• Nie Znaleziono Wyników

Alfabetyczny wykaz imion chrzestnych

A.

Abdon, męczennik^30. lipca Abel, 24. grudnia Abraham, 26. marca . Acbac, biskup 31. m arca

Acbillas, biskup 7- listopada Adama, 2. grudnia Adelajda, 20. grudnia Adalbert, 23. kw ietnia Adelgunda, 30. stycznia Adjut, 19. grudnia Agnieszki, 21. stycznia Agrikela, męcz. 4. listopada Aleksander, męcz. 26. sierpnia Aleksander I., p. i m. 3. m aja Aleksander,. 26 lutego Aleksander, 11; sierpnia Aleksander, 3. m aja i 21. lipca Anastazya, 28. października Ariastazya, męcz. 25. gru d n ia Anastas, biskup 22. stycznia Anastas I., papież 27. kw ietnia . Anastazyusz, 22. stycznia

Anatolie, 9. lipca Anatolius, biskup 3. lipca Andrzeja, 30. listopada Angeliki, 18 marca Apolinara, 5. stycznia Apollonia, 9. lutego Apoloniusz, 10. lipca Appia, 23. listopada Aąuilia a Priscilla, 8. lipca Aąuilina, męcz. 13. czerwca Arkadjusz, 12. stycznia Arnolda, 1. grudnia

A ron, l. lipca A rtu ra, 7. stycznia A thanas, biskup 15. lipca A thanazya, 14 sierpnia A thanazya, 9. października A thanazyusz, 2. m aja B enedykta, 8. października B enigny, 1. listopada Bonifacego, męcz ;19. czerwca B ronisław y, 4. w rześnia B rygidy, 1. lutego B runona, męcz. 8. m aja B runona, 15. października B runona, 6. października B ukard, bisk. 11. października

o. Chryzostam a, 27, stycznia C ypryana, 14. września

Cyrus, męcz. 31.'"stycznia Czesława, 20. lipca

D.

Dagoberta, 23. grudnia D alibor, 23. listopada Damazego, 11. grudnia

Dam iana, b i k . 12. kw ietnia Dazyusz, 21. paździe-nika Datiwus, męcz. 11. lutego Dawid, 30- g udnia Dem eTyusz, 9. kw ietnia Dezyderyusz, 23. m aja Dionysz, 8. kw ietnia Dionysz, męcz. 9. października Dionysza, męcz. 15. m aja Dionysza, męcz. 6. grudnia Dionysza, męez. 12. grudnia DOmiceli, 6 lipca D om inika, 4. fierpnia Dominiku. 14. października Dom inika, 6. czerwca Ducliosław, 14. grudnia

E.

E b erh ard a, 6. iistopada Edeltrud, 223. czerwca E d y ta, 16. października Elżbiety, 19. listopada Elizeusza, 14. czerwca E m anuela, 26. m arca Eugeniusza, 13. listopada B ulalii, 12. lutego Euzebiusza, 22. października Eustechego, 20. września E w y, 24. grudnia Felicynna, 24 stycznia F elicy an a. 9. czerwca Felicytas, 18. m arca Fejicytas, 23. listopada F elik sa, 24. m aja Feliksa, 24. października Feliksa, 6. listopada Filiberta, 22. sierpnia F ilipa 1. maja Franciszka S., 4 października F ran flsz k a B ., 10. października r ranciszka Ks , 3. grudnia Franciszki 9. m arca Fry d ery k a, 5. m»rc • Fryderyki, 7. października

o. Gedeon, 11. października G erarda, bi«k. 23. kw ietnia Gerwazego, 19. czerwca G lycerya, 10. maja Giseli, 7. m aja Gorgon iusza, 9. września Gotfryda, 9. listopada G otharda, bisk. 5 grudnia G racyana, 18. grudnia Grzegorza, 3. stycznia Grzegorza, 11. m arca Grzegorza, 9. maja Gustawa, 2. sierpnia G untram , król 28. marca Gwidona, 12. września

II. Hermenegild’1, 13. kw ietnia Herm iny, 2 4 . grudD ia Hieronima, 30. września Hermilus, męcz. 1 3. stycznia Hipolita, 13. sierpnia Hilarion, 2 1 . października Hilarius, męcz. 9 . kw ietnia Hildegarda, 17. września Hipolyta, bisk. 2 2. sierpnia Honoraty, 11. stycznia Honoratus, bisk. 16. stycznia Hypolit, 22. sierpnia

Oh. Chromacius, 2. grudnia Chrońion, iręcz. 2 7 . lutego Chrysant, 2 5. października

I . Jadwigi, 15. października Jakóba, 3 0 . k w ittnia Jakóba, 1. maja Jakóba, męcz. 14. lutego Jakóba, 22. października Jhkóba, 6. października Józef K alasanski, 27. sierpnia.

Józef K u p ert, 18. września Justusa, 18. października

K . K lara,$12. sierpnia K laudyusz, areb. 6. czerwca Klaudyusz, męcz. 23. sierpnia Klaudyusz, 30. października ' Klaudyusz, męcz. 8. listopada

K lem enta, 28. stycznia Klemensa, 23. listopada Kleofasa, 25. września Kolumbus, męcz. 22. listopada K onrada, biskup 26. listopada K onrada, 19. lutego Krescenty, 28. czerwca Krescen y i 19. dubna K ryszpina, 25. października K ryszpina, męcz. 5. grudnia Leokadyi, 9. grudni^

Leona, męcz. 18. lutego Leonarda, 6. listopada Leontyny, 18. czfrw ca Leopolda, 15. listopada Longina, męcz.^15. m arca Liberata, 17. czerwc L ucyana, męcz. 8. stycznia Lucyana, ks. 7. stycznia Lucyny, 17. października Lubom ira, 3. października Ludm ili, 16. września L udw ika, 25. sierpnia L udw iki, 30. stycznia L ujzy, 7. kw ietnie Lukrecyi, 7. czerwca

Ł . Łazarza, 17.^‘grudnia Łucyi, 13. g rudnia Łucyusza, 11. lutego Łukasza, 18. października

M . M arka, papież 7. października M arka, 18. lipca Melchiora, 6. stycznia Metod go, 5. lipca Mojżesza, 4 września

I V .

Pawła, biskup 8. lutego Pelagii, 19. października Pelagii, 4. m aja Pelagii, męcz. 9. czerwca Pelagius, męcz. 26. czerwca Pelagius, męcz. 28. sierpnia Pelagius, biskup 25. sierpnia Peregryna, 27. kw ietnia Peregrin, biskup 16. m aja Perpetnus, bi«k. 30. grudnia Perpetuus, męcz. 5. m arca Perpetuus, biskup 8. kw ietnia Petroneli, 31. m aja Placyda, 5. października Plato, 4. kw ietnia Polikarpa, 26. stycznia Połychren, biskup 17. lutego Prudentius, 6. kw ietnia

R .

Radegunda, król 13. sierpnia Rafała, 24. października Rajmund Non., 31. sierpnia Rajmund P en., 23. stycznia Rajmund, biskup 7. ily c in ia Rainelda 16. lipca Reginy, 7. września Remigiusza, 1. października Regulus, męcz. 11. w rześnia Rembertus, areb. 4. lufeoo Remaklus, biskup 3. września Reparata, 8. października Roberta, 7. czerwca Rocha, 16. sierpnia

° ii) 1

Rustikus, biskup 24.[września R yszarda, 7. lutego Sabina, 27. października Sabinus, męcz. 13. m arca Sadok, 20. lutego Salomej, 17. listopada Samson, biskup 28. lipca Saturnin, biskup 29. listopada S aturnina, 4 . czerwca Satyrus, męcz. 12. stycznia Scholastyki, 10. lutego Sebald, 19. sierpnia Serafin, 12. października Serapia, 3. września Serapion, 30. października Sergiusza, 7. października Serwacego, 13. maja Spirydyona, 14. grudnia Stanisław a K . 13. listopada Stanisław a, biskup 8. m aja Suzanny, 11. sierpnia Sybilii, 29. kw ietnia Sykstusa, 28. m arca Sylweryusza, 20. czerwca Sylw estra, 31. grudnia Spmisippus, 17. stycznia Spiridion, 14. grudnia Symforian, 22. sierpnia Symforo^a, 18. ezerwca Syrus, biakup 12. września Syrus, biskup 9. grudnia Szczepana, 3. sierpnia Szczepana, 26. grudnia Szym ona, 28. lipca Szym ona, 9. grudnia

T . Tadeusz, 28. października Tekla, męcz. 23. września Tharsilla, 24 grudnia Them istokles, 21. grudnia Theobald, 31. stycznia Theodorich, 1. lipca Theodor, biskup 16. sierpnia Theodor, biskup 22. kw ieinia Theodor, 9. listopada Theodor, 29, października Theodor, męcz. 15. kw ietnia Theodora, 1. kw ietnia Theodora, 28. kw ietnia Theodyzyusza, 2. k w ietn ia Theodozyusza, 11- stycznia Theodota, 2. sierpnia Theokrista, 10. listopada Theotym , biskup 20. kw ieinia Therazyusz, 25. lutego Tiburcyusz, 14. kw ietnia Tiburcya, 11. sierpnia T igryus, 12. stycznia Timon, 19. kw ietnia Tobiasza, 13. czerwca Tobiasza, 13. września Timoteus, biskup 24. stycznia Tim oteus, 19. grudnia Timoteus, 22. sierpnia Tim oteus, 22. grudnia Tomasz, 2. października Tomasz, 18. września Tyburcyusza, 14. kw ietnia Tym oteusza, 24. stycznia Tym oteusza, 18. wrześuia

TT. W enancyusza, 18. październ.

W enaty, 21. m aja W endelin, 20. października W enefryda, 3. listopada W irgiliusza, 31. stycznia W irgiliusza, 27. listopada W ita , 15. czerwca W italian , 27. stycznia W italisa, 28. kw ietnia W italis; 20. października W ładysław , 27: czerwca W olfgang, 31. października W ojciech, 23. kw ietnia W olfram , 20. m arca

Z . Za charyasz, 10. stycznia Zacharyasz, 6. w rześuia Zacharyasz, 5. listopada Zacheusz, 23. sierpnia Zefiryn, 26. sierpnia Zenobiusza, 26. października Zenon, 23. czerwca Zofii, 15. m aja Zuzanny, 11. fcierpnią Zygfryda, 15. lntego Zygm unta, 2. m aja

1914

-„Z rę k ą u p łu g a sta n ą łe m na ła n ie n a ojców łan ie, by z d ro w e siać z ia rn a by p a d ły c h w asty , g d z ie je n o p łu g stan ie i bjr się sz c z ę śc ie m ro z ś m ia ła ta cz a rn a z ię b ic a p o lsk a . S tanęlim b o trz e b a d ać b y ło b racio m i k w iecia i ch le b a “ .

(Ks. Fr. B ło tn ick i.)

Temi słowami poety, który na naszej ziemi śląskiej dla dobra naszego ludu pra­

cował, pragnęliśmy uzasadnić pojawienie się naszego kalendarza i zarazem polecić go szerokim rzeszom ludu naszego. Sta­

jemy przed czytelnikami tego kalendarza i przed całem naszem społeczeństwem w przekonaniu, że tak trzeba że należy nam wśród ludu naszego siać ziarno oświaty, budzić w nich miłość ojczyzny, a przy­

wiązanie do wszystkiego co nasze utrw a­

lać i wzmacniać. Bronić nam trzeba du­

cha i do tego się według sił i możności przyczynić, ażeby się choć na chwilkę szczęściem roześmiała ta nasza ziemia.

Wypierać nam trzeba wszystko, co za­

truwa duszę naszego ludu, to co nie nasze, tylko obce, wrogie. Wiemy o tem dobrze, że tem jednem poczynaniem naszego obowiązku nie spełnimy, chcemy tylko cegiełkę dorzucić do wspólnego wysiłku.

Prawda, że

„Grunt nasz uporny, że nieraz się nogi o chwast plątają nieznośnie zawiły, że pługa zawadzi o kamień zbyt srogiil

(K. Błotnicki) nie zrażamyiię tem, że na sąsiednich zagonach dokoła

„Tak się tłumnie roi lud roboczy Kraje bruzdy, choć pot ciecze z czoła Piele zielsko choć zachodzą oczy, My na miedzy, co dzieli dwa łany Nasz i obcy w wierzb płaczących cieni“

(Kasprowicz),

192.4.

Stoimy na miedzy pogranicznej, prze­

żywszy wielkie, przełomowe w dziejach świata chwile i patrząc się wstecz, na przebyte gorsze chwile, nabieramy otu­

chy i pewności, że wytrwam y w narzu­

conej nam losem pozycyi. Pamiętamy Wszyscy okropności wojny światowej, która zaciążyła nad ludzkością jak krw a­

wa zmora i w strząsnęła podwalinami po­

rządku — społecznego i kultury, zdoby­

tej wysiłkiem wieków. P rzeszły już na szczęście do historyi i te lata, gdzie lu­

dzie staczali walki o tę piędź ziemi, która miała być ich grobem, gdy każdy wschód i zachód słońca był krwawy, i nie było zakątka ziemi, gdzieby nie przerwał ci­

szy ryk arm at albo płacz nędzy i dzieci, i pokrzywdzonych. Śnią snem nieprzespa- nem setki tysięcy bohaterów i niewolni­

ków i ich groby otacza powoli cisza za­

pomnienia. Narażając swe życie z ochoty czy przymusowo, spodziewali się niejedni, że ich wysiłek i trud nie pójdą na mar­

ne, że z tych wojennych oparów i pie­

kielnego zgiełku wyjdzie na widownię świata złoty wiek. pokoju sprawiedliwości i braterstw a ludów. Ale to były tylko złudy marzycieli, nienawiść i zazdrość wzajemna, wszczepiana umiejętnie i w y ­ trwale przez lata wojny, nie wygasła z chwilą gdy umilkł huk arm at; w yczer­

pały się tylko na chwilę i przyczaiły sic w mrokach siły złe, narzucające światu swą wolę. Piękne to były chwile i nie­

jeden się niemi upajał, gdy runęły potęgi w raże a światu ogłoszono nowe zasady o samostanowieniu narodów. Ody ogło­

szono i podpisano pokój światowy, gdy zaczęto w czyn wprowadzać nowe za­

sady, pokazało się, że one nie są zdolne do ugruntowania sprawiedliwości i wieku

33

złotego, ale że w ręku sit złych mogą stać się narzędziem now ych tortur dla pokrzywdzonych now ym porządkiem.

Plebiscyty dawały zwycięstwo nie spra­

wiedliwości, ale sile i przebiegłości, za­

miast W3^nriarem sprawiedliwości być, stały się tylko sposobem handlu. Poka­

zało się że: kupcy jedni, na tronach wśród nocy błyszczą i że świat był jak giełda ciemna a oni (kupcy i przekupnie dusz) jako królowie świata (Z. KrasińsM:

Sen). Wzajemna zazdrość i nieufność, sobkowskie bogacenie się kosztem słab­

szego sąsiada, stało się dogmatem poli­

tyki świata po wojnie. Interes, to nowo­

czesny bóg, władnący niepodzielnie w nie jednej duszy a gw ałt środkiem do prze­

prowadzenia złotego interesu tam. gdzie nie może dotrzeć przebiegłość i podłość.

Wielkich dożyliśmy czasów, a?e ludy do tych czasów nie dorosły. Istnieje i is t­

niała w czasach wojny wielkość i w ysił­

ku, ale górowała nad nii i obecnie jeszcze góruje wielkość straszna — zbrodni.

Zbrodni.tak potwornych, jak w naszych czasach niepopełniano ani w zamierz­

chłych czasach ludzkości ani w osławio- tiem średniowieczu. Takich potoków krwi, jakiemi spłynęły pola walki, świat dotąd nie w dział, ani takiego potwornego głodzenia całego narodu i wyduszania z niego ostatków ducha dla zaspokojenia

doktryny, jak w Rosyi, takiego doprowa­

dzenia dusz dzieci niewinnych w imię ni­

by wzniosłych haseł, dotąt nie bywało na 'ta k ą skalę, jak obecnie. Jest jednak coś nowego pod słońcem, ale na nieszczę ście świata.

Mimo to wszystko upadać na duchu nam nie wolno, ani się dziwić nikłym wyni­

kom naszej dotychczasowej pracy. Pod­

dawać się prądowi nie wolno nikomu w tych czasach a już najmniej nam Polakom poza granicami Polski. Słuchajmy słów poety, który nas do pracy na niwie oj­

czystej wzyw a słowami:

Hej sporo czasu minęło od chwili,

Kiedy to na łan pierwsze wyszły pługi, Odwracam głowę i choć wzrok się sili, Jakoś nielicznie świecą jeszcze smugi, Skib przeoranych —, jakoś kłosów mało, Chociaż się ziarna mnogo w glebę wsiało.

Jeszcze szeroko w dal ugor się ścieli.

Jeszcze się dłonie niemało natrudzą, Nim złotym kłosem łan się uweseli, Ale na swoją rolę wyszlim, nie na cudzą, Nie liczmy przeto znoju, aż przeorze, Pług cała ziemię — w Imię Boże!

(Ks. F. Błotnicki.) Musimy przynajmniej uratować to, co­

śmy po przodkach odziedziczyli, aby się ostać przed sądem historyi i by o nas nie powiedziano w przyszłości, że w wielkicii czasach na ziemi śląskiej były karły.

Powiązane dokumenty