• Nie Znaleziono Wyników

ROZDZIAŁ 2 W KRĘGU STRATEGII ARTYSTYCZNYCH

2.3 ŚWIAT RZECZY

Bo rzeczy zakorzeniają się w sercu zarówno te dobre, jako kultura jak i te złe wynikłe z barbarzyństwa pozbawionego wyobraźni1.

Rozdział ten stanowi próbę opisu rzeczywistości tekstowej „miejsc poruszonych” przez pryzmat nośności znaczeniowej i znakowej rzeczy. Przedmioty są ważnym elementem świata przestawionego w prozie i poezji pisarzy „urodzonych po Jałcie”. Często to one właśnie „mają głos”. Można je uznać za wielowymiarowe teksty kultury, a zarazem istotny element dyskusji na temat tożsamości pisarzy. W niniejszych rozważaniach zwrócona zostanie uwaga na to, co mówią one o „miejscach poruszonych”, jaki obraz miast wyłania się z „lektury” i perspektywy rzeczy. Dla porządku należy na wstępie zdefiniować przyjętą tu kategorię interpretacyjną, a zatem zatrzymać się przy samym „statusie”, rozumieniu rzeczy i ich roli w kulturze.

Rzeczy w kulturze

Mówi się, że przedmioty są odbiciem kultury i przez ich pryzmat na kulturę patrzymy. Małe, drobne, bibeloty, sprzęty domowe, klamki, uchwyty, „miękko podchodzące pod dłoń” i toporne, gubiące sie w zamęcie istnienia i – zdawałoby się – wiecznotrwałe... Rzeczy, bo o nich mowa, są podporą ludzkiego świata. Krzysztof Pomian pisze, że „dla samego siebie człowiek jest całością samowystarczalną: ujmowany z zewnątrz okazuje się on wszakże częścią szerszej całości”2.

Człowiek istnieje bowiem w przestrzeni, a także wśród przedmiotów, które od wieków towarzyszą ludzkiej egzystencji. Przy ich pomocy człowiek wyraża siebie, posługuje się nimi w różnych sferach swojego życia, np. społecznej, ekonomicznej, psychiczno/behawioralnej3. Otaczanie się przedmiotami stało się swoistym, ponawianym codziennie i przez każdego rytuałem.

Jednocześnie rzeczom przypisuje się rozmaite znaczenia i funkcje. Raz jawią się one jako

„przesłona blokująca dotarcie do istoty świata”4, innym razem są łącznikiem między człowiekiem i otaczającą go rzeczywistością.

Pojęcie rzecz należy do jednej z podstawowych kategorii poznawania świata. Według definicji słownikowej, rzecz posiada kilka znaczeń. Można ją traktować jako „materialny element

1 www.fabrica.civ.pl/artykul22896.html (dostęp: 11.03.2010).

2 K. Pomian, Człowiek pośród rzeczy. Szkice historycznofilozoficzne, Warszawa 1973, s. 7.

3Por. także J. Szydłowska, Narracje pojałtańskiego okcydentu…, Olsztyn 2013, s. 368-390.

4 R. K. Przybylski, Prześwit między przedmiotami, [w:] Człowiek i rzecz. O problemach reifikacji w literaturze, filozofii i sztuce, S. Wysłouch, B. Kaniewska (red.), Poznań 1999, s. 349.

otaczającego świata”, czy też „przedmiot będący czyjąś własnością”5. W ujęciu filozoficznym rzecz to obiektywnie istniejąca część rzeczywistości fizycznej6, „coś, co może być przedmiotem postrzeżenia zmysłowego, ma właściwości przestrzenne, trwa w czasie i czemu przypisujemy byt od nas niezależny; [a także] cokolwiek, co może być przedmiotem sądu”7. Przedmiot z kolei, zgodnie z definicją to „rzecz, materialny element otaczającego świata”, w ujęciu filozoficznym oznacza „obiekt poznania i działalności człowieka”, w tym także interpretacji8.

W tradycyjnym ujęciu rzecz i przedmiot mają raczej ten sam sens. Także na potrzeby niniejszej pracy obydwa pojęcia będą traktowane synonimicznie. Rozumieć je można jako pewien materialny wytwór człowieka, który można policzyć, kolekcjonować, poddawany on jest rozmaitym obserwacjom i interpretacji oraz podlega przekształceniom człowieka i czasu.

Jednocześnie głównie mowa będzie tutaj o przedmiotach codziennego użytku, bliskich człowiekowi, tworzących jego najbliższe otoczenie, podstawową strukturę świata, w której jednostka funkcjonuje.

Jak już zostało wspomniane, pojęcie przedmiotów codziennego użytku nosi w sobie pewien potencjał semantyczny. Łączy się ono jednocześnie z kategorią używania, która według terminologii słownikowej oznacza: „korzystać z czegoś, eksploatowanie”9, a także: „posłużyć się czymś, zastosować jako środek, narzędzie”10. W takim rozumieniu czynność używania przypisana została człowiekowi, materia jawi się natomiast jako statyczna, będąca narzędziem w rękach (aktywnego wobec niej) podmiotu. W tak pojmowanej relacji użytkowania rzeczy (przedmiotu) przez człowieka (podmiot), materia nieożywiona „podporządkowana zostaje całkowicie człowiekowi, który pozbawia ją wszelakiej autonomii, skazuje na kulturową heteronomię i utylitaryzm”11. Te cechy przedmiotów znalazły swoje odbicie także w humanistycznej refleksji dotyczącej kulturowego znaczenia rzeczy i charakteru związków człowiek – przedmiot. W takim ujęciu przedmioty codziennego użytku uznaje się za „rezultat (...) «niskiej» działalności człowieka, skierowanej na to, co potrzebne i «pożyteczne»”12. Tak rozumiana rzecz „jest zawsze wtórna, podrzędna, niesamowystarczalna. Wytworzona przez człowieka (...) jest przeznaczona do zaspokajania pewnych potrzeb, do wykorzystania jej przez człowieka”13. Ponadto określenie

„codziennego użytku”, uzupełniające opis tak pojmowanych przedmiotów podkreśla

5 Zob. Hasło: Rzecz, [w:] Słownik języka polskiego PWN, oprac. E. Sobol, Warszawa 2005; por. N. Mikołajczyk – Wojciechowska, Symfonia rzeczy. Funkcje opisu przedmiotów w prozie Stefana Chwina, „Acta Universitatis Wratislaviensis. Prace Literackie” 2007, nr 47, s. 209.

6 Zob. R. Kubicki, Wolność pośród rzeczy, [w:] Człowiek i rzecz..., op. cit., s. 36.

7 Hasło: Rzecz..., op. cit.

8 Por. Hasło: Przedmiot, [w:] Słownik..., op. cit.; R. Kubicki, Wolność..., op. cit, s. 36.

9 Mały słownik języka polskiego, E. Sobol (red.), Warszawa 1997, s. 998.

10 Uniwersalny słownik języka polskiego, S. Dubisz (red.), Warszawa 2008, s. 322.

11 B. Czajor, Krem nivea. Społeczne znaczenia przedmiotu codziennego użytku, „Kultura Współczesna” 2008, nr 3, s.

217.

12 W. N. Toporow, Przestrzeń i rzecz, przeł. B. Żyłko, Kraków 2003, s. 98.

13 Tamże, s. 110.

„powtarzalność i regularność działań ludzkich względem rzeczy, sygnalizuje również zdecydowane przyporządkowanie przedmiotów do egalitarnej sfery codzienności i dyskursu związanego z kulturą dnia codziennego, wprawdzie zdemokratyzowanych i dostępnych powszechnie, w rezultacie jednak wolnych od wszelakiej elitarności (...) pozbawionych spektakularności”14.

Współczesne myślenie o rzeczach, a w tym i przedmiotach codziennego użytku wskazuje, że w perspektywie społecznego użycia, rzeczy, jako narzędzia poznania świata, nabierają znaczenia15. Używanie rzeczy, ale także ich przemieszczanie oraz masowość produkcji, a także zmiany ich znaczenia wpływają na rozszerzanie się „horyzontu” interpretacyjnego. Umberto Eco zauważył z kolei, że „socjologia (czy semiologia) przedmiotów postrzega je w ramach konkretnego systemu społecznego, który je wytwarza, a więc pojmuje je jako język, w który należy się wsłuchać, żeby spróbować uchwycić jego konstrukcję i reguły”16. Rzeczy zatem przynależą do danej kultury, są jej znakami i w nich ta kultura znaleźć może swoje odzwierciedlenie.

W tym momencie pojawiają się kolejne pytania o to, czym jest „świat rzeczy” i jakie relacje łączą człowieka z rzeczami? Wydawać by się mogło, że ludzie są po to, aby „wypowiedzieć”

rzeczy17, które same z siebie są nieme. Ich znaczenie związane jest z ludzkim poznaniem, odczytywaniem i nazywaniem. Odpowiedź na pytanie o obecność rzeczy w obrębie nowoczesnej refleksji dał we fragmencie „Pieska przydrożnego” Czesław Miłosz, pisząc o konewce zielonego koloru, stojącej:

w składziku obok grabi ... i łopat, [która] ożywała, kiedy nabierało się w nią wody z sadzawki i następnie z jej tarczy lał się obfity prysznic na wyschnięte grządki, w akcie, czuliśmy to, naszej dobroczynności wobec roślin18.

Ten przypomniany przez Miłosza fragment prywatnej historii ma wymiar poznawczy. Poeta wskazuje w nim, jakie miejsce w dzisiejszym myśleniu zajmują przedmioty. Pokazuje, że kierując uwagę ku rzeczom, spotykając się z nimi, człowiek uruchamia jednocześnie cały bagaż kulturowych zapożyczeń, w które jesteśmy wyposażeni19. „Ćwiczenie w obrazach”: malarskich, fotograficznych, filmowych, uwrażliwiło człowieka na obecność rzeczy, które – jak konkluduje Miłosz – pełnią też funkcję ocalającą20.

Często jednakże człowiek nie rozumie rzeczy, które sam stworzył. Używa ich niejako bezrefleksyjnie, nie zastanawiając się nad ich istotą i znaczeniem. „Przedmioty najniższej rangi”, jak mawiał o otaczających człowieka materialnych obiektach Tadeusz Kantor, sprawiają, że ludzki

14 B. Czajor, Krem nivea..., op. cit., s. 219.

15 Por. tamże; J. Barański, Świat rzeczy. Zarys antropologiczny, Kraków 2007, s. 358.

16 U. Eco, Podziemni bogowie. Wybór szkiców, przeł. J. Ugniewska, P. Salwa, Warszawa 2007, s. 246–247.

17 Zob. D. Czaja, Rzeczy przezroczyste i nie, [w:] Rzecz i rzeczowość w kulturze XX i XXI wieku, Lublin 2007, s. 73.

18 Cz. Miłosz, Piesek przydrożny, Kraków 1997, s. 144.

19 Por. D. Czaja, Rzeczy przezroczyste..., op. cit., s. 75.

20 Zwrócił na to uwagę: P. Czapliński, Rzecz w literaturze. Wyzwanie mimetyczne, [w:] tenże, Świat podrobiony.

Krytyka i literatura wobec nowej rzeczywistości, Kraków 2003, s. 120–121; Zob. też A. Bagłajewski, Lekcje rzeczy według Stefana Chwina, [w:] Rzecz i rzeczowość..., op. cit., s. 95–96.

świat jest stabilny, przewidywalny, bezpieczny, ale jednocześnie same rzeczy zdają się być przezroczyste. Dostrzegamy je dopiero w momencie, gdy zawiodą, przestaną działać albo, kiedy wyrywając je z codzienności, poddamy je refleksji, przekształcimy w ulubioną, osobistą lub rodzinną pamiątkę21. Marek Krajewski w książce „W stronę socjologii przedmiotów” przypomina, że dzięki humanistycznej refleksji nad rzeczami wiadomo dziś, że „przedmioty stanowią system, (...) są materializacją i obiektywizacją istniejących w danej kulturze systemów wartości, ale też, że ich używanie wytwarza społeczną i kulturową rzeczywistość, (...) są funkcjo znakami, obiektami przejściowymi; że reprezentują tożsamości zbiorowe i indywidualne; że stajemy się dzięki nim samoświadomymi osobami; (...) mają swoją biografię itp.”22. Skoro rzeczy mają swoją historię homo faber może je poznawać a nawet „czytać”. Refleksja nad przedmiotami, swoiste wyjście poza swoje „tu i teraz” czyni zdaniem Krajewskiego z człowieka jednostkę bardziej świadomą samej siebie, bo „uświadamia źródło reguł, którym się ona podporządkowuje, pochodzenie zasad wyznaczających właściwe sposoby działania, a w końcu też społeczne i kulturowe znaczenia działań, które ona podejmuje”23.

Rzeczy w literaturze

Rzeczy, jak już zostało zauważone, stanowią istotny, a wręcz nieodzowny i niemożliwy do zignorowania składnik ludzkiej egzystencji. „Konstelacje” przedmiotów są naturalnym

środowiskiem człowieka. Z tego też względu materialność wpisuje się w przestrzeń zainteresowań humanistyki, w tym także literatury. Rzeczy uznawane bywają za pewną reprezentację, składnik kultury, ale można je również traktować, jako elementy dyskursu, swoistego kodu tekstowego.

Przedmiot bowiem, będący w podstawowym ujęciu tworem materialnym „podlegającym poznaniu sensualnemu”24, „skupia na sobie uwagę, podlega działaniu i, stanowiąc cel uczuć”25, staje się (istotnym) składnikiem świata literackiego.

Najdobitniejszym przykładem gromadzenia przedmiotów w tekście literackim jest „realizm, pojmowany jako metoda twórcza, oparta na dyrektywie uprawdopodobniania świata literackiego”26. W perspektywie współczesnych badań, oczywiste jest jednocześnie, że literackie światy kreowane na podobieństwo tych rzeczywistych, stanowią swego rodzaju próby (mniej lub bardziej udane) stwarzania pozorów. Narrator tekstu uchodzącego za realistyczny, ma wydawać się obiektywnym w stosunku do opisywanej realności, któremu to złudzeniu z kolei, świadomy odbiorca chce się

21 Por. M. Krajewski, Wstęp, [w:] W stronę socjologii przedmiotów, Poznań 2005, s. 7.

22 Tamże, s. 8.

23 M. Krajewski, Guma do żucia i papierosy, [w:] W stronę socjologii przedmiotów..., op. cit., s. 130.

24 J. Trzcińska – Rosik, Mowa rzeczy. „Głosy” przedmiot u w polskiej prozie socrealistycznej i odgłosy w latach 1960–

1980 (na wybranych przykładach), Kraków 2006, s. 17.

25 Rzeczy i ludzie. Humanistyka wobec materialności, J. Kowalewski, W. Piasek, M. Śliwa (red.), Olsztyn, 2008, s. 9.

26 J. Trzcińska – Rosik, Mowa rzeczy... , op. cit., s. 17.

poddawać „znajdując przyjemność w rozpoznawaniu oswojonych oznak świata, w którym żyje”27. Jak każdy dyskurs językowy – tekst realistyczny jest swego rodzaju kodem, systemem znaków i znaczeń, „jest więc zapośredniczony przynajmniej przez przejawiającą się w ukształtowaniu językowym konceptualizację rzeczywistego świata i zachodzących w nim relacji”28. Jedną z ważniejszych dla człowieka relacji jest właśnie związek ze światem materialnym. Obecność przedmiotów w literaturze nie jest czymś nowym, czy też wyjątkowym29.

Zawsze w mniejszym lub większym zakresie rzeczy stanowiły i stanowią budulec świata przedstawionego powieści, niejednokrotnie wyrażając o wiele więcej, niż sugerowane ich funkcje30. Rzeczy w literaturze istnieją jednakże nieco odmiennie niż te rzeczywiste. Jak pisze Jerzy Jarzębski:

… są zawsze «opowiedziane », to znaczy włączone w jakoś uporządkowaną narrację, która je opatruje nazwami i dokonuje pośród nich mniej lub bardziej przemyślanego wyboru31.

Opowieść umiejscawia przedmioty w czasie, stanowiąc dla nich jednocześnie miejsce spotkania. O ile przy tym każda z rzeczy może mieć swoją własną historię, wpleciona w narrację staje się elementem pewnej swoistej, dynamicznej całości, fabularnej kreacji i jej (skomplikowanej) historyczności. Rzecz istniejąca w literaturze, która zwraca uwagę odbiorcy, może być postrzegana jako swego rodzaju „ obcość” w strukturze tekstu. Jej pojawienie się niesie ze sobą pewne znaczenia, konieczne do „odczytania”, rozszyfrowania, odkrycia przez czytelnika. Opis rzeczy wprowadzony do książki może mieć różne znaczenia i funkcje. Z jednej strony rzeczy mogą stanowić figury współorganizujące świat literacki, z drugiej ich mowa, czy też opis, może się z tego porządku wyłamywać, zaburzać go i, co za tym idzie, kierować uwagę czytelnika w inną stronę.

Ów opis przedmiotów może zatem tworzyć oprawę dla wydarzeń, a także być „przerywnikiem”

powieściowej akcji, chwilą wytchnienia w gęstej narracji, czasem okazją do refleksji, zastanowienia. Rzeczy istniejące w literaturze, będąc swoistymi „przedmiotami tekstowymi”, mogą również przemawiać swoim autonomicznym głosem i domagać się wysłuchania32.

Wzmożone zainteresowanie rzeczami stało się szczególnie zauważalne w – szczególnie mnie interesującej – polskiej prozie lat 90. XX wieku oraz na początku XXI wieku33. Rzeczy pojawiają się tu jako temat, problem, opis owe wyzwanie, wątek, bohater, a nawet dominująca zawartość

27 Tamże.

28 Tamże, s. 18.

29 A. Karpowicz, Muzeum braku. Funkcje rzeczy codziennego użytku w literaturze i sztuce polskiej po 1956 roku,

„Kultura Współczesna” 3 (2008 ), s. 127–142.

30 Jak pisze J. Trzcińska – Rosik: „przedmiot jest obdarzony mocą sensotwórczą w o wiele większym stopniu, niż wynika to z jego ikonicznego, czy metafotyczno – metonimicznego charakteru”, zob. też, Mowa rzeczy... , op. cit., s. 8.

31 J. Jarzębski, Historia zapisana w rzeczach (na podstawie prozy współczesnej), [w:] Teraźniejszość i pamięć przeszłości. Rozumienie historii w literaturze polskiej XX i XXI wieku, R. Kubicki, Wolność pośród rzeczy, H. Gosk, A.

Zieniewicz (red.), Warszawa 2006, s. 156.

32 J. Trzcińska – Rosik, Mowa rzeczy... , op. cit., s. 8.

33 P. Czapliński, Rzecz w literaturze albo proza lat dziewięćdziesiątych wobec „mimesis”, [w:] Człowiek i rzecz... , op.

cit., s. 207–237.

świata przedstawionego. Przemysław Czapliński postawił tezę, że obecność przedmiotów można wręcz uznać za istotny element i wyróżnik prozy, w której rzeczy „plenią się, mnożą, wychodzą z zakamarków pamięci, ze strychów, walizek, upodabniają się do siebie i różnicują miedzy sobą”34. Skłonność do reifikacji, czyli „tworzenia rzeczy poprzez nadawanie im realności tekstowej” jest, według badacza, jednym ze sposobów na odnowienie poetyki i poszerzenie walorów poznawczych w literaturze35. Poprzez rzeczy i pod ich postacią właśnie, jak pisze Czapliński, powróciła do tej prozy „historia społeczna i polityczna, materialna i duchowa, dzieje estetyk i ludzkich postaw”36.

Rzeczy zaistniały w literaturze, jako jej pełnoprawny bohater. Rzecz, nawet ta zwykła, drobna, zdaniem Czaplińskiego, urasta do rangi środka ocalenia z kryzysu reprezentacji, gnębiącego współczesną prozę. Pojawiające się przedmioty wyposażone zostały w nowe sposoby kreacyjne, związane m.in. z odejściem od paradygmatu podmiotowo – przedmiotowego oraz burzeniem antropocentrycznej perspektywy dzieła. Czapliński dodaje, że ta „proza nowego uobecnienia”37, za pośrednictwem przedmiotów reprezentuje zarówno drobinę ich własnego istnienia, jak i istnienia człowieka, a wreszcie, wyprowadzaną z owej cząstki całość ludzkiego doświadczenia w wielości różnorakich powiązań elementów świata38. Badacz mówi przy tym wręcz nie o reifikacji, ale o „reifikcji”– tworzeniu rzeczy poprzez tekst literacki, czy też słowa.

Przedmioty stają się przy tym na powrót uobecnieniem w literaturze sztuki mimesis, prowadząc do przełamania kryzysu „wielkich narracji” dzięki narracjom małym – opisom rzeczy właśnie39.

Literatura „reistyczna”40, czy też mikronarracje reifikacyjne, jak dodaje Arkadiusz Bagłajewski, „potrafią na powrót zakorzenić to, co czasowe, historyczne w ogólniejszej koncepcji bytu, gdzie ludzie i rzeczy (często dzięki rzeczom, poprzez rzeczy) odnajdują miejsce w całościowym porządku bytu”41. Jerzy Jarzębski zwraca uwagę, że ta zauważalna, czy też wzmożona obecność rzeczy w tej literaturze, jest również wynikiem zmian, jakie dokonały się wraz z upadkiem komunizmu, w codziennym życiu Polaków, a co za tym idzie, także w „repertuarze”

dostępnych im przedmiotów42. Wydawać by się mogło, że możliwość zaspokojenia „ głodu rzeczy”

przez mieszkańców nowej Polski, sprawi, że nastąpi ich wyciszenie także w świecie literackim, tymczasem stało się inaczej: rzeczy nie tylko „ściągnęły wzrok na siebie, ale zarazem nie wniknęły w otoczenie ludzkie na sposób organiczny, stały się elementem podkreślającym zróżnicowanie i

34 P. Czapliński, Rzecz w literaturze. Wyzwanie mimetyczne, op. cit., s. 121.

35 Zob. tamże.

36 Tamże, s. 120.

37 P. Czapliński, Rzecz w literaturze albo proza..., op. cit., s. 236.

38 Tamże, s. 209.

39 Zob. tamże, s. 234.

40 Termin ten pojawił się w wywiadzie: Uroki wykorzenienia. O narracji reistycznej, grach z losem i kilku innych pokusach, ze Stefanem Chwinem rozmawia Wojciech Werochowski, „Tytuł” 1996, nr 3, s. 63–79.

41 A. Bagłajewski, Lekcje rzeczy według Stefana Chwina, [w:] „Rzecz i rzeczowość w kulturze polskiej XX i XXI wieku”, M. Kitowska – Łysiak i M. Lachowski (red.), TN KUL, Lublin 2007, s. 96–97.

42 Por. J. Jarzębski, Pamięć rzeczy. Paradoksy enumeracji, [w:] Codzienne, przedmiotowe, cielesne, H. Gosk (red.), Izabelin 2002, s. 87 – 101.

nieciągłość świata”43. Jako wyraźnie zauważalne, zwracające na siebie uwagę, ze zdwojoną mocą przemówiły także w literaturze. Czapliński dodaje, że stały się one w niej bardziej niż kiedyś

„gadatliwe”:

mówią (...). Ich mowa stała się osobnym wątkiem narracyjnym, narracja nabrała zaś charakteru negocjacji, w ramach których ustala sie wspólny język ludzi i przedmiotów44.

W tym miejscu warto zauważyć, że według klasycznej antropologii, wiara w mowę przedmiotów, czy – szerzej – całościowe magiczne myślenie o rzeczywistości, cechuje społeczeństwa pierwotne. We współczesnym świecie myślenie to zarezerwowane zostało właściwie wyłącznie dla dzieci, to one mogą widzieć świat, w którym przedmioty mówią, a nawet dysponują mocą sprawczą. Dorośli za takie postrzeganie świata mogą zostać uznani za szalonych, czy też nadinterpretujących rzeczywistość. Być może dlatego narrator „Hanemanna” czy „Krótkiej historii pewnego żartu” Stefana Chwina, w których to utworach perspektywa rzeczy jest bardzo wyraźnie obecna, to właśnie dzieci. Dorośli, którzy próbują podążać tym tropem, tracą zmysły. Pojęcie, które w pewnym stopniu charakteryzuje obecność rzeczy we współczesnej prozie polskiej, to gadatliwość – swoisty potok mowy, często spontanicznej, mogącej nieść ze sobą nadmiar informacji zarówno tych istotnych, jak i błahych. Można ją uznać za swoisty tekstowy zabieg, w którym poprzez rzeczy, ich mowę, świat przedstawiony zostaje uzupełniony, umieszczony w innej, poza antropologiczną, perspektywie45. W powieściach rzeczy przybierają różne funkcje. Jedną z częściej obserwowanych przez badaczy, jest symboliczność46. Wielu autorów interesuje „los” rzeczy, ich przechodzenie z rąk do rąk, zmiana znaczenia, a także zjawiska swoistej chęci posiadania przedmiotów, fascynacji rzeczami obcymi, ich popularności i upadków. Jarzębski wśród owego zwrócenia uwagi na rzeczy, wymienia jeszcze „wyznaczanie za pomocą rzeczy statusu społecznego, historycznego czasu, przestrzeni uprzywilejowanych lub przestrzeni nostalgicznych, intymnych, szczególnie nacechowanych, itd.”47. Twórcy obserwują rzeczy i opisują je, aby „z nich wydobyć przenośne znaczenia, odsłonić funkcję dookreślania posługujących się nimi ludzi, pokazują, jak wpływają na ludzkie emocje i działania lub stają się materialnym substratem systemów wartości”48. Przedmioty – na sposób tekstowy – istnieją, znaczą, a więc dają się czytać, oczywiście pod warunkiem wstawienia ich w odpowiedni kontekst. Równocześnie nie ma takiego kontekstu dla rzeczy – podkreśla Czapliński – „który z niej samej nie czyniłby przekazu o

43 Tamże, s. 89.

44 P. Czapliński, Rzecz w literaturze albo proza..., op. cit., s. 209.

45 Zwróciła na to uwagę Barbara Bossak – Herbst w książce, Antropolis. Współczesny Gdańsk w wymiarze symbolicznym, Warszawa 2009, s. 117.

46 J. Trzcińska – Rosik, Mowa rzeczy..., op. cit., s. 181.

47 Por. P. Czapliński, Rzecz w literaturze albo proza..., op. cit.; J. Jarzębski, Pamięć rzeczy... , op. cit., s. 89.

48 J. Jarzębski, Pamięć rzeczy..., op. cit., s. 89 – 90.

rzeczywistości”49. Komunikacja, a zarazem bogactwo znaczeniowe przedmiotów, jest wynikiem świadomej operacji ich czytania i przykładania doń zmiennych perspektyw:

Rzeczy nadal były sobą i nie – sobą, – mówi narrator „Krótkiej historii pewnego żartu” – to tylko zmiana spojrzenia zmieniała je na chwilę nie do poznania. Ale czym były naprawdę? Wyłaniały sie ze zła, lecz nie były złem? A może kształty zostały źle odczytane i wszystko było zupełnie inaczej, lecz ja i tak nigdy się tego nie dowiem?50.

Kształty rzeczy mogą być – według autora „Krótkiej historii” – dobrze i źle odczytane.

Rzeczy same są zaś „lustrami, w których odsłania sie sekret przeżycia”51. Ich mowa dochodzi do głosu, kiedy ją odnosimy do ludzi i kiedy potraktujemy je, jako uzewnętrzniony i złożony wyraz życia. Ta ogólniejsza obserwacja może być pomocna przy przedstawieniu funkcji przedmiotów w prozie Pojałtańczyków osnutej „na losach rodzinnych, z rzeczami w tle”52. Dodać trzeba, że opisy przedmiotów w ich utworach, ich interpretacja, znalazły się w polu zainteresowania wielu badaczy i historyków literatury53. Pisano m.in. o Hanemannie, że zawarty w nim opis przedmiotów można traktować jako traktat o materii wobec historii54, narrację reistyczną, reifikcję55, reizm56 albo i reistyczną dokumentalność57. Niektórzy komentatorzy dodawali, że można, w przypadku Hanemanna, mówić o fascynacji Chwina przedmiotami i kolekcjami przedmiotów58, kulcie drobiazgu59, retoryce detalu, fenomenologii przedmiotu60, pamięci rzeczy martwych61, czy wreszcie o lekcji rzeczy i ich uczłowieczaniu62 oraz że rzeczy te, to okruchy bytu zasłaniające przed nicością63.

Rzeczy same są zaś „lustrami, w których odsłania sie sekret przeżycia”51. Ich mowa dochodzi do głosu, kiedy ją odnosimy do ludzi i kiedy potraktujemy je, jako uzewnętrzniony i złożony wyraz życia. Ta ogólniejsza obserwacja może być pomocna przy przedstawieniu funkcji przedmiotów w prozie Pojałtańczyków osnutej „na losach rodzinnych, z rzeczami w tle”52. Dodać trzeba, że opisy przedmiotów w ich utworach, ich interpretacja, znalazły się w polu zainteresowania wielu badaczy i historyków literatury53. Pisano m.in. o Hanemannie, że zawarty w nim opis przedmiotów można traktować jako traktat o materii wobec historii54, narrację reistyczną, reifikcję55, reizm56 albo i reistyczną dokumentalność57. Niektórzy komentatorzy dodawali, że można, w przypadku Hanemanna, mówić o fascynacji Chwina przedmiotami i kolekcjami przedmiotów58, kulcie drobiazgu59, retoryce detalu, fenomenologii przedmiotu60, pamięci rzeczy martwych61, czy wreszcie o lekcji rzeczy i ich uczłowieczaniu62 oraz że rzeczy te, to okruchy bytu zasłaniające przed nicością63.

Powiązane dokumenty