• Nie Znaleziono Wyników

Ireneusz C aban i E dw ard M achocki w w ydaw nictw ie źródłow ym Z a w ładzę

ludu zamieścili listę 191 nazw isk o fiar117, w tym 18 osób, k tó re były członkam i

lub sym patykam i Kom unistycznej Partii Polski, K om unistycznego Z w iązku M ło ­ dzieży Polskiej (w okresie m iędzyw ojennym ), Polskiej Partii R obotniczej (podczas w ojny i po jej zakończeniu), później zaś funkcjonariuszam i M O lub p raco w n ik a­ m i i w spółp racow nikam i UBP118. Rejestr m ieszkańców wsi W ierzchow iny p o ­ tw ierdza śm ierć 12 m ieszkańców wsi - działaczy i sym patyków ru ch u k o m u n i­ stycznego. Jeżeli chodzi o dalszych 6, to znajdujem y tam adnotację dotyczącą w yjazdu do USRR 2 osób, bez p o d an ia konkretnej daty. Pozostałe 4 osoby w re ­ jestrze nie figurują. Być m oże to w łaśnie n a owe 18 osób 21 m aja w Stefanow ie w ydano w yroki śm ierci za w spółpracę z w ładzam i kom unistycznym i oraz ro d zi­ m ym i sow ieckim aparatem represji. Ponoć 7 ze skazanych krytycznego dn ia p a r­ tyzanci nie zastali w e w si119.

Sądzę, że w dniu akcji N S Z w W ierzchow inach m ieszkało nieco więcej zw o­ len ników w ładzy kom unistycznej niż w spo m n ian e 18 osób, z k tó rych część u n ik ­ nęła śm ierci120. Świadczą o tym chociażby zeznania Filipa O leszczuka: „m iejsco­ w a ludność ukraińska [...] należała częściowo do PPR. Innych ug ru po w ań politycznych u nas we wsi W ierzchow iny nie było. N iektórzy członkow ie PPR, w śród któ ry ch i ja byłem , ocaleli” 121. Oleszczuk był U kraińcem , a jego żona oca- 2 9 4 lała dzięki rodzinie Sakow skich - Polaków, przesiedleńców zza Bugu, którzy nie potw ierdzili przed napastnikam i jej ukraińskiej narodow ości. W edług zeznań O leszczuka w e wsi m iał miejsce jeszcze jeden taki p rz y p ad ek 122.

116AIPN Lu, 0136/177, Charakterystyka nr 117 nielegalnej organizacji N arodow e Siły Zbrojne Okręg Lublin (sierpień 1944 r. - m aj 1947 r.), cz. 2, s. 111; R. W nuk, op. cit., s. 78.

117 Ze strony ukraińskiej listę obejmującą 194 nazwiska ofiar ustalił Roman Matwiejczyna z Lubli­ na. Znajduje się ona w zbiorach Archiwum Ukraińskiego (Repatriacja czy deportacja..., t. 1, s. 136). 1181. Caban, E. M achocki, op. cit., s. 2 5 7 -2 7 0 .

119 A.G. Kister, op. cit.

120 N a dzień dzisiejszy precyzyjne ustalenie tej liczby jest bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe. 121 AIPN Lu, 042/4, Akta PUBP w Krasnymstawie, Protokół przesłuchania świadka Filipa Oleszczu­ ka przez p.o. w iceprokuratora Specjalnego Sądu Karnego w Lublinie M . Sawickiego, Krasnystaw, 8 VI 1945 r., k. 64-64v.

Z w iązki części m ieszkańców W ierzchow in z ru chem kom unistycznym sięgały jeszcze okresu m iędzyw ojennego (KPP, K Z M P )123. Podczas w ojny m ieszkańcy wsi stanow ili oparcie dla p artyzantki sowieckiej i alowskiej, za co ucierpieli z rąk o k u p an tó w niem ieckich (około 30 o fiar)124. N a pow iązania z p arty zan tk ą so­ w iecką wskazuje d o k u m en t O ddziału VI Sztabu N aczelnego W odza z 1942 r.125 zatytułow any „Wykaz m iejscowości, k tó re należy unikać ze w zględu n a akcję dy­ w ersyjną sow iecką”, w którym W ierzchow iny figurują jako jedyna tego rodzaju w ieś w pow iecie krasnostaw skim . Po „w yzw oleniu” część m ieszkańców czynnie zaangażow ała się w tw orzenie i um acnianie p o dw alin „now ej w ład zy ”, w stęp u ­ jąc do PPR lub w szeregi M O i UBP. W iększość była jednak co najwyżej jej sym ­ patykam i. W ow ym czasie w W ierzchow inach zorganizow ano także „w iejską m i­ licję”, u zbrojoną przez S ow ietów lub rodzim y ap arat bezpieczeństw a. W jej skład w chodzili w yłącznie członkow ie PPR, być m oże też osoby, k tó re w okresie m ię­ dzyw ojennym oraz podczas okupacji zw iązane były z n u rtem kom unistycznym . Fakt ten potw ierdził Stanisław D aw idiuk, oficer śledczy PUBP w K rasnym staw ie, w zeznaniach złożonych w charakterze św iadka 8 czerw ca 1945 r.: „M ieszkańcy W ierzchow in, naw et Ukraińcy, m ieli b ro ń p aln ą legalnie, ci, którzy byli członka­ mi PPR”126. Takich osób w e wsi było przynajm niej osiem naście.

K rytycznego dnia w e wsi nie było ów czesnego zastępcy k ierow nika Sekcji Po­ w iatow ej K ontrw yw iadu PUBP w C hełm ie Eugeniusza Tyw oniuka127. Z apew ne

123 O d pow ołania w 1924 r. Okręgu Chełmskiego KPZU (strukturam i obejm ował pow. Hrubieszów, W łodaw a bez Parczewa, w schodnią część pow. Biała Podlaska, Chełm i Tomaszów Lubelski oraz gm. Bohukały pow. Konstantynów, a także gminy na pograniczu pow. Hrubieszów, Krasnystaw i Z a­ mość, które zamieszkiwała ludność ukraińska) O kręg Lubelski KPRP-KPP obejm ował swoim zasię­ giem następujące tereny: pow. Lublin, Lubartów (bez Czemiernik - w Okręgu Siedleckim KPP), Pu­ ławy, Krasnystaw (bez gm. Czajki - w O kręgu Chełm KPZU), Janów, Biłgoraj, Zam ość oraz zachodnią część pow. Chełm i Tomaszów (E. H oroch, Kom unistyczna Partia Polski w wojew ództwie lubelskim w latach 1 9 1 8-1938, Lublin 1993, s. 50-5 1 ).

124 Archiwum Gminy Siennica Różana, Rejestr mieszkańców wsi Wierzchowiny, W esołówka Wierz- chowińska i majątek W ierzchowiny gmina Siennica Różana pow iat Krasnystaw, b.d. Por. Rejestr miejsc i fa któ w zbrodni popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939-1945. W ojewództw o chełmskie, Warszawa 1986, s. 111-112. W edług zamieszczonych w nim danych podczas okupacji we wsi W ierzchowiny i jej najbliższej okolicy zginąć miało co najmniej 26 osób, w tym na pew no 4 mieszkańców W ierzchowin. W iadom o także, na podstawie ustaleń G rzegorza M otyki, że w maju 1944 r. w okolicy W ierzchowin przepadło bez wieści 4 Ukraińców. Osoby te należy uznać za ofiary toczącego się wówczas w południow o-w schodniej części w ojew ódz­ tw a lubelskiego (głównie w pow iatach Hrubieszów i Tomaszów Lubelski) konfliktu polsko-ukraiń­ skiego, którego największe natężenie przypadło na ten właśnie okres (G. M otyka, Tak było w Biesz­ czadach. Walki polsko-ukraińskie 1 9 4 3-1948, Warszawa 1999, s. 209).

125 Studium Polski Podziemnej A 3.1.1.2., Wykaz miejscowości, które należy unikać ze względu na akcję dywersyjną sowiecką, 1942 r., k. 108 (Adamowi Puławskiemu, pracow nikow i OBEP IPN w Lublinie, dziękuję za udostępnienie kserokopii tego dokum entu).

126 AIPN Lu, 042/4, Akta PUBP w Krasnymstawie, Protokół przesłuchania świadka Stanisława Da- w idiuka przez p.o. w iceprokuratora Sądu Specjalnego Karnego w Lublinie M . Sawickiego, Krasny­ staw, 8 VI 1945 r., k. 64.

127 Eugeniusz Tywoniuk - chor./por. UBP, ur. 24 VI 1925 r. w W ierzchowinach (pow. Krasnystaw), narodow ość ukraińska, pochodzenie chłopskie, wyznanie prawosławne, wykształcenie zawodowe, ślusarz, członek PPR, potem PZPR. O d 1 IX 1944 r. do 31 XII 1956 r. w UBP: od 1 II 1945 r. za­ stępca kierownika Sekcji Powiatowej KW PUBP Chełm; od 1 I 1946 r. starszy referent gminy Rejo­ wiec; od 10 VII 1947 r. referent Sekcji 2 Wydziału V WUBP Lublin; od 1 VI 1948 r. starszy referent

2 9 6

na niego oraz n a jego rodzinę w ydane zostały w yroki śm ierci. N ie zastawszy Ty- w o n iu k a w dom u, partyzanci w ym ordow ali niem al całą jego rodzinę (m atkę, oj­ ca, dw óch braci i dziadka). O calała jedynie jego m łodsza, w ów czas jeden asto let­ nia, siostra M aria, k tó ra później zam ieszkała w Łodzi. Śmierci nie uniknęli n ato m iast N esto r W ilk128, w spółpracow nik PUBP w K rasnym staw ie, i jego żona Z o fia - m ieszkańcy sąsiedniej w ioski Ż dżan ne, którzy w raz z czterem a innym i osobam i (szoferem , dw om a pracow nikam i WUBP w Lublinie i m ilicjantem ) u d a ­ li się sam ochodem m arki D odge z K rasnegostaw u do gorzelni w W ierzchow i­ nach. A uto zostało zatrzym ane przez p arty z an tó w w Ż dżann em . W szystkich p a­ sażerów ro z b ro jo n o , sk ręp ow ano i u p ro w a d zo n o w stro nę W ierzchow in. W pew nym miejscu p rzep ro w ad zo n o przesłuchanie i cztery osoby uznane za p ra ­ cow ników UBP rozstrzelano. „W drodze do W ierzchow in w p ad ł w nasze ręce sa­ m o ch ó d typu D odge z gorzelni w W ierzchow inach oraz sześciu ludzi w raz z szo­ ferem . C zterech spośród nich jako członków R esortu B ezpieczeństw a w Lublinie po p rzeprow ad zeniu śledztw a zlikw ido w an o”129 - o d n o to w ał 9 czerw ca 1945 r. w raporcie sytuacyjnym kpt. „Szary”. D zień w cześniej, 8 czerwca, w spraw o zda­ niu dekadow ym PUBP w K rasnym staw ie skierow anym do WUBP w Lublinie czy­ tamy: „Podczas m o rd o w an ia w e wsi W ierzchow iny b an d a zabrała przejeżdżający sam ochód cywilny, n a k tó ry m jechał do W ierzchow in nasz w sp ółpraco w n ik W ilk N astor, k tórego bandyci zam ordow ali w raz z żoną. Sam ochód w czasie natarcia [pod Kasiłanem - M .Z .] nasi zdołali o d b ić”130.

Istnienie we wsi prow izorycznych schro nów p o d budynkam i, być m oże jesz­ cze z czasów okupacji, świadczy o tym , że m ieszkańcy z jakichś w zględów ob a­ w iali się ataków rów nież ze strony pod ziem ia niepodległościow ego i starali się przed nim i uchronić. 17 w rześnia 1944 r. podczas odbytego w Ż d żan n em zebra­ nia K om itetu G m innego PPR w Siennicy Różanej Jan W izeruk, sekretarz tzw. trójki politycznej PPR w W ierzchow inach, przytaczając kilka p ro to k o łó w z d aw ­ nej pracy trójki, wyjaśniał: „praca ta szła słabo, z p o w o d u te rro ru niem ieckiego Sekcji 2 Wydziału V WUBP Lublin; od 1 XII 1951 r. w dyspozycji szefa WUBP Białystok; od 1 I 1952 r. starszy referent Sekcji 5 Wydziału V WUBP Białystok; od 15 I 1953 r. starszy referent Wydziału XI WUBP Białystok; od 15 IX 1953 r. słuchacz CW MBP; od 26 VII 1954 r. w dyspozy­ cji dyrektora D epartam entu Kadr MBP; od 27 VII 1954 r. instruktor Wydziału I Inspektoratu Wiej­ skiego WUBP Białystok; od 31 I 1955 r. w dyspozycji kierow nika W U ds. BP Białystok; od 1 IV 1955 r. kierow nik Sekcji 3 Wydziału VI W U ds. BP Białystok; od 1 IV 1956 r. starszy oficer Sekcji 3 Wydziału VI W U ds. BP Białystok; od 1 X 1956 r. oficer operacyjny Sekcji 1 Wydziału VI W U ds. BP Białystok. Zw olniony ze służby (AIPN Bi, 98/1550, Akta osobowe Eugeniusza Tywoniuka; AIPN Lu, 0357/2913, Karta ewidencyjna Eugeniusza Tywoniuka).

128 N estor Wilk, w okresie okupacji przewodniczący tzw. trójki politycznej PPR w Żdżannem , od 17 IX 1944 r. sekretarz Komitetu G m innego PPR w Siennicy Różanej (AP Lublin, KP PPR w Kra­ snymstawie, 7/VI/19, Protokół z zebrania Komitetu G minnego PPR w Siennicy Różanej, Żdżanne, 17 IX 1944 r., k. 1-2).

129 AIPN, MBP N SZ, 73, R aport sytuacyjny dowódcy AS Okręgu N SZ Lublin kpt. M . Pazderskiego „Szarego” do szefa AS O kręgu Lublin N SZ Z. W olanina „Z enona”, 9 VI 1945 r., k. 3; K. Komo­ rowski, op. cit., s. 513-5 1 4 .

130 AIPN Lu, 042/3, Akta PUBP w Krasnymstawie, Sprawozdanie PUBP w Krasnymstawie z pracy agenturalnej i śledczej urzędu za okres 27 V -8 VI 1945 r., 8 VI 1945 r., k. 55v. Por. AIPN Lu, 042/4, Akta PUBP w Krasnymstawie, Protokół przesłuchania świadka Anny Namińskiej przez prokuratora Specjalnego Sądu Karnego w Lublinie M . Filińskiego, Wierzchowiny, 15 VI 1945 r., k. 60; G. M o­ tyka, R. W nuk, op. cit., s. 150.

ok u p an ta, jak też w alk bratobójczych i innych faszystow skich organizacji p o li­ tycznych”131. Z tym także łączyć należy istnienie uzbrojonej „wiejskiej m ilicji” złożonej w yłącznie z p epeerow ców - U kraińców . „U kraińcy m ogli i m ieli b ro ń. G dyby w iedzieli, co się z nim i stanie, to by się b ro n ili”132 - stw ierdzał po latach naoczny św iadek. G dyby tak się stało, zapew ne scenariusz w ydarzeń w yglądałby nieco inaczej. Rozwój w ypadków był dla U kraińców całkow itym zaskoczeniem , tym bardziej że oddziały N S Z zostały p o trak to w a n e jako pow racający z fro n tu żołnierze WP, którzy przybyli do wsi n a kwatery.

N iezależnie od tego, jak w ielu m ieszkańców W ierzchow in sym patyzow ało z ruch em kom unistycznym p rzed w ojną, a p o „w yzw oleniu” czynnie w sp ó łp ra­ cow ało z „w ładzą lu d o w ą”, wieś ta była przez podziem ie niepodległościow e uw ażana za skom unizow aną, a w d o d atk u ukraińską, przez co będącą przysło ­ w iow ą solą w oku, być m oże też okolicznej ludności polskiej. N ie uspraw iedli­ w ia to jednak, co pragnę w yraźnie podkreślić, zastosow ania w obec jej m ieszkań­ ców zasady odpow iedzialności zbiorow ej.

W n iektórych publikacjach p o d adresem m ieszkańców W ierzchow in padają zarzuty dotyczące w spółpracy z N iem cam i w czasie wojny, odnoszące się m .in. do służby w ukraińskich form acjach policyjnych lub w ojskow ych, m .in. w 14 o ch o t­ niczej Dywizji SS „G alizien”, a naw et czynnej działalności w UPA, k tó ra w tej części w ojew ództw a lubelskiego nigdy nie działała133. W ydaje się, że ostatnie z w ym ienionych zarzu tó w w świetle najnow szych ustaleń h istoryk ów nie w ytrzy­ m ują krytyki, natom iast we wcześniej w spom nianych należy szukać głów nych p o w o d ó w w ydarzeń w W ierzchow inach.

R ozpraw a z m ieszkańcam i wsi m ogła, jak sądzę, m ieć rów nież nieco inne p o d ­ łoże, naw et natury osobistej. W ątku tego nie należy bagatelizow ać, tym bardziej iż w grę m ogły w chodzić pew ne niew yrów nane p orach un ki z przeszłości, w k o ń ­ cu nie tak odległej. P raw dop odobnie w drugiej połow ie w rześnia 1939 r. m iejsco­ w i U kraińcy zabili w samej wsi lub w jej pobliżu kilku polskich żołnierzy. Ich cia­ ła spoczywają w bezim iennej, dziś już niem al zapom nianej m ogile znajdującej się na skraju miejscowości, w pobliskim lesie przy drodze prow adzącej do C hełm a. W edług relacji M ieczysław a Szczerbatki, we w rześniu 1939 r. w W ierzchow inach kw aterow ał rów nież ówczesny oficer rezerw y W P M ieczysław Pazderski, d o w ó d ­ ca akcji z 6 czerwca. Podstępnie rozbrojony przez m ieszkańców wioski, m usiał ra ­

tow ać życie, uciekając w nocy w samej bieliźnie134. M ożliw e, że do wsi nie przy- 2 9 7 był sam, a zabici w ów czas żołnierze byli jego p od kom endnym i. W ydanie

131 AP Lublin, KP PPR w Krasnymstawie, 7/VI/19, Protokół z zebrania Komitetu G m innego PPR w Siennicy Różanej, Zdżanne, 17 IX 1944 r., k. 1-2.

132 Relacja w zbiorach autora (osoba składająca relację zastrzegła sobie anonim owość), 5 I 2006 r. 133 D robne grupki partyzantów UPA oraz członków siatki cywilnej O UN pojawiły się na pograniczu pow iatów Hrubieszów, Krasnystaw i Zam ość (w rejonie Skierbieszowa) przelotnie jesienią 1947 r., realizując instrukcję kierow nictw a OUN w Polsce, w ydaną po zakończeniu akcji „Wisła”, nakazują­ cą rozwiązanie oddziałów partyzanckich i w m iarę możliwości przejście w niewielkich grupach m .in. na Ziem ie Zachodnie. Wcześniej, w 1945 i 1946 r., mógł przechodzić tędy któryś z oddzia­ łów rajdowych UPA (np. sotnia Wasyla Krala „Czausa”) udających się z pow. Tomaszów Lubelski i H rubieszów przez teren pow. Chełm do pow. W łodaw a i Biała Podlaska. Por. D. Goszczyński, op. cit., s. 61.

rozkazów zw iązanych z akcją w W ierzchow inach m ogło więc m ieć w iele w spó l­ nego z dośw iadczeniam i Pazderskiego z w rześnia 1939 r. oraz śm iercią jego k o m ­ panów. Znaczenie m ogła tu m ieć także jego przeszłość przedw ojennego działacza naro dow ego oraz działalność w tym nurcie konspiracji w dobie okupacji.

Przyczyną w ydarzeń w W ierzchow inach m ogło być także dom niem ane spale­ nie żyw cem przez m ieszkańców wsi kilku p arty zan tó w N SZ . N igdzie jednak nie znaleziono potw ierd zen ia tego fa k tu 135. Jed nak, w ed ług inform acji zaw artych w doniesieniu agenturalnym znajdującym się w aktach PUBP w C h ełm ie136, na kró tk o p rzed akcją: „ludność [...] W ierzchow in po m ag ała w zatrzym aniu G rygo- row icza Czesław a, członka bandy »Sokoła«, k tó ry uciekał przez wieś [...] przed pogo n ią [sowieckich] pog ran iczn ik ó w ”. Z treści d o k u m en tu nie w ynika, o k tó ­ rego z do w ó d có w partyzanckich posługujących się tym pseudo nim em chodzi, czy o Bolesław a Skulim ow skiego, czy też Stanisław a Sekułę. W doniesieniu tym jest rów nież m ow a o czynnym udziale w napadzie z 6 czerw ca 1945 r. n a W ierz­ chow iny kilku m ieszkańców (p raw do podobn ie członków N SZ) z pobliskiej Ko­ lonii W ojniaki (gm. Krzywiczki, pow. C hełm ) oraz K olonii D epułtycze K rólew ­ skie (gm. Krzywiczki, pow. C hełm ). Z d an iem in fo rm ato ra PUBP w C hełm ie, głów nym i przyczynam i m o rd u p o p ełnion ego na m ieszkańcach W ierzchow in by­ ły zarów no te fakty, jak i skierow ana przeciw ko polskim organizacjom n iep o d le­ głościow ym działalność w spółpracującej z UBP i NKW D „dość silnie u zbro jon ej” „wiejskiej m ilicji”137.

Z tego sam ego spraw ozdania, z jego części pośw ięconej akcjom grup o p era­ cyjnych, dow iadujem y się, że 1 czerw ca 1945 r. na terenie gm. Krzywiczki oraz w K olonii D epułtycze Królew skie grupa operacyjna złożona z p racow n ik ów PUBP w C hełm ie i żołnierzy NK W D aresztow ała 10 osób „aktyw nych członków AK”, w tym niejakiego M arian a W epę, „k o m en d an ta placów ki AK” oraz zdoby­ ła 4 karabiny i 2 granaty. W epa został zastrzelony przez praco w n ik ó w UBP, kie­ dy usiłow ał zbiec. D zień później, 2 czerwca, p o d o b n ą operację p rzep ro w ad zo n o w Kolonii W ojniaki. N a jej tem at w aktach PUBP w C hełm ie czytam y m .in.: „W czasie o krążenia wsi grupa 12 ludzi p rzerw ała się z w ioski i ostrzeliw ując się, p o d ała się w k ierunku lasu. W czasie operacji zostało 2 zabitych [...], przy k tó ­ rych znaleziono 2 pistolety, oraz zostało aresztow anych 8 ludzi, m iędzy innym i łączniczka AK m iędzy C hełm em , a grup ą »Sokoła« [Skulim ow skiego bądź Seku- 2 9 8 ły - M .Z .] Pawia Jó ze fa”138. M ożliw e, że funkcjonująca do tej po ry w literaturze inform acja o spaleniu żyw cem w W ierzchow inach kilku p arty z an tó w N S Z (któ­ rzy m ogą być także m yleni z zabitym i w 1939 r. żołnierzam i W P) łączy się ze śm iercią 3 osób należących p raw d o p o d o b n ie do siatki oddziału AS „S okoła”, k tó re w dniach 1 -2 czerw ca 1945 r. zginęły w walce z grupam i operacyjnym i UBP-NKWD w K olonii D epułtycze i K olonii W ojniaki - m iejscow ościach o d d a ­ lonych w linii prostej od W ierzchow in o 2 -4 km.

135 K. Podlaski, Białorusini, Litw ini, Ukraińcy, Białystok 1990, s. 118. Por. R. W nuk, op. cit., s. 76. 136 AIPN Lu, 045/3, Akta PUBP w Chełm ie, Sprawozdanie dekadow e PUBP w Chełmie do WUBP w Lublinie z pracy urzędu za okres 7 V I-17 VI 1945 r., b.d., k. 114.

137Ibidem , Spraw ozdanie dekadow e PUBP w Chełm ie dla WUBP w Lublinie z pracy urzędu za okres 27 V -7 VI 1945 r., b.d., k. 111.

Jeżeli do tego wszystkiego dodam y ustalenia Janusza Wrony, iż około 30 proc. party z an tó w zgrupow ania kpt. „Szarego” w yw odziło się z szeregów 2 7 W ołyń­ skiej DP AK i było św iadkam i rzezi ludności polskiej na W ołyniu, a w ielu z nich utraciło z rąk U kraińców sw oich bliskich (a także w tam tym czasie b ra ło udział w akcjach odw etow ych n a wsie ukraińskie), to m otyw osobistej zem sty w ydaje się bardzo p ra w d o p o d o b n y 139. Tezę tę po tw ierd za zeznanie, złożone 15 czerwca 1945 r. przed badającą okoliczności m o rd u kom isją przez A nnę N am ińską, p ra ­ w o sław ną m ieszkankę sąsiedniej w ioski Ż d żann e, k tó ra 6 czerw ca w ybrała się z w izytą do rodziny zamieszkałej w W ierzchow inach: „nadjechał k o n n o czło­ w iek, któ reg o tytuło w an o porucznikiem . Ten poru czn ik kazał m i się m odlić. Z a ­ częłam się m odlić po polsku [...]. Saw czukow a też m o dliła się po polsku i w ó w ­ czas kazano nam obu odejść n a bok, a przy p ro w ad zo n a trzecia kobieta, nazw iskiem W ilkow a Z ofia [praw dopodobnie żona N e sto ra W ilka], nie m ogła się przeżegnać [...] p o rucznik kazał ją zastrzelić. Jed e n z żołnierzy w ym ierzył, lecz k arabin m u się zaciął, a w ów czas drugi z au to m atu zabił W ilkow ą. Słysza­ łam , jak m ów ili m iędzy sobą, że i za Bugiem lała się niew inna krew. M ów ili też: »aleśmy narobili m ięsa«”140.

Powiązane dokumenty