M Y Ś L W S P Ó Ł C Z E S N A
C Z A S O P I S M O N A U K O W E
W A R S Z A W A - ŁÓ D Ź LIS T O P A D 1949
JÓZEF S TA LIN
MIĘDZYNARODOWY CHARAKTER REWOLUCJI PA ŹDZIERNIKO WEJ
Rewolucja Październikowa nie jest jedynie rewolucją „w ramach narodowych“ . Jest przede wszystkim rewolucją o charakterze międzynarodowym, światowym, ozna
cza bowiem gruntowny zwrot w światowych dziejach ludzkości, zwrot od świata sta
rego, kapitalistycznego, do świata nowego, socjalistycznego.
W przeszłości rewolucje kończyły się zazwyczaj zastąpieniem u steru rządów jed
nej grupy wyzyskiwaczy inną grupą wyzyskiwaczy. Wyzyskiwacze zmieniali się, wy
zysk pozostawili. Tak się rzecz miała podczas wyzwoleńczych ruchów niewolników.
1 ak się rzecz miała w okresie powstań chłopów pańszczyźnianych. Tak Hę rzecz miała w okresie znanych „ wielkich“ rewolucji w A nglii, we Francji, w Niemczech.
Nie mówię o Komunie Paryskiej, która była pierwszą, pełną chwały, bohaterską, aczkolwiek nie uwieńczoną powodzeniem, próbą proletariatu zwrócenia historii prze
ciw kapitalizmowi.
Rewolucja Październikowa różni się z a s a d n i c z o od tych rewolucji. Stawia sobie ona za cel nie zastąpienie jednej form y wyzysku inną formą wyzysku, jednej grupy wyzyskiwaczy inną grupą wyzyskiwaczy, lecz zniesienie wszelkiego wyzysku człowieka przez człowieka, zniesienie wszelkich grup wyzyskiwaczy, ustanowienie dyktatury proletariatu, ustanowienie władzy najrewolucyjniejszej klasy ze wszyst
kich klas uciskanych, jakie istniały dotychczas, zorganizowanie nowego, bezklasowego społeczeństwa socjalistycznego.
Właśnie dlatego z w y c i ę s t w o Rewolucji Październikowej oznacza grun
towny przełom w historii ludzkości, gruntowny przełom w losach dziejowych kapi
talizmu światowego, gruntowny przełom w ruchu wyzwoleńczym proletariatu świa
towego, gruntowny przełom w sposobach walki i formach organizacji, w życiu codziennym i tradycjach, w kulturze i ideologii mas wyzyskiwanych całego świata.
Oto główna przyczyna, dla której Rewolucja Październikowa jest rewolucją o cha
rakterze międzynarodowym, światowym.
W tym tkwią również źródła głębokiej sympatii, jaką darzą Rewolucję Paździer- m ouą asy uciskane wszystkich krajów widząc w niej rękojmię swego wyzwolenia.
Można by wskazać szereg podstawowych zagadnień, w których dziedzinie Rewo- ucja / azdziermkowa wywiera wpływ na rozwój ruchu rewolucyjnego na całym swiecie.
1. Cechą znamienną Rewolucji Październikowej jest przede wszystkim to, że przerwała fro n t imperializmu światowego, obaliła burżuazję imperialistyczną w jed
nym z największych krajów kapitalistycznych i postawiła u władzy proletariat so
cjalistyczny.
Klasa najemników, klasa prześladowanych, klasa uciskanych i wyzyskiwanych wzniosła się p o r a z p i e r w s z y w dziejach ludzkości na stanowisko klasy p a n u j ą c e j zarażając swoim przykładem proletariuszy wszystkich krajów.
Oznacza to, że Rewolucja Październikowa z a p o c z ą t k o w a ł a nową epo- kę, epokę rewolucji p r o l e t a r i a c k i c h w krajach i m p e r i a l i z m u .
Odebrała ona narzędzia i środki produkcji obszarnikom i kapitalistom i prze
kształciła je na własność społeczną przeciwstawiając w ten sposób własności bur- żuazyjnej własność socjalistyczną. Tym samym zdemaskowała kłamstwo kapitali
stów, że własność burżuazyjna jest nietykalna, święta, wieczna.
Wydarła władzę burżuazji, pozbawiła burżuazję praw politycznych, zburzyła burżuazyjny aparat państwowy i oddała władzę w ręce Rad przeciwstawiając w ten sposób burżuazyjnemu parlamentaryzmowi, jako demokracji k a p i t a ł i s t y c z - n e j, socjalistyczną władzę Rad, jako demokrację p r o l e t a r i a c k a . Lafargue m iał rację, gdy m ówił już w roku 1887, ze nazajutrz po rewolucji „wszyscy b yli kapitaliści pozbawieni zostaną praw wyborczych“ . Tym samym Rewolucja Paź
dziernikowa zdemaskowała kłamstwo socjaldemokratów, jakoby obecnie możliwe było pokojowe przejście do socjalizmu poprzez parlamentaryzm burżuazyjny.
Ale Rewolucja I aździernikowa nie zatrzymała się i nie mogła si^zatrzymać na tym. Zburzywszy to, co było stare, burżuazyjne, zaczęła budować życie nowe, socja
listyczne. Dziesięć lat Rewolucji Październikowej — to dziesięć lat. budownictwa partii, związków zawodowych, Rad, kooperacji, organizacji kulturalnych, transportu, przemysłu, A rm ii Czerwonej. Niewątpliwe sukcesy socjalizmu w ZSRR na froncie budownictwa dowiodły naocznie, że proletariat m o ż e z powodzeniem rządzić kra
jem b e z burżuazji i p r z e c i w burżuazji, że m o ż e z powodzeniem budować przemysł b e z burżuazji i p r z e c i w burżuazji, że m o ż e z po
wodzeniem kierować całym gospodarstwem narodowym b e z burżuazji i p r z e - c i w burżuazji, że m o ż e z powodzeniem, budować socjalizm, pomimo kapita
listycznego otoczenia. Stara „teoria“ , że wyzyskiwani nie mogą się obejść bez wy
zyskujących; ja k głowa i inne części ciała nie mogą się obejść bez żołądka — nie jest wyłączną własnością znanego senatora rzymskiego z czasów starożytnych, Mc- neniusza Agryppy. „Teoria“ ta jest teraz kamieniem węgielnym politycznej „ f ilo zofii socjaldemokracji w ogóle, socjaldemokratycznej p o lityki k o a l i c j i z bur- zuazją imperialistyczną — w szczególności. „Teoria“ ta, która przybrała charakter przesądu, stanowi teraz jedną z najpoważniejszych przeszkód na drodze rewolu
cjonizowania się proletariatu krajów kapitalistycznych. Jednym z najważniejszych wyników Rewolucji Październikowej jest fakt, że zadała ona tej kłam liwej „ te o rii“
cios śmiertelny.
REWOLUCJA PAŹDZIERNIKOWA 131
Czy trzeba jeszcze dowodzić, że te i tym podobne w yniki Rewolucji Październi
kowej nie mogły i nie mogą pozostać bez poważnego wpływu na ruch rewolucyjny klasy robotniczej w krajach kapitalistycznych?
I akie powszechnie znane fakty, jak postępujący naprzód wzrost komunizmu w kra
jach kapitalistycznych, wzrastanie sympatii proletariuszy wszystkich krajów do klasy robotniczej ZSRR, wreszcie napływ delegacji robotniczych do kraju Rad nie
wątpliwie świadczą o tym, że ziarna, rzucone przez Rewolucję Październikową, za
czynają już wydawać plon.
2. Rewolucja Październikowa poderwała imperializm nie tylko w głównych ośrodkach jego panowania, nie tylko w „metropoliach“ . Uderzyła również na ty ły imperializmu, w jego peryferie, podważywszy panowanie imperializmu w krajach kolonialnych i zależnych.
Obalając obszarników i kapitalistów Rewolucja Październikowa rozbiła okowy ucisku riar od owo-kolonialne go i wyzwoliła z tego ucisku wszystkie bez wyjątku na
rody uciskane rozległego państwa. Proletariat nie może wyzwolić siebie nie wyzwa
lając narodów uciskanych. Cecha charakterystyczną Rewolucji Październikowej jest fakt, że przeprowadziła ona w ZSRR te rewolucje narodowo-kolonialne nie pod flagą nienawiści narodowej i starć między narodami, lecz pod sztandarem wzajemnego zaufania i braterskiego zbliżenia się robotników i chłopów wszystkich narodowości ZSRR, nie w imię n a c j o n a l i z m u , lecz w imię i n t e r n a c j o n a l i z m u .
Właśnie dlatego, że rewolucje narodowo-kolonialne dokonane zostały u nas pod kierownictwem proletariatu i pod sztandarem internacjonalizmu, właśnie dlatego ludy-pariasy, ludy-niewolnicy p o r a z p i e r w s z y w dziejach ludzkości pod
niosły się do poziomu narodów r z e c z y w i ś c i e wolnych i r z e c z y w i ś c i e równych zarażając swoim przykładem narody uciskane całego świata.
Oznacza to, że Rewolucja Październikowa z a p o c z a t k o w a l a nową epokę, eJ)0 £ rewolucji k o l o n i a l n y c h , dokonywanych w u c i s k a n y c h k r a j a c h świata w s o j u s z u z proletariatem, p o d k i e r o w n i c t w e m proletariatu.
Dawniej „b y ło w zwyczaju“ sądzić, że świat podzielony jest z dawien dawna na lasy niższe i wyższe, na czarnych i białych, z których pierwsi niezdolni są do cywi- izacji i skazani na to, aby być obiektem wyzysku, drudzy zaś są jedynym i nosi
ciearni cywilizacji, powołanymi do wyzyskiwania pierwszych. Obecnie legendę tę na czy uważać za rozbitą i odrzuconą. Jednym z najważniejszych wyników Rewolucji a~' ~ler ,llkowej jest fakt, że zadała ona tej legendzie cios śmiertelny, wykazując w pra tyce, że wyzwolone narody nieeuropejskie, wciągnięte w łożysko rozwoju ra ziec lego, zdolne są pchnąć naprzód r z e c z y w i ś c i e przodującą kulturę i r z e c z y w i ś c i e przodującą cywilizację wcale nie w mniejszej mierze niż narody europejskie.
Dawniej „b y ło w zwyczaju“ sądzić, że jedyną metodą wyzwolenia narodów uci
skanych jest metoda n a c j o n a l i z m u b u r ż u a z y j n e go, metoda odpa
dania jednego narodu od drugiego, metoda rozłączania ich, metoda potęgowania nienawiści narodowej między masami pracującymi różnych narodów. Teraz legendę tę należy uważać za obaloną. Jednym z najważniejszych wyników Rewolucji Paź
dziernikowej jest fakt, że zadała ona tej legendzie cios śmiertelny wykazując w prak
tyce możliwość i celowość p r o l e t a r i a c k i e j , i n t e r n a c j o n a l n e j me-
lody wyzwolenia narodów uciskanych jako jedynie słusznej metody, wykazując w praktyce możliwość i celowość b r a t e r s k i e g o s o j u s z u robotników i chłopów najróżnorodniejszych narodów na zasadzie d o b r o w o l n o ś c i i i n t e r n a c j o n a l i z m u . Istnienie Związku Socjalistycznych Republik Rad, który jest pierwowzorem przyszłego zjednoczenia mas pracujących wszystkich krajów w jednolitej gospodarce światowej, jest właśnie bezpośrednim tego dowodem.
Nie ulega wątpliwości, że te i tym podobne w yniki Rewolucji Październikowej nie mogły i nie mogą pozostać bez poważnego wpływu na ruch rewolucyjny w krajach kolonialnych i zależnych. Takie fakty, jak wzrost ruchu rewolucyjnego ludów uci
skanych w Chinach, w Indonezji, w Indiach itd. i wzrastanie sympatii tych ludów do ZSRR — nie pozostawiają co do tego wątpliwości.
Era niczym nie zakłóconego wyzysku i ucisku kolonij i krajów zależnych m i n ę ł a . N a s t ą p i ł a era rewolucji wyzwoleńczych w koloniach i krajach zależnych, era przebudzenia się p r o l e t a r i a t u tych krajów, era jego h e g e m o n i i w re
wolucji.
3. Rzuciwszy ziarna rewolucji zarówno w ośrodkach imperializmu jak i na jego tyłach, osłabiwszy potęgę imperializmu w „metropoliach“ i zachwiawszy jego pano
waniem w koloniach — Rewolucja Październikowa postawiła przez to pod znakiem zapytania samo istnienie kapitalizmu światowego j a k o c a ł o ś c i .
Jeżeli żywiołowy rozwój kapitalizmu w warunkach imperializmu przerósł — wskutek swojej nierównomierności, wskutek nieuchronności konfliktów i starć wo
jennych, wreszcie wskutek niebywałej rzezi imperialistycznej — w proces gnicia i umierania kapitalizmu, to Rewolucja Październikowa i związane z nią odpadnięcie ogromnego kraju od światowego systemu kapitalistycznego musiały przyspieszyć ten proces podważając krok za krokiem same podstawy imperializmu światowego.
Co więcej. Podrywając imperializm Rewolucja Październikowa stworzyła równo
cześnie w postaci pierwszej dyktatury proletariatu potężną i jawną b a z ę świato
wego ruchu rewolucyjnego, której ruch ten przedtem n i g d y n i e m i a ł i na której może się teraz oprzeć. Stworzyła potężny i jawny o ś r o d e k światowego ruchu rewolucjnego, którego ruch ten przedtem n i g d y n i e m i a ł i wokół którego może on się teraz skupiać, organizując j e d n o l i t y f r o n t r e w o
l u c y j n y p r o l e t a r i u s z y i n a r o d ó w u 6 i ś k a n y c h w s z y s t k i c h k r a j ó w p r z e c i w i m p e r i a l i z m o w i .
Oznacza to przede wszystkim, że Rewolucja Październikowa zadała kapitalizmowi światowemu śmiertelną ranę, z której nie wyleczy się on już nigdy. Właśnie dla
tego kapitalizm nigdy już nie odzyska z powrotem tej „równowagi“ i „trw ałości“ , jakie posiadał przed Październikiem. Kapitalizm może częściowo ustabilizować się, może zracjonalizować swoją produkcję, oddać rządy kraju faszyzmowi, zgnębić chwilowo klasę robotniczą, lecz nigdy nie odzyska z powrotem tego „spokoju“ i tej
„pewności siebie“ , tej „równowagi“ i tej „trw ałości“ , ja k im i chełpił się dawniej, albowiem kryzys kapitalizmu światowego doszedł do takiego stopnia rozwoju, kiedy płomienie rewolucji nieuchronnie muszą wybuchać bądź w ośrodkach imperializmu, bądź też na peryferiach, obracając wniwecz kapitalistyczną łataninę i z każdym dniem czyniąc bliższym upadek kapitalizmu. Jola w jotę, jak w znanej bajce: „ogon wyciągnął — nos ugrzązł, nos wyciągnął — ogon ugrzązł“ .
REWOLUCJA PAŹDZIERNIKOWA 133
Oznacza to, po drugie, że Rewolucja Październikowa podniosła na pewne wyżyny siłę i ciężar gatunkowy, męstwo i gotowość bojową klas uciskanych całego świata zmuszając klasy panujące do liczenia się z nim i, jako z n o w y m , poważnym czyn
nikiem. Teraz nie można już traktować mas pracujących świata jako „ślepego tłu m u ', błądzącego w ciemnościach i pozbawionego perspektyw, albowiem Rewolucja Paź
dziernikowa stała się dla nich gwiazdą przewodnią, która oświetla im drogę i daje perspektywy. Jeżeli nie było dawniej jawnego forum ś w i a t o w e g o , z któ
rego można byłoby manifestować nadzieje i dążenia klas uciskanych i nadawać im żywe kształty, to teraz forum takie istnieje w postaci pierwszej dyktatury pro
letariatu. Nie można chyba wątpić, że zniszczenie tego forum pogrążyłoby na długi okres życie społeczno-polityczne „przodujących krajów “ w mroku nieokiełznanej czar nej reakcji. Nie można zaprzeczyć, że nawet sam fakt istnienia „państwa bolsze
wickiego“ nakłada uzdę czarnym siłom reakcji ułatwiając klasom uciskanym walkę 0 swoje wyzwolenie. To właśnie tłumaczy dziką nienawiść, jaką żywią wyzyskiwacze wszystkich krajów do bolszewików. Historia powtarza się, chociaż na nowej podsta
wie. Podobnie jak dawniej, w okresie upadku f e u d a l i z m u, wyraz „ jakobin“
wywoływał wśród arystokratów wszystkich krajów przestrach i odrazę, tak samo te
raz, w okresie upadku k a p i t a l i z m u , wyraz „ bolszewik“ wywołuje w krajach burżuazyjnych przestrach i odrazę. I przeciwnie, ja k dawniej Paryż był schroni
skiem i szkołą dla rewolucyjnych przedstawicieli podnoszącej się b u r ż u a z j i, tak samo teraz Moskwa jest schroniskiem i szkołą dla rewolucyjnych przedstawi
cieli podnoszącego się p r o l e t a r i a t u . Nienawiść do jakobinów nie urato
wała feudalizmu od upadku. Czy można wątpić, że nienawiść do bolszewików nie uratuje kapitalizmu od nieuchronnej zagłady?
Era „trwałości“ kapitalizmu m i n ę ł a unosząc z sobą legendę o niewzruszo- ności ładu burżuazyjnego.
N a s t ą p i ł a era upadku kapitalizmu.
4. Rewolucja Październikowa nie jest tylko rewolucją w dziedzinie stosunków ekonomicznych i społeczno-politycznych. Jest to równocześnie rewolucja w umysłach, rewolucja w ideologii klasy robotniczej. Rewolucja Październikowa zrodziła się 1 umocniła pod sztandarem marksizmu, pod sztandarem idei dyktatury proletariatu, pod sztandarem leninizmu, który jest marksizmem epoki imperializmu i rewolucji proletariackich. Dlatego też oznacza ona zwycięstwo marksizmu nad reformizmem, zwycięstwo leninizmu nad socjaldemokratyzmem, zwycięstwo I I I Międzynarodówki nad I I Międzynarodówką.
Rewolucja Październikowa przeprowadziła między marksizmem a socjaldemokra
tyzmem, między polityką leninizmu a polityką socjaldemokratyzmu linię demarka- cyjn-ą, której nie da się przekroczyć. Dawniej, p r z e d z w y c i ę s t w e m d y k t a t u r y p r o l e t a r i a t u , socjaldemokracja mogła paradować pod flagą mark
sizmu nie odrzucając otwarcie idei dyktatury proletariatu, lecz również nie robiąc nic, absolutnie nic, aby przybliżyć urzeczywistnienie tej idei, ponieważ takie postę
powanie socjaldemokracji nie stwarzało żadnego niebezpieczeństwa dla kapitalizmu.
Wówczas, w owym okresie, socjaldemokracja pod względem formalnym zlewała się lub prawie zlewała się z marksizmem. Obecnie po z w y c i ę s t w i e d y k t a t u r y p r o l e t a r i / a t u , gdy wszyscy przekonali się naocznie, do czego prowa
dzi marksizm i c o niesie jego zwycięstwo, socjaldemokracja nie może już para-
dowac pod flagą marksizmu, nie może uprawiać flirtu z ideą dyktatury proletariatu.
me stwarzając pewnego niebezpieczeństwa dla kapitalizmu. Dawno zerwawszy z du
chem marksizmu zmuszona była zerwać również ze sztandarem marksizmu, wystą
piła otwarcie i niedwuznacznie przeciw dziecięciu marksizmu, przeciw Rewolucji Październikowej, przeciw pierwszej na kwiecie dyktaturze proletariatu. Obecnie mu
siała się odgrodzić i rzeczywiście odgrodziła się od marksizmu, nie można bowiem w dzisiejszych warunkach nazywać siebie marksistą nie popierając otwarcie i ofia r
nie pierwszej na święcie dyktatury proletariatu, nie prowadząc rewolucyjnej walki przeciw własnej burżuazji, nie stwarzając warunków do zwycięstwa dyktatury pro
letariatu w swoim własnym kraju. Między socjaldemokracją a marksizmem rozwar
ła się przepaść. Odtąd j e d y n y m nosicielem i ostoją marksizmu jest leninizm, komunizm.
Ale nie koniec na tym. Odgrodziwszy socjaldemokrację od marksizmu Rewolucja Październikowa poszła dalej odrzucając ją do obozu bezpośrednich obrońców kapi
talizmu p r z e c i w pierwszej na kwiecie dyktaturze proletariatu. Gdy pp. Adlero
wie i Bauerowie, Wellsowie i Lewy, Longuetowie i Blumowie lżą „reżim sowiecki“
wychwalając „demokrację“ parlamentarną, chcą przez to powiedzieć, że walczą i będą walczyli o przywrócenie systemu kapitalistycznego w ZSRR, o zachowanie niewoli kapitalistycznej w państwach „cywilizowanych“ . Dzisiejszy socjaldemokra
ty zm to i d e o w a o p o r a kapitalizmu. Lenin m iał po tysiąckroć rację, gdy mówił, że dzisiejsi politycy socjaldemokratyczni są „prawdziwym i agentami burżuazji w ruchu robotniczym, robotniczymi sługusami klasy kapitalistów“ , że w „w ojnie domowej proletariatu z burżuazją“ nieuchronnie staną „po stronie wersalczyków przeciw komunardom“ . N i e p o d o b n a s k o ń c z y ć z k a p i t a l i z m e m n i e k o ń c z ą c z s o c j a l d e m o k r a t y z m e m w r u c h u r o b o t n i c z y m . Dlatego też era umierania kapitalizmu jest równocześnie erą umierania socjaldemokratyzmu w ruchu robotniczym. Wielkie znaczenie Rewolucji Paździer
nikowej polega między innym i na tym, że znamionuje ona niechybne zwycięstwo leninizmu nad socjaldemokratyzmem w światowym ruchu robotniczym.
S k o ń c z y ł a s i ę era panowania I I Międzynarodówki i socjaldemokratyzmu
w ruchu robotniczym. ,
N a s t ą p i ł a era panowania leninizmu i I I I Międzynarodówki.
W y d ru k o w a n e po ra z p ie r w s z y w ga zecie ,,P r a w d a “ n r 255, 6 — 7 lis to p a d a 1927 r .
A d a m Schaff
Kosmopolityzm — ideologia imperializmu
(N a m a rg in e s ie » M a te ria liz m u i e m p irio k ry ty c y z m u « L e n in a )
KLASOW Y CHARAKTER IDEOLOGII
Czterdzieści lat temu Lenin zaatakował w swej pracy „M aterializm i empirio
krytycyzm“ filozofię Macha i Avenariusa. Praca ta wykazała idealistyczny charakter empiriokrytycyzmu i zadała ostateczny cios wszelkim próbom „godzenia“ Marksa z Machem.
Zupełnie usprawiedliwione jest jednak pytanie: dlaczego Lenin wydał bój właśnie empiriokrytycyzmowi, a nie innemu kierunkowi idealistycznej filozofii? Odpowiedź na to pytanie nie jest trudna. Lenin zadał sobie trud zdemaskowania idealistycz
nego charakteru empiriokrytycyzmu dlatego, że empiriokrytycyzm znalazł posłuch w pewnych kołach ruchu robotniczego i że empiriokrytycyzm b ył przez to niebez
pieczniejszy, niż inne współczesne kierunki idealistyczne.
Lenin pisał swą pracę przeciw empiriokrytycyzmowi w niezwykle trudnym dla rosyjskiego ruchu robotniczego okresie. Załamanie się rewolucji 1905 r. i następu
jący w ślad za tym okres reakcji spowodował cofnięcie się ruchu robotniczego.
Do głosu dochodzą elementy oportunistyczne, które sieją panikę, dążą do likw idacji nielegalnych organizacji proletariatu. I w tej sytuacji Lenin poświęca się studiom filozoficznym i z całą pasją uderza w empiriokrytycyzm i jego zwolenników w ro
syjskiej socjaldemokracji. Dlaczego?
Odbiciem politycznej praktyki oportunistów, likwidatorów, panikierów w ruchu robotniczym była ich ideologia — rewizjonizm. Rewolucyjny marksizm nie nadawał się do uzasadnienia oportunizmu, do uzasadnienia zdrady rewolucyjnej walki pro
letariatu. Właśnie, by znaleźć to uzasadnienie, trzeba było przeprowadzić rewizję marksizmu, wyrwać jego rewolucyjne żądło. Rewizjonizm w dziedzinie filo z o fii ozna
czał zastąpienie materializmu dialektycznego przez idealizm. Tomu celowi służyło
„godzenie“ marksizmu z empiriokrytycyzmem. Empiriokrytycyzm b y ł tym niebez
pieczniejszy, że maskował subiektywny idealizm mgłą nowej term inologii i zagma
twanych wywodów. Właśnie dzięki temu Lenin uznał empiriokrytycyzm za najniebez
pieczniejszego wroga ideologicznego i tym ostrzej go zaatakował.
Lenin zdemaskował idealistyczny charakter empiriokrytycyzmu. Ale Lenin nie atakował empiriokrytycyzmu po prostu i tylko za jego idealizm, wybór obozu f i lozoficznego nie b y ł bowiem dla Lenina oderwaną sprawą teoretyczną. Lenin atakował empiriokrytycyzm jako ideologiczne odbicie tendencji oportunistycznych w ruchu robotniczym, jako klasową ideologię burżuazji i jej agentury w ruchu robotniczym.
Jest też zupełnie zrozumiałym dlaczego Lenin tyle miejsca w swej pracy poświęca zagadnieniu klasowego charakteru ideologii. Zamazywanie klasowości ideologii w ogóle, a filo zo fii w szczególności, było przecież orężem przeciwników marksizmu.
Występowali oni rzekomo w imię nauki „w ogóle“ , w imię filo zo fii „w ogóle“ . Głosili ponadklasowy i ponadpartyjny charakter nauki i filozofii, by — jak to wy
kazał Lenin — tym łatwiej uprawiać kontrabandę klasowej ideologii burżuazji.
Teza o klasowym charakterze ideologii jest starą tezą marksizmu. Wypływa ona z podstawowych twierdzeń materializmu historycznego, który głosi, że społeczny byt określa społeczną świadomość. Prostą tego konsekwencją jest wniosek o klasowym uwarunkowaniu ideologii. Zasługą Lenina było wysnucie wszystkich konsekwencji z tej tezy marksizmu, wyraźne sformułowanie zasady partyjności ideologii. Formu
łując tę zasadę, Lenin uogólnił nowe warunki nowej epoki walki klasowej.
« • • • materializm . . . — czytamy u Lenina — zawiera w sobie, można powiedzieć, partyjność i obowiązuje do tego, by przy każdej ocenie stanąć prosto i otwarcie na stanowisku określonej grupy społecznej“ 1).
I tę swoją tezę Lenin przeprowadza konsekwentnie do końca.
„Bezpartyjność w burżuazyjnym społeczeństwie — pisze Lenin w innym m iej
scu — jest jedynie obłudnym, fałszywym wyrażeniem przynależności do partii sytych, do p a rtii panujących, do p a rtii eksploatatorów.
Bezpartyjność jest ideą burżuazyjną. Partyjność jest ideą socjalistyczną. Tg tezę w zasadzie można zastosować do całego społeczeństwa burżuazyjnego. Oczy
wiście należy umieć zastosować tę ogólną prawdę do poszczególnych zagadnień i do poszczególnych wypadków...“ 2).
Jak się tę prawdę stosuje w dziedzinie ideologii, Lenin pokazał w swym „M ateria
lizmie i empiriokrytycyzmie“ . Demaskując klasowy i partyjny charakter empirio
krytycyzmu, Lonin dał ogólną teorię klasowego uwarunkowania nauki. Lenin dał w „Materializmie i empiriokrytycyzmie“ nie tylko teorię klasowości i partyjności ideologii, lecz jednocześnie wzór partyjnego dzieła naukowego.
„Za gnoseologiczną scholastyką empiriokrytycyzmu — czytamy w „M aterializm ie i empiriokrytycyzmie“ — nie można nie widzieć walki partyj w filo zo fii, walki, która w ostatecznym rachunku wyraża tendencję i ideologię wrogich klas współ
czesnego społeczeństwa. Najnov >za filozofia jest tak samo partyjna, ja k dwa t y - , siące lat temu. Walczącymi partiami w istocie rzeczy, ukrywanej pod uczenie — szarlatańskimi nowymi hasłami lub głupkowatą bezpartyjnością są materializm i idealizm. Ten ostatni jest tylko subtelniejszą, wyrafinowaną formą fideizmu, który występuje w pełnym rynsztunku, rozporządza w ielkim i organizacjami i stale od
działywa na masy wykorzystując najmniejsze zachwianie się myśli filozoficznej.
Obiektywna, klasowa rola empiriokrytycyzmu sprowadza się całkowicie do służenia 0 Lenin — Dzieła, wyd. IV , t. I, sfer. 380 — 381.
2) Tamże, t. X, str. 61.
KOSMOPOLITYZM IDEOLOGIA IMPERIALIZMU 137
fideistom w ich walce z materializmem w ogóle i z materializmem historycznym w szczególności“ 3).
To, co wyróżnia marksistowsko-leninowskie podejście do zagadanień ideologii, co stanowi jego siłę — to klasowość i partyjność. Tam, gdzie burżuazyjna nauka naj
częściej utyka na formalnej i abstrakcyjnej analizie, nauka marksistowska znajduje dzięki klasowemu podejściu napędowe siły rozwoju. Klasowe i partyjne podejście zapewnia konkretność marksistowskiej nauki. Wykazując klasowe uwarunkowanie ideologii, marksizm wiąże ją tym samym z określoną klasą, z określoną formacją, z określoną epoką historyczną. I dlatego też marksizm nie tylko stwierdza ogólnie, że ideologia jest klasową, lecz wykazuje jednocześnie zmienność form występowania tej klasowości.
Lenin dał w „M aterializmie i empiriokrytycyzmie“ teorię klasowości i partyjno
ści ideologii. Ale Lenin wykazał ponadto w tym dziele, że klasowa ideologia zmie
nia swe form y w zależności od warunków miejsca i czasu, zachowując swą zasad
niczą funkcję — oręża służącego obronie interesów danej klasy. Lenin wykazał, że linia dzieląca klasy w społeczeństwie antagonistycznym — to linia ich intere
su klasowego, że jednak ukrywać się ona może pod różną szatą i wobec tego należy w każdym okresie umiejętnie wykrywać głównego przeciwnika ideologicznego, bardzo często sprytnie zamaskowanego.
Te wywody Lenina zachowały po dziś dzień swą pełną świeżość i aktualność.
Ich zastosowanie ułatwia też ogromnie rozstrzygnięcie najważniejszego problemu na froncie wałki ideologicznej doby obecnej — problemu kosmopolityzmu. Tylko uzbrojeni w marksistowsko-leninowską teorię klasowości i partyjności ideologii, mo
żemy właściwie naświetlić i zrozumieć walkę przeciw kosmopolityzmowi, którą obóz marksistowski toczy obecnie na całym świecie. 0
KOSMOPOLITYZM A INTERNACJONALIZM
Polityczna i ideologiczna kampania przeciw kosmopolityzmowi wszczęta przez obóz marksistowski na całym świecie spotkała się u nas w wielu wypadkach z nie
zrozumieniem. Idzie nam tutaj nie o ideologicznych obrońców imperializmu, dla których kosmopolityzm jest obecnie oficjalną partyjną ideologią i którzy zajadle go bronią przeciw atakom marksistów. Idzie o dość szerokie sfery liberalnej, a nawet le
wicującej inteligencji, która jest zdezorientowana, nie rozumie politycznego i ideolo
gicznego sensu walki przeciw kosmopolityzmowi, i jak wykazuje szereg dyskusji i Wystąpień — jest naprawdę zaniepokojona rzekomym „nacjonalistycznym zwrotem“
obozu marksistowskiego.
Należy przyznać samokrytycznie, że te nieporozumienia obciążają poważnie przed
stawicieli teorii marksistowskiej w Polsce. Ich zadaniem było jednoznaczne wy
jaśnienie w swoim czasie zagadnienia kosmopolityzmu, wydobycie jego sensu po
litycznego i ideologicznego. Walka z kosmopolityzmem jest bowiem naczelnym za
daniem ideologicznym obozu postępu w obecnym okresie historycznym, i w tej ma
te rii nie wolno pozostawić najmniejszych nawet niejasności i wątpliwości.
Aby zająć właściwe stanowisko w walce toczącej się dokoła kosmopolityzmu, należy zrozumieć jego sens, jego korzenie ideologiczne. Błąd popełniany pospolicie
3) Lenin — Dzieła, wyd. IV , t. X IV , str. 343.
przez przedstawicieli tzw. liberalnej inteligencji polega na tym, że ujm ują oni ko
smopolityzm jako przeciwieństwo nacjonalizmu. Stąd bierze się odcień sympatii, z którym w tych kolach mówi się o kosmopolityzmie, myląc go wyraźnie z inter
nacjonalizmem. Należy jednak w tej sprawie od razu na wstępie postawić kropkę nad
„ i . Jeśli można mówić o błędzie pewnych kół wahającej się inteligencji, które należy z tego błędu wyprowadzić, to kosmopolityzm bynajmniej nie jest płodem jakiegoś błędu ideologicznego, lecz świadomym wyrazem ideologicznym dążeń po
litycznych międzynarodowego, a przede wszystkim amerykańskiego imperializmu.
Przeciwnicy walki z kosmopolityzmem argumentują w następujący sposób. Jak wskazuje — ^powiadają — etymologia słowa, „kosmopolita“ to tyle, co „o b y
watel świata“ . Kosmopolityzm jest więc — według nich — skrajnym przeci
wieństwem zasklepienia się w ramach narodowych, które reprezentuje rzekomo nacjonalizm, i wobec tego kosmopolityzm jest formą reakcji przeciw nacjonalizmo
wi. Jest zatem czymś pochwały godnym, mimo zawartych w nim pierwiastków utopijności, jest w konsekwencji tak lub inaczej spokrewniony z internacjonalizmem.
|-0 rozumowanie, jakże częste w kołach naszej inteligencji, jest całkowicie błędne^ i wykazuje całkowite niezrozumienie treści analizowanych pojęć „p a trio tyzmu“ , „nacjonalizmu“ , „internacjonalizmu“ i „kosmopolityzmu“ . Musi ono być i e(‘ne, gdyż jest abstrakcyjne i czysto formalne, odrywając zagadnienie od kon
kretnych warunków miejsca i czasu. Sprawa ta jest jeszcze jedną ilustracją słuszno
ści postulatów metodologicznych marksistowskiej dialektyki.
Zagadnienia kosmopolityzmu nie wplno rozważać abstrakcyjnie, w oderwaniu od konkretnej form acji społeczno-ekonomicznej, w oderwaniu od toczącej się w niej -walki klasowej, od interesów klasy społecznej, która jest nosicielką danej ideologii.
Nie badamy kosmopolityzmu „w ogóle“ , gdyż takiego nie ma, lecz badamy kosmo
polityzm jako określoną ideologię świata kapitalistycznego, ściślej: jako ideologię rozkładającego się kapitalizmu w okfesie po drugiej wojnie światowej. Tylko w takim konkretnym ujęciu, ujawniając klasowe uwarunkowanie zjawisk społecznych, a w szczególności zjawisk z dziedziny świadomości społecznej, otwieramy sobie drogę do ich zrozumienia.
Nacjonalizm jest najściślej związany z kapitalizmem i polityką burżuazji, nacjona
lizm jest reakcyjną ideologią burżuazji, która żerując na uczuciach patriotycznych mas ludowych dąży do politycznego i ekonomicznego podporządkowania swym inte
resom narodów zarówno obcych, jak i własnego. Jako typowy przykład nacjona
lizmu można potraktować awanturniczą politykę piłsądczyzny w stosunku do mło- dego państwa Radzieckiego. Była to polityka burżuazji polskiej poparta przez prawicę PPS, polityka, która wypełniała rozkazy mocarstw imperialistycznych.
Histeria wykazała, że była to polityka zgubna dla narodu polskiego. Rodzima klika kapitalistyczna żerowała na starych, skierowanych przeciwko caratowi uczu
ciach patriotycznych ludu polskiego. Typowymi przejawami nacjonalizmu w ideolo
g ii była piłsudczykowska i endecka literatura okresu międzywojennego.
Obóz marksistowski zwalczając nacjonalizm jako ideologię burżuazji, ideologię wrogą masom ludowym, przeciwstawia mu internacjonalizm. Internacjonalizm oznacza w przeciwieństwie do nacjonalizmu — międzynarodową współpracę dla osiągnięcia wspólnych celów. Konsekwentny internacjonalizm jest polityką mię
dzynarodowego ruchu robotniczego i jego geneza jest związana ze współczesnym
KOSMOPOLITYZM IDEOLOGIA IMPERIALIZMU 139
ruchem robotniczym. Internacjonalizm jako polityka pokojowej współpracy mię
dzynarodowej zakłada poszanowanie suwerenności i wolności współdziałających narodów, w dziedzinie kultury zaś — poszanowanie samodzielności współdziała
jących kultur narodowych. W ten sposób dobrze rozumiany patriotyzm prowadzi z konieczności do internacjonalizmu. Dla Marksa i Engelsa, jak i dla całego obozu marksistowskiego, internacjonalizm jest ideologią patriotyzmu proleta
riackiego. Braterski sojusz i współpraca klasy robotniczej na całym świecie jest bowiem najlepszą gwarancją wolności i suwerenności wszystkich narodów, jest najostrzejszym orężem w walce przeciw burżuazyjnemu nacjonalizmowi — zaciek
łemu wrogowi prawdziwego patriotyzmu narodów. Typowym przykładem inter
nacjonalizmu była zwrócona przeciw zdradzieckiej, prohitlerowskiej polityce Becka polityka Komunistycznej P artii Polski, przeciwstawiająca się groźbie agresji hitle
rowskiej i wzmacniająca światowy front sił postępu i pokoju. Ten sam przykład może służyć jako ilustracja antypatriotycznego charakteru nacjonalizmu i, prawdzi
wie patriotycznego charakteru internacjonalizmu.
Obóz marksistowski przeciwstawiał i przeciwstawia nacjonalizmowi — interna
cjonalizm, jako prawdziwy patriotyzm ludowy. Nigdy zaś marksiści nie przeciwsta
w iali nacjonalizmowi kosmopolityzmu. Kosmopolityzm bowiem nie jest przeciwień
stwem nacjonalizmu, lecz szczególną jego formą.
W tym miejscu należy raz jeszcze odgrodzić się od „pozaczasowego“ trakto
wania kosmopolityzmu. Taka postawa wprowadza również w błąd naszych „lib e ralnych“ obrońców kosmopolityzmu. Oczywista, że tendencje kosnlopolityczne wy
stępowały również w starożytnym Rzymie, czy też w postaci katolickiego uniwersa
lizmu w średniowieczu. Występowały one w okresie wolnokonkurencyjnego kapi
talizmu X IX wieku. Występują i dziś w dobie rozkładającego się kapitalizmu. Ale nie wynika z tego bynajmniej, że można traktować kosmopolityzm „pozaczasowo“ , że można ujmować kosmopolityzm „w Ogóle“ . Kosmopolityzmu „w ogóle“ , kosmo
polityzmu „ahistorycznego“ nie ma. W historii występują konkretne form y kosmo
polityzmu, które rozmaicie się przełamują i rozmaicie muszą być wartościowane z punktu widzenia sprawy postępu społecznego w zależności od całokształtu konkret
nych warunków historycznych. I dlatego też, gdy mówimy o konkretnych przeja
wach współczesnego kosmopolityzmu jako ideologii r o z k ł a d a j ą c e g o s i ę kapitalizmu, nie wolno uciekać się do argumentów odnoszących się do innych epok, a tym samym de innych warunków faktycznych. Najczęściej poza wspólną nazwą nic wspólnego ze sobą nie mają. Analiza zjawisk społecznych, zjawisk histo
rycznych — musi być historyczna, a więc konkretna.
Marks w swojej pracy z okresu młodości pt. „Niemiecka ideologia“ rozprawiając się ze współczesnymi drobnomieszczańskimi kierunkami filozoficznymi w Niemczech, rozprawił sie również z kosmopolityzmem. Marks mówi o tym, iak wolna kon
kurencja i handel światowy rodzą obłudny kosmopolityzm jako. politykę burżuazji.
Słynne w starożytności powiedzenie „poecunia non olet“ znalazło u Marksa kon
kretną interpretację klasową na gruncie społeczeństwa kapitalistycznego. Burżuazja nie zna ojczyzny, podobnie ja k nie zna ojczyzny kapitał. Kosmopolityzm jest swoistą ideologią burżuazji, ideologią przeciwstawną prawdziwemu patriotyzmowi mas ludowych — internacjonalizmowi. Ta analiza marksowska znalazła nowe potwierdzenie w dobie imperializmu. Powołamy się tu — jako na dowód — na ko
smopolityczną politykę międzynarodowych karteli kapitalistycznych. Szczególnie in
teresująca jest pod tym względem historia stosunków monopoli amerykańskich i niemieckich przed, w czasie, i po drugiej wojnie światowej.
Internacjonalizm proletariacki nie ma nic wspólnego z kosmopolityzmem. Marks i Engels dawali temu wielokrotnie wyraz w swych pracach. Warto przy tej okazji przypomnieć, ja k ostro Marks i Engels w liście do grupy „Równość“ z okazji 50- lecia powstania listopadowego przeciwstawili się kosmopolitycznemu w swych za
łożeniach nihilizm owi narodowemu Waryńskiego i towarzyszy. Cała późniejsza działalność i walka Lenina i Stalina, przepojona proletariackim internacjonalizmem, jest ilustracją zdecydowanego przeciwstawienia internacjonalizmu — burżuazyjnemu kosmopolityzmowi. Piękny tego przykład znajdujemy w znanym artykule Lenina
„O dumie Wielkorusów“ .
Te rozważania mają dla nas pomocnicze znaczenie dla zdemaskowania klasowej treści współczesnego kosmopolityzmu, jako ideologii amerykańskiego imperializmur jako wspóczesnej form y burżuazyjnego nacjonalizmu.
KORZENIE KLASOWE WSPÓŁCZESNEGO KOSMOPOLITYZMU Powiedzieliśmy wyżej, że kosmopolityzm jest ideologią burżuazyjną, że jest od
mianą nacjonalizmu. Jest to słuszne, wymaga jednak bliższego wyjaśnienia.
Przejście od wolnokonkurencyjnego kapitalizmu do imperializmu powoduje ra
dykalne zmiany w ideologicznych tendencjach świata kapitalistycznego. Kapitalizm, który w poprzednim okresie rozw ijał się w ramach narodowych, zaczyna się dusić w tych zbyt ciasnych już dla niego granicach, zwłaszcza jeśli idzie o wielkie kraje kapitalistyczne. Walka o rynki surowców i zbytu, która występowała i w poprzednim okresie, coraz wyraźniej przyjm uje postać walki o hegemonię światową, o poli
tyczne i ekonomiczne podporządkowanie innych krajów wielkim metropoliom im perialistycznym. Zjawiają się pretendenci do panowania nad całym światem. Jako przykład mogą służyć Niemcy hitlerowskie, czy też obecnie Stany Zjednoczone.
Dla imperializmu charakterystyczna jest walka o światowe panowanie. W tej walce właśnie tkwią korzenie ideologiczne kosmopolityzmu. Kosmopolityzm jest ideologicz
nym wyrazem politycznych i ekonomicznych tendencji wielkich mocarstw imper
ialistycznych do zdobycia władzy nad całym światem.
Kosmopolityzm w dziedzinie p o lityki oznacza walkę z ideą suwerenności poszcze
gólnych narodów, w imię „państwa światowego“ . Kosmopolityzm w dziedzinie ideologicznej oznacza walkę z ideą kultury narodowej, w imię „ku ltu ry ogólnoludz
k ie j“ , która miałaby być rzekomo ponadnarodowa i anarodowa. Reprezentanci na
szej liberalnej inteligencji często i dziś jeszcze traktują poważnie oszustwa ideolo
giczne imperialistów.
Hasła kosmopolityczne imperializmu nie odsłaniają swego reakcyjnego oblicza tak długo tylko, dopóki rozpatrujemy je — ja k to właśnie robią liberalni obrońcy kosmopolityzmu — abstrakcyjnie. „Światowe państwo“ w ogóle — to niby równo
mierna rezygnacja z suwerenności przez wszystkie państwa; „ogólnoludzka kultura“
w ogóle — to niby taka sama rezygnacja z pierwiastka kultury narodowej przez wszystkie narody. Ale to jest właśnie do gruntu i zasadniczo błędna koncepcja, koncepcja, która pomaga imperialistom w realizacji ich planów. Haseł kosmopo
lityzmu nie wolno rozpatrywać abstrakcyjnie „w ogóle“ , lecz z uwzględnieniem
KOSMOPOLITYZM — IDEOLOGIA IMPERIALIZMU 141
konkretnych warunków miejsca i czasu. Przykład z innej dziedziny pomoże nam w wyjaśnieniu tego zagadnienia.
W połowie X IX w. Anglia była orędowniczką niczym nieograniczonej zasady wolnej konkurencji i wolnego handlu. Przedstawiciele szkoły maricheslerskiej starali się na gwałt wykazać błogosławieństwa płynące z wolnej gry ekonomicznej w handlu międzynarodowym, starali się wykazać, że naruszenie równowagi importu i eksportu przy zachowaniu wolnego handlu musi się automatycznie wyrównać, starali się na koniec wykazać, że przeprowadzając zasadę wolnego handlu wszystkie kraje są po
stawione w jednakowych warunkach. Z ostrą opozycją przeciw angielskiej doktrynie wystąpiła wówczas niemiecka szkoła historyczna, broniąca rozwoju młodego kapi
talizmu niemieckiego. Wykazała ona, że teza angielska jest słuszna wówczas, gdy się ją rozpatruje abstrakcyjnie. Jeśli zaś wziąć pod uwagę konkretne warunki m iej
sca i czasu, jeśli uwzględnić ogromną przewagę ekonomiczną ówczesnej A n g lii nad innymi konkurentami, obrona wolnej konkurencji była w konkretnych warunkach — ja k stwierdzili niemieccy ekonomiści — obroną monopolu angielskiego w handlu światowym. Tak więc w konkretnych warunkach Anglia ukrywała swą dążność do monopolu w handlu światowym pod pięknie brzmiącym hasłem wolnej konkurencji i wolnego handlu.
Mutatis mutandis, możemy zastosować to rozumowanie i w odniesieniu do za
gadnienia kosmopolityzmu. Jeśli podejdziemy do hasła „państwa światowego“
abstrakcyjnie, to oznacza ono rezygnację wszystkich państw z własnej suwerenności na rzecz jakiegoś rządu centralnego. Postawmy zagadnienie konkretnie, a nabierze ono od razu innych barw. W warunkach, gdy istnieją wielkie państwa imperialistycz
ne, które przytłaczają politycznie, strategicznie, ekonomicznie swych partnerów, w warunkach istnienia potężnego imperializmu USA, który po drugiej wojnie świa
towej nie ma konkurenta w świecie kapitalistycznym, rezygnacja przez mniejsze państwa z ich suwerenności jest rezygnacją na rzecz panowania USA, a „państwo światowe“ jest tylko inną nazwą światowego panowania imperializmu USA. Zresztą obecnie heroldowie kosmopolityzmu bynajmniej z tym się nie kryją.
Podobnie wygląda sprawa „k u ltu ry ogólnoludzkiej“ , w imię której kosmopo
lityzm prowadzi walkę z kulturą narodową. Abstrakcyjnie rzecz biorąc — idzie o roztopienie wszystkich kultur narodowych w jakiejś nowej kulturze „ponadna
rodowej“ . Jeśli zaś stawiamy sprawę konkretnie, jest to próba zduszenia kultural
nej odrębności, kulturalnego rozwoju .innych narodów, próba narzucenia światu
„wyższej“ kultury tego lub innego imperializmu — dziś imperializmu Stanów Zjednoczonych. Zrozumiałe, ja k potężne znaczenie posiada moment panowania kulturalnego dla realizacji politycznych planów imperializmu. Zniszczyć odrębność kulturalną innych narodów, narzucić im niewiarę we własne siły, narzucić .m m it o „wyższości“ „narodu panów“ — to jest droga do realizacji światowego pano
wania imperializmu. Hitlerowski imperializm stworzył w tym celu swój „m it X X stulecia“ — m it wyższości krw i germańskiej; amerykański imperializm tworzy swój m it — o wyższości kultury anglosaskiej. Powstaje swoista teoria o narodach kulturalnie „bezbarwnych“ oraz kulturalnie „wyższych“ , których kultura dzięki swojej wyższości i przewadze ma charakter kosmopolityczny. len m it ma wyraźnie na celu osłabienie oporu narodow przeznaczonych na pożarcie imperializmowi USA, rozbrojenie tego oporu. Tak więc ideologiczny kosmopolityzm przejmuje
funkcje teorii rasistowskiej. Przyznać jednak należy, że dzięki swemu zamaskowa
nemu charakterowi jest znacznie od niej niebezpieczniejszy.
Kosmopolityzm tkw i swoimi korzeniami w imperializmie, jest bronią ideolo
giczną imperializmu. W konkretnej sytuacji międzynarodowej po drugiej wojnie światowej jest kosmopolityzm orężem ideologicznym imperializmu amerykańskiego, dążącego do panowania nad światem. To polityczne i ideologiczne znaczenie kosmo
polityzmu jako ideologii amerykańskiego imperializmu zdemaskował Żdanow w swym przemówieniu na Informacyjnej Naradzie przedstawicieli niektórych p a rtii komunistycznych.
„Jednym z kierunków ideologicznej „kam panii“ towarzyszącej planom uciemię
żenia Europy — powiedział Żdanow — jest atak na zasadę suwerenności narodo
wej, wezwanie do wyrzeczenia się suwerennych praw narodów i przeciwstawienie im idei „rządu światowego“ . Sens tej kampanii polega ná tym, by upiększyć niepo
hamowaną ekspansję amerykańskiego imperializmu, który bezceremonialnie narusza suwerenne prawa narodów, pokazać Stany Zjednoczone w ro li bojownika za ogólno
ludzkie prawa, a tych, którzy przeciwstawiają się amerykańskiej in filtra c ji, przed
stawić jako stronników przeżytego „egoistycznego“ nacjonalizmu. Idea „rządu świato
wego“ ; podjęta przez burżuazyjnych inteligentów z liczby fantastów i pacyfistów, zostaje wykorzystana nie tylko jako środek nacisku w celu ideowego rozbrojenia narodów, broniących swej niezawisłości od zakusów amerykańskiego imperializmu, lecz jako hasło specjalnie przeciwstawione Związkowi Radzieckiemu, który ciągle i konsekwentnie broni zasady rzeczywistego równouprawnienia i obrony suweren
nych praw wszystkich narodów, wielkich i małych“ .
Pozostaje do wyjaśnienia, dlaczego po drugiej wojnie światowej kosmopoli
tyzm staje się oficjalną ideologią całego obozu imperialistycznego, dlaczego reakcyj
ne koła burżuazji na całym świecie, a nie tylko reakcja USA, przyjm ują i aktywnie popierają kosmopolityzm, który jest przecież w pierwszym rzędzie bronią ideolo-' giczną imperializmu USA. Dopiero rozumiejąc ten nowy moment związany bez
pośrednio z rezultatami drugiej wojny światowej, potrafim y do końca zrozumieć znaczenie i doniosłość walki z kosmopolityzmem dla obozu postępu na całym świecie.
Mówiąc o rezultatach drugiej wojny światowej, możemy oczywiście traktować je z rozmaitych punktów widzenia. Niewątpliwie najważniejszym jednakże w yni
kiem ostatniej wojny jest ogromne wzmocnienie obozu socjalizmu i osłabienie obozu kapitalistycznego. Rewolucja Październikowa, tworząc pierwsze na świecie państwo socjalistyczne, podzieliła tym samym świat na dwa obozy — socjalizmu i ka
pitalizmu. Odtąd socjalizm przestał być tylko teorią, a stał się na’macalną rzeczy
wistością. Walka tych dwóch systemów jest treścią okresu międzywojennego. Co przyniosła z punktu widzenia tej walki ostatnia wojna? Przyniosła ona rozgro
mienie państw faszystowskich — najsilniejszej opory kapitalizmu —- przez państwo socjalistyczne, przyniosła ogromny wzrost potęgi materialnej i autorytetu moralne
go tego państwa, przyniosła wyłamanie się z łańcucha kapitalizmu państw demo
kra cji ludowej w Europie, oraz Chin Ludowych r¡a Dalekim Wschodzie, przyniosła potężny wzrost antyimperialistycznej walki ludów kolorowych, która nosi wyraźny charakter społeczny (Indochiny, Malaje, Viet-Nam, Korea). Ludność państw socja
listycznych zwiększyła się z 200 do 800 milionów, stanowiąc jedną trzecią ludności globu ziemskiego. Setki milionów znajdują się w otwartej walce przeciw imperia
KOSMOPOLITYZM IDEOLOGIA IMPERIALIZMU 143
lizmowi. A i tam, gdzie kapitalizm utrzymał swe pozycje, burżuazja znajduje się w trudnej sytuacji. Wiadomo, że gdyby nie okupacja, względnie interwencja anglo
saska, komunizm zwyciężyłby po wojnie w Grecji, Hiszpanii, Francji, Włoszech, co oznaczałoby praktycznie zwycięstwo komunizmu na całym kontynencie euro
pejskim. Druga wojna światowa przyniosła więc w rezultacie zdecydowane prze
sunięcie w układzie s ił międzynarodowych na korzyść obozu socjalistycznego. Jeśli uwzględnimy na tym tle narastanie walki klasowej wewnątrz krajów kapitalistycznych oraz wzmagające się ich trudności wewnętrzne, związane z rozkładem ekomomicz- nym kapitalizmu, zrozumiemy, że burżuazja poszczególnych krajów kapitalistycz
nych coraz trudniej daje sobie radę z własną klasą robotniczą i coraz częściej oglądać się musi na pomoc z zewnątrz, na pomoc innych krajów kapitalistycznych, a w pierwszym rzędzie najpotężniejszego z nich — Stanów Zjednoczonych. Tu tkwią korzenie ideologicznych przeobrażeń w obozie kapitalistycznym w okresie powojennym oraz stawiania przez burżuazję na nową formę nacjonalizmu — ko
smopolityzm.
Burżuazja przerażona postępami socjalizmu w skali międzynarodowej, zagrożona w swym panowaniu wzrostem ruchu robotniczego wewnątrz kraju, widzi jedyny ratunek w międzynarodowym zjednoczeniu sił reakcji pod wodzą najsilniejszego imperializmu -— USA. Dla ratowania się przed- niebezpieczeństwem komunizmu, gotowa jest na daleko idące ustępstwa polityczne i ekonomiczne na rzecz imperia
lizmu Stanów Zjednoczonych, gotowa jest na rezygnację z suwerenności politycz
nej oraz z samodzielności ekonomicznej, jednym słowem — gotowa jest na przy
jęcie panowania światowego imperialistów amerykańskich. Takie jest podłoże spo
łeczno-ekonomiczne współczesnego kosmopolityzmu. W poprzednim okresie orężem walki ideologicznej burżuazji przeciw proletariatowi b ył klasyczny nacjonalizm.
Ale ten nacjonalizm zawierał również czynnik walki z konkurentem kapitalistycz
nym. Dziś musi on być wyeliminowany przez mniejsze państwa. Tylko pod tym warunkiem może zostać zrealizowane panowanie światowe USA, „ochrona“
mniejszych państw kapitalistycznych przed „niebezpieczeństwem komunistycz
nym“ . Ideologią tego nowego okresu rozwoju imperializmu jest kosmopolityzm, którego^zadaniem jest sparaliżowanie odruchów samodzielności ofiar pożeranych przez pająka amerykańskiego. Z genezą społeczno-ekonomiczną kosmopolityzmu wiąże się fakt, że jego rozsadnikiem jest dziś nie tylko burżuazja amerykańska, lecz reakcyjne koła całej burżuazji światowej. Kto jest obecnie heroldem kosmo
polityzmu? Churchil w A ng lii, a u jego boku Attlee, Bevin i Lasky. De Gaulle we Francji, a u jego boku Blum i Moch. De Gasperi we Włoszech, a u jego boku Saragat. Cała reakcja europejska wraz z wysługującą się jej prawicą socjaldemo
kratyczną głosi obecnie idee kosmopolityzmu. To są piewcy „państwa światowego“ , to są wielbiciele „marshallizacji“ Europy, nosiciele kosmopolityzmu w ideologii.
Oczywiście w tym reakcyjnym chórze nie brak i „naszych rodzimych“ głosów.
Ex-mocarstwowiec — Mackiewicz pisze dziś na emigracji: „A lbo będziemy ekspo
zyturą Ameryki, albo niczym“ . I „uzasadnia“ tę tezę w sposób hastępujący: „B a r
dzo łatwo tę argumentację obalić frazesami: my jesteśmy za pełną niepodległością, z nikim się nie wiążemy, liczymy tylko na własne siły. Pełna niepodległość się skończyła: nawet Francja już nie jest krajem niepodległym. Własnymi siłami nic nie wskóramy“ . Znany działacz sanacyjny i piewca hitleryzmu, Smogorzewski pisze:
„Federalizm jest jedynym ratunkiem świata w ogóle, a dla Europy w szczególności.
Musi być położony kres parafiańskości podziału świata przez państwa suwerenne“ , l o samo głoszą dziś Bieleccy, Mikołajczykowie, Mackiewicze i inni. Przyczyna tej nagłej metamorfozy jest zupełnie jasna. Kosmopolityzm spełnia w nowych warun
kach historycznych tę samą funkcję społeczną w walce hurżuazji z klasą robotniczą, którą poprzednio spełniał wielkomocarstwowy nacjonalizm. Panowie Bieleccy, Mac
kiewicze i inni zmienili tylko tonację, ale melodia pozostała ta sama.
1 ak wygląda konkretna analiza kosmopolityzmu. A n i śladu w niej nie pozostało z tych cech, którym i próbują niekiedy upiększyć kosmopolityzm nasi liberalni inteligenci. Ujawniło się natomiast jego właściwe oblicze: reakcyjnej ideologii impet ializmu sięgającego po władzę nad światem. Nic nie pozostało w rezultacie również i z obaw, czy walka marksistów przeciw kosmopolityzmowi nie grozi ja kimś „nacjonalistycznym odchyleniem“ . Aby jednak zdemaskować do końca reakcyj- ną rolę kosmopolityzmu, przypatrzmy się mu jeszcze z innego punktu widzenia.
KOSMOPOLITYZM W POLITYCE I IDEOLOGII
Jak wynika z dotychczasowych naszych rozważań, głęboka treść kosmopolityzmu jest treścią polityczną. Likwidacja suwerenności poszczególnych państw na rzecz światowego panowania imperializmu Stanów Zjednoczonych — oto istotna*' treść haseł kosmopolitycznych dzisiejszej epoki. Ale cele polityczne osiąga się nie zawsze wprost i bezpośrednio. Droga do realizacji celów politycznych prowadzi często przez osiągnięcie określonych celów ideologicznych. Dlatego też kosmopolityzm polityczny łączy się nierozrewalnie z kosmopolityzmem w dziedzinie ideologii.
Aby zrealizować światowe panowanie imperializmu amerykańskiego, należy zła
mać wolę narodów do obrony swej suwerenności, należy zlikwidować poczucie ich kulturalnej samodzielności. Kosmopolityzm w dziedzinie ideologii jest więc tylko innym obliczem kosmopolityzmu politycznego. Jego zadanie jak podkreśliliśmy, jest dwojakie: narzucenie mitu o wyższości kultury anglo-amerykańskiej, jako kultury
„kosmopolitycznej“ oraz narzucenie mitu o konieczności podporządkowania się narodów „bezbarwnych“ „wyższej“ „zachodniej“ kulturze.
Tak wygląda sprawa ogólnie. Posiada ona jednak w konkretnych warunkach walki dwóch systemów swój aspekt specjalny, na który zwrócimy obecnie uwagę.
Podział świata na obóz socjalizmu i kapitalizmu oznacza jego podział nie tylko polityczny, lecz tym samym i ideologiczny. Jest starą prawdą marksizmu, że pa
nującą w danej form acji jest ideologia klasy panującej. Jest to ściśle związane z dysponowaniem środkami ekonomicznymi i aparatem władzy. W obecnych wa
runkach w Stanach Zjednoczonych, A nglii, czy Francji panującą jest ideologia hurżuazji, ideologia, która jest wyrazem rozkładu systemu kapitalistycznego. I jest rzeczą zupełnie jasną, że kosmopolityzm w ideologii jest związany z tą właśnie, burżuazyjną ideologią. Kosmopolityzm w ideologii jest więc równoznaczny z na
rzucaniem światu panowania rozkładającej się ideologii burżuazyjnej, burżuazyjnej kultury, burżuazyjnej nauki. Kosmopolityzm w ideologii, biotąc sprawę z innej strony, jest równoznaczny z walką przeąiw ideologii proletariackiej, marksistowskiej.
Walka z kosmopolityzmem w ideologii jest więc w tym sensie równoznaczna z walką przeciw burżuazyjnej ideologii tak zwanego „zachodu“ . W żadnym wy
KOSMOPOLITYZM — IDEOLOGIA IMPERIALIZMU 145
padku nie oznacza jednak absolutnego odcinania się kultury „zachodniej“ . Walcząc przeciw kosmopolitycznej ideologii Stanów Zjednoczonych tłumaczymy Howarda Fasta, solidaryzujemy się na przykład z profesorem Struikiem, z Howardem Sel- samem i innymi. Zwalczając kosmopolityczną ideologię burżuazji angielskiej, wy
dajemy na przykład Bernala, Haldane'a, Blacketta czy Cornfortha. Stoimy w jed
nym szeregu z Aragonem, Jolliot-Curie, Prenant, Cornu, Lefebvre, Garaudy i innymi we Francji. Rozumiemy doskonale, że na kulturę każdego k ra ju kapitalistycznego składają się dwie kultury: burżuazyjna i proletariacka. Odrzucając pierwszą, obóz postępu jest związany internacjonalistycznym braterstwem z drugą. Walka 2 kosmo
polityzmem w ideologii ma więc wyraźnie klasowe oblicze.
Ten aspekt zagadnienia ma szczególne znaczenie dla narodów, które zrzuciły z siebie jarzmo kapitalizmu. Narody te wraz z kapitalizmem zrzuciły z siebie ió w- nież jarzmo jego burżuazyjnej ideologii. Występuje to zupełnie wyraźnie na przy
kładzie Związku Radzieckiego, w którym ideologia marksistowska wyparła ideolo
gię burżuazyjna; występuje to wyraźnie i na przykładzie rozwoju krajów demo
kracji ludowej dla każdego, kto rozumie procesy rozwojowe nowego społeczeństwa.
Linia podziału i walki dwóch ideologii, dwóch kultur, dwóch nauk przebiega więc wzdłuż granic podziału klasowego w każdym kraju. Przebiega ona wzdłuż granic podziału świata na dwa obozy — socjalistyczny i kapitalistyczny. W pierwszym panuje^ kultura socjalistyczna — w drugim kapitalistyczna, w pierwszym panuje przodująca nauka marksistowska — w drugim rozkładająca się nauka burżuazyjna.
Coż oznacza w tym stanie rzeczy kosmopolityzm ideologiczny, wyrażający się w ta
ić i hasłach, jak: „jedność nauki światowej“ , ja k twierdzenie, że pierwszeństwo odkrycia nie ma znaczenia w nauce itd. Jest to jeszcze jedna próba zaatakowania postępowej, proletariackiej ideologii przez ideologię burżuazyjna, zamaskowana próba narzucenia wyzwolonym spod jarzma kapitalizmu narodom burżuazyjnej ideologii i poparcia w ten sposób istotnych celów politycznych imperialistów.
Coz bowiem znaczy ulec podszeptom burżuazyjnego kosmopolityzmu? Znaczy to ulec wpływom ideologii burżuazyjnej, znaczy to stanąć po stronie ideologii burżua zyjiiej w wielkiej walce, która toczy się między ideologią burżuazyjna a marksi
stowską.
1 rzetłumaczmy to na bezpośrednio interesujący nas język nauki. Co to znaczy, że „nauka jest jedna , że „nauka nie zna granic“ ? Twierdzenie to ma wielu obroń
ców wśród naszej liberalnej i bliskiej lewicy inteligencji, która w tej szeroko rozu
mianej „powszechności“ nauki widzi alfę i omegę postępu naukowego, atakuje z tego powodu kampanię przeciw kosmopolityzmowi i nie widzi, że obiektywnie staje się w dzisiejszej sytuacji pomocnikiem ideologicznym imperializmu.
Znany uczony radziecki, akademik Oparin, w swym przemówieniu na Kongresie Intelektualistów w Nowym Jorku w następujący sposób scharakteryzował stosunek nauki radzieckiej do nauki światowej :
„Nauka radziecka — powiedział Oparin — nie jest po prostu rozwijającą się na terytorium Związku Radzieckiego częścią składową nauki światowej, lecz jest to nauka, która posiada swoje, jej tylko właściwe, odrębne cechy. Jest ona oczywiście związana z całą nauką światową, współdziała z nią w wysiłku twórczym, wpływa na rozwój nauki w różnych krajach i sama korzysta z osiągnięć naukowych innych państw. Ale jednocześnie nauka radziecka jest swoiście odrębną, co jest spowodo
wane zarówno tokiem je j dziejów, ja k i nową społeczno-ekonomiczną strukturą
M y ś l W sp ółczesn a — 2.
kraju, nowymi celami, które stanęły przed nauką, nowym światopoglądem i nowy
m i formami organizacyjnymi“ .
Rzecz jasna, że nauka Związku Radzieckiego i krajów demokracji ludowej nie izoluje się od nauki innych krajów, zwłaszcza od postępowych kierunków tej nauki, że wpływa na rozwój nauki w innych krajach, i swoją drogą korzysta z osiągnięć naukowych w innych krajach. W tym sensie, w sensie wzajemnego wpływu przo- dujących kierunków naukowych i realizacji postępu nauki w skali światowej, nikt nie zamierza negować jedności nauki. Ale kosmopolityzm nie to rozumie przez
„jedność nauki“ i nasi liberalni jego obrońcy nie to rozumieją głosząc tezę, że
„nauka nie zna granic“ . Im idzie o to, że rzekomo nauka jest jednakowa wszędzie, niezależnie od ustroju i stosunków klasowych, że wobec tego nie można nauki kwalifikować jako reakcyjnej czy postępowej, że nie należy i nie można odgradzać się od burżuazyjnej, reakcyjnej nauki „zachodu“ , gdyż rzekomo nauka nie jest burżuazyjna czy proletariacka, lecz jest po prostu nauką.
Stara to teoria obrońców aklasowego i apartyjnego charakteru nauki. W rzeczy
wistości nauka nie jest jakąś zupełnie niezależną i niczym nieuwarunkowaną dzie
dziną ideologii. Na rozwój nauki, na jej tendencje poważnie wpływa Dodział świata na dwa obozy, walka, którą te dwa obozy toczą w skali międzynarodowej.
Należy powiedzieć jasno i wyraźnie: jest nieprawdą, że wszelka nauka nie zna granic. Nie zna granic nauka postępowa, nauka marksistowska, która ma swoich zwolenników wśród postępowych uczonych na całym świecie; nie zna granic nauka postępowa, której osiągnięcia idą po lin ii postępu społecznego. Ale nauka burżua
zyjna, nauka panująca w krajach kapitalistycznych, kłóci się z postępem. Rozu
miemy doskonale, że nauka w krajach kapitalistycznych nie jest jednolita, że roz
dzierają ją wewnętrzne przeciwieństwa. Rozumiemy, że i tam występują postępowe tendencje, postępowe teorie, które wchodzą do ogólnej skarbnicy wiedzy ludzkiej.
Ale co innego — postępowe elementy, które występują w poszczególnych dzie
dzinach nauki krajów kapitalistycznych a co innego — ogólna, panująca tendencja tej nauki, wyrażająca reakcyjne cele społeczne klasy, która jest jej nosicielem. Nie ma nic wspólnego z postępem nauka służąca handlarzom śmierci, nauka stojąca na służbie dyskryminacji rasowej, nauka wysługująca się obskurantyzmowi i reli- gianctwu, nauka współczesnych handlarzy niewolników. Jak długo istnieje kapi
talizm i stojąca ina jego usługach reakcyjna nauka, tak długo istnieje i istnieć będzie granica nauki — granica między postępową nauką krajów socjalizmu, pra
cującą dla dobra i postępu ludzkości oraz między wsteczną, panującą nauką kra
jów kapitalistycznych, pracującą na zgubę ludzkości. Utrzymując kontakt ze świa
tową nauką, korzystając z każdego jej osiągnięcia, pielęgnując jedność z postępo
wymi uczonymi na całym świecie, rrlusim^ pamiętać o tej granicy, musimy pamiętać o odrębności i odmiennym ■ harakterze nauki w krajach, które wyzwoliły się z jarzma kapitalizmu. Musimy pamiętać, że zamazywanie tej granicy w duchu burżuazyjnego kosmopolityzmu leży tylko w interesie wrogów postępu, w intóresie burżuazji. Musimy pamiętać, że chwiejność w walce z kosmopolityzmem części na
szej inteligencji pomaga w zamazywaniu tej granicy i niezależnie od subiektywnych pobudek i intencji jest obiektywnie szkodliwa, jest politycznie pomocą w zamysłach imperialistów. A w dzisiejszym okresie niezwykle zaostrzonej walki międzynaro
dowego obozu postępu i reakcji, społeczeństwa mogą i muszą żądać od swych uczonych i w ogóle od swej inteligencji, by rozumiała polityczny sens i polityczną