę Macha.

Niezadowoleni z podtrzymywania podstawowego dogmatu tego kierunku, że cechą zasadniczą rzeczywistości są czucia, czyli (ja k sami m ów ili) zdobyte do­

świadczenia, zaczęli oni interpretować matematykę w duchu krańcowo form ali- stycznym. Iłum aczyli, że wszelkie matematyki, a także logika, są czystą tautologią i odnoszą się do symbolów zupełnie warunkowych, wymyślonych przez nas i nie odnoszących się do rzeczywistości. Chełpili się, że ich teorie naukowe są oparte na podstawach wiedzy „praktycznej“ (przede wszystkim matematyka i nauki przy- lodnicze) a „n ie na systemach filozoficznych, które już przeminęły“ . Chełpili się swoją walką ze „szkolną filozofią“ , a w rzeczywistości ta walka toczyła się przeciwko materializmowi samorzutnie przejawiającemu się w naukach przyrodniczych. Tak więc empiriokrytycyzm skończył się przez połączenie wniosków najbardziej ideali­

stycznej filo zo fii „empirycznej“ (Berkełey‘a i Hume‘a) z wnioskami filo zo fii irracjo- nalistycznej szkoły Marburskiej, szkoły neo-kantowskiej, która utożsamia byt z myślą

(N atorp).

A jaka jest sytuacja w chwili obecnej? Nauka burżuazyjna w coraz większym stopniu staje się niewolnicą idealizmu filozoficznego. W fizyce, uczeni reakcyjni przeczą hardziej niż kiedykolwiek przyczynowości, istnieniu praw, obiektywności czasu i przestrzeni. W biologii panuje zuchwale metafizyka systemu Weismanna i Morgana, a zwolenników Łysenki, amerykańskie władze uniwersyteckie odwołują ze stanowisk, ja k to m iało miejsce z prof. Spycerem. Jesteśmy świadkami rozpow­

szechniania w krajach anglosaskich „te o rii“ , która ewolucję i powstawanie czegoś nowego w przyrodzie tłumaczy jako cud, jako rezultat działania pierwiastka bos­

kiego.8)

Zamiast teorii racjonalistycznych i naukowych widzimy w życiu intelektualnym Stanów Zjednoczonych rozkwit doktryn reakcyjnych jak na przykład persona­

t1) J. Francew: „Współczesny idealizm na usługach im perializm u“ , felieton filozo­

ficzny w „Prawdzie“ z 7 marca 1949 r.

lizmu, umieszczającego ponad człowiekiem wolę „osoby“ boskiej, której czło­

wiek powinien się podporządkować. Pragmatyzm, który przeczy istnieniu obiek­

tywnej prawdy naukowej na rzecz pojęć utylitarnych, który utrzymuje, że wiara religijna jest równie prawdziwa jak prawda zbadana naukowo — tego rodzaju teorie mają najsilniejszą pozycję. Czy Lenin nie wykazał, że jest to właściwość klas ginących, które umierając, głoszą użyteczność kłamstwa? Imperializm potrze­

buje filozofii, która odrzuca wręcz wszelkie pojęcie konieczności, która usprawiedli­

wia we wszystkich formach „przedsiębiorczość“ , awanturniczość, samowolę impe­

rialistów : to jest właśnie ta filozofia, którą James sprezentował pod mianem

„pragmatyzmu“ i rozreklamował typowo po amerykańsku we Francji i w całym świecie. Doszedł on do wniosku, za innym i teoretykami burżuazyjnymi, że nie należy ukrywać sensu filozofii pragmatycznej; historyk filozofii amerykańskiej, Schneider, specjalnie podkreśla wpływ pragmatyzmu na „m yśl“ polityczną. Pisze on: „P rag­

matyzm polityczny jest przede wszystkim teorią s iły“ .9)

W A nglii, B. Russell, znany jako czołowy przedstawiciel filo zo fii reakcyjnej przy­

znaje chętnie wpływ Jamesa na formowanie się jego własnych idei. Przedstawiając bilans wysiłków całego swego życia, dążących do wprowadzenia nauki w ślepą uliczkę idealizmu, Russell pisze: „Wszechświat dzisiejszej nauki jest podobny bardziej do wszechświata Lao Tse, niż wszechświata tych, którzy mówią o wielkich prawach i si­

łach naturalnych“ . A więc cofanie się wstecz, do mistycznych chińskich czasów V I wieku przed naszą erą. Na próżno Russell chce zamaskować swoją postawę, demon­

strując, że jest ponad konfliktem materializmu i idealizmu, kiedy mówi, że „element podstawowy świata nie jest ani duchowy, ani materialny“ . Ta „szarlataneria pojed­

nawcy“ została już od dawna zdemaskowana przez Lenina.10)

ID E A L IZ M REAKCYJNY W Y K ŁA D A N Y NA FRANCUSKICH UNIW ERSYTETACH W DOBIE DZISIEJSZEJ

We Francji po wyzwoleniu i okresie demokratycznego rozwoju, który b ył wy­

nikiem ruchu oporu i zbiegł się z upadkiem siły ruchu rojalistycznego wśród stu­

dentów i z osłabieniem wpływów antyrewolucyjnych i antyfrancuskich, agenci reakcyjni na froncie intelektualnym obecnego etapu zostali ostatnio podniesieni na duchu przez imperializm amerykański.

Organ gaullistowski „dla młodych intelektualistów“ miota się przeciwko „wiedzy podstawowej" słowami, które wcale nie odmładzają Brunetiere‘a.u ) Jego redakcja według ostatniej mody 1900 r. pretenduje w komiczny sposób do potępienia przy- czynowości... w imię dialektyki.12)' Dla tego pisma książki Lenina niesłusznie afir- mują materialność świata i przy zyniowość i „n ie są dziełami wielkiego filozofa“ . Mówcie raczej w stylu pseudobergsonizmu o „życiu, jego tragicznych kolejach, nie­

pewności, wymaganiach“ : oto jest filozofia zrozumiała, jasna, wyraźna, tak samo s) Ibid.

10) Ibid. .

u ) „Libe rté de 1‘esprit“ , n r 2, marzec 1949, str. 8,43,36.

V) IV tym samym numerze „Libe rté de 1‘esprit“ czytamy: „Ta dialektyka śmierci Boga (w stosunku do imienia K. M arksa); (marksiści) zamroczeni przez swoją dia­

lektyczną w izję świata“ itd. itd.

CZTERDZIESTOLECIE „MATERIALIZMU I EMPIRIOKRYTYCYZMU" 169

francuska jak apel do nieświadomości, który lansowała nie tak dawno Hitlerjugend.

„Dialektyka“ więc — ale bez materializmu.

Jak to zresztą mówią w tym samym piśmie: pewnego dnia stworzymy kołchoz — ale bez stalinowców.

Ta demagogia reakcyjnych idealistów, tak ordynarna, że cytaty te wydają się wprost nieprawdopodobne, przypomina typowo Vichy.

Unia personalna vichizmu i idealizmu nie jest rzeczą nie znaną, mamy tego przy*

kład na Uniwersytecie Paryskim. Świadczy o tym przewodniczący konferencji fizyki teoretycznej M. Destouches, zastępca Louis de Broglie, którego całe nauczanie dąży do udowodnienia, że rzeczywiste falowanie i materia nie istnieją — że są to tylko elementy czuciowe.13)

V dziedzinie nauk historycznych i socjologicznych można zauważyć coraz silniejsze tendencje poszukiwania „wytłumaczenia“ , które pozwalałoby zamaskować rzeczywiste wyjaśnienie rozwoju ludzkości, takie, jakie daje materializm dialektyczny za pomocą walki klas.

W pierwszym etapie uciekano się do erudycji dla erudycji i cały postęp, ja k i w przeciągu dwudziestolecia nastąpił na tym terenie (np. podręczniki C lio), służył do zamaskowania głęboko szkodliwego i reakcyjnego charakteru pozytywizmu w -h i­

sto rii; umysły mniej bystre mogły tylko być z tego zadowolone; uznaje się głowy nawet wadliwie myślące, byleby tylko były właściwie napełnione.

„Socjometria amerykańska znów z sukcesem odmładza tę metodę. Weźmy przy­

kład z „Cahiers internationaux de sociologie“ t. I str. 114). „Trzeba było 50 bada­

czy, z których każdy pracował od 4 miesięcy do 1 roku, nad odtworzeniem tylko jednej części struktury axionormatywnej pewnej grupy studentów uniwersytetu Illinois i trzeba było (u profesora wspomnianego uniwersytetu — Znanieckiego) drugiego roku dla dokonania syntezy wyników zebranych w każdej m onografii“ . Jednym słowem, wspaniały sposób wyjałowienia badań naukowych i nadużywanie autorytetu przez stwarzanie pozorów czegoś nowego i solidnego.

W drugim etapie obserwujemy zręczne użytkowanie i interpretowanie postępu technicznego, wzbogaconego wiedzą o człowieku, w celu odnowienia starych koncepcji antydemokratycznych, a zwłaszcza różnych rasistowskich odmian koncepcji ideali­

stycznych, co cudownie pasuje do stylu wpływów Stanów Zjednoczonych. Mimo pewnych ostrożności w wypowiadaniu się — trudno byłoby nie zauważyć, że to jest rasizm, skoro dla wytłumaczenia natury jakiegoś zjawiska socjalnego, struktury języ­

kowej, albo systemu religijnego, dano jako trwałą i niezmienną podstawę: grupę

>3) Reakcyjna orientacja czynników naukowych często wiąże się z bezpośrednią ingerencją trustów na uniwersytecie, ich dążnością do wzmocnienia swego dominują­

cego stanowiska na wyższych uczelniach, podobnie ja k na uniwersytetach USA. P rzy­

padek profesora chemii m ineralnej na Sorbonie, Pascala jest bardzo pouczającym.

W jego laboratoriach spotyka się różnych ludzi, którzy pracują na rachunek tow arzy­

stwa Kuhlman. Lokale, m ateriał, gaz, elektryczność, wszystkie tego rodzaju wydatki dokonywane są w tym układzie rzeczy na koszt państwa. Przemysłowcy gdy nawet płacą, to zaledwie drobną część wydatków. Czy wiadomo, że w Szkole F iz y k i i Che­

m ii m. Paryża decyzją najwyższych czynników adm inistracyjnych otwarto labora­

torium dla przemysłu prywatnego z opłatą... dwu tysięcy franków rocznie? Począw­

szy od towarzystwa „M a te ria ły Telefoniczne“ , f i l i i pewnego trustu amerykańskiego, aż do „N a fty “ , „Produktów Chemicznych“ , „P erfum “ , tru s ty szeroko korzystają z tych przyw ilejów .